Aparaty ortodontyczne cz. IX

[paulina18021995]

Napisane przez kasia_no87

Taaaak mam taki wampirzy kiel Ciagniemy go na miejsce czworki aczkolwiek wogole mnie on nie boli, boli mnie za to ten z lewej strony (tez ciagniety) i sie rozruszal troche.

Jak myslicie po ilu beda jakies pierwsze zmiany?

nie wiem, ale jesteśmy na tym samym etapie, tylko ja mam je 3
dwa na górze i jeden na dole
prawdopodobnie dziedziczne - z tego co rodzina pamięta moja prababcia miała takie kły, ale jako że to było na początku XX wieku (1900) to nie wiemy co się z tym stało.
ale jaka ja muszę być pechowa że tylko u mnie się tak zrobiło
załączam zdjęcia z zaznaczonymi kłami

ja mam już 3tyg i jakiś zmian nie widzę

[monii15]

Napisane przez wydziergana

lepiej czekać aż wyrośnie trójka, niż w ogóle nie mieć dwójki

ale nawet chodzenie bez trójki mi się nie uśmiecha :P a Ty nie masz dwójki, tak?

już druga noc z aparatem za mną. zauważyłam, że też strasznie zaciskam zęby w czasie snu, bo jak się budzę to są ściśnięte i bolą. nie wiem, czy ze mną coś nie tak, ale zęby bolały mnie tylko pierwszego dnia i trochę następnego dnia rano, a teraz już się uspokoiło, pomijając obtarcia. cieszę się, że nie muszę łykać tabletek przeciwbólowych. czytając różne fora, dziewczyny pisały, że ból trwa tydzień, a nawet dwa. uuu, współczuję im.

muszę się pochwalić, że zjadłam już płatki na mleku, banana i gotowaną fasolkę

[paulina18021995]

a ja jogurt, płatki na mleku i frytki (choć jak jadłam frytki, to nie wiedziałam jak gryźć - w końcu z 2 min gryzłam jedną frytkę jedynkami )

[phenomena]

do dziewczyn z Białegostoku: czy płaciłyście za pierwszą wizytę-konsultację u ortodonty?

[wydziergana]

Napisane przez monii15

ale nawet chodzenie bez trójki mi się nie uśmiecha :P a Ty nie masz dwójki, tak?

nie mam niestety... zrobiła bunt i nie wyrosła aparat właśnie noszę po to, żeby zrobić jej miejsce i wstawić implant... póki co chodzę szczerbata, bo mam jeszcze za mało miejsca nawet na tymczasowego ząbka

[monii15]

Napisane przez wydziergana

nie mam niestety... zrobiła bunt i nie wyrosła aparat właśnie noszę po to, żeby zrobić jej miejsce i wstawić implant... póki co chodzę szczerbata, bo mam jeszcze za mało miejsca nawet na tymczasowego ząbka

no to takie szczerbulce z nas moja trójka już się pokazała, ale rośnie od strony podniebienia, zresztą widać to na zdjęciu, stronę wcześniej wklejałam. mam nadzieję, że szybko wyrośnie i wtedy będzie można ją wprowadzić do łuku. ale za to, tak jak Ty, w dolnej piątce nie mam zawiązka i orto przesunie mi zęby tak, żeby nie było tej szpary.

[Dziewucha]

Matko chyba mnie wykończy z głodu ten aparat ! na początku po założeniu totalny luz a już od wczoraj popołudnia dał mi się te we znaki, że nigdy mu tego nie zapomnę pozaklejałam trochę woskiem bo krew mi zaczęła lecieć z wew strony policzków -.- od rana zjadłam tylko jogurt i jedno żarcie dla dzieci ze słoiczka i przespałam 3,5 h bo myślałam, że zaraz wezme młotek i poodrywam te zamki a jak śpie to jest w porządku bo mam otwartą buzie, nigdzie mi nie zahacza, nie boli ahh tam to jest życie

[paulka12]

Witam wszystkich!

Czy można się dołączyć???

Aparat za 3 tygodnie
Na razie pobojowisko w gębie - wyrywanie 4 szt, naprawianie, separowanie: masakra przedortodontyczna

[monii15]

Napisane przez paulka12

Witam wszystkich!

Czy można się dołączyć???

Aparat za 3 tygodnie
Na razie pobojowisko w gębie - wyrywanie 4 szt, naprawianie, separowanie: masakra przedortodontyczna

pewnie, że można
wiem coś o tym. nawet nie wiesz, ile miałam zębów do leczenia przed zakładaniem aparatu i też 2 wyrwane ząbki :P

[paulina18021995]

Napisane przez monii15

pewnie, że można
wiem coś o tym. nawet nie wiesz, ile miałam zębów do leczenia przed zakładaniem aparatu i też 2 wyrwane ząbki :P

ja teraz na górze miałam sporo do leczenia, muszę się teraz wziąć za dół
a przez założeniem ruchomego aparatu (który na wiele się nie zdał...) miałam 3 wyrwane (zdrowe!) a i teraz moja orto nie wyklucza wyrywania, tylko tym razem tylnych....

[pau00]

Dziewczyny! W sobotę już do Was dołączę Nie mogę się doczekać aż będę miała aparat.

[Dziewucha]

oj wiesz jak ci założą to zrozumiesz, że spokojnie mogłabyś poczekać jeszcze tydzień
a jaki będziesz mieć ?

[Hebe5]

Napisane przez wydziergana

Oto jest pytanie
Jak zakładałam górę, orto nie zaproponowała mi dołu. Wtedy wydawało mi się, że nic nie trzeba będzie z nim robić. Niedawno stwierdziłam, że te szpary, które mam między zębami na dole i tak będę chciała kiedyś zlikwidować, a czemu nie mam zrobić tego teraz? No i powiedziałam o tym orto. Założyła mi po kilku miesiącach...

Poza tym mam koleżankę, która chodziła do niej z aparatem. Miała tylko górę. I również nie zaproponowano jej dołu od razu, tylko... po ściągnięciu góry Dopiero wtedy olśniło ortodontkę, że trzeba by poprawić dół... Tak na marginesie- koleżanka 3 lata temu płaciła za jeden łuk 1200zł, ja 1,5 roku temu płaciłam 1500zł, a dwa dni temu już 1600...

Orto obiecała, że będzie ściągać mi górę razem z dołem... ta, ciekawe co z tego wyjdzie.

ta orto chyba jakaś niepoważna jest.. gdzież w takim odstępnie czasowym dół zakładać i jeszcze ściągać w tym samym czasie co górę.
a ta koleżanka miała dół czy nie?

Napisane przez Świniaczek

Ano można, ja tak będę miała Przy ściąganiu podkleja, a na drugi dzień odbieram nakładkę czy tam płytkę retencyjną

tak jest dużo pewniej ale musiałaś podwójnie płacić, tak?

Napisane przez monii15

tak, ale ja miałam na dwa łuki (pierścienie, rurki do góry i na dole) + bihelix :p w dodatku wypadła mi jedna gumka separacyjna i w ogóle między zębami nie było miejsca na pierścień. tam, gdzie były gumki do samego końca, i tak było mało miejsca. ponad godzina zeszła na samą zabawę z pierścieniami :p

to bihelix masz. myślałam że hyrax, bo pająk to właśnie hyrax ;p

Napisane przez kasia_no87

Wklejam zdj moich zebow. Jak widac nie mam druta w jedynce i dwojce prawej a na lewych mam zachaczone tylko o pol zamka. Aha mam isc sie pokazac za tydzien (tez tak mialyscie?) a pozniej nastepna wizyta 12 sierpnia.

Moze ktos kto ma ceramiczny aparat odpowiedziec czy on sie przebarwia pod wplywem goracych kubkow?

ja miałam pierwszą wizytę po ok 3 tygodniach

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

wiecie co?kilka dni temu miałam proroczy sen. śniło mi się że odpadł mi zamek z dolnej jedynki i tak sobie myślałam że skoro jeszcze brakuje mi jednej gumki to będę musiała wcześniej pójść do orto. i kurczę dzisiaj jak jadłam to zgryzłam sobie zamek z jedynki i właśnie zastanawiam się czy póść wcześniej do orto, bo wizytę mam za 3tyg. jak myślicie?
ale w sumie fajne uczucie, jakby kiwał mi się mleczak

[monii15]

Napisane przez Hebe5

to bihelix masz. myślałam że hyrax, bo pająk to właśnie hyrax ;p

tak, bihelix. musiało mi się coś pokręcić z tym pająkiem

[Świniaczek]

Napisane przez Hebe5

tak jest dużo pewniej ale musiałaś podwójnie płacić, tak?


wiecie co?kilka dni temu miałam proroczy sen. śniło mi się że odpadł mi zamek z dolnej jedynki i tak sobie myślałam że skoro jeszcze brakuje mi jednej gumki to będę musiała wcześniej pójść do orto. i kurczę dzisiaj jak jadłam to zgryzłam sobie zamek z jedynki i właśnie zastanawiam się czy póść wcześniej do orto, bo wizytę mam za 3tyg. jak myślicie?
ale w sumie fajne uczucie, jakby kiwał mi się mleczak

Za retencje w sumie zapłacę 230 zł, 100 za podklejenie obu łuków (czyli po 50 za łuk) i 130 za jakaś dziadowską nakładkę. Więc nie wydaje mi się dużo No ale za ściąganie będę płaciła po 100 zł za łuk, w efekcie zrobi się 430 zł za całość włącznie z retencją

Ja bym zadzwoniła na Twoim miejscu i się dowiedziała, sama chodziłam kiedyś z odklejoną rurką prawie miesiąc

[szprotka_mada]

Napisane przez Dziewucha

Matko chyba mnie wykończy z głodu ten aparat ! na początku po założeniu totalny luz a już od wczoraj popołudnia dał mi się te we znaki, że nigdy mu tego nie zapomnę pozaklejałam trochę woskiem bo krew mi zaczęła lecieć z wew strony policzków -.- od rana zjadłam tylko jogurt i jedno żarcie dla dzieci ze słoiczka i przespałam 3,5 h bo myślałam, że zaraz wezme młotek i poodrywam te zamki a jak śpie to jest w porządku bo mam otwartą buzie, nigdzie mi nie zahacza, nie boli ahh tam to jest życie

Z głodu, jak z głodu (chociaż fakt, że przez ten ból to mi się jeść odechciewa!)... Mnie wykończą te rany w gębie. Wczoraj delikatnie miałam porysowane policzki, dzisiaj mam je pocharatane na maxa, a do tego rany od tych wypustek z zamków z 3-jek i 4-rek . Wosk idzie w ruch!

Powiedzcie mi aparatki , czy istnieje jakiś sposób na samodzielne docięcie drucika? Bo u mnie z prawej strony generalnie wystaje z zamka, ja wiem- może z 5mm, i przy każdym otwieraniu buzi zahacza mi o policzek i istniejące juz rany... Dodam, że wizyta u orto nie wchodzi w grę, bo mam do Niego aż 200 km...

[Dziewucha]

Napisane przez szprotka_mada

Powiedzcie mi aparatki , czy istnieje jakiś sposób na samodzielne docięcie drucika? Bo u mnie z prawej strony generalnie wystaje z zamka, ja wiem- może z 5mm, i przy każdym otwieraniu buzi zahacza mi o policzek i istniejące juz rany... Dodam, że wizyta u orto nie wchodzi w grę, bo mam do Niego aż 200 km...

ja mam taki wystający drucik na trójkach u góry i z tego co wiem można go delikatnie docisnąć w kierunku zęba, ale nie obcinać mimo wszystko po coś tam jest... mi własnie te druciki zaczepiają i robią taką rewolucje, jutro jak z rana wstanę to je troche po dociskam

[szprotka_mada]

Napisane przez Dziewucha

ja mam taki wystający drucik na trójkach u góry i z tego co wiem można go delikatnie docisnąć w kierunku zęba, ale nie obcinać mimo wszystko po coś tam jest... mi własnie te druciki zaczepiają i robią taką rewolucje, jutro jak z rana wstanę to je troche po dociskam

U mnie z lewej strony jest wszystko ok, drucik nie wystaje, tylko ta prawa strona mnie dobija... Dociskać próbowałam- i paluchem, i łyżeczką i nożem nawet... I nic... Jak sterczał, tak sterczy nadal...
Ja mam na 3 i 4 takie haczyki skierowane w górę, które będą potrzebne do założenia wyciągów... One też mi strasznie wadzą, ale te potraktuje woskiem.

[niuja]

Hej,przyszłam się Wam pożalić
Jestem ex-aparatką,przeżyłam wielkie katorgi w związku z tym - najpierw nosiłam śrubę na górne podniebienie,a potem przez dwa lata aparat(w porównaniu do śruby była to przyjemność)
niestety,po 4 latach dentystka stwierdziła,że powinnam założyć aparat,na co ja wytrzeszczyłam oczy i powiedziałam,że już jestem po.Okazało się,że aparat na samą górę nie wystarczył,bo nie mam problemu z zębami,tylko ze zgryzem.Byłam wściekła,jak ortodontka mogła na to pozwolić?koniec końców całe leczenie było bez sensu.

Teraz nie widzi mi się posiadanie znowu aparatu,nie jest to jakieś upośledzenie,ale drugi raz przechodzić to samo to po pierwsze nudne a po drugie męczące(wizyty,chowanie zębów na zdjęciach i takie inne-_-')
Ale koniec końców dla własnego dobra powinnam się zdecydować jak najszybciej(mam 22 lata).
I mam do Was pytanie - na co się zdecydować?Słyszałam o aparacie zakładanym od wewnątrz zębów,ale chyba jest drogi?Podoba mi si opcja Deamon,która jest szybsza i aparaty inne niż metalowe
Co mogłybyście mi doradzić?
Z góry baaaaaaaaaaaaaaardzo dziękuję.

[Dziewucha]

Ja jak zwykle z pytaniem bo jak pisałam mam na trójkach przy zamkach taki mały drucik skierowany do góry i zakończony małą kuleczką i czy to jest potrzebne do tych wyciagów czy do czego ?

[Lousie]

Napisane przez niuja

Hej,przyszłam się Wam pożalić
Jestem ex-aparatką,przeżyłam wielkie katorgi w związku z tym - najpierw nosiłam śrubę na górne podniebienie,a potem przez dwa lata aparat(w porównaniu do śruby była to przyjemność)
niestety,po 4 latach dentystka stwierdziła,że powinnam założyć aparat,na co ja wytrzeszczyłam oczy i powiedziałam,że już jestem po.Okazało się,że aparat na samą górę nie wystarczył,bo nie mam problemu z zębami,tylko ze zgryzem.Byłam wściekła,jak ortodontka mogła na to pozwolić?koniec końców całe leczenie było bez sensu.

Teraz nie widzi mi się posiadanie znowu aparatu,nie jest to jakieś upośledzenie,ale drugi raz przechodzić to samo to po pierwsze nudne a po drugie męczące(wizyty,chowanie zębów na zdjęciach i takie inne-_-')
Ale koniec końców dla własnego dobra powinnam się zdecydować jak najszybciej(mam 22 lata).
I mam do Was pytanie - na co się zdecydować?Słyszałam o aparacie zakładanym od wewnątrz zębów,ale chyba jest drogi?Podoba mi si opcja Deamon,która jest szybsza i aparaty inne niż metalowe
Co mogłybyście mi doradzić?
Z góry baaaaaaaaaaaaaaardzo dziękuję.

właśnie, chciałam Ci zaproponować Damona.. zaraz mnie tu zakrzyczą, ale jednak dla ponownej aparatki to raczej najlepsze wyjście...
skąd jesteś?

[karadisa]

Napisane przez Hebe5

wiecie co?kilka dni temu miałam proroczy sen. śniło mi się że odpadł mi zamek z dolnej jedynki i tak sobie myślałam że skoro jeszcze brakuje mi jednej gumki to będę musiała wcześniej pójść do orto. i kurczę dzisiaj jak jadłam to zgryzłam sobie zamek z jedynki i właśnie zastanawiam się czy póść wcześniej do orto, bo wizytę mam za 3tyg. jak myślicie?
ale w sumie fajne uczucie, jakby kiwał mi się mleczak

Moja orto powiedziała, że jak mi spadnie gumka albo odpadnie zamek to mam sobie go zdjąć i wyrzucic i spoko moge czekać do wizyty ale wiesz... nie dałabym rady i pewnie od razu byłabym u niej Mam do niej jakieś 300 m z domu i z pracy więc byłoby mi o wiele łatwiej to załatwić

Napisane przez szprotka_mada

Z głodu, jak z głodu (chociaż fakt, że przez ten ból to mi się jeść odechciewa!)... Mnie wykończą te rany w gębie. Wczoraj delikatnie miałam porysowane policzki, dzisiaj mam je pocharatane na maxa, a do tego rany od tych wypustek z zamków z 3-jek i 4-rek . Wosk idzie w ruch!

Powiedzcie mi aparatki , czy istnieje jakiś sposób na samodzielne docięcie drucika? Bo u mnie z prawej strony generalnie wystaje z zamka, ja wiem- może z 5mm, i przy każdym otwieraniu buzi zahacza mi o policzek i istniejące juz rany... Dodam, że wizyta u orto nie wchodzi w grę, bo mam do Niego aż 200 km...

Ja jakoś dziwnie chyba mam Chodzi Ci o końcówkę druta przy pierścieniu? Wiele osób się na to skarży. Ale ja zauważyłam, że mam inaczej. Jak się kończy drut i wychodzi z tej rurki to ja nie mam go przyciętego zaraz przy końcu rurki tylko jakieś 4 mm wystają i są zagięte pod rurke Chyba jasno to opisałam

Napisane przez Dziewucha

Ja jak zwykle z pytaniem bo jak pisałam mam na trójkach przy zamkach taki mały drucik skierowany do góry i zakończony małą kuleczką i czy to jest potrzebne do tych wyciagów czy do czego ?

Tak, właśnie do tego są. Na tych "antenkach" zaczepia się wyciągi lepiej tego nie doginać, nie ruszać. Śluzówka musi się przyzwyczaić i tyle. Jeśli boli, haczy i rani to tylko wosk, wosk i wosk

[szprotka_mada]

Napisane przez karadisa

Ja jakoś dziwnie chyba mam Chodzi Ci o końcówkę druta przy pierścieniu? Wiele osób się na to skarży. Ale ja zauważyłam, że mam inaczej. Jak się kończy drut i wychodzi z tej rurki to ja nie mam go przyciętego zaraz przy końcu rurki tylko jakieś 4 mm wystają i są zagięte pod rurke Chyba jasno to opisałam

Bardzo jasno opisałaś . Dokładnie o to mi chodzi. Z lewej strony jak już pisałam jest ok, więc albo mam super docięty, albo właśnie zagięty. Z prawej masakra natomiast. Czego to ja już do gęby nie pchałam, żeby to dziadostwo dogiąć... I nic ! Teraz wojowałam z nożyczkami do paznokci i cążkami, chciałam to przyciąć chociaż odrobinę, bo nie jestem w stanie normalnie funkcjonować... A wosk nie chce się tam trzymać, ciągle odpada... Gdzieś miałam takie maciupkie, gumowe kuleczki. Jak znajdę, to chyba spróbuję ten drut na to nadziać, żeby mnie nie obcierał i nie zahaczał o policzek przy każdym otworzeniu buzi.

Jak nie miałam aparatu, a zaglądałam na forum, to się dziwiłam, skąd u aparatek takie dziwne pomysły na np. filofany itp... Teraz już sama wiem skąd! Twórczość w potrzebie się rodzi!

[karadisa]

Napisane przez szprotka_mada

Bardzo jasno opisałaś . Dokładnie o to mi chodzi. Z lewej strony jak już pisałam jest ok, więc albo mam super docięty, albo właśnie zagięty. Z prawej masakra natomiast. Czego to ja już do gęby nie pchałam, żeby to dziadostwo dogiąć... I nic ! Teraz wojowałam z nożyczkami do paznokci i cążkami, chciałam to przyciąć chociaż odrobinę, bo nie jestem w stanie normalnie funkcjonować... A wosk nie chce się tam trzymać, ciągle odpada... Gdzieś miałam takie maciupkie, gumowe kuleczki. Jak znajdę, to chyba spróbuję ten drut na to nadziać, żeby mnie nie obcierał i nie zahaczał o policzek przy każdym otworzeniu buzi.

Jak nie miałam aparatu, a zaglądałam na forum, to się dziwiłam, skąd u aparatek takie dziwne pomysły na np. filofany itp... Teraz już sama wiem skąd! Twórczość w potrzebie się rodzi!

A nie mogłabyś podejść/podjechać do orto żeby Ci to przycięła? Mnie najbardziej rozcina dziąsło drucik, który przechodzi przez wolne miejsce po wyrwanej szóstce. Mam 2 cm rankę, która ciągle się odnawia i nic na to poradzić nie mogę... woskiem drutu nie oblkeje. Trzeba przyzwyczaić się chyba i tyle.

[smiechotka]

Napisane przez phenomena

do dziewczyn z Białegostoku: czy płaciłyście za pierwszą wizytę-konsultację u ortodonty?

Absolutnie nie. Zagwizdano mi 50zł za wycisk, na który od razu się uparłam.

Napisane przez Lousie

a tam, pesymistka
ale moje kliska nie są tak wysoko, tylko wystają ! są w łuku jakby, ale nie chcą się z nim zrównać, wredne chociaż powiem Ci, że ruszają się strasznie i już trochę wlazły, także jak dostanę drugi drucik to już powinno być z góreczki ogólnie moje ząbki są posłuszne, także jestem dobrej mysli

A jednak uparte babsko .
Kły naprawdę są najwredniejsze, bo mają najdłuższe korzenie. W sobotę tata przywiezie mój aparat, to obiecuję, że wstawię Ci zdjęcie aktualne i jakieś z środka leczenia żebyś zobaczyła jak wędrują kły

[Hebe5]

Napisane przez niuja

Hej,przyszłam się Wam pożalić
Jestem ex-aparatką,przeżyłam wielkie katorgi w związku z tym - najpierw nosiłam śrubę na górne podniebienie,a potem przez dwa lata aparat(w porównaniu do śruby była to przyjemność)
niestety,po 4 latach dentystka stwierdziła,że powinnam założyć aparat,na co ja wytrzeszczyłam oczy i powiedziałam,że już jestem po.Okazało się,że aparat na samą górę nie wystarczył,bo nie mam problemu z zębami,tylko ze zgryzem.Byłam wściekła,jak ortodontka mogła na to pozwolić?koniec końców całe leczenie było bez sensu.

Teraz nie widzi mi się posiadanie znowu aparatu,nie jest to jakieś upośledzenie,ale drugi raz przechodzić to samo to po pierwsze nudne a po drugie męczące(wizyty,chowanie zębów na zdjęciach i takie inne-_-')
Ale koniec końców dla własnego dobra powinnam się zdecydować jak najszybciej(mam 22 lata).
I mam do Was pytanie - na co się zdecydować?Słyszałam o aparacie zakładanym od wewnątrz zębów,ale chyba jest drogi?Podoba mi si opcja Deamon,która jest szybsza i aparaty inne niż metalowe
Co mogłybyście mi doradzić?
Z góry baaaaaaaaaaaaaaardzo dziękuję.

dlatego zakładanie aparatu na samą górę może być błędem. nawet jak nie masz wady zgryzu czy stłoczenia to podczas noszenia góry pewnie się coś popsuje. współczuję takiej orto:/ też nie chciałabym jeszcze raz przez to przechodzić, tym bardziej że znów kilka tysięcy trzeba wydać.
aparaty od wewnątrz to aparaty lingwalne. są baardzo drogie, chyba najdroższe ze wszystkich. do tego bardzo podrażniają język i chyba można mieć problemy z wymową. lingwalnego na pewno nie bierz. może faktycznie damon albo jakiś kosmetyczny.

Napisane przez Świniaczek

Za retencje w sumie zapłacę 230 zł, 100 za podklejenie obu łuków (czyli po 50 za łuk) i 130 za jakaś dziadowską nakładkę. Więc nie wydaje mi się dużo No ale za ściąganie będę płaciła po 100 zł za łuk, w efekcie zrobi się 430 zł za całość włącznie z retencją

Ja bym zadzwoniła na Twoim miejscu i się dowiedziała, sama chodziłam kiedyś z odklejoną rurką prawie miesiąc

to gdzie ja takie ceny widziałam? myślałam że płytka kosztuje ok 200-300zł i drucik to samo. to taniocha widzę

Napisane przez karadisa

Moja orto powiedziała, że jak mi spadnie gumka albo odpadnie zamek to mam sobie go zdjąć i wyrzucic i spoko moge czekać do wizyty ale wiesz... nie dałabym rady i pewnie od razu byłabym u niej Mam do niej jakieś 300 m z domu i z pracy więc byłoby mi o wiele łatwiej to załatwić

czyli odklejony zamek to nic wielkiego myślałam że można ten sam zamek przykleić, ale chyba nie. to może ściągnę sobie go i schowam na pamiątkę

[paulina18021995]

Hebe5
mi orto powiedziała, że jak zamek odpadnie, to do kosza. chociaż ja już pewnie bym u Niej była
ja teraz mam na górę, a za 4 miesiące na dół. nie dziwię się że tak zrobiła, bo w mojej szczęce w ogóle miejsca nie ma (co widać na zdjęciu).

[Dziewucha]

Jak zamek odpoadnie to kaplica trzeba iśc do orto żeby wypiaskowała zęba i nakleiła nowy zamek...
ee dziewczyny ma któraś aparat taki metalowy ale bez tych gumek tylko z drucikiem wokół zamka ? ;> to jakas różnica jest ?

[monii15]

Napisane przez Dziewucha

Jak zamek odpoadnie to kaplica trzeba iśc do orto żeby wypiaskowała zęba i nakleiła nowy zamek...
ee dziewczyny ma któraś aparat taki zwykły metalowy ale bez tych gumek tylko z drucikiem wokół zamka ? ;> to jakas różnica jest ?

ja mam aktualnie metalowy z gumkami, ale jak wychodziłam od orto, to jego asystentka powiedziała, że nie będę się musiała długo martwić odbarwieniami gumek, bo oni później z nich rezygnują. ale jakoś nie zapytałam dlaczego, i o co dokładnie chodzi. wiecie dlaczego taka zmiana ma mieć miejsce? ogólnie dołączam się do pytania

[CatchyKathy]

Napisane przez monii15

ja mam aktualnie metalowy z gumkami, ale jak wychodziłam od orto, to jego asystentka powiedziała, że nie będę się musiała długo martwić odbarwieniami gumek, bo oni później z nich rezygnują. ale jakoś nie zapytałam dlaczego, i o co dokładnie chodzi. wiecie dlaczego taka zmiana ma mieć miejsce? ogólnie dołączam się do pytania

Może później będziesz mieć metalowe?