NIE MOGĘ SCHUDNĄĆ - pytania, porady, wskazówki - wątek zbiorczy!

[FashandRoll]

Napisane przez Szatanka666

Też mam problem ze schudnięciem. Jestem na diecie i ćwiczę już dziewiąty miesiąc. Konsultowałam się z koleżanką dietetyczką i trenerką - wszystko z dietą i ćwiczeniami jest okej.
Mam 181 wzrostu, ważyłam przed odchudzaniem 90 kg (przytyłam 3 w trakcie diety!) i zjadam od 1500-1800 kcal dziennie (podobno powinnam więcej ale żywcem nie dam rady). Ostatnio zmieniłam hormony, ale efektów w lustrze nie widzę, boję się wejść na wagę albo wziąć centymetr, bo nadwaga to jeden z powodów mojej depresji... Znów się załamię, jeśli zobaczę, że nic z tego... Nie piję często alkoholu, słodycze jem rzadko, piję dużo wody, jem dużo warzyw itd. W miarę możliwości jeżdżę na rowerze, dużo chodzę (szybkim tempem) i ćwiczę w domu (trening składający się z różnych rodzajów ćwiczeń z użyciem własnej masy ciała i interwały - zależy co chcę).

Jedyny efekt to uda, pośladki i brzuch twarde jak skała pod miękką warstwą tłuszczu... Podejrzewam, że gdybym się pozbyła tych 20 kg nadbagażu to mogłabym z tą masą mięśniową iść na zawody fitness bikini...

Zbadaj tarczycę, jajniki pod kątem PCOS i nadnercza.

[Szatanka666]

Problem tkwi w hormonach antykoncepcyjnych których z pewnych względów NIE MOGĘ odstawić.

[Varia89]

W ciągu roku schudłam 30 kg. Ważyłam pod koniec lipca 2013 133 kg. Mój sposób na odchudzanie, to nie była żadna dieta, tylko liczenie kalorii plus ruch. Z tym, że praktycznie od stycznia waga stoi w miejscu. 5 kg od stycznia do dziś udało mi się schudnąć i więcej nie chce.

Co do ilości kalorii jakie przyjmuję, to 1900. Nie powiem, że słodycze całkowicie wyeliminowałam, bo zdarza mi się parę razy w tygodniu po nie sięgnąć, ale dozwolonej ilości kalorii nie przekraczam.

Co do ruchu to musiałam go praktycznie do 0 ograniczyć. Uszkodziłam sobie plecy - lekarka podejrzewa, że jakiś nerw mi uciska. Miesiąc już się męczę, a plecy jak bolały tak bolą

Mam problemy z tarczycą - biorę od lat euthyrox 100mg. Cierpię też od dziecka na zaparcia i jestem niskociśnieniowcem.

Czy znacie jakiś sposób, który pozwoliłby mi na dalsze chudnięcie? Mam to zgubienia jeszcze co najmniej 40 kg, więc bardzo proszę o pomoc.

[Biedroneczka_8888]

Nie chce być ekspertem i wymyślać oczywistego, ale i tak chcę się pochwalić więc... 1 czerwca wazylam 71 kg z hakiem, na chwilę obecną 67. Co zmieniłam? Podwoilam ilość spożywanej wody zamiast zielonej herbaty. Plus co 2 dzień jem na obiad gęsta zupę krem zamiast jedynego dania, które w pracy moge jesc, czyli ryżu z warzywami.
Nie bijcie za tą zupę, nie mam duzego wyboru. W kazdym razie waga ruszyła nagle, a stała w miejacu jak zaklęta. A powiem więcej, jak weszłam na nią parę dni temu to z tego szoku tak wrzasnelam ze szczęścia, że kota do końca dnia nie widziałam
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aisikkka]

Napisane przez Szatanka666

Też mam problem ze schudnięciem. Jestem na diecie i ćwiczę już dziewiąty miesiąc. Konsultowałam się z koleżanką dietetyczką i trenerką - wszystko z dietą i ćwiczeniami jest okej.
Mam 181 wzrostu, ważyłam przed odchudzaniem 90 kg (przytyłam 3 w trakcie diety!) i zjadam od 1500-1800 kcal dziennie (podobno powinnam więcej ale żywcem nie dam rady). Ostatnio zmieniłam hormony, ale efektów w lustrze nie widzę, boję się wejść na wagę albo wziąć centymetr, bo nadwaga to jeden z powodów mojej depresji... Znów się załamię, jeśli zobaczę, że nic z tego... Nie piję często alkoholu, słodycze jem rzadko, piję dużo wody, jem dużo warzyw itd. W miarę możliwości jeżdżę na rowerze, dużo chodzę (szybkim tempem) i ćwiczę w domu (trening składający się z różnych rodzajów ćwiczeń z użyciem własnej masy ciała i interwały - zależy co chcę).

Jedyny efekt to uda, pośladki i brzuch twarde jak skała pod miękką warstwą tłuszczu... Podejrzewam, że gdybym się pozbyła tych 20 kg nadbagażu to mogłabym z tą masą mięśniową iść na zawody fitness bikini...

Kurcze...ale masz pecha. Czemu tak się dzieje, że niektórzy zrzucają po 20 kilo, a inni nie.... Czyli, co, licza się tylko predyspozycje organizmu?

[Wesel]

Napisane przez aisikkka

Kurcze...ale masz pecha. Czemu tak się dzieje, że niektórzy zrzucają po 20 kilo, a inni nie.... Czyli, co, licza się tylko predyspozycje organizmu?

Może to kwestia jakiejś choroby? A może diety? Nie sądzę, żeby to był pech.

[sararajs]

a moze masz nadczynnosc tarczycy ? znam taki przypadek, ze dziewczyna sie odchudzala, miala dobra diete, cwiczyla nie jadla slodyczy, a zamiast schudnac przytyla idz do lekarza i dowiedz sie czy nie masz tej choroby, bo co 3 kobieta w tych czasach ma tarczyce, a nawet nie wie jesli sie okaze, ze nie masz, to widocznie przez to, ze za malo jesz, a za duzo wprowadzasz w swoje zycie sportu, twoja przemiana materii mogla zwolnic

[Wesel]

Napisane przez sararajs

a moze masz nadczynnosc tarczycy ? znam taki przypadek, ze dziewczyna sie odchudzala, miala dobra diete, cwiczyla nie jadla slodyczy, a zamiast schudnac przytyla idz do lekarza i dowiedz sie czy nie masz tej choroby, bo co 3 kobieta w tych czasach ma tarczyce, a nawet nie wie jesli sie okaze, ze nie masz, to widocznie przez to, ze za malo jesz, a za duzo wprowadzasz w swoje zycie sportu, twoja przemiana materii mogla zwolnic

Myślę, że nawet 100% kobiet ma .

[sararajs]

Napisane przez Wesel

Myślę, że nawet 100% kobiet ma .

tak masz racje to tymbardziej pani powinna isc i sie zbadac

[Rzabba]

Napisane przez Wesel

Myślę, że nawet 100% kobiet ma .

Co wiecej gdyby nie mialy od urodzenia to nie bylyby w stanie rozwinac sie do tego stopnia, zeby zostac kobietami
Podobno wiekszosc kobiet ma rowniez watroby, nerki I pluca, niestety z mozgami bywa gorzej

[jaityle]

Oj, dziewczyny ale się czepiacie .

Napisane przez sararajs

a moze masz nadczynnosc tarczycy ? znam taki przypadek, ze dziewczyna sie odchudzala, miala dobra diete, cwiczyla nie jadla slodyczy, a zamiast schudnac przytyla idz do lekarza i dowiedz sie czy nie masz tej choroby, bo co 3 kobieta w tych czasach ma tarczyce, a nawet nie wie jesli sie okaze, ze nie masz, to widocznie przez to, ze za malo jesz, a za duzo wprowadzasz w swoje zycie sportu, twoja przemiana materii mogla zwolnic

Chyba miałaś na myśli niedoczynność tarczycy .

[lori1209]

hej poszukuje osób do wywiadów które prowadzę w ramach pracy dyplomowej z socjologii na temat diety. Osoby chętne by mi pomóc proszę o kontakt lori1209@op.pl. Interesują mnie wszystkie kobiety które stosowały jakieś diety niezależnie od wyników.

[goskak28]

Napisane przez jaityle

Oj, dziewczyny ale się czepiacie .



Chyba miałaś na myśli niedoczynność tarczycy .

Przy nadczynności tarczycy również może pojawić się taki problem. Tarczycę jak najbardziej warto przebadać. Badanie można wykonać chyba w każdej przychodni.
Jeżeli chodzi o dietę i o ćwiczenia no to różnie to z tego co u Was widzę jest. Czasami popełniamy podstawowe błędy, a wydaje się nam, że wszystko robimy dobrze. Czasami warto skonsultować się z dietetykiem. W niektórych poradniach można to zrobić bezpłatnie. Zapewniam, że ludzie którzy tam pracuję są po dość ciężkich studiach i na prawdę wiedzą co mówią/robią.

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez goskak28

Przy nadczynności tarczycy również może pojawić się taki problem. Tarczycę jak najbardziej warto przebadać. Badanie można wykonać chyba w każdej przychodni.
Jeżeli chodzi o dietę i o ćwiczenia no to różnie to z tego co u Was widzę jest. Czasami popełniamy podstawowe błędy, a wydaje się nam, że wszystko robimy dobrze. Czasami warto skonsultować się z dietetykiem. W niektórych poradniach można to zrobić bezpłatnie. Zapewniam, że ludzie którzy tam pracuję są po dość ciężkich studiach i na prawdę wiedzą co mówią/robią.

Z tymi "ciężkimi studiami", to chyba lekko przesadziłaś... chyba, że każdy dietetyk ukończył medycynę
A poza tym niestety nie każdy dietetyk "wie co mówi/robi", choć oczywiście i tacy na pewno się zdarzają. Mimo wszystko nie uogólniałabym.

[goskak28]

[1=513900e90b83d91c2e26787 f916d5639aed43c42;4733854 4]Z tymi "ciężkimi studiami", to chyba lekko przesadziłaś... chyba, że każdy dietetyk ukończył medycynę
A poza tym niestety nie każdy dietetyk "wie co mówi/robi", choć oczywiście i tacy na pewno się zdarzają. Mimo wszystko nie uogólniałabym.[/QUOTE]

Ja np. kończyłam Technologię Żywności i Żywienie Człowieka ze spec. Żywienie Człowieka i Dietetyka więc to dość ciężkie studia.

[ollga25]

Napisane przez Varia89

W ciągu roku schudłam 30 kg. Ważyłam pod koniec lipca 2013 133 kg. Mój sposób na odchudzanie, to nie była żadna dieta, tylko liczenie kalorii plus ruch. Z tym, że praktycznie od stycznia waga stoi w miejscu. 5 kg od stycznia do dziś udało mi się schudnąć i więcej nie chce.

Co do ilości kalorii jakie przyjmuję, to 1900. Nie powiem, że słodycze całkowicie wyeliminowałam, bo zdarza mi się parę razy w tygodniu po nie sięgnąć, ale dozwolonej ilości kalorii nie przekraczam.

Co do ruchu to musiałam go praktycznie do 0 ograniczyć. Uszkodziłam sobie plecy - lekarka podejrzewa, że jakiś nerw mi uciska. Miesiąc już się męczę, a plecy jak bolały tak bolą

Mam problemy z tarczycą - biorę od lat euthyrox 100mg. Cierpię też od dziecka na zaparcia i jestem niskociśnieniowcem.

Czy znacie jakiś sposób, który pozwoliłby mi na dalsze chudnięcie? Mam to zgubienia jeszcze co najmniej 40 kg, więc bardzo proszę o pomoc.

ja chyba mam zdrową tarczycę ale też takie problemy jak Ty. Zaparcia, wzdęcia albo biegunka. I wiesz do czego w końcu doszłam? Durna katowałam się jogurtami, kefirami itp bo większość diet mówi o jedzeniu więcej białka. Z tego wszystkiego lekarka powiedziała mi abym odstawiła nabiał bo może mam uczulenie na laktozę. I faktycznie, odstawiłam nabiał a mleko krowie zamieniłam na sojowe. I mam spokój, wspieram się czasami węglem spożywczym, a jak tylko zaczyna boleć mnie brzuch łykam nospę max i jest dobrze. Prawdopodobnie mam problemy z nadwrażliwością jelita i dlatego tak często miałam te zaparcia itp. Reasumując na razie jest dobrze, sama się leczę tak, bo żaden lekarz nie mógł mi nic wymyśleć. Dodatkowe jem regularnie posiłki, małe ale 5 dziennie, kolacja napóźniej 18-19 i często warzywna. Spróbuj może Ci też pomoże

tym bardziej że WAGA mi drgneła, przez kilka lat nie mogłam zrzucić nawet kilograma. A teraz? wyjściowa była ostatnio nawet 61, najczęściej jak wchodziłam na wagę pokazywała 58,4 a teraz pokazuje 56,6 więc cieszę się że coś się zmienia

[Varia89]

Napisane przez ollga25

ja chyba mam zdrową tarczycę ale też takie problemy jak Ty. Zaparcia, wzdęcia albo biegunka. I wiesz do czego w końcu doszłam? Durna katowałam się jogurtami, kefirami itp bo większość diet mówi o jedzeniu więcej białka. Z tego wszystkiego lekarka powiedziała mi abym odstawiła nabiał bo może mam uczulenie na laktozę. I faktycznie, odstawiłam nabiał a mleko krowie zamieniłam na sojowe. I mam spokój, wspieram się czasami węglem spożywczym, a jak tylko zaczyna boleć mnie brzuch łykam nospę max i jest dobrze. Prawdopodobnie mam problemy z nadwrażliwością jelita i dlatego tak często miałam te zaparcia itp. Reasumując na razie jest dobrze, sama się leczę tak, bo żaden lekarz nie mógł mi nic wymyśleć. Dodatkowe jem regularnie posiłki, małe ale 5 dziennie, kolacja napóźniej 18-19 i często warzywna. Spróbuj może Ci też pomoże

tym bardziej że WAGA mi drgneła, przez kilka lat nie mogłam zrzucić nawet kilograma. A teraz? wyjściowa była ostatnio nawet 61, najczęściej jak wchodziłam na wagę pokazywała 58,4 a teraz pokazuje 56,6 więc cieszę się że coś się zmienia

Może coś w tym jest, bo spożywam naprawdę dużo nabiału - jak zwykle w zaleceniach dietetycznych. Spróbuję na jakiś czas odstawić i zobaczę czy się poprawi.

Nie wiesz może czy są jakieś badania na nietolerancję laktozy?

[ollga25]

Napisane przez Varia89

Może coś w tym jest, bo spożywam naprawdę dużo nabiału - jak zwykle w zaleceniach dietetycznych. Spróbuję na jakiś czas odstawić i zobaczę czy się poprawi.

Nie wiesz może czy są jakieś badania na nietolerancję laktozy?

wiem tyle że są, ale poczytałam w internecie że najczęściej robi się próby żywnościowe czyli tydzień jesz nabiał, tydzień nie jesz. I można wtedy zaobserwować jak się czujesz i czy coś się zmieniło
i innych testach nie słyszałam, ale podejrzewam że jest jaki medyczny sposób
a swoją drogą nadmiar nabiału powoduje zaparcia.
Ci uczuleni na laktozę nie są tak znowu skazani na jego całkowity brak. W sklepach można kupić mleko bez laktozy i można w menu wstawiać sery przetworzone jak brie itp bo one mają już dużo mniejszą ilość laktozy w sobie. Najgorsze są serki twarogowe, homogenizowane, jogurty itp. Po tym będziesz miała gazy, wzęcia itd.

[201607040946]

Cholera, to komu wierzyć? Nawet na forach sportowych pisze się, że nabiał wcale nie utrudnia odchudzania, podawane są przykłady badań, gdzie grupa kontrolna spożywająca nabiał chudła szybciej a z drugiej strony - są osoby, które właśnie po odrzuceniu nabiału chudną szybciej.
Skąd mam wiedzieć? Dobrze się czuję po mleku na czczo, żadnych problemów, ale już po twarogu mnie skręca

[akot80]

Napisane przez kaguya

Dobrze się czuję po mleku na czczo, żadnych problemów, ale już po twarogu mnie skręca

Może to oznaczać, że w procesie produkcji do twarogu zostało "coś" dodane. Każdej firmy twaróg Ci szkodzi?

[201607040946]

Napisane przez akot80

Może to oznaczać, że w procesie produkcji do twarogu zostało "coś" dodane. Każdej firmy twaróg Ci szkodzi?

Każdy, to bez znaczenia myślałam, że może nadmiar białka, ale nie jest go aż tak dużo żółtego sera np. mogę zjeść pół kilo i nic mi nie będzie

[paulaa23]

pij duzo wooody!!! rano po przebudzeniu, szklanka wody z cytryna obowiazkowo!! pijac wode na czczo przyspieszasz swoj metabolizm o 30% i oczywiscie w ciagu dnia tez trzeba duzo pic a do tego spiac na golasa spalasz wiecej kalorii

[ollga25]

Napisane przez kaguya

Cholera, to komu wierzyć? Nawet na forach sportowych pisze się, że nabiał wcale nie utrudnia odchudzania, podawane są przykłady badań, gdzie grupa kontrolna spożywająca nabiał chudła szybciej a z drugiej strony - są osoby, które właśnie po odrzuceniu nabiału chudną szybciej.
Skąd mam wiedzieć? Dobrze się czuję po mleku na czczo, żadnych problemów, ale już po twarogu mnie skręca

wierz sobie i swojemu organizmowi, jeśli nic Ci nie jest po mleku to pij a jak nie możesz twarogu to go odrzuć zanim dojdziesz co i dlaczego to osiwiejesz. Ja już nie sugeruję się badaniami itp, obserwuj sama siebie a będziesz wiedziała co Ci szkodzi a co służy. Badania są dla naiwnych, przecież każdy człowiek jest inny i każdemu co innego dolega. Ja zaczełam chudnąć jak nabiał odstawiłam, a wcześniej też katowałam się serkami i NIC

[kaskaii]

Dziewczyny, zaczynam jutro, w tej chwili ok 87 kg (169 cm wzrostu, brrrr...), plan to 70 kg, ambitnie Test Dukana wyliczył 66,5 kg, ale w to wątpię, jestem mocno zbudowana, 31 lat, dwie ciąże, masa nieprzespanych nocy. Która zacznie ze mną? Będziemy się motywować, bo bez tego wyjdzie kiszka, pęknę po 3 dniach. Zapraszam!

[goodbyaccident]

nie poddawaj się, gratuluję dwójki dzieci. Teraz czas żeby zrobić coś dla siebie nie odchudzam się, ale będę mocno trzymać kciuki

[kaskaii]

Trzymaj, Kochana, będzie mi to potrzebne Na razie jest ok, zmęczyłam jajka na śniadanie, fileta z odrobiną jogurtu z koperkiem na obiad, kolacja może z łososia, zobaczymy. Najgorsze jest to, że jadę dziś pocieszać przyjaciółkę po rozstaniu, wino będzie się lało strumieniami, ale w Dukanie chyba nie wolno... Nawet nie pamiętam z pierwszego dietowego podejścia (3 lata temu, skończyło się fatalnie, bóle stawów i głowy, a efektu brak, mimo rzetelnego przestrzegania... Może tym razem będzie inaczej, dieta o tyle dobra, że monotonna, przy dwójce dzieci, w tym 7- tygodniowym krzykaczu, nie mam czasu gotować jeszcze sobie. za to wczoraj pobiegałam- już trzeci raz- dobre i 1,5 km) Jak u Was, dziewczyny, macie jakąś podnoszącą na duchu historię o efektach odchudzania? Chętnie posłucham

[akot80]

Napisane przez kaskaii

3 lata temu, skończyło się fatalnie, bóle stawów i głowy, a efektu brak, mimo rzetelnego przestrzegania... Może tym razem będzie inaczej

Dlaczego tym razem miałoby być inaczej? Dieta fatalna to takie efekty daje.

[simsonka]

Dukan bardzo źle działa na nerki przez wysoką ilość białka w diecie.

[ruby000]

A ja mam odwrotnie schudłam (zrzuciłam 3,5kg) ale nie poleciały mi żadne obwody, nadal mam gruby, wystający brzuch, czy ktoś może mi pomóc? dlacego chudne ale nie ubywa centymetrów?

[PoradnictwoDietetyczne]

To dziwne że nie ubyło Ci nic w obwodach. Dieta redukcyjna ma to do siebie, ze w jej pierwszej fazie tracimy wodę a następnie tkanke tłuszczową i z doświadczenia wiem, że w pierwszych kilku tygodniach ubywa zawsze po pare cm.

Może Twoja dieta jest niedokońca dobrze zbilansowana?



www.poradnictwodietetyczne.waw.pl