Nasze Codzienne Jadłospisy, część VI

[Malwina0982394]

Napisane przez iza_wiosenna

jeść pięć posiłków, co 2-3 godziny ile teraz jesz kalorii? załóżmy, że 1500. dodawaj po 100 kcal na tydzień tak, jakbyś wychodziła z diety ;] w końcu dojdziesz do swojego zapotrzebowania dziennego (albo i więcej) - tak się rozkręca metabolizm właśnie zdarza się, że wtedy tyje się 1-2 kg, ale szybko wszystko wraca do normy, gdy organizm przyzwyczaja się do zwiększonej ilości kcal.



ładnie zwykle chyba jest więcej, ale dziś, widzę późno wstałaś

dziekuje tak, jest weekend wiec korzystam :P


JessSuz- dzieki tak naleśniki byly duże

[monochrome]

Napisane przez JessSuz

A ty kupiłaś na gałki? czy w pudełku i za ile?

W pudełku, w Almie jest promocja - po 15,99 zł bodajże, Wiosenka napisała o tym, to pojechałam. ;D

[star15]

wklejam wczorajsze U i proszę o ocenę. dodam, że ja sama jestem w końcu po raz pierwszy od jakiegoś czasu dumna ze swojego jadłospisu. na pewno przyczyniły się do tego wczorajsze duuże zakupy i, co za tym idzie, zaopatrzenie się w niezbędne produkty. ostatnio zbytnio zaszalałam ze słodyczami, być może i nie odłożyło się to jeszcze w postaci tłuszczyku, ale dostrzegam cellulit i znacznie gorszą kondycję cery.. najwyższa pora przystopować. jakby nie było- lepiej zapobiegać niż leczyć, prawda? przepraszam za ot, ale uznałam, że jeśli napiszę to tutaj wszem i wobec, będzie mi łatwiej wytrzymać w postanowieniach. a więc ograniczam drastycznie cukier [czyli zjadam go jedynie w postaci owoców, mleka i jogurtów/serków homo owocowych.] i kawę [limit to jeden duży kubek dziennie]. słodycze- 1-2 razy tygodniowo w przyzwoitych ilościach. i tyle. myślę, że ciężko nie będzie. jeszcze raz przepraszam za ot.


I. owsianka- pół szklanki płatków, pół szklanki mleka, 1/3 banana, garść mieszanki bakaliowej [rodzynki, orzechy włoskie i ziemne]
zielona herbata z płaską łyżeczką miodu
II. kromka razowca ze słonecznikiem + masło + szynka drobiowa [3 plastry]+ szczypiorek, sałata, rzodkiewka, pomidor;
kubek [200ml.] soku warzywnego tymbarka
mała pomarańcza
w międzyczasie: big kwaśne jabłko
kawa z mlekiem
zielona herbata z miodem
III. gołąbek [dużo mięsa, mało ryżu.] z kapustą w sosie pomidorowym
porcja ziemniaków
surówka- kapusta biała, marchew, kukurydza, pietruszka, seler, por- wszystko z łyżką oleju sojowego;
kilka łyżek groszku konserwowego
IV. serek wiejski z łyżką soku malinowego + sporo słonecznika i pestek dyni + łyżka kakao naturalnego
V. omlet z 2 jajek, z łyżeczką masła śmietankowego, kawałkami czerwonej papryki, cebulką i szczypiorem;
300ml. soku warzywnego

PROSZĘ O OCENĘ.

[funky87]

Napisane przez star15

wklejam wczorajsze U i proszę o ocenę. dodam, że ja sama jestem w końcu po raz pierwszy od jakiegoś czasu dumna ze swojego jadłospisu. na pewno przyczyniły się do tego wczorajsze duuże zakupy i, co za tym idzie, zaopatrzenie się w niezbędne produkty. ostatnio zbytnio zaszalałam ze słodyczami, być może i nie odłożyło się to jeszcze w postaci tłuszczyku, ale dostrzegam cellulit i znacznie gorszą kondycję cery.. najwyższa pora przystopować. jakby nie było- lepiej zapobiegać niż leczyć, prawda? przepraszam za ot, ale uznałam, że jeśli napiszę to tutaj wszem i wobec, będzie mi łatwiej wytrzymać w postanowieniach. a więc ograniczam drastycznie cukier [czyli zjadam go jedynie w postaci owoców, mleka i jogurtów/serków homo owocowych.] i kawę [limit to jeden duży kubek dziennie]. słodycze- 1-2 razy tygodniowo w przyzwoitych ilościach. i tyle. myślę, że ciężko nie będzie. jeszcze raz przepraszam za ot.


I. owsianka- pół szklanki płatków, pół szklanki mleka, 1/3 banana, garść mieszanki bakaliowej [rodzynki, orzechy włoskie i ziemne]
zielona herbata z płaską łyżeczką miodu
II. kromka razowca ze słonecznikiem + masło + szynka drobiowa [3 plastry]+ szczypiorek, sałata, rzodkiewka, pomidor;
kubek [200ml.] soku warzywnego tymbarka
mała pomarańcza
w międzyczasie: big kwaśne jabłko
kawa z mlekiem
zielona herbata z miodem
III. gołąbek [dużo mięsa, mało ryżu.] z kapustą w sosie pomidorowym
porcja ziemniaków
surówka- kapusta biała, marchew, kukurydza, pietruszka, seler, por- wszystko z łyżką oleju sojowego;
kilka łyżek groszku konserwowego
IV. serek wiejski z łyżką soku malinowego + sporo słonecznika i pestek dyni + łyżka kakao naturalnego
V. omlet z 2 jajek, z łyżeczką masła śmietankowego, kawałkami czerwonej papryki, cebulką i szczypiorem;
300ml. soku warzywnego

PROSZĘ O OCENĘ.

Mnie się bardzo podoba, może od kolacji jakieś węgle dorzucisz w końcu to U i jakieś owocki, bo tak mało ich w ciągu dnia

[shockwaves]

Dziewczyny, nawiazując do Waszej kłótni o mleko, to niestety ta biała ciecz, którą można dostać w sklepach to nie jest mleko Homogenizacja i pasteryzacja mleka, której poddawane jest mleko w kartonach (łaciate, mu, białe itp), woreczkach czy butelkach (np. mlekovita) pozbawia je wszystkich istotnych czynników. Już nawet spora porcja kiszonej kapusty dostarcza nam wiecej wapnia! tak więc nie ma sensu pić takiego 'mleka'. ja mam to szczęscie, że od czasu do czasu taki znajomy ze wsi przywozi nam mleczko prosto od krowy, jeszcze nieprzegotowane w stanie surowym i tylko takie pije. i wam tez polecam

[star15]

Napisane przez funky87

Mnie się bardzo podoba, może od kolacji jakieś węgle dorzucisz w końcu to U i jakieś owocki, bo tak mało ich w ciągu dnia

dziękuję. mało owoców? kawałek banana w śniadaniu, pomarańcza, jabłko i trochę soku malinowego. chyba nie aż tak mało.. dziękuję za radę dot. kolacji, to fakt, że mam opory przed dużą ilością ww na wieczór. ; )

Napisane przez shockwaves

Dziewczyny, nawiazując do Waszej kłótni o mleko, to niestety ta biała ciecz, którą można dostać w sklepach to nie jest mleko Homogenizacja i pasteryzacja mleka, której poddawane jest mleko w kartonach (łaciate, mu, białe itp), woreczkach czy butelkach (np. mlekovita) pozbawia je wszystkich istotnych czynników. Już nawet spora porcja kiszonej kapusty dostarcza nam wiecej wapnia! tak więc nie ma sensu pić takiego 'mleka'. ja mam to szczęscie, że od czasu do czasu taki znajomy ze wsi przywozi nam mleczko prosto od krowy, jeszcze nieprzegotowane w stanie surowym i tylko takie pije. i wam tez polecam

ech, a ja tak lubię mleko.. myślę, że skoro jest neutralne dla organizmu, to nie zaszkodzi, gdy będę je piła. trudno byłoby mi się teraz odzwyczaić..

[phenomena]

Napisane przez shockwaves

Dziewczyny, nawiazując do Waszej kłótni o mleko, to niestety ta biała ciecz, którą można dostać w sklepach to nie jest mleko Homogenizacja i pasteryzacja mleka, której poddawane jest mleko w kartonach (łaciate, mu, białe itp), woreczkach czy butelkach (np. mlekovita) pozbawia je wszystkich istotnych czynników. Już nawet spora porcja kiszonej kapusty dostarcza nam wiecej wapnia! tak więc nie ma sensu pić takiego 'mleka'. ja mam to szczęscie, że od czasu do czasu taki znajomy ze wsi przywozi nam mleczko prosto od krowy, jeszcze nieprzegotowane w stanie surowym i tylko takie pije. i wam tez polecam

ja też je lubię moje ulubione śniadanie to owsianka lub płatki z mlekiem.
zresztą, słyszalam juz rózne opinie co do tracenia wartości mleka podczas działania wysokiej temperatury. zdania są podzielone. trudno jednoznacznie powiedzieć, czy jest ono dobre dla nas, czy nie.
ze wsyztskim trzeba mieć umiar i nie popadać w skrajności

[Ska]

shockwaves ja samego mleka nie cierpię! jeśli już to piję albo do koktajli owocowych albo gorzkiego kakao.
ale wiesz, nie da się go zastąpić niczym innym jako składnik do różnych potraw - naleśniki, twarożki..

dziewczyny czy moje U nie jest dzisiaj zbyt rozpustne:
10:00 - bułka sojowa dzielona na 3 z camembertem 13% i pomidorem
13:30 - kawałek ciasta razowego bez nadzienia, 5 dużych śliwek, jabłko, trochę lecza (przy gotowaniu próbowałam)
15:30 - dwa ciasteczka z pudełka Pasja z nadzieniem kokosowym, oblane czekoladą (pierwsze od rozpoczęcia SB)

[shockwaves]

Moje >>R<<, jakies niewydarzone, ale prosze o ocene :

9.30 Puszka tunczyka, pokrojony pomidor i papryka z lyzeczka oleju

12.00 Jogurt naturalny Bakoma 150g

14.30 Filet z kurczaka w odrobinie panierki z bułki tartej. troche buraczkow i troche sałatki z kapusty pekińskiej

17.00 Szklanka soku pomidorowego

19.10 5 plasterków polędwicy sopockiej (to dopiero za pol godziny no ale juz napisze)

Pomiędzy posiłkami zielona i czerwona herbata, woda mineralna. Na moje oko jakies niecałe 1000kcal, ale tez dzien spedzony mało aktywnie, troche leżałam bo jestem przeziębiona.

// Ska co to za ciacho razowe? :P

[201705250937]

Napisane przez star15

wklejam wczorajsze U i proszę o ocenę. dodam, że ja sama jestem w końcu po raz pierwszy od jakiegoś czasu dumna ze swojego jadłospisu. na pewno przyczyniły się do tego wczorajsze duuże zakupy i, co za tym idzie, zaopatrzenie się w niezbędne produkty. ostatnio zbytnio zaszalałam ze słodyczami, być może i nie odłożyło się to jeszcze w postaci tłuszczyku, ale dostrzegam cellulit i znacznie gorszą kondycję cery.. najwyższa pora przystopować. jakby nie było- lepiej zapobiegać niż leczyć, prawda? przepraszam za ot, ale uznałam, że jeśli napiszę to tutaj wszem i wobec, będzie mi łatwiej wytrzymać w postanowieniach. a więc ograniczam drastycznie cukier [czyli zjadam go jedynie w postaci owoców, mleka i jogurtów/serków homo owocowych.] i kawę [limit to jeden duży kubek dziennie]. słodycze- 1-2 razy tygodniowo w przyzwoitych ilościach. i tyle. myślę, że ciężko nie będzie. jeszcze raz przepraszam za ot.


I. owsianka- pół szklanki płatków, pół szklanki mleka, 1/3 banana, garść mieszanki bakaliowej [rodzynki, orzechy włoskie i ziemne]
zielona herbata z płaską łyżeczką miodu
II. kromka razowca ze słonecznikiem + masło + szynka drobiowa [3 plastry]+ szczypiorek, sałata, rzodkiewka, pomidor;
kubek [200ml.] soku warzywnego tymbarka
mała pomarańcza
w międzyczasie: big kwaśne jabłko
kawa z mlekiem
zielona herbata z miodem
III. gołąbek [dużo mięsa, mało ryżu.] z kapustą w sosie pomidorowym
porcja ziemniaków
surówka- kapusta biała, marchew, kukurydza, pietruszka, seler, por- wszystko z łyżką oleju sojowego;
kilka łyżek groszku konserwowego
IV. serek wiejski z łyżką soku malinowego + sporo słonecznika i pestek dyni + łyżka kakao naturalnego
V. omlet z 2 jajek, z łyżeczką masła śmietankowego, kawałkami czerwonej papryki, cebulką i szczypiorem;
300ml. soku warzywnego

PROSZĘ O OCENĘ.

zegnamy ed

Napisane przez Dekas

P !

Śniadanie:
Owsianka (50g płatków na mleku szklankowanym 1.5%, długaśny banan i rodzynki w czekoladzie [1/2 opakowania], zmiażdżone nerkowce)

II Śniadanie:
Maślana buła gigant z masłem i dużą ilością półtłustego twarogu na słodko i cynamonowo

III Śniadanie:
domowa sałatka warzywna z majonezem (: paluch ziarnisty na zagrychę

Obiad:
ogórkowa zabielana
pieczeń w ciemnym sosie
kalarepa z ryżem

Deser:
ciasto czekoladowo orzechowe
kawa z mlekiem

Podwieczorek:
grahamka krojona na 5, z żółtym serem, bryndzą, jajkiem, tuńczykiem, czosnkowym twarożkiem i warzywami kanapkowymi, sporo zieleniny

Kolacja:
2 bułeczki małe maślano-czekoladowe z mlekiem w 35o ml kubku

a teraz pora na pistacje
i Fable

Troche mnie tu nie było i musiałam dwa razy sprawdzic czy ten post jest Dekas Niesamowite postępy

Napisane przez Dekas

rodzynki też owoce

jednego dnia same warzywa, drugiego owocki potem słodycze i tak sobie skaczę, raz na to mam ochotę, raz na co innego.

no właśnie nie wiem co z tym metabolizmem... wiem, że zacznę tyć, narazie organizm chyba pożytkuje energie na odbudowę zniszczeń, zaczęłam szybciej chodzić, łatwiej mi się myśli, wszystko zaczyna tak po ludzku pracować, już się doczekać nie mogę efektu! chciałabym już ważyć to 60kg... i dostać miesiączki
i mieć większy biuścik

kurde jak mi było fajnie jak tyle ważyłam, miałam faceta i w ogóle...

a dzisiaj P weselne, bo świadkuje Dodam gdy tylko wytrzeźwieję

To takie miłe skojarzenia związane z P. Muszę się też tego trzymać. Bo wyglądając zdrowo jakoś bardziej zachęcam ludzi do siebie nie wyglądamy tak jakoś strasznie

Napisane przez star15

wczorajsze U:

I. owsianka- pół szklanki płatków, pół szklanki mleka, trochę słonecznika, pół banana, 2 łyżki kleiku ryżowego;
kawa z mlekiem
II. w szkole- a) mała grahamka z masłem, szynką, sałatą i rzodkiewką;
krówka-ciągutka
b) duże jabłko
III. naleśnik ze zwykłej pszennej mąki smażony na teflonie, ze szpinakiem, pastą jajeczną i przyprawami
filet śledziowy z surówką jarzynową, polaną majonezem;
w międzyczasie: kawa z mlekiem
IV. 1,5 małego pączka babcinej roboty grubo nadziewanego marmoladą []
szklanka mleka
V. talerz zupy szczawiowej zabielanej z ziemniakami
około 300g. warzyw na patelnię
jabłko

proszę o ocenę..

tu też było ładnie

Napisane przez schism_

wyjątkowo weekendowe U

I. (9.45)Kromka chleba graham z drobiową polędwicą,serem, spora garść chrupek Sombreros, jajko smazone na maśle (jakaś łyżeczka )-360

II. (12.30)McFlurry aim&czekolada , Cappuccino- 500

III. (15)1/2 kanapki McRoyal, trochę surówki z kiszonej kapusty , kilka prażonych orzeszków ziemnych -270

IV. (19 , zjedzone w mega nerwach,ale nie z ich powodu jeśli wiecie o co chodzi ) Kawałek sernika pascha (samo nadzienie,bo biszkoptowy spód mi nie zasmakował )małe jabłko,2 kostki Milki mlecznej, Ricore z mlekiem 7.5% - 400

V. (ok.22) druga połowa McRoyal'owej kanapki, garść orzeszków pewnie -300

ilościowo w sam raz xD

Muszę nauczyc sie takiego pysznego jedzenia. Wysztko tu takie pasujące i smaczne.

Napisane przez WeronikaWargulak

P
Iśn: kaszka ryżowa Nestle z brzoskwiniami + mleko sojowe AproSoja Wanilia + musli tradycyjne Sante + pestki słonecznika Kresto + otręby owsiane Sante + płatki owsiane bio + chleb + masło + banan
IIśn: kanapki - biały chleb + masło + szynka + ser + pomidor jajowaty (4)
przegryzka - winogrona + banan
Ob: frytki (dużo) + mięsko z sosem (duży kotlet z mięsa mielonego) + ogórek kiszony
P: nugat z orzechami + winogrona
w międzyczasie - 3 szklanki coca-coli (kocham i nie bić mnie za to)
K: kanapki - biały chleb + masło + ser kozi biały + pomidor (4)
Do oceny!

i jak tam, tyjesz Ty co?

[schism_]

I. Koktajl bananowy Slim Figura zmieszany z łyżką kaszki brzoskwiniowej Nestle, do tego łącznie 30g płatków :Nesquik i Fitella (truskawkowa) 2 kostki Milki orzechowej, baton Kinder Kanapka,kawa z mlekiem, 5szt, drażetek Smarties

II. 1/4 woreczka (po ugotowaniu)ryżu brązowego z dusznymi na oleju rzepakowym:pieczarkami,pa pryką,pomidorami,cebulą i kawałkami piersi z kurczaka ,garstka prażonych orzeszków ziemnych

III. Kawałek (70g) miodownika (ciasto na kruchym spodzie z waniliową kremową masą przekładane karmelizowanymi w miodzie orzechami włoskimi) połowa małej babeczki kajmakowej (przeważała właśnie ta masa xD), 2 kostki Milki Fire, jabłko, Ricore z mlekiem 7,5%

(będzie)

IV. Trochę twarogu półtłustego z pomidorem,szczypiorkiem,k etchupem,czerwoną fasolką i ziołami, 2 wafle ryżowe paprykowe Sonko z Pastellą Śródziemnomorską

1530 kcal, 95gr czystego cukru _^_

No cóż taki mój nawyk
(i nie zamierzam go zmienić )

[phenomena]

mam pytanie co do kolacji.
bialkowa - 1h przed snem, weglowa - 3h. czy te zasady obowiazuja wylacznie na R?

[JessSuz]

Napisane przez monochrome

W pudełku, w Almie jest promocja - po 15,99 zł bodajże, Wiosenka napisała o tym, to pojechałam. ;D

też kupiłąm karmelizowwane pecan i karmel z wanilią, kurde wszędzie o tym trąbie :O

Napisane przez phenomena

mam pytanie co do kolacji.
bialkowa - 1h przed snem, weglowa - 3h. czy te zasady obowiazuja wylacznie na R?

Nie3 no co ty ja jem węgle i białko nawet 2 godziny przed snem i jest ok

[garden_d]

Napisane przez phenomena

mam pytanie co do kolacji.
bialkowa - 1h przed snem, weglowa - 3h. czy te zasady obowiazuja wylacznie na R?

Myślę, że nie.

[iza_wiosenna]

Napisane przez phenomena

mam pytanie co do kolacji.
bialkowa - 1h przed snem, weglowa - 3h. czy te zasady obowiazuja wylacznie na R?

Napisane przez garden_d

Myślę, że nie.

ale się mylisz ;]

na U możesz jeść węgle nawet 5 min. przed snem, o ile nie tyjesz, bo na u celem jest utrzymanie wagi ;];] wszystko zależy od metabolizmu, osobiście często mniej niż 1 h przed snem jem jabłka (aaaaaaaaaaa cukry proste!!!!!!!!!!!) i nie tyję ;]

[phenomena]

dzięki za odpowiedzi


moje dzisiejsze W!

1. owsianka (mały banan, 4 łyżki owsianych, 1 otrąb, 50g jogurtu naturalnego, 110ml mleka 1,5%); kawa z mlekiem 330
2. makrela wędzona ok.100g, łyżka ketchupu, kromka razowego posmarowanego piątnica czosnkową, warzywa, pół plastra sera edamskiego, kokosanka 390
3. ok. 300ml barszczu czerwonego 60
4. kasza gryczana, gulasz (z jakimś mięchem, groszkiem, marchewką), sałatka warzywna z kefirem; pieguska markiza 400
5. 20g orzechów nerkowca 130
6. 150g jogurtu nat, jabłko 170

+ herbata z łyżeczką miodu gryczanego

razem ok. 1500kcal.

jutro zaczynam 1600kcal z nadzieją, że uda mi się utrzymać wagę
w tym tygodniu miałam praktycznie zero ruchu, bo większość czasu przesiedziałam w domu. męczę się z ogromnym katarem i kaszlem (chociaż mam wrażenie, że dzięki niemu moje mięśnie brzucha ciągle pracują ). jutro jednak wybieram się już do szkoły. nie dam rady juz tak dłużej wegetować.
i jestem zdziwiona, że mimo braku ćwiczeń, leżenia w łóżku, jedząc codziennie te 1500kcal nic nie przytyłam!
mam nadzieję, że keidy dobrnę do tych 1800, będę mówic to samo :P

[iza_wiosenna]

Napisane przez phenomena

dzięki za odpowiedzi


moje dzisiejsze W!

1. owsianka (mały banan, 4 łyżki owsianych, 1 otrąb, 50g jogurtu naturalnego, 110ml mleka 1,5%); kawa z mlekiem 330śniadanko mogłoby mieć więcej kalorii, co tu kryć
2. makrela wędzona ok.100g, łyżka ketchupu, kromka razowego posmarowanego piątnica czosnkową, warzywa, pół plastra sera edamskiego, kokosanka 390ładnie
3. ok. 300ml barszczu czerwonego 60ok ^^ :P acz dziwnie
4. kasza gryczana, gulasz (z jakimś mięchem, groszkiem, marchewką), sałatka warzywna z kefirem; pieguska markiza 400fajnie i smacznie
5. 20g orzechów nerkowca 130mogłaś zjeść to z białkiem, a nawet z białkiem i węglami ;]
6. 150g jogurtu nat, jabłko 170węgle?

+ herbata z łyżeczką miodu gryczanego

razem ok. 1500kcal.

jutro zaczynam 1600kcal z nadzieją, że uda mi się utrzymać wagę
w tym tygodniu miałam praktycznie zero ruchu, bo większość czasu przesiedziałam w domu. męczę się z ogromnym katarem i kaszlem (chociaż mam wrażenie, że dzięki niemu moje mięśnie brzucha ciągle pracują ). jutro jednak wybieram się już do szkoły. nie dam rady juz tak dłużej wegetować.
i jestem zdziwiona, że mimo braku ćwiczeń, leżenia w łóżku, jedząc codziennie te 1500kcal nic nie przytyłam!
mam nadzieję, że keidy dobrnę do tych 1800, będę mówic to samo :P

oczywiście, że tak! bardzo, bardzo poprawny jadłospis, acz luźny przy tym, jestem na tak! jutro kolejne kalorie dodasz i będzie git!

[monochrome]

A dziś tak:

Śniadanie:
Ok. 2/3 szklanki płatków owsianych, serek wiejski 200 g, banan, dżem truskawkowy, płatki migdałowe, trochę truskawkowej Fitelli

II śniadanie:
Kanapka na pszennym chlebie z serem żółtym i pomidorem
Rogalik z ciasta francuskiego z nadzieniem kokosowym

Obiad:
Zupa kalafiorowa
Schabowy
Pieczone ziemniaki
Sałata ze śmietaną

Deser:
Porcja Haagen-Dazs ;]
Kawa z mlekiem

Podwieczorek:
Budyń waniliowy udekorowany bakaliami
Jabłko

Kolacja:
Trzy parówki
Grahamka z masłem
Sałatka z pomidorów, cebulki i oliwy z oliwek

na deser może zjem trochę Toblerone

[garden_d]

Napisane przez iza_wiosenna

ale się mylisz ;]

na U możesz jeść węgle nawet 5 min. przed snem, o ile nie tyjesz, bo na u celem jest utrzymanie wagi ;];] wszystko zależy od metabolizmu, osobiście często mniej niż 1 h przed snem jem jabłka (aaaaaaaaaaa cukry proste!!!!!!!!!!!) i nie tyję ;]

Spojrzałam na to ze strony zdrowotnej

[iza_wiosenna]

Napisane przez monochrome

A dziś tak:

Śniadanie:
Ok. 2/3 szklanki płatków owsianych, serek wiejski 200 g, banan, dżem truskawkowy, płatki migdałowe, trochę truskawkowej Fitelli pysznościowe pożywne śniadanko

II śniadanie:
Kanapka na pszennym chlebie z serem żółtym i pomidorem
Rogalik z ciasta francuskiego z nadzieniem kokosowym pysznościowe pożywne drugie śniadanko ;]

Obiad:
Zupa kalafiorowa
Schabowy
Pieczone ziemniaki
Sałata ze śmietaną pycha

Deser:
Porcja Haagen-Dazs ;]
Kawa z mlekiem dalej wanilia, karmel i brownie?

Podwieczorek:
Budyń waniliowy udekorowany bakaliami
Jabłko

Kolacja:
Trzy parówki
Grahamka z masłem
Sałatka z pomidorów, cebulki i oliwy z oliwek

na deser może zjem trochę Toblerone

cóz powiedzieć, pyszne U czy P, czy co to jest i zdrowe do tego

[sailormoon00011]

U/W :

ok 9- owsianka: 4 łyżki płatków, łyżka slonecznika, 4 suszone sliwki, 30g rodzynek, daktyl, banan, szczypta wiórków kokosowych + szklanka mleka

ok12- 30g pestek dyni, 1 trufel czekoladowy, wielkie jabłko

14-15- talerz rosołu z makaronem, spore udko gotowane z kurczaka, ziemniaki ze skwarkami , pomidor,papryka,ogorki kiszone


ok 18- mała garstka pestek dyni, wielkie jabłko, ogorek kiszony

ok 21- jajecznica z 2 jaj ze szczypiorkiem, pomidorem, papryka

[smak6malin]

Moje U

śniadanie : 300 gr twarogu z gospodarstwa cioci, kilka łyżek jogurtu naturalnego, kilka rzodkiewek, szczypiorek, 2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem, 2 plasterki sopockiej, średni pomidor

II śniadanie : szklanka kefiru, bułka żytnia posmarowana serkiem homogenizowanym i serkiem wiejskim, kilka łyżeczek dżemu porzeczkowego

obiad : 4 ziemniaki, schabowy panierowany w otrębach owsianych, musztardzie i miodzie, duża porcja buraków z cebulą i oliwą z oliwek

deser : koktajl truskawkowy : 200 gr truskawek, maślanka, trochę cukru

podwieczorek : 3 kawałki babki dwukolorowej, 2 bułki żytnie : jedna z serem żółtym, druga z wędliną z indyka i chrzanem ( )

kolacja : jajecznica : 2 jajka, 2 łyżeczki oliwy z oliwek, 2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem

[phenomena]

1. śniadanie było spontaniczne, dopiero później podliczyłam kalorie
2. ten barszcz był w sumie podjedzony niektórzy piją kawę podczas nauki, a mnie dzisiaj wzięło na cieplutki barszczyk!
3. jeśli chodzi o te orzechy, to nie miałam wtedy na nic innego ochoty. zreszrtą, musiałam zostawić sobie trochę kcal do kolacji (limit 1500)
4. 'węgle?' interpretuję jako brak białka w kolacji, nie mylę się? szczerze mówiąc, rzadko kiedy jem typowo białkowe. takowe mi za bardzo nie służa, a jak widać węglowodany nie robią mi raczej żadnej krzywdy (btw, ten jogurt miał identyczna zawartość białka i węgli).


rozpoczynamy tydzien pod tytułem 1600kcal!

[iza_wiosenna]

Napisane przez smak6malin

Moje U

śniadanie : 300 gr twarogu z gospodarstwa cioci, kilka łyżek jogurtu naturalnego, kilka rzodkiewek, szczypiorek, 2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem, 2 plasterki sopockiej, średni pomidor ładnie, ale trochę za dużo białka jak na jeden raz, obciążyłaś ciut swe nerki, ale że nie jesz tak na codzień przecież, jest ok

II śniadanie : szklanka kefiru, bułka żytnia posmarowana serkiem homogenizowanym i serkiem wiejskim, kilka łyżeczek dżemu porzeczkowego ładnie

obiad : 4 ziemniaki, schabowy panierowany w otrębach owsianych, musztardzie i miodzie, duża porcja buraków z cebulą i oliwą z oliwek oryginalnie, super panierka

deser : koktajl truskawkowy : 200 gr truskawek, maślanka, trochę cukru pycccchhhaaa

podwieczorek : 3 kawałki babki dwukolorowej, 2 bułki żytnie : jedna z serem żółtym, druga z wędliną z indyka i chrzanem ( ) ojjj, co " " , SUPER

kolacja : jajecznica : 2 jajka, 2 łyżeczki oliwy z oliwek, 2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem ok

bosko!!!!!!!! oddaj mi swój metabolizm

Napisane przez phenomena

1. śniadanie było spontaniczne, dopiero później podliczyłam kalorie rozumiem, grunt to spontan! ;] za małe, ale dobrze, że bez liczenia, analizowania i rozkładania wszystkiego na czynniki pierwsze
2. ten barszcz był w sumie podjedzony niektórzy piją kawę podczas nauki, a mnie dzisiaj wzięło na cieplutki barszczyk! no, no, rozumiem
3. jeśli chodzi o te orzechy, to nie miałam wtedy na nic innego ochoty. zreszrtą, musiałam zostawić sobie trochę kcal do kolacji (limit 1500) oołkej
4. 'węgle?' interpretuję jako brak białka w kolacji, nie mylę się? szczerze mówiąc, rzadko kiedy jem typowo białkowe. takowe mi za bardzo nie służa, a jak widać węglowodany nie robią mi raczej żadnej krzywdy (btw, ten jogurt miał identyczna zawartość białka i węgli). mylisz się :P chodziło mi o więcej węgli, bo czymże jest taki mały jogurcik? ale rozumiem, że większą ich ilość będziesz wprowadzać stopniowo


rozpoczynamy tydzien pod tytułem 1600kcal!

kocham Twój optymizm

[phenomena]

wiesz co? ten optymizm pojawił się wraz z pożegnaniem kompulsów żyje mi sie teraz 1000x lepiej, mam 1000x mniej powodów do zmartwień i mam wrażenie, że wszystko zaczyna się układać. te wakacje wpłynęły na mnie bardzo pozytywnie. nabrałam dystansu do jedzenia i do siebie.
i zaczynam sie chyba sobie troszeczkę podobac

[JessSuz]

Napisane przez iza_wiosenna

cóz powiedzieć, pyszne U czy P, czy co to jest i zdrowe do tego

Z tym się zgodze

A Izuś ty wstawisz?

[iza_wiosenna]

Napisane przez phenomena

wiesz co? ten optymizm pojawił się wraz z pożegnaniem kompulsów żyje mi sie teraz 1000x lepiej, mam 1000x mniej powodów do zmartwień i mam wrażenie, że wszystko zaczyna się układać. te wakacje wpłynęły na mnie bardzo pozytywnie. nabrałam dystansu do jedzenia i do siebie.
i zaczynam sie chyba sobie troszeczkę podobac

wooowwww, ekstra!!!!!!!!!

a napiszesz mi proooszę na pw jak to zrobiłaś, że kompulsy sobie poszły? co najpierw się ułożyło? 1. życie 2. znikły kompulsy czy odwrotnie?

Napisane przez JessSuz

Z tym się zgodze

A Izuś ty wstawisz?

jak Ty wstawisz to ja też

P - wyjazdowe
Iśn: 4 kanapki - szynka ogórek, pomidor, chleb biały, masło
IIśn: 2 gałki lodów - czekolada i śmietankowe i coca -cola (w Empik Cafe w Factory) - wiem, że niezdrowo, ale to P
Ob: wołowina po hawajsku - czyli wołowina, ryż, ananas, papryka w imbirowym sosie
P: marcepan - taki w czekoladzie, sałatka, kukurydza, awokado, ser feta
K: kawałek ciasta - autorstwa taty - ciasto z jabłkami i bakaliami.

[JessSuz]

Napisane przez iza_wiosenna

wooowwww, ekstra!!!!!!!!!

a napiszesz mi proooszę na pw jak to zrobiłaś, że kompulsy sobie poszły? co najpierw się ułożyło? 1. życie 2. znikły kompulsy czy odwrotnie?



jak Ty wstawisz to ja też

ok wstawie ale ty też ! ostrzegam dziwne jedzenie i pory

Sn. (hmm co tam było) quacamole (1/2 awokado, sok z limonki, pomidor, papryczka chili, czosnek),1 pumpernikla z dodatkiem sera białego
ciężki plaster ciasta jogurtowego z jabłkami i kruszonką posmarowany masą krówkową, jogobellą zielone jabłuszko, dżemem brzo, kawałek sernika irish cream, jabłko

Ob. naleśnior z farszem z pieczarek polany jogurtem z ziołami, syrówka (jedna to taka kwaśna kaputa i marchew czy coś a 2 to troche selera ze słonecznikiem) buraczki sobie odpuściłąm

D: 5 gałek lodów z grycana: pistacjowe, makowe, chałwowe, sorbet jabłkowy, miętowe

- kawa latte z mlekiem sojowym i irish cream

(w aucie) P:
obwarzanek ostry, jakieś 4-5 łyżeczek tych super lodów Haagen-Dazs, 2-3 te małe precelki z masłem orzechowym, jabłko

K: Kofta indyjska z kaszą gryczaną i ^^ surówkami

po K: z 5 łyżeczek miechowa brzoskwiniowego i 25g mixu płatków, 1,5 gałki lodów Haagen-Dazs

humor świetny i to że kalorii więcej niż zwykle to co mamy weekend to korzystałąm

[iza_wiosenna]

Napisane przez JessSuz

ok wstawie ale ty też ! ostrzegam dziwne jedzenie i pory

Sn. (hmm co tam było) quacamole (1/2 awokado, sok z limonki, pomidor, papryczka chili, czosnek),1 pumpernikla z dodatkiem sera białego
ciężki plaster ciasta jogurtowego z jabłkami i kruszonką posmarowany masą krówkową, jogobellą zielone jabłuszko, dżemem brzo, kawałek sernika irish cream, jabłko

Ob. naleśnior z farszem z pieczarek polany jogurtem z ziołami, syrówka (jedna to taka kwaśna kaputa i marchew czy coś a 2 to troche selera ze słonecznikiem) buraczki sobie odpuściłąm

D: 5 gałek lodów z grycana: pistacjowe, makowe, chałwowe, sorbet jabłkowy, miętowe

- kawa latte z mlekiem sojowym i irish cream

(w aucie) P:
obwarzanek ostry, jakieś 4-5 łyżeczek tych super lodów Haagen-Dazs, 2-3 te małe precelki z masłem orzechowym, jabłko

K: Kofta indyjska z kaszą gryczaną i ^^ surówkami

po K: z 5 łyżeczek miechowa brzoskwiniowego i 25g mixu płatków, 1,5 gałki lodów Haagen-Dazs

humor świetny i to że kalorii więcej niż zwykle to co mamy weekend to korzystałąm

super!

a ja nie wkleję chyba, bo mnie wyrzucają stąd siłą!!!!!!!!!