2014-02-20, 19:00 | #301 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 99
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Gazowniku ja nigdzie nie pisałam o tym, żeby nie robić badań- wręcz przeciwnie napisałam, że trzeba zrobić, ale najpierw zacząć od podstawowych, bo każda nowa osoba, która wchodzi na forum i napiszę swoje objawy dostaję od Kiwi zalecenie- zrób badania na nietolerancję fruktozy i laktozy...
moim zdaniem po pierwsze nabiał to jest słabej jakości produkt i w ogóle warto wykluczyć z diety, a fruktoza to cukier, owoce mają cukier i nie ważne, że uważane są zdrowe, złe bakterie czy grzyby żywią się tym cukrem, jedzenie takie fermentuje i w rezultacie mamy gazy jak ktoś ma zaparcia to chyba logiczne, że ten pokarm za długo zalega i fermentuje, a w rezultacie mamy wzdęcia i gazy, wg naturopatów wypróżnienie powinniśmy mieć po każdym większym posiłku czyli optymalnie 3 razy dziennie jeśli każdy kto wchodzi na forum i czyta, że ma nietolerancję i idzie robić te drogie badania, a co jeśli to np polipy w jelicie? albo helicobacter pylori? przecież w chorobach jelit objawy nie muszą być specyficzne więc pełna diagnostyka jak najbardziej, ale warto zacząć od podstawowych badań Gazowniku, a badanie kału jak robiłeś? tzn chodzi mi o zbierany materiał? bo wiesz, że często wyniki nie są prawidłowe i że np na pasożyty trzeba nosić 3 próbki, a najlepiej jest zrobić tak, że oddać kał z 6 dni w 3 próbkach, wtedy z każdej próbki masz 2 dni i większa szansa, że coś wyjdzie |
2014-02-20, 20:26 | #302 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 82
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Cytat:
Gazowniku - mam do wyboru dwa zupełnie inne miejsca, jeszcze sie na konkretne nie zdecydowałam |
|
2014-02-20, 20:49 | #303 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 99
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Lorelai wiesz, co ja sama mam na przemian biegunki z zaparciami, zauważyłam też że rano wypróżnienie jest względnie ok i wtedy jest też mniej gazów, ale z biegiem czasu gazu jest coraz więcej i już wieczorem jeśli w ogóle mam jakieś wypróżnienie to same małe bobki, które ciężko wycisnąć i dużo gazu i tak doszłam do wniosku, że przez noc moje jelita pracują w miarę normalnie, a w dzień już nie, pewnie są ciągle spięte z powodu stresu
natomiast odnośnie zaparć i sposobów radzenia sobie z nimi to wiem, że część osób stosuje lewatywy, ale moim zdaniem to tylko działanie doraźne, bo można sobie rozleniwić jelit, w wątku polecana też była babka płesznik, ale wg mnie to też nie leczy przyczyny, bo ona tylko powiększa stolec i łatwiej wychodzi nic poza tym z metod, które ja polecam to są 2 suplementy- wit c, a dokładniej kwas l askorbinowy- można kupić na allegro, a druga rzecz to magnez forma citrate, a jeśli chodzi o dietę to zwiększenie ilości tłuszczu i picie większej ilości wody poza tym warto dodać, że stolec w dużej mierze składa się z bakterii, jak nie mamy tych bakterii to stolec jest mały i ciężko się przesuwa tam w jelitach, bo nasze jelita nie są przystosowane do przesuwania tak małego stolca problemem jest też gluten, dla niektórych osób gluten powoduje podrażnianie jelit i biegunki, a dla niektórych wręcz przeciwnie, mogą mieć zaparcia noi jeszcze rozregulowana tarczyca też może wpływać na wypróżnianie, tak samo jak pasożyty czy grzyby, przyczyn jest wiele i najważniejsze moim zdaniem, co wydaję mi się, że było moim głównym powodem choroby, ale wtedy nie wiedziałam o tym, że takie coś jest- zbyt mało kwasu solnego i to jest na serio podstawa, mi się wydaję, że to u mnie zaważyło, bo ja od początku miałam wrażenie jakby to jedzenie siedziało, zalegało i fermentowało, jeszcze brzuch mnie nie bolał, ale miałam czasem bóle głodowe i takie uczucie rozpierania, potem doszły różne bulgoty i wybuchy jak mamy za mało kwasu to tak: 1. zmienia się ph żołądka 2. enzymy nie są poprawnie wydzielane 3. kwas jest barierą dla bakterii i różnego rodzaju patogenów, jak spada ilość to więcej tego się namnaża i możemy mieć np hpylori 4. tak na dobrą sprawę żołądek jest pierwszym miejscem, gdzie trawiony jest pokarm i jak tutaj już na pierwszym etapie coś idzie źle to dalej też są zakłócenia a zobaczcie ile z nas ma wzdęcia- większość ludzi, a ile osób ma zgagę? tak samo dużo i zobaczcie ile jest reklam tych leków na zgagę, każdy dostaje coś na zmniejszenie kwasu i problem jeszcze bardziej się pogłębia wcześniej niektóre osoby pisały, że unikają mięsa, bo źle się po nim czują- to jest pierwszy znak, że mamy za mało kwasu, tak samo jak osoby wege, które nie jedzą mięsa też mają mało kwasu, bo nie potrzebują go, bo kwas służy głównie do trawienia białka zwierzęcego, a jeśli nie jemy mięsa przez dłuższy czas to nasze wydzielanie kwasu przez nasz organizm spada,a poza tym żyjemy w stresie, pośpiechu, jak ktoś żyje w chronicznym stresie to wtedy dla organizmu priorytetem nie jest trawienie, ale 'ucieczka' , tak samo nasza przetworzona dieta też ma w tym duży udział, że kwasu wydzielamy coraz mniej, kiedy jedzenie jest mocno przetworzone i obrobione to organizm nie potrzebuje go wydzielać w tak dużej ilości |
2014-02-20, 23:03 | #304 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 74
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Cytat:
|
|
2014-02-21, 08:53 | #305 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 91
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
agnieleczko ja nie mam reakcji alergicznej. Do znudzenia powtarzam, mój system immunologiczny nie zauważa nic ciekawego więc cytat , który wstawiłaś powyżej nijak sie ma do mojej sytuacji.
Choć oczywiście byłabym przeszczęśliwa wiedząc jak wyłączyć nietolerancje fruktozy bo wiem ,że jest wtórna czyli wywołana jakimś czynnikiem ( przypuszczalnie długotrwałym żarciem laktozy, której brak możliwości trawienia mam uwarunkowany genetycznie i nic już tego nie zmieni). To sa prawdzie jednostki chorobowe. Medycznie uzasadnione i udokumentowane badaniami w przeciwieństwie do przeciekających jelit ale rozumiem, że tonący brzytw się chwyta. I bardzo wazne, ja ciagle obserwuję swój organizm i próbuje rozszerzac swoja dietę. Np dzieki takim eksperymentom wiem, że moge jeśc cukinie i mniej więcej pół buraczka a po brązowym ryżu czołgam się po ziemi :/ Lorelai - o ile się trzymam diety nic mnie juz nie męczy. Niestety czasem mam ochotę na " coś zdrowego" np pyszne kiszonki z przepisu readthe leabel i wtedy ból brzucha i gazownictwo , i chlupoty. Sama laktoza daje efekt dopiero nastepnego dnia i raczej ból brzucha+zatwardzenie mi funduje juz bez bulgotania. Każdy reaguje inaczej Gazowniku tak się własnie zastanawiałam czy u Ciebie i Gazproma ten gaz wzdymający to nie metan. Tym bardziej ,że uchodzi w dzikich ilościach bez kontroli. + dodatkowo szalone ilości e. coli. Przydałby się dr House Nie słyszałam gdzie robią testy oddechowe z metanem. Na zachodzie to oczywiście norma takie badanie u nas jak zwykle wszyscy robią wielkie oczy. 15 % osób z nietolerancja fruktozy/ laktozy lub z SIBO produkuje metan a nie wodór. Wiecie ,że oceniają że 60 % osób ze stwierdzonym IBS ma nietolerancję cukrów? Ciekawi mnie bardzo co tam u Ricarda.. czyzby był takim szczęsliwcem i już mu przeszło całkiem? Byłoby wspaniale! Edytowane przez kiwi19 Czas edycji: 2014-02-21 o 09:08 |
2014-02-21, 15:15 | #306 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 99
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
[QUOTE=kiwi19;45257737]agnieleczko ja nie mam reakcji alergicznej. Do znudzenia powtarzam, mój system immunologiczny nie zauważa nic ciekawego więc cytat , który wstawiłaś powyżej nijak sie ma do mojej sytuacji.
Choć oczywiście byłabym przeszczęśliwa wiedząc jak wyłączyć nietolerancje fruktozy bo wiem ,że jest wtórna czyli wywołana jakimś czynnikiem ( przypuszczalnie długotrwałym żarciem laktozy, której brak możliwości trawienia mam uwarunkowany genetycznie i nic już tego nie zmieni). To sa prawdzie jednostki chorobowe. Medycznie uzasadnione i udokumentowane badaniami w przeciwieństwie do przeciekających jelit ale rozumiem, że tonący brzytw się chwyta. I bardzo wazne, ja ciagle obserwuję swój organizm i próbuje rozszerzac swoja dietę. Np dzieki takim eksperymentom wiem, że moge jeśc cukinie i mniej więcej pół buraczka a po brązowym ryżu czołgam się po ziemi :/ Kiwi czy Ty umiesz czytać ze zrozumieniem? jeszcze raz zacytuję dokładniejszy fragment "Przeważnie odkrywamy nagle, że mamy jakąś nietolerancję na dane produkty lub produkt. Taka sytuacja często jest wynikiem chronicznego stanu zapalnego w obrębie jelita cienkiego. Oczywiście stan zapalny blokuje poprawne trawienie, co upośledzi poprawną pracę systemu pokarmowego na dalszych jego etapach. " dalej w tym cytacie masz możliwe przyczyny stanu zapalnego/ nietolerancji. Do Ciebie jest jak z mówieniem do ściany... Może w końcu otworzysz oczy? Mogłabyś mi napisać co Ty tak w ogóle jesz? Bo fodmaps to wiele produktów i tak się zastanawiam co jesz. Ja się niczego nie chwytam, medycznie uzasadnione jest też nieszczelne jelito, poszukam badań i Ci je wkleje specjalnie żebyś miała dowody, tak samo jak za granicą np w USA jest już dostępna pełna diagnostyka na nieszczelne jelita. Ja to widzę, że Ty jesteś tak organiczona jak nie wiem, co jest bardzo przykre, bo jeszcze dużo czasu zajmie Ci wyleczenie, skoro 20 lat nic Ci nie pomogło to może warto otworzyć się na coś innego i zmienić swoje metody, bo tak daleko nie zajedziesz, jak masz przewlekły stan zapalny jelit to i masz osłabioną odporność i mniejsze wchłanianie i narażasz się na wiele różnych chorób... Po 20 latach zrobiłaś badania na nietolerancję laktozy i fruktozy i wyniki wyszły pozytywne, a ciekawe co powiesz jak za 20 lat zrobisz test na nieszczelne jelita, kiedy może w końcu będą dostępne też u nas. Zrozum to w końcu, że jak mamy chore jelita to możemy nabyć praktycznie każdą nietolerancję, na wszystko. Jeśli masz pogorszenie po kiszonkach to może oznaczać nietolerancję histaminy i takim sposobem- jak unikasz wszystkiego, a nie zajmiesz się przyczyną to narażasz się na kolejne nietolerancje i na niedożywienie organizmu, bo w kółko będziesz jadła to samo. Ja się niczego nie chwytam, chciałam tylko pomóc, ale widzę, że Ty już masz swoje ugruntowane zdanie i jakiekolwiek argumenty nie mają sensu, bo to i tak strata czasu, bo jak widać nawet nie czytasz tego, co ja piszę tylko uparcie tkwisz przy swoim. ---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ---------- tutaj pełna diagnostyka nieszczelnych jelit http://biohealthlab.com/test-menu/im...on-test-304-2/ |
2014-02-21, 17:33 | #307 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 82
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
A ja juz mam wszystkiego dość Na swojej cudownej diecie bez chleba i słodyczy schudłam 1,5 kg i waże juz tylko 44
I co z tego, że czuje sie troche lepiej skoro zaczynam powoli znikać |
2014-02-21, 17:52 | #308 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 147
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
hmmm.... kiwi masz na myśli to, że alergia jest reakcją immunologiczną, czyli wytwarzane są przeciwciała, zaś nietolerancja ma podłoże nieimmunologiczne jak np. białko zawarte w pszenicy, życie, czyli tzw. gluten czy laktoza/fruktoza nietolerowana jest jak w Twoim przypadku? Wydaje mi się, że może tego agnieleczka nie rozumie w Twojej wypowiedzi?
Ja to tak widzę, że taki gluten/laktoza/frutkoza ma negatywny wpływ na śluzówkę jelit i niszczy ją, co się przekłada na nieszczelność oraz stany zapalne to o czym mówi agnieleczka Nie wiem czy rozumiem dobrze o to, o co spór się toczy? ---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ---------- Cytat:
Powiedział, że jeżeli biorę xifaxan to on wpływa korzystnie na florę bakteryjną, więc nie będzie niczego przepisywał już na bakterię e.coli. Dodał również, że przypisywanie leków na bakterie to ruletka, bo można zniszczyć jakieś złe bakterie, ale przy tym jest ryzyko, że się też to samo zrobi z dobrymi. Nie wiadomo, co z takiej kuracji może wyniknąć. Dodał gość, że posiew kału ma ten minus, że na próbce, która się bada mogą być różna struktura bakterii niż w jelitach, więc badanie posiewu no nie jest miarodajne za bardzo i może się różnic za każdym razem |
|
2014-02-21, 17:59 | #309 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 99
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Ale ja nie wnikam w to czy Kiwi ma nietolerancję/ alergię- wg jej badań i wyników ma nietolerancję na laktozę i fruktozę noi ok, mi chodzi tylko o to, że jakaś jest tego przyczyna, tak? czy ma sama z siebie tak? zdrowi ludzie nie mają problemu z trawieniem owoców, a kiszonki są doskonałym probiotykiem, a teraz Kiwi stosuje taką taktykę, że znalazła sobie listę fodmaps i wykluczyła to wszystko bo jej wyszła nietolerancja i nie wiem ile czasu zamierza na takiej diecie ciągnąć...
ja nie czytałam za bardzo na temat alergii i nietolerancji i czym to się różni, wiem że dokładniejsze są badania IgG, ale są też droższe, noi że nietolerancja może dawać o sobie znaki nawet po jakimś czasie, a alergia jest to silna odpowiedź i raczej szybko to wyłapujemy, hah moja mama ma alergię na kiwi ;p i dosłownie się po niej dusi, a mój tata ma na grzyby i tak samo nie może jeść, bo inaczej by umarł, a też w sumie jak był mały to nie mogli dojść, czemu po wigili się dusi i jest mu słabo, a to się okazało, że to przez pierogi z grzybami gluten ma wpływ na śluzówkę jelit i niszczy ją, poza tym leki, przetworzona dieta, antybiotyki, taki długotrwały stan zapalny i po jakimś czasie mamy nieszczelne jelita, może to też być pasożyt, grzyby, bakterie, candida, przyczyn jest wiele jak ktoś ma trądzik, cierpi na choroby autoimmunlogiczne czyli np hashimoto to już znak, że możemy mieć problem z nieszczelnym jelitem, ciekawe czy jest tu jakaś osoba, która nie ma za sobą chociaż jednej antybiotykoterapii? zapewne nie ma takiej, ja nie miałam do 18 roku życia, potem zaczęłam mieć problemy z zatokami i była jedna po drugiej, w sumie dawali to samo tylko inna nazwa leku, a po niecałym roku od tego miałam pierwsze objawy zjd ---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ---------- Cytat:
Lorelai, a co dokładnie jesz? bo moim zdaniem odrzucenie glutenu to pierwszy dobry krok i taki podstawowy, teraz warto by się zastanowić, co jesz, może jesz za mało, moim zdaniem powinnaś jeść do syta, 3 posiłki dziennie, ustabilizuje Ci się glukoza we krwi, być może ten spadek wagi jest to okres przejściowy- przejście ze zbożowej krainy część osób chudnie/ część tyje, spróbuj zwiększyć kaloryczność posiłków- tłuste mięsa, ryby, olej kokosowy, awokado, smalec, masło, może banany |
|
2014-02-21, 17:59 | #310 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 147
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Cytat:
Nie chcę mi się biegać z próbkami do laboratorium zbyt często |
|
2014-02-21, 18:10 | #311 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 99
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Gazowniku moim zdaniem ten Twój doktorek ma po części racje, nie zgadzam się z tym, że xifanax działa korzystnie na florę bakteryjną, właśnie działa tak jak napisałeś dalej, on raczej wybija wszystko jak leci i nie ważne, czy to dobra czy zła bakteria i po 6 miesiącach to możesz mieć problem, bo zostanie wybite wszystko, a jednak złe bakterie namnażają się szybciej, poza tym istnieje ryzyko nabycia oporności, dlatego powinieneś równocześnie zadbać też o probiotyki- jak tolerujesz to kiszonki i będzie taniej, a jak nie to dobrej jakości probiotyk
mozna też spróbować z kombuczą, algami i domowym kefirem- ja dzisiaj ruszyłam z produkcją kefiru wodnego bo mi się wydaje, że ja właśnie wybiłam wszystko, a nie brałam proobiotyku bo wyczytałam, że może szkodzić przy sibo, a brałam pau darco, olejek z oregano, echinacea i goldenseal, a to są jednak silne preparaty... tutaj jest fajny post, daje dużo do myślenia http://www.tlustezycie.pl/2014/02/gr...t-grzybow.html ja po nim właśnie zauważyłam, jakie błędy popełniłam i że w moim przypadku to może być grzybica albo pasożyt, bo mam niestety niestrawione resztki pokarmowe w stolcu, a dieta nie daje poprawy mimo że pomaga nawet osobom chorym na wzjg czy crohna ---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ---------- Cytat:
mi też się nie chce biegać, poza tym jak zanosiłam to było mi głupio, w ogóle głupio mi było już to wkładanie do pojemnika...bleeee, przepraszam, ale nie lubię ani badań moczu ani kału dlatego ja tym razem zamierzam zrobić z 6 dni, w 3 próbki, podobno można trzymać w lodówce i potem zawieźć, znalazłam też super laboratorium w Wawie, które specjalizuję się w wykrywaniu robaczków i innych przyjaciół |
|
2014-02-21, 18:31 | #312 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 82
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
To mój przykładowy jadłospis
I. 3-4 placki jaglane. Dwa z wędlina, serem żółtym i szpinakiem, dwa kolejne z twarogiem i kiwi. II. Śniadanie to zazwyczaj 3-4 łyżki kaszy jaglanej na mleku (bez laktozy) z bananem i orzechami włoskimi. III. Posiłek to 3-4 łyzki kaszy gryczanej z gotowanymi warzywami (200gram) i olejem lnianym. IV. Obiad to zwykle spory kawał mięsa plus gotowane warzywka i olej (200gram). V. Kolacja - tutaj codziennie cos innego, albo ciasteczka amarantusowe, jajecznica, placki, twarożek ze smietaną... róznie. |
2014-02-21, 23:48 | #313 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 147
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Cytat:
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 00:48 ---------- Poprzedni post napisano o 00:43 ---------- hahaha to chyba rodzinne u Ciebie http://www.gastro-ped.ump.edu.pl/?page_id=59 odnośnie testów wodorowo-metanowych to jest w Poznaniu do zrobienia, dla mnie za daleko, ale może ktoś bliżej mieszka i będzie chciał skorzystać. Znacie inne placówki? |
|||
2014-02-22, 08:56 | #314 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 91
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
agnieleczko uważam ,że Twoje dobieranie diety dla Lorelai przez internet jest bardzo szkodliwe. Nic nie wiesz na temat tej osoby. Nie jesteś lekarzem. Mało tego wygląda na to ,że jesteś po prostu głupia.
Przestań szkodzić sobie i innymi . Ludzie jak można stosować tysiące dziwnych zasad w zywieniu bo sie przeczytało o tym na blogu!! A nie zrobic badań podstawowych bo i tak nic nie wykażą i sa drogie za to kupowac sobie milion suplementów i stosować jakies domowe kuracje z księzyca. Lorelai proszę nie znęcaj się nad sobą. Nie wiem ile masz wzrostu ale 44 kg nawet jeśli jesteś bardzo niewysoka to już dramat. Zrobisz sobie krzywdę dobierając jedzenie na chybił trafił. Może cukry w niczym CI nie szkodzą? po co je wycofywać z diety? Zrób badanie i oprzyj na nich swoją dietę. Amen |
2014-02-22, 09:52 | #315 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 82
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Kiwuś- ale ja sie nad sobą nie znęcam Od zawsze byłam chuda, nigdy nie ważyłam więcej niż 48kg:/, mimo opychania sie słodyczami, chlebem i ziemniakami. Od miesiąca nie jem słodyczy, a chleba i ziemniaków do obiadu od ok. 2 tygodni i w tym czasie schudłam te 1,5kg.
Nie wprowadziłam żadnej rygorystycznej diety. Zrezygnowałam tylko z chleba na śniadanie zastępując go kaszą i ziemniaków do obiadu, bo ponoć zaburzają trawienie... zaś frytek z surówka nie odmówie Dziennie staram się mieć 55gram białka i 40gram tłuszczu, jedynie wegle wynosza zbyt mało bo ok.150gram dziennie. Badania zrobie, ale tak jak pisałam wcześniej w kwietniu. Nie kłóćcie się dziewczyny- buziaki |
2014-02-22, 11:17 | #316 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 99
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Jakie dobieranie diety? jeszcze nic jej nie dobrałam, dałam jej tylko kilka wskazówek co może zrobić odnośnie zwiększenia kaloryczności i co w tym złego? Jakie tysiące dziwnych wskazówek, mów konkretnie, bo widzę, że już argumentów Ci zaczyna brakować... Ja polecam to samo jedzenie, co je Read the label czyli bez zbóż i nabiału oraz przetworzonej żywności, nie wiem jak takie jedzenie może komuś szkodzić, ale ok Twoja opinia, tylko jak widać wiele osób na takiej diecie zdrowieje, bo eliminujemy to, co szkodzi czyli np. gluten
Podstawowe badania to dla Ciebie testy na nietolerancje? hmmm ciekawe, bo wg mnie podstawowe badanie to kolonoskopia czy gastroskopia- ktoś może mieć polipy na jelicie i przez to mieć zaburzone trawienie, a Ty będziesz mu szukała nietolerancji Wolę być głupia niż organiczona, poza tym to nie masz żadnych argumentów nawet nie odniosłaś się do tego, co wcześniej napisałam, tylko już zmieniasz temat i nie podajesz żadnych konkretów jakie dziwne suplementy? jakie dziwne kuracje? mów konkretnie o co Ci chodzi, może sama napiszesz, co jesz, bo jak widzę do końca życia masz zamiar jeść 3 produkty, a każde odstępstwo dla diety będzie dla Ciebie powrotem do nieprzyjemnych objawów, ale rób jak uważasz, to jest Twoje życie i Twoje wybory Hahahaha jesteś śmieszna, a czy Ty sama nie robisz sobie krzywdy dobierając diety na chybił trafił.... nie no nie, bo Ty sobie zrobiłaś badania dna i genetycznie masz nietolerancję laktozy oraz nietolerancję fruktozy więc Ty sobie krzywdy nie zrobisz, dobre, a nie pomyślałaś o niedoborach jakich się nabawisz na takiej diecie, jak będziesz unikała większośći warzyw czy kiszonek, po jakimś czasie objawy jeszcze bardziej się pogłębią ---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ---------- Gazowniku odnośnie probiotyków to jakość ma znaczenie- musi być dużo szczepów i duża dawka, bo niestety inaczej to marnujemy tylko pieniądze, a takie dobre probiotyki sporo kosztują niestety więc jak tolerujesz to dobrym rozwiązaniem są kiszonki- kapusta, ogórki, marchewki, buraczki duży wybór, tylko trzeba samemu zrobić, albo kupić eko, bo np taka popularna kapusta kiszona jest najczęściej kwaszona i nie zawiera cennych wartości w sobie no mnie też przeraża taki widok, dlatego ja jeszcze nigdy nie trzymałam w lodówce, bo chyba by mi się odechciało jeść więc raczej będę musiała sama zawozić, ale zrobię z 6 dni w 3 próbkach, może coś wyjdzie a kefir wodny to trzeba sobie kupić algi morskie, są np na allergo i w necie wpisz sobie kefir wodny i tam jest instrukcja obsługi, generalnie potrzebujemy algi, cukier, słoik, plastikową łyżkę i wodę i to zalewamy i tak sobie siedzi, a potem ten napój pijemy, proces się nazywa fermentacja otrzymujemy taki gazowany napój, a najlepsza jest druga fermentacja- wtedy do tego płynu co wcześniej otrzymaliśmy dodajemy np owoce suszone czy normalne, albo soki i uzyskujemy domową colę która ma super właściwości na florę bakteryjną można jeszcze zrobić kefir taki z mleka z grzybkiem tybetańskim, ale ja nie robiłam bo nie jem nabiału, wczoraj zrobiłam też kombuczę, a dzisiaj zamierzam kwas buraczany i marchewki z grzybkiem ---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ---------- Lorelai malutko ważysz, może na prawdę dodawaj więcej tłuszczu do posiłków- olej kokosowy, masło, smalec, oliwę, pij rosołek 150 gram węgli to minimum mi się wydaję, bo jak zejdziesz bardzo nisko to możesz zacząć mieć problemy hormonalne ziemniaki są ok, pod warunkiem, że tolerujesz skrobię, jeśli tak to można spokojnie jeść, są nawet lepsze od kaszy, bo jednak kasza to bardziej przetworzony produkt niż ziemniaki, a na dodatek to zboże więc też może szkodzić ja tam się z nikim nie kłócę, tylko wymieniam argumenty i swoje opinie, a to że Kiiwi nie wie co to znaczy dyskutować i swoją opinię ugruntowała tylko na podstawie badań jakie jej wyszły to nie moja wina, ja chciałam pomóc, pokazać, że jest jakaś przyczyna tych nietolerancji, że nie muszą być to akurat nieszczelne jelita, ale jakiś stan zapalny jelit już tak, a najłatwiej jest napisać, że jesteś głupia i nie podawać żadnych konkretów... ja samych blogów nie czytam, czytam też artykuły, badania, książki i interesuję się tym od jakiegoś czasu, a lekarzem nie jestem to prawda, ale tu akurat się cieszę z tego, bo wg mnie lekarze leczą objawy, a nie szukają przyczyn, dlatego tylu ludzi jest schorowanych, sfustrowanych, biega od lekarza do lekarza, a jeden lek powoduje nową chorobę i potem musimy brać kolejne leki... i nawet na kiwi nie jestem uczulona bardzo lubię ten owoc pozdrawiam i miłej soboty Wszystkim! ---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ---------- Lorelai malutko ważysz, może na prawdę dodawaj więcej tłuszczu do posiłków- olej kokosowy, masło, smalec, oliwę, pij rosołek 150 gram węgli to minimum mi się wydaję, bo jak zejdziesz bardzo nisko to możesz zacząć mieć problemy hormonalne ziemniaki są ok, pod warunkiem, że tolerujesz skrobię, jeśli tak to można spokojnie jeść, są nawet lepsze od kaszy, bo jednak kasza to bardziej przetworzony produkt niż ziemniaki, a na dodatek to zboże więc też może szkodzić ja tam się z nikim nie kłócę, tylko wymieniam argumenty i swoje opinie, a to że Kiiwi nie wie co to znaczy dyskutować i swoją opinię ugruntowała tylko na podstawie badań jakie jej wyszły to nie moja wina, ja chciałam pomóc, pokazać, że jest jakaś przyczyna tych nietolerancji, że nie muszą być to akurat nieszczelne jelita, ale jakiś stan zapalny jelit już tak, a najłatwiej jest napisać, że jesteś głupia i nie podawać żadnych konkretów... ja samych blogów nie czytam, czytam też artykuły, badania, książki i interesuję się tym od jakiegoś czasu, a lekarzem nie jestem to prawda, ale tu akurat się cieszę z tego, bo wg mnie lekarze leczą objawy, a nie szukają przyczyn, dlatego tylu ludzi jest schorowanych, sfustrowanych, biega od lekarza do lekarza, a jeden lek powoduje nową chorobę i potem musimy brać kolejne leki... i nawet na kiwi nie jestem uczulona bardzo lubię ten owoc pozdrawiam i miłej soboty Wszystkim! |
2014-02-22, 20:29 | #317 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 91
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Lorelai ależ Ty jestes dobrą osóbką . Jedz te frytki może troszkę się podpasiesz naleśniki z maki ryżowej albo kukurydzianej polecam, tylko sporo oleju trzeba do takiego smażenia bo będą twarde w przeciwnym razie. A jeśli pomaga CI odstawianie cukru i celujesz w nietolerancję fruktozy to śmiało możesz zamienić zwykły cukier na glukozę. Wszystko jest pyszne, słodkie i kaloryczne więc nie będziesz więcej chudła ( ja nie chudnę : ) a chętnie bym z 5 kg zostawiła ).
|
2014-02-22, 20:36 | #318 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 884
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Hejka!
Ja mam problemy z gazami na co dzień. Zrobiłam badania podstawowe (mocz, krew), usg jamy brzusznej i nic nie wyszło. Dostałam leki dojelitowe i też nie pomogło. W przyszłym tygodniu idę na gastroskopię. Jeśli już nic nie wyjdzie, to nie pojawiam się u lekarza z wynikami. Mam wrażenie, że nie traktuje mnie poważnie. Pozapisywał mi leki i ciągle mu mówię, że nie działają, na badaniach zdrowa jestem jak koń... Problem jest dalej. Jeśli nic nie wyjdzie, to nie idę z wynikami, tylko przeniosę się do innego lekarza ale to dopiero w październiku. |
2014-02-25, 14:51 | #319 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 82
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Hejka
Odkąd zobaczyłam 44 na liczniku wrociłam na kilka dni do dawnych nawyków (tzn. jem dużo i wszystko) i sie zaczęło... Mam wrażenie jakby w moim brzuchu był bal na 100 par Zaczełam sie zastanawiac nad tym kwasem żołądkowym. Coś w tym jest, bo jepiej sie czuję jedząc często małe porcje, a po każdym (nieważne jakim) większym posiłku mam mega wzdęty brzuch. Nawet jak wypije od razu całą szklankę wody, herbaty itp. od razu wiekie buum, jakby żoładek nie mógł strawić zbyt dużej ilości na raz... Jak mozna sprawdzić czy ilośc tego kwasu jest wystarczająca?? Czytałam cos o badaniu gastryny A może pic wodę z cytryną, octem, albo zażywać enzymy przed posiłkiem??? I czy ktos mógłby polecic jakies konkretne tabletki z enzymami? Prosiłabym tylko o takie, które są dostepne w aptekach... Edytowane przez _Lorelai_ Czas edycji: 2014-02-25 o 15:14 |
2014-02-25, 15:30 | #320 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 99
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Lorelai
jeśli masz wzdęcia po posiłku to możliwe, że masz za mało kwasu u nas w PL nie bada się jego ilości, test nazywa się- test Heidelberga, ale można zrobić domowy test z sodą, pijesz wodę z sodą na czczo i sprawdzasz po jakim czasie Ci się odbija, jeśli po 5 minutach nic to możesz już przestać liczyć i z dużym prawdopodobieństwem masz za mało kwasu, najlepiej zrobić test przez kilka dni i obserwować soda wchodzi reakcję z kwasem tworząc gaz, jeśli kwasu jest wystarczająco to mamy odbijanie z domowych sposobów na poprawienie trawienia- zioła, krople żołądkowe, są różne mieszanki ziołowe na poprawę trawienia, woda z cytryną lub octem jabłkowym na czczo, ale to hcl nie zastąpi enzymy trawienne to najlepsze wg mnie są super enzymes z now foods, w aptece ich nie dostaniesz, w ogóle wątpie czy w aptece są jakiekolwiek enzymy trawienne, dostaniesz je za to na allegro, ale jest spora przebitka, a najlepiej jest kupować na iherb, minusem jest tylko że czeka się 2 tyg, ale możesz sobie do każdego zamówiienia dobrać coś za free i jest specjalny dział trials, gdzie masz niższe ceny, jak chcesz to mogę Ci podać kod zniżkowy |
2014-02-25, 15:45 | #321 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 82
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Myślałam o tych z now foods, ale czy one sa bezpieczne??
Dlaczego sa dostepne tylko przez net?? :/ |
2014-02-25, 15:49 | #322 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 99
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
bo to nie jest polska firma
dlaczego mają być niebezpieczne? możliwe, że są też w jakiś sklepach eko/ziołowych/ z suplementami stacjonarnie, ale najtaniej moim zdaniem wychodzi z iherb |
2014-02-25, 16:19 | #323 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 82
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Wiesz, jesli lek kupuje w aptece to uważam go za lek bezpieczy bo jest sprawdzony i testowany itp. Do takich dostepnych przez internet zawsze podchodze z lekką nieufnościa dlatego pytam tu co i jak
|
2014-02-25, 17:03 | #324 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 99
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
hmmm trochę Cię rozumiem, ale nie do końca, bo zobacz sobie jakikolwiek lek i przeczytaj skutki uboczne często jednym lekiem leczysz drugą chorobę
now foods to jest firma produkująca suplementy, mają nawet podobno swojego przedstawiciela w Polsce i przez to, że enzymy to suplement nie znajdziemy tego w aptece, jeśli chcesz kupić stacjonarnie to poszukaj w zielarskich, a przez internet to np na allegro jak będziesz się czuła źle na enzymach to zawsze możesz odstawić, trzeba obserwować organizm |
2014-02-25, 19:55 | #325 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 82
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Przejrzałam kilka aptek, rzeczywiście enzymów godnych uwagi - brak. Trzeba będzie zaryzykować i zamówić ten z allegro
Zreszta RedTheLabel z tego co pamiętam też je brała (bierze?), a to wzbudza moje zaufanie |
2014-02-25, 20:19 | #326 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 91
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Kurczaki, stać was na enzymy a nie stać was na podstawowe badania. Gratuluję logiki.
Ile jeszcze diet do wypróbowania. Ile enzymów z niepewnych źródeł. A ile dziurek w kiszkach do zatkania burakiem ! A jeszcze temat picia moczu nie wypłyną ... a wiem ,że sa środowiska siorbiące siuśki w celach zdrowotnych.. Może ktoś chętny ? |
2014-02-25, 20:29 | #327 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: gdzieś pod stolicą ;)
Wiadomości: 1 793
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
A proszek zasadowy?
|
2014-02-25, 20:38 | #328 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 82
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Kiwi no przecież ja zrobie badania w kierunku nietolerancji w kwietniu Mam juz na to odłozone pieniądze Miesiąc później mam wizyte u gastrologa, którego planuje zmusic do tego, aby dał mi wreszcie skierowanie na gastro i kolonoskopie, zamiast wmawiać mi -zaburzenia czynnościowe- przepisując kolejne antybiotyk
Z enzymami chyba nie zaszkodzi spróbować? RedtheLabel napisała (gdzies na początku wątku), że od chwili kiedy zaczela je stosowac nastapił przełom w leczeniu... Ja nie wiem czy proszek zasadowy i enzymy to jedno i to samo. Edytowane przez _Lorelai_ Czas edycji: 2014-02-25 o 20:46 |
2014-02-26, 07:31 | #329 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 91
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Lorelai bardzo się cieszę ,że masz takie plany. Pamiętaj ,że jeśli będziesz na diecie bezglutenowej to na badaniach na celiakię nic Ci nie wyjdzie. Więc stosowanie tej diety przed badaniami jest szkodliwe.
Pamiętacie April, wyszły jej przeciwciała. I teraz ma szansę wrócić do świata żywych. Grunt to diagnoza. |
2014-02-26, 14:02 | #330 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 82
|
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Spoko, chleb wprowadziłam z powrotem na śniadanie Jeśli chodzi o badanie w kierunku celiakii, to nie bede badac przeciwciał tylko poprosze o wycinki podczas gastroskopii bo to jest chyba najbardziej wiarygodnie badanie
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:23.