mamy z Niemiec

[melisanka]

Zameldowalam W koncu w kupie razniej ale tak na serio, jak tak czytam i czytam, to widze, ze serio tymi moimi dwoma cyklami nie mam sie co martwic... szkoda tylko ze tak pozno trafilam na ten watek, to moze nie dolowalabym sie tak na poczatku ze mi sie za pierwszym razem nie udalo

[Mijalea]

Napisane przez melisanka

Zameldowalam W koncu w kupie razniej ale tak na serio, jak tak czytam i czytam, to widze, ze serio tymi moimi dwoma cyklami nie mam sie co martwic... szkoda tylko ze tak pozno trafilam na ten watek, to moze nie dolowalabym sie tak na poczatku ze mi sie za pierwszym razem nie udalo

Ciesze sie, ze watek przypadl do gustu
Do dolowania sie na pewno nie masz jeszcze powodow
Zawsze nachodza nas glupie mysli, jak tylko cos nie wychodzi, ale trzeba byc pozytywnie nastawionym

Magdalena, ciebie to ja nawet kojarze z watku, ale chyba tylko dlatego, ze mamy te same imiona Ja sie nie udzielalam, jedynie czasem podczytywalam jak dziewczynom ida comiesieczne akcje.

A moja mamusia tez daleko i wnuka czy wnuczke bedzie widywac "od swieta"..taki nasz los niestety

[fredziunia]

"Magdalena" ciesze sie ze wszytsko wporzadku teraz uwazaj na siebie i mala fasolke

Co do staran to my staralismy sie ponad 2 lata fakt w tym czasie dwa razy byly 2 kreski ale potem z przyczyn niewiadomych obie ciaze stracilam (5 tydzien i 13 tydzien) obecnie to 3 nasza proba a jak wiecie mlodziutka to´juz nie jestem wiec to byla w sumie nasza ostatnia szansa gdyby sie nieudalo to czekala nas klinika i badania genetyczne itd...

Jak czytam ze tez siedzialyscie z nogami do gory to usmeicham sie troche bo przypominam sobie siebie jak lezalam z gogami do gory a wkoncu udalo sie gdy sobie odpuscilismy starania przed urlopem no i bylo spontaniczne przytulanko bez nog w gorze lezenia zeby kropla sie nieulala itd... no i sie udalo ale glowna zasluga to wlasnie psychika bo wtedy niemyslalam nic a nic o tym udalo sie nieudalo sie i to wyczekiwanie do terminu @ byl luzik i odpoczynek w polsce z rodzinka dzien przed powrotem do niemiec nagle zaczelam sie zastanawiac czy ja juz niepowinnam dostac przypadkiem @ wyliczylam ze powinna byc pare dni temu wiec zakupiulam test (bo ja bylam maniaczka testowa) i zrobilam po kryjomu i wtedy wyszly dwie grube krechy ale po wczesniejszych przejsciach postanowislismy poinformowac rodzine dopiero okolo 4 miesiaca jak juz najwieksze ryzyko poronienia bedzie za nami i przypadlo to na urodziny mojej mamy dostala od nas taki maly prezent

Wiec dziewczyny glowa do gory napewno sie uda a co sie tyczy watku "probowac" to znajdziecie tam wspaniale laski ktore sporo przeszly ale mimo trudnosci niepoddaja sie i walcza dalej i co najwazniejsze tam mozesz sie wyzalic i zawsze zostaniesz wysluchana i otrzymasz wsparcie i kopniaka do dalszych dzialan czasami poprawi ci sie nastroj bo dziewczyny wymyslaja coraz ciekawsze akcje na nowy miesiac swojego czasu bylam rowniez uczestnikiem tego watku (obecnie dorywczo ale nadal wszystkim tam ostro kibicuje) teraz jestem pierwsza na liscie Z II kreskami do rozwiazania

["Magdalena"]

O Fredziu wlasnie spojrzalam, wiec jak ja wroce z polski to ty mozesz juz byc na porodowce albo nawet i w domu
Ty pierwsza jestes a ja ostatnia

[melisanka]

Fredziunia ja juz czekam az fotke malenstwa zamiescisz
Wiecie,moj dobry kolega wlasnie dzis (chyba juz) zostal tatuskiem, szkoda, ze po przejsciach, bo wody jej odeszly i nie bylo zadnych skurczy wiec o 19 mieli ja kroic... no i cisza wiecejnie wiem, ale mysle ze chyba juz jest szczesliwym rodzicem, no bo ja sama bym zapomniala do znajomych napisac w chwili kiedy bym dzieciatko zobaczyla )

[fredziunia]

Nio to wyczekiwanie na jakies oznaki rozpoczynajacego sie porodu - wykancza wiec aby niesiedziec i zaduzo niemyslec wzielam sie za porzadki (wicie gniazda chyba sie zaczyna )
Wczoraj poraz kolejny pomylam wszytsko w kuchni dzis bedzie odswiezenie pokoju malego i lazeinki teraz robie porzadkow zajmuje mi 3-4 razy wiecej czasu niz wczesniej - czyli zolwie tempo

No i jeszcze pogoda zrobila sie czysto barowa hmm a bylo juz tak pieknie

"Magdalena": mam nadzieje zaniedlugo spasc z tego pierwszego miejsca a za jakis czas ty sie tam znajdziesz (sama sie zdziwisz jak szybko to zleci)

melisanka: jesli o 19 mieli ja kroic to cc trwa zazwyczaj od 30 do 40 minut

[melisanka]

Hi hi fredziunia poczekaj bo i Ciebie jeszcze z zaskoczenia wezmie

A ja dostalam fotke, fakt ze nie moje, ale Ciesze sie przeogromnie, bo tez wyczekiwane bylo, a fotka swierza zaraz po
http://img217.imageshack.us/img217/1331/danielew6.jpg

[karenina19]

Dziewczyny, ale sie rozpisalyscie... Ja mam 24 lata a dzidzie zawsze chcialam miec troche wczesniej. Moja mama byla naprawde mloda, kiedy ja pojawilam sie na swiecie, ale oczywiscie nie bylam planowana Moj tz jest ode mnie starszy, ale duchem powiedzialabym, ze raczej dobija do mojego poziomu wiem, ze bedzie kochanym tatusiem i bardzo tego chce. Moja mama bedzie pewnie tez szalala ze szczescia, a babcia zostanie dosc mlodo, bo jest ciut po 40... A mieszka co prawda we wroclawiu, ale mamy pod naszym nowym mieszkankiem inne mieszkanko na parterze, ktore nalezy juz do mojego tz'ta tylko wynajmujemy je znajomym, ale moja mama chce je kupic wiec jakby co....

fredziunia my tu wszystkie razem z Toba czekamy i bedziemy kciuki trzymaly, takze pamietaj zaraz "po" dzwonisz do rodziny i od razu piszesz cos dla nas

magdalenka mam wielka nadzieje, ze niedlugo juz nie bedziesz ostatnia...

mijalea tez juz sie zameldowalam na drugim forum

melisanka bobasek sliczny slodki cukireczek

A co do nog w gorze - czasami tak a czasami nie....

[melisanka]

Kareninka fajnie Cie widziec na drugim forum
Moja mamuska tez leciuctko po 40stce jest, ale hmmm kilka razy probowalam robic podejscia, zeby zastanowili sie nad przyjazdem tutaj, ale chyba nie przejdzie,wiesz tam maja swoich znajomych, prowadza bardzo towazyskie zycie, tymbardziej teraz jak ja i siostra odchowane jestesmy Wiec nie ma zadnych szans, zeby to rzucili iprzyjechali mieszkac tu
No ale nic, w sumie dlugo leciec nie trzeba, wiec damy rade

[Mijalea]

Dziewuszki, ale wy jestescie mlode, a jakie beda mlode babcie dopiero, hoho
Moja mamusia jest juz po 60stce, wiec za duzow ymagac od niej nie moge
Ale jest kochana, i juz powiedziala, ze jak tylko urodze to przyleci, zebym sama z tym wszystkim nie zostala

Ciesze sie, ze jestescie na "probowac", mam nadzieje, ze wam sie tam spodoba teraz dolaczac sie do akcji i dzialac!!

[fredziunia]

Ja melduje sie dopiero teraz jak widac nadal w domu

Dzis byl drugi dzien sprzatania (zajmuje mi to sporo czasu mam tempo slimaka ) potem byly male zakupy z mezem - ktory sie nabijal zemnie ze juz ledwo chodze i co zrobie jak odejda mi wody w sklepie no ale sie uparlam i chcialam jechac do IKEA gdzie sie okazalo ze szklanki jakie mi sie podobaly skonczyly sie i niema no ale kupilam pare innych drobnych rzeczy

Nio jak juz malemu sie zachce wyjsc to bede mogla dac wam znac dopiero jak wroce do domu , chyba ze wejdziecie sobie na strone kliniki (gdzie bede rodzic) i tam powinno byc po porodzie umieszczone zdjecie juniora http://www.krankenhaus-sindelfingen.de/2351.0.html musicie zwrocic uwage na Rodzice : Alfreda i Markus to bedzie nasz junior

Co do babc to moja mam chce przyjechac jak juz urodze ale nie zeyb mi przy dziecku pomagac (to chce sama robic z mezem) ale poprostu zeby zemna byc jak maz bedzie w pracy zeby np: zakupy zrobic, obiad itd... i tez juz siedzi na szpilkach i czeka na tel od meza kiedy to ...

melisanka: no to jak junior podrosnie to moze trafi sie ze razem sie wybierzemy do wawy mam tam kuzynke do ktorej wybieram sie juz 2-gi rok

[Mijalea]

Fredzia, fajna ta stronka, ze umeiszczaja zdejcia bobaskow

Ja we srode ide z mezem zwiedzac klinike, w ktorej mam rodzic, spotkac sie z polozna itp.. Mam nadzieje, ze ta wizyta nie przysporzy mi wiecej strachu, a wrecz odwrotnie

[melisanka]

Fredziunia jak najbardziej mam nadzieje, za jak Twojpodrosnie to ja tez juz bede po, wiec z Towarzystwo dzieciaki beda mialy ;p

Dziewczynki kochane, a wiecie jak tutaj jest z z.z.o ? tez sie placi odatkowo? I jak tak to macie pojecie ile?
Bo tak sie ostatnio zastanawialam, czy moje prywatne ubezpieczenie by ten koszt pokrylo...

[karenina19]

Hej dziewczyny,

bylam dzisiaj na badaniu i wyszlo, ze jest jakies "cos" jak polip na macicy wiec trzeba to wyciagnac...staram sie teraz uzgodnic termin zabiegu i przy okazji laparoskopii. Mam problem ze znaleziem takego terminu na rozmowe z lekarzem, zeby moj tz mogl zdazyc z pracy, ale trudne to do zrobienia... Troche jestem dzisiaj przybita, ale co zrobic...

[Mijalea]

Napisane przez melisanka

Fredziunia jak najbardziej mam nadzieje, za jak Twojpodrosnie to ja tez juz bede po, wiec z Towarzystwo dzieciaki beda mialy ;p

Dziewczynki kochane, a wiecie jak tutaj jest z z.z.o ? tez sie placi odatkowo? I jak tak to macie pojecie ile?
Bo tak sie ostatnio zastanawialam, czy moje prywatne ubezpieczenie by ten koszt pokrylo...

Melisanko, ja przejrzalam juz dawno strone kliniki , wktorej mam rodzic i tam jest opisane jakie zabiegi itp. maja miejsce w trakcie porodu.
Znieczulenie z.o znalazlam, ale tu chyba raczej sie nie placi za takie rzeczy
A skoro mamy prywatne ubezp. to tymbardziej nie powinno byc problemu-tak sie łudze

Napisane przez karenina19

Hej dziewczyny,

bylam dzisiaj na badaniu i wyszlo, ze jest jakies "cos" jak polip na macicy wiec trzeba to wyciagnac...staram sie teraz uzgodnic termin zabiegu i przy okazji laparoskopii. Mam problem ze znaleziem takego terminu na rozmowe z lekarzem, zeby moj tz mogl zdazyc z pracy, ale trudne to do zrobienia... Troche jestem dzisiaj przybita, ale co zrobic...

Polip na macicy?? Nawet nie wiedzialam, ze cos takiego istnieje...
Kareninko, nic sie nie martw, pewnie zabieg bedzie rutynowy i wszytsko dobrze sie skonczy

[melisanka]

Kareninko tak jak mowi Mijalea, bedzie to dla lekarzy rutynowy zabieg
Polip to w sumie przerośnięta miejscowo śluzówka macicy, wiec nic strasznego nie bedzie, usuna i po sprawie
I dobrze, bo kiedys czytalam, ze polipy moga powodowac zaburzenia hormonalne, a jak sama wiesz zaburzenia moga czasem utrudniac zajcie w ciaze, czyli glowa do gory, optymistycznie patrz na sprawe, i moze w niedlugim czasie od zabiegu zaciazysz


Kochane ratujcie bo wpadam w panike, mialam miec dzis @ i mnie brzuch pobolewal wczoraj i jajnik troche, wlasnie poszlam sprawdzic czy @ juz jest i zamiast nie tego bialego jest "lekko" wiecej niz ostatnio...
Cycki mnie dalej nie bola ale kurcze takie napuchniete sa, i koloru tez nie maja ciemniejszego. Kurna no nie moge, denerwuje sie, z jednej strony chcialabym bardzo, zeby to w koncu bylo "to" a z drugiej to kopane PRZESWIETLENIE

[Mijalea]

Melisanko, to moze to bobo???
Zrob testa, a przeswietleniem sie nie przejmuj kochana

[melisanka]

Temperaturka 37,3...
Kurcze no, wiem wiem ale ciazko sie nie przejmowac jak mi konkretnie brzuch przeswietlali jej ale mam nerwa teraz, az mi sie rece trzesa, mam nadzieje ze @ jeszcze sie pojawi...
Probowalam poszukac w necie jakie sa zagrozenia przeswietlenia w ciazy, i jedyne co znalazlam ze wlasnie najgorzniejsze skutki sa w pierwszych dniach...
Sa w ogole jakies testy ktore mozna zrobic w dziec? Bo do rana chyba na zawal zejde...

[Mijalea]

Napisane przez melisanka

Temperaturka 37,3...
Kurcze no, wiem wiem ale ciazko sie nie przejmowac jak mi konkretnie brzuch przeswietlali jej ale mam nerwa teraz, az mi sie rece trzesa, mam nadzieje ze @ jeszcze sie pojawi...
Probowalam poszukac w necie jakie sa zagrozenia przeswietlenia w ciazy, i jedyne co znalazlam ze wlasnie najgorzniejsze skutki sa w pierwszych dniach...
Sa w ogole jakies testy ktore mozna zrobic w dziec? Bo do rana chyba na zawal zejde...

testy mozna tez zrobic w dzien...a ktory dzien cyklu masz??
Ja pamietam test robilam rano co prawda, ale juz 6 dni przed spodziewana miesiaczka i juz pokazal 2 kreski!!! A byl to jakis tani test z Rossmanna

[melisanka]

Dzis 28dc czyli moj ksiazkowy, bo zawsze mialam 28dniowy cykl Nie wiem wmawiam sobie ze to tylko moja psychika wariuje i @ sie pojawi Mam nadzieje, bo z jednej strony chcialabym bardzo, ale z drugiej bede ciagle w nerwach czy z bobo wszystko ok by bylo...

[Mijalea]

Napisane przez melisanka

Dzis 28dc czyli moj ksiazkowy, bo zawsze mialam 28dniowy cykl Nie wiem wmawiam sobie ze to tylko moja psychika wariuje i @ sie pojawi Mam nadzieje, bo z jednej strony chcialabym bardzo, ale z drugiej bede ciagle w nerwach czy z bobo wszystko ok by bylo...

Rozumiem Twoje obawy,w takich sytuacjach czlowiek zawsze sie martwi (zazwyczaj na zapas)
moze poczekaj jeszcze przez weekend, i jak sie nic nie poajwi, to wtedy zrob testa??

[melisanka]

Za pozno nie wytrzymalam i zrobilam - jedna kreska, ulzylo mi, ale ulzy mi dopero jak @ przyjdzie

[karenina19]

Dziewczyny, dzieki za wsparcie...

melisanka nie martw sie, to nerwy i stres, ktory teraz masz...organizm reaguje na swoje sposoby... dobrze, ze zrobilas test i troche cie uspokoil...
A co do tego wstretnego polipa to hormony mam w porzadku.A termin na rozmowe z lekarzem mam na poniedzialek na 11 rano...

[Mijalea]

Melisko, no widzisz, teraz juz o tym nie mysl, a @ sama przylezie

karenina, Gdzies mi sie obilo o oczy, ze masz na imie Kamila??
Jakos latwiej mi imionami operowac, jesli nie macie nic przeciwko
Melisanko, a jak ty masz na imie??

Ja jestem Magda

[karenina19]

A tak tak - nazywam sie Kamila, milo mi Madziu....

[melisanka]

No mam nadzieje Czekam z niecierpliowscia, ale Slubny przybity jest, bo on chcial zobaczyc dwie krechy... mimo ryzyka, no cuz bedzie musial popracowac w nastepnym cyklu

Ps. Ania jestem

[Mijalea]

Dziewczyny, milo mi

A ja mialam dzis znowu jakis spiacy dzien, drzemalam w najlepsze, ale maz dzwonil i mnie zbudzil, wlasnie wrocil z pracki wiec tworze jakis obiadek na szybko

[melisanka]

A my sie pakujemy Niby lot w Niedziele, ale juz poczulismy klimat

[Mijalea]

aniu, na na ile wyjezdzacie??

Ja lece 20 stego do Pl, jak wszytsko bedzie dobrze...

[melisanka]

14tego wracamy, czyli ciut ponad tydzien A wioze mase kosmetykow, bo kurcze no roznica jest, przykladowy ulubiony lakier czarny taft tu kosztuje 1,66EUR a w Warszawie 13zl, wiec na kilku sztukach troche kasy jest w kieszenie ))