Starania o dziecko 2022 cz.2

[natkurka]

Dobrze wspominasz cewnik? Dla mnie koszmar. Chodzenie z nim jeszcze jako tako ale wkladanie i wyciaganie..

[theali]

Dla mnie najgorsze było zakładanie. Wyszedł sam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

I miałam drugie udo obtarte od tej rurki W razie powtórki chyba wzięłabym sobie legginsy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

To sie ciesz ze sam wypadl. Ja myslalam ze jak wiekszosci sam wypada to lekarz tylko tego dotknie i to wypadnie.. bardzo sie mylilam…

Ja te rurki jakos wkladalam w te majtki horizon tak w strone tylka

[ateris]

Napisane przez Frenchien

Dzięki za polecajki! Butelkę mam, testowałam już teraz no ale aktualnie wydaje miś iebpo prostu wygodna i tyle natomiast domyślam się że po porodzie zwłaszcza przy wyższych temp. może być wręcz zbawienna.
Majty mam też horizona właśnie 2 różne rozmiary bo nie wiedziałam które brać.
Prałyście je przed pierwszym założeniem?
I podkłady Bella mama, Tantum rosa i ginexid też jest więc od tej strony chyba jestem gotowa :

Planuje w ten weekend porozmawiać z mężem o porodzie i planie porodu, bo jakoś chciałabym wiedzieć, że on jest na to wszystko gotowy też.

Dziewczyny a jak u Was było z lewatywa? Brałyście? Ja jestem raczej na tak tylko nie wiem czy w domu czy w szpitalu lepiej.

Mam też za tydzień spotkanie z położna do porodu i mam nadzieję, że uda się z nią dużo rzeczy omówić ale plan mam zbyt w tematach zzo i nacięcia zdać się na nią i jej zaufać.

Natkurka, Fare w jakich pozycjach miałyście ostatnią fazę porodu?
No i jak w ogóle Wasze karmienie piersią? Jak zmęczenie czy też wypanie? Z tego co pamiętam Nat to, Ty chyba przed porodem nie miałaś problemu ze snem i raczej byłaś z tych które dużo śpią

Ateris, co u Ciebie?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Hej Fren dzięki, że pytasz, u mnie ok Podczytuje was czasem, ale to jeszcze nie mój etap i wydaje mi, że bardzo odległy Ja od przyszłego tygodnia zaczynam 2 trymestr i staram się na razie o porodach nie myśleć. Bardziej sobie czytam w necie o wyprawce i takie tam. Ale na razie tak troszeczkę. Czekam na większy brzuch i pierwsze ruchy Na razie wyglądam tylko jakbym zjadła duży obiad.
Kibicuje wam wszystkim ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez natkurka

To sie ciesz ze sam wypadl. Ja myslalam ze jak wiekszosci sam wypada to lekarz tylko tego dotknie i to wypadnie.. bardzo sie mylilam…

Ja te rurki jakos wkladalam w te majtki horizon tak w strone tylka

Mój ginekolog właśnie powiedział, że w większości wypadków nie wypada, czyli nie robi nawet tych 3 cm rozwarcia 🤷 A akurat i mnie, i drugiej dziewczynie z sali wypadł.

Mnie końcówkę przykleili plastrem do jednego uda. Chyba ze cztery dni potem resztki kleju z tego plastra zmywałam No a na drugiej może właśnie mnie przy chodzeniu poobcierało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Ej to mi nie wypadl. Wyciaganie go bylo super bolesne a od razu po wyciagnieciu 6cm rozwarcia… to czego on potrzebowal zeby wypasc?

Ja to podwijalam tak na tyl i jak mąż zobaczyl to powiedzial ze to wyglada jak wydech

Fare macie jakies problemy brzuszkowe? U nas powoli sie zaczyna takie pręzenie po jedzeniu i az mi sie serce kraje ze go cos boli.

[farfarae]

Póki co nie odpukać, co karmienie to kupa praktycznie. Ale dzisiaj mała była jakaś bardziej płaczliwa, do tego chce być coraz dłużej na piersi i coraz więcej je. Dzisiaj miałam jeden blok karmienia 1,5 godziny dosłownie z przerwą na przewinięcie, jadła z każdej piersi po dwa razy. Trochę się pręży, ale głównie przy przystawianiu w pozycji leżącej na boku.

My dzisiaj byliśmy pierwszy raz na spacerze, ja w zasadzie pierwszy raz byłam poza domem od wyjścia ze szpitala. I chodząc miałam wrażenie, że mam jednak słabsze mięśnie dna miednicy, w domu tego nie odczuwałam. Ciekawe, czy to samo wróci do normy, czy konieczne będą jakieś ćwiczenia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Oska87]

Napisane przez farfarae

Póki co nie odpukać, co karmienie to kupa praktycznie. Ale dzisiaj mała była jakaś bardziej płaczliwa, do tego chce być coraz dłużej na piersi i coraz więcej je. Dzisiaj miałam jeden blok karmienia 1,5 godziny dosłownie z przerwą na przewinięcie, jadła z każdej piersi po dwa razy. Trochę się pręży, ale głównie przy przystawianiu w pozycji leżącej na boku.

My dzisiaj byliśmy pierwszy raz na spacerze, ja w zasadzie pierwszy raz byłam poza domem od wyjścia ze szpitala. I chodząc miałam wrażenie, że mam jednak słabsze mięśnie dna miednicy, w domu tego nie odczuwałam. Ciekawe, czy to samo wróci do normy, czy konieczne będą jakieś ćwiczenia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O fajnie ze pierwszy Twój spacer już masz za sobą
Ja pamiętam pierwsze wyjście normalnie 500m może mniej do netto na osiedlu obok ale mi było dziwnie i chyba ze 2x dzwonilam czy wszystko ok a w tle placz
W koncu muszę na dniach przysiąść do tego prawka bo mam zdalna teorie niby zaliczyć do 09.05 ale już mowilam ze to nierealne i kiedy następny termin, pisali ze na koniec maja będzie wiadomo, ale jakoś w czerwcu. Bo wzielam kurs przyspieszony ale głównie po to by mieć największy wpływ i mnie odbierali spod bloku na jazdy itd bo tylko w tej opcji to możliwe było. A ostatnio trochę zawirowań w rodzinie No ale już spoko.
Mała aniołkuje całe dnie, ale na powrót taty z pracy się uaktywnia także przy obiedzie tata na rekach mała i macha łyżka hehe. A tak to całe dnie w sumie dziecka nie ma bo spi.
W ogole podziwiam niektóre mamy za jakiś dziwny luz, ostatnio w biedronce, mama z dzidzia w spacerówce. Tak się darło dziecko na cały sklep i nawet jak wyszli a matka w ogóle zero reakcji. Moja Jula jak zaczyna grymasic to ja już cala latam jak ją uspokoic byle się nie rozpłakała na amen hehe.
Także podziwiam.


Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez natkurka

Ej to mi nie wypadl. Wyciaganie go bylo super bolesne a od razu po wyciagnieciu 6cm rozwarcia… to czego on potrzebowal zeby wypasc?

Ja to podwijalam tak na tyl i jak mąż zobaczyl to powiedzial ze to wyglada jak wydech

Fare macie jakies problemy brzuszkowe? U nas powoli sie zaczyna takie pręzenie po jedzeniu i az mi sie serce kraje ze go cos boli.

To mega dziwne, przecież ten balonik na określoną średnicę 🤷 I że właśnie jak wypadnie, to jest 3 cm. U mnie potem przez 3-4 godziny zrobiło się 4 cm i po dwóch godzinach od włączenia oxy 6 cm.

Ale ogólnie rozwarcie potrafi się dość gwałtownie zmieniać (przy pierwszym porodzie w 45 minut przeszłam od 3 do 10 cm), więc może po wyjęciu i badaniu u Ciebie się tak zadziało... A może jeszcze masaż szyjki zrobili bez mówienia, skoro tak źle to wyjmowanie wspominasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez Oska87

W ogole podziwiam niektóre mamy za jakiś dziwny luz, ostatnio w biedronce, mama z dzidzia w spacerówce. Tak się darło dziecko na cały sklep i nawet jak wyszli a matka w ogóle zero reakcji. Moja Jula jak zaczyna grymasic to ja już cala latam jak ją uspokoic byle się nie rozpłakała na amen hehe.
Także podziwiam.

Czasem po prostu wiesz, że nic nie pomoże i mimo wszystko będzie wyć. Ale dopiero przy drugim łapię w tej kwestii większy luz i swoje zrobiło to, że nieraz fizycznie nie jestem w stanie nic zrobić, bo akurat zajmuję się drugim.

No chyba że w zbiorkomie. Wtedy do niego gadam cały czas, ale to bardziej po to, żeby ludzie widzieli, że COŚ robię I żeby słyszeli, kiedy zamierzam wysiąść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oska87]

Napisane przez theali

To mega dziwne, przecież ten balonik na określoną średnicę I że właśnie jak wypadnie, to jest 3 cm. U mnie potem przez 3-4 godziny zrobiło się 4 cm i po dwóch godzinach od włączenia oxy 6 cm.

Ale ogólnie rozwarcie potrafi się dość gwałtownie zmieniać (przy pierwszym porodzie w 45 minut przeszłam od 3 do 10 cm), więc może po wyjęciu i badaniu u Ciebie się tak zadziało... A może jeszcze masaż szyjki zrobili bez mówienia, skoro tak źle to wyjmowanie wspominasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------



Czasem po prostu wiesz, że nic nie pomoże i mimo wszystko będzie wyć. Ale dopiero przy drugim łapię w tej kwestii większy luz i swoje zrobiło to, że nieraz fizycznie nie jestem w stanie nic zrobić, bo akurat zajmuję się drugim.

No chyba że w zbiorkomie. Wtedy do niego gadam cały czas, ale to bardziej po to, żeby ludzie widzieli, że COŚ robię I żeby słyszeli, kiedy zamierzam wysiąść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie nie wiem. Ja zwykle wszystkie opcje biorę pod uwagę i zwykle jak już totalnie nic nie działa, wtedy uspokaja się u mnie na rekach po chwili.
No ale jeszcze pewnie długa droga przed nami i różne sytuacje i przygody
Także aż czuje dreszczyk emocji w związku z tym co nas jeszcze czeka

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Nie nie zrobili masazu szyjki bo ja wręcz czulam jak on pociąga za ten balonik i jaki to jest mega opór. Wyciagnal i od razu zbadal i mowi ze 6cm. I od razu „ przebijamy wody?”. Ale na szczescie polozna stanela w mojej obronie i powiedziala zeby mi juz odpuscil i zebysmy zobaczyli jak pojdzie akcja.
Kolezanka mowila ze przebijanie wód bardzo boli. Z tym ze nie miala balonika wiec nie ma porownania. Faktycznie boli? Pozniej kolejne badanie robil inny lekarz za jakies 20 minut i juz bylo 7cm. Ale zakladanie tez mnie koszmarnie bolalo. Myslam ze wyciaganie to bedzie totalna pestka.

Wogole ja nie wiem co sie stalo z moimi wodami plodowymi i czy mlody sie nie urodzil w czepku. Ogolnie to mialam malowodzie ale cala akcje mi nie odeszly wody. Polozna pytala czy napewno. W pewnym momencie poczulam jak ze mnie leci i mowie ze poszly wody a ona ze to nie wody tylko zel ktory mi zaaplikowala zeby mlody mia prosciej. I wspomniala ze najwyzej sie w czepku urodzi. Wogole nie czulam odejscia wód, moze jakos na krzese chlusnely?

Ja tez narazie małego uspokajam bo sie wlasnie boje zeby np sie nie zaniosl od placzu itp. Wielu rzeczy sie boje. Jak go kapiemy i przewijamy to tez sie stresuje tym placzem. Teraz go brzuszek pobolewa i tez mam stres.

[theali]

Niee, przebijanie wód w ogóle nie boli. Czułam tylko jak lekarka wkłada rękę i potem dużo ciepłego płynu, jak to wszystko wylatywało xD No i skurcze, które na leżąco dużo bardziej dawały się we znaki (a musiałam się do tego na plecy położyć). Pęcherz przebijają czymś podobnym do dużego szydełka.

No ale jak po tym przebiciu wód wstałam, to od razu zrobiło się mega intensywnie, miałam problem ustać na nogach i zaraz czułam parte. Ale też wzięłabym pod uwagę to, że miałam to robione przy 6 cm właśnie, więc w kwestii intensywności mogło się to nałożyć z kryzysem 7 cm I bobas już wcześniej był bardzo nisko, więc jak stracił amortyzację w postaci wód, to zaraz się pchał na zewnątrz. Urodziłam 45 minut od przebicia pęcherza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Wlasnie pytam bo z kolei kolezanka mowila ze mega ja bolalo wiec jak po tym cewniku uslyszalam ze przebijanie to mi sie slabo zrobilo. Ale polozna tez powiedziala ze to nie wyscigi i zeby odpuscic to przebijanie i rozkrecimy akcje.

[theali]

Mnie lekarka proponowała przebicie zaraz po podłączeniu oxy, ale się nie zgodziłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SzumFal]

Napisane przez Oska87

O fajnie ze pierwszy Twój spacer już masz za sobą
Ja pamiętam pierwsze wyjście normalnie 500m może mniej do netto na osiedlu obok ale mi było dziwnie i chyba ze 2x dzwonilam czy wszystko ok a w tle placz
W koncu muszę na dniach przysiąść do tego prawka bo mam zdalna teorie niby zaliczyć do 09.05 ale już mowilam ze to nierealne i kiedy następny termin, pisali ze na koniec maja będzie wiadomo, ale jakoś w czerwcu. Bo wzielam kurs przyspieszony ale głównie po to by mieć największy wpływ i mnie odbierali spod bloku na jazdy itd bo tylko w tej opcji to możliwe było. A ostatnio trochę zawirowań w rodzinie No ale już spoko.
Mała aniołkuje całe dnie, ale na powrót taty z pracy się uaktywnia także przy obiedzie tata na rekach mała i macha łyżka hehe. A tak to całe dnie w sumie dziecka nie ma bo spi.
W ogole podziwiam niektóre mamy za jakiś dziwny luz, ostatnio w biedronce, mama z dzidzia w spacerówce. Tak się darło dziecko na cały sklep i nawet jak wyszli a matka w ogóle zero reakcji. Moja Jula jak zaczyna grymasic to ja już cala latam jak ją uspokoic byle się nie rozpłakała na amen hehe.
Także podziwiam.


Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

Jak zaczniesz robić sobie te testy to pewnie się wkręcisz
Potraktuj to jak zabawę
I nie rób odrazu egzaminów tylko przerabiają działy po kolei pytanie po pytaniu
To się utrwala w pamięci a testy zostaw sobie na sam koniec
To jest naprawdę Łatwizna A im szybciej zaczniesz tym szybciej skończysz i naprawdę będziesz miała potem żal sama do siebie że nie zrobiłaś tego wcześniej jeheh
Dzieci jak wyczują ze na każde zawołanie będziemy je nosić to będą nas wykorzystywać heheh
Jak moje dzieci były malutkie to sama czasami pozwalałam im po prostu poleżeć i po marudzić ale nie dopuszczałam do tego żeby zanosiły się płaczem bo mi serce pękało i do tej pory tak mam że jak widzę gdzieś na ulicy właśnie czy w sklepie takie bardzo płaczące dziecko to ma lzy w oczach jest mi żal i chętnie sama wyciągnęłabym to dziecko z wózka żeby przytulić i uspokoić bo rodzice No nie reagują Ale każdy zna najlepiej swoje dziecko i wie co i jak


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Napisane przez farfarae

Póki co nie odpukać, co karmienie to kupa praktycznie. Ale dzisiaj mała była jakaś bardziej płaczliwa, do tego chce być coraz dłużej na piersi i coraz więcej je. Dzisiaj miałam jeden blok karmienia 1,5 godziny dosłownie z przerwą na przewinięcie, jadła z każdej piersi po dwa razy. Trochę się pręży, ale głównie przy przystawianiu w pozycji leżącej na boku.

My dzisiaj byliśmy pierwszy raz na spacerze, ja w zasadzie pierwszy raz byłam poza domem od wyjścia ze szpitala. I chodząc miałam wrażenie, że mam jednak słabsze mięśnie dna miednicy, w domu tego nie odczuwałam. Ciekawe, czy to samo wróci do normy, czy konieczne będą jakieś ćwiczenia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No to jest właśnie bardzo zdrowe jak po każdym posiłku dzieciątko się od razu załatwi
Rośnie więc z każdym tygodniem z każdym dniem potrzeby będą większe będzie ciągnąć więcej będzie chciało siedzieć więcej nawet tylko po to żeby sobie pociągać a niekoniecznie jeść czy sie napić
Co do tego osłabienia to też to jest jak najbardziej normalne wszystko musi się zregenerować chociaż wiem że np. ja czy moje koleżanki zauważyłyśmy że już po porodzie skakanie na trampolinach np. jest niemożliwe
Jak kiedyś spróbujesz to będziesz wiedziała dlaczego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Napisane przez natkurka

Nie nie zrobili masazu szyjki bo ja wręcz czulam jak on pociąga za ten balonik i jaki to jest mega opór. Wyciagnal i od razu zbadal i mowi ze 6cm. I od razu „ przebijamy wody?”. Ale na szczescie polozna stanela w mojej obronie i powiedziala zeby mi juz odpuscil i zebysmy zobaczyli jak pojdzie akcja.
Kolezanka mowila ze przebijanie wód bardzo boli. Z tym ze nie miala balonika wiec nie ma porownania. Faktycznie boli? Pozniej kolejne badanie robil inny lekarz za jakies 20 minut i juz bylo 7cm. Ale zakladanie tez mnie koszmarnie bolalo. Myslam ze wyciaganie to bedzie totalna pestka.

Wogole ja nie wiem co sie stalo z moimi wodami plodowymi i czy mlody sie nie urodzil w czepku. Ogolnie to mialam malowodzie ale cala akcje mi nie odeszly wody. Polozna pytala czy napewno. W pewnym momencie poczulam jak ze mnie leci i mowie ze poszly wody a ona ze to nie wody tylko zel ktory mi zaaplikowala zeby mlody mia prosciej. I wspomniala ze najwyzej sie w czepku urodzi. Wogole nie czulam odejscia wód, moze jakos na krzese chlusnely?

Ja tez narazie małego uspokajam bo sie wlasnie boje zeby np sie nie zaniosl od placzu itp. Wielu rzeczy sie boje. Jak go kapiemy i przewijamy to tez sie stresuje tym placzem. Teraz go brzuszek pobolewa i tez mam stres.

Z tym rozwarciem to serio tak jest niektóre się męczą godzinami dniami a nie raz pyk i jest
Ja miałam oba doświadczenia
Pierwszy poród do pełnego rozwarcia prawie 24h a w drugim od momentu pobudki do wizyty w szpitalu 15 min i rozwarcie -„brakuje mi palców”


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[farfarae]

SzumFal, skakanie na trampolinie ogólnie jest zabójcze dla mięśni dna miednicy i fizjo to mocno odradzają, nawet bez ciąży


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Oska87]

Napisane przez SzumFal

Jak zaczniesz robić sobie te testy to pewnie się wkręcisz
Potraktuj to jak zabawę
I nie rób odrazu egzaminów tylko przerabiają działy po kolei pytanie po pytaniu
To się utrwala w pamięci a testy zostaw sobie na sam koniec
To jest naprawdę Łatwizna A im szybciej zaczniesz tym szybciej skończysz i naprawdę będziesz miała potem żal sama do siebie że nie zrobiłaś tego wcześniej jeheh
Dzieci jak wyczują ze na każde zawołanie będziemy je nosić to będą nas wykorzystywać heheh
Jak moje dzieci były malutkie to sama czasami pozwalałam im po prostu poleżeć i po marudzić ale nie dopuszczałam do tego żeby zanosiły się płaczem bo mi serce pękało i do tej pory tak mam że jak widzę gdzieś na ulicy właśnie czy w sklepie takie bardzo płaczące dziecko to ma lzy w oczach jest mi żal i chętnie sama wyciągnęłabym to dziecko z wózka żeby przytulić i uspokoić bo rodzice No nie reagują Ale każdy zna najlepiej swoje dziecko i wie co i jak


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------




No to jest właśnie bardzo zdrowe jak po każdym posiłku dzieciątko się od razu załatwi
Rośnie więc z każdym tygodniem z każdym dniem potrzeby będą większe będzie ciągnąć więcej będzie chciało siedzieć więcej nawet tylko po to żeby sobie pociągać a niekoniecznie jeść czy sie napić
Co do tego osłabienia to też to jest jak najbardziej normalne wszystko musi się zregenerować chociaż wiem że np. ja czy moje koleżanki zauważyłyśmy że już po porodzie skakanie na trampolinach np. jest niemożliwe
Jak kiedyś spróbujesz to będziesz wiedziała dlaczego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------




Z tym rozwarciem to serio tak jest niektóre się męczą godzinami dniami a nie raz pyk i jest
Ja miałam oba doświadczenia
Pierwszy poród do pełnego rozwarcia prawie 24h a w drugim od momentu pobudki do wizyty w szpitalu 15 min i rozwarcie -„brakuje mi palców”


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Planowałam nawet dziś, ale u nas nagle chłodno i deszczowo i tak mnie glowa boli. Ze zaraz apap wjedzie...zas małe zakupy i do tesciowej. No i wieczorem może.
Nooo kwestia żeby zacząć a zas się wkręci.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[Frenchien]

Dziewczyny czy do tej torby na salę porodowa zabierać Tantum rosa i ginexid czy to się przyda dopiero w później? Jest sens brać te podkłady na łóżko? Spakowałam 4 szt tych na łóżko i 2 sztuki tych do majtek.

Przepakowuje torbę i podpisuje woreczki bo totalnie nie pamiętam co ja tam pozabieralam ani jak poukładałam, a mąż też wyraził chęć przejrzenia walizki

Wczoraj wieczorem złapał mnie taki strach, że się rozpłakałam, że ja nie chcę ani rodzić ani być dalej w ciąży. Najchętniej bym ten poród odwlekała ile się da, a z drugiej strony to tylko przedłuża ten strach.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez Frenchien

Dziewczyny czy do tej torby na salę porodowa zabierać Tantum rosa i ginexid czy to się przyda dopiero w później? Jest sens brać te podkłady na łóżko? Spakowałam 4 szt tych na łóżko i 2 sztuki tych do majtek.

Moim zdaniem dopiero na później. Nawet jeśli jeszcze na porodówce pójdziesz się umyć po porodzie, to tak wcześnie nie używałabym niczego poza wodą. Podkłady na łóżko też chyba dopiero na położniczy jest sens.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[farfarae]

Fren, dasz radę, będzie ok!

Podkłady poporodowe i podpaski bierz koniecznie na salę porodową, te podkłady kładzie się na łóżko, na piłkę, wszędzie gdzie leżysz i siedzisz. Na bieżąco się je wymienia, a wiadomo, że na tej sali to się leją wody, krew i inne płyny ustrojowe.

Podpaski poporodowe też się bierze na salę porodową, po kontakcie skóra do skóry idzie się pod prysznic i potem zakłada się podpaskę. Ja bym nie brała tantum rosy, ginexid możesz, ale on jest mentolowy i ten efekt może nie każdemu pasować. Ja się umyłam wodą i żelem do higieny intymnej wtedy. Może być tak, że już do szpitala trafisz z tym podkładem, np. jakby Ci się wody sączyły. Być może w niektórych szpitalach bierze się prysznic dopiero na docelowej sali pobytu, dopytaj położnej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Frenchien]

Dzięki! Zapytam jeszcze położną czy szpital nie ma na stanie tych podkładów, bo coś kojarzę ze szkoły rodzenia, że mamy mają mieć tylko te podpaski duże i dla dzieci też wszystko jest no ale pewnie kilka sztuk zabiorę.

Kurcze pomierzyłam te majtki horizona i albo ja mam wielki tyłek albo one są jakieś ciasne ;/

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez farfarae

Podkłady poporodowe i podpaski bierz koniecznie na salę porodową, te podkłady kładzie się na łóżko, na piłkę, wszędzie gdzie leżysz i siedzisz. Na bieżąco się je wymienia, a wiadomo, że na tej sali to się leją wody, krew i inne płyny ustrojowe.

Dla mnie to jest trochę kosmos, żeby na salę porodową trzeba było swoje podkłady brać, u nas na bieżąco dawali jakieś szpitalne. Podpaski też.

Na poporodowym za to na łóżko dawali tylko takie bawełniane, więc dużo dziewczyn wolało swoje nieprzemakalne.

Napisane przez Frenchien

Kurcze pomierzyłam te majtki horizona i albo ja mam wielki tyłek albo one są jakieś ciasne ;/

Dla mnie Horizony ogólnie były okropne, przyciasne, gryzące, wbijające się wszędzie.

[farfarae]

Theali, w moim szpitalu trzeba było mieć swoje na salę porodową, były te podkłady na liście rzeczy do zabrania na stronie szpitala. Ale u mnie też nie było np. koszul szpitalnych, o których pisałaś.

Fren, najlepiej chyba zapytać położną, skoro i tak będziesz mieć prywatną. Jak chodzi o majtki, to mam horizony i akuku. Z obu firm za radą koleżanki brałam xxl (a ubrań nosiłam tak l mniej więcej). Horizony były ciaśniejsze, akuku większe. Teraz tydzień po porodzie obie firmy są lekko luźne na mnie, ale zaraz po były ideolo. Te akuku nawet bardziej mi pasują, są bardziej miękkie i bardziej rozciągliwe, w tym są elastyczne na szwach. Mają trochę materiał i strukturę jak rajstopy kabaretki A te horizony mają sztywniejsze szwy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[natkurka]

Fren ja mialam to wszystko na sale porodowa ale nie uzylam nic. Wszystko przyniosla polozna. Oprocz majtek horizona.

Malo tego co mnie zaskoczylo to to ze Szpital dawal podpaski Bella i Podklady i chodzily Panie dwa razy dziennie i pytaly czy cos nie potrzeba. Te stoliki obok lozek i szafka w lazience byla wypchana podpaskami Bella i podkladami takze swoje nawet wrocilam do domu.

Na porodowa mialam spakowane wiele rzeczy ale prawde powiedziawszy po porodzie wzielam prysznic ale uzylam tylko jednego zelu pod prysznic i nowej koszuli.. calw reszte uzywalam na sali juz po porodzie. Ginexidu wogole nie uzylam w Szpitalu. Tylko TantumRosa do podmywania i wode mineralna. Dla mnie ten Ginexid jest bardzo sredni… nie mialam takiego pieczenia krocza zeby to cos dawalo wogole.

A jaki masz rozmiar Horizonow? Ja wazylam w ciazy i po porodzie 84kg. Teraz waze 73kg i mam je w rozmiarze 38-40 i sa dobre. Nawet sie naciagnely i moglyby byc mniejsze

[Frenchien]

Właśnie mam rozmiar 38-40 , ja póki co waże 74 ale no jakoś wydawało mi się że te majtki powinny być takie luźniejsze, chociaż jak mają trzymać podkład to może są ok.
Jakoś wydaje mi się, że jestem totalnie nie gotowa do tego porodu.
Jeszcze jakieś jedzenie muszę kupić i w poniedziałek iść zrobić gbs i te wszystkie toxo, hiv, hbs.

Natkurka a jak u Ciebie z położna? W końcu wybrałaś sama jakąś środowiskowa czy szpital sam gdzieś zgłosił? Pediatrę masz sprawdzonego lub z polecenia?
Ja właśnie jeszcze to muszę ogarnąć, myślałam o swoje przychodni, mam tam jedna fajna Panią doktor ale niestety pediatrzy chyba są tam średni ;/

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

No to masz dobry rozmiar. One nie moga byc zbyt luzne bo wlasnie musza trzymac ten duzy podklad. Wlasnie dla mnie dlatego one sa takie wygodne ze dobrze przylegaja do ciala.

Zapisalam sie do jakiejs przychodzi w okolicy i tam jest niby jedna spoko pediatra ale co z tego jak pierwsza wizyta na 25 maja wiec kolejki ladne. I tak pewnie bede korzystac tylko z pediator z pakietu albo prywatnie bo na nfz sie dostac to graniczy z cudem a fajnie byloby miec pediatre na telefon.

Polozna tez stamtad wybralam ale w zasadzie polozna nie ma dla mnie zadnego znaczenia. Wiekszosc rzeczy wyczytam sobie sama w necie bo te polozne to maja srednio altualna wiedze. Oczywiscie nie wszystkie. Ta CDL wiecej mi powiedziala niz ta srodowiskowa. Od srodowiskoej oczekuje tylko zwazenia mlodego czy dobrze przybiera i w zasadzie tyle.

Apropo jedzenia i torby porodowej to ja niczego nie dotknelam. W szpitalu wogole malo co jadlam z emocji. Chyba tylko jakies wafle i jednego snikersa. W szpitalu byla knajpa i mąż mi stamtad przynosil jedzenie. Podczas porodu to ani myslalam zeby cokolwiek zjesc. A i tak nie moglam.

[farfarae]

To mnie właśnie pasują takie luźniejsze te majty


Ja trafiłam na spoko położną środowiskową, ona prowadzi zajęcia w szkole rodzenia i ma dosyć aktualną wiedzę. Ale przychodnia jaką wybrałam to jest dramat, budynek chyba 40-letni i sami leciwi lekarze. Brałam pod uwagę, żeby była blisko i żeby dało się dojechać wózkiem na szczepienia. Pewnie dopiszemy młodą do pakietu medycznego z pracy, a jak będzie pilna potrzeba, to będziemy chodzić prywatnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Oska87]

Dla mnie te majtki z horizonz to był dramat jak dla theali. Wypralam i przymierzyłam i myślałam że umrę gryzące przede wszystkim i też jakieś przyciasne a specjalnie brałam większy rozmiar. Majtki z babyono i akuku w miarę ale po cc wolałam luźniejsze nawet w domu używałam głównie bociolanda mięciutkie i idealne. Podkłady zależy od szpitala ale w moim były chyba nawet bella ogólnie dokładane co chwila choć ja miałam swoje i używałam ich początkowo. Natomiast w łazience nawet octanisept był heheh

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[SzumFal]

Ja lata temu co prawda miałam gacie z SENI i były mega fajne takie Ala bokserki nic mi nie przeszkadzało z siateczki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[farfarae]

Dziewczyny, dziś młoda dosłownie co kilkadziesiąt minut chce jeść, mam przerwy między karmieniami nie większe niż godzina. Karmię ją właśnie 17 raz… Między karmieniami płaczliwa, prawie nie śpi, kupę robi, brzuch miękki. Help! Czy tak ma być?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk