KARMA: głosowanie

[Impersona]

Napisane przez nekome

Kurcze, cos jest ze mna nie tak, bo nie spotkalam sie z tym, co niektorzy opisuja -towarzystwo wzajemnej adoracji, szastanie negatywami, wymuszanie karmy, dla przykladu wypowiedz mmgirl


Mam dlugi wezyk, nie uzbieralam go w ramach towarzystwa wcajemnej adoracji.Dalam do tej pory trzy negatywy - nie w ramach solidaryzowania sie z ktoras ze znajomych wizazanek ale za to, co JA uwazalam za niewlasciwe a nie za cos co KTOS WSKAZAL MI PALCEM. Jesli dostaje karme od osoby ktorej nie znam dobrze to szukam jej postow i staram sie ja poznac a nie odmacuje w rewanzu - wysylam PW z podziekowaniem i tyle. Czasami poluje na kogos, kogo chcialabym macnac -szukam wypowiedzi za jaka moge z czystym sumieniem ja dotkac a nie macam na wariata.

Myśle dokladnie tak samo. Ja na wizazu udzielam sie wlasciwie od niedawna, mimo, ze wczesniej sie zarejstrowalam. Dokarmiam tych, ktorych posty wywoluja na mojej twarzy usmiech albo przytakniecie, a nie dlatego, ze ktos jest juz pomacany, albo kiedy pomysle, ze ktos ma duza moc dotkniecia i jak ja go dotkne, to moze on mnie dotknie i bede slawna... to niedorzeczne...wogole o czym tu mowa? Przeciez wiekszosc tu osob i tak sie nie zna, a odpowiada sie na posty osoby pytajacej lub piszacej zawsze, wiec nawet jesli jest tu jakas wzajemna adoracja, to jak dla mnie adoruje sie kazdego po trochu...kazdy kiedys zaczynal. Ja zaczynalam niedawno, a jak dla mnie karme mam duza i jest mi milo za kazdym razem, kiedy ktos doceni mojego posta i chyba o to tu chodzi?

[jowisia]

.

[Shazney]

Zagłosowane

[jowisia]

Napisane przez mmgirl

Fajnie by było gdyby naprawde dawano karme za przydatne rady i pomoc ale czesciej jest tak ze osoby znajace sie dluzej na forum daja sobie karme nawzajem a jak tylko ktos wyrazi inne zdanie to zlosliwie ja odbieraja. Przynam ze mnie sie to zdazylo zglosilam to adminowi bo odebranie karmy bylo niezgodne z regulaminem ale jak widac nawet oni sobie z tego nic nie robia wiec to chyba kolejny sposob na schlebianie sobie nazwajem.

Mmgirl, strasznie mi przykro, ze spotkala Cie taka sytuacja, ze dostalas negatywa i nikt na to nie zareagowal To dziwne. Jednak "gora" to tez ludzie, ciezko jest byc czasem obiektywnym, a czasem bezstronnym. A moze po prostu nie mieli czasu. Moze napisz do nich raz jeszcze, podaj konkrety, watek, miejsce, swoje argumenty..?

Niestety, tak jest, ze osoby znajace sie dluzej rozdaja sobie karme w ramach znajomosci. Tak jest i przyznaje sie.
Kiedy karma sie pojawila, nie znalam tu prawie nikogo, mialam kilkaset postow na koncie, a moc wielkosci 5. I razilo mnie to, ze miedzy znajomosciami, ze ton iesprawiedliwe, ze to sprzeczne z idea. Ale... potem, kiedy sama juz zaprzyjaznilam sie z kilkoma osobami na wizazu, zrozumialam, ze .. o to miedzy innymi chodzi. Ze karma to sposob na wyrazenie sympatii, na podziekowanie, na podzielenie pogladow, na utrzymanie znajomosci. I kiedy sama zaczelam te bliskie znajomosci tworzyc, zrozumialam, ze nie ma w tym nic zlego. Ty tez na pewno z czasem zblizysz do siebie niektore wizazanki, polacza was wspolne tematy, problemy, przemyslenia, i bedziecie sie dotykac, bo to sprawia przyjemnosc. To jak uscisniecie dloni, lub poklepanie kogos po plecach. A czasem przytulenie, na pocieszenie, czasem pocalunek w policzek z radosci. I zobaczysz, ze z czasem bedziesz tak samo miala ochote kogos dotknac, poniewaz poczujesz, ze jest Ci bliski, ze cos was laczy, ze jestes mu wdzieczna za jakies cieple slowa, lub ze podziwiasz jego przemyslenia.

Napisane przez nekome

Kurcze, cos jest ze mna nie tak, bo nie spotkalam sie z tym, co niektorzy opisuja -towarzystwo wzajemnej adoracji, szastanie negatywami, wymuszanie karmy, dla przykladu wypowiedz mmgirl

Kurcze Nekome, ze mna w takim razie tez cos jest nie tak. BO nie spotkalam sie jeszcze z negatywami, z wymuszona karma, czy z kolkiem wzajemnej adoracji. Moja gasienice uzbieralam stopniowo. Z nikim sie tu "blizej" nie znam. Komus spodobaly sie moje wypowiedzi, kogos pocieszylam, komus pomoglam i te pe..
Jesli dostaje karme od osoby ktorej nie znam dobrze to rowniez szukam jej postow i staram sie ja poznac a nie odmacuje w rewanzu. Czytam jej wypowiedzi, i jezeli okaze sie, ze poczuje sympatie - zamieniam sie w dotyk. Jezeli nie - wysylam PW z podziekowaniem i tyle. Rowniez czasem poluje na kogos, kogo chcialabym macnac -"szukam wypowiedzi za jaka moge z czystym sumieniem ja dotkac a nie macam na wariata."

[iwona315]

głos oddany

[KATESIA]

dziwna jest dla mnie ta dyskusja....osobiscie bardzo lubie dotyk-na pocieszenie, w podziekowaniu, czy z czystej sympatii-jak czytam opisy to mi sie milutko robi na serduszku, w zwiazku z tym nie bardzo rozumiem dlaczego ktos moze chciez mi to zabrac? dlatego ze jemu nie odpowiada karma? to przeciez nie musi na nia zwracac uwagi....ja swoj węzyk traktuje jak pamietnik-czytam w nim listy moicj przyjaciół (moze to za duzo powiedziane)-i jest mi z tym dobrze, a skoro niektórym osobom to przeszkadza-nie musza dawac karmy....i ewentualnie zaznaczyc aby im nie dawac bo to ich razi....
Na wizazu mam wiele dobrych duszyczek-niezaleznie od wielkosci ich dotyku czy długosci węzyka traktuje je tak samo-jak potrzebuja wsparcia-wspieram, jak chcą sie pochwalic sukcesami-ciesze sie z nimi...a taki drobny gest jakim jest dotyk-czasem naprawde moze odrobinke poprawic humor.
Jak dostaje karme nie patrze na moc dotkniecia danej osoby-cieszy mnie jak ktos dotknie mnie 1 jak równiez 100....czy to jest dziwne.?
Zastanawia mnie jescze jedno-rywalizacja jest w zyciu codziennym, ale to nie znaczy ze kazdy próbuje kombinwa aby byc lepszym....dla mnie wizaz to pewna odskocznia od rzeczywisctosci i jak mi jest źle na jawie to miły dotyk wirtualny dodaje otuchy-tu znaja mnie nie po wygladzie, finansach...tym wszystkim co liczy sie w zyciu codzinennym lecz znaja mnie po tym jaka jestem, co mysle....


ciesze sie ze sonda jak narazie jest za zostawiniem karmy-bo dla niektórych to moga byc jedyne objawy sympatii-wiec dlaczego im to odbierac?

[myszeczka00]

Napisane przez dusiaczek15

tez juz oddalam swoj glosik

oo co ja tu widze moj dawny avatarek)
ps. zagłosowalam:p

[Kasica 1982]

Już po wszystkim

[Malla]

Napisane przez jowisia

I razilo mnie to, ze miedzy znajomosciami, ze ton iesprawiedliwe, ze to sprzeczne z idea. Ale... potem, kiedy sama juz zaprzyjaznilam sie z kilkoma osobami na wizazu, zrozumialam, ze .. o to miedzy innymi chodzi. Ze karma to sposob na wyrazenie sympatii, na podziekowanie, na podzielenie pogladow, na utrzymanie znajomosci. I kiedy sama zaczelam te bliskie znajomosci tworzyc, zrozumialam, ze nie ma w tym nic zlego. Ty tez na pewno z czasem zblizysz do siebie niektore wizazanki, polacza was wspolne tematy, problemy, przemyslenia, i bedziecie sie dotykac, bo to sprawia przyjemnosc. To jak uscisniecie dloni, lub poklepanie kogos po plecach. A czasem przytulenie, na pocieszenie, czasem pocalunek w policzek z radosci. I zobaczysz, ze z czasem bedziesz tak samo miala ochote kogos dotknac, poniewaz poczujesz, ze jest Ci bliski, ze cos was laczy, ze jestes mu wdzieczna za jakies cieple slowa, lub ze podziwiasz jego przemyslenia.

Pięknie ujęłaś sedno sprawy, pozwól się dotknąć

[malkol13]

Napisane przez vretka

Wiele z Was pisze, że szkoda byłoby komentarzy, które zniknęłyby w momencie wyzerowania karmy. O ile się nie mylę, w panelu widocznych jest jedynie 20 ostatnich. Prędzej czy później każde miłe słowo zniknie, a na jego miejsce pojawi się następne. Dlaczego więc nie poprosiłyście o to, żeby Was nie macać, ponieważ poprzednie komentarze mogłyby zniknąć w przypadku nowych macnięć? Jakoś nie zauważyłam, żeby pogodzenie się ze znikaniem "starych" komentarzy przysporzyło komuś wielkich trudności. Owszem, pojawiły się prośby o zwiększenie ilości kometarzy w panelu, ale ponieważ jest to niemożliwe, nikt nad tym nie rozpaczał. Dlaczego więc taki problem stanowi wyzerowanie się liczników?

Vretka a gdzie mam o to poprosic? w podpisie???

a jak znajdzie sie jakis zlosliwy troll i mnie i tak macnie??? a przeciez nei ebde do kazdego PW wysylac zeby mnei nei macali...i chyba nikt tak nei zrobi bo to jest poprostu strasznie mile

[ajali]

To ja tez spelnilam obowiązek

[Malla]

Malutka, widocznie odejmowana karma daje mi do zrozumienia, że ktoś niesmacznie prowokuje lub reklamuje (jak w przypadku konsultantów podróbek perfum FM, mają coraz to nowe konta, 10 postów, każdy wychwala FM pod niebiosa...).

Jeśli ktoś ma małą karmę, ale mnóstwo postów, to niech się nie przejmuje, bo jego komentarze wybronią "honor" tej osoby Chyba że jest to ktoś, kto do każdego wątku dopisuje 2 zdania, wtedy może mieć tysiące postów, i co z tego?

Karma to dla mnie zabawa, rozrywka jak "Kod Da Vinci", podobne wzbudza kontrowersje.

Prawdę mówiąc, Wizaż.pl nie dostosowuje się u mnie do rozmiaru okienka w Operze, więc i tak zazwyczaj czytam najpierw komentarz, a potem ewentualnie patrzę, kto to pisał ;]

Na każdym większym forum jest podobny system "lojalnościowy". Wszędzie traktuje się to z przymrużeniem oka, tylko tutaj "baby" się kłócą ;]

[malkol13]

Napisane przez vretka

Selene, ja to naprawdę rozumiem Nie rozumiem jednak, dlaczego tak niewiele Wizażanek potrafi się do tego przyznać. Jowisia napisała wprost, że podoba jej się tasiemiec i że szkoda byłoby jej, gdyby zniknął. I za to ma u mnie dużego plusa Szkoda tylko, że zdecydowana większość pisze, że kwadraciki ich nie obchodzą, że liczą się komentarze, że to tylko zabawa, a tymczasem broni idei nierównej karmy używając argumentów (według mnie oczywiście ) co najmniej mało przekonujących...

Vretka...sorki, ze caly czas do Ciebie, ale to przez przypadek czysty, zalezy mi na komentarzach, bardzo....dlatego nei zrezygnowalabym calkowicie z karmy, gdyz wchodzac po ciezkim dniu na wizaz, zjezdzam na dol panelku i widze, ze kolejny raz ktos mnie macnal...i nie bede w tym momencie ukrywac, ze sprawdzam kto mnei macnal i ile ta osoba ma punktow i kto to w ogole jest...bo mnei to poprostu ciekawi...

co do weza...jak dla mnie moze byc usuniety...chociaz MUSZE przyznac, ze to wlasnei DZIEKI NIEMU czuje sie pewniej na wizazu i w koncu POWOLI przestaje odnosic wrazenie, ze wypasione, starsze Wizazanki w ogole nie czytaja tego co pisze...zreszta teraz mam to w nosie...na poczatku to jeszcze bylo dla mnei przykre i cholernei sie ciesze, ze kolejna nowa wizazanka maca wlasnie mnie- wiec chyba na to zasluzylam- wiec czemu mialby moj waz zostac zrownany do poziomu osoby, ktora dopiero sie tu pojawila?? na swojego zapracowalam...w koncu gdzies i dla kogos napisalam ponad tysiac postow- to chyba tez ma znaczenie...i chcialabym zeby bylo docenione, ale nie w takiej rozpietosci punktowej

[Malla]

Nie da się ukryć, macanie jest miłe, od dziecka pragniemy być dotykani... Lubimy, gdy ktoś docenia nasze wypociny, pomoc, radę czy po prostu zgodzi się z tym co napiszemy.

[malkol13]

Napisane przez daiva7

Zagłosowałam przeciwko karmie Malkol13 nie uważam się za trola( ), pewnie dlatego że nim nie jestem Dlaczego głosujący przeciw karmie jest dla Ciebie trolem? Karma "wielkości Nowego Jorku" żyje w Tobie i broni Cię przed jej przeciwnikami? Chyba tego nie zrozumiem

....ktos chyba nie zrozumial czegos w moim poscie- no coz, bywa, nie stwierdzam, ze KAZDY KTO JEST PRZECIW jest trollem, tylko, ze te trolle sa i teraz maja szanse sie zbuntowac..i tyle...a co do wypowiedzi do ktorej sie odnioslas... przeczytaj sobei inny post, w ktorym ta sonde z tymi odpowiedziami, a takze z osobami, ktore nie maja zielonego pojecia o tym temacie, ale glosuja porownalam do sondy o wiertarkach... druga strona... zapraszam moze zrozumiesz wtedy co mam na mysli

Karma "wielkości Nowego Jorku" żyje w Tobie i broni Cię przed jej przeciwnikami? <<<<<<<<< napisalabym CI cos rownie milego, nie bede sie znizac

na ta karme zapracowalam wieloma godzinami tu spedzonymi, paznokciami porozdwajanymi od stukania, pisania postow- no coz...ale w koncu mam juz swoja TARCZE OCHRONNA jak to ujelas i mam trolle gdzies... wiesz co jest w tym najsmieszniejszego? nie to Ci powiem....ze majac mniej wiecej tyle samo punktow(troszke mniej) co Ty myslalam tak samo, no coz... ludzie i opinie sie zmieniaja...

[agabil1]

Napisane przez malkol13

co do weza...jak dla mnie moze byc usuniety...chociaz MUSZE przyznac, ze to wlasnei DZIEKI NIEMU czuje sie pewniej na wizazu i w koncu POWOLI przestaje odnosic wrazenie, ze wypasione, starsze Wizazanki w ogole nie czytaja tego co pisze...

wiesz, przykro czytać takie komentarze ja np. nie czuję się wcale wypasiona, też kiedyś tu zaczynałam jak każda wizażanka

[nekome]

Napisane przez jowisia

Kurcze Nekome, ze mna w takim razie tez cos jest nie tak.

no to jestesmy we dwie

[malkol13]

Napisane przez agabil1

wiesz, przykro czytać takie komentarze ja np. nie czuję się wcale wypasiona, też kiedyś tu zaczynałam jak każda wizażanka

poprostu tak sie czulam Aga wchodzac na wizaz...pierwsze co rzucilo sie w oczy od razu po wejsciu karmy, to ze jest wiele osob z dlugim "natychmiastowo" zrobionym wezem, ktore nie zwracaja uwagi na nowe wizazanki m.in. mnie... niestety to nie jest tylko moja opinia- ale rozumiem to , przeciez kazdy najlepiej bawi sie w swoim towarzystwie

[Ines1985]

Napisane przez agabil1

wiesz, przykro czytać takie komentarze ja np. nie czuję się wcale wypasiona, też kiedyś tu zaczynałam jak każda wizażanka

To samo chcialam napisać...
Słowo "wypasiona" (i jego pochodne) bardzo źle mi się kojarzy.
I znowu powtórze - wlasnie przez takie komentarze chcialabym aby karma zostala ukryta.

[malkol13]

... Slowa WYPASIONY i jego odmian roznego typu nie ja pierwsza uzylam... w tym watku rowniez.

[Aeterna]

Ależ wątek tuczycie

Napisane przez jowisia

A ja juz pomijajac ta sonde, zastanawiam sie ciagle nad tym co bedzie DALEJ...
Wiekszosc z was glosuje, glosuje, debatuje jak zaglosowac...
A czy naprawde nikt sie nie zastanawia jak to bedzie wygladac.. pozniej?!

Bo przeceiz, karma sie juz zrownuje powoli. Moje pierwsze pytanie : czy gasienica sie zatrzymuje na Krysztalkowej. bo jesli tak, to juz wkrotce bardzo wiele wizazanek bedzie mialo Krysztalkowa i koniec. Wszystko sie zrowna. Tylko te nowe beda mialy po jednym kwadraciku i powoli beda dazyc do gasienicy. Wiekszosc zas z nas, ktore sa tu od dluzszego czasu ma Dusze w Krysztalkach. I wszystkie z czasem bedziemy ja mialy. I co dalej?? Beda wizazanki podzielone na dwie grupy : te, ktore maja krysztalkowa karme / i te ktore jej nie maja.

I co. Dalej bedzie tylko rosla moc? Do ilu..? DO 200..300..700??
Dluzsze stazem iwzaznki beda mialy krysztalki i tylko moc im rosla? Przeciez to bez sensu. Tym bardziej zwazajac na dysonans - ktos nowy bedzie mial moc 1, a ktos stary moc 300. To bedzie... STRASZNE. I nie wierze, ze wtedy jeszcze bardziej nie poglebia sie roznice i przepascie miedzy nami. A co jak taka (przypadkowo) stara walnie kogos nowego -200?? I co wtedy?! Nie wierze, ze bedzie mozna utrzymac stosunki prawidlowe miedzy nowymi a starymi. Bedzie miedzy nami ZA DUZA przepasc.

Na razie nie interesuje mnie samo glosowanie, ale dyskusjaz nad karma, ktora wciaz nie dotarla do zadnych konkretnych, satysfakcjonujkacych mnie odpowiedzi. dyskutujemy, czy karme zostawic, czy nie, nie dyskutujemy natomiast jak ja zmienic i ulepszyc. Pozostawienie tak ogromnych roznic miedzy moca dotkniecia jest chore.
Zal mi karmy, i wiem, ze jezeli zrezygnuje z niej i moja gasienica sie skasuje, ciezko mi bedzie utworzyc nowa, poniewaz musze mocno niedlugo ograniczyc wizaz. Ale mimo wszystko, mysle przyszlosciowo. I nie wyobrazam sobie pozostawienia takich roznicy w mocy. Dlatego jedynym rozwiazaniem jakie widze jest wyzerowanie licznikow. Jestem wrazliwa na niesprawiedliwosc i nierownosc. Ta sytuacja (aktualna) zmierza do nikad. I bedzie jeszcze gorzej..

Ręką i nogą.
Szkoda mi - ale zgadzam się z każdym słowem. Skoro zróżnicowania, nawet niedużego nie będzie. Będzie za to systemem demokratycznym - jeden człowiek - jeden głos.

b (może d, ale raczej nie - skoro karmę mamy - niech jest widoczna /dla mnie/). Jeszcze miesiąc , pomyślę.

Po prostu zaczniemy (zaczniecie?) się bawić od nowa. Uczciwie i sprawiedliwie. Bo to co jest już teraz - woła o pomstę do... Zło

A duża moc - no comm. Nie cierpię tych wielkich dotyków. Że takie wielkie, nie że dotyk W każdą stronę. Tfu, tfu, 51 Brr.

[Impersona]

malkol a moge spytac, dlaczego uwazasz , ze ktos nie czytal wczesniej Twoich postow? Bo bardzo mnie dziwi ta wypowiedz... mam duzo mniejsza karme niz Ty, a jednak bylam macana przez znane wizazanki z dluuugim wezykiem i zawsze kiedy zadawalam pytanie, dostawalam odpowiedz. To ozcywiste, ze nie od kazdego, ale to nie jest kwestia olewania pytajacego, czy piszacego, ale przeciez nie odpowiadamy na kazdy post w kazdym temacie, a raczej tylko na takie, na ktore w odpowiedzi mamy cos konkretnego do powiedzenia. Mnie osobiscie rażą posty typu "masz rację" , albo ""... lakoniczne i nic nie wnosi, ale jesli ktos czuje sie olewany, to mozna i na kazdy jego post odpowiedziec chociaz tak, jesli to pomoze, to czemu nie, ale jak dla mnie mija sie z celem

[Malla]

Aeterna - a czy MOC nie mogłaby po prostu rosnąć wolniej? Prawdę mówiąc, podczas głosowania nie brałam pod uwagę tego, co będzie, gdy różnice w mocy będą wynosić setki, teraz żałuję... jestem za wolniejszym jej wzrastaniem.

[gadmarka]

Zaliczone!!!

[KATESIA]

czytam i czytam i oczy mi na wierzch wychodza-dziewczyny czy wy naprawde az tak przygladaie sie tym węzykom? bo jesli tak to faktycznie nie ma sensu skoro sa opinie "wypasione " wizazanki- dla mnie i mam nadzieje ze dla wiekszosic wazne jest co ktos pisze , o czym mysli -dla mnie jeszcze wazne sa avatarki-bo troche odzwierciedlaja osobe....a wezyk...jesli on ma powodowac czyjes kompleksy, to moze faktycznie powinien zniknac....dziwne to dla mnie bo tez jestem od niedawna na wizazu-i raczej nie petrze na czyjs staż, na czyjas ilosc postów czy ten nieszczesny wezyk...jak chce z kims pogadac to gadam, chcoc casem ten ktos nie odpowiada-ale przeciez nic na siłe....i wcale nie interprestuje tego jako ze mam mniejsza karme-bo to bzdura. Tak samo fajnie proozmaiwac z kims kto ma 1 moc dotkniecia jak i 100, tak samo jak ktos ma 1 kwadracik czy 10-to nie zmienia osobowosci....
poptrzcie chocby na wypowiedzi w tym wątku-niektóre wizazanki nie maja węzyków i mimo to wypowiadaja sie i wyczuwa ie w ich "głosie " miła nutke-to ze nie maja węza-nie znaczy ze sa gorsze-a jesli ktos tak mysli to schowajmy te weze...

swoja droga wypasione.....hmmmm...to kojarzy mi sie z powiedzeniem "sókra fura i komóra"-a to jest bardzo krzywdzące bo wiazanka która ma długi węzyk-znaczy ze jest bardzo miła, albo inteligentna, po prostu sympatyczna-czy to źle?
zazdrosć to nie jest dobra cecha-nawet w świecie wirtualnym

[jowisia]

Napisane przez KATESIA

Na wizazu mam wiele dobrych duszyczek-niezaleznie od wielkosci ich dotyku czy długosci węzyka traktuje je tak samo-jak potrzebuja wsparcia-wspieram, jak chcą sie pochwalic sukcesami-ciesze sie z nimi...a taki drobny gest jakim jest dotyk-czasem naprawde moze odrobinke poprawic humor.
Jak dostaje karme nie patrze na moc dotkniecia danej osoby-cieszy mnie jak ktos dotknie mnie 1 jak równiez 100....czy to jest dziwne.?

Bardzo ladnie napisane, Katesiu
Bo karma.. jest po prostu mila. Mysle, ze w wiekszosci sa za jej zniesieniem Ci, ktorzy jeszcze nie doswiadczyli 'cudownej, uzdrawiajacej mocy dotyku' Bo sama kiedys nalezalam do karmowych przeciwnikow.
Dzis jej bronie. Tak, jak Ty, traktuje wszystkich jednakowo - nie wazna jest dla mnie ilosc wezyka. Jezeli pytaja - odpowiadam, jezeli pisza pieknie - chwale, popieram. I przyznac sie jeszcze musze do czegos okropnego : mam slabosc dla nowych i z tych wszystkich z jednym malutkim kwadracikiem i marna jedyneczka. I jak tylko napisza cos milego to ich macam. Tak.. na dobry poczatek

Jak dostaje karme, to nie sprawdzam ich mocy, nie obchodzi mnie to zupelnie (dobra - na poczatku od razu patrzylam, kiedy dzielnie dobijalam setki - to pobnie jak z postami - ale po pierwszej 500, przestalam na nie zwracac uwage). Po prostu bardzo milo jest czytac cieple slowa i komentarze. NIE ZABIERAJCIE MI TEJ MOZLIWOSCI!

Napisane przez KATESIA

czytam i czytam i oczy mi na wierzch wychodza-dziewczyny czy wy naprawde az tak przygladaie sie tym węzykom? bo jesli tak to faktycznie nie ma sensu skoro sa opinie "wypasione " wizazanki- dla mnie i mam nadzieje ze dla wiekszosic wazne jest co ktos pisze , o czym mysli -dla mnie jeszcze wazne sa avatarki-bo troche odzwierciedlaja osobe....a wezyk..(...)
Tak samo fajnie proozmaiwac z kims kto ma 1 moc dotkniecia jak i 100, tak samo jak ktos ma 1 kwadracik czy 10-to nie zmienia osobowosci....

Znow sie zgodze
Tylko... mam gleboko, kto ma ile kwadracikow (a czasem macam 'slabszych' bo widze, ze jakas nowa fajna wizazanka sie tu wkrecila), natomiast, Off Topic, : zniecheca mnie strasznie jak ktos nie ma avatara, no... Po prostu takie posty czesto mi gdzies gina i umykaja.. przepraszam.. nieswiadomie tak jakos mniej zwracam na nie uwage. Prosze o jakis avatar, zebym mogla was zauwazyc! ale to juz temat na inny watek..

[Aeterna]

Napisane przez Malla

Aeterna - a czy MOC nie mogłaby po prostu rosnąć wolniej? Prawdę mówiąc, podczas głosowania nie brałam pod uwagę tego, co będzie, gdy różnice w mocy będą wynosić setki, teraz żałuję... jestem za wolniejszym jej wzrastaniem.

Chciałam (skoro mnie pytasz) wolnego przyrostu - i - maksymalnie do 20. Np. Żeby po tych 20 - już nie rosło za nic w świecie

Nie będzie opcji w tym stylu.

[Ines1985]

Napisane przez malkol13

... Slowa WYPASIONY i jego odmian roznego typu nie ja pierwsza uzylam... w tym watku rowniez.

To bez znaczenia kto i kiedy uzywa slow "wypasione wizazanki".
To kiepsko sie kojarzy, nie jest to tez okreslenie pozytywne...
Nie czuje sie wypasiona, spasiona ani upasiona. A nawet jesli w oczach niektorych taka jestem... czy to moja wina? Prosze mi pokazac chociaz jedna moja wypowiedz gdzie prosilam o dokarmianie mnie. Chocby ktos przejrzał wszystkie moje posty to nie znajdzie takiej wypowiedzi.
Widocznie swoją aktywnością na forum "zasłużyłam" sobie na takiego weżyka i nie podobają mi się pogardliwe komentarze o "wypasionych wizażankach".
Długi wężyk miał być czymś w rodzaju nagrody. A przez tego typu komentarze ja nie jestem już dumna z mojej nagrody tylko mam ochotę ją ukryć przed światem.
Coś tu jest chyba nie w porządku

Zaczynam żałować że w sondzie zagłosowałam na opcję która i tak nie ma już szans na zwyciestwo .
Nie myslalam ze przyjdzie moment kiedy bede za zlikwidowaniem karmy.
Ale tak czytam ten wątek i nadziwic sie nie moge... Ile negatywnych emocji karma wzbudza na naszym forum . Trudno się od tego wszystkiego odciąć i po prostu traktowac to jak zabawę.
Zupełnie bez sensu to wszystko...

[Malla]

Aeterna - dlaczego? Czy jest to fizycznie niewykonalne? Bo jeśli tak, to jestem za równą ilością dla każdego.

[moee]

Napisane przez jowisia

I przyznac sie jeszcze musze do czegos okropnego : mam slabosc dla nowych i z tych wszystkich z jednym malutkim kwadracikiem i marna jedyneczka. I jak tylko napisza cos milego to ich macam. Tak.. na dobry poczatek

nie tylko Ty tez tak jakos mam...ale to mozliwe ze dlatego bo jak ja zaczynalam pisac to jezeli dostalam karme to wlasnie od tych z malym "przebiegiem" i praktycznie do 400 punktow to dostawalam wiekszosc od tych z minimalna praktycznie karma.. zbieralam punkcik do punkcika i chce te punkciki no