Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012 - Strona 107 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Który tytuł IIcz. wątku "Mamuś Majowo-Czerwcowych 2012" podoba Wam się najbardziej?
Zimę z brzuszkiem przechodzimy, w maju-czerwcu urodzimy 29 54,72%
Nasze brzuszki szybko rosną, urodzimy późną wiosną 20 37,74%
Majowo-czerwcowe mamy, na nasze dzieci jeszcze trochę poczekam 1 1,89%
Na święta czekamy i po brzuszkach się głaskamy 3 5,66%
Głosujący: 53. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-11-03, 14:55   #3181
avelaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 48
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Witam. Dziewczyny, błagam odpiszcie, bo oszaleję. Poleciała mi dziś gęsta żółtawa wydzielina, potem mnóstwo jeszcze bardziej gęstej jasno brązowej, a potem jak się podcierałam. była taka plamka różowego płynu, ale tak tylko ciut na mokrym papierze. Co to może być. Mam najgorsze myśli. Na szczęście na 17,40 mam wizytę.
Ja osobiście zadzwoniłabym do ginekologa i poprosiła o radę. Sama miałam podczas ostatniego badania beżowy śluz i dostałam luteinę ale lekarz powiedział, że nie ma powodów do zmartwienia na wszelki wypadek dał mi jednak tę luteinę. Nie masz się co martwić na zapas ale jak skontaktujesz się z lekarzem, to na pewno będziesz spokojniejsza. Lepiej dmuchać na zimne. Podobno brązowa wydzielina oznacza koniec krwawienia, różowa początek.

Edytowane przez avelaaa
Czas edycji: 2011-11-03 o 14:56
avelaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 15:04   #3182
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez avelaaa Pokaż wiadomość
Ja osobiście zadzwoniłabym do ginekologa i poprosiła o radę. Sama miałam podczas ostatniego badania beżowy śluz i dostałam luteinę ale lekarz powiedział, że nie ma powodów do zmartwienia na wszelki wypadek dał mi jednak tę luteinę. Nie masz się co martwić na zapas ale jak skontaktujesz się z lekarzem, to na pewno będziesz spokojniejsza. Lepiej dmuchać na zimne. Podobno brązowa wydzielina oznacza koniec krwawienia, różowa początek.
Dzięki za odpowiedź, bo odchodzę od zmysłów. Wizytę mam dziś o 17.40 więc jeszcze tylko z dwie godz w niepewności. Kazał Ci leżeć?
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 15:05   #3183
pietrusia
Zakorzenienie
 
Avatar pietrusia
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Okolice Pilzna
Wiadomości: 3 915
GG do pietrusia
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Witam was nadrobic to masakara jakś pedzicie jak szlone

zabcia ja weszłam w 6 tydzien

Ja we wtorek zaczełam krwawic, oczywiscie najpierw sie popłakałam a potem zadzoniłam do gina gazał mi zwiekszyc dawke dupahastonu i gdyby bylo krwawienie nadal zgłosic sie w srode, krwawienie na szczesie ustało ale w srode i tak sie u niego zjawiłam i narazie wszystko ok.
__________________
Moje
17.11.2009
19.06.2012



Aniołek[*]
pietrusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 15:16   #3184
Ewunia_1984
Zadomowienie
 
Avatar Ewunia_1984
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość
Dziewczyny, czy Wy też macie taki wydęty brzuch? Bo ja czuję jakby mi go coś od środka rozpychało - takie głupie uczucie. Nie jest to żaden ból ani nic, tylko po prostu czuję, że "mam brzuch". Dodatkowo strasznie mnie drażni jak mi go coś, nawet minimalnie uciska, więc jak mi się spodnie zapinają na brzuchu, to choć nie są ciasne to mnie to zapięcie okropnie denerwuje Tak samo wiązanie w spodniach od piżamy, choć robię sobie mega luźne.
Tez miałam taki problem z brzuchem, czułam się fatalnie wręcz nawet byłam podrażniona bo był tak wywalony, że aż miałam wrażenie, że moja skóra za nim nie zadąża. Teraz jestem w 13tc i już jest w porządku.

_agata, jaki mail?! Jakie hasło?! Ja tez chcę oglądać Wasze zdjęcia
Ewunia_1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 16:10   #3185
Dasti80
Zakorzenienie
 
Avatar Dasti80
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 234
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Witam. Dziewczyny, błagam odpiszcie, bo oszaleję. Poleciała mi dziś gęsta żółtawa wydzielina, potem mnóstwo jeszcze bardziej gęstej jasno brązowej, a potem jak się podcierałam. była taka plamka różowego płynu, ale tak tylko ciut na mokrym papierze. Co to może być. Mam najgorsze myśli. Na szczęście na 17,40 mam wizytę.
Nie martw się, na pewno będzie wszystko ok dobrze że masz wizytę dzisiaj, może coś na podtrzymanie przepisze
__________________
05.05.2012 Aleksander
Aniołek (06-2011)[*]
Aniołek (11-2010)[*]


Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym głosie
Po marzeniach w pył obróconych, po kołysankach nie wyśpiewanych
Po imionach nie nadanych, po smutku lepiej lub gorzej skrywanym
Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe mamy....


Dasti80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 16:29   #3186
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Stokroteczka777 - ważne że od razu zareagowałaś umówiona jesteś i za chwilę będzie coś wiadomo. Głowa do góry
Ja wózków szukam z tego względu, że patrząc tutaj na jakość i cenę dopada mnie zmęczenie na samą myśl że niebawem będę musiała kupić wózek, z resztą tak samo jest z resztą - bylejakie, albo nijakie - a jak już coś fajnego zobaczę gdzieś to zaintrygowana ceną wejdę i sprawdzę i wychodzę szybciej niż weszłam - za taką cenę łóżeczek i wózków to ja samochód mogłabym sobie kupić - no cóż...
zazdroszczę Wam tego że jesteście wśród bliskich i każdy w jakiś sposób pomoże, tutaj znajdzie się łóżeczko, tam ktoś przygotuje pościel, a inny podrzuci ubranka - mnie to wszystko przerasta - jak myślę o tym, że będę łazić i szukać czegoś to mi się odechciewa wszystkieg. Jakoś nie mam takiej myśli przewodniej jak Wy że o fajne, ale bym kupiła - najchętnie bym po prostu omijała wszystkie te sklepy z daleka, bo każdy z nich uświadamia mi że jestem w ciąży i niebawem całe moje życie się zmieni.
Byłam 1 na USG - wszystko ok.
I tutaj też zaznaczam - zazdroszczę Wam dziewczyny tego, jak potraficie się cieszyć z bijącego serca, albo z kolejnego USG Malucha - ja po prostu poszłam, dostałam zdięcia i wyszłam. Zero reakcji - jestem bezduszna chyba. Potem jak patrzyłam na te zdięcia z USG w domu, to jedno z nich mi nie dziecko a obraz pt Krzyk Muncha przypomniało... to tyle jeśli chodzi o moje macierzyńskie instyknty... dlatego podreślam zazdroszcze Wam tego oczekiwania i szykowania się do porodu i na przyjście dziecka - ja postanowiłam dzisiaj zostawić to na ostani miesiąc przed rozwiązaniem, i kupić tylko to co najbardziej jest niezbędne i potrzebne. Ot
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 16:37   #3187
occulta24
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 74
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Ja grzecznie wracam, jak panikuję albo rozpaczam to niestety zazwyczaj uciekam z forum.

Pisałam Wam, że w zeszłym tygodniu we wtorek miałam wizytę, Pan doktor zrobił mi badanie i doszedł do wniosku "że wszystko mam podniesione i mu się to nie podoba" wysłał mnie następnego dnia na usg (w nocy myślałam, że umrę ze strachu, że młode jest poza macicą itp itd), następnego dnia na usg wyszło że jest w macicy tylko wygląda na młodsze o jakieś 2 tyg. pęcherzyk 11mm, albo jest jakiś problem z rozwojem. Więc dostałam zalecenie żeby przyjść na usg za tydzień i zrobić bete, na szczęście urosło do 13mm i widać zarodek 4,6mm, beta 13700, więc od wczoraj jestem mega szczęśliwą mamą i mam nadzieję że już wszystko będzie ok (jednak jesteśmy młodsi, więc teraz wg. wielkości malucha jestem mniej więcej w 6t2d.

Okropnie potrzebowałam się Wam wygadać, ale strasznie bałam się że coś będzie nie tak.

Co do szpitali w Krakowie, to zdecydowanie odradzano mi Ujastek, cytat z ratowników medycznych: "jak coś jest nie tak to składają kobietę i wiozą do Rydygiera albo do Żeromskiego"

Ja jak dobrze pójdzie to chciałabym w "Żeromskim" tam moja mama 3 razy rodziła i koleżanki.
__________________
03-10-2009 Wielki dzień
occulta24 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-11-03, 16:38   #3188
aneczka240
Wtajemniczenie
 
Avatar aneczka240
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 134
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
Stokroteczka777 - ważne że od razu zareagowałaś umówiona jesteś i za chwilę będzie coś wiadomo. Głowa do góry
Ja wózków szukam z tego względu, że patrząc tutaj na jakość i cenę dopada mnie zmęczenie na samą myśl że niebawem będę musiała kupić wózek, z resztą tak samo jest z resztą - bylejakie, albo nijakie - a jak już coś fajnego zobaczę gdzieś to zaintrygowana ceną wejdę i sprawdzę i wychodzę szybciej niż weszłam - za taką cenę łóżeczek i wózków to ja samochód mogłabym sobie kupić - no cóż...
zazdroszczę Wam tego że jesteście wśród bliskich i każdy w jakiś sposób pomoże, tutaj znajdzie się łóżeczko, tam ktoś przygotuje pościel, a inny podrzuci ubranka - mnie to wszystko przerasta - jak myślę o tym, że będę łazić i szukać czegoś to mi się odechciewa wszystkieg. Jakoś nie mam takiej myśli przewodniej jak Wy że o fajne, ale bym kupiła - najchętnie bym po prostu omijała wszystkie te sklepy z daleka, bo każdy z nich uświadamia mi że jestem w ciąży i niebawem całe moje życie się zmieni.
Byłam 1 na USG - wszystko ok.
I tutaj też zaznaczam - zazdroszczę Wam dziewczyny tego, jak potraficie się cieszyć z bijącego serca, albo z kolejnego USG Malucha - ja po prostu poszłam, dostałam zdięcia i wyszłam. Zero reakcji - jestem bezduszna chyba. Potem jak patrzyłam na te zdięcia z USG w domu, to jedno z nich mi nie dziecko a obraz pt Krzyk Muncha przypomniało... to tyle jeśli chodzi o moje macierzyńskie instyknty... dlatego podreślam zazdroszcze Wam tego oczekiwania i szykowania się do porodu i na przyjście dziecka - ja postanowiłam dzisiaj zostawić to na ostani miesiąc przed rozwiązaniem, i kupić tylko to co najbardziej jest niezbędne i potrzebne. Ot
Będzie dobrze, zobaczysz Poczujesz maluszka i zmieni się Twoje nastawienie Pamiętaj, że maleństwo wyczuwa nasz smutek i rozdrażnienie, więc staraj się odganiać czarne myśli.
__________________


15

aneczka240 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 16:41   #3189
occulta24
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 74
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Witam. Dziewczyny, błagam odpiszcie, bo oszaleję. Poleciała mi dziś gęsta żółtawa wydzielina, potem mnóstwo jeszcze bardziej gęstej jasno brązowej, a potem jak się podcierałam. była taka plamka różowego płynu, ale tak tylko ciut na mokrym papierze. Co to może być. Mam najgorsze myśli. Na szczęście na 17,40 mam wizytę.
Mi powiedział, że jak się jakieś plamienie pojawi to od razu L4 i leże w domu, ale takimi bardzo lekkimi to się nie przejął i powiedział że mogą się zdarzyć w czasie kiedy normalnie byłby okres

kapukat - ja też tak średnio przeżywałam, aż do momentu kiedy się wystraszyłam że mogę stracić Malucha, wtedy się okazało ja bardzo się przywiązałam
__________________
03-10-2009 Wielki dzień

Edytowane przez occulta24
Czas edycji: 2011-11-03 o 16:45
occulta24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 16:55   #3190
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez occulta24 Pokaż wiadomość
kapukat - ja też tak średnio przeżywałam, aż do momentu kiedy się wystraszyłam że mogę stracić Malucha, wtedy się okazało ja bardzo się przywiązałam

ja zatem jestem zimnym lodowcem, mnie nic nie rusza - chodzę w ciąży, bo nie mam innego wyjścia i ten stan rzeczy i moje myśli mnie przerażają.
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 17:01   #3191
occulta24
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 74
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
ja zatem jestem zimnym lodowcem, mnie nic nie rusza - chodzę w ciąży, bo nie mam innego wyjścia i ten stan rzeczy i moje myśli mnie przerażają.
Wiesz na razie Maluchy nie dają nam nic zwrotnie, myślę że "lodowiec" się nieco rozpuści jak młode zacznie kopać , jak na USG będzie widać coś więcej niż pusty bąbel z niesprecyzowanymi elementami . A na razie trzeba nam zaakceptować zmiany w naszym życiu i cieszyć się tym co jest.
__________________
03-10-2009 Wielki dzień
occulta24 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-03, 17:09   #3192
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez occulta24 Pokaż wiadomość
Wiesz na razie Maluchy nie dają nam nic zwrotnie, myślę że "lodowiec" się nieco rozpuści jak młode zacznie kopać , jak na USG będzie widać coś więcej niż pusty bąbel z niesprecyzowanymi elementami . A na razie trzeba nam zaakceptować zmiany w naszym życiu i cieszyć się tym co jest.
tylko mój to nie pęcherzyk a 10 cm okaz - który rusza się na usg ma ręce i nogi i do tego jestem w 14 tygodniu dlatego piszę o "lodowcu" bo tu wszystkie dziewczyny opowiadają z takim entuzjazmem o tym co zobaczyły, że dziecku bije serce, że się ruszył, że już się nie mogą doczekać... hmm... a ja do lekarza chodzę, bo muszę, leki biorę bo muszę, zakupy też w przyszłym roku bo muszę - co najgorsze jak się wprowadziliśmy do nowego domu to stało w jednym pokoju takie rozwalone łóżeczko - dostałam napadu histerii, że niebawem to będzie rzecz która ja muszę kupić... na szczęście już nie płaczę tyle co niedawno - więc chyba powoli przywykam do tego że będę mamą.
Ale ogólnie wszystko robię, albo nie robię - bo muszę, a nie bo czekam, nie bo jestem rozentuzjazmowana.... bo nie mam innego wyjścia
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 17:19   #3193
occulta24
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 74
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
tylko mój to nie pęcherzyk a 10 cm okaz - który rusza się na usg ma ręce i nogi i do tego jestem w 14 tygodniu dlatego piszę o "lodowcu" bo tu wszystkie dziewczyny opowiadają z takim entuzjazmem o tym co zobaczyły, że dziecku bije serce, że się ruszył, że już się nie mogą doczekać... hmm... a ja do lekarza chodzę, bo muszę, leki biorę bo muszę, zakupy też w przyszłym roku bo muszę - co najgorsze jak się wprowadziliśmy do nowego domu to stało w jednym pokoju takie rozwalone łóżeczko - dostałam napadu histerii, że niebawem to będzie rzecz która ja muszę kupić... na szczęście już nie płaczę tyle co niedawno - więc chyba powoli przywykam do tego że będę mamą.
Ale ogólnie wszystko robię, albo nie robię - bo muszę, a nie bo czekam, nie bo jestem rozentuzjazmowana.... bo nie mam innego wyjścia
Hmm.., to faktycznie nie wygląda różowo. Nie znam przyczyn dla których to nie był dla Ciebie dobry moment na ciąże, ale może spróbowałbyś pogadać z terapeutką, może te negatywne emocje trochę by Ci odpuściły, bo widzę że masz tak sprzecznie z jednej strony negatywne myśli z drugiej strony wyrzuty sumienia, że je masz. Żeby Ci się z tego jakaś deprecha nie zrobiła.
__________________
03-10-2009 Wielki dzień
occulta24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 17:24   #3194
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez occulta24 Pokaż wiadomość
Hmm.., to faktycznie nie wygląda różowo. Nie znam przyczyn dla których to nie był dla Ciebie dobry moment na ciąże, ale może spróbowałbyś pogadać z terapeutką, może te negatywne emocje trochę by Ci odpuściły, bo widzę że masz tak sprzecznie z jednej strony negatywne myśli z drugiej strony wyrzuty sumienia, że je masz. Żeby Ci się z tego jakaś deprecha nie zrobiła.

rozmawiałam z położną w szpitalu - powiedziała że mam prawo do tego, tym bardziej że było to niespodziewane i małoprawdopodobne - wyrzuty posiadam - bo wszyscy dookoła mi gratulują i mówią jak to fajnie...a mi wcale nie jest fajnie, dzisiaj robiąc zakupy w sklepie zobaczyłam kolegę, który nie ma pojęcia że jestem w ciąży i co zrobiłam - zamiast podejść i się przywitać odwróciłam się na pięcie i uciekłam, żeby tylko nie zobaczył że jestem w ciąży - i tak ciągle jak gdzieś wychodzę, uciekam przed ludzmi którzy nie wiedzą o tym że będę miała dziecko - a ludzie którzy wiedzą, no cóż - można powiedzieć że ukrywam się przed nimiw domu, żeby nikt mnie o nic nie pytał.... miałam nadzieję, że forum mi pomoże, ale im bardziej widzę jak dziewczyny tutaj przeżywają i cieszą się - tym ja gorzej czuje się ze swoimi uczuciami
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 17:32   #3195
occulta24
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 74
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
rozmawiałam z położną w szpitalu - powiedziała że mam prawo do tego, tym bardziej że było to niespodziewane i małoprawdopodobne - wyrzuty posiadam - bo wszyscy dookoła mi gratulują i mówią jak to fajnie...a mi wcale nie jest fajnie, dzisiaj robiąc zakupy w sklepie zobaczyłam kolegę, który nie ma pojęcia że jestem w ciąży i co zrobiłam - zamiast podejść i się przywitać odwróciłam się na pięcie i uciekłam, żeby tylko nie zobaczył że jestem w ciąży - i tak ciągle jak gdzieś wychodzę, uciekam przed ludzmi którzy nie wiedzą o tym że będę miała dziecko - a ludzie którzy wiedzą, no cóż - można powiedzieć że ukrywam się przed nimiw domu, żeby nikt mnie o nic nie pytał.... miałam nadzieję, że forum mi pomoże, ale im bardziej widzę jak dziewczyny tutaj przeżywają i cieszą się - tym ja gorzej czuje się ze swoimi uczuciami
Prawo możesz mieć, ale to Ci trochę dezorganizuje życie, lepiej byłoby to rozwiązać zanim się kompletnie odizolujesz żeby o tym nie myśleć. Terapeutki nie są takie złe, mam kilka koleżanek które zajmują się tym z zamiłowania i naprawdę potrafią pomóc wyjść z takich tarapatów, a niechęć do ciąży czasami przeradza się w odrzucanie dziecka, więc lepiej tego nie bagatelizować. Z forum nie uciekaj, ja akceptuję fakt że nie każdy musi być szczęśliwy, że jest w ciąży
__________________
03-10-2009 Wielki dzień
occulta24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 17:36   #3196
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez occulta24 Pokaż wiadomość
Prawo możesz mieć, ale to Ci trochę dezorganizuje życie, lepiej byłoby to rozwiązać zanim się kompletnie odizolujesz żeby o tym nie myśleć. Terapeutki nie są takie złe, mam kilka koleżanek które zajmują się tym z zamiłowania i naprawdę potrafią pomóc wyjść z takich tarapatów, a niechęć do ciąży czasami przeradza się w odrzucanie dziecka, więc lepiej tego nie bagatelizować. Z forum nie uciekaj, ja akceptuję fakt że nie każdy musi być szczęśliwy, że jest w ciąży

ja jestem po psychologii więc wiem że nie są złe
Dzięki - to miłe z Twojej strony.... o tym też rozmawiałam z R - że jeśli tak bardzo nie chcę zaakceptować tego co się stanie to jakim cudem zaakceptuje potem dziecko? hmmm... dostałam ciekawą odpowiedź - że mogę tego nie zrobić, bo on mnie za długo zna, żeby zacierać mi oczy tym że wszyscy zakochują się w swoich dzieciach po porodzie...ale to przecież jeszcze tak daleko prawda?
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 17:56   #3197
agatka661
Zakorzenienie
 
Avatar agatka661
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 5 168
GG do agatka661
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Kapukat to, ze przerazaja Cie wsyztkie wydatki doskonale rozumiem, mnie tez rodzice niewiele pomoga<a raczej nic >, boje sie tego bardzo. U mnie w rodzinie nie ma dziecka wiec wsztko od zera.
Ale sie ciesze, bo gdybym nie ,,wpadla,, decydowalabym sie na to dziecko z 10 lat i wtedy juz byloby za pozno, albo woglole bym sie nie zdecydowala.
takze pomysl, ze to dziekco bylo niespodziewane ale moze bylo czyms dobrym w Twoim zyciu i moze tak juz musialo byc Moze narazie Cie przerazaja wydatki i wszystkie obowiazki z tym zwiazane<mnie strasznie>, ale moze to przejdzie gdy maluch sie urodzi, uslyszysz i zobaczysz go
Ps, ja sie megga boje zmianu stylu zycia, teraz wiecej kasy na dziecko, nie na siebie, imprezy- nawet glupie wycieczki w gory- napewno bedzie duzo trudniej....
Mam nadzieje, ze maz mnie bedzie wspieral i jakos to bedzie

Edytowane przez agatka661
Czas edycji: 2011-11-03 o 18:06
agatka661 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 18:07   #3198
Ewunia_1984
Zadomowienie
 
Avatar Ewunia_1984
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Kapukat, pamiętaj, ze nic nie dzieje się bez powodu. Nadejdzie taki dzień, że spojrzysz na swoje dziecko i powiesz mu, ze nie wyobrażasz sobie zycia bez niego. Minęło za mało czasu żebyś pogodziła się z tą ciążą. Na razie jesteś zła bo przekreśliła ona Wasze plany, bo zupełnie zmieni Wasze życie, ale pamiętaj, że nie oznacza to wcale zmian na gorsze. Tylko potrzeba czasu....To dopiero 4 miesiąc....jeszcze pokochasz swojego brzdąca.
I wiesz, czytaj nas, czytaj o naszych radościach po usg, a może szybciej zrozumiesz jaki dar nosisz w sobie.
Ewunia_1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 18:12   #3199
agatka661
Zakorzenienie
 
Avatar agatka661
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 5 168
GG do agatka661
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Woglole dziewczyny nie boicie sie, ze posiadajac kota--- kot nie pogodzi sie z dzieckiem, ze bedzie zadrosny, ze poolozy sie na dziecku i takie tam/ ?
ja mam kota, ktory 1) nie siedzi na parapeciebo woli lezec kolo mnie, zero w nim indywidualizmu, poprostu ja do wc- ona tez.... ja do drugiego pokoju,,,, ona tez No i boje sie troche, ze jak bedzie dziecko kocica bedzie zazdrosna ;/
Wy sie o to nie martwicie ??

Edytowane przez agatka661
Czas edycji: 2011-11-03 o 18:13
agatka661 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-03, 18:26   #3200
aneczka240
Wtajemniczenie
 
Avatar aneczka240
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 134
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
Woglole dziewczyny nie boicie sie, ze posiadajac kota--- kot nie pogodzi sie z dzieckiem, ze bedzie zadrosny, ze poolozy sie na dziecku i takie tam/ ?
ja mam kota, ktory 1) nie siedzi na parapeciebo woli lezec kolo mnie, zero w nim indywidualizmu, poprostu ja do wc- ona tez.... ja do drugiego pokoju,,,, ona tez No i boje sie troche, ze jak bedzie dziecko kocica bedzie zazdrosna ;/
Wy sie o to nie martwicie ??
Moja Łaciata również siedzi ze mną, za mną łazi. My już ustaliliśmy z mężem, że na pewno nie odtrącimy kici i będziemy się nią tak samo zajmować jak teraz. Na pewno mąż będzie przynosił ze szpitala śpioszki żeby się z zapachem zaznajomiła. Oczywiście będziemy mieć ją na uwadze, ale myślę, że jeżeli nie odtrąci się kociaka, nie pozostawi samemu sobie, zwłaszcza jak jest nauczony miziania i spania z nami, to kicia będzie wspaniałym kompanem dla naszego malucha
__________________


15

aneczka240 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 18:47   #3201
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Ja jutro rano idę z wynikami badań krwi do gina, mam nadzieję, że wszystko będzie OK. To już tyle z marudzenia
A później, jak wszystko będzie dobrze, to mam zamiar iść na zakupy i wstąpię do sklepu z artykułami dla dzieci, pierwszy raz celowo Również się boję wydatków, ale myślę, że jakoś przeżyjemy.
No i nie mam zamiaru nic robić z kotem, chciałabym, żeby dziecko od małego wychowywało się z czworonogiem, bo póki co nie planuję rodzeństwa, a jakoś tak myślę, że się szybciej nauczy życia w społeczeństwie, jak nasza uwaga będzie podzielona na więcej osobników
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 18:53   #3202
Freya_85
Raczkowanie
 
Avatar Freya_85
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: .
Wiadomości: 463
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
Woglole dziewczyny nie boicie sie, ze posiadajac kota--- kot nie pogodzi sie z dzieckiem, ze bedzie zadrosny, ze poolozy sie na dziecku i takie tam/ ?
ja mam kota, ktory 1) nie siedzi na parapeciebo woli lezec kolo mnie, zero w nim indywidualizmu, poprostu ja do wc- ona tez.... ja do drugiego pokoju,,,, ona tez No i boje sie troche, ze jak bedzie dziecko kocica bedzie zazdrosna ;/
Wy sie o to nie martwicie ??
Ja się nie martwię. Na pewno kotu pozwolimy jeszcze przed przyjściem na świat malucha "przetestować" łóżeczko i wszystkie sprzęty. Już teraz kicia zabrała się za obwąchiwanie ubranek i ozdabianie ich futerkiem
Po powrocie ze szpitala pozwolimy jej obwąchać nowego domownika i nie będziemy ich izolować. Że się nie położy na dziecku to wiem na 100%- zbyt wygodnickim kotem jest. Spania też się nie boję, bo kicia ukochała sobie moją torbę od laptopa i na niej noc w noc śpi.
Generalnie nie można kota/psa izolować i odganiać od nowego domownika, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie.

Cytat:
Napisane przez aneczka240 Pokaż wiadomość
Moja Łaciata również siedzi ze mną, za mną łazi. My już ustaliliśmy z mężem, że na pewno nie odtrącimy kici i będziemy się nią tak samo zajmować jak teraz. Na pewno mąż będzie przynosił ze szpitala śpioszki żeby się z zapachem zaznajomiła. Oczywiście będziemy mieć ją na uwadze, ale myślę, że jeżeli nie odtrąci się kociaka, nie pozostawi samemu sobie, zwłaszcza jak jest nauczony miziania i spania z nami, to kicia będzie wspaniałym kompanem dla naszego malucha
Też tak zrobimy.
Freya_85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 19:05   #3203
aneczka240
Wtajemniczenie
 
Avatar aneczka240
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 134
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez Freya_85 Pokaż wiadomość
Ja się nie martwię. Na pewno kotu pozwolimy jeszcze przed przyjściem na świat malucha "przetestować" łóżeczko i wszystkie sprzęty. Już teraz kicia zabrała się za obwąchiwanie ubranek i ozdabianie ich futerkiem
Po powrocie ze szpitala pozwolimy jej obwąchać nowego domownika i nie będziemy ich izolować. Że się nie położy na dziecku to wiem na 100%- zbyt wygodnickim kotem jest. Spania też się nie boję, bo kicia ukochała sobie moją torbę od laptopa i na niej noc w noc śpi.
Generalnie nie można kota/psa izolować i odganiać od nowego domownika, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie.



Też tak zrobimy.
Moja chrzestna, która zawsze miała multum zwierzaków w domu, w czasie ciąży w domu mieli wilczura i ona wtedy kazała mężowi zanosić śpioszki synka, żeby pies szoku nie dostał. Jak wrócili wszyscy ze szpitala, to położyli małego na podłodze, dopuścili psa - ten obwąchał dokładnie małego, oblizał gdzie mógł i od tej pory byli takimi kumplami, że szok Też tak planujemy zrobić
__________________


15

aneczka240 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 19:09   #3204
agatka661
Zakorzenienie
 
Avatar agatka661
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 5 168
GG do agatka661
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Z tymi spieszkami i zapachami dobry pomyslKota nie zamierzam sie pozbywac, bo go uwielbiam, ale wlasnie sie troszke boje bo spi z nami ;/ probuje go oduczyc ale wchodzi 100 razy w ciazy nocy w nogi i podczolguje sie wyzej i wyzej, ogolnie jest strasznie towarzyska
Ale mam nadzieje, ze bedzie dobrze ;]
agatka661 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 19:14   #3205
aneczka240
Wtajemniczenie
 
Avatar aneczka240
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 134
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
Z tymi spieszkami i zapachami dobry pomyslKota nie zamierzam sie pozbywac, bo go uwielbiam, ale wlasnie sie troszke boje bo spi z nami ;/ probuje go oduczyc ale wchodzi 100 razy w ciazy nocy w nogi i podczolguje sie wyzej i wyzej, ogolnie jest strasznie towarzyska
Ale mam nadzieje, ze bedzie dobrze ;]
U mnie kicia śpi czasem przy moim brzuchu jak śpię na boku, ale teraz się wycwaniliśmy i kładziemy jej kocyk w nogach - uwielbia go ugniatać, jest miękki, przytulny (obsikany przez nią samą w czasie rujki), więc tam w nocy śpi. Ewentualnie śpi na drapaku lub w transporterze
__________________


15

aneczka240 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 19:15   #3206
Freya_85
Raczkowanie
 
Avatar Freya_85
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: .
Wiadomości: 463
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
Z tymi spieszkami i zapachami dobry pomyslKota nie zamierzam sie pozbywac, bo go uwielbiam, ale wlasnie sie troszke boje bo spi z nami ;/ probuje go oduczyc ale wchodzi 100 razy w ciazy nocy w nogi i podczolguje sie wyzej i wyzej, ogolnie jest strasznie towarzyska
Ale mam nadzieje, ze bedzie dobrze ;]
Ale serio myślisz, że kot sobie wejdzie na dziecko i będzie spać? A dziecko bez ruszenia się, bez żadnego krzyku będzie spokojnie leżeć i się powoli dusić? I Ty śpiąca obok tego nie poczujesz? Plizzz
Freya_85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 19:19   #3207
aneczka240
Wtajemniczenie
 
Avatar aneczka240
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 134
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez Freya_85 Pokaż wiadomość
Ale serio myślisz, że kot sobie wejdzie na dziecko i będzie spać? A dziecko bez ruszenia się, bez żadnego krzyku będzie spokojnie leżeć i się powoli dusić? I Ty śpiąca obok tego nie poczujesz? Plizzz
Ja to pewnie przez pierwsze miesiące w ogóle nie będę spać, tylko siedzieć przy łóżeczku
__________________


15

aneczka240 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 19:21   #3208
Freya_85
Raczkowanie
 
Avatar Freya_85
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: .
Wiadomości: 463
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez aneczka240 Pokaż wiadomość
Ja to pewnie przez pierwsze miesiące w ogóle nie będę spać, tylko siedzieć przy łóżeczku
Ja znając siebie będę co chwilę sprawdzać, czy małe oddycha
Freya_85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 19:24   #3209
Mirabelka7
Raczkowanie
 
Avatar Mirabelka7
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 52
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Podziwiam Was dziewczyny że wpuszczacie zwierzaki do łóżka, dla mnie to nie do wykonania, po prostu się brzydzę... lubię zwierzęta nie dałabym im zrobić krzywdy, ale uważam że piwnny mieć swoje miejsce w domu i nie koniecznie w moim łóżku, a tym bardziej nie wsadziłabym psa czy kota do łóżeczka niemowlaka.
Nie wychowuje swojej w sterylnych warunkach bo sama miałam psa i mimo że dbałam o niego, kąpałam, suszyłam, czesałam w łóżku nigdy nie był.
teraz niestety nasz kontakt ze zwierzakami musiał zostać ograniczony ponieważ córa jest uczulona...
__________________
Nadia - 25.01.2010
Mirabelka7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-03, 19:27   #3210
aneczka240
Wtajemniczenie
 
Avatar aneczka240
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 134
Dot.: Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

Cytat:
Napisane przez Freya_85 Pokaż wiadomość
Ja znając siebie będę co chwilę sprawdzać, czy małe oddycha
Już czuję jakie będziemy zmarnowane
Jak nic trzeba będzie kicię nauczyć przewijania karmienia... No dobra, ewentualnie bujania wózkiem

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Mirabelka7 Pokaż wiadomość
Podziwiam Was dziewczyny że wpuszczacie zwierzaki do łóżka, dla mnie to nie do wykonania, po prostu się brzydzę... lubię zwierzęta nie dałabym im zrobić krzywdy, ale uważam że piwnny mieć swoje miejsce w domu i nie koniecznie w moim łóżku, a tym bardziej nie wsadziłabym psa czy kota do łóżeczka niemowlaka.
Nie wychowuje swojej w sterylnych warunkach bo sama miałam psa i mimo że dbałam o niego, kąpałam, suszyłam, czesałam w łóżku nigdy nie był.
teraz niestety nasz kontakt ze zwierzakami musiał zostać ograniczony ponieważ córa jest uczulona...
Ja już sobie nie wyobrażam żeby kicia nie spała w łóżku Na dwór nie wychodzi, kuwetę ma szybko oczyszczaną, wiem co je, bąków nie puszcza, nie chrapie
A ja już przyzwyczajona jestem, że zasypiając trzymam ją za łapkę - nasz mały rytuał Mąż do mnie przytulony, a ja do Łaciatej
__________________


15

aneczka240 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:08.