Mamusie listopad-grudzień 2011 vol. VII- it's a B-day time!

[basiula19]

narazie mamy tylko dla dziewczynki bo innej opcji nie bierzemy pod uwagę hehehhe NIKOLA a jak okaże sie mały kawaler to będzie problem heheh ale najważniejsze żeby bąbel był zdrowy

[kasia_aa]

czesc mamuśki
mojemu małemu znowu idzie ząb:/ leje sie z nosa, z oczków, od wczoraj gorączka, dziś biegunka....no standard ale jeszcze 3 trójki zostały wiec wytrzymamy!!! a kiedy wychodzą 5??

dziś mielimy robić grila ze znajomymi ale pogoda do d...y :/ a tak sie cieszyłam! ale nawet jak jeszcze zaświeci słonce to będzie mokro i z dzieciakami to bedzie wtedy problem, bo ja dla daniela to musiałabym mieć najlepiej taki kombinezon nieprzemakalny bo on jest nieobliczalny mieliśmy go potem zawieść do teściowej ale nie wiem czy chce go tam zostawić jak może dostać gorączki ehhh:/

chyba sie wybiore z nim do alergologa, choć mam troche mieszane uczucia:/ - byłam wczoraj sama i pokazałam dr przy okazji krostki na buźce małego, zrobiły mu sie juz daaawno:/ i ja tak podejrzewam że to może byc jakaś alergia pokarmowa albo cuś:/ ale jak pomyśle o jakiejś diecie eliminacyjnej to mnie ciarki przechodzą:/ nie wiem czy warto przez to przechodzić, może samo minie?? ehh musze sie jeszcze zastanowić
ide jeść sniadanie bo juz zgłodniałam

[pokszyfka]

kasia zdróweczka w kwestii krostek i uczuleń raczej nic nie doradzę bo odpukać narazie raczej nic poważnego nic nas nie dopadło
basiula za małą basiulkę
misula mały casanova ci rośnie obyś prędko babcią nie została
Seona jak Patusia ? zdrówka

Z dzisiejszej imprezy wyszła idę do pracy

Chcę sprzedac auto. Dzwoniłam do kolesia, który skupuje, bo zależy mi na szybkim pozbyciu się. Jeden zawołał 2tys, ale powiedział, że nie wie czy po oględzinach tyle da. Drugi 9stówek Kupiałam go za 7tys.99r. No, masakra Niedawno nabyłam rower, kosztował bez malutka 5stów, a za auto chcą dać 9... Co za dziki kraj

[basiula19]

pokszyfko a daj spokój mnie załamka bieże jak mi tż powiedział jak na wartości auto leci z kolejnym rokiem. On wogóle kupił auto za niecałe 13 tys a po 4 latach może wzioł by za niego 7 a teraz to już z 4 tys hehehe to aż szkoda sprzedawać jak jeszcze jeździ wogóle to stary jest ale jakoś sie przywiązałam do niego.....

[pokszyfka]

basiula ja chcę nowe auto(oczywiście nie z salonu ) - przede wszystkim żeby jakoś wyglądało i żeby nie było wstyd nim w miasto wjechać

[basiula19]

napisz priv co u ciebie?? gdzie mieszkasz???? ułożyło sie????

[joamic1]

Hej to my. Więcej na fb siedzimy niż tu. Olivka rośnie ma już 13 zębów na razie gada tylko yyyy mam nadzieję że coś powie po naszemu niedługo.
A tak to zdrowa rozrabia jak każde dziecko. Waży ok.11kg i mierzy 87cm

[Seona]

joamic, kobito, 10000 lat Cię nie było!!

Pokszyfka, ale cenę Ci zapodali. A w jakim stanie jest ten Twój samochód, ile nim jeździłaś? Ceny strasznie zaniżają. Np. mój szwagier sprzedał auto za .... 1000 zł. 100 % sprawne, jeździło, nie psuło się, ale stary już był, niemodny (nie znam się na markach, taki fiat bez du.py) i się cieszył, że tyle wyciągnął

Wczoraj mieliśmy festyn z okazji Dni Osiedla. Fajnie było nawet. Były 2 konie, więc Pati sobie pojeździła, dzieci tańczyły z domu kultury, były jakieś zawody itp

Gorzej było z Lili. Były te nadmuchiwane zamki do skakania po... uwaga - 5 zł za 5 minut!!! Szok, jaka drożyzna, przecież to dziecko nawet nie zdąży się rozkręcić i już musi schodzić. Ale wykupiliśmy im po takim skakaniu, po czym Pati grzecznie zeszła, a ta w ryk no to mąż dokupił jeszcze jej 5 minut a my poszłyśmy na watę cukrową , też po 5 zł. Przychodzimy a ta dalej skacze, bo nie da sie jej zdjąć mąż dokupił kolejne 5 minut, żeby cyrkow nie było, ale ileż można!! Jak wyskakała to ją prosimy i przekupujemy, że kupimy balonik, cuda na kiju a ta ryczy tak się drze, że się zanosi. A jeszcze baba jakaś mówi: "no niech jej pani dokupi jeszcze te 5 minut"!!!! to się wkurzyłam i mówię: "to niech mi Pani da 5 zł, z czego mam jej dać? A chleb kto mi jutro kupi?". Popatrzyła na mnie i poszła.

Noż qrde, nie mogę pozwolić, żeby ona skakała "bo tak" i tak do wieczora nawet 4 godziny by mogła, a ja mam jej płacić bo ona chce??? popłakała chwilę, zaraz się uspokoiła, bo zobaczyła jakiegoś psa i poszłyśmy.

Boże, Patiś nigdy się tak nie zachowywała zawsze dała sobie wytłumaczyć, przetłumaczyć, a ta kładzie się, krzyczy, robi dechę, ryczy tak, że ludzie się patrzą na nas jak na jakichś wyrodnych rodziców. Lili jest zupełnie inna od Pati,a przecież wychowujemy ją tak samo i zamiast brać przykład ze starszej siostry, to ta tak krzyczy i drze się

[kasia_aa]

kurcze Seona nie dość że drożyzna to jeszcze baba jakaś głupia, mnie to wkurza od razu takie wtrącanie, jestes jej matką i nawet jakbyś miała miliony to Ty decydujesz czy bedzie gdzieś tam skakać czy nie a nie jakas obca baba:/
ale zrobiłąś dobrze bo mała za chwile zapomniała, tak jest zreszta bardzo czesto, histeria, bunt a potem zainteresowanie czymś innym
wczoraj moj mały był u tesciów, przyjeżdżamy po niego przed obiadem a on ze smoczkiem w buzi (a ja juz dobre kilka miesiecy nie daje mu smoczka w dzien tylko do spania i koniec) mały podbiega do nas, mąż mu smoczka wyciąga a on w ryk(dodam ze tez ma cieżkie dni bo wychodzi mu ząbek wic naprawde cieżko wszystko przechodzi) i sie pytam co to za smoczek w buzi czy idzie spac? teściową to aż skrecało, nawet maż zagadnął zeby może mu dać smoczka a aj sie pytam czy zwariował, tyle pracowaliśmy nad tym, zeby go odzwyczaic a oni poprostu ....ehh
taka maruda z niego teraz, w nocy wstał chyba z 10 razy:/ nie wiem czy mu sie juz nie przebiło, jeszcze 2 trójki i koniec!

dokoncze pić kawe, pozmywam i musze sie uczyć:/w środe mam test do pracy:/ bo jestem do dziś bezrobotna

[pokszyfka]

basiula nie wiem o co ci chodzi pyt chyba nie do mnie

Seona wiesz jak to jest z tymi cenami na imprezach? Powiem ci na naszym przykładzie. Są Dni XYZ. Firma dajmy na to caterigowa ofiaruje się, że weźmie odpowiedzialność finansową za imprezę, pod warunkiem wolengo rozstawu, nie wpuszczaniu konkurencji itp. Odbijają sobie wszystko na wysokiej marży. Ot i stąd te ceny...U nas piwo na stadionie kosztowało 5-6zł gdzie na mieście w Groszku butelkowy Żubr był w promocyjnej cenie 1,49
Dobrze babie powiedziałaś

[basiula19]

Napisane przez pokszyfka

basiula nie wiem o co ci chodzi pyt chyba nie do mnie

do Ciebie........ale jak chcesz...........

[Seona]

kasia, o rety, ale bym się wkurzyła za smoczek ja tak nieraz mam, jak nie daję słodyczy (nawet typu jakaś drożdżówka czy cini minis) bo Pati raz na jakis czas ma zaparcia i nie mogę jej dawać, żeby w końcu się wytrawiła. Przychodzę a moja mama juz jej daje ciasteczka bebe (te herbatniczki). No nie jest to delicja, ale jak qrde dziecko się męczy bo nie może się wytrawić to niech jeszcze nie ładuje w niej więcej bo jej krzywdę robi.

Pati szczeka jak pies. Ma coś z krtanią i chrypkę. Daje jej taki syrop, który sama miałam na krtań właśnie (dla dzieci też może być), ssie neo angin dla dzieci, pije rumianek, jakieś homeopaty i mam nadzieję, że jej przejdzie. Za tydzień zaczynamy tydzień przygotowawczy w przedszkolu boję się bardziej niż ona

Pokszyfka, u nas 5-6 zł za piwo to pod każdym parasolem ale skakanie tylko przez 5 minut to strasznie krótko!! zawsze było 10-15 minut, nigdy 5!

Ale tak nienawidzę jej takiej płaczącej zabierać na razie to były tylko 3 takie przypadki na tyle wyjść naszych. Ale zawsze mam takiego doła, bo ona szczęśliwa, rozbawiona, a my ją tak ściągamy no ale najzyczajniej w świecie nie stać mnie na tyle skakania i tak wydaliśmy wtedy 40 zł!! przez 1,5 godziny!!!

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Dostałam do testowania nowe kapsułki piorące Ariel Tak się cieszę!! Dzisiaj wyprałam białe pranie w tym tshirt cały w borówkach i czarnych porzeczkach i .... śnieżnobiały!!! jestem w ciężkim szoku, bo sobie pomyśłalam, że jak znowu będę musiała napsioczyć w recenzji (zawsze jestem szczera i jak mi pasuje to piszę a jak nie to nie)

[basiula19]

hej

my po wizycie dzidzia zdrowa i jednak mnie intuicja nie zawiodła bedzie dziewczynkaaaaa

[Seona]

Napisane przez basiula19

hej

my po wizycie dzidzia zdrowa i jednak mnie intuicja nie zawiodła bedzie dziewczynkaaaaa

ale masz nosa

[basiula19]

już drugi raz heheh szkoda, że do numerów w totka takiego niemam hehehe

[kasia_aa]

Napisane przez basiula19

hej

my po wizycie dzidzia zdrowa i jednak mnie intuicja nie zawiodła bedzie dziewczynkaaaaa

jednak intuicji matki nie da sie oszukać ja też wiedziałąm że u mnie będzie chłopiec

dziewczyny zdałam dzis ten test do pracy! (chyba coś wspominałam że miałam pewne zawirowania związane z moja umową o prace - bez szczegółów:/) i przeszłam rozmowe kwalif. także chyba bede miała robote dalej taks sie ciesze! naprawde dużo czasu poswieciłam tera zna nauke - juz mi bokiem wychodziła bleeee, dziś sie moge odpręzyc wkoncu! wkoncu tżtowi troche czasu poświęce jakis film czy cuś ulżyło mi

[basiula19]

Napisane przez kasia_aa

jednak intuicji matki nie da sie oszukać ja też wiedziałąm że u mnie będzie chłopiec

dziewczyny zdałam dzis ten test do pracy! (chyba coś wspominałam że miałam pewne zawirowania związane z moja umową o prace - bez szczegółów:/) i przeszłam rozmowe kwalif. także chyba bede miała robote dalej taks sie ciesze! naprawde dużo czasu poswieciłam tera zna nauke - juz mi bokiem wychodziła bleeee, dziś sie moge odpręzyc wkoncu! wkoncu tżtowi troche czasu poświęce jakis film czy cuś ulżyło mi

super gratulacje

[Seona]

hop, hop zagląda ktoś tu jeszcze?

Ostatnie 4 dni miałam wycięte z życiorysu dopadła mnie taka migrena i @, że zdychałam i jeszcze te upały współczuję kobietom w ciąży

Patiś już lepiej. Jeszcze kaszle trochę, ale kataru nie ma, gardło ją nie boli.

Jutro idziemy na 2 godziny do przedszkola. Mam nadzieję, że moja mama przyjdzie, bo gdzieś miała iść, bo nie pasuje mi brać Lili ze sobą chcę iść spokojnie z Pati, wszystko jej pokazać a z Lili to trzeba będzie ją pilnować, skupiać uwagę na niej zamiast na Pati.

Trzymajcie kciuki, żeby jej się spodobało

[kasia_aa]

a juz myślałam ze mi sie coś wizaz popsuł, albo że założyłyście nowy wątek ale nie, wszytko ok
Seonka trzymam kciuki!! napewno bedzie dobrze!
weekend mi minął grilowo działkowo fajnie było,w sobote byli u nas na działce znajomi i nie zgadbniecie do któej młody z nami siedział do 21.30! i nie chciał iść do domu! a ja pzrewidywałąm że max do 20 z nimi posiedze i trudno pojde do domu, niestety mje imprezy sie tak ostatnio konczą - tesciowa nie bardzo wyraża chęć żeby sie młodym zajmować, bo nie jest to jednak grzeczna dziewczynka co siedzi i rysuje albo puzle układa....młody potrafi dać w kość....ale to tak na marginesie tylko
w każdym bądź razie młody bawił sie super wszystkie "wójki" po kolei z nim wariowali
ja zrobie jeszcze kilka rzeczy i na rowerku jade na działke malować stół i troche chwastów powyrywać:/ musze sie stamtąd pozbyc 2 wersalek, krzeseł...trzeba jakiś kontener skombinować

[basiula19]

hej

no juz sie ucieszyłam, że wątek sie odrodził a tu na nowo a tu dalej cisza......u nas weekend jak weekend.......dzis jade z małym do mojej mamci a tż do nas dojedzie w piątek....mamcia oczywiście uradowana cieszy sie bo zawsze to jesteśmy na dzien góra dwa i tyle a ostatnio byliśmy 7 czerwca także stęskniona za wnusiem.................a i ja odpoczne od co niektórych osób ( nie mówie o tż bo za nim juz tęsknie ).......

[kasia_aa]

basiula po takiej kilkudniowej rozłące to tylko temperatura wzrasta
Seona i jak??? byliście juz??
ja sie zmasakrowałam na działce teraz kawa i musze jakoś dojść do siebie normalnie wykańczające to jest

[Seona]

KAsia, super, że z praca się udało!!

Basiula, fajnie odpoczniesz u mamy trochę

Byłyśmy w przedszkolu i ... kicha na maksa tzn. Pati zachwycona, podoba jej się, nie chciała wychodzić, już się pyta czy jutro pójdziemy

Ale ich salka... tragedia pokój wielkości mojej sypialni!! było 6 dzieci i był tłum a ma być ...18 dzieci!! siedzę i ryczę normalnie mam oddać dziecko z pięknego dużego mojego mieszkania, do takiej klitki i to jeszcze z 18 dzieci???!?? oczywiście przedszkolanki zachwalają, że atmosfera domowa, że dzieci ładnie się bawią, nie biegają, nie wariuję. Bo nie ma gdzie będą siedzieć przy stoliku bo nawet nie ma jak nóg rozprostować

Teraz zastanawiam się autentycznie nad zapisaniem jej do jakiegokolwiek większego przedszkola, nawet prywatnego! Ale żeby była jakaś przestrzeń a nie, że dziecko na dziecku siedzi. Jak jedno kichnie to od razu wszystkie chore jeszcze w takim maleńkim pokoiku.

Pati bawiła się pięknie - porozstawiała sobie zabaweczki, układała, ale było mało dzieci. Później przyszła dziewczynka - chciała grać w memory , to już nie było miejsca przy stoliku

Serio, w domu to ona ma luksus! Tyle miejsca do zabawy a tam jedyny plus to, że są dzieci. I w tej klitce ma być jeszcze... 2 lata! ten rok i następny i do szkoły

Myślę, czy nie przemęczyć jej w tej pudełku przez rok a w przyszłym roku jak Lili pójdzie to dać je razem gdzie indziej????

Ten pokój to dawny pokój nauczycielski kibel jest osobno na korytarzu. Umywalka wysoko duża, kibel normalny znaczki brzydkie Pati nastawiona na my little pony, że dostanie własny znaczek, a tu trójkąt, dwa trójkąty, trzy trójkąty, kwadrat, dwa kwadraty, trzy kwadraty itd

no ryczeć mi się chce

[kasia_aa]

ojj Seona to masz teraz niezły orzech do zgryzienia....sama nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu:/ a to że dzieci nie mogą biegać ani wariowac to nie wiem czy akurat to atut:/ przecież wariowanie to jest atrybut dziecinstwa:/ u nas w złobku jest 20 dzieci ale jest naprawde duża sala i to jeszcze osobne pomieszczenie jest do jedzenia i osobne do spania i właśnie duża sala do zabawy:/ ehhh to nie zrobisz dupa z tyłu:/ zawsze są jakieś problemy

my jestesmy juz dziś po szczepieniu, rano byłam w pracy złozyć zniosek żebym mogła pracować po 8 godz dziennie, bo u nas to w jeden dzien pracują po 10 a reszta 7,5, ale ja nie moge siedzieć 10 godz w pracy bo nie ma mi kto małego odebrac:/ zresztą teraz pracowałam po 7 (godz krócej na karmienie) a teraz mały bedzie siedział jeszcze godzine dłużej w żłobku załamana tym jestem no ale nie ma innego wyjścia, nie ma mi kto go odbierać wcześniej a tematu pracy na 7/8 etatu nawet nie chcą słyszeć:/ i tak juz zawsze to dziecko bedzie tyle siedzieć, najpierw w żłobku potem w przedszkolu, masakra
nie mam tak fajnie jak "pewna osoba z mojej roziny" która sie wogole niczym przejmować nie musi bo całą rodzina jest postawiona na głowie zeby odebrać dziecko z przedszkola o 13! mimo że ona nie pracuje, wkurza mnie to strasznie :/a to nie jest juz takie malutkie dziecko, a moj szkrab, taki mały i bedzie musiał tyle siedzieć
a ja musze pracować niestety...

[domi7ks]

Ja moją córcię daję do niepublicznego... Jak ktos naprawde nie ma pieniedzy to co innego, a tak to nie ma co oszczędzać na dziecku. Lepiej dopłacić. U nas ma byc 16 dzieci i mają bardzo dużą salę zabaw, bardzo fajną.
Szcezrze to ja bym na Twoim miejscu Seona nie posyłała... Ubikacja dostosowana pod dzieci, osobny pokoj do leżakowania, osobny do jedzenia.

[Seona]

Domi, Kasia, właśnie takie miałam wyobrażenia o przedszkolach w dzisiejszych czasach. Ale znowu dziewczyny z drugiego wątku powiedziały, że przesadzam, że takie są warunki, że miałam wyobrażenia za wysokie, że ich dzieci w jeszcze gorszych siedzą.

Akurat kadra tam jest bardzo fajna, to wiele osób mi potwierdzało. Dzisiaj gadałam z ich panią, bardzo miła kobieta. Naprawdę.

A w tych prywatnych, które miałam na oku to wogole porażka 2 prywatne przedszkola miałam na oku, to do jednego chodziła córka koleżanki z pracy męża, to dzieci za karę zamykane były w toalecie, panie zmieniały się co kilka m-cy, bo pracowały za grosze, były to stażystki z up, dziewczyny po licencjacie, które odchodziły, gdy znalazły lepszą pracę - więc porażka.

W drugim prywatnym okazało się, że pracowała tam moja koleżanka ze studiów i sama odeszła, bo warunki były skandaliczne, nie było czym rysować, czym się bawić, mało wszystkiego ze swoich pieniędzy dokładały.

Do trzeciego chodził syn sąsiadki, to miał nerwicę i nie chce do tej pory opowiadać co tam się działo. Przepisali go do innego, to inne dziecko, zadowolone, chodzi z radością, ale tona drugim końcu miasta.

Patiś wogóle biega i pyta, kiedy pójdziemy jej się tam mega podoba!! ale nie wiem znowu czy nie byłoby tak jakby do innego poszła?

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Kasia, a czemu Ty nikogo nie poprosisz, żeby Ci małego odebrali? Nikt Ci nie odbierze, nie pobawi się z nim tą godzinę na placu zabaw do Twojego powrotu?

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

To faktycznie bardzo długo poza domem. Pati będzie max. 5 godzin, bo ja wracam do pracy na 1/2 etatu - na 4 godziny dziennie. Może zgodza mi się żebym pracowała 4 dni w tygodniu po 5 godzin tylko? To wtedy miałabym piatek lub poniedziałek wolny

[ja_dalia]

lata świetlne

widze że jeszcze ktoś tu zagląda

[kasia_aa]

czesc dalia

Seona ja to bym chętnie kogoś poprosiła tylko nie mam kogo:/ moj tata i brat pracują, a rodzina ze str męża mieszka z mieście obok, co prawda u nas na śląsku to odległości są niewielkie między miastami, ale jest to jakieś 20 km, tak licząc bardzo pozytywnie i nikom,u sie nie chce po niego przyjechać:/a jakbym go przeniosłą do innego żłobka to znowu ja bym miała za daleko, bo teraz mam żłobek pod pracą właściwie. tata coś wspominał że może juz nie bedzie pracował, albo zwalniałby sie wczesniej i by po niego jezdził...tez autobusem ale on am juz troszke bliżej

ja bym chciała pracowac na 7/8 albo pół etatu ale pracodawca nie chce o tym słyszeć, albo cały albo wcale

[janeczka7891]

Muszę poczytać co tu u Was słychać Potem się odezwię

[kasia_aa]

kilka dni mineło a tu ani jednego posta??!!

mi minąl dziś "pierwszy" dzien pracy tak naprawde pierwszy na nowej umowie, nic sie nie zmieniło...dalej jest tam bajzel mi 8 godz minęło szybko, nie wiem jak mojemu brzdacowi ale w dobrym humorku jest wiec chyba nie było źłe. a wiecie że wczoraj moj daniel nie miał drzemki w południe? położyłam go ale troche po jego godzinie spania i nie mogł zasnąć, posiedział (tzn poleżał i powariował) w łóżeczku 20 min i sobie odpocząl i juz nie mogł zasnąć, wieczorem był juz co prawda padnięty, zasnął o 19.20 także wcześniej niż zawsze ale i tak miałam go w planie położyć jeszcze wcześniej ale tez nas nie było i nie wyszło.
a wogole to kupiłam sobie ładne klapeczki na koturnie-obcasie wczoraj i to jeszcze w takiej cenie że szok!!! były przecenione z 90 zł na 60 i jeszcze od tego było 30% obniżki (w ccc) i zapłaciłam za nie 42 zł i jeszcze taki fajny wisiorekkupiłam sobie jeszcze zwykłe czarne krótkie spodenki, także zakupy udane mogłabym jeszcze wiecej przepuścić...gdyby było oczywiście co

[basiula19]

hej

u mnie akcja PRZETWORY heheheh