"Wiosna przyszla, roczek mamy, wszystko w kolo rozwalamy"-mamusie III-IV 2011

[Anessa]

Napisane przez żurawinka

Jak po nocce, gorączka przeszła?

Napisane przez ada32

a Wikuś dziś na 14 ma szczepienie i już drżę na samą myśl o tym
boje sie również objawów poszczepiennych..

dla Ninka za odwagę ..
czy już dobrze dziś jest??..

Napisane przez kwartalinka

dla Nino, dzielny chłopczyk
a jak się dziś czuje?

Ech... Nie bardzo sie czuje... Cala noc goraczkowal, przeszlo nad ranem, mial apetyt i wesoly byl, wiec spokojnie do pracy poszlam - TZ z domu dzis pracuje, wiec do poludnia mial sie zajac malym a pozniej zlobek na 4h.
No niestety o 13.30 TZ zadzwonil, ze maly bardzo goraczkuje a on nie moze sie nim zajac jak trzeba, bo pracuje, wiec musialam sie zwolnic i do domu...
Dalam Nurofen dla dzieci, nakarmilam, pospiewalam, uspokoil sie i goraczka spadla. Wyszlismy na spacer, zasnal, jak sie obudzil to w ekspresowym tempie znow goraczka wrocila i 15 min. temu mial 40.2...Jakos zasnal w moich ramionach ale tak niespokojnie, z dreszczami, bo goraca glowa a raczki i nozki z gesia skorka... Wiec znow Nurofen, butla z mlekiem i spi... Ech... Oby przeszlo szybko...

Napisane przez mordka_1985

[/COLOR]ach, zapomniałam się pochwalić, że w poniedziałek wyszedł Oliwce 3 ząbek - górna jedynka i już następna się przebija.

Napisane przez mordka_1985

Oliwce już się włosy prostują, w zasadzie ma pokręcone po myciu a potem same końcówki.
Ale baaardzo jej zjaśniały.

Alez ona ma dlugie te wlosieta! Sliczne

Hej
Moj dzien jak powyzej opisalam. Nameczy sie to moje bejbe okropnie... Oby szybko mu przeszlo i zebysmy zapomnieli o tej cholernej szczepionce x3

Mam pytanie dziewczyny. Czy ktorejs z was dziecko jeszcze nie chodzi samodzielnie? Czy tylko my zostalismy na polu walki?
Mojemu synowi jakos sie nie spieszy do chodzenia.

[mordka_1985]

anesko - oby małemu szybko minęła gorączka. 40 stopni to już poważna sprawa. Biedny on jest, ciągle coś.

Mała właśnie poszła spać.
Zjadła trochę kolacji, napiła się potem z 1,5 minuty cyc i poszła.
Może za kilka dni w ogóle zapomni o cycu.

Dobranoc wszystkim
Mam nadzieję, że jutro pogoda będzie lepsza i wszystkie dzieci zdrowe.

[żurawinka]

Napisane przez mordka_1985

Oliwce już się włosy prostują, w zasadzie ma pokręcone po myciu a potem same końcówki.
Ale baaardzo jej zjaśniały.

O ja Cię ile włosów - marzenie
A co Ty juz spać idziesz?

Anessa dwóch znanych mi chłopczyków w tym wieku co Twój też nie chodzi, jeden dopiero kroczek, dwa zrobił a drugi dwa dni starszy nic a nic, za to raczkuje jak Schumacher


My też siedzielismy w domu i wzięłam się za grzebanie w piwnicy, w kuchennych szafkach, wydłubałam małej jakies moje autka sprzed ... 25 lat pewnie, znalazłam nawet swoje ciuszki, teraz to już vintage chyba
A dziecię mnie podrapało ze złości dzisiaj rano

[marta_27]

hej
Mateusz śpi więc w końcu mam czas żeby coś poczytać
dzisiaj miałam mega sprzątanie bo dziadki do Mateusza przyszli i moja siostra z chrześnicą, a jutro Matiego chrzestny przyjeżdża i zostaje do niedzieli.
pogoda pod psem. cały dzień lało ale rano zdążyliśmy przed deszczem i poszliśmy na hydroterapię. Mati wodzie czuje się jak rybka i mógłby siedzieć w niej godzinami

Napisane przez kasiuni_a

Agaaga dzięki, widzę że masz dużo pomysłów A ja nie lubię wymyślać, nienawidzę gotować, dlatego jechałam na słoiczach, a teraz gotuję, bo Dawid mam wrażenie już za duży na słoiki no i z oszczędności Przeglądałam kiedyś te jadłospisy, ale jakoś nic nie wybrałam dla siebie.

ja też nie lubię gotować i robię to jak muszę. Mateusz leci głównie na słoiczkach, tak ze 3 razy w tyg ma normalny obiad. ale chyba muszę częściej robić bo kocha ziemniaki

Napisane przez izunia233

Dzień dobry

U nas jelitówka Maja w poniedziałek wieczorem zaczęła mi wymiotować. W nocy zwracała mi z 7 razy.Co zjadła to natychmiast miałam to z powrotem. Nie spałam całą noc bo bałam się, że zacznie wymiotować i się zakrztusi. Rano poszłyśmy do lekarza i dostała bactrim i trilac. Powiem wam szczerze, że strasznie się bałam żeby nie skierowała jej do szpitala ale na szczęście zostałyśmy w domu. Teraz robi luźne kupki.

W wolnej chwili poczytam co tam naskrobałyście

o kurczę, współczuję dawaj jej pić dużo żeby się nie odwodniła
mam nadzieję że dziś już lepiej

Napisane przez coralady

O kurcze,to niefajnie w tym wózkiem.A jaki macie,bo pamiętam,ze to juz nie pierwszy raz?

Napisane przez żurawinka

Czy Wy macie X-landera? Bo o tych wózkach słyszałam opinie co do kółek ( wyglądowo jest fajny)
Powiem Ci że na nóżkach też można 2 godziny przełazić niewiadomo kiedy

mamy boldera sd ecoline. chyba 4 raz już te kółka się popsuły + raz pękła śruba trzymająca siedzisko i reklamowaliśmy wózek. masakra. muszę sprzedać ten wózek i kupić jakąś lekką spacerówkę

Mateusz na nóżkach to lata po ogrodzie głównie. na osiedle wyszłam z nim kilka razy pochodzić ale mi uciekał i każdego zaczepiał. pomijam fakt że pokonanie 100m zajmuje nam mnuuuuuustwo czasu

Napisane przez żurawinka

Chyba uda mi się wkleić loczki mojej panny

ale śliczne loki

Napisane przez tajka88

Jak juz pokazujemy loki to my mamy takie:P slabe foto srednio widac (mokre wloski sa tak 2-3 cm poza szyje)

o kurczę, jakie skręcone fajnie. a ja myślałam że Lenka ma pofalowane lekko

Napisane przez iizabelaa

moja ma proste włosy
aaa też pokażę
http://img707.imageshack.us/img707/8769/p1060099z.jpg

jaką długą grzywkę ma Idalka

Napisane przez ada32

a Wikuś dziś na 14 ma szczepienie i już drżę na samą myśl o tym
boje sie również objawów poszczepiennych..

no i jak po szczepieniu?

Napisane przez mordka_1985

Oliwce już się włosy prostują, w zasadzie ma pokręcone po myciu a potem same końcówki.
Ale baaardzo jej zjaśniały.

o mamusiu, jakie włosy

jejku tak patrzę na te zdjęcia włosków i zazdroszczę szkoda że Mateusz włosy po tatusiu odziedziczył, bo ma jasny blond i to tylko na czubku takie normalne włosy a z tyłu takie pierza jeszcze i lekko mu się podkręcają z tyłu, a po bokach nie ma prawie wcale

Napisane przez Anessa

Ech... Nie bardzo sie czuje... Cala noc goraczkowal, przeszlo nad ranem, mial apetyt i wesoly byl, wiec spokojnie do pracy poszlam - TZ z domu dzis pracuje, wiec do poludnia mial sie zajac malym a pozniej zlobek na 4h.
No niestety o 13.30 TZ zadzwonil, ze maly bardzo goraczkuje a on nie moze sie nim zajac jak trzeba, bo pracuje, wiec musialam sie zwolnic i do domu...
Dalam Nurofen dla dzieci, nakarmilam, pospiewalam, uspokoil sie i goraczka spadla. Wyszlismy na spacer, zasnal, jak sie obudzil to w ekspresowym tempie znow goraczka wrocila i 15 min. temu mial 40.2...Jakos zasnal w moich ramionach ale tak niespokojnie, z dreszczami, bo goraca glowa a raczki i nozki z gesia skorka... Wiec znow Nurofen, butla z mlekiem i spi... Ech... Oby przeszlo szybko...


Mam pytanie dziewczyny. Czy ktorejs z was dziecko jeszcze nie chodzi samodzielnie? Czy tylko my zostalismy na polu walki?
Mojemu synowi jakos sie nie spieszy do chodzenia.

o kurczę, oby szybko przeszło Ninkowi. nacierpi się bidulek

Mateusz w wieku Nina też nie chodził. pierwsze 2 kroczki przeszedł jak miał rok i 3tyg, a potem dłuuuuugo nic. zaczął jak miał 13m-cy i 10dni nie martw się, Nino jak będzie gotowy to pójdzie

kwartalinka nie zacytowało mi twojego posta
śliczne ma Lusia loczki
super że malutka rośnie i że wszystko ok jest. jak pleckami była odwrócona to pewnie po wnętrznościach cię kopie niech rośnie maluszka w brzuszku jak najdłużej

co prawda dzień się kończy ale dla wszystkich Maluszków spełnienia marzeń

[aguchaw1]

Anessko zdrówka dla Nina!!!

Co do Twojego pytania to mój Szymek zrobił 1sze kroczki jak miał 10 miesięcy poźniej w ogóle nie chodził nic a nic, i jak miał rok i miesiąc i 2 dni to zaczął sam się puszczać, a aktualnie biega jak szalony


Dziewczyny super wasze pociechy mają loczki

Pokazałyście same dziewczynki, to ja się pochwale kręconym chłopczykiem - po tatusiu:PP (jak już zamazujemy to na całego)

Mamy 10 ząbków i 11 w drodze)

[tajka88]

aguchaw- sliczne wloski

Anesska- zdrowka dla nina Lenka tez ma goraczke drugi dzien

marta- Lenka ma loki jak sie nie rozczesze po mamusi hehe ja mialam loki tka do 3 latek a pozniej mocno pofalowane, a teraz cholery ani pofalowane ani proste:p

anessa- ja znam kilkoro dzieci w wieku 13-15 miesiecy ktore nie chodza wiec to nie jest nic dziwnego. Mloda chodzi od 10 miesiaca a tak na calego od 11.

mordka-jak juz wiesz Oliwka ma mega wlosy

[mik23]

Napisane przez Anessa

Mam pytanie dziewczyny. Czy ktorejs z was dziecko jeszcze nie chodzi samodzielnie? Czy tylko my zostalismy na polu walki?
Mojemu synowi jakos sie nie spieszy do chodzenia.

Moja Karina 29 kwietnia skonczyla rok i jeszcze sama nie chodzi i tez jej sie nie spieszy.... troche bym chciala zeby juz chodzila, bo nie chce siedziec w wozku i wyje i rzuca sie jak nie wiem kto, za reke prowadzona pochodzi troche ale wiadomo zaraz nozki sie mecza i chce na rece, a jakby chodzila sama to moze byloby inaczej... no ale narazie czekam
PS. moje poklady cierpliwosci powoli słabną... moja niunia od 2 dni jeszce przez caly dzien i jest marudna, sam nie wie czego chce, troche sie pobawi a zaraz jest placz albo -jak to nazywam- lamenty... Nie wiem, moze zeby ida, zagladalam co prawde i nic nie widac ale moze cos sie kroi... No ale naprawde jak spi to po prostu odpoczywam...

[marta_27]

Napisane przez aguchaw1

Pokazałyście same dziewczynki, to ja się pochwale kręconym chłopczykiem - po tatusiu:PP (jak już zamazujemy to na całego)

Mamy 10 ząbków i 11 w drodze)

jeeeny jakie piękne blond loczki mały aniołek

za ząbki. u nas wyszło 8 i na razie cisza

Napisane przez tajka88

marta- Lenka ma loki jak sie nie rozczesze po mamusi hehe ja mialam loki tka do 3 latek a pozniej mocno pofalowane, a teraz cholery ani pofalowane ani proste:p

świetne ma loki, a grzywka wymiata po prostu
ja miałam proste i czarne jak byłam mała i miałam ich dużo a teraz mam ciut jaśniejsze i jakoś mi ich ubywa wciąż a syn mi się łysy blondas trafił, aż niepodobny, hehe
mam nadzieję że córka po mnie będzie miała włosy, kieeeeeedyś tam

[izunia233]

Dobry wieczór

Dziś miałam bardzo ciężki dzień. Wczoraj wieczorem dopadła mnie jelitówka. Rozwolnienie, wymioty, ból mięśni głowy i do tego jeszcze gorączka opcja full wypas. Dobrze, że moje dziecię się zlitowało i spało w dzień z mamusią dwa razy po 3 godzinki
Już czuję się lepiej ale za to złapało mojego tż

Maja już czuje się lepiej i powiem Wam, że właśnie dziwna sprawa z tą wodą bo lekarka powiedziała mi żeby dawać jej bardzo mało ale za to często przystawiać do piersi bo po wodzie może częściej wymiotować.

Mordka a powiedz mi jak wyglądają u Was posiłki? Bo u nas ostatnio to masakra. Maja całe dnie wisi na cycku a cokolwiek bym jej nie zrobiła innego do jedzenia to zje 2-3 łyżeczki i koniec.
U nas też cycuś robi za maskotkę do przytulenia.Czasami nawet jest tak,że przytula się do niego i zasypia.

Iza współczuję nocki oby dzisiejsza była lepsza

[iizabelaa]

witam z poranna kawa

właśnie na all kupiłam sobie strój kąpielowy, bo 28.06 jedziemy nad morze a ja nic nie miałam.

Anessa moja jest z 23 marca i też nie chodzi, tzn. od 2 dni potrafi przejść spory kawałek ale robi to tylko jak ją zmotywuję

czekam i czekam na to chodzenie

Dziękujemy za wszytskie komplemonty

Napisane przez żurawinka

Iza blondyneczka po Mamie Kiedy ona tak wydoroślała?

Rosną te nasze dzieci jak szalone.
Moja siostra ma 2 miesięczna coreczke, jak na nią patrze to nie wierze, że moja taka niedawno była

Napisane przez mordka_1985

izabelaa- dokładnie te przytulanie działa. Może ten cyc to właśnie z potrzeby bliskości był. Teraz mała co chwilę do mnie przylatuje i obiema rączkami mnie obejmuje i przytula się mocno kilka minutek i leci dalej. To jest takie słodkie

super, że tak fajnie się ułożyło

Napisane przez marta_27

jaką długą grzywkę ma Idalka

długą, muszę spinkami spinać bo nic nie widzi

Napisane przez izunia233

Dziś miałam bardzo ciężki dzień. Wczoraj wieczorem dopadła mnie jelitówka. Rozwolnienie, wymioty, ból mięśni głowy i do tego jeszcze gorączka opcja full wypas. Dobrze, że moje dziecię się zlitowało i spało w dzień z mamusią dwa razy po 3 godzinki
Już czuję się lepiej ale za to złapało mojego tż

współczuje choróbska, dobrze że małej nie złapało

[izunia233]

Hej

Dziś pobudka u nas o 7 ale Maja w miarę dobrze spała w nocy.Tylko 3 pobudki także nie jest źle
Ja czuję się już dobrze więc można funkcjonować jako tako

Iza mój szwagier ma prawie 5 miesięczną córeczkę i też mi się wydaje taka malutka. Ja też już nie pamiętam jak Maja była taka malutka.Ona chyba odrazu urodziła się taka duża hehe. A tą jelitówkę podłapałam właśnie od Mai

Dobra idę powiesić pranie bo zrobiłam już 2 i następne 2 czekają. Mam nadzieję, że sąsiedzi nie zajęli mi sznurków.

Miłego dnia kobietki

[kasiuni_a]

Cześć
Chwilę się nie odzywałam, ale jakoś tak czasu brak. Przedwczoraj Młody spał w dzień tylko 50minut i to w dwóch częściach, więc był zły i ciągle marudził, a wczoraj już spał 4h, ale za to moja siostra była u nas.
Od trzech dni Dawid wstaje rano o 8 i oby mu tak zostało. Z oczakami już lepiej, od czwartku się zaczęło poprawiać i dziś już niemal w ogóle nie są zaczerwienione
Pogoda beznadziejna, wczoraj niemal cały dzień lało, dziś już nie pada ale wiatr taki, że nawet suszarki z praniem nie mogę wynieść na balkon, bo ją ciagle przewraca.

Nie mogłam się napatrzeć na te cudne włosy Waszych dzieciaków. Żurawinka, Tajka, Kwartalinka Wasze dziewczyny mają fantastyczne loczki, już im zazdroszczę Aguchaw Twojemu Szymonkowi też Mordka jestem w szoku jakie Oliwka już ma włosy Wygląda bosko! Izabelaa a Idalka ma za to najpiękniejszą grzywkę. Jej fryzura to w ogóle jak z salonu
Mój syn ma włosy sztywne i proste jak druty po tatusiu, ale na szczęście znacznie gęściejsze (po mamusi). Urodził się z burzą czarnych włosów, a teraz jest z blondynem. Zbieramy się powoli do pierwszego obcięcia, bo już nad karkiem i uszami wiszą dłuższe kosmyki.

Napisane przez agaaga89

Mój też właśnie padł i wzięłam się za robienie knedli z truskawkami inaczej zjadłby wszystkie owoce zanim bym cokolwiek zdążyła ulepić

ja też robiłam wczoraj knedle z truskawkami i Dawid zjadł bardzo chętnie, więc dzięki za pomysł
zresztą makaron z truskawkami i jogurtem też zjadł, więc może i do samych truskawek się przekona

Napisane przez marta_27

poza tym to znów poszło nam kółko od wózka. przebiła się opona po raz enty. wnerwia mnie ten wózek strasznie. no i dziś albo będziemy uziemieni w domu albo będzie spacer na nóżkach, który nie wiem czy psychicznie wytrzymam

współczuję nerwów masz przejścia z tym wózkiem

Napisane przez izunia233

Dzień dobry

U nas jelitówka Maja w poniedziałek wieczorem zaczęła mi wymiotować. W nocy zwracała mi z 7 razy.Co zjadła to natychmiast miałam to z powrotem. Nie spałam całą noc bo bałam się, że zacznie wymiotować i się zakrztusi. Rano poszłyśmy do lekarza i dostała bactrim i trilac. Powiem wam szczerze, że strasznie się bałam żeby nie skierowała jej do szpitala ale na szczęście zostałyśmy w domu. Teraz robi luźne kupki.

W wolnej chwili poczytam co tam naskrobałyście

trzymajcie się izunia doczytałam że już i Ty i Maja czujecie się lepiej, więc oby jak naszybciej całkiem Wam przeszło

Napisane przez mordka_1985

Chce oduczyć mała od cyca.
Wczoraj piła tylko rano i potem przed snem. Ale jak mnie widziała to zaraz było marudzenie, na rączki i grzebała pod bluzką.
Dziś też piła z rana a teraz mnie molestuje. Jak jej nie dam to chociaż przytulić się musi na chwilę i to jej pomaga.
Ech! tak mi jej szkoda.

powodzenia w takim razie, oby się udało z małą cycoholiczką
u mnie mleko w piersiach samo zanikło, ale od jakiegoś czasu były tylko 2 karmienia na dobę i nawet jeśli karmiłam w nocy a potem dopiero kolejnego dnia wieczorem to piersi nie były nabrzmiałe

a i gratuluję Oliwce trzeciego ząbka

Napisane przez Anessa

Ech... Nie bardzo sie czuje... Cala noc goraczkowal, przeszlo nad ranem, mial apetyt i wesoly byl, wiec spokojnie do pracy poszlam - TZ z domu dzis pracuje, wiec do poludnia mial sie zajac malym a pozniej zlobek na 4h.
No niestety o 13.30 TZ zadzwonil, ze maly bardzo goraczkuje a on nie moze sie nim zajac jak trzeba, bo pracuje, wiec musialam sie zwolnic i do domu...
Dalam Nurofen dla dzieci, nakarmilam, pospiewalam, uspokoil sie i goraczka spadla. Wyszlismy na spacer, zasnal, jak sie obudzil to w ekspresowym tempie znow goraczka wrocila i 15 min. temu mial 40.2...Jakos zasnal w moich ramionach ale tak niespokojnie, z dreszczami, bo goraca glowa a raczki i nozki z gesia skorka... Wiec znow Nurofen, butla z mlekiem i spi... Ech... Oby przeszlo szybko...

Anesko i jak dzisiaj Nino się czuje?? bidulek z niego ponad 40 stopni to już strasznie wysoka temperatura


Miłego dnia dziewczyny Ja się biorę za sprzątanie, obiad no i coś muszę upiec. Jutro mamy gości z zaproszeniem na wesele. Mój mąż będzie starszym

[mordka_1985]

Napisane przez żurawinka

O ja Cię ile włosów - marzenie
A co Ty juz spać idziesz?

My też siedzielismy w domu i wzięłam się za grzebanie w piwnicy, w kuchennych szafkach, wydłubałam małej jakies moje autka sprzed ... 25 lat pewnie, znalazłam nawet swoje ciuszki, teraz to już vintage chyba
A dziecię mnie podrapało ze złości dzisiaj rano

spać to ja chodzę ok 24:00 ale chciałam gazetkę poczytać
ale masz pamiątki
u nas zachowały się tylko rzeczy mojego najmłodszego brata, czyli mają teraz 16 lat.

Napisane przez aguchaw1

Pokazałyście same dziewczynki, to ja się pochwale kręconym chłopczykiem - po tatusiu:PP (jak już zamazujemy to na całego)

Mamy 10 ząbków i 11 w drodze)

ale ma śliczne włoski
niejedna dziewczynka mu pozazdrości
brawo za ząbki

Napisane przez tajka88

mordka-jak juz wiesz Oliwka ma mega wlosy

wiem
już parę razy mnie korciło żeby je obciąć bo co rano muszę dredy rozplątywać, ale nie mam odwagi
no i babcie by mnie ......

Napisane przez izunia233

Dobry wieczór

Dziś miałam bardzo ciężki dzień. Wczoraj wieczorem dopadła mnie jelitówka. Rozwolnienie, wymioty, ból mięśni głowy i do tego jeszcze gorączka opcja full wypas. Dobrze, że moje dziecię się zlitowało i spało w dzień z mamusią dwa razy po 3 godzinki
Już czuję się lepiej ale za to złapało mojego tż

Maja już czuje się lepiej i powiem Wam, że właśnie dziwna sprawa z tą wodą bo lekarka powiedziała mi żeby dawać jej bardzo mało ale za to często przystawiać do piersi bo po wodzie może częściej wymiotować.

Mordka a powiedz mi jak wyglądają u Was posiłki? Bo u nas ostatnio to masakra. Maja całe dnie wisi na cycku a cokolwiek bym jej nie zrobiła innego do jedzenia to zje 2-3 łyżeczki i koniec.
U nas też cycuś robi za maskotkę do przytulenia.Czasami nawet jest tak,że przytula się do niego i zasypia.

Iza współczuję nocki oby dzisiejsza była lepsza

to na pewno wirus
jakieś 1,5 miesiąca temu przez calutka naszą rodzinę to przeszło
jedni mieli wymioty, inni rozwolnienie, jeszcze inni ból brzucha
nie wiem co to było ale na szczęście trwało tylko 1-2 dni

posiłki u nas teraz są następujące
po obudzeniu 7-8 cyc
9-10 kaszunia
11-13:30 drzemka
ok 14 - obiadek/zupka lub drugie danie zwykle ze słoiczka
ok 16 - obiadek zupka lub drugie danie robione przeze mnie/kanapka
17-18 - owoc/kisiel/jakaś przekąska/jogurt
20 - kolacja kanapka/parówka/pomidorek/ogórek
21 - cyc ale bardzo mało

[mik23]

Witam was, moje dziewczątko usneło..ufff... ugotowalam juz dla niej rosolek z klusiami i na 2 bedzie miala ziemniaczki i udko pieczone.
Jestem padnieta po tej nocy, nie wiem dlaczego moja niunia od 3 dni kweczy i jeczy caly dzien, siedzi awi sie a za chiwle jęki, a czasem nawet placz... Dzis w nocy to juz naprawde mialam dosc, poszla spac po 21 o 1 w nocy sie przebudzila, nie chciala zasnac w swoim lozeczku zasnela midzy mna a tż, potem pobudka 3.15- zjadla 200 ml mleka, polozylam ją miedzy nami bo kweczala, zasnela, ale 15 min pozniej pobudka, siadla miedzy nami i patrzy sie na nas..., mowie: Myszko idziemy spac, poglaskalam po glowce, przykrylam kolderka i myslalam ze zasnie , ale nie, krecila sie zboku na bok i kweczala, pomasowalam ją po brzuszku, ale zasnela dopiero po 4...a o 7 pobudka
Mam do was pytanie: czy wasze dzieci jedzą surowe warzywa? Np ogorka, rzodkiewke czy pomidora..bo moja jeszcze nie jadal a mam zamiar jej dac..
lece was poczytac troche bo musze zregenrowac sily poki spi, bo dzis caly dzien i cala noc jestem sama, bo moj tż na zajeciach a potem ma wychodne

[izunia233]

Napisane przez kasiuni_a

Cześć
Chwilę się nie odzywałam, ale jakoś tak czasu brak. Przedwczoraj Młody spał w dzień tylko 50minut i to w dwóch częściach, więc był zły i ciągle marudził, a wczoraj już spał 4h, ale za to moja siostra była u nas.
Od trzech dni Dawid wstaje rano o 8 i oby mu tak zostało. Z oczakami już lepiej, od czwartku się zaczęło poprawiać i dziś już niemal w ogóle nie są zaczerwienione
Pogoda beznadziejna, wczoraj niemal cały dzień lało, dziś już nie pada ale wiatr taki, że nawet suszarki z praniem nie mogę wynieść na balkon, bo ją ciagle przewraca.

Fajne takie spanko oby już tak zostało. Dobrze, że z oczkami już lepiej U nas też wiatrzysko takie, że hoho.Pranie powiesiłam na sznurkach i mam nadzieję, że mi nie pozwiewało.

Napisane przez mordka_1985

to na pewno wirus
jakieś 1,5 miesiąca temu przez calutka naszą rodzinę to przeszło
jedni mieli wymioty, inni rozwolnienie, jeszcze inni ból brzucha
nie wiem co to było ale na szczęście trwało tylko 1-2 dni

posiłki u nas teraz są następujące
po obudzeniu 7-8 cyc
9-10 kaszunia
11-13:30 drzemka
ok 14 - obiadek/zupka lub drugie danie zwykle ze słoiczka
ok 16 - obiadek zupka lub drugie danie robione przeze mnie/kanapka
17-18 - owoc/kisiel/jakaś przekąska/jogurt
20 - kolacja kanapka/parówka/pomidorek/ogórek
21 - cyc ale bardzo mało

No to ładnie jecie. U nas ostatnio to porażka tylko cycuś a czegoś innego to 2-3 łyżeczki i to wszystko.

Mik Maja już jadła surową marchewkę, korniszona, małosolnego tylko teraz mamy jakiś kryzys jedzeniowy i nic ruszyć nie chce

[mik23]

no k**wa mac...jak milo jest mieszkac w bloku... uspilam mała, napisalam posta na forum, a tu sąsiadow (mieszkaja nad nami) syn zaczal skakac po podlodze i cos zrzucil i byl huk i niunia sie przebudzila, ale pusiclam jej karuzele i przysypiala, a wtedy sasiad z dołu zaczal wiercic wiertarka... i przebudzila sie z wielkim placzem i juz nie chciala zasnac..no to bede miala mile popludnie bo nie dosc ze mała jest jecząca i nie wiem co jej jest to jeszcze teraz bedzie niewyspana

[Anessa]

Dobry wieczor paniom

Nino spi, wreszcie bez Nurofenu, bo goraczka sama spadla do 37.7
Zjadl ladnie mleczko, nawet sie troszke pobawilismy i pogadal z babcia przez Skype, wiec po cichutku wierze, ze idzie ku lepszemu
Niestety noc byla baaardzo kiepska i rowniez dzien caly, no ale teraz jest lepiej i tego sie trzymam

Tez musze pranie zrobic ale to juz jutro. Dzis mam lenia, nawet kulinarnego i zamawiamy pizze na kolacje

No to mnie uspokoilyscie z tym chodzeniem Ja sie tak do tego nie spiesze, zeby ciagle za malym biegac, n ale ciekawi mnie kiedy w ogole to nastapi

[mordka_1985]

Napisane przez mik23

Mam do was pytanie: czy wasze dzieci jedzą surowe warzywa? Np ogorka, rzodkiewke czy pomidora..bo moja jeszcze nie jadal a mam zamiar jej dac..
lece was poczytac troche bo musze zregenrowac sily poki spi, bo dzis caly dzien i cala noc jestem sama, bo moj tż na zajeciach a potem ma wychodne

rzodkiewkę można od drugiego roku życia, ogórka świeżego bardzo lubi i pomidorka też, ale muszę uważać bo te sprowadzane ją uczulały a krajowe są ok.

Napisane przez mik23

no k**wa mac...jak milo jest mieszkac w bloku... uspilam mała, napisalam posta na forum, a tu sąsiadow (mieszkaja nad nami) syn zaczal skakac po podlodze i cos zrzucil i byl huk i niunia sie przebudzila, ale pusiclam jej karuzele i przysypiala, a wtedy sasiad z dołu zaczal wiercic wiertarka... i przebudzila sie z wielkim placzem i juz nie chciala zasnac..no to bede miala mile popludnie bo nie dosc ze mała jest jecząca i nie wiem co jej jest to jeszcze teraz bedzie niewyspana

znam ten ból, zwykle jak małą uśpię to sąsiadka z góry tłucze mięso na koylety, albo ktoś wierci albo pies taki wielki od sąsiadów wyje albo ujada

[agaaga89]

Napisane przez kasiuni_a

ja też robiłam wczoraj knedle z truskawkami i Dawid zjadł bardzo chętnie, więc dzięki za pomysł
zresztą makaron z truskawkami i jogurtem też zjadł, więc może i do samych truskawek się przekona

Oo właśnie, nie wpadłam na pomysł makaronu z serem i truskawkami, dzięki za podsunięcie pewnie też będzie zajadał, ach, te łakomczuchy

Filu wczoraj w nocy nie chciał spać, nie płakał, nie krzyczał, po prostu się śmiał, gadał, zaczepiał, nie ma mowy i spaniu jak nigdy. Dziś sprawdzam, a tu przebił się róg górnej 4 już się boję co będzie przy dalszym wyżynaniu, nie wspominając o reszcie zębów
Dobranoc

[kasiuni_a]

Hej
Kolejny raz wstaliśmy dziś o 8, bosko Wprawdzie wstawałam raz w nocy i szukałam w panice i po ciemku smoczka (za łóżeczkiem leżał ), ale mogłoby tak już zostać.
Wysłałam teraz chłopaków na spacer, a ja zamiast odpoczywać to idę robić sernik, bo wczoraj mi się nie chciało.

Napisane przez mik23

Mam do was pytanie: czy wasze dzieci jedzą surowe warzywa? Np ogorka, rzodkiewke czy pomidora..bo moja jeszcze nie jadal a mam zamiar jej dac..

jeszcze w tamtym tygodniu chyba pisałam, że Dawid nie chce surowych warzyw, ale przekonał się szczególnie do zielonego ogórka, którego zje zarówno na kanapce jak i po prostu pokrojonego w słupki, poza tym na kanapce małe ilości sałaty i 2-3 plasterki rzodkiewki (wszystko mam swoje, tzn. od rodziców), pomidora dalej zje jedynie w jajecznicy, na surowo jeszcze tylko marchew

Napisane przez mik23

no k**wa mac...jak milo jest mieszkac w bloku... uspilam mała, napisalam posta na forum, a tu sąsiadow (mieszkaja nad nami) syn zaczal skakac po podlodze i cos zrzucil i byl huk i niunia sie przebudzila, ale pusiclam jej karuzele i przysypiala, a wtedy sasiad z dołu zaczal wiercic wiertarka... i przebudzila sie z wielkim placzem i juz nie chciala zasnac..no to bede miala mile popludnie bo nie dosc ze mała jest jecząca i nie wiem co jej jest to jeszcze teraz bedzie niewyspana

tiaaa wiem coś o tym choć teraz jak jest ciepło to najbardziej mnie wkurzają dzieciaki wydzierajace się na placu zabaw przed blokim

Napisane przez Anessa

Nino spi, wreszcie bez Nurofenu, bo goraczka sama spadla do 37.7
Zjadl ladnie mleczko, nawet sie troszke pobawilismy i pogadal z babcia przez Skype, wiec po cichutku wierze, ze idzie ku lepszemu
Niestety noc byla baaardzo kiepska i rowniez dzien caly, no ale teraz jest lepiej i tego sie trzymam

ufff dobrze, że już jest lepiej

Napisane przez agaaga89

Filu wczoraj w nocy nie chciał spać, nie płakał, nie krzyczał, po prostu się śmiał, gadał, zaczepiał, nie ma mowy i spaniu jak nigdy. Dziś sprawdzam, a tu przebił się róg górnej 4 już się boję co będzie przy dalszym wyżynaniu, nie wspominając o reszcie zębów
Dobranoc

brawo za kolejnego ząbka

[kwartalinka]

hej

u nas dziś święto, bo Lusia wstała dopiero przed 8
chyba się nie chwaliłam, że przez kilka ostatnich dni robiła pobudkę max o 5:30

my się dalej zmagamy z katarem, jakoś nie przechodzi na razie
mała mnie teraz uszczęśliwia przebieraniem po kilka razy dziennie ze względu na zwiększoną produkcję wiadomo czego
sterta prania rośnie w związku z tym w zastraszającym tempie a na półce zaczynają się pustki robić
dla mnie to nowość bo zwykle biega cały dzień w jednym ciuchu

zęby jej też idą, dziś wypatrzyłam dolną dwójkę, już przebiła dziąsło, a druga za chwilę też wyjdzie
no i górne trójki się przygotowują do wyjścia

Napisane przez marta_27

hej
kwartalinka nie zacytowało mi twojego posta
śliczne ma Lusia loczki
super że malutka rośnie i że wszystko ok jest. jak pleckami była odwrócona to pewnie po wnętrznościach cię kopie niech rośnie maluszka w brzuszku jak najdłużej

dzięki
dokładnie tak jest
przez 2 dni miałam strasznie napięty brzuch, zastanawiałam się o co chodzi a maluch się prawdopodobnie przekręcał, bo teraz jest już ok, brzuch bardziej luźny i dostaję kopniaki do wewnątrz

Napisane przez aguchaw1

Pokazałyście same dziewczynki, to ja się pochwale kręconym chłopczykiem - po tatusiu:PP (jak już zamazujemy to na całego)

Mamy 10 ząbków i 11 w drodze)

jakie loczki super wygląda, rzeczywiście jak aniołek
i z postury taki "starszy" się wydaje na tym zdjęciu

Napisane przez izunia233

Dobry wieczór

Dziś miałam bardzo ciężki dzień. Wczoraj wieczorem dopadła mnie jelitówka. Rozwolnienie, wymioty, ból mięśni głowy i do tego jeszcze gorączka opcja full wypas. Dobrze, że moje dziecię się zlitowało i spało w dzień z mamusią dwa razy po 3 godzinki
Już czuję się lepiej ale za to złapało mojego tż

Maja już czuje się lepiej i powiem Wam, że właśnie dziwna sprawa z tą wodą bo lekarka powiedziała mi żeby dawać jej bardzo mało ale za to często przystawiać do piersi bo po wodzie może częściej wymiotować.

współczuję Iza
oby szybko Wam wszystkim przeszło

Napisane przez mik23

Witam was, moje dziewczątko usneło..ufff... ugotowalam juz dla niej rosolek z klusiami i na 2 bedzie miala ziemniaczki i udko pieczone.
Jestem padnieta po tej nocy, nie wiem dlaczego moja niunia od 3 dni kweczy i jeczy caly dzien, siedzi awi sie a za chiwle jęki, a czasem nawet placz... Dzis w nocy to juz naprawde mialam dosc, poszla spac po 21 o 1 w nocy sie przebudzila, nie chciala zasnac w swoim lozeczku zasnela midzy mna a tż, potem pobudka 3.15- zjadla 200 ml mleka, polozylam ją miedzy nami bo kweczala, zasnela, ale 15 min pozniej pobudka, siadla miedzy nami i patrzy sie na nas..., mowie: Myszko idziemy spac, poglaskalam po glowce, przykrylam kolderka i myslalam ze zasnie , ale nie, krecila sie zboku na bok i kweczala, pomasowalam ją po brzuszku, ale zasnela dopiero po 4...a o 7 pobudka
Mam do was pytanie: czy wasze dzieci jedzą surowe warzywa? Np ogorka, rzodkiewke czy pomidora..bo moja jeszcze nie jadal a mam zamiar jej dac..
lece was poczytac troche bo musze zregenrowac sily poki spi, bo dzis caly dzien i cala noc jestem sama, bo moj tż na zajeciach a potem ma wychodne

a co jęczenia i kwękania to moja Mała też jakiś czas temu miała taki moment, a dało się to zauważyć bo w normalnym stanie ma bardzo dobry humor i płacze bardzo rzadko
z nocami było podobnie, pobudka ok. 3 i nie spanie do 5 np.
na szczęście trwało to niedługo i już minęło

Napisane przez Anessa

Dobry wieczor paniom

Nino spi, wreszcie bez Nurofenu, bo goraczka sama spadla do 37.7
Zjadl ladnie mleczko, nawet sie troszke pobawilismy i pogadal z babcia przez Skype, wiec po cichutku wierze, ze idzie ku lepszemu
Niestety noc byla baaardzo kiepska i rowniez dzien caly, no ale teraz jest lepiej i tego sie trzymam

super

Napisane przez mordka_1985

rzodkiewkę można od drugiego roku życia, ogórka świeżego bardzo lubi i pomidorka też, ale muszę uważać bo te sprowadzane ją uczulały a krajowe są ok.

pierwsze słyszę
Łucja już od jakiegoś czasu dostaje do kanapek rzodkiewkę, czasem zje, czasem nie


dla Filipka za kolejnego ząbka


miłego dnia kobietki

[kasiuni_a]

Znalazłam w kilku miejscach w necie informację, że rzodkiewka po 12 miesiącu.

[Ahtaga]

Hej! Jak miło Was znowu poczytać

Ostatnio nie miałam czasu na wizaz. Michał jest coraz bardziej absorbujący. Póki co jest zdrowy (odpukać). Po szczepieniu nie zanotowaliśmy żadnych efektów ubocznych, a był szczepiony mmr2.

Michał śmiga na nóżkach już samodzielnie fajnie.

Wczoraj zamówiłam mu wózek parasolkę Mamas&Papas Beat jeansowy. Mam nadzieję, że będziemy zadowoleni, bo mam dosyć wielkiego x-landera. http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=...94&tx=36&ty=37


Ostatnio ja przeżywam jakiś kryzys. Mam mało cierpliwości do dziecka Mam nadzieję, że to przejdzie.
Czy zakładacie dzieciom jeszcze czapki na głowę? Ja zakładam, czy to upał, czy troxchę chłodniej to wydaje mi się, że powinien mieć coś na głowie, ale nie wiem czy to tylko mi się tak wydaje, bo widzę czasami rówieśników Michała i bez czapek nawet dzisiaj w wietrzny dzień.

[żurawinka]

Napisane przez mik23

Mam do was pytanie: czy wasze dzieci jedzą surowe warzywa? Np ogorka, rzodkiewke czy pomidora..bo moja jeszcze nie jadal a mam zamiar jej dac..

Tak ale wybrzydza, obecnie zje rzodkiewkę, ogórka małosolnego i tego drugiego , pomidorka ale cienko pokrojonego i bez pestek, marchewki ciutkę jak się da w łapkę, i to chyba wszystko.

Napisane przez mik23

no k**wa mac...jak milo jest mieszkac w bloku... uspilam mała, napisalam posta na forum, a tu sąsiadow (mieszkaja nad nami) syn zaczal skakac po podlodze i cos zrzucil i byl huk i niunia sie przebudzila, ale pusiclam jej karuzele i przysypiala, a wtedy sasiad z dołu zaczal wiercic wiertarka... i przebudzila sie z wielkim placzem i juz nie chciala zasnac..no to bede miala mile popludnie bo nie dosc ze mała jest jecząca i nie wiem co jej jest to jeszcze teraz bedzie niewyspana

Współczuję, mi wczoraj grali do 24 bo był koncert, daleko ale niosło nieźle bo mieszkamy w dolinie, dziecku nie przeszkadzało a ja się położyłam niedługo wcześniej więc spoko. Ale ogólnie mimo ze mieszkamy przy ulicy to jest spokój, przynajmniej z sąsiadami.
No i jeszcze to raczej my komuś wiercimy ostatnio ale malutko i w ludzkich godzinach.

Napisane przez mordka_1985

rzodkiewkę można od drugiego roku życia, ogórka świeżego bardzo lubi i pomidorka też, ale muszę uważać bo te sprowadzane ją uczulały a krajowe są ok.


znam ten ból, zwykle jak małą uśpię to sąsiadka z góry tłucze mięso na koylety, albo ktoś wierci albo pies taki wielki od sąsiadów wyje albo ujada

Zalezy, ja czytałam że można dać wcześniej.

Do nas kiedyś przyszło dziecko i spytało mojego mężą czy może być ciszej bo jej siostra próbuje zasnąć ( bił kotlety) Ale się później okazało że mieszkają nie pod nami tylko w innym pionie
Wogóle ostatnio stwierdziłam że dom ma swoje plusy no ale jak się nie ma co się lubi...

[mordka_1985]

Napisane przez kwartalinka

pierwsze słyszę
Łucja już od jakiegoś czasu dostaje do kanapek rzodkiewkę, czasem zje, czasem nie


dla Filipka za kolejnego ząbka


miłego dnia kobietki

ja wyczytałam w gazecie o tej rzodkiewce, ale też próbowałam dać małej plasterek i nie lubi.

dzisiaj piekłam rogale maślane -
właśnie teście sobie poszli
mała się wyszalała wiec idę ją poprysznicować i położyć spać

[mik23]

witajcie
Nie mam za bardzo czasu ale weszlam bo musze sie pochwalic: moja córenka postawiła dzisiaj swoje pierwsze 3 samodzielne kroki (oczywiscie poryczalam się...), potem jej sie tak spodobalo, ze stawala i znow probowala kilka krokow przejsc
No dobra lece bo tz chce cos pisac...

[tajka88]

Napisane przez Ahtaga

Czy zakładacie dzieciom jeszcze czapki na głowę? Ja zakładam, czy to upał, czy troxchę chłodniej to wydaje mi się, że powinien mieć coś na głowie, ale nie wiem czy to tylko mi się tak wydaje, bo widzę czasami rówieśników Michała i bez czapek nawet dzisiaj w wietrzny dzień.

Wedlug mnie przesadzasz. Michal bedzie taki wychuchany, ze pozniej bedzie wszytsko lapac(wedlug mnie). Lena nosila czapke tylko w zime jesli bylo zimniej niz 10-12C. Jak bylo tak do 15-18C a baardzo witrznie(bardzo) to zakladaliosmy kaptur. W swoim zyciu mloda miala czapke moze z 15-20 razy

[Ahtaga]

Napisane przez tajka88

Wedlug mnie przesadzasz. Michal bedzie taki wychuchany, ze pozniej bedzie wszytsko lapac(wedlug mnie). Lena nosila czapke tylko w zime jesli bylo zimniej niz 10-12C. Jak bylo tak do 15-18C a baardzo witrznie(bardzo) to zakladaliosmy kaptur. W swoim zyciu mloda miala czapke moze z 15-20 razy

Może i masz rację.
Z przyzwyczajenia od maleńkiego mu zakładam i tak teraz się zastanowiłam, czy to jeszcze konieczne, ale oczywiście nie zakładam mu wełnianej czapki, tylko np. teraz ma taką cieniutką przewiewną z daszkiem.

[tajka88]

Napisane przez Ahtaga

Może i masz rację.
Z przyzwyczajenia od maleńkiego mu zakładam i tak teraz się zastanowiłam, czy to jeszcze konieczne, ale oczywiście nie zakładam mu wełnianej czapki, tylko np. teraz ma taką cieniutką przewiewną z daszkiem.

Pewnie znajdziesz duzo zwolenniczek czapek w polsce:P ja ani w UK ani w Hiszpnii zwolenniczek czapek nie znam i nie widzialam, a bylo zimno i tu i w UK:P( wuk to jzu wogole. mloda miala 0-3 miesiace i zadko nosila czape a wiosna w uk do cieoplych nei nalezy)

[kwartalinka]

witam się

ze śniadaniem (moim pierwszym )

Łucja wypiła butelkę mleka i buszuje w klockach więc mama ma czas dla siebie

Napisane przez Ahtaga

Hej! Jak miło Was znowu poczytać

Ostatnio nie miałam czasu na wizaz. Michał jest coraz bardziej absorbujący. Póki co jest zdrowy (odpukać). Po szczepieniu nie zanotowaliśmy żadnych efektów ubocznych, a był szczepiony mmr2.

Michał śmiga na nóżkach już samodzielnie fajnie.

Wczoraj zamówiłam mu wózek parasolkę Mamas&Papas Beat jeansowy. Mam nadzieję, że będziemy zadowoleni, bo mam dosyć wielkiego x-landera.

Ostatnio ja przeżywam jakiś kryzys. Mam mało cierpliwości do dziecka Mam nadzieję, że to przejdzie.
Czy zakładacie dzieciom jeszcze czapki na głowę? Ja zakładam, czy to upał, czy troxchę chłodniej to wydaje mi się, że powinien mieć coś na głowie, ale nie wiem czy to tylko mi się tak wydaje, bo widzę czasami rówieśników Michała i bez czapek nawet dzisiaj w wietrzny dzień.

kryzysy w związku z maluchami pojawiają się i znikają, minie
a co do czapki to zależy od pogody, u nas zwykle wietrznie ale jeśli wiatr jest ciepły to biega bez czapki
czasem niestety jeszcze dość zimno więc wtedy cienką bawełnianą jej zakładam
ale Łucja czapkę nosi w tej chwili bardziej ze względu na słońce, ja tam nie jestem zwolennikiem wystawiania malucha na mocne słońce więc nosi wtedy chustkę lub kapelusik

Napisane przez mik23

witajcie
Nie mam za bardzo czasu ale weszlam bo musze sie pochwalic: moja córenka postawiła dzisiaj swoje pierwsze 3 samodzielne kroki (oczywiscie poryczalam się...), potem jej sie tak spodobalo, ze stawala i znow probowala kilka krokow przejsc
No dobra lece bo tz chce cos pisac...

moje dziecko ostatnio bawi się najczęściej w małą mamę (zdjęcie w albumie)
chodzi z wózkiem zapakowanym lalkami i innymi niezbędnymi rzeczami
a przy uchu nosi zwykle telefon komórkowy (dałam jej stary do zabawy bo zabierała mój)
i tak się zastanawiam czy podejrzała to u mnie i tak wyglądam na spacerach