Wątek siódmy już nam leci, nie budzimy naszych dzieci :) Mamy IX-X 2012

[Iwa844]

Napisane przez aga_ton

Lena prawie zawsze się upomni, że chce jeść a ostatnio nawet pokazuje na co ma ochotę
ogólnie mała jest bardzo rozgadana, zna na pewno kilkadziesiąt słów i pewnie tyle mówi, pojawiają się pojedyncze zdania, typu tata pa tutaj (czyli tato połóż się tutaj ) ,
za to z chodzeniem jesteśmy do tyłu, przejdzie tylko kilka kroków samodzielnie

Napisane przez marta1986222

u nas podobnie,Zuzia dużo słów powtarza za to ruchowo w tyle

Z tego co zauważyłam często tak bywa że dziecko skupia się na rozwijaniu umiejętności w jednej sferze

Napisane przez kasiam187

z jedzeniem u nas mega poprawa. po pierwsze sam plus ze sama sie domaga jedzenia am am am to chyba jej ulubione słowo.

6-7 pije mleko 210 ml
9-10 je kanapkę, ale taka ze na talerzu ma osobno chleb osobno szynka, czasem pomidor lub jajko/jajecznica/ tost z dżemem.
potem je jeszcze owoca jakiegos, najczescie banan lub melon
w południe je obiad różnie, najchętniej makaron, kopyta, kluski śląskie, rosół. najgorzej jest z samym mięsem, średnio. warzywa tez rożnie jak zrobie na parze raz zje raz dzióbnie.
na kolacje tez zwykle kanapka lub robie jej jabłka pod kruszona, bardzo lubi.
mleko 210 ml
i w nocy nie raz jest placz o dodatkowe 210 ml

w kość nam daje tylko ta alergia na nabial bo G chetnie by jadla to co my , i musze sie chowac np z twarozkiem na sniadanie.

a i Giulia dostaje jeszcze, nie codziennnie ale czesto http://akpolbaby.pl/pl/deserki-i-cia...760403600.html

sa rozne smaki i je uwielbia, bo moze sama i nikt jej łyżka nie macha przed nosem. ogólnie takie jedzenie lubi najbardziej z którym sama sobie poradzi. sloików juz w ogóle nie kupujemy.

wiem, ze to wkurza, doskonale Cie rozumiem. musisz przeczekać, nadejdzie ten moment ze i Miskowi sie odwidzi. Giulia tak nagle z dnia na dzień. za rada dziewczyn nie poddawałam sie i podstawiałam codziennie pod nos, zabawiałam i ruszyło.
zaczynałam od rosołu i kopytek/ samego makaronu.

i moim zdaniem najlepiej unikać wszelkich przegryzek, ja daje G. jedynie chrupki kukurydziane lub wafle ryżowe ale bardzo malo bo to mega zapycha!! nie jest odżywcze ani nic i potem ona nie chciała mi jeść.
zauważyłam różnice jak ograniczyłam je.


ja bym sie mega wk**** jak by mi ktos z przeziębionym dzieckiem przyszedł, katar to masarka!!!!

No, to brawo za jedzenie, faktycznie super poprawa!
Gulia te musy owocowe sobie sama wyciska? Muszę zobaczyć czy Ala sobie poradzi czy wyciapie się cała

[ula2689]

Napisane przez Iwa844

bardzo się cieszę

Ula, Oliwka bedzie miała ten zabieg? Zdrowa?

Katar ma trochę ale zabieg odwołam bo została jej tylko czrwona kropka.

Napisane przez elena_100

Dziewczynki co brałyśmy na hemoroidy? Dziad jeden, teraz mi wylazł, a nie pamiętam. Mąż mi kupił procto-gylvenol ale jestem na coś uczulona, nie chcę nawet myśleć co przeszłam dziś w nocy. Mam tyłek wyglądem przypominający oparzenia


Marta znalazłaś jakiś godny polecenia pochłaniacz wilgoci, bo mamy ten sam problem.

Współczuję

Pochłaniacz kupiłam w Biedronce stał w łazince 3 dni i ani kropelki wody a jestem pewna że ta jest wilgoć

Dziękuję Wam Kochane za wsparcie

[maggie123]

Ula trzymacię sie dzielnie ja non stóp o tym mysle..
Tak jak i o tych bliźniakach co
W 8miesiącu umarły...



Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[colds]

Byłam z Melka u lekarza, bo rano temperatura 38,5..
Pani Pediatra stwierdziła, że angina..

Wysłane z mojego MT27i

[elena_100]

Napisane przez marta1986222

u nas podobnie,Zuzia dużo słów powtarza za to ruchowo w tyle

u nas na odwrót, ruchowy zawrót głowy, teraz wspinaczkę uprawia ale słownictwo ubogie, a tyle jej czytam i opowiadam.

Lewek no Misiek, ale ty przede wszystkim też możesz się zarazić i czym potem sobie pomoc. Też byłabym zła, a co do jedzenia nie martw się, też to przerabiam

Ula widziałam je, ale nie wierzyłam, że coś dają. Myślami jestem z tobą

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Jak się robi kluseczki z lanego ciasta do rosołu

[maggie123]

Jak dziś Melcia sie czuje?

Elena,jak to poważnie zabrzmialo-moja starsza córka

Lewek,też bym sie wkurzyla. Na pewno powinna Cię o tym poinformować przed wizyta. My końcem grudnia byliśmy u znajomych-koleżanka w ciąży druga z dwójka dzieciaki. Zu miała prawie dwutygodniowy katar podejrzewam że od zębów,ale zadzwoniłam do koleżanek i powiedziałam jak jest i że na wszelki wypadek zostaniemy w domu. To one postanowiły żebyśmy przyszły. Nikt sie nie zaraził bo to faktycznie zebowy. Ale czułam sie z obowiązku poinformować co i jak a nie robić takie niespodzianki...

Zuzanka to biega jak szalona-ródpatrzyła jak dzieci na palcach chodziły i trudno mi to zwalczyć. Muszę ja na kontrolę zapisać. A mówi coraz więcej z każdym dniem. Zaskakuje słowami raz usłysząnymi.. Coraz więcej zdań też mówi

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[colds]

maggie - spala do 11:40 i po lekarzu od razu padła.. Jeść nie, pić nie bardzo.. :-(

Wysłane z mojego MT27i

[kajaja]

Napisane przez ula2689

Katar ma trochę ale zabieg odwołam bo została jej tylko czrwona kropka.


Współczuję

Pochłaniacz kupiłam w Biedronce stał w łazince 3 dni i ani kropelki wody a jestem pewna że ta jest wilgoć

Dziękuję Wam Kochane za wsparcie

Ula bo po dluzszym czasie dopiero zacznie woda sie zbiierac

[Lewek]

Napisane przez aga_ton

to zależy od dnia
czasem nie je prawie nic

8 mleczko i zaraz po nim kanapka
11 -12 trochę kaszki ale niedużo
w międzyczasie banan lub jogurt
15 obiadek cały słoiczek 190 lub miseczka domowej zupy
17 mleko
19 jogurt lub słoiczek owoców
21-22 mleko

oprócz tego przegryzki chrupki, płatki kukurydziane, herbatniki, czekoladka kinder, wafle andruty itp.

No to wydaje mi się, że je więcej od Miska albo podobnie, U niego to też są różne okresy, bywało, że naprawdę ładnie zajadał wszystko, teraz coś znów się zmieniło. Ja niepotrzebnie się tym tak stresuje, ale jakieś mam straszne parcie na to, aby nauczył się jeść wszystko a ie tylko słodkie owocki i jogurty. TŻ jest wybredny, przy czym je jeszcze bardzo niezdrowo, więc nie chcę aby i dzieci tak miały.

Napisane przez aga_ton

Lena prawie zawsze się upomni, że chce jeść a ostatnio nawet pokazuje na co ma ochotę
ogólnie mała jest bardzo rozgadana, zna na pewno kilkadziesiąt słów i pewnie tyle mówi, pojawiają się pojedyncze zdania, typu tata pa tutaj (czyli tato połóż się tutaj ) ,
za to z chodzeniem jesteśmy do tyłu, przejdzie tylko kilka kroków samodzielnie

Misiek nigdy nie powie, jedynie pokazuje palcem na kuchnię, choć nie zawsze i generalnie to muszę się domyślać. W ogóle nic nie mówi. No ale z chodzeniem sobie radzi dobrze, choć jest jeszcze problem w butach.

Napisane przez kasiam187

z jedzeniem u nas mega poprawa. po pierwsze sam plus ze sama sie domaga jedzenia am am am to chyba jej ulubione słowo.

6-7 pije mleko 210 ml
9-10 je kanapkę, ale taka ze na talerzu ma osobno chleb osobno szynka, czasem pomidor lub jajko/jajecznica/ tost z dżemem.
potem je jeszcze owoca jakiegos, najczescie banan lub melon
w południe je obiad różnie, najchętniej makaron, kopyta, kluski śląskie, rosół. najgorzej jest z samym mięsem, średnio. warzywa tez rożnie jak zrobie na parze raz zje raz dzióbnie.
na kolacje tez zwykle kanapka lub robie jej jabłka pod kruszona, bardzo lubi.
mleko 210 ml
i w nocy nie raz jest placz o dodatkowe 210 ml

w kość nam daje tylko ta alergia na nabial bo G chetnie by jadla to co my , i musze sie chowac np z twarozkiem na sniadanie.

a i Giulia dostaje jeszcze, nie codziennnie ale czesto http://akpolbaby.pl/pl/deserki-i-cia...760403600.html

sa rozne smaki i je uwielbia, bo moze sama i nikt jej łyżka nie macha przed nosem. ogólnie takie jedzenie lubi najbardziej z którym sama sobie poradzi. sloików juz w ogóle nie kupujemy.

wiem, ze to wkurza, doskonale Cie rozumiem. musisz przeczekać, nadejdzie ten moment ze i Miskowi sie odwidzi. Giulia tak nagle z dnia na dzień. za rada dziewczyn nie poddawałam sie i podstawiałam codziennie pod nos, zabawiałam i ruszyło.
zaczynałam od rosołu i kopytek/ samego makaronu.

i moim zdaniem najlepiej unikać wszelkich przegryzek, ja daje G. jedynie chrupki kukurydziane lub wafle ryżowe ale bardzo malo bo to mega zapycha!! nie jest odżywcze ani nic i potem ona nie chciała mi jeść.
zauważyłam różnice jak ograniczyłam je.


ja bym sie mega wk**** jak by mi ktos z przeziębionym dzieckiem przyszedł, katar to masarka!!!!

Misiek nie je jajek, kiedyś jadł teraz nie. Ale pozostałe rzeczy które wymieniasz to raczej je. W ogóle brawa dla Ciebie i Giulii za poprawę, Tobie za wytrwałość. I te owocki z tubki też lubi.
A w ogóle to jeszcze niedawno tak ładnie sam zjadał kaszkę wieczorem i coraz lepiej sobie radził. Ale też mu się odmieniło, zaczął rzucał łyżką na wszystkie strony i koniec. Znów trzeba karmić.

Napisane przez Iwa844

No, to brawo za jedzenie, faktycznie super poprawa!
Gulia te musy owocowe sobie sama wyciska? Muszę zobaczyć czy Ala sobie poradzi czy wyciapie się cała

Misiek wysysa

Napisane przez maggie123

Jak dziś Melcia sie czuje?

Elena,jak to poważnie zabrzmialo-moja starsza córka

Lewek,też bym sie wkurzyla. Na pewno powinna Cię o tym poinformować przed wizyta. My końcem grudnia byliśmy u znajomych-koleżanka w ciąży druga z dwójka dzieciaki. Zu miała prawie dwutygodniowy katar podejrzewam że od zębów,ale zadzwoniłam do koleżanek i powiedziałam jak jest i że na wszelki wypadek zostaniemy w domu. To one postanowiły żebyśmy przyszły. Nikt sie nie zaraził bo to faktycznie zebowy. Ale czułam sie z obowiązku poinformować co i jak a nie robić takie niespodzianki...

Zuzanka to biega jak szalona-ródpatrzyła jak dzieci na palcach chodziły i trudno mi to zwalczyć. Muszę ja na kontrolę zapisać. A mówi coraz więcej z każdym dniem. Zaskakuje słowami raz usłysząnymi.. Coraz więcej zdań też mówi

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

Tylko, że ona kataru czy kaszlu nie traktuje jak choroby z tego co zauważyłam. Ot leci z nosa i tyle. Jakby była gorączka to pewnie by mnie poinformowała. A ja tak lajtowo nie podchodzę do sytuacji gdy Misiek ma katar.
Zuzia to nasz wątkowy geniusz chyba

[Iwa844]

Napisane przez colds

Byłam z Melka u lekarza, bo rano temperatura 38,5..
Pani Pediatra stwierdziła, że angina..

Wysłane z mojego MT27i

Napisane przez colds

maggie - spala do 11:40 i po lekarzu od razu padła.. Jeść nie, pić nie bardzo.. :-(

Wysłane z mojego MT27i

Śpi bo jest wymęczona gorączką, jesć i pić nie chce bo zapewne ją gardło boli. Pewnie dostała antybiotyk? Jeśli tak to zobaczysz że już jutro będzie ogromna poprawa, z tego co zauważyłam angina szybko się leczy antybiotykiem

[colds]

Napisane przez Iwa844

Śpi bo jest wymęczona gorączką, jesć i pić nie chce bo zapewne ją gardło boli. Pewnie dostała antybiotyk? Jeśli tak to zobaczysz że już jutro będzie ogromna poprawa, z tego co zauważyłam angina szybko się leczy antybiotykiem

Tylko w sumie tak dzisiaj, wczoraj było w miare okej, jeśli chodzi o jedzenie.
No i normalnie biegała, bawiła się.. Echh.. Moja Bidulka.. :-(.
Tak, antybiotyk i osłonowo na brzuszek. Jeżeli dam radę to mam psikac do gardełka tamtum verde..

Wysłane z mojego MT27i

[Iwa844]

Napisane przez colds

Tylko w sumie tak dzisiaj, wczoraj było w miare okej, jeśli chodzi o jedzenie.
No i normalnie biegała, bawiła się.. Echh.. Moja Bidulka.. :-(.
Tak, antybiotyk i osłonowo na brzuszek. Jeżeli dam radę to mam psikac do gardełka tamtum verde..

Wysłane z mojego MT27i

A Ty masz apetyt jak Cię boli gardło? Z jedzeniem jej odpuść, tylko picie proponuj jak najczęściej. Będzie dobrze Jak Ala miała anginę to po wizycie u lekarza nawet nie zdążyłam antybiotyku z apteki dowieźć do domu bo zasnęła mężowi na rękach.

[aga_ton]

Napisane przez Lewek

No to wydaje mi się, że je więcej od Miska albo podobnie, U niego to też są różne okresy, bywało, że naprawdę ładnie zajadał wszystko, teraz coś znów się zmieniło. Ja niepotrzebnie się tym tak stresuje, ale jakieś mam straszne parcie na to, aby nauczył się jeść wszystko a ie tylko słodkie owocki i jogurty. TŻ jest wybredny, przy czym je jeszcze bardzo niezdrowo, więc nie chcę aby i dzieci tak miały.

Lewek, w takim razie Michał wcale tak mało nie je
nie stresuj się niepotrzebnie, ja się tym w ogóle nie przejmuje. Lena je tyle ile ma ochotę i na co ma ochotę, na inne jedzenie przyjdzie jeszcze czas. oczywiście wprowadzam nowości ale jak nie chce jeść to nie, spróbuję za jakiś czas.
poza tym ja jeszcze wielu rzeczy nie podaję Lenie, np. parówek bo nie uważam, by były jej do szczęścia i zdrowia potrzebne

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez colds

Tylko w sumie tak dzisiaj, wczoraj było w miare okej, jeśli chodzi o jedzenie.
No i normalnie biegała, bawiła się.. Echh.. Moja Bidulka.. :-(.
Tak, antybiotyk i osłonowo na brzuszek. Jeżeli dam radę to mam psikac do gardełka tamtum verde..

Wysłane z mojego MT27i

zdrówka dla Meli

u nas Lena bardzo lubi tantum verde, sama się upomina mówiąc psik psik

[kajaja]

Napisane przez kasiam187

z jedzeniem u nas mega poprawa. po pierwsze sam plus ze sama sie domaga jedzenia am am am to chyba jej ulubione słowo.

6-7 pije mleko 210 ml
9-10 je kanapkę, ale taka ze na talerzu ma osobno chleb osobno szynka, czasem pomidor lub jajko/jajecznica/ tost z dżemem.
potem je jeszcze owoca jakiegos, najczescie banan lub melon
w południe je obiad różnie, najchętniej makaron, kopyta, kluski śląskie, rosół. najgorzej jest z samym mięsem, średnio. warzywa tez rożnie jak zrobie na parze raz zje raz dzióbnie.
na kolacje tez zwykle kanapka lub robie jej jabłka pod kruszona, bardzo lubi.

Jak robisz te jabłka?????

Jak robiszte jakłka ?

mleko 210 ml
i w nocy nie raz jest placz o dodatkowe 210 ml

w kość nam daje tylko ta alergia na nabial bo G chetnie by jadla to co my , i musze sie chowac np z twarozkiem na sniadanie.

a i Giulia dostaje jeszcze, nie codziennnie ale czesto http://akpolbaby.pl/pl/deserki-i-cia...760403600.html

sa rozne smaki i je uwielbia, bo moze sama i nikt jej łyżka nie macha przed nosem. ogólnie takie jedzenie lubi najbardziej z którym sama sobie poradzi. sloików juz w ogóle nie kupujemy.

wiem, ze to wkurza, doskonale Cie rozumiem. musisz przeczekać, nadejdzie ten moment ze i Miskowi sie odwidzi. Giulia tak nagle z dnia na dzień. za rada dziewczyn nie poddawałam sie i podstawiałam codziennie pod nos, zabawiałam i ruszyło.
zaczynałam od rosołu i kopytek/ samego makaronu.

i moim zdaniem najlepiej unikać wszelkich przegryzek, ja daje G. jedynie chrupki kukurydziane lub wafle ryżowe ale bardzo malo bo to mega zapycha!! nie jest odżywcze ani nic i potem ona nie chciała mi jeść.
zauważyłam różnice jak ograniczyłam je.


ja bym sie mega wk**** jak by mi ktos z przeziębionym dzieckiem przyszedł, katar to masarka!!!!

Jak robisz te jablka???

[monarika]

Napisane przez elena_100

u nas na odwrót, ruchowy zawrót głowy, teraz wspinaczkę uprawia ale słownictwo ubogie, a tyle jej czytam i opowiadam.

U nas dokłądnie tak samo dzisiaj cały dzień usiłuje się wspiąc na krzeso w kuchni a mówić nie chce

Napisane przez maggie123

Zuzanka to biega jak szalona-ródpatrzyła jak dzieci na palcach chodziły i trudno mi to zwalczyć. Muszę ja na kontrolę zapisać. A mówi coraz więcej z każdym dniem. Zaskakuje słowami raz usłysząnymi.. Coraz więcej zdań też mówi

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

Zu to rozgadana babka strasznie a chodzenie na paluszkach to normalne podobno w tym wieku, ale do ortopedy zawsze możesz się przejść i sprawdzić

Napisane przez colds

maggie - spala do 11:40 i po lekarzu od razu padła.. Jeść nie, pić nie bardzo.. :-(

Wysłane z mojego MT27i

Biedna Melcia Oti też ostatnio jak miała gorączkę to spałą non stop

Napisane przez aga_ton

[B]

u nas Lena bardzo lubi tantum verde, sama się upomina mówiąc psik psik

Otylka też bardzo lubi psik psik do gardła a wodę morską do nosa to jeszcze bardzej

[kasiam187]

Napisane przez Iwa844

Z tego co zauważyłam często tak bywa że dziecko skupia się na rozwijaniu umiejętności w jednej sferze


No, to brawo za jedzenie, faktycznie super poprawa!
Gulia te musy owocowe sobie sama wyciska? Muszę zobaczyć czy Ala sobie poradzi czy wyciapie się cała

Giulia wysysa ten mus na początku zdążyło sie jej przycisną i nabrudzić ale doszła do wprawy

Napisane przez maggie123

Ula trzymacię sie dzielnie ja non stóp o tym mysle..
Tak jak i o tych bliźniakach co
W 8miesiącu umarły...



Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

straszne(

Napisane przez colds

Byłam z Melka u lekarza, bo rano temperatura 38,5..
Pani Pediatra stwierdziła, że angina..

Wysłane z mojego MT27i

biedna, zdrówka, ale niech spi, sen najlepszy

Napisane przez kajaja

Jak robisz te jablka???

http://ladygugu.pl/szybie-danie-jablka-pod-kruszonka/ tak jak tu tylko z masłem roslinnym ze wzgledu na nasza alergie.


Lewek Giulia tez jajka nie chciała, teraz znowu je ah te dzieci

[Lewek]

Napisane przez aga_ton

Lewek, w takim razie Michał wcale tak mało nie je
nie stresuj się niepotrzebnie, ja się tym w ogóle nie przejmuje. Lena je tyle ile ma ochotę i na co ma ochotę, na inne jedzenie przyjdzie jeszcze czas. oczywiście wprowadzam nowości ale jak nie chce jeść to nie, spróbuję za jakiś czas.
poza tym ja jeszcze wielu rzeczy nie podaję Lenie, np. parówek bo nie uważam, by były jej do szczęścia i zdrowia potrzebne [COLOR="Silver"]

on tyle je jak jest ok. Ostatnie dni nie jest ok, mnie najbardziej wnerwia jak on nie chce jeść obiadu. Robię kilka podejść i nic. I czasami jest tak że tego obiadu nie je wcale. No nic, na pewno za bardzo to przeżywam. Muszę się uspokoić.
Ja parówkę czasem dam, tą z szynki z biedry.

[tamlin111]

Dzień dobry.
Wszem i wobec ogłaszam iż mój syn od dziś chodzi do niani od 8 do 15-tej a mamuśka pracuje jak człowiek w biurze

Napisane przez Nisia4

Co myślicie o tych wózkach?
http://allegro.pl/wozek-spacerowy-qu...881117190.html
http://allegro.pl/nuna-pepp-wozek-sp...859747810.html

Wizualnie mi się nie podobają.

Napisane przez ula2689

U nas Hubcik chory kaszle,smarka i zaczyna charczeć a nas czekają 2 najtrudniejsze dni w moim życiu

Zdrówka dla Hubiego, a dla Was dużo siły kochana...

Napisane przez elena_100

Poza tym moja starsza córa przez ostatni tydzień to aniołek. po niedzielnym kryzysie jest cudna. zagląda do siostry i szarpie mnie za rękaw jak tylko siostra zamiałczy pokazuje na pieluchę jak chce na nocnik - jak się wysika na nocnik to mi jeszcze czasem kafelki obsika
i bawi się sama. wczoraj mogłam poleżeć do 10 w łóżku. chyba szok z pojawieniem się siostry minął.

Wspaniale, bo na pewno nie było łatwo.

Napisane przez Lewek

A wczoraj odwiedziła mnie koleżanka z równolatkiem Miśka, i ten jak zwykle zakatarzony. Nosz.... Tylko ona ma takie podejście, że to nic takiego, i też nic z tym nie robi. Ale jak ostatnio ja ją odwiedziłam, to Misiek się zaraził, ale dla mnie to jest dyskomfort, no i dla dziecka przecież też! Ona ma jeszcze dwóch chłopaków, i odkąd pamiętam to zawsze jacyś zasmarkani chodzili jak ich odwiedzałam... No nie wiem, ale mnie to wkurza. TŻ od razu po ich wyjściu zdezynfekował wszystkie zabawki, które mały dotykał

Uwielbiam takie podejście

Napisane przez colds

Byłam z Melka u lekarza, bo rano temperatura 38,5..
Pani Pediatra stwierdziła, że angina..

Ojej, biedna mała. Zdrówka życzę

[gda]

Napisane przez kasiam187

z jedzeniem u nas mega poprawa. po pierwsze sam plus ze sama sie domaga jedzenia am am am to chyba jej ulubione słowo.

6-7 pije mleko 210 ml
9-10 je kanapkę, ale taka ze na talerzu ma osobno chleb osobno szynka, czasem pomidor lub jajko/jajecznica/ tost z dżemem.
potem je jeszcze owoca jakiegos, najczescie banan lub melon
w południe je obiad różnie, najchętniej makaron, kopyta, kluski śląskie, rosół. najgorzej jest z samym mięsem, średnio. warzywa tez rożnie jak zrobie na parze raz zje raz dzióbnie.
na kolacje tez zwykle kanapka lub robie jej jabłka pod kruszona, bardzo lubi.
mleko 210 ml
i w nocy nie raz jest placz o dodatkowe 210 ml

w kość nam daje tylko ta alergia na nabial bo G chetnie by jadla to co my , i musze sie chowac np z twarozkiem na sniadanie.

a i Giulia dostaje jeszcze, nie codziennnie ale czesto http://akpolbaby.pl/pl/deserki-i-cia...760403600.html

sa rozne smaki i je uwielbia, bo moze sama i nikt jej łyżka nie macha przed nosem. ogólnie takie jedzenie lubi najbardziej z którym sama sobie poradzi. sloików juz w ogóle nie kupujemy.

wiem, ze to wkurza, doskonale Cie rozumiem. musisz przeczekać, nadejdzie ten moment ze i Miskowi sie odwidzi. Giulia tak nagle z dnia na dzień. za rada dziewczyn nie poddawałam sie i podstawiałam codziennie pod nos, zabawiałam i ruszyło.
zaczynałam od rosołu i kopytek/ samego makaronu.

i moim zdaniem najlepiej unikać wszelkich przegryzek, ja daje G. jedynie chrupki kukurydziane lub wafle ryżowe ale bardzo malo bo to mega zapycha!! nie jest odżywcze ani nic i potem ona nie chciała mi jeść.
zauważyłam różnice jak ograniczyłam je.


ja bym sie mega wk**** jak by mi ktos z przeziębionym dzieckiem przyszedł, katar to masarka!!!!

Dokładnie! W tej książce co mamy (jedz smacznie razem z dzieckiem, czyli kochanie przez gotowanie) pani dietetyczka podkreśla, żeby zrezygnować z przegryzek pomiędzy posiłkami, jeśli dziecko ma problem z nadwagą lub jest właśnie niejadkiem. Ja staram się nic nie dawać pomiędzy (oprócz buły na spacerze ) i naprawdę Henio zaczął świetnie jeść!

Powiedz mi, gdzie kupujesz ten mus? Bo widzę, że bezcukrowy i 100% jabłek, a teściowa mi ostatnio przytargała taki z cukrem i 63% jabłek z Bakomy, mówiąc że cukier też potrzebny.....

I jak robisz jabłka pod kruszonką?

[aga_ton]

Napisane przez tamlin111

Dzień dobry.
Wszem i wobec ogłaszam iż mój syn od dziś chodzi do niani od 8 do 15-tej a mamuśka pracuje jak człowiek w biurze

super

Napisane przez gda

Dokładnie! W tej książce co mamy (jedz smacznie razem z dzieckiem, czyli kochanie przez gotowanie) pani dietetyczka podkreśla, żeby zrezygnować z przegryzek pomiędzy posiłkami, jeśli dziecko ma problem z nadwagą lub jest właśnie niejadkiem. Ja staram się nic nie dawać pomiędzy (oprócz buły na spacerze ) i naprawdę Henio zaczął świetnie jeść!

Powiedz mi, gdzie kupujesz ten mus? Bo widzę, że bezcukrowy i 100% jabłek, a teściowa mi ostatnio przytargała taki z cukrem i 63% jabłek z Bakomy, mówiąc że cukier też potrzebny.....

I jak robisz jabłka pod kruszonką?

też się z tym zgadzam i jak był okres, że Lena nie chciała jeść to nie dawałam jej nic między posiłkami. zjadała wtedy o wiele chętniej.
teraz od dłuższego czasu nie ma problemów z jedzeniem, nadwagi nie ma więc podaje jej przegryzki ale też nie codziennie.

[marta1986222]

Moja Zuzia też uwielbia te musy co Kasiam wkleiła.

Ja kupowałam chyba w społem.

Tamlin super

[kasiam187]

Napisane przez gda

Dokładnie! W tej książce co mamy (jedz smacznie razem z dzieckiem, czyli kochanie przez gotowanie) pani dietetyczka podkreśla, żeby zrezygnować z przegryzek pomiędzy posiłkami, jeśli dziecko ma problem z nadwagą lub jest właśnie niejadkiem. Ja staram się nic nie dawać pomiędzy (oprócz buły na spacerze ) i naprawdę Henio zaczął świetnie jeść!

Powiedz mi, gdzie kupujesz ten mus? Bo widzę, że bezcukrowy i 100% jabłek, a teściowa mi ostatnio przytargała taki z cukrem i 63% jabłek z Bakomy, mówiąc że cukier też potrzebny.....

I jak robisz jabłka pod kruszonką?

właśnie nie wszedzie mozna je dostac, największy wybór widziałam w realu i almie. nie spotkalam nigdy w carefour ale ja do takie małego chodze, moze dlatego.
w skladzie maja same owoce i zwykle jeszcze troche soku cytrynowego, wiec super! jest jeszcze jabłka truskawka, jabłko banan i jabłko brzoskwinia.
te z bakomy to porażka, tam samo te ich jogurty do wyciskania.

jabłka tak jak tutaj http://ladygugu.pl/szybie-danie-jablka-pod-kruszonka/ szybko i łatwe, idealne dla lenia jak ja a i w przepisie nie pisze ale ja musialam włozyc na troche to ciasto do zamrażalki, wtedy lepiej się tarło. może dlatego ze na roślinnym, nie wiem.

[maggie123]

Zuzia dziś wcina kaszę gryczana. Wcześniej nie chciała a dziś uszy sie trzęsą
Brakuje mi pomysłów na obiady. Mam wrażenie że w kółko to samo-jakieś mięso duszone lub pieczone najczęściej ewentualnie smażone,ryba , zapiekanka że szpinakiem,itp
No i zupy
Jak ja nienawidzę gotować i wymyślać przede wszystkimi..

O właśnie wywalila na siebie pół mise!czki kaszy bo chciała dokładkę i mi tu jeczw 'syja syja' bo za bluzkę wpadło. Haha

Napisane przez aga_ton

Lewek, w takim razie Michał wcale tak mało nie je
nie stresuj się niepotrzebnie, ja się tym w ogóle nie przejmuje. Lena je tyle ile ma ochotę i na co ma ochotę, na inne jedzenie przyjdzie jeszcze czas. oczywiście wprowadzam nowości ale jak nie chce jeść to nie, spróbuję za jakiś czas.
poza tym ja jeszcze wielu rzeczy nie podaję Lenie, np. parówek bo nie uważam, by były jej do szczęścia i zdrowia potrzebne

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------



zdrówka dla Meli

u nas Lena bardzo lubi tantum verde, sama się upomina mówiąc psik psik

zu tak samo lubi
Mam nadzieję że antybiotyki szybko Melci pomogą i już jutro bedzie poprawa

Napisane przez monarika

U nas dokłądnie tak samo dzisiaj cały dzień usiłuje się wspiąc na krzeso w kuchni a mówić nie chce



Zu to rozgadana babka strasznie a chodzenie na paluszkach to normalne podobno w tym wieku, ale do ortopedy zawsze możesz się przejść i sprawdzić



Biedna Melcia Oti też ostatnio jak miała gorączkę to spałą non stop



Otylka też bardzo lubi psik psik do gardła a wodę morską do nosa to jeszcze bardzej

i tak na marzec była przewidziana kontrola u ortośedy. Od tygodnia sie dodzwonić nie mogę a jakoś mi trudno na drugi koniec miasta sie wybrać.
Niby na palcach nie chodzi cały czas tylko jak sie wygłupia ale to i tak chyba niewskazane

Że dwa dni temu rozgadana córi nowi 'dupa dupa'nie niem gdzie usłyszała.
Tamlin dobrały sie nasze dzieci idealnie- Mati z dziadem wyskakuje a zu z dupa...

Napisane przez tamlin111

Dzień dobry.
Wszem i wobec ogłaszam iż mój syn od dziś chodzi do niani od 8 do 15-tej a mamuśka pracuje jak człowiek w biurze


Wizualnie mi się nie podobają.


Zdrówka dla Hubiego, a dla Was dużo siły kochana...


Wspaniale, bo na pewno nie było łatwo.


Uwielbiam takie podejście


Ojej, biedna mała. Zdrówka życzę

Super! Mam nadzieję że Mati dobrze zniósł!. A Ty pewnie sie cieszymysz że wśród ludzi. Zresztą taka laska!!


Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[Iwa844]

Napisane przez gda

Powiedz mi, gdzie kupujesz ten mus? Bo widzę, że bezcukrowy i 100% jabłek, a teściowa mi ostatnio przytargała taki z cukrem i 63% jabłek z Bakomy, mówiąc że cukier też potrzebny.....

Napisane przez kasiam187

właśnie nie wszedzie mozna je dostac, największy wybór widziałam w realu i almie. nie spotkalam nigdy w carefour ale ja do takie małego chodze, moze dlatego.
w skladzie maja same owoce i zwykle jeszcze troche soku cytrynowego, wiec super! jest jeszcze jabłka truskawka, jabłko banan i jabłko brzoskwinia.
te z bakomy to porażka, tam samo te ich jogurty do wyciskania.

A ja dziś właśnie w małym carrefourze kupiłam, na dziale z sokami. Wzięłam jeszcze taki mus z Kubusia bo też ma 100% owoców.

[marta1986222]

Zuzia chodzi

Najpierw zrobiła 4 kroczki,popłakaliśmy się z mężem ze szczęścia a teraz cały czas idzie,bęc na pupkę i znów

[_Beata _]

na wrzesniowkach 2013 w wypadku zginela strasza corka jednej dziewczyny- rok i dwa miesiace jezu dlaczego tak sie dzieje...

[monarika]

Napisane przez tamlin111

Dzień dobry.
Wszem i wobec ogłaszam iż mój syn od dziś chodzi do niani od 8 do 15-tej a mamuśka pracuje jak człowiek w biurze

Napisane przez maggie123

i tak na marzec była przewidziana kontrola u ortośedy. Od tygodnia sie dodzwonić nie mogę a jakoś mi trudno na drugi koniec miasta sie wybrać.
Niby na palcach nie chodzi cały czas tylko jak sie wygłupia ale to i tak chyba niewskazane

Oti tak samo chodzi ortopeda powiedział, że to nic złego

Napisane przez marta1986222

Zuzia chodzi

Najpierw zrobiła 4 kroczki,popłakaliśmy się z mężem ze szczęścia a teraz cały czas idzie,bęc na pupkę i znów

No w końcu się doczekaliście
dla Zuzi

[maggie123]

Napisane przez marta1986222

Zuzia chodzi

Najpierw zrobiła 4 kroczki,popłakaliśmy się z mężem ze szczęścia a teraz cały czas idzie,bęc na pupkę i znów

Super!!! Gratulacje!!!

Napisane przez _Beata _

na wrzesniowkach 2013 w wypadku zginela strasza corka jednej dziewczyny- rok i dwa miesiace jezu dlaczego tak sie dzieje...

O matko! Straszne...

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[aga_ton]

Napisane przez marta1986222

Zuzia chodzi

Najpierw zrobiła 4 kroczki,popłakaliśmy się z mężem ze szczęścia a teraz cały czas idzie,bęc na pupkę i znów

gratulacje dla Zuzi
teraz kolej na mojego szkraba.

pytam się jej przed chwilą co będzie jadła a ona chupki znaczy chrupki

[colds]

Napisane przez marta1986222

Zuzia chodzi

Najpierw zrobiła 4 kroczki,popłakaliśmy się z mężem ze szczęścia a teraz cały czas idzie,bęc na pupkę i znów

Gratulacje!!!!!!!


Wysłane z mojego MT27i