Aparaty ortodontyczne cz.XIII

[Vinnga]

Ja w sumie myję zęby 3 razy dziennie, chyba że zjem coś co pozostawia ostry zapach, np. sos czosnkowy, to wtedy jest dodatkowe mycie A Wy jak często?

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Dwa razy to standard, trzy, jeśli jem większy posiłek bądź coś, co mogłoby dostać się między zamki i nie daję rady wypłukać tego płynem.

[201803111829]

A ja się dowiedziałam że z aparatem wyglądam okropnie
Jak miałam krzywe zęby i zaczęłam się uśmiechać, to wszyscy się zachwycali, a teraz jak są ładnie proste, to nagle "okropnie się szczerzę"
A ja sądziłam, że mi w nim ładnie, teraz nie mogę się doczekać aż go zdejmą.

A żeby nie było off topu - 2-3 razy dziennie, i co 2 dni na wieczór żel elmex

[szafirowa_dama]

Właśnie ostatnio zastanawiałam się jak często myjecie zęby?
Mam wyrzuty, że myję swoje za rzadko. Przeważnie jest to jakieś cztery razy w ciągu dnia, przy czym wyciorków i płynu do płukania używam tylko przed snem. Nie mam też szczoteczki elektrycznej, tylko zwykłą ortodontyczną szczoteczkę. Nie mam skłonności do gromadzenia się osadów.

[kwiatek101]

Dziewczyny, ja myję po każdym posiłku. Oczywiście dwa razy dziennie mega dokładnie z nitkowaniem i czyszczeniem między drutem (wyciorek), a reszta razy dziennie to tylko zwykłe szczotkowanie i płyn.

Używam żelu elmex, dwa razy w tygodniu na 4-6 min.
Dwa razy w tygodniu także używam GC TOOTH MOUSSE.

Więc nie wiem skąd te ubytki :/

Zrobiła mi dziś dentystka dwa, następne dwa za tydzień. Eh

[anakazar]

Witam


Kwiatek nic mądrego nie przychodzi mi do głowy,ale współczuję problemu i trzymam kciuki aby ktoś kompetentny znalazł rozwiązanie

[Irish184]

Kwiatek to aż nieprawdopodobne, żeby przy tak dokładnym i częstym myciu tak się zęby zaczęły psuć
Ja miałam przed założeniem aparatu sporo zębów leczonych i jak ostatnio w grudniu byłam na kontroli to aż się bałam ile nowych ubytków będzie, ale okazało się, że tylko jeden malutki i w sumie od tego czasu jeszcze nic z tym nawet nie zrobiłam.

A zęby myję przeważnie też 2-3 razy dziennie. Na początku leczenia bardziej się z nimi cackałam, a teraz już niestety lenistwo wzięło górę.

[luniaska]

Napisane przez kwiatek101

Dziewczyny, ja myję po każdym posiłku. Oczywiście dwa razy dziennie mega dokładnie z nitkowaniem i czyszczeniem między drutem (wyciorek), a reszta razy dziennie to tylko zwykłe szczotkowanie i płyn.

Używam żelu elmex, dwa razy w tygodniu na 4-6 min.
Dwa razy w tygodniu także używam GC TOOTH MOUSSE.

Więc nie wiem skąd te ubytki :/

Zrobiła mi dziś dentystka dwa, następne dwa za tydzień. Eh

Nie jestem specjalistą i nie chce żebyś mnie źle zrozumiała, ale myślę, że za często używasz płynu. Nie chce tutaj głosić herezji, ale też miałam taki moment kiedy nadmiernie często płukałam zęby płynem i stały się nadwrażliwe. Pamiętam jak byłam mała i oczywiście mycie zębów nie było mi 'po drodze', a moja siostra myła po każdym posiłku i zęby jej strasznie leciały. Wtedy usłyszałam od stomatologa, że nie powinno się ich tak szorować, bo można odsłonić szyjki no i naruszyć strukturę szkliwa.
A czemu żelu elmex używasz tak często? mnie stomatolog polecił raz na dwa tygodnie, a w ulotce jest raz w tygodniu.
I dwa razy w tygodniu używasz tej specjalnej pasty (nie znam jej) więc cztery razy w tygodniu myjesz zęby środkami, które są na pewno silniejsze od zwykłej pasty. Myślę, że to po prostu za dużo.

Nie mniej bardzo Ci współczuję, że masz taki problem i mam nadzieję, że w końcu dojdziesz do tego, co szkodzi Twoim zębom, bo to naprawde jest przerażające.

[szafirowa_dama]

Napisane przez kwiatek101

Dziewczyny, ja myję po każdym posiłku. Oczywiście dwa razy dziennie mega dokładnie z nitkowaniem i czyszczeniem między drutem (wyciorek), a reszta razy dziennie to tylko zwykłe szczotkowanie i płyn.

Używam żelu elmex, dwa razy w tygodniu na 4-6 min.
Dwa razy w tygodniu także używam GC TOOTH MOUSSE.

Więc nie wiem skąd te ubytki :/

Zrobiła mi dziś dentystka dwa, następne dwa za tydzień. Eh

To jest wręcz nieprawdopodobne, żeby przy tak skrupulatnej higienie tak bardzo psuły się zęby. Naprawdę używasz płynu do płukania przy każdym myciu? To chyba na tydzień wystarcza Ci jedna butelka płynu. Na moim oral-b pisze, że wystarczy płukać raz dziennie przez minutę.
Być może u Ciebie przyczyną jest właśnie zbytnia dbałość o zęby. Może zbytnio ingerujesz w naturalne pH panujące w jamie ustnej. Przecież musi być jakaś przyczyna.

Napisane przez _Tinkerbell

A ja się dowiedziałam że z aparatem wyglądam okropnie
Jak miałam krzywe zęby i zaczęłam się uśmiechać, to wszyscy się zachwycali, a teraz jak są ładnie proste, to nagle "okropnie się szczerzę"
A ja sądziłam, że mi w nim ładnie, teraz nie mogę się doczekać aż go zdejmą.

A żeby nie było off topu - 2-3 razy dziennie, i co 2 dni na wieczór żel elmex

Haha to mnie rozbawiłaś. Chyba ktoś sobie jaja z Ciebie robi. Jak można tak komuś powiedzieć?! Jestem przekonana, że te osoby zwyczajnie zazdroszczą Ci pięknego uśmiechu...

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Napisane przez luniaska

Nie jestem specjalistą i nie chce żebyś mnie źle zrozumiała, ale myślę, że za często używasz płynu. Nie chce tutaj głosić herezji, ale też miałam taki moment kiedy nadmiernie często płukałam zęby płynem i stały się nadwrażliwe. Pamiętam jak byłam mała i oczywiście mycie zębów nie było mi 'po drodze', a moja siostra myła po każdym posiłku i zęby jej strasznie leciały. Wtedy usłyszałam od stomatologa, że nie powinno się ich tak szorować, bo można odsłonić szyjki no i naruszyć strukturę szkliwa.
A czemu żelu elmex używasz tak często? mnie stomatolog polecił raz na dwa tygodnie, a w ulotce jest raz w tygodniu.
I dwa razy w tygodniu używasz tej specjalnej pasty (nie znam jej) więc cztery razy w tygodniu myjesz zęby środkami, które są na pewno silniejsze od zwykłej pasty. Myślę, że to po prostu za dużo.

Nie mniej bardzo Ci współczuję, że masz taki problem i mam nadzieję, że w końcu dojdziesz do tego, co szkodzi Twoim zębom, bo to naprawde jest przerażające.

Otóż to. Zgadzam się w 100%.

[luniaska]

kwiatek101
doczytałam jeszcze o tej paście GC TOOTH MOUSSE (swoją drogą bardzo fajna sprawa i zawrotna cena ) i się tak zastanawiam czy to nie powinno działać po prostu tak, że jeżeli dbasz o higienę w normalny sposób (pasta+płyn, nitkowanie) to to powinno wystarczyć a jeżeli nie, to wtedy sięga się po mocniejsze środki?
zastanawiam się po prostu tak na chłopski rozum
i przepraszam, że się tak uczepiłam Twojego uzębienia, ale cały czas o tym myślę, bo niedługo sama zakładam aparat i mnie nieźle wystraszyłaś

[iamcookie]

Ja myję po każdym posiłku, czyli jakieś 5, czasem 6 razy dziennie. Kilka razy w tygodniu płyn

[kwiatek101]

Jeśli chodzi o żel elmex tam jest napisane, że dla "normalnych osób" stosować raz w tygodniu ale jak ktoś nosi aparat to można częściej. Jeśli zęby są nadwrażliwe to wtedy można nawet smarować codziennie.
Dlatego ja stosuję po prostu 2x w tygodniu.
Nie sądzę, żeby żel elmex naruszał szkliwo bo on jest w końcu po to, żeby właśnie to szkliwo umacniać...

Jeśli chodzi o GC TOOTH MOUSSE to jest do niej polska ulotka, gdzie jest napisane, że przy aparacie poleca się stosować nawet 2x dziennie!
A normalnie, bez aparatu profilaktycznie 1x w tygodniu i tak stosuję...

Myślę, że może problem jest z myciem zębów, rzeczywiście. Ostatnio używałam past dość mocno ścierających, często wybielających (wiem, że niby nie powinnam bo potem pod zamkami będzie inny kolor ale piję dużo kawy...) no i moje mycie zębów jest kilkuetapowe... tzn:

1. Mycie szczoteczką elektryczną ale nie 2min bo serio nie umiem w tym czasie się wyrobić - tylko 6min.
2. Później nitkowanie, bo niby powinno się to robić przed myciem ale ja najpierw wolę umyć szczotką elektryczną.
3. Mycie wyciorkiem lub elektryczną końcówką międzyzębową - przy zamkach.
4. Jeszcze jedno mycie szczoteczką manualną 1-2 min, bo po prostu taka manualna robi dużo piany i dla mnie to jest fajne, bo zostawia świeżość, a po elektrycznej fakt, jest zebrany osad, sama tak nie "zakręcę" manualną, ale ona nie daje takiej świeżości.
5. Płukanie.

Płukam zęby po każdym posiłku tak jak ktoś powiedział - tak używam ok 3 - 4 płukanek na miesiąc. Wiem, że jest napisane (na moich) 2x dziennie po 30sek, ale 2x dziennie dla "normalnych osób, które myją zeby właśnie tyle razy... a ja myję więcej to i więcej płukam.

No nie wiem, może to wydawać Wam się trochę dziwne, że mam takie "rytuały" ale to się wzięło po prostu stąd, że :
1. Elektryczna szczoteczka nie daj mi tej świeżości, więc używam później manualną (ale mówię to jest chwila, tylko dla oddechu 1-2min)
2. Nie wyrabiam się po prostu z dokładnym wyczyszczeniem zębów w te 2 min i zawsze szczotka miga mi 6min kiedy kończę, bo tyle czasu mi to zajmuje... nie przesadzam, po prostu nie umiem wyczyścić zębów krócej

Może rzeczywiście mam zaburzone ph w ustach, już sama nie wiem...

[anakazar]

Napisane przez kwiatek101

Jeśli chodzi o GC TOOTH MOUSSE to jest do niej polska ulotka, gdzie jest napisane, że przy aparacie poleca się stosować nawet 2x dziennie!
A normalnie, bez aparatu profilaktycznie 1x w tygodniu i tak stosuję...

mój mąż ma tę pastę i stomatolog zaznaczył aby myć maks 1 raz w tygodniu.

[szafirowa_dama]

Napisane przez kwiatek101

Jeśli chodzi o żel elmex tam jest napisane, że dla "normalnych osób" stosować raz w tygodniu ale jak ktoś nosi aparat to można częściej. Jeśli zęby są nadwrażliwe to wtedy można nawet smarować codziennie.
Dlatego ja stosuję po prostu 2x w tygodniu.
Nie sądzę, żeby żel elmex naruszał szkliwo bo on jest w końcu po to, żeby właśnie to szkliwo umacniać...

Jeśli chodzi o GC TOOTH MOUSSE to jest do niej polska ulotka, gdzie jest napisane, że przy aparacie poleca się stosować nawet 2x dziennie!
A normalnie, bez aparatu profilaktycznie 1x w tygodniu i tak stosuję...

Myślę, że może problem jest z myciem zębów, rzeczywiście. Ostatnio używałam past dość mocno ścierających, często wybielających (wiem, że niby nie powinnam bo potem pod zamkami będzie inny kolor ale piję dużo kawy...) no i moje mycie zębów jest kilkuetapowe... tzn:

1. Mycie szczoteczką elektryczną ale nie 2min bo serio nie umiem w tym czasie się wyrobić - tylko 6min.
2. Później nitkowanie, bo niby powinno się to robić przed myciem ale ja najpierw wolę umyć szczotką elektryczną.
3. Mycie wyciorkiem lub elektryczną końcówką międzyzębową - przy zamkach.
4. Jeszcze jedno mycie szczoteczką manualną 1-2 min, bo po prostu taka manualna robi dużo piany i dla mnie to jest fajne, bo zostawia świeżość, a po elektrycznej fakt, jest zebrany osad, sama tak nie "zakręcę" manualną, ale ona nie daje takiej świeżości.
5. Płukanie.

Płukam zęby po każdym posiłku tak jak ktoś powiedział - tak używam ok 3 - 4 płukanek na miesiąc. Wiem, że jest napisane (na moich) 2x dziennie po 30sek, ale 2x dziennie dla "normalnych osób, które myją zeby właśnie tyle razy... a ja myję więcej to i więcej płukam.

No nie wiem, może to wydawać Wam się trochę dziwne, że mam takie "rytuały" ale to się wzięło po prostu stąd, że :
1. Elektryczna szczoteczka nie daj mi tej świeżości, więc używam później manualną (ale mówię to jest chwila, tylko dla oddechu 1-2min)
2. Nie wyrabiam się po prostu z dokładnym wyczyszczeniem zębów w te 2 min i zawsze szczotka miga mi 6min kiedy kończę, bo tyle czasu mi to zajmuje... nie przesadzam, po prostu nie umiem wyczyścić zębów krócej

Może rzeczywiście mam zaburzone ph w ustach, już sama nie wiem...

kwiatek101 po Twoim poście z wrażenia poszłam dokładnie wyszorować ząbki

Moim niefachowym co prawda zdaniem, zdecydowanie za dużo specyfików używasz. Można przesadzić w stronę zbyt niechlujnej higieny, ale to działa również w drugą stronę.

Odniosę się do pogrubionego i podkreślonego. Na płukance pisze, żeby stosować dwa razy dziennie nie dlatego, że producent zakłada, że dana osoba myje tylko dwa razy dziennie zęby, ale dlatego że jest to w zupełności wystarczająca ilość. Gdyby można było stosować ją częściej to producent z pewnością napisałby o tym. Przecież zależałoby mu na tym, że by klient jak najszybciej zużył dany produkt i kupił kolejny.
Jak już wspomniałam, na mojej płukance oral-b producent pisze, żeby stosować raz dziennie.
Owszem, czasami zdarzy mi się zastosować dwa razy, gdy na przykład zjem coś słodkiego, jednak nie widzę większej potrzeby.

Czy żaden stomatolog nie zasugerował Ci, że stosujesz za dużo środków?

[Anecka]

Napisane przez szafirowa_dama

Właśnie ostatnio zastanawiałam się jak często myjecie zęby?
Mam wyrzuty, że myję swoje za rzadko. Przeważnie jest to jakieś cztery razy w ciągu dnia, przy czym wyciorków i płynu do płukania używam tylko przed snem. Nie mam też szczoteczki elektrycznej, tylko zwykłą ortodontyczną szczoteczkę. Nie mam skłonności do gromadzenia się osadów.

Jeny ja tylko rano i wieczorem myje a po obiedzie to CZASAMI płucze wodą..

Jutro wizyta .. jak mi znow tylko gumki zmieni to go chyba za jaja powieszę nie bede placic 100zl za jedynie to! od kilku wizyt nawet nie skraca mi łukow!

[szafirowa_dama]

Napisane przez Anecka

Jeny ja tylko rano i wieczorem myje a po obiedzie to CZASAMI płucze wodą..

Jutro wizyta .. jak mi znow tylko gumki zmieni to go chyba za jaja powieszę nie bede placic 100zl za jedynie to! od kilku wizyt nawet nie skraca mi łukow!

Ja tak myję, bo noszę aparat dopiero nieco ponad dwa miesiące i z racji fascynacji stopniowym pozbywaniem się mojego największego kompleksu bardziej się przejmuję. Ale to na pewno minie. Ty z tego co widzę nosisz już dłużej, więc pewnie widzisz, że taka ilość jest dla Ciebie wystarczająca. Najważniejsze, żeby zęby się zbytnio nie psuły.

A co do reszty to w zupełności rozumiem Twoją frustrację. Ja ostatnio co prawda na drugiej wizycie nie miałam wymienianego łuku i sama się zastanawiałam za co to 100 zł, skoro wizyta trwała dosłownie pięć minut.

[kwiatek101]

Napisane przez szafirowa_dama

Czy żaden stomatolog nie zasugerował Ci, że stosujesz za dużo środków?

W sumie żaden stomatolog nie pyta co stosuję, więc sama też nie mówię

[szafirowa_dama]

Napisane przez kwiatek101

W sumie żaden stomatolog nie pyta co stosuję, więc sama też nie mówię

W sumie to trochę mnie to dziwi, bo chyba zbyt często się nie zdarza, żeby nagle w tak krótkim czasie komuś zepsuło się tyle zębów.

[luniaska]

Napisane przez kwiatek101

W sumie żaden stomatolog nie pyta co stosuję, więc sama też nie mówię

A nie masz żadnej nadwrażliwości? bo ja jak stosowałam za dużo płynu do płukania, to miałam wrażenie, że moje zęby aż "piszczą" z czystości ale to nie było pozytywne odczucie

Może porozmawiaj ze swoim stomatologiem o higienie, bo wydaje mi się, że stosowanie płynu po każdym posiłku naprawde może być szkodliwe. Zresztą na pewno jest szkodliwe dla śluzówki.

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Napisane przez Anecka

Jeny ja tylko rano i wieczorem myje a po obiedzie to CZASAMI płucze wodą..

Odzyskałam wiarę w ludzkość

[Madziarka.n]

Napisane przez Anecka

Jeny ja tylko rano i wieczorem myje a po obiedzie to CZASAMI płucze wodą..

ja tak samo
a na początku latałam do łazienki myć zęby po każdym posiłku i płukałam płynem

[szafirowa_dama]

Napisane przez Madziarka.n

ja tak samo
a na początku latałam do łazienki myć zęby po każdym posiłku i płukałam płynem

Haha ja jestem właśnie w tej pierwszej fazie, ale bez płukania płynem po każdym myciu.

[kwiatek101]

Napisane przez luniaska

A nie masz żadnej nadwrażliwości? bo ja jak stosowałam za dużo płynu do płukania, to miałam wrażenie, że moje zęby aż "piszczą" z czystości ale to nie było pozytywne odczucie

Nie mam nadwrażliwości, nic a nic ...

Napisane przez szafirowa_dama

Haha ja jestem właśnie w tej pierwszej fazie, ale bez płukania płynem po każdym myciu.

[Vinnga]

Napisane przez _Tinkerbell

A ja się dowiedziałam że z aparatem wyglądam okropnie
Jak miałam krzywe zęby i zaczęłam się uśmiechać, to wszyscy się zachwycali, a teraz jak są ładnie proste, to nagle "okropnie się szczerzę"
A ja sądziłam, że mi w nim ładnie, teraz nie mogę się doczekać aż go zdejmą.

A żeby nie było off topu - 2-3 razy dziennie, i co 2 dni na wieczór żel elmex

Co takiego ? Chyba ktoś Ci zazdrości prostych zębów

Napisane przez szafirowa_dama

Właśnie ostatnio zastanawiałam się jak często myjecie zęby?
Mam wyrzuty, że myję swoje za rzadko. Przeważnie jest to jakieś cztery razy w ciągu dnia, przy czym wyciorków i płynu do płukania używam tylko przed snem. Nie mam też szczoteczki elektrycznej, tylko zwykłą ortodontyczną szczoteczkę. Nie mam skłonności do gromadzenia się osadów.

Cztery razy to moim zdaniem wcale nie mało Ja płynu do płukania ust i wyciorków używam rano i wieczorem, natomiast w ciągu dnia tylko pasta.

[Isanka]

Napisane przez Vinnga

Ja w sumie myję zęby 3 razy dziennie, chyba że zjem coś co pozostawia ostry zapach, np. sos czosnkowy, to wtedy jest dodatkowe mycie A Wy jak często?

ja raz, dwa razy dziennie

[Irish184]

Napisane przez kwiatek101

Jeśli chodzi o żel elmex tam jest napisane, że dla "normalnych osób" stosować raz w tygodniu ale jak ktoś nosi aparat to można częściej. Jeśli zęby są nadwrażliwe to wtedy można nawet smarować codziennie.
Dlatego ja stosuję po prostu 2x w tygodniu.
Nie sądzę, żeby żel elmex naruszał szkliwo bo on jest w końcu po to, żeby właśnie to szkliwo umacniać...

Jeśli chodzi o GC TOOTH MOUSSE to jest do niej polska ulotka, gdzie jest napisane, że przy aparacie poleca się stosować nawet 2x dziennie!
A normalnie, bez aparatu profilaktycznie 1x w tygodniu i tak stosuję...

Myślę, że może problem jest z myciem zębów, rzeczywiście. Ostatnio używałam past dość mocno ścierających, często wybielających (wiem, że niby nie powinnam bo potem pod zamkami będzie inny kolor ale piję dużo kawy...) no i moje mycie zębów jest kilkuetapowe... tzn:

1. Mycie szczoteczką elektryczną ale nie 2min bo serio nie umiem w tym czasie się wyrobić - tylko 6min.
2. Później nitkowanie, bo niby powinno się to robić przed myciem ale ja najpierw wolę umyć szczotką elektryczną.
3. Mycie wyciorkiem lub elektryczną końcówką międzyzębową - przy zamkach.
4. Jeszcze jedno mycie szczoteczką manualną 1-2 min, bo po prostu taka manualna robi dużo piany i dla mnie to jest fajne, bo zostawia świeżość, a po elektrycznej fakt, jest zebrany osad, sama tak nie "zakręcę" manualną, ale ona nie daje takiej świeżości.
5. Płukanie.

Płukam zęby po każdym posiłku tak jak ktoś powiedział - tak używam ok 3 - 4 płukanek na miesiąc. Wiem, że jest napisane (na moich) 2x dziennie po 30sek, ale 2x dziennie dla "normalnych osób, które myją zeby właśnie tyle razy... a ja myję więcej to i więcej płukam.

No nie wiem, może to wydawać Wam się trochę dziwne, że mam takie "rytuały" ale to się wzięło po prostu stąd, że :
1. Elektryczna szczoteczka nie daj mi tej świeżości, więc używam później manualną (ale mówię to jest chwila, tylko dla oddechu 1-2min)
2. Nie wyrabiam się po prostu z dokładnym wyczyszczeniem zębów w te 2 min i zawsze szczotka miga mi 6min kiedy kończę, bo tyle czasu mi to zajmuje... nie przesadzam, po prostu nie umiem wyczyścić zębów krócej

Może rzeczywiście mam zaburzone ph w ustach, już sama nie wiem...

Wydaje mi się, że coś w tym może być. W końcu tyle różnych środków i to z taką częstotliwością to mnóstwo chemii i może po prostu w jamie ustnej jest zbyt sterylnie i jałowo. A w organizmie potrzebne są przecież niektóre "pożyteczne bakterie". To tak samo jak używanie zbyt wielu kosmetyków też nie jest dobre dla skóry. Łatwo można przeholować w drugą stronę. Może ogranicz trochę te płukanki i zobacz czy to coś pomoże.

[kwiatek101]

Dziewczyny, ja już chyba wiem co może się dziać... Dzisiaj w nocy obudziłam się kilka razy i miałam dosłownie sucho w ustach. Zero śliny. Już kilka razy tak miałam, że obudziłam się i po prostu jak na pustyni (tylko, że nie budzę się od suchości w ustach, tylko z innych powodów, więc nie wiem czy tak sucho mam co noc? ) Jeśli mam tak zawsze to przecież bardzo źle, bo ślina chroni zęby...
Kiedyś miałam tak po paście elmex tej zielonej i przestałam jej używać,ale widać problem nie znikł.

Co mogę z tym zrobić?
Poza tym pomyślalam dziś, że może zbyt mocno szlifuje zęby szczoteczką elektryczną, bo ja nie mam tam dołączonego panelu, który dzwoni jak za mocno się ją dociska, a ja dość mocno "ciśne" do zębów

Kurcze, czemu dopiero teraz o tym myślę ehh

[szafirowa_dama]

Napisane przez kwiatek101

Dziewczyny, ja już chyba wiem co może się dziać... Dzisiaj w nocy obudziłam się kilka razy i miałam dosłownie sucho w ustach. Zero śliny. Już kilka razy tak miałam, że obudziłam się i po prostu jak na pustyni (tylko, że nie budzę się od suchości w ustach, tylko z innych powodów, więc nie wiem czy tak sucho mam co noc? ) Jeśli mam tak zawsze to przecież bardzo źle, bo ślina chroni zęby...
Kiedyś miałam tak po paście elmex tej zielonej i przestałam jej używać,ale widać problem nie znikł.

Co mogę z tym zrobić?
Poza tym pomyślalam dziś, że może zbyt mocno szlifuje zęby szczoteczką elektryczną, bo ja nie mam tam dołączonego panelu, który dzwoni jak za mocno się ją dociska, a ja dość mocno "ciśne" do zębów

Kurcze, czemu dopiero teraz o tym myślę ehh

Cytat z wikipedii: "Jama ustna stanowi wrota zakażenia drobnoustrojami, ze względu na połączenie wnętrza organizmu ze środowiskiem zewnętrznym. Jednak w jamie ustnej występuje szereg mechanizmów zapobiegających zakażeniu, np. ochronna warstwa błony śluzowej, stale złuszczający się nabłonek, ciągłe wydzielanie śliny (która sama zawiera wiele mechanizmów obronnych) oraz płynu dziąsłowego, obecność komórek żernych (neutrofile, makrofagi, komórki NK)."

Moim zdaniem zaburzyłaś właśnie to naturalne pH panujące w jamie ustnej przez zbytnią dbałość i stosowanie zbyt wielu środków do higieny i to dosyć mocnych.

[madziara_07]

ja jeszcze aparatu nie mam (ale juz nie dlugo!) ale plynu do plukania uzywam dwa razy dziennie za kazdym razem jak myje zeby-bez tego mam je jakos slabo umyte tak czuje. nic denstystyczna tylko wieczorem-rano mi sie nie chce. ciesze sie ze nie bede musiala bardzo zmieniac nawykow po zalozeniu...
a nie bede musiala zmienic plyn do plukania bo podobno z alkoholem lepiej nie uzywac a ja do tej pory tylko alkoholowatego listerine uzywam

[hihihi]

ja też używam płynu do płukania 2 razy dziennie, bo tak producent zaleca po coś są te ograniczenia aparat mam już ponad rok i kiedyś po najmniejszym jedzeniu myłam zęby, a teraz średnio 3 razy dziennie myślałam, że to tylko ja mam takiego lenia lepiej mi
dawno mnie nie było w ogóle tu postaram się teraz częściej udzielać

[Anecka]

Wrocilam z wizyty. Mialam wymienione w koncu luki, ale na te same grubosci. Z poczatku orto chcial doginac cos tam, ale stwierdzil ze jest ok.
W czerwcu na 80% sciagam góre, oczywiscie roznica jest duza, ale jest jeszcze sporo do zrobienia, typu dobudowywanie zebow tych dalszych bo jak widzicie na bocznym foto mam takie stozki :/
Niestety to zrobie dopiero pod koniec roku bo teraz mnie nie stac.

Dol.. osemki napieraja na szostki i one troche rotuja do srodka :/ ale orto powiedzial ze osemek wyrywac nie bedziemy bo lepiej miec wlasne zeby, najwyzej drucik mi zalozy na dol jak bede miala sciagac dol, ale to dopiero za jakies pol roku.