CZARNA LISTA oraz JAK SIĘ USTRZEC PRZED OSZUSTAMI

[your Angel]

Napisane przez irsin

Jak na razie sprawa jest dalej "w toku" - zaproponowala mi zadoscuczynienie,ale nie przyjelam go poniewaz nie chcialam oraz dlatego,ze wczesniej rozpoczelam dochodzenie sprawiedliwosci gdzie indziej

Chodzi o niewyjaśnioną sprawę z podmienionymi Gucci II podczas wymiany z jamestown? Złożyłaś zawiadomienie o przestępstwie na policji czy stanęło na czymś innym?

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Tak, zaproponowalam nowy zapach, ale nawet nie otrzymalam odpowiedzi na moja "oferte". ZAproponowalam, bo mialam dosc bezproduktywnego "uzerania sie" i postanowilam olac cala sprawe. Zlosc pieknosci szkodzi. Zacytowalabym pewne przyslowie wedlug ktorego postapilam, ale niestety grozi to punktami karnymi, powiem zatem tylko tyle, ze w trosce o moje zdrowie postanowilam mniej sie denerwowac stad owa "oferta" majaca na celu zmniejszenie sytucji stresogennych. Widac szlachetnosc nie zawsze poplaca .

[Layla79]

Napisane przez virtual_reality

Mozecie plotki przeniesc do wątku plotowego?
Layla zapraszam na pw, odesłałas cherrik jej rzeczy?

widzę, że miłe tony się skończyły? Jeżeli jest jakiś temat do omówienia, zapraszam bo dla mnie temat został zakończony w momencie, gdy zostałam zlekceważona i dostałam dwie miniaturki, które miały służyć w wymianie za lokówko-suszarkę, także nie rozumiem, dlaczego miałabym na własny koszt odsyłać rzeczy, których nie zamawiałam i na dodatek nie doczekałam się zwrotnego adresu od Cherrik, czego ślad znajdziesz w jej wątku wymiankowym. Pisałam kilkakrotnie prośbę o jej adres, bo na pw go nie miałam - był tylko na kopercie, którą wyrzuciłam, a adres do odbioru przesyłek miał być inny. Także nie rozumiem, czy ja mam czekać kilka miesięcy na to, aż Cherrik będzie uprzejma mi odpisać?

i teraz tak, jeżeli moje konto zostanie zablokowane, czy to w sposób tymczasowy, czy stały, wszystkie wymiany z mojej strony są zakończone. Przesyłka do littleb.blue wyszła dzisiaj poleconym priorytetem.

ja ze swojej strony nie mam przyjemności mieć kontakt z Cherrik. Bo to jest takie wykorzystywanie, a nóż się uda, że ktoś będzie tak naiwny, że przyjmie te miniaturki, i żeby nie wyjść na zgreda, wyśle to, co miał wysłać. Przykro mi, ja nie jestem zainteresowana takim czymś.
Jeżeli oceniasz tę sytuację inaczej, Virtual, przykro mi.

Historia wymiany zawarta w wątku Cherrik:

27 lipca 2009:
Ja:
Cherrik, mam problem, umówiłyśmy się na wymianę:

GOT2B sparking styling spray- z 200ml zostało ok. 80ml, nabłyszczająco-utrwalający preparat do włosów (pachnie arbuzamiJ/ Layla
Dior Diorkiss – 8ml nr 488 lychee rose, pare razy uzyty/Layla

tylko, że ja byłam przekonana, że Diorkiss to pełnowymiarowy błyszczyk. Dzisiaj odebrałam przesyłkę i się okazało, że to miniaturka, a pełnowymiarowy błyszczyk ma 18 ml, jak sprawdziłam w necie. W takiej sytuacji ja nie mogę Tobie przesłać lokówko-suszarki, bo ona jest warta 100 zł. Ja byłam przekonana, że mówimy o pełnowymiarowym produkcie za 86 zł. Nie bardzo wiem, co w takiej sytaucji zrobić, bo błyszczyk jest wart 30 zł, a nie 86, jak sądziłam. Jedyne, co mogę zaproponować, to że odeślę Ci Twoje rzeczy, bo dla mnie wymiana lokówki wartej 100 zł za błyszczyk wart 30 zł jest totalnie nieopłacalne. Szkoda, że nie podkreśliłaś, że to miniaturka, bo ja nie wiedziałam, ile ma standardowo ten błyszczyk pojemności. Z jednej strony to moja wina, że sama nie sprawdziłam, ale z drugiej, mogłaś mi jednak o t$ym powiedzieć. Tak często się wymieniałam i dziewczyny zawsze pisały, że coś jest miniaturką. Czy chcesz, żeby Ci odesłać Twoje rzeczy w takiej sytuacji, czy zgodzisz się na dosłanie czegoś dla wyrównania?

Cherrik:
Laylo, ja specjalnie napisałam pojemnosc tego błyszczyka na stronie głównej mojego kramiku, byłam pewna ze wiesz o tym! przepraszam ze swojej strony, że nie podkresliłam tego, ale myslalam ze masz swiadomosc tego- tak oczywiscie moge dosłac tylko co??

Ja:
Cherrik, przepraszam, istotnie napisałaś, że to 8 ml, ale wszystkie moje błyszczyki mają po 8 ml i są pełnowymiarowe, ja myślałam, że ten też ma 8 ml i jest pełnowymiarowy, ale to jednak malutka miniaturka. Przejrzałam Twój wątek i jednak nic nie znalazłam, co mogłabym dobrać. Przywykłam do tego na wizażu, że zawsze dziewczyny dbały o wzajemne dobro i rzeczywiście to moje niedopatrzenie, że ja nie zobaczyłam, że to miniaturka, niemniej jednak ja nie mogę Ci wzamian oddać lokówki. Jutro odeślę Ci Twoje rzeczy. Jeżeli uznasz, że postąpiłam niewłaściwie, możesz mi wystawić neutrala albo nawet negatywa. Ja byłabym jednak zbyt stratna na takiej wymiance. Przykro mi i jednocześnie przepraszam za moje niedopatrzenie, chociaż żałuję, że Ty też nie zwróciłaś na to uwagi.

Cherrik:
za co niby mialabym ci wystawic takie złe przekupki?oj nie jestem taką osobą naprawde, nic sie nie stało ani nie czuje zadnej zlosci do ciebie absolutnie nie-poprostu to nasze wzajemne niedopatrzenie.
a nie chcesz tego tuszu loreala? byłas nim zainteresowana
za jakies 2godzinki bede robiła dokładke moze poczekasz? moze nie spiesz sie z tym odsyłaniem, jeszcze moze da sie uratowac wymianke, a tak bedziemy obie stratne na wysyłce, moze to nie duzy koszt, ale zawsze jakis:/

Ja:
dobra, to ja poczekam

17.08.2009
Ja: dobra, jeżeli to pełnowymiarowa kredka diora, to ślij i kończymy wymianę.
Cherrik: mysle, że to nie jest zadna miniaturka poprosze jeszcze raz adresik

10.09.2009
Ja: Cherrik, ja muszę Tobie oddać Twoje rzeczy, a Ty mi adresu nie podałaś. Podeślij proszę adres w wolnej chwili na pw.
12.09.2009:
Cherriku, proszę o Twój adres na pw, żebym mogła Tobie odesłać, co należy. narazie pw nie dotarło
18.09.2009:
a więc ogłaszam, że jeżeli do końca tego tygodnia nie dostanę adresu do wysyłki, to rzeczy przepadną i wcale ich nie odeślę
_______________
Tak wyglądała cała korespondencja dot. wymiany. Moja wypowiedź nt otrzymania ponownie miniaturki produktu musi być na pw, ale to już nieistotne. Jak widać, prosiłam trzykrotnie o adres do wysyłki i go nie otrzymałam do dnia dzisiejszego. Ile dłużej powinnam czekać na podanie adresu? Jest styczeń 2010.

[irsin]

Napisane przez your Angel

Chodzi o niewyjaśnioną sprawę z podmienionymi Gucci II podczas wymiany z jamestown? Złożyłaś zawiadomienie o przestępstwie na policji czy stanęło na czymś innym?

Tak Angel, złożyłam.

[your Angel]

Laylo, publikowanie treści prywatnych wiadomości jest chyba niezgodne z regulaminem.

11. Nie zamieszczamy na forum publicznym, ani na BO prywatnej korespondencji bez zgody autora. Chyba, że dotyczy to wyzwisk, rasistowskich odzywek, pogróżek, spamu, czy wyraźnego łamania prawa;

Irsin, aha, dziękuję za oświecenie
Kurczę, naprawdę dziwna sprawa. Na zasadzie słowa przeciwko słowu.
Myślałam, że już wszystko wyjaśnione, a skoro obie działacie na Targowisku, to sprawa rozwiązana. Jeśli do dzisiaj nie wiadomo jaka jest prawda, to niestety odbija się to przeciwko Wam obu.
Dzisiaj posłałam Jamestown flakon rozkręcalnych perfum Muglera i nie chciałabym na przykład za dwa dni przeczytać na Black List o tym, że posłałam jej w środku wodę
Taka analogia.
Także Jamestown, mam nadzieję, że tak nie będzie

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez your Angel

Laylo, publikowanie treści prywatnych wiadomości jest chyba niezgodne z regulaminem.



Irsin, aha, dziękuję za oświecenie
Kurczę, naprawdę dziwna sprawa. Na zasadzie słowa przeciwko słowu.
Myślałam, że już wszystko wyjaśnione, a skoro obie działacie na Targowisku, to sprawa rozwiązana. Jeśli do dzisiaj nie wiadomo jaka jest prawda, to niestety odbija się to przeciwko Wam obu.
Dzisiaj posłałam Jamestown flakon rozkręcalnych perfum Muglera i nie chciałabym na przykład za dwa dni przeczytać na Black List o tym, że posłałam jej w środku wodę
Taka analogia.
Także Jamestown, mam nadzieję, że tak nie będzie

Czuje sie troche urazona tymi slowami. Gdy wymienialam sie z Irsin mialam kilkanascie przekupek. Teraz mam za soba 40 wymian. Mialam nadzieje, ze to o czyms swiadczy. Skoro mialas jakies watpliwosci co do wymiany ze mna nie powinnas sie ze mna wymieniac. Szczerze powiem, ze negocjacje z Toba milo wspominam. Dzis specjalnie poszlam na wroclawska glowna poczte - choc mam na nia daleko - tylko po to, zeby przesylka byla u Ciebie szybciej.
Nie chce zabrzmiec nieuprzejmie, ale zaczynam myslec, ze chyba wolalabym, zeby do naszej wymiany nie doszlo. Wtedy przynajmniej nie musialabym czytac takich sprawiajacych mi przykrosc insynuacji.

[uzunia]

Chciałam w obrone Jamestown powiedzieć ,ze niedawno (bo chyba z tydzień temu) wymieniałam sie z nią na perfumy i wszystko było ok. paczka szybko doszła zabezpieczone -a o paczce z Guccim czytałam i wszystko wydaje mi się dziwne.
Sama miałam sytuacje,że wiżanka wysła mi podrobę perfum i zażyczyłam sobie odmianę i wszystko było ok. jamestown też zaproponowała polubowne zakończenie sprawy wiec troche przykre jestt takie wzajemne oczernianie.

[your Angel]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;16716917]Czuje sie troche urazona tymi slowami. Gdy wymienialam sie z Irsin mialam kilkanascie przekupek. Teraz mam za soba 40 wymian. Mialam nadzieje, ze to o czyms swiadczy. Skoro mialas jakies watpliwosci co do wymiany ze mna nie powinnas sie ze mna wymieniac. Szczerze powiem, ze negocjacje z Toba milo wspominam. Dzis specjalnie poszlam na wroclawska glowna poczte - choc mam na nia daleko - tylko po to, zeby przesylka byla u Ciebie szybciej.
Nie chce zabrzmiec nieuprzejmie, ale zaczynam myslec, ze chyba wolalabym, zeby do naszej wymiany nie doszlo. Wtedy przynajmniej nie musialabym czytac takich sprawiajacych mi przykrosc insynuacji.[/QUOTE]
Niestety wątpliwości są przykrą konsekwencją całej tej sytuacji - i powinnyście obie być tego świadome. Tym bardziej to niemiłe, że dla jednej z Was to bardzo krzywdzące. Niestety nie wiadomo dla której i szczerze mówiąc wydaje mi się, że nikt poza Wami tego nigdy się nie dowie. Jaka jest prawda wiecie tylko Wy dwie.

Nie chciałam żeby było Ci nie przyjemnie - nie to było moją intencją. Po prostu zapytałam jak sprawa się ma i wyraziłam moje ubolewanie. Nic nie muszę insynuować. A nawet gdybym to robiła, to i tak byłoby to kompletnie bez znaczenia. Tutaj ważne są dowody. A ich w dalszym ciągu brak.

A co do naszej wymiany to - tak jak wspomniałam - nie wiedziałam, że powinnam mieć wątpliwości. Byłam święcie przekonana, że sprawa już wyjaśniona. A gdybym nie miała ochoty się wymieniać, to na pewno nie wahałabym się tego zaanonsować
Liczę że tym razem będzie fajnie i obejdzie się bez dramatów

[irsin]

Napisane przez uzunia

Chciałam w obrone Jamestown powiedzieć ,ze niedawno (bo chyba z tydzień temu) wymieniałam sie z nią na perfumy i wszystko było ok. paczka szybko doszła zabezpieczone -a o paczce z Guccim czytałam i wszystko wydaje mi się dziwne.
Sama miałam sytuacje,że wiżanka wysła mi podrobę perfum i zażyczyłam sobie odmianę i wszystko było ok. jamestown też zaproponowała polubowne zakończenie sprawy wiec troche przykre jestt takie wzajemne oczernianie.

Nikt sie nie oczernia. Jamestown zaproponowala mi perfumy juz po zgloszeniu wszystkiego na policje , po swoim powrocie ze szpitala i z wolontariatu hen daleko, a takze po odejsciu z pracy i tysiacu innych losowych zdarzen.
Wszyscy czekaja na decyzje "sil wyzszych".

[uzunia]

irsin rozumiem,że generalnie sprawa jest w prokuraturze i czekacie....cóż nikogo nie faworyzuje i mam nadzieje,ze ta przykra sprawa sie w końcu dla Was zakończy.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez uzunia

irsin rozumiem,że generalnie sprawa jest w prokuraturze i czekacie....cóż nikogo nie faworyzuje i mam nadzieje,ze ta przykra sprawa sie w końcu dla Was zakończy.

Mimo, ze wyslalam oryginalne perfumy mialam dosc calego tego cyrku i meczenia sie, wiec uznalam, ze ustapie - widac niepotrzebnie.
Sprawa nie jest w prokuraturze tylko wciaz na policji. Chcialabym publicznie napisac wiecej, ale niestety nie moge narazie.

[Layla79]

Napisane przez your Angel

Laylo, publikowanie treści prywatnych wiadomości jest chyba niezgodne z regulaminem.

Angel, dziękuję za cytat z Regulaminu, ale chciałabym zauważyć, iż cytowałam wiadomości z wątku publicznego, co na wstępie zostało stwierdzone.

[your Angel]

Napisane przez Layla79

Angel, dziękuję za cytat z Regulaminu, ale chciałabym zauważyć, iż cytowałam wiadomości z wątku publicznego, co na wstępie zostało stwierdzone.

Aha, sorry - myślałam że to pw.

[Layla79]

jakby co leżę chora w łóżku w oczekiwaniu na dalszy rozwój sytuacji
nigdzie nie poszłam

Virtual, opisałam całą sytuację, chciałabym, żebyś się do niej ustosunkowała.

dwa dni później: a więc nadal nici.. zrobiłam sobie ładniejszą fryzurę na okoliczność tego, gdybym została zbanowana.. jakby co, zostanę zapamiętana jako ta, z ładną fryzurą

29.01. uprzejmie proszę o re, bo ani widu ani słychu. Widziałam! Robisz zakupy na Elfie.

[magnoliada]

zgłaszam oszusta: zieloneNiebo_
link do wymiany: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=397904

zamiast lakieru do włosów dostałam puste opakowanie

stracony czas, stracony nowy kosmetyk, który wysłałam w zamian, stracona kasa na przesyłkę...

Jestem tym bardziej urażona, że to moja pierwsza wymiana

proszę zajmijcie się tą sprawą.

[zieloneNiebo_]

oszust: magnoliada

zostal wyslany dobry, nowy kosmetyk, a dziewczyna probuje wyludzić drugi.
Dodatkowo pisze,że wyslalam jej puste opakowanie, a nie ze dotarlo do niej rozwalone, o czym poinformowala mnie w mailu, dla mnie to znaczna roznica.
Kosmetyk był zapakowany w koperte babelkowa, wiec uwazam,ze ok. Sama dostalam na wymiane kosmetyk tak samo opakowany.

[beata_1988]

Napisane przez magnoliada

zgłaszam oszusta: zieloneNiebo_
link do wymiany: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=397904

zamiast lakieru do włosów dostałam puste opakowanie

stracony czas, stracony nowy kosmetyk, który wysłałam w zamian, stracona kasa na przesyłkę...

Jestem tym bardziej urażona, że to moja pierwsza wymiana

proszę zajmijcie się tą sprawą.

Napisane przez zieloneNiebo_

oszust: magnoliada

zostal wyslany dobry, nowy kosmetyk, a dziewczyna probuje wyludzić drugi.
Dodatkowo pisze,że wyslalam jej puste opakowanie, a nie ze dotarlo do niej rozwalone, o czym poinformowala mnie w mailu, dla mnie to znaczna roznica.
Kosmetyk był zapakowany w koperte babelkowa, wiec uwazam,ze ok. Sama dostalam na wymiane kosmetyk tak samo opakowany.

widzę dziewczyny że zamierzacie się teraz przekrzykiwać która głośniej wyrazi swoje racje :/ nie cierpię takich przepychanek. A nie prościej dociec czemu magnoliada dostała puste opakowanie? może na poczcie otworzyli kopertę? koperta nosiła ślady otwierania przez osoby trzecie?
kurczę warto próbować dojść do porozumienia

Na przyszłość nowym wizażankom na targowisku z zerowym indeksem przekupek polecam wymianę z doświadczonymi wizażankami, bo taka wymiana "jeden na jeden" kiedy każda z wizażanek ma 0 przekupek jest dosyć ryzykowna dla obu stron, wysyłacie razem i nie ma pewności czy osoba po drugiej stronie też wyśle jeśli ma 0 przekupek i nowo utworzone konto, i ja bym wolała dłużej poczekać na swój kosmetyk, wysłać pierwsza ale mieć pewność że nie zostanę oszukana
taka moja mała rada

edit:
możesz skierować sprawę do moderatorów wraz z dokładnym opisem całego zajścia ale ja i tak jestem za polubownym załatwieniem sprawy

[ddiana]

Napisane przez zieloneNiebo_

oszust: magnoliada

zostal wyslany dobry, nowy kosmetyk, a dziewczyna probuje wyludzić drugi.
Dodatkowo pisze,że wyslalam jej puste opakowanie, a nie ze dotarlo do niej rozwalone, o czym poinformowala mnie w mailu, dla mnie to znaczna roznica.
Kosmetyk był zapakowany w koperte babelkowa, wiec uwazam,ze ok. Sama dostalam na wymiane kosmetyk tak samo opakowany.

dziewczyny łatwo można to sprawdzić,na potwierdzeniu nadania jest podana waga i będzie jasne czy wysłany był pełen czy pusty produkt.Powodzenia życze i samych już udanych wymianek

[beata_1988]

Napisane przez ddiana

dziewczyny łatwo można to sprawdzić,na potwierdzeniu nadania jest podana waga i będzie jasne czy wysłany był pełen czy pusty produkt.Powodzenia życze i samych już udanych wymianek

Na potwierdzeniu nadania nie ma wpisywanej wagi przesyłki jest tylko wartość opłaty w zależności od tego w którym przedziale wagowym mieści się nadawana przesyłka, więc to raczej niewiele pomoże

[arrachnee]

Napisane przez beata_1988

Na potwierdzeniu nadania nie ma wpisywanej wagi przesyłki jest tylko wartość opłaty w zależności od tego w którym przedziale wagowym mieści się nadawana przesyłka, więc to raczej niewiele pomoże

czasem jest wpisywana
tak czy inaczej można sprawdzić w cenniku PP

[magnoliada]

nie pisałam, że dotarło rozwalone, tylko puste. Do tego umazane czymś, wygląda na to, że lakier wyciekł (ale czy to możliwe?) do koperty.

W każdym razie: nie jestem w stanie stwierdzić czy lakier był pełny czy pusty w momencie wysyłki. Faktem jest natomiast, że otrzymałam pustą puszkę. Jeżeli lakier wyciekł w trakcie to znaczy, że nie był odpowiednio zapakowany i zabezpieczony.
Był w kopercie bąbelkowej ale jak widać takie zabezpieczenie okazało sie być niewystarczające.

[ana761]

Lakier ma średnio 150 ml., jak by cały wyciekł w kopercie to chyba było by to widoczne----przeciez to strasznie duza ilość płynu...... a lakier miał zakrętkę?
Jak wyglądała folia wewnątrz koperty była sycha?
Widzialam , że Ty wystawiłaś tamtej osobie negatywa ---więc chyba już nie masz szans nic uzyskać......a jeszcze jedno pisalaś wcześniej do Niej o tym na Pw?

Napisane przez magnoliada

nie pisałam, że dotarło rozwalone, tylko puste. Do tego umazane czymś, wygląda na to, że lakier wyciekł (ale czy to możliwe?) do koperty.

W każdym razie: nie jestem w stanie stwierdzić czy lakier był pełny czy pusty w momencie wysyłki. Faktem jest natomiast, że otrzymałam pustą puszkę. Jeżeli lakier wyciekł w trakcie to znaczy, że nie był odpowiednio zapakowany i zabezpieczony.
Był w kopercie bąbelkowej ale jak widać takie zabezpieczenie okazało sie być niewystarczające.

[zieloneNiebo_]

Nie mam zamiaru zniżać się do poziomu, niektórych wizażanek...
Magnoliada napisała mi maila,żeby poinformować mnie o tym,że wysłałam jej puste opakowanie, przy czym w drugim mailu stwierdziła, ze koperta i lakier były umazane lakierem, wiec czy to ma sens? Gdybym faktycznie wysłała puste opakowanie, nie miałoby się czym to pobrudzić... To chyba logiczne.
Już w pierwszym mailu, zostałam poinformowana,że mam negatywa wystawionego i jestem na czarnej liście jako oszustka, więc jak mam iść na ugodę z osobą, która bezpodstawnie mnie oczernia?
Gdyby Magnoliada napisała, że dostała rozwaloną przesyłkę a w niej uszkodzony towar, pewnie załatwiłabym to inaczej.
Napisała mi jeszcze,że jeśli wyślę jej nowy kosmetyk, usunie mi negatywa.
Dzięki Ci Boże że tak łaskawi ludzie są na świecie... jak dla mnie żenada...
Myślałam,że mam do czynienia z poważną osobą, ale jak widać myliłam się.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Nie ukrywam,że wolę takie sprawy załatwiać polubownie, prywatnie, ale niestety nie ze wszystkimi się da. Jak wszyscy widzą Magnoliada wystrzeliła z tym od razu na forum... Nie mam zamiaru się przekrzykiwać, dla mnie sprawa jest zakończona. Szkoda mi nerwów.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Gdybym była taką oszustką czy zgodziłabym się na wysłanie towaru jako pierwsza?? Zwłaszcza że Magnoliada, również nie wymieniała się wcześniej? Wydaje mi się że nie.
Uważam,że nazwanie mnie oszustka było nie na miejscu i czuję się tym urażona, a przeprosin się nie doczekałam...

[magnoliada]

Lakier nie miał zakrętki, to taki typ opakowania. Nie wiem, może jakiś "żartowniś" na poczcie się zajął przesyłką... Bo w jaki sposób lakier miał sam wyciec?

Dziwne jest to, że koperta w środku nie była mokra, widać było jedynie niewielki zaciek, od strony przycisku. W środku pachniało lakierem, puszka była pokryta jakby zaschniętym lakierem. Kiedy próbuję coś z tej puszki jeszcze wydobyć, nie ma w niej ani kropli, nawet powietrze się nie wydobywa. Fizycznie puszka nie ma żadnych uszkodzeń.

Jestem rozgoryczona całą sytuacją, bo spodziewałam się, że dostanę nowy kosmetyk.

[vilandra]

Jeśli lakier nie miał zakrętki, jak np. Loreal Elnette, zielone Niebo powinna butelke zabezpieczyć, owijając dodatkowoo w folie, lub nawet zrobić coś w rodzaju korka z tektury ( jak tak robiłam). Jeśli zebezpiecznie polegało tylko na wrzuceniu lakieru do koperty, to wina zieloneNiebo. Mogła pomyśleć, że koperta będzie rzucana i może sie przycisk nacisnąć.
Jednak
magnoliada nie postąpiła fair. Bo co się wpierw robi, jak z kosmetykiem jest coś nie tak? próbujemy się dogadac na PW. Tu zrozumiałam, że takiej inicjatywy ze str.magnoliady nie było. Wpis na BL to OSTATECZNOŚĆ. Źle tez zrobiła nazywając zieloneNiebo oszustką.
Obydwie dziewczyny sa początkujące i się uczą, pakowania również.
Uważam , że ta sprawa nie powinna się znaleźć na BL. Wystarczyła by dobra wola w kwesti dogadania sie.

[Soso]

Ale w końcu było coś w tej kopercie? Bo się pogubiłam

[zieloneNiebo_]

Też uważam,że Magnoliada powinna najpierw skontaktować się ze mną, a nie od razu nazywać mnie oszustką, w końcu wysłałam kosmetyk cały, może faktycznie źle zapakowałam, nie pomyślałam o tym,że przy dostawie z lakierem coś się stanie, nigdy takiego kosmetyku nie wysyłałam, inne owszem-ale lakieru nie.
Nie zamierzam nic z tym robić dopóki Magnoliada nie zmieni nastawienia do całej sytuacji.
Nie pozwolę się obrażać i obrzucać błotem.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez Soso

Ale w końcu było coś w tej kopercie? Bo się pogubiłam

Soso w kopercie był lakier do włosów, który prawdopodobnie uszkodził się podczas transportu listu.

[Soso]

Napisane przez zieloneNiebo_

Też uważam,że Magnoliada powinna najpierw skontaktować się ze mną, a nie od razu nazywać mnie oszustką, w końcu wysłałam kosmetyk cały, może faktycznie źle zapakowałam, nie pomyślałam o tym,że przy dostawie z lakierem coś się stanie, nigdy takiego kosmetyku nie wysyłałam, inne owszem-ale lakieru nie.
Nie zamierzam nic z tym robić dopóki Magnoliada nie zmieni nastawienia do całej sytuacji.
Nie pozwolę się obrażać i obrzucać błotem.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------




Soso w kopercie był lakier do włosów, który prawdopodobnie uszkodził się podczas transportu listu.

Ja Ci się wcale nie dziwię poza tym.. no umówmy się, 150 ml lakieru w czasie przesyłki wyparowało?

[zieloneNiebo_]

Soso, dziękuję za miłe słowa, miło,że się ze mną zgadzasz.
Ja już nawet nie wnikam co się stało z lakierem.
Faktycznie, nie zabezpieczyłam go, był w kopercie, a że to lakier z nivei to zakrętki nie ma.
Chodzi mi głowie o to,że ja napisałabym najpierw do osoby zainteresowanej a nie zgłaszała bym jej na czarną listę, bo to trochę nie fair.

[Layla79]

ja bym wniknęła jednak, tak jak to wskazała Ddiana.. jaka jest waga przesyłki i ile kosztowało jej nadanie. i podstawowe pytanie, czy tylko lakier miał być w paczce. bo właściwie skupiamy się tutaj na tym, czy należało wpisywać na BL, czy też najpierw polubownie sprawę załatwić. A dla mnie jednak najważniejsze by było, czy tam w ogóle był lakier. Bo jeżeli lakieru od początku nie było, to ja też nie bawiłabym się w żadne polubowne załatwianie. Więc żeby cokolwiek powiedzieć tutaj na temat uważam, że trzeba podać wagę albo chociażby cenę przesyłki. inaczej to takie mydlenie bez sensu.