Nasze kochane pierwiosnki 2008 - Strona 110 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-08-25, 12:57   #3271
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

najpierw byla po 6 godzin a potem po 8, teraz jak jest tz to znowu 6 godzin. ona jest jednoczesnie pomoca domowa. tzn. sprzata gotuje prasuje itd i dostaje za to 10 zl za godzine. uwazam ze to odpowiednia cena, ale jak za sama opieke nad dzieckiem to byloby za duzo chyba
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 13:25   #3272
gusia..
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 636
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Dziewczyny mam prośbę, czy któras może wrzucić jakiegoś linka do tego Kubusia? Bo ja nie wiem o czym mowa a bardzo mnie zaciekawiło
__________________
Nikolka
gusia.. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 13:29   #3273
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

no właśnie o co chodzi z tym Kubusiem?
czy o takim mowa?
http://www.allegro.pl/item421373537_..._i_spiewa.html

dzięki za info odnośnie nosidełek - jakiś konkretny model jest dobry?

właśnie jak mały się obudzi chciałabym wyjść na spacer i już się denerwuje jak to zrobić... chyba go zostawię w domu, pobiegnę szybko do piwnicy wyciągnąć wózek i wrócę po małego... tylko żeby w między czasie nikt mi wózka nie ukradł..
ah nie ma to jak domek
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 13:32   #3274
E---a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez kasia_sloneczko Pokaż wiadomość
najpierw byla po 6 godzin a potem po 8, teraz jak jest tz to znowu 6 godzin. ona jest jednoczesnie pomoca domowa. tzn. sprzata gotuje prasuje itd i dostaje za to 10 zl za godzine. uwazam ze to odpowiednia cena, ale jak za sama opieke nad dzieckiem to byloby za duzo chyba
Aha. Ja bedę płacić nie od godziny, ale miesięcznie - 1400 zł + pokrycie jej kosztów dojazdu (tj. bilet miesieczny autobusowy) Ale ona ma się zajmowac tylko dzieckiem, bez sprzatania itp. Do sprzatania mam już inną panią, bo nie dawałam rady
E---a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 13:38   #3275
amika79
Wtajemniczenie
 
Avatar amika79
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;8739834]właśnie jak mały się obudzi chciałabym wyjść na spacer i już się denerwuje jak to zrobić... chyba go zostawię w domu, pobiegnę szybko do piwnicy wyciągnąć wózek i wrócę po małego... tylko żeby w między czasie nikt mi wózka nie ukradł..
ah nie ma to jak domek [/quote]

Teso, ja tak robię od samego początku. Zostawiam Basię samą w łóżeczku i śmigam z wózkiem na dół (trzymamy w mieszkaniu, bo w naszej kamienicy piwnice są schronami przeciwlotniczymi i tarmoszenie się tam z wózkiem byłoby wręcz niemożliwe). Wózka nikt mi jeszcze nie zwinął przez te kilka minut jak stoi sam na dole w klatce, ale mamy domofony i ogrodzone podwórko.
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
amika79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 17:34   #3276
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

no wlasnie teso wstawila linka, i są po 150zł, chyba ze wy o innym kubusiu mowicie....??

kurcze 1400 zł miesiecznie dla niani i jeszcze cos tam to mi sie wydaje duzo.... nie wiem, chyba bym nie chciala placic tyle kasy babie, zebny sie dzieckiem zajela, no ale ja to co inengo bo nie musze pracowac, pewnie jakbym musiala tobym co inengo mowila i tez sszukala niani... NIe wiedzialam tylko ze tak się cenią.... hmmm.....

poki co jakies pomoce domowe czy od sprzatania wydaja mi sie abstrakcją.... tzn nie mam atkiej potrzeby dlatego ciezko mi sobie wyobrazic, ze jakas kobieta przychodzi i mi sprztaa w domu... (tzn ja mam etraz male mieszkanko, na domek przyjdzie czas...)

kasia twoj leks jest duzy i juz taki samodzielny, co ty gadasz ze jest w tyle... jak tak zestawie co wasze potrafia (w tym alkes i lapanie na nogi, trzymanie kubka, butli itop) to ja sie zaczynam na pwoaznie martwic o Hanke.... ale wiem wiem, kazde jest inne itp. MOze jest tez jakas rzecz ktora ona potrafi a inen nie tylko jakos nie moge soobie przypomniec

kasia moze twoja niania tak wyoparza, zeby zrobic wrazenie na tobie hehe chybam, ze taki typ... a to starsza osoba? I z tym kotem to w sumie ja tez jakos nie widze, ze jakbtym miala swojego toby spal z nami. U mamy keidys mielismy rudzielca, i owszem spal ze mna (mi na glwoie najczesciej) ale dprzy dziecku to inna sprawa... koty cghodza w rozne miejsca hehe mimo, ze wiem ze to czysciochy jak bym miala, tobym nie pozwolila na spanie z zdeickiem... inna soprawa ze raczejk nigdy nie bedziemy mieli, bo maz ma uczulenie na siersc... (labo sobie wmowil bo swoja drgoą nienawidzi kotow i uwaza je za tepe, czego nie pochwalam bo nasz rudzeleec byl cudowbny i kochany...a co do iimienia twojego kota kasiu, to ja chcialam tak nazwac potencjalnego syna i chyba zrezygnuje )

ok mala wzywa, po kapieli sie odezwe i zapodam fotki z wyjazdu papa
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 19:02   #3277
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

co do kota to ja rozumiem jak komus sie nie podoba ze zwierze spi w lozku, zwlaszcza jak ktos nie ma swojego, wiem bo sama tak kiedys mowilam kubusia wpuszczamy do lozka jak juz sie umyje po powrocie z podworka, zwykle nastepuje to dopiero w nocy gdy sami idziemy spac. ma on absolutny zakaz wchodzenia do lozeczka i wozka. ale czasem sa dni deszczowe i wtedy kuba siedzi w domu i jest czysty wiec moze byc w sypialni takze w dzien, o czym niania wie. ale chyba nie moze tego pojac to jest babeczka w wieku naszych rodzicow, sama ma dwoje dzieci doroslych i chcialaby wnuki ale u niej sie nie zanosi. mlodego traktuje jak swojego wnuka. a taka maniaczka czystosci to ona jest faktycznie. pracowala u mnie juz w ciazy gdy musialam lezec, to z podlogi w kuchni mozna bylo posilek jesc a tak smacznie gotowala ze mi sie kurcze 22 kg w ciazy przybralo. mi wychodzi mieisiecznie maksymalnie 1920 zl za obsluge full service tylko zakupy naleza do mnie i wstawianie prania ( kiedys mi je sama wlaczyla i sweterek ciazowy pasuje teraz na moja mlodsza siostre) ale tez mam do babki 100 % zaufania. wiadomo ze jak nie ma potrzeby to nie trzeba zatrudniac takich osob a pieniadze mozna wydac na przyjemnosci. jednak ja uwazam ze jesli kogos stac to powinien miec pomoc domowa. jak kobieta pracuje caly tydzien i wraca z roboty zmeczona wieczorem to ten czas wolny moze poswiecic dziecku i mezowi zamiast sie wkur... ze sterta zmywania, ze sprzatanie ze pranie i co tam jeszcze. i potem taka zmeczona nie ma juz czasu dla rodziny. nawet raz w tygodniu jak przyjdzie pomoc i posprzata chate to juz duzo a kosztuje to jakies 60-80 zl za dzien. dla mnie te wydane na pomoc pieniadze sa mniej warte niz czas poswiecony dziecku i tz. a dobra pomoc i dobra niania niestety kosztuja. nie mowie tu o swoim przypadku bo to mam nadzieje chwilowe ze mi kobieta co dzien przychodzi, ale wiem ze jak bedzie mnie pozniej tez stac to bede miec pomoc co raz na tydzien wleci i chate ogarnie, okna umyje itp. czas jaki zamiast tego poswiece aleksowi jest dla mnie wazniejszy. i wole zaplacic pani sprzatajacej niz kupic sobie nowy ciuch. tak mysle ja, moj tz i moi rodzice ktorzy tez maja taka pania sprzatajaca raz w tygodniu, i zony kolegow mojego meza marynarzy. ale punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia i rozumiem kobiety ktore uwazaja pomoc domowa za fanaberie, bo sama tak kiedys uwazalam. teraz jak mam tz tak krotko w domu to wole z nim wyskoczyc za miasto w sobote niz latac z odkurzaczem.

a kubus ten sam. chyba go kupie na zapas niech lezy do gwiazdki, bo potem moze nie byc tak tanio.

chcialam dac aleksowi kaszke butla po kapieli zeby byl bardziej najedzony i dluzej spal, a z lyczeczki on sie strasznie swini i musialabym go znowu myc. niestety ryk byl straszliwy, najierw dawal tz zeby go cycem nie szczuc. gdzie tam. byl placz i mama i mama.wiec przyszlam i ja mu probowalam dawac-jeszcze gorzej. potem dalam mu cyca i jak przysypial to chcialam byc sprytna i mu wcisnac butle. znowu ryk. znowu cyca i znowu butle i niestety tez placz. jak juz zasnal to mu wcisnelam przez sen, gdzie tam obudzil sie i wyplul wszystko. rany jak ja go z kims zostawie wieczorem jak on bez cyca nie umie zasnac a mleka i kaszki z butelki nie chce?

dzisiaj tez placzac pierwszy raz powiedzial wyraznie mama, dwa razy. zbudzil sie bidula z drzemki po poludniu przez zeby i tak zaczal plakac zalosnie i wolac mama. nie tak jak zwykle amamamaa tylko normalnie mama. potem wieczorem tak samo, ale robi tak tylko przez lzy. normalnie nie umie powtorzyc

gosiaczku widzisz a mi sie wydaje że aleks niewiele potrafi jak na swój wiek. fakt że łapie nóżki ale nadal się nie pzrewraca, niespecjalnie też próbuje siadać że już o raczkowaniu nie wspomne. nawet nie podejmuje prób dopelzania do zabawki lezącej pzred nim. Widze ze sie rozwija bo nabywa nowych umiejętności tylko bardzo wolno i dzieci dużo młodsze od niego już potrafią rzeczy których on ani myśli robić. trochę mnie to martwi ale z drugiej strony nie chce z tego powodu robic afery bo wiem ze kazde dziecko ma swoje tempo i po prostu moj maluch ma na wszystko czas a tylko ja jestem niecierpliwa. kurcze zupelnie jak tatus, on tez zawsze ma na wszystko czas...
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-25, 19:05   #3278
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

kasia_sloneczko co do samozaparcia to nie zawsze je mam, na basen smigalam ze 4 razy w tyg ale to dlatego ze bardzo lubie basen i mialam praktycznie pod domem, do tego sport to jedyna moja rozrywka obecnie moge sie wyrwac na 1,5 h z domu odstresowac, nabrac powera energytecnego teraz sie przenosze basen mam za daleko wiec postanowilam zapisac sie na areobik 2 razt w tyg bo tak zostalo mi 3 kg ale wagowo jest juz ok jedynie wlasnie bym ten brzuch chciala poprawic... wiekszosc z was miala fajnie bo praktycznie szybciutko wrocila do wagi danwje bez jakis wyrzeczen no ja niestety musialam sie nad tym napracowac

bandola... co do gotowania to ja np marchewke mam w ogordku u mamy, miesko kupuje w miesnym ale zawsze sie z pania umawiam ze wiem kiedy maja dostawe i ona mi odklada tego dnia zeby ktos mnie nie uprzedzil, mam nawet od dziadkow zabitego golebia miesko..., co do reszty warzyw kupuje na targu albo w sklepie ttylko myje je wczesniej przeciez to sie i tak gotuje z pol godziny.. a co maja powiedziec mamy ktore dzieci jedza w zime?? ciagle sloiczki?? ja osobiscie nie ufam tez sloiczkom, niby maja atesty ale bez przesady przeciez kazdej marchewki nie sprawdzaja pod microskopem ( chyba)


a mierzylyscie moze swoje dzieci? ja ostatnio mierzylam i mala ma 74 cm ciekawa jestem czy to malo czy duzo hehe..

a tak swoja droga za tydzien mala konzy pol roku..ale zlecialo

co do nian.. hmm.. dla mnie jakas sprzataczka czy tego typu pomoc to abstrakcja... generalnie siedzac w domu nie wyborazam sobie zeby ktos mi sprzatal czy gotowal generalnie moze gdybym pracowala ale wtedy szkoda byllo by mi pieniedzy...

nie stac mnie na sprzataczke na nianie tez bo nie oplaca mi sie to... w moim zawodzie tyle co wezmie niania bym musiala jej swoja wyplate oddac... wiec bez sensnu ja pewnie pojde do pracy jak mala do przedszkola ruszy... mimo ze dobrze nam sie powodzi ( odpukac) to jednak ceny tego typu uslug sa za wysokie dla mnie ale jakos radze sobie sama i znajde czas na wizaz areobik i inne rzeczy
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 19:54   #3279
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

hmmm no mnie tez by bylo stac, ale ja z tych co to wola cos kupic do domu, siebie czy malej, czy poprostu isc na impreze i wydac pare stowek niz niani dac... ale wiadomo kasiu, ze jak tym asz etraz egzaminy, jestes sama, bez meza na caly m-c i bez rodziny i masz na glowie budowe i malego i kota to ja ciebie doskolnae rozumiem takze no heart feelings

no a taka niania to faktycznie fajna, bo i posprzata i gotuje... moze keidys kjak bedziemy starymi dziadkami i nie bedzie mi sie chcialo robic wokol chaty to sobie zalatwei taka babke poki co nie znam niklogo kto by mial pania do sprzatania czy gotowania (i to wcale nie ze wzgledow finansowych)

a co do kubusia to ja juz jakis czas temu widzialam je po 150zł.... wiec nie wiem, gdzie wy widzialyscie po 250zl????

ide do meza do wanienki
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 20:53   #3280
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Hej, dziewczyny!
Ja tylko na chwilę - wpadłam się przywitać po powrocie z wakacji nad Bałtykiem - udało się super, pogoda jak marzenie

Trochę przejrzałam, co naskrobałyście, ale aby wszystko przeczytać, potrzebuje więcej czasu. Póki co - gratuluje Waszym pociechom nowych umiejętności. Ja też się pochwalę - Milunia zdrowa jak rydz, nie zaszkodziły jej nadmorskie wiatry, spacer w trakcie małego sztormu, grzebanie się w piachu i morskie kąpiele. Od jakichś 2 tygodni sama siedzi (ale nie siada), na leżąco pełza trochę, podnosi pupę do góry, a od soboty kilka razy unosi się na rączkach i nóżkach do pozycji na czworaczkach - na moment - nie zdążam zrobić zdjęcia.
Nadal jest na samej piersi. Niestety z butelką - mimo początkowych bezproblemowych takich karmień - jest kiepsko. Dziś zjadła, jak mąż jej zrobił w smoczku mega dziurę. Wczoraj zjadła łyżeczką.
Za tydzień wracam do pracy - nie wiem, jak to będzie z tym karmieniem.
Pozdrawiam, jak nadrobię zaległości, to się odezwę.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Milka1.jpg (77,1 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Milka2.jpg (27,0 KB, 14 załadowań)
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 20:56   #3281
E---a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Widzę że ruszyłam temat niań i innych pomocy domowych. Dla mnie niania to po prostu konieczność, bo przecież z kimś dziecko musi zostać gdy ja pójdę do pracy. Babcie nie wchodzą w grę (jedna pracuje druga mieszka daleko) a do pracy musze wrócić i to nie ze względow finansowych, też wolalabym posiedzieć sobie z Olą i pokarmić ją piersią. A pani do sprzątania - oboje z TŻ nie znosimy tego robić, nie mamy kiedy w tygodniu, a w weekend szkoda nam na to czasu (jeżeli go mamy). Wolę więc wydać te stosunkowo niewielkei pieniądze i , tak jak pisze kasia sloneczko, zaoszczędzony czas poświęcić dziecku i mężowi . Nie żebym się tłumaczyła.
E---a jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-25, 21:08   #3282
NIUNCIO
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 708
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

U mnie w Gdańsku niania bierze od 10 zł w górę tylko za opiekę nad dzieckiem a są one różne jedne kochane takie ciocie a jedne to takie oschłe babska napatrzyłam się jak byłam w domku z Basią.
Teso na razie pewnie można na momencik zostawić w łóżeczku choć ja biorę ze sobą wózek mam na dole na klatce gorzej jak idę po rowerek dla Basi do piwnicy to wtedy na klatce pilnuje Zosię Basia a ostatnio zostawiłam na podwórku mam takie zamknięte z 3 stron Zosię w wózku jak spała oczywiście pilnowała ją Basia ja tylko na chwilkę poszłam zostawić zakupy a tu co słyszę krzyk Basi wyglądam a tu Zosia obudziła się i natychmiast na brzuszek się przewróciła no to ja w te pędy na podwórko także trzeba uważać
__________________
Zosieńka i Basieńka moje słoneczka na każdy dzień

www.perfekta-kolagen.pl



Stawiamy Adusię na nogi
Przypominam się z 1% dla Aduchy odnośnik znajdziecie tu: http://karka79.googlepages.com
NIUNCIO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 21:19   #3283
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

no to faktycznie tesciu przeplacil za tego kubusia - a kupil go w realu.

kasiu sloneczko
jesli malemu wyrwalo sie mama to juz pomalu zacznie tak mowic
a mnie jak sie uda to wkleje krociutki filmik z dnia dzisiejszego

marcelinko witaj w domu fajnie ze udaly wam sie wakacje corcia sliczna i super ze juz sama siedzi

papryczko ja spie w staniku z wkladkami tylko ze normalnym bo te do karmienia sa wkurzajace.Niestety nie dam rady spac bez bo łózko by bylo cale mokre-czasem jak przysne przy małej to cała poduszka mokra heheh bo zapomne cyca schowac
ostatnio cos wydaje mi sie jak bym miala malo pokarmu ale marcelka nie placze wiec nadal sie najada-a piersi jakos takie dziwne sie robia jak flaki.

dzis Marceli sie buzia nie zamykala caly czas cos gadala do siebie-wogole dzis dawala czadu -jedzila traktorkiem jak to mowicie az sliny to jej za uszy splywały hihihi nagralam ja na aparat ale nie wiem czy uda mi sie wrzucic na bobasy z tego kompa.


ja nie mierzylam małej - wiem tylko ze wazy 7,5 kg i zaczelismy kupowac pampersy 4 - tamte juz bardzi jej sie wcinały w nozki.
__________________
moje skarby
adatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 21:41   #3284
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

zalaczam filmik Marcelki wybaczcie tylko poczatku-moj mezus byl zly bo go chcialam nagrac hihihihi jest tam jeszcze kilka nowych fotek
http://www.bobasy.pl/marcelinka,14575,film.html
__________________
moje skarby
adatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 21:47   #3285
bandola18
Zadomowienie
 
Avatar bandola18
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 347
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Dziewczyny ale macie wenę twórczą ...

Cytat:
Napisane przez kokochana Pokaż wiadomość
Jeszcze zapomniałam dodać o jedzonku- Hanka je tylko słoiczki. Też z powodu takiego, że nie mam ekologicznych składników pod ręką i nie ukrywam jestem leniwa

Hania ostatnio nie daje się nikomu wziąć na ręce odrazu jest straszny płacz. Lubi jak ktoś do nas przychodzi i do niej gada, ale musi być u mnie na rączkach, względnie na macie, ale muszę być w pobliżu. Trochę mnie to cieszy i wzrusza a trochę wkurza, bo zostawić ją mogę tylko z tatusiem a on ciągle w pracy

Bandola jabłko ma odwrotne właściwości- działa rozluźniająco na kupkę. Nic innego mu nie dawałaś?
No właśnie nic nowego mu nie dawałam a taką kupkę zrobił po 3 dniu dawania, wcześniej normalne. Jutro próba z zupką jarzynową.

Cytat:
Napisane przez adatka Pokaż wiadomość
ula-b dobrze ze maly nie spadl-ale pewnie nic by mu sie nie stalo,dobrze ze zdazyłas go chwycic- moja znajoma miala gorszy przypadek -zostawila na chwilke dziecko z wozkiem przed blokiem i poszła zaniesc do mieszkania zakupy jak wrocila wozek lezal na srodku drogi przewrocony -zwolnily sie hamulce a dziecko spalo tak jak spało tylko na boku,dobrze ze nic sie wtedy nie stało albo ze w tym czasie nie jechal samochod.
ja nie wiem jak to jest -byc moze takie warzywa z targu sa nie na chemi bo to raczej swojskie wszystko -ale juz w markecie to bym sie zastanawiala. ja wole jak narazie kupic słoiczek a jabłka mam swoje na sadzie jak tylko beda słodkie to bede skrobac małej. ziemniaki tez mamy swoje -babcia tz-sadziła, marchew pietruszke buraczki wszystko mamy swoje -pomidory ogorki wiec takie rzeczy mozna spokojnie podawac,jak juz marcela bedzie wieksza to bedzie wcinac pomidorki z babcinego ogrodeczka.
Ja to absolutnie nie zostawiam Krzysia samego na dworze. Po zakupy schodzę jak go wniosę na górę( mieszkam na I piętrze)i położę w łóżeczku. A wózek to albo sama znoszę albo TŻ. Ale jak go nie ma to sama sobie radzę. Najpierw znosze wózek a potem ja z Krzysiem, a jak wróce to wózek zostaje na dole i mąż jak wraca go wnosi. Nie zostawiamy wózka tylko na noc, w ciągu dnia trochę na dole stoi.
A Adatko nie łudź się , że na targu to raczej swojskie też walą kupę nawozów aby było ładne, zresztą u nas mało jest takich co sami z własnego tylko kupuja na giełdzie rolniczej i sprzedają.
Ja też nie jestem taka sterylna ale przy wprowadzaniu jedzenia trudno mi będzie coś wyeliminować jak może uczulić nie dana rzecz ale nawóz.
Co do butelek to ja od dawna nie sterylizuje tylko przelewam wrzątkiem, zabawek to nawet nie myję, już nie porę, tylko takie nowe z opakowania. Od czasu do czasu coś przeleje wrzątkiem a smoczka myję jak spadnie lateksem na podłogę.

Cytat:
Napisane przez kesita Pokaż wiadomość
Dziewczyny a można dać Małemu już gruszkę?
Gruszka od 7 miesiąca.

Któras pytała o przepisy do pierwszych warzywek. Głównie chodzi o to aby dodawać do marchewki i ziemniaczka pozostale warzywa, pietruszka, potem seler, por itd i potem mięsko najpierw takie potem inne ...

Kurcze, żadna z was nie podaje oprócz Kasi sloneczko soczków przecierowych, czy mijacie moje pytanie?

A ja dzisiaj się zastanawiałam nad jedną rzeczą. Niby teraz mleko nr 1 zalecają zmieniac po 6 miesiącu ale przeciez kaszki mleczno-ryżowe są robione na mleku nr 2 notabene od 5 miesiąca. A przejście z 1 na 2 ma być stopniowo, więc jedno wyklucza mi drugie
__________________
bandola18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 22:54   #3286
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Co się przejmujesz, daj smoczek ten do kaszek bo soczki sa geste i moim zdaniem przez inny beda leciec slabo.
kurcze moj mlody sie obudzil 2,5 godz po oproznieniu dwoch cyckow i byl glodny!! znowu oproznil dwa cyce a oczywiscie probe wcisniecia kaszki z butli skwitowal strasznym rykiem. Rany on mnie zameczy jak teraz bedzie w nocy jadl co 2 godziny! jak mu ta kaszke podac przed snem zeby sie caly nie upackal, jak pije z kubka to niestety mu leci bokami. jakbym nie wiem jak sie starala to zawsze mu wyleci poza sliniak i wyswinia sobie ciuszki. macie jakis patent na wprowadzenie butli? no i widze ze u nas to najwyzsza pora jest na dawania pokarmu stalego bo mlody juz sie nie najada dobrze mlekiem. dzisiaj dostal 3 posilki stale oprocz karminai piersia pomiedzy nimi i teraz wieczorem znowu byl glodny. nie wiem czy mam mu dawac na kolacje tez zupke jarzynowa i mieszkac z kleikiem ryzowym zeby bylo bardziej syte? kurcze jak zapchac tego mojego glodomorka? dostal rano prawie 3/4 sloiczka deserku owocowego bo mu strasznie smakowal , potem pol sloiczka zupki a wieczorem pol sloiczka kleiku ryzowego z owocami w miedzy czasie jeszcze cyca ze 4 razy i herbatke. duzo tego nie? a moze juz mu miesko dawac, bedzie bardziej sycace. warzywa wszsytkie toleruje bardzo dobrze, owoce tez to moze faktycznie dam mu jutro sloiczek z mieskiem i warzywami? co wy na to?

marcelko juz nam tu ciebie brakowalo, fajnie ze mala juz siedzi, slodka jest na tych fotkach

adatko fryzura marceli mnie rozwala, a jak fajnie mowi

ja kubusia po 250 zl widzialam w galerii tej na placu grunwaldzkim ale tam wszystko jest bardzo drogie w tym sklepie dzieciecym. nigdzie indziej sie z nim nie spotkalam, ale juz zamowilam i bedzie lezal do gwiazdki. maz sie bardzo ucieszyl, mowi ze bedzie sobie po kryjomu sluchal mruczanek misia
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-25, 23:20   #3287
bandola18
Zadomowienie
 
Avatar bandola18
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 347
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

A mój dzisiaj tzn. wczoraj mało jadł, wypadło mi jedno karmienie, bo tak sobie przesuwał jedzenia a ja za nim jak głupia co jakis czas próbując by zjadł, bo przerwa 5-6 h to przesada jak miał 3-4 h

Kurcze Kasiu faktycznie masz problem, ja z łyżeczką i kaszką tak podaną Ty z butelką. a może dzisiaj(wczoraj) miał taką fazę na jedzenie jak mój na odwrót. Przed chwilą obudził sie niejadek i wychylił 180 ml, popijając wodą i ja nic nie rozumiem ...
Najgorsze jest to, że nie wiem ile bym mu dała jeść czy zje o 4-tej, czy o 5-tej to i tak wstanie o 6-stej waląc nogami w przewijak. Kurcze jak przestawic ten zegarek w dupci na przynajmniej godzinę później?
__________________
bandola18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-26, 03:37   #3288
yoaska
Raczkowanie
 
Avatar yoaska
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: toronto,can.
Wiadomości: 129
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

kurcze naprawde macie tempo z tym pisaniem
my dzisiaj zmienilismy styl odzywiania maly mial cyca na zawolanie i cos mi sie wydaje ze on nie zjada za duzo no i oczywiscie nikt nie jest w stanie zmiezyc ile nam z tych piersi schodz
wiec tak karimy sie ci 4 godziny rano dostal o 10 200ml kleiku ryzowego milupa z moim mlekiem ( dwa razy zciagalam zeby uzbierac te 200) o 14 okolo 70 ml marchewki 100 ml mojego mleka i dogescilam kleikiem wymieszalm i opedzlowal. potem po 3 godzinach w tym dwu godzinnym spacerku zjadl okolo 80 ml brzoskwinki ze sloiczka i jedno jabuszko starte i dopil potem znowu spuszczonym mlekiem z kleikiem
mozebedziecie sie dziwiic co ja mam z tym kleikiem ale do 4 i pol miesiaca alex byl tylko na piersi i na siatce centylowej na samym dole chuderlak
dzisiaj jestem w mega szoku bo wczesniej czasami sciagalam sobie mleko zeby zobaczyc ile mayl zjada ( ze wzgledu na jego wage) no i nigdy wiecej niz 100ml co 3 godziny wiec chyba oplacalo sie go przetymac 4 by zjad 200 mam nadzieje ze ma to jakis sens co naskrobalam bo u mnie juz pozno zreszta okaze sie na nastepnej wizycie na koniec sierpnia bardzo bym chciala bo patrzac na te wasze pulpeciki takie apetyczne
co do pomocy sprzatania to sie zgadzam ja bardzo duzo pracowalam wczesniej nawet w ciazy taki charakter pracy i tez mi bylo szkoda czasu na sprzatania i mialam pomoc raz w tygodniu teraz co innego jestesmy w domu z malym TZ pracuje ale jakos starcza mi czasu na wszystko co innego po urlopie jak wroce do pracy w lutym pewnie znow bede korzystac oki
pozdr.
yoaska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-26, 07:47   #3289
ula b
Raczkowanie
 
Avatar ula b
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 204
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

adatko z Twojej Marcelinki to niezła gaduła

co do niani to ja pracuję w instytucji państwowej w której niestety za mało zarabiam,żeby opłacało mi się wrócic do pracy i zatrudnic nianię za tyle kasy ile mówicie.Mogłabym obecnie wrócic na pół etatu,aby moja mama, która pracuje zawodowo posiedziała 3,5 godz(bo 0.5h przysługuje na karmienie)z Olem,ale jeszcze przez kilka miesięcy chcę pobyc z Olem w domu.


wózek też mam w piwnicy i nawet w domu nie zostawiam Ola samego tylko idę z nim do piwnicy i z Olem na ręku wciągam wózek po schodach,a później go staczam.Jak był mniejszy to codziennie robiłam to z 2 piętra i taszczyłam na górę, a w drugim ręku nosidełko w środku z Olem,ale 8 kilo wagi (bo pewnie tyle już waży Olo)to juz dla mnie zbyt ciężko na drugie piętro z wózkiem.
ula b jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-26, 08:10   #3290
kokochana
Raczkowanie
 
Avatar kokochana
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 226
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Kasiu słoneczko a może z tą kaszką zrób tak: Przed kąpielą kaszka łyżeczką, potem pluskanie a potem cycek na uśpienie. Kaszka jest gęsta to nie powinno się ulać w kąpieli. Mięska bym jeszcze nie dawała, ale jak Alek przyjmuje wszytkie nowości bez problemu i ma stalowy żołądek to czemu nie

Co do gruszki- ja kupuję z hipa i jet po 4 m-cu i lekarka też mi mówiła żeby już dawać. Skąd informacja, że po 7?

Co do niani to ja właśnie zaczynam poszukiwania. Co prawda nie pracuje, ale studiuje i musze jakoś chodzić na zajęcia. Nie wiem jak się za to zabrać. Fakt posiadania niani czy pani sprzątającej mnie nie dziwi wcale. W moim otoczeniu nie jet to jakaś dziwna fanaberia. Na panią do sprzątania mnie nie stać za bardzo i mieszkanie mam małe, więc nie jest to problem.

Bandola z soczkiem nie pomogę, bo ja nie daję Hani soczków w ogóle. Chce w niej podtrzymać zdrowy nawyk picia wody. Także ani soczków ani herbatek nie daję. Owocki dostaje w innej formie.

Adatka jak ślicznie Twoja mała mówi mama Strasznie zazdroszcze

Marcelina niunia piękna i świetnie siedzi.

Gosiaczek pomysł na prezent fajny, ale nie wiem czy młody nie jest za duży na takie coś. Dużo jest zabawek dla niemowląt albo od 3 lat a co pomiędzy?

A jeszcze co do sterylności. Właśnie Hania leży obok na macie a mój psiak jej liże buzie
kokochana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-26, 08:42   #3291
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

hmmm mozesz mu kupic rozwojowe klocki duplo lub lego. To jest dopbre dla takiego dzieciaka...

bnaopisze wiecej potem teraz sie szykuje do lekarki, tylko dodam ze po jedzeniu rnnym Hanka WSZYTSko zwrocila, takiego spawa na podloge puscila ( i oczywiscie buty meza) ze az fotke zrobilam, jesli sie nie obrazicie to zalacze pozniej, chcialam pokazac jaki duzy...
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-26, 09:06   #3292
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

kokochana ale ja wlasnie robie tak jaj pisalas. przed sama kapiela mlody zjada kaszke albo kleik z owocami ryzowy tak z 6 czubatych lyzeczek bo wiecej nie chce i wypluwa. no a po kapieli dwa cycki oproznia. dzisiaj w nocy nie plakal na zeby bo mu juz przed snem wysmarowalam dziasla zelem( kupilam dentinox) ale za to na jedzenie budzil sie co 2 godziny jestem wymordowana bo wstal juz o 6 rano a w nocy tak czesto jadl...
normalnie nie wiem co mu się stalo juz dawno tak nie robil.

do tego dzisiaj rano dalam mu deserek owocowy z truskawkami i zjadl bardzo chetnie bo lubi truskawki. ale do popicia dostal herbatke w kubeczku i zaczal do niej robic traktorek. bierze kubek do buzi i robi traktorek. wszystko co mu do buzi wplynelo zarazy wyplywa bokami. tak mu sie to spodobalo ze cala herbatke po wypluwal i zmoczyl sie normalnie az do pasa pomimo sliniaka. musialam go calego pzrebrac. no jak on jeszcze z kubeczka nie bedzie chcial pic to chyba sie zalamie. bo co lyzeczka mu bede dawac? zalamka mam nadzieje ze mu to minie

jak wstal o 6 tak dopeiro przed 10 padl i pojechali wreszcie na spacer. no i jak ja taka wymeczona mam sie uczyc...
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-26, 10:19   #3293
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

dzieki dziewczyny,jak zalacze jeszcze jakis filmik to dam znac

a moja Marcelka od rana marudzi a prz tym buzia jej sie nie zamyka,nawed jak ja usypialam to caly czas cos labidziła i robila traktorek.ciagle mi placze i nie chce lapac cyca ,teraz dalam jej na pol spiaco ale caly czas sie odrywa i zaczyna plakac,smarowalam zelem dziaselka ale chyba tym razem zabardzo nie pomogło
dzis o 4 sie obudzila i juz nie chciala zasnac ani jesc,w pokoju ciemniutko a marcela lezala i nawijala do sufitu

a ja spiaca jestem


a to wlasnie mis puchatek -mała go uwielbia zwlaszcza jak spiewa aaa kotki dwa...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 100_5289.jpg (64,4 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 100_5284.jpg (71,4 KB, 14 załadowań)
__________________
moje skarby

Edytowane przez adatka
Czas edycji: 2008-08-26 o 10:44
adatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-26, 10:32   #3294
papryczka
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

u nas znow to samo... mala ma chyba jakas czujke w glowie, bo trzecia noc z rzedu o 1.00 sie obudzila i nie mogla spac. 2,5 h sie meczylam non stop, zeby ja uspic ponownie. juz nie wiem czy to wina zebow, bo jak sie rozbudzi, to sie wyglupia, smieje itd. no ale wszystkie te wybudzenia zaczely sie gdy zeby zaczely jej wychodzic... wiec moze to nie chodzi o jej meki, tylko jakies swedzenie, ktore pozniej przechodzi. kurcze, ja chce z powrotem normanlych nocy, gdy wybudzala sie tylko na chwile...
ja ze znoszeniem wozka nie mam problemu, bo mieszkam w domu, ale tez sie zastanwialam jakby to bylo gdybym w bloku mieszkala....
adatko, ja w normalnym staniku nie moglabym spac. tzn. nie wiem jaki masz na mysli piszac "normalny", bo dla mnie to taki, ktory ma conajmniej fiszbiny. spie w bawelnianym do karmienia. nie mozna tego nawet nazwac stanikiem, bo kupilam go bedac w ciazy na poczatkowe tygodnie zanim mi sie laktacja unormuje. tani byl, wiec jest do d... tyle co zakrywa, nic nie podtrzymuje. nadaje sie wiec akurat do spania, zeby wkladki w niego wlozyc. w domu nosze do karmienia z triumpha - to zupelnie inna bajka, bo wszytsko podtrzymuje jak trzeba, choc nie ma fiszbin. a poza domem nosze staniki "normalne", czyli z fiszbinami, usztywniane. (tez zreszta triumpha, bo to moja ulubiona firma) ale powiem wam, ze juz bym chciala chyba miec z powrotem moj rozmiar. malych nie mialam, bo 75c, a teraz mam 75e! nie przejmuje sie, wrecz je eksponuje, ale juz tesknie za poprzednim rozmiarem. bo przy mojej figurze taki rozmiar rzuca sie w oczy, hehe.
te kubusie, o ktorych piszecie widzialam jeszcze chodzac w ciazy i tez mi sie podobaly.
aha, kasia_sloneczko: mojej tez ostatnio znow sie traktorek przypomnial! nie robila go juz ze dwa miesiace, a tu nagle sobie przypomniala.
papryczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-26, 10:52   #3295
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

ja spie w staniku normalnym -powyciagałam te druty i jest ok. dobrze mi sie w nim karmi wiec kupilam ich kilka- na dzien tez nosze zwykłe.ja tylko raz kupilam biustonosz z triumpha do slubu za drogie jak na mnie.
A Mozna wiedziec ile płaciłas za ten z triumpha?

no i Marcelka juz sie naspala zaledwie 10 minut to trwalo i wlasnie trzyma sobie stopy bo na skarpetkach ma misie i gada cos do nich
__________________
moje skarby
adatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-26, 13:00   #3296
bandola18
Zadomowienie
 
Avatar bandola18
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 347
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Już wiem co chciałam wczoraj napisać.

Adatko, mój Krzyś reaguje na swoje imię oraz na imię Zuzia, bo uwielbia tę piosenkę.

Gosiaczku zdjęcia , które zamieściłaś na NK są boskie, Ty jak modelka.

Gruszka po 6 miesiącu dlatego, że tak jest na deserkach napisane z tych owoców z Bobowity i Gerbera a z Hippa nie widziałam.

My też nie za wiele zarabiamy, jeszcze dodatkowo kredyt na mieszkanie tak więc o jakiejś płatnej pomocy nie może byc mowy. Ja na razie idę na wychowawczy do końca roku a potem zobaczymy. W każdym razie finansowo będzie ciężko.
__________________
bandola18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-26, 13:50   #3297
vea82
Rozeznanie
 
Avatar vea82
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Gdańsk/Pruszcz Gdański
Wiadomości: 700
GG do vea82 Send a message via Skype™ to vea82
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Mam pytanie do dziewczyn ktore biora cerazette,czy wy tez sie zle czujecie?Ja od jakiegos tyg. mam mdlosci,humor do bani i pelno syfow na twarzy.Na szczescie tabletki w poniedzialek mi sie koncza a we wtorek ide do ginka,moze przepisze mi cos innego bo te jakos srednio na mnie dzialaja;/Przy 1 opakowaniu bylo ok ale teraz...W nocy sie obudzily nawet mdlosci,a nawet mi sie snilo ze mnie mdli,porazka;///////////

Oooo tak!!,potwierdzam,tez mi sie podobaja zdjecia gosiaczka071,bardzo,bar dzo ladne

Kupilam smoczek 3 do butelki do tego kaszko-mleczka bebiko i leci spoko.Tyle ze wczoraj Viki zjadla cala butle a o 3 juz sie obudzila zeby znowu jesc.Pulpecik moj maly

Maz mnie wygania do pracy...a ja jeszcze nie chce isc.Nie mamy zle finansowo(narazie),wiec nie widze jeszcze potrzeby,nie chce zostawiac malej pod opieka tesciowej...W ogole to chciala bym isc do pracy jak mala skonczy 3 lata,ale wiem ze to nie realne
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCN5674.JPG (42,0 KB, 10 załadowań)
vea82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-26, 15:29   #3298
kasiapop
Raczkowanie
 
Avatar kasiapop
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 251
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Dość spore są koszty pomocy domowej, nasza Maja będzie siedziała z męża siostrą, najgorsze jest, że ona w ogóle nie chce słyszeć o żadnych pieniądzach, a ja nie chcę mieć tzw. długów wdzięczności, więc będziemy musieli coś wymyślić
finansowo, bez mojej wypłaciny, myślę, że dalibyśmy sobie radę, ale tak szczerze to ja chcę wrócić do pracy, właśnie rozglądamy się za jakimś autkiem dla mnie-co wcale nie jest takie proste...........

vea, ja biorę ceraezette już chyba 4-te opakowanie i czuję się ok

u nas nocka też nie była za ciekawa a powód to chyba to, że przez wczorajszy cały dzień jadłam tylko ser biały i troszkę chyba z nim przesadziłam.....



Adatko, Marcelinka ślicznie mówi, normalnie zazdroszczę

wczoraj przełożyłam małą z kołyski do kojca, bo bałam się już ją samą
zostawiać....że kiedyś się przekręci i ona się przewróci razem z nią.

A jak można Was odnaleźć na NK, próbowałam ale nic z tego nie wyszło


Podałam Majce marchewkę i tak jej smakowała że cały czas buźkę otwierała, a jutro spróbujemy zupkę jarzynową. Ja na razie daję ze słoiczków, bo tak mi wygodnie, nie mam swojego ogródka-pomimo że mam swój dom, nie było komu go skopać, ja po cesarce nie dałabym rady. Ale Maji? Mai? (jak odmienić to imię) prababcia ma ogródek a w nim i ziemniaczki, marchewka, pietruszka i w ogóle wszystkie takie podstawowe warzywa więc będzie trzeba się ładnie do niej uśmiechnąć. Mam już zamrożoną, poporcjowaną cielęcinę- z pewnego źródła a teraz szukam królika, no i chciałam kupić ze 3 kury, ale mamy wilka który zjadł już kilka sąsiadom, więc mąż mnie zniechęcił, że będą zastraszone i nie będą znosić jajek i tylko pies będzie miał jedzonko......
__________________
Moja Pszczółka ma już...

http://www.zapytajpolozna.pl/cache/2...7ffdc8f277.png
kasiapop jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-26, 17:23   #3299
vea82
Rozeznanie
 
Avatar vea82
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Gdańsk/Pruszcz Gdański
Wiadomości: 700
GG do vea82 Send a message via Skype™ to vea82
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

A czy moge przerwac branie tabletek juz teraz?Bo chyba jednak nie dam rady,tak sie zle czuje
vea82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-26, 18:14   #3300
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

vea pewnie ze mozesz, jesli karmisz piersia to lekarz ci tak innych nie zapisze bo nie ma, wiec zostanie ci zwykla antykoncepcja. ja juz odstawilam te tabletki bo mialam non stop okres przy nich. po odstawieniu juz dwa tygodnie spokoj.
poza tym u nas i tak z przytulanek nici bo mnie nadal boli i lekarz nie wie dlaczego. nie jest to kwestia psychiki bo ja bardzo chce a nawet nie moe sobie bezbolesnie wlozyc globulek. lekarz nie bardzo mial mnie jak zbadac bo mnie cholernie bolalo. po egzaminach pojde do innego to bedzie juz trzeci ginekolog, moze cos wymysli madrego bo mnie ta sytuacja bardzo doluje. tz zreszta tez, wiadomo
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:06.