ściąganie w szkole

[Fresa]

Napisane przez ŁAJKA

Po co obiecywała ?

Pewnie ustąpiła pod 'presją' klasy,a w trakcie zmieniła zdanie,że to jednak nie fair,żeby każdy dostał dobrą ocenę,pomimo,że akurat na nią nie zasłużył.
To była jej wiedza i mogła nią rozporządzić,jak chciała .

[e49053b4781f408f3584008be78503b2c10ffec8]

Napisane przez Fresa

Jak ktoś w szkole nie przykłada się do nauki,to w przyszłości nie będzie przykładał się do pracy.

po czym wnosisz?

pewnie rozumie sie samo przez sie, nie?

[2016070150903]

[1=e49053b4781f408f3584008 be78503b2c10ffec8;6054434]po czym wnosisz?

[/quote]

100% pewne to to nie jest, ale bardzo prawdopodobne.

[e49053b4781f408f3584008be78503b2c10ffec8]

Napisane przez Fresa

Pewnie ustąpiła pod 'presją' klasy,a w trakcie zmieniła zdanie,że to jednak nie fair,żeby każdy dostał dobrą ocenę,pomimo,że akurat na nią nie zasłużył.
To była jej wiedza i mogła nią rozporządzić,jak chciała .

jak zmieniła zdanie to trzeba było odmówic, a nie robić, że tak to nieładnie ujmę "chamówę".
żal mi ludzi takich jak w przykładzie.

[Fresa]

[1=e49053b4781f408f3584008 be78503b2c10ffec8;6054434]po czym wnosisz?

pewnie rozumie sie samo przez sie, nie?[/quote]
A po tym,że nauka w szkole,jak i przyszła praca -wymaga systematyczności,którą sobie trzeba wyrobić.
Jak ktoś w szkole nie pracuje systematycznie,to i w pracy będzie tylko kukał na prawo i lewo,jakaś przerwa na dymka, żeby zajmować się wszystkim innym,niż obowiązkami,bo to przecież takie nudne, jak nauka .

[iris_ek]

A wiesz,że ściągając-sama sobie wyrządzasz krzywdę ?

Wiem, a raczej wiedziałam kiedy to robiłam. Teraz nie robię bo zbyt poważnie traktuję to co studiuję.
Jednak wtedy też nie było mi ze ściąganiem dobrze, moje stanowisko się przez te parę laty nie zmieniło i raczej nie zmieni. I mimo, ze starałam się ograniczać ściąganie do minimum - zdarzało mi się, i nie ma się oszukiwać, że jak się zdarzyło 5 razy to jeszcze jest ok, a jak już 7 to jest źle.
Ogólnie rzecz ujmując - dla mnie ściąganie jest czystym oszustwem i jak jestem w stanie tolerować ściągnięcie czegoś od czasu do czasu, na zasadzie pomocy raz na czas, tak nie rozumiem i zawsze będę wrogo nastawiona do tych, dla których ściąganie jest sposobem na życie i zdobywanie kasy np. poprzez stypendia.

[201710120930]

Napisane przez Fresa

Pewnie ustąpiła pod 'presją' klasy,a w trakcie zmieniła zdanie,że to jednak nie fair,żeby każdy dostał dobrą ocenę,pomimo,że akurat na nią nie zasłużył.
To była jej wiedza i mogła nią rozporządzić,jak chciała .

W mojej percepcji takie zachowanie to podłość do kwadratu
Wyciaganie topielca a jednoczesnie trzymanie mu głowy pod wodą
Nie chce podpowiadać-jasno sie określam
A podpowiadać (!)z premedytacją źle -nu nu nu nie chciałabym mieć z taką osobą do czynienia

[Fresa]

[1=e49053b4781f408f3584008 be78503b2c10ffec8;6054463]jak zmieniła zdanie to trzeba było odmówic, a nie robić, że tak to nieładnie ujmę "chamówę".
żal mi ludzi takich jak w przykładzie.[/quote]
Nie sądzę,żeby w grę wchodziło wyjście na środek klasy i złożenie oświadczenia w trakcie klasówki,że ona jednak rezygnuje z 'pomocy'.

[201710120930]

Napisane przez Fresa

Nie sądzę,żeby w grę wchodziło wyjście na środek klasy i złożenie oświadczenia w trakcie klasówki,że ona jednak rezygnuje z 'pomocy'.

Nie chciałabym być w skórze takiej osoby przy wynikach
Wszyscy pała a ona 5
Lincz !

[iris_ek]

Nie sądzę,żeby w grę wchodziło wyjście na środek klasy i złożenie oświadczenia w trakcie klasówki,że ona jednak rezygnuje z 'pomocy'.

hehe, a może jednak...?
przede wszystkim - paskudna klasa
a jeśli ktoś jest na tyle "odważny" żeby podpowiedzieć źle, to na pewno jest w stanie odmówić podpowiadania - czy to w czasie klasówki, czy przed nią. Przecież niektórzy z tych, którzy "przez" taką podpowiedź zawaliliby sprawdzian, a owa podpowiadająca dostałaby sensowną ocenę dostaliby na pewno większej gorączki niż gdyby odmówiła, i raczej mogłaby się spodziewać niemiłych konsekwencji.

edit.
ubiegłaś mnie, ŁAJKA

[kiniaczeq]

A ja może tak nie do tematu i konkretnie nie odnoszę się do waszej wymiany zdań tylko ogólnie do tytułu wątku i pytaniu w nim zawartego chciałabym nawiązać a więc:
Z perspektywy czasu strasznie żałuje że w gimnazjum ściągałam, teraz jestem w technikum hotelarskim gdzie ciężko jest jak cholera i ledwo wyrabiam a to dlatego że mam ogromne braki z gimnazjum. No cóż wyszło ile naprawdę umiem. Trzeba nieźle nadrabiać a ja gonię dosłownie jak głupia na oceny 2,3 .. żałuję każdej ściągi mogłam przysiąść i się nauczyć. Mogłam. Człowiek się uczy na błedach Gdybym teraz tak ściągała to i tak wszystko wyjdzie na maturze

[e49053b4781f408f3584008be78503b2c10ffec8]

Napisane przez Umbra

100% pewne to to nie jest, ale bardzo prawdopodobne.

yhm, tak samo jak to, że kto raz zdradził, ten będzie zawsze zdradzał.
w moim przekonaniu prawdopodobieństwo tego, ze taka sytuacja będzie miała miejsce jest takie samo jak prawdopodobieństwo tego, że bedzie dokladnie odwrotnie. róznie bywa, no nie?

Napisane przez Fresa

Nie sądzę,żeby w grę wchodziło wyjście na środek klasy i złożenie oświadczenia w trakcie klasówki,że ona jednak rezygnuje z 'pomocy'.

ajjjjj
niech więc cicho siedzi zamiast czynic złośliwości.

[iris_ek]

Gdybym teraz tak ściągała to i tak wszystko wyjdzie na maturze

przede wszystkim wyszłoby w życiu...

[2016070150903]

[1=e49053b4781f408f3584008 be78503b2c10ffec8;6054615]yhm, tak samo jak to, że kto raz zdradził, ten będzie zawsze zdradzał.
[/quote]

o, bardzo dobry przykład.

[Izaluka]

Właśnie tak jak Łajka coś wspomniała oprócz wiedzy w życiu ważne są też inne umiejętności.

Ja jeszcze nie zauważam braków w swoim wykształceniu, a przecież ściągam i to od dawna. To powinno się objawić na testach do LO, na maturach ustnych, pisemnych, na rozmowach kwalfikacyjnych i testach na studia...

[kiniaczeq]

Napisane przez iris_ek

przede wszystkim wyszłoby w życiu...

A gdzie ja z tym życiem daleko zajdę jak nie zdam matury i nie będę miała dobrej pracy i pieniędzy na mieszkanie

Izaluka - piszesz że to się objawi na testach do LO.. a jak już będzie za późno? będziesz np. zdawać maturę i nie będziesz wiedziała paru rzeczy np. z polskiego i właśnie sobie pomyślisz że to na ściądze miałaś kiedyś.. Ja tam wole teraz się wziąć do nauki. Ale jak już tak wcześniej pisałaś to z tego rozumiem że z przedmiotów maturalnych uczysz się, tak ?

[miss venflon]

Napisane przez Izaluka

Właśnie tak jak Łajka coś wspomniała oprócz wiedzy w życiu ważne są też inne umiejętności.

Ja jeszcze nie zauważam braków w swoim wykształceniu, a przecież ściągam i to od dawna. To powinno się objawić na testach do LO, na maturach ustnych, pisemnych, na rozmowach kwalfikacyjnych i testach na studia...

nie mów hop dopóki nie przeskoczysz

[Izaluka]

No akurat już przeskoczyłam to co opisałam, a jak reszta pójdzie zobaczymy. Nie boję się weryfikacji swojej wiedzy, bo wiem, że ją posiadam.


Ogólnie już wcześniej Kiniczqu pisałam, że uczyłam się zawsze i na wszystko. Nie potrafiłabym zasnąć wiedząc, że na drugi dzień kartkówka a ja nawet zeszytu nie otworzyłam. W liceum czasem do 3 w nocy siedziałam nad materiałem. Jestem tym typem, który jak przysiądzie to się nauczy i błyska wiedzą, ale samo mi do głowy nie wchodzi. Nie jestem geniuszem, więc dla spokoju ducha prawie zawsze tworzę ściągi. To mi już weszło w nawyk. Niekiedy ich nawet nie wyciągam, ale są momenty, że korzystam i mi się przydają.

[kiniaczeq]

To dlaczego ściągasz skoro nie boisz się weryfikacji swojej wiedzy?

[2016070150903]

Napisane przez kiniaczeq

To dlaczego ściągasz skoro nie boisz się weryfikacji swojej wiedzy?

bingo.

[Izaluka]

Hmm, w sumie jak już któraś z was wcześniej napisała, że żadne powody nie są dobre dla usprawiedliwiania oszustwa.

I ja się nie chcę usprawiedliwiać. Wielokrotnie już pisałam czemu robię te ściągi. Czuję się pewniej, bezpieczniej, wiem, że gdy czegoś zapomnę ściąga mnie 'oświeci'. Też po części z lenistwa, bo wolę coś zaliczyć za pierwszym razem, niż żeby wlokło się za mną nawet latami (warunki na studiach). Lubię mieć już coś z głowy, wiedzieć że zaliczyłam i już nie muszę się tym martwić.
Może przyczyniło się też do tego środowisko. Ale ostatecznie wiadomo - mój własny wybór czy ściągam czy nie.
Ale jednocześnie jestem na tyle pewna stanu swojej wiedzy, że pewnie gdybym napisała to zupełnie bez ściągi ocena by się nie różniła jakoś znacząco. Tylko po co?

Z zaliczonego materiału i tak przeważnie mam satysfakcję, bo wiem ile napisałam sama, a gdzie mam braki i podparłam się ściągą czy podpowiedziami.

[e49053b4781f408f3584008be78503b2c10ffec8]

Napisane przez Izaluka

dla spokoju ducha prawie zawsze tworzę ściągi.

dlatego.

[Fresa]

Napisane przez ŁAJKA

Nie chciałabym być w skórze takiej osoby przy wynikach
Wszyscy pała a ona 5
Lincz !

Nie,no spokojnie,przeżyła.



[1=e49053b4781f408f3584008 be78503b2c10ffec8;6054615]

ajjjjj
niech więc cicho siedzi zamiast czynic złośliwości.[/quote]
Popraw proszę cytat,bo wpisałaś "ŁAJKA' ,a to były moje słowa .

[Izaluka]

Napisane przez Fresa

Nie,no spokojnie,przeżyła.

Czyżbyś to Ty była złą dziewczynką źle podpowiadającą klasie

[e49053b4781f408f3584008be78503b2c10ffec8]

Napisane przez Fresa

Popraw proszę cytat,bo wpisałaś "ŁAJKA' ,a to były moje słowa .

przepraszam

[Fresa]

Napisane przez Izaluka

Czyżbyś to Ty była złą dziewczynką źle podpowiadającą klasie

Przypuśćmy,że tak , i co w związku z tym ??

[Fresa]

[1=e49053b4781f408f3584008 be78503b2c10ffec8;6055007]przepraszam[/quote]
Nie ma za co i dzięks .
Teraz wiadomo,kto co napisał .

[e49053b4781f408f3584008be78503b2c10ffec8]

Napisane przez Fresa

Przypuśćmy,że tak , i co w związku z tym ??

u mnie bys miała kreche forever.

[Fresa]

[1=e49053b4781f408f3584008 be78503b2c10ffec8;6055040]u mnie bys miała kreche forever.[/quote]
Forever??
Za jeden sprawdzian?,na który każdy mógł się nauczyć?

[2016070150903]

[1=e49053b4781f408f3584008 be78503b2c10ffec8;6055040]u mnie bys miała kreche forever.[/quote]

oł, Fresa, masz przerąbane.