Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-08.2011

[83monia]

ja juz prawie rok daje zwykle swieze mleko 3,2% tylko podgrzane. kinga nie chciala mm wcale, a i takie jada tak sobie.rano robimy z 1 łyzeczka kakao (artur tak samo) a wieczorem z łyzeczka miodu. ja sama mleko samodzielnie lubie tylko zimne, a cieple to kakao albo z miodem i dzieciom tez tak daje. chociaz artur pije kazde i kazda ilosc, kinga bardziej wybredna

[marzena_S]

Ellika, łeee a myślałam, że będą wieści ze spotkania- zatem czekamy do jutra.

Myha, zapomniałam wcześniej pogratulować- przy dwójce dzieci to nie lada wyczyn.

Monia, tymi kurkami narobiłaś mi smaka. Sama z chęcią wybrałabym się do lasu na jagody lub grzyby. Chyba nie ma nic bardziej uspokajającego- chociaż przy dwójce dzieci pewnie już tak spokojnie nie jest.

[isiaok]

Napisane przez brumek

Zdziwiłyście mnie mówieniem do teściów per "teściu/teściowo" albo bezosobowo, wiecie?

No a co do jedzenia dzieci, to w takim razie muszę jeszcze bardziej Tymka docenić, bo on je tylko sam, w ogóle go nie karmię i nie brudzi przy tym wcale Tzn. buzię wokół ust sobie upaćka, owszem, ale mało co mu spada itp. Najwyżej na bluzeczkę jakiś kęs, ale podłoga nie obrywa nigdy

1 Ja nie miałam wyjścia...teść nigdy nie zaproponował żebym mówiła do niego po imieniu, z reszta dziwnie bym sie czuła mówiąc do ponad 70 letniego mezczyzny "Jak sie czujesz Józku"
Nie widywaliśmy sie czesto wiec zwracałam sie bezosobowo...ale w trakcie tych 3 dni cieżko mi było sie zwracac "Pan" wiec wymyśliłam 'teściu"
"mógłby mi teściu podac" itd...

2 Brawa dla Tymka Ewka też już od dawna je sama ale jeszcze jest co wycieracWażne, że checi sa

Napisane przez aania_20

Byłam z Adasiem w Krakowie, chciałam kilka rzeczy na uczelni załatwić, ale jak usłyszał że jadę to wrzask że on z mamą koniecznie, no i nie miałam wyjścia
Wstąpiliśmy do sklepu, oglądałam dla niego buty. Posadziłam go na takiej kanapie niskiej, obok siedział chłopczyk, trochę starszy. Podszedł z tyłu i zepchnął Adasia na podłogę. Spadł tak, że o mało co uderzyłby twarzą o podłogę. Popłakał się okropnie, nie mogłam go uspokoić. Ochrzaniłam tego chłopca, starszy brat z nim był i stwierdził "on zawsze wszystkich popycha". A matka stała obok, ale ani przepraszam nie usłyszałam.... Ja wiem że to dzieci, i niewiele rozumieją, ale ona mogłaby się zachować inaczej. Kiedyś miałam taką sytuację, też go dziewczynka popchnęła, ale mama zaraz jej zwróciła uwagę i do mnie mówi "przepraszam, ona tak często ma choć jej tłumaczę". Zupełnie inaczej to wyglądało, jeszcze się pośmiałyśmy. A ta nic, zaczęła dziecku buty przymierzać...

Co za baba Ciekawe jakby zareagowała gdyby ktoś zrzucił jej synka...

Napisane przez Marina1

Hej!

Na początek pytanie,bo mi wyleci ze łba potem: dziewczyny daje któraś z Was zwykłe mleko takie w kartonie dziecku? ( wiem wiem, rozmawiałyście już ale wiecie jak jest ). Jaki najlepiej %? I jak to zrobić? przegotować to mleko z kartonu w czajniku? trzeba dolać wody czy można wsypać kakao po przegotowaniu? czy podgrzać wystarczy?
Pomóżcie! Bo się zastanawiam, czy małego nie przenieść na zwykłe mleko. No nie wiem...

Dakaro i gdzie malwinka będzie chodziła?

Ewa już pare miesięcy pije mleko krowie. Kupujemy UHT 3,2%
Podgrzewam kilka sekund w mikrofali
Kupy te same, żadnych wysypek, nawet nie zauważyła róznicy w smaku-a z niej prawdziwy mlekopijca wiec oszczedności duze

Napisane przez marzena_S

Hej babolki

Brumku,Isia, Oliweczko, dzięki dziewczyny za troskę. Hania już od wczoraj nie gorączkuje, nie wiem co to było... Jedynie przypomniało mi się, że w zeszłe wakacje była podobna sytuacja,co mnie trochę uspokoiło. Gorączką przez tydzień wracała, nawet badanie krwi robiliśmy i nic nie wykazało. Pediatra stwierdziła, że to prawdopodobnie przez zęby. (nie chciało mi się wierzyć, bo Hania nawet czerwonych dziąseł nie miała ) Jednak po miesiącu nastąpił prawdziwy boom zębowy- wyszł0 ich 8 w przeciągu 4 tygodni, więc może teraz to coś podobnego.

Isia, śliczna Ewcia i jaka wysoka! Jest bardzo do Ciebie podobna. A plac zabaw rewelacyjny,od razu mi się skojarzył z Alicją w krainie czarów.

Isia, Ellika, udanego spotkania. Brumkowi pewnie chodziło o kłótnie między Karolcią, a Ewą, ale Ellika chyba przychodzi tylko z jednym malcem, w brzuszku.
:

Tak włąsnie kojarzyłam,ze Hania gorączkowała przy zebach, miejmy nadzieje,ze to to

Mówisz, ze podobna???W końcu ktos zauważył podobienstwoNo i jest wysoka...przekroczyła juz 90cm .Ale ja mam 173 a tż 183, wiec tez niscy nie jestesmy...tak jak wy

Tak Ellika była bez Karolinki ale w dwupaku

A Hani załóz zeszyt!!!!!!!!jej teksty sa obłędne!!!!!!!!!!!
i brawa za dwie udane transakcje

NatkaZa wnetrzem tesknie

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

A spotkanie super!!!!!!!!!!!!
Ellika przdreptała do nas w deszczu!!!!!!!!:cmo k:
I wygląda ślicznie w dwupaku!!!!!!!
I Ewci kolekcja książkowa wzbogaciła sie o nowy egzemplarz

[Vaniliova11]

Napisane przez zanetaa88

Vaniliova u Nas kupa obok nocnika ale na balkonie

Dobrze że nie masz dywanu na balkonie

Napisane przez brumek

Ojej, to ściskam kciuki

Napisane przez DaKaro

1. z serii "na Elvisa"
2. z Krynicy
3. przed domem

Napisane przez Oliweczka1985

Vaniliowa- a co to za usg?

usg piersi

Napisane przez Gomra

Z koleji szwagierka do moich teściów mówi: na pan pani.
Są ponad rok po ślubie, teściowa jako że jest bardzo tolerancyjna osoba rozumie to to że nie potrafi, chociaz widac że wolałaby zeby mowiła do niej chociaz tesściowa..

Przypomniało mi sie jak jeszcze przed ślubem z miesiąc czy dwa powiedziałam mojej przyszłej wtedy teściowej per pani . Zaraz opieprzył mnie mój przyszły teść że jak to sie niby zwracam jak my już prawie rodzina Teściowa nic nie powiedziała

Napisane przez ellika

.Byłam na tym cholernym badaniu glukozy, brrrr - to sa jawne tortury na ciężarnych!!! miałam cały dzień do tyłu, serio. Dzięki za cynk z cytryną, trochę pomogło - udało się dotrzymac te dwie godziny do pobrania bez pawia No ale mam juz za sobą a wynik wyszedł w normie :

za wynik w normie . Ja to badanie żle wspominam

za kciuki

Napisane przez brumek

No a co do jedzenia dzieci, to w takim razie muszę jeszcze bardziej Tymka docenić, bo on je tylko sam, w ogóle go nie karmię i nie brudzi przy tym wcale Tzn. buzię wokół ust sobie upaćka, owszem, ale mało co mu spada itp. Najwyżej na bluzeczkę jakiś kęs, ale podłoga nie obrywa nigdy

dla Tymka za jedzenie , Krystianek też próbuje sam jeść ale różnie to wychodzi

Napisane przez ellika

No i tez pochwalę Karolcię, że pieknie sama juz je łyżką i widelcem i z kubka dorosłego śmiało pije. Na prawdę co raz lepiej jej idzie, że mało się pobrudzi, bo rzeczywiście na podłodze już nic nie ląduje -

Napisane przez Natka_

I jak po usg? Co to w ogóle za usg?

Co do jedzenia, Dominik bardzo ładnie je sam, już od dawna. Nie ma mowy, żebym go karmiła, wścieka się bo on wszystko sam. Na wszelkich imprezach rodzinnych, wszyscy nas o to chwalą, że tak ładnie posługuje się widelcem i nożem, a przy tym zbytnio nie brudząc.

Usg piersi

dla Domka za ładne jedzenie

Napisane przez Marina1

Hej!

Na początek pytanie,bo mi wyleci ze łba potem: dziewczyny daje któraś z Was zwykłe mleko takie w kartonie dziecku?

Chyba jestem jedyna co jeszcze daje dziecku mm


Hej Mamuśki

Nareszcie po usg , wyszło ok ale kontrola znowu za rok lekarz mnie wkurzył bo pytał czemu karmiłam piersią tylko miesiąc , więc mu mówie że przez żle dobrany antybiotyk a on że miałam brać - tu nazwa antybiotyku . A co sama miałam sobie antybiotyk zmienić

[zanetaa88]

MONIKA Ja rozumiem o co Ci chodzi z kleszczami. Tak wszystko gdzieś tam było ale mniej się o tym mówiło...nigdy się nie bałam iść do lasu i wcześniej nawet nie myślałam, że mogę załapać kleszcza,podejście miałam identyczne : iść na spacer, jak dopadnie kleszcz,obserwować, jechać na IP go wyciągnąć,podać antybiotyk i po sprawie...ale odkąd wujek załapał kleszcza i zrobił wszystko to co powyżej napisałam i nie pomogło mam obawy...choć zazwyczaj jest tak, że jak mam większe obawy to to czego się boje to się stanie, a jak podejdę do tego na "luzaka" to jest ok i nie panikuje

[brumek]

Vaniliowa - jak tam?

Napisane przez Oliweczka1985

Nie da się odłożyć jak uśnie?

Chyba nie. Normalnie w dzień on śpi na naszym łóżku, a ja sobie obok siedzę i pracuję. Ale czasem (rzadko na szczęście ) budzi się po kilku minutach i włazi mi na kolana i tylko tak chce spać. Jak go próbuję odkładać, to się wybudza. A że zależy mi żeby się zdrzemnął, to tak sobie siedzimy godzinkę. Tyle że jak zamiast pracować mogę wtedy jedynie wizaż na komórce czytać

Napisane przez 83monia

ale wiemy to dlatego ze teraz te kleszcze badaja czy dlatego ze kiedys nie badali ? bo jakos nie chce mi sie wierzyć że tylko te zmutowane kleszcze przenoszace co najgorsze sie tak ładnie rozmnażają...

One nie są zmutwane, tylko zarażone I ponoć kiedyś naprawdę niewielki odsetek coś tam miał, teraz większość... Kleszcze to mój konik - przynajmniej kiedyś nim był Na studiach dodatkowe fakultety z nich robiłam, tak mnie interesowały. I jeździłam na "kleszczowe safari". łaziliśmy kilka dni po lesie zbierając kleszcze na takie wielkie białe prześcieradła, a potem je badaliśmy

Napisane przez ellika

brumku jeszcze miesiąc bo prace tak mamy zaplanowane, że coś nad czym pracujemy od poczatku roku będzie miało swój finał 22 lipca i 5 sierpnia. No i jakoś moja wrodzona odpowiedzialność nie pozwala mi z czystym sumieniem wcześniej pójsć na zwolnienie przed dokończeniem wszystkiego

Sumienny z Ciebie pracownik! Mają szczęście Elliko, a co Ty dokładnie robisz?

Napisane przez aania_20

Gomra, a szwagierce zaproponowali żeby się inaczej zwracała? Bo np ja mówię tak a nie inaczej ("teściowa")m, bo nikt mi nie zaproponował nic, w ogóle po ślubie tematu nie było, a ja stwierdziłam że jako młodszej, nie wypada mi proponować jakiejkolwiek formy. Może szwagierka ma podobnie?

Byłam z Adasiem w Krakowie, chciałam kilka rzeczy na uczelni załatwić, ale jak usłyszał że jadę to wrzask że on z mamą koniecznie, no i nie miałam wyjścia
Wstąpiliśmy do sklepu, oglądałam dla niego buty. Posadziłam go na takiej kanapie niskiej, obok siedział chłopczyk, trochę starszy. Podszedł z tyłu i zepchnął Adasia na podłogę. Spadł tak, że o mało co uderzyłby twarzą o podłogę. Popłakał się okropnie, nie mogłam go uspokoić. Ochrzaniłam tego chłopca, starszy brat z nim był i stwierdził "on zawsze wszystkich popycha". A matka stała obok, ale ani przepraszam nie usłyszałam.... Ja wiem że to dzieci, i niewiele rozumieją, ale ona mogłaby się zachować inaczej. Kiedyś miałam taką sytuację, też go dziewczynka popchnęła, ale mama zaraz jej zwróciła uwagę i do mnie mówi "przepraszam, ona tak często ma choć jej tłumaczę". Zupełnie inaczej to wyglądało, jeszcze się pośmiałyśmy. A ta nic, zaczęła dziecku buty przymierzać...

Dziwią mnie takie "przeoczenia" teściów, że nie proponują w jakiej formie się do nich zwracać Jakby nie pamiętali, że syn już po ślubie i że tak już zostanie

A mamuśka ze sklepu rzeczywiście się głupio zachowała. Do dzieci pretensje trudno mieć, bo wiadomo jakie są. Ale żeby dorosły człowiek nie umiał się zachować

Napisane przez Natka_

A głowa już dobrze, dziękuję Zaważyłam, że w te największe upały tak strasznie boli

To w sumie logiczne. Szczególnie jak się długo na słońcu jest... Kapelusik sobie spraw

Napisane przez Marina1

Na początek pytanie,bo mi wyleci ze łba potem: dziewczyny daje któraś z Was zwykłe mleko takie w kartonie dziecku? ( wiem wiem, rozmawiałyście już ale wiecie jak jest ). Jaki najlepiej %? I jak to zrobić? przegotować to mleko z kartonu w czajniku? trzeba dolać wody czy można wsypać kakao po przegotowaniu? czy podgrzać wystarczy?
Pomóżcie! Bo się zastanawiam, czy małego nie przenieść na zwykłe mleko. No nie wiem...

Ja dają odkąd skończył mniej więcej rok. UHT 2%. Dla dzieci tylko 2 albo nawet lepiej 3,2, ale u nas właśnie 2% się pija, więc wszyscy mamy takie samo mleczko
Ja mu je daję tylko w postaci owsianki, więc przegotowane siłą rzeczy, ale UHTego gotować nie trzeba. Ono jest sterylne, gotowanie niczego nie zmienia w tej kwestii. Tylko to z lodówek, pasteryzowane, trzeba przegotowywać dzieciom.

[brumek]

Napisane przez marzena_S

1. Brumku,Isia, Oliweczko, dzięki dziewczyny za troskę. Hania już od wczoraj nie gorączkuje, nie wiem co to było... Jedynie przypomniało mi się, że w zeszłe wakacje była podobna sytuacja,co mnie trochę uspokoiło. Gorączką przez tydzień wracała, nawet badanie krwi robiliśmy i nic nie wykazało. Pediatra stwierdziła, że to prawdopodobnie przez zęby. (nie chciało mi się wierzyć, bo Hania nawet czerwonych dziąseł nie miała ) Jednak po miesiącu nastąpił prawdziwy boom zębowy- wyszł0 ich 8 w przeciągu 4 tygodni, więc może teraz to coś podobnego.

2. Isia, Ellika, udanego spotkania. Brumkowi pewnie chodziło o kłótnie między Karolcią, a Ewą, ale Ellika chyba przychodzi tylko z jednym malcem, w brzuszku.

3. Pochwalę się, że wreszcie sprzedaliśmy Naszego złomka (poprzednie autko), a mi udało się spieniężyć potężny zapas pieluch jaki został po Hani.

4. No i na koniec scenka rodzajowa w postaci monologu Hani podczas kolacji. " Hania nie ma rybki. Hania nie chciała rybki... I tu już śpiewa ze znanym tylko sobie rytmem Hania nie chciała rybki, Hania nie chciała rybki... (Chwila ciszy i ze śmiechem w głosie sama do siebie) Hania, nie śpiewaj!" (zapamiętała sobie przez to, że ja zawsze uciszam tż, kiedy próbuje coś śpiewać )

1. Czyli cały czas to lekko tajemnicza gorączka Ale może faktycznie te zęby najbardziej prawdopodobne... Oby to było to!
2. Nieee, chodziło mi o isię i Ellikę, żeby się nie pożarły, jak to baby Ale się chyba udało
3. Gratuluję!
Ja tydzień temu też sprzedałam swojego ukochanego Mondaska Tyle, że wcale mnie to nie cieszy, serce mi pęka, serio Ale musiałam - od roku stał nieużywany, a wiadomo, że samochód niejeżdżony bardzo szybko się psuje, starzeje. I musiałam albo komuś go dać, albo na złom. A tego nie mogłabym zrobić. Więc za symboliczną kwotę poszedł do naszej znajomej.
4. Hahaha Co za samokrytyka

Napisane przez Gomra

Marina, my na razie jeszcze na Nanie, ale mozesz śmiało przejść na krowie, tylko zwracaj uwagę na to jakie to mleko jest, bo czasem jest tak, ze to tylko napój mleczny. Jak już w opisie widac ze zawiera tłuszcz roślinny to znaczy ze to coś mlekopodobnego.

A o jakim ty napoju mówisz? Bo ja się nigdy nie spotkałam z mlekiem, które ma jakikolwiek tłuszcz. Mleko to ma w sobie tylko ...mleko

Napisane przez isiaok

A spotkanie super!!!!!!!!!!!!
Ellika przdreptała do nas w deszczu!!!!!!!!:cmo k:
I wygląda ślicznie w dwupaku!!!!!!!
I Ewci kolekcja książkowa wzbogaciła sie o nowy egzemplarz

A o czym plotkowałyście?
Ja myślałam, ze to z dziećmi spotkanie było, a to typowe ploty


My dziś sobie z Tymciem postanowiliśmy humor poprawić i pojechaliśmy na zakupy ciuchowe. W sumie tylko reserved zaliczyłam, bo na więcej się nie zgodził , ale obkupiliśmy się solidnie Głównie ja

[isiaok]

Vaniliova super,zr usg w porzadku-szkoda tylko, ze lekarz daje rady po dwoch latach od ostatniego karmienia


Zanetacos w tym jest...ja tez czesto sama przyciagam sobie nieszczescia...

brumekAlez dzieci byly! Ewcia i fasolka

tylko zdjec niestety nie mam a szkoda bo powtorze jeszcze raz...Ellika pieknie wyglada z brzuszkiem!

Telik wracaj...spotkanie sie szykuje

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

uderz w stol a Telik na pasku

[bella7]

Vaniliowa nie tylko Ty dajesz jeszcze mm my jeszcze na ostatnich puszkach nutramigenu ale dajemy mleko krowie, i chyba Lila jednak ma wysypkę od niego. i znów alergolog...(baba zdeczka wredna) a moje mleko z płatkami głównie, albo Lila mówi,że chce "łapić się mleka". No cóż próbować muszę a nabiału nie ominę bo bardzo lubia a z drugiej strony nie chcę by się jakiegoś paskudztwa nabawiła...

[mme_audrey]

aleee mi się nic nie chceeee
dobrze, że weekend się zbliża
Heluta pija to mleko co my, 2% - w sumie "pija" to za dużo powiedziane, podjada czasem jak muesli jemy, czy coś. zdecydowanie woli jogurty, kefiry i inne tego typu przetwory

[Vaniliova11]

Napisane przez brumek

Vaniliowa - jak tam? .

wszystko ok

Napisane przez isiaok

Vaniliova super,zr usg w porzadku-szkoda tylko, ze lekarz daje rady po dwoch latach od ostatniego karmienia

No właśnie a ten internista który mi przepisał ten zły antybiotyk to dobierał mi go chyba z pół godziny

Napisane przez bella7

Vaniliowa nie tylko Ty dajesz jeszcze mm my jeszcze na ostatnich puszkach nutramigenu ale dajemy mleko krowie, i chyba Lila jednak ma wysypkę od niego. i znów alergolog...(baba zdeczka wredna) a moje mleko z płatkami głównie, albo Lila mówi,że chce "łapić się mleka". No cóż próbować muszę a nabiału nie ominę bo bardzo lubia a z drugiej strony nie chcę by się jakiegoś paskudztwa nabawiła...

Wiesz ja chyba zacznę dawać Krystkowi zwykłe mleko przynajmniej rano

[mme_audrey]

i śpicie już... dobrej nocy, Wizażanki

[brumek]

Napisane przez Vaniliova11

Nareszcie po usg , wyszło ok ale kontrola znowu za rok lekarz mnie wkurzył bo pytał czemu karmiłam piersią tylko miesiąc , więc mu mówie że przez żle dobrany antybiotyk a on że miałam brać - tu nazwa antybiotyku . A co sama miałam sobie antybiotyk zmienić

Aha, piersi. A czemu, jesli można spytać, musisz być pod jakąś specjalną obserwacją?

Napisane przez isiaok

brumekAlez dzieci byly! Ewcia i fasolka

Ja już się gubię... Idę spać

Napisane przez mme_audrey

aleee mi się nic nie chceeee
dobrze, że weekend się zbliża

Z takimi odczuciami nie wolno walczyć! Nie wiedziałaś?

Napisane przez mme_audrey

i śpicie już... dobrej nocy, Wizażanki

Wizażystki

[Stronczek27]

Napisane przez brumek

Wizażystki

nigdy nie lubiłam tego określenia...
przypomina mi to jedna z dziewczyn z TOP MADL ktora twierdzila ze interesuje ja modelarstwo ( a powinien modeling )

a wgl to dobry wieczor i dobranoc za razem....

[Marina1]

Kochane dzięki za odpowiedzi! Ja zielona byłam, mój to mlekopijca więc u nas to ciągle numer jeden. Znaczy mleko.
Będę próbowała dać mu normalne mleko jak wykończymy resztki Bebiko. Powiem Wam, że kasy nam dużo idzie na mm, bo on pije nawet po 3 butelki dziennie. Nie żebym dziecku żałowała - nie nie, ale jest już duży chłopczyk, można spróbować dać normalne mleko. Widzę, że w większości Wasze dzieciaki je już piją.

Brumek serio takie "kleszczowe safari"? ciekawe!

Ja też się bardzo boję kleszczy. Las lubię, ale mi nie po drodze jakoś. Nigdy nie miałam kleszcza, ale mnie one nieziemsko przerażają.

vaniliowa no nic, grunt że się zbadałaś.Ale lekarz faktycznie jakiś bez wyczucia odnośnie takiego delikatnego tematu - karmienia piersią. Ja też tak krótko karmiłam.

Isia i Elika fajnie, że się spotkałyście Elika co kojarzę ze zdjęć faktycznie śliczna, taka eteryczna, brzuszek jeszcze pewnie dodał uroku.
I roześmiałam się w głos po Twoim komentarzu " jak się czujesz Józku" faktycznie dziwnie po imieniu było by mi się zwracać do teścia.
Ewka słodka na zdjęciach.
A i mamy tyle samo wzrostu . Tylko mój chłop wyższy od Twojego o 7 cm .

Ja nie mogłam spać, od 2 h się wiercę ;/

---------- Dopisano o 06:08 ---------- Poprzedni post napisano o 06:04 ----------

marzenko ależ Ci Hania mówi ! Ja się pochwalę, że mój też mówi już -nie i - tak. Na mnie ciągle baba woła... Tata na M. ciach ciach na nożyczki, oko na oko. Nie ma wiele. Generalnie wszystko jest na nie teraz

Stronczku jak Ci w pracy? Jak Wika z tata ? widziałam zdjęcia - piękne dziecko. A te włosy, kolor - sama bym chciała taki uzyskać heh.

Monia a Ty jak się czujesz? Co raz bliżej do finału,co? a Ty żaneta?

Ciekawe jak Eve i Aleks

[Oliweczka1985]

Aniu- ależ wam się trafiła 'mamusia'-my spotykamy takie na placach zabaw, ale całe szczęście rzadko.

Marzenko-kolejny świetny tekst Hani
Super, że gorączka już minęła, choć nadal niewiadomo od czego-grunt, że już jej nie ma
Miło spędzacie czas-fajnie
I brawa za podwójną transakcję

Vanilowa-dobrze, że usg wyszło ok
Ja daję mm i to sporo pije(zwłaszcza w nocy), a krowie daję w płatkach(których prawie wogóle nie je), więc bardzo mało.

Myślicie, że mogę już zastąpić całkiem mm mlekiem krowim?(tzn. z butli będzie piła?)

Brumek- kleszczowe safari-fajnie to brzmi, a co ty studiowałaś?
I co tam sobie ciekawego kupiliście?

Witam. W końcu piąteczek jeszcze żeby temperatury powyżej 25 stopni wróciły na weekend to już wogóle super będzie.
Macio od paru dni jak wstanie i zje to zaczyna mówić ;tatatatatata' i tak może cały dzień 'tatować'

Też jestem ciekawa jak Eve i Aleks(może już w domu?) i jak Marysia zniosła rozłąkę?

[83monia]

Napisane przez brumek

One nie są zmutwane, tylko zarażone I ponoć kiedyś naprawdę niewielki odsetek coś tam miał, teraz większość... Kleszcze to mój konik - przynajmniej kiedyś nim był Na studiach dodatkowe fakultety z nich robiłam, tak mnie interesowały. I jeździłam na "kleszczowe safari". łaziliśmy kilka dni po lesie zbierając kleszcze na takie wielkie białe prześcieradła, a potem je badaliśmy

a ja myslalam ze ja dziwna bylam bo od dziecka chodzilam po piaskownicach szukajac monet i skamienialosci... a tu okazuje sie ze kleszcze moga byc czyims konikiem

wiec wychodzi na to za luzara jestem bo stwierdzam ze jak ma byc to i tak bedzie, a szkoda mi troche braku wyjsc do lasu bo las uwielbiam. teraz maz mi zakazuje ("jeszcze mi tam gdzie urodzisz!") ale tak to czesto wychodzilismy sobie na spacery prawie calodzienne... tyle ze wlasnie zawsze dlugio rekaw i dlugie spodnie (co i tak oznaczalo ze ktos kleszcza zlapał...)

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Napisane przez brumek

A o jakim ty napoju mówisz? Bo ja się nigdy nie spotkałam z mlekiem, które ma jakikolwiek tłuszcz. Mleko to ma w sobie tylko ...mleko

o takie "mleko" łąkowe: http://forum.tarczyn24.com/viewtopic.php?f=14&t=37
a ostanio mąż kupil w ramach smietany "kremowa-śmietankowa" (mąłym drukiem: mieszanka tłuszczowa ) w której w sumie byl tluszcz roslinny i jakies dodatki oraz w wersji ze to jednak z nabiału pojawiła sie maślanka chyba a smietany w niej nei było
ja juz czytam sklady wszystkiego

kinga wstala o 7, wypila mleko i spi dalej. az sie martwie bo tak jeszcze nie miala... goraczki nie ma...

[pieleszka]

isia, ellika zazdroszczę spotkania.cieszę się, że się udało

Dominik przystojniaku sto lat

brumu mówisz, że kleszczowe safari?? fajne określenie przeżywałam coś podobnego na studiach jak w maju-czerwcu mieliśmy praktyki w lesie..wystarczyło wejść tylko, a już człowiek był czarny od tych malutkich stworów ja się kleszczy nie boję. mimo mojej boreliozy. owszem, wiem jakie są konsekwencje ugryzienia przez kleszcze.. nie zabrałabym Hanki w największe chaszcze, takie po jakich sama się szlajam, ale do lasu zabieram. i nie tylko na wydreptane ścieżki

co do mleka...Hanka pije mm.i jeszcze jakiś czas będę jej podawała. dostaje tylko wieczorem, więc tak dużo nam tego nie idzie. a mleko krowie spożywa w plackach, naleśnikach itp.

marzenko, brumku za transakcje!!! mi też by się przydał jakiś niewielki zastrzyk gotówki..czekam na zwrot z US...

vaniliowa dobrze, że usg nic nie wykazało...też bym musiała zrobić, ale po swoich dawnych przejściach się lękam

co do samodzielnego jedzenia - Hania z nami je wszystko już sama. i ładnie sobie radzi, nawert z zupą. co prawda siebie zachlapie, ale kładę jej ściereczkę na kolanka, śliniak obowiązkowo i wcina malutka

isia, marinka to moja rodzina też "wysoka". ja mam 172, a mąż jakieś 185 cm. i Hania po nas wzrost odziedziczyła, bo ona też wysoka stosunkowo

marzenko dobrze, że już po gorączce!!!

witam się
więcej nie pamiętam. padało wczoraj, padalo rano, ale już jest jakby lepiej. oby tylko jutro nie padało bo idziemy do mojej przyjaciółki na działkę na urodzinowego grilla. i gitara będzie, więc pośpiewamy jak za starych, "dobrych" czasów

kleszczy nie boję się w sensie, że mnie nie przerażają. tak samo jak nasze pospolite pająki

[Gomra]

Brumku, ja kiedyś się nacięłam, często robie zakupy spozywcze w Polo Markecie, i oni tam maja taki "łąkowe". Smakuje i wygląda jak mleko, i jest po 2,10 za litr.
http://www.fakt.pl/To-nie-jest-prawd...,114646,1.html
Najlepsze mleko jest w Biedronie, producent ten sam co mleka "Łowickiego" , tylko za nizszą cenę.


Marina ja Cię w zupełnosci rozumie, Karol akurat juz mlekopijcą nie jest i opakowanie mleka Nan starcza mu na dwa tygodnie, ale jakby pił dużo to też bym podawała mu krowie.
Czasem pije krowie, do kawy zbozowej, czy nawet samo.

[Chelsea91]

Hej.
Mialam fatalna noc. O 2,40 przyleciala do nas siostra meza ze tesc zle sie czuje i wezwal pogotowie i zeby jechal razem z matka za nim na ip. No to poszlismy na dol. O 3 przyjechalo pogotowie i go wzieli. Siedzialysmy z Wiola w kuchni do 4 az maz i tesciowa wrocili. Tescia zostawili na kardiologii.
Dodam ze on wieczorem wrocil od swojej tesciowej a strasznie jej nie lubi...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[marzena_S]

Domeczku, zięciu mój najdroższy sto lat! (przesyłam również wirtualnego buziaka od narzeczonej )

Isia, Marina, Pieleszko, co do wzrostu to wczoraj po przeczytaniu ciekawostki z Joemonstera "Naukowcy z Uniwersytetu w Bristolu przeanalizowali tysiące ludzkich biografii i historii chorób, by dojść do jednego wniosku: długie nogi kandydatki na matkę to gwarancja zdrowego potomstwa. Każdy centymetr długości nóg zwiększa wagę dziecka o 22 gramy." śmialiśmy się z tż, że teraz już wiemy dlaczego Nasze dziecko ważyło prawie 4,5 kg.

Brumku, pochwal się co fajnego kupiliście. Mi też trochę było szkoda auta, tym bardziej, że w Naszej rodzinie było "od małego". Kupił je znajomy tż, więc wiemy że jest w dobrych rękach. (Twoje widzę również )
Z tymi kleszczami to mnie rozłożyłaś na łopatki, czego Ty w życiu nie robiłaś? My kleszczowe safari mamy co roku na Borysie, pomimo tego, że kropimy, czy zakładamy specjalne obroże...

Chelsea, o kurcze, ale noc. Teść miał stan przedzawałowy? Mam nadzieję, że szybko wróci do formy.

Marina, brawa dla Igora za nowe słowa. Oliweczko, dla Matiego gaduły też się należą . Tż pewnie pęka z dumy, co?

Użytkowniczki Play- która mi powie ile kosztuje abonament w tej sieci z jakimś sensownym pakietem internetowym? Zastanawiam się nad przeniesieniem numeru...

My z Hanią pakujemy się i jedziemy na parę dni do rodziców nad jeziorko. Znowu mam stresa, bo jadę sama. Do pogadania za kilka dni.

[Chelsea91]

Marzena ja mam dlugie nogi (1 m) a dziecko male 2350 g
Co do kleszczy to na psach ich pelno
Tesciowi jeszcze nie wiadomo co jest. Mial bardzo wysokie cisnienie i bolalo go jak na zawal a mial juz 2.
W playu ja mam mix za 50 zl i pakiet 300 mb, darmowe smsy do wszystkich i darmowe do play.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Oliweczka1985]

DOMINIK 100 LAT kochany chłopaku

Gomra-jedno opakowanie mleka na 2 tyg.-to faktycznie malutko moja je zamiennie(bądź jej mieszam) bebiko i nestle to tak na góra 4-5 dni wystarcza.

Chelsea- wiadomo już co się teściowi stało?

Marzenko-miłego wypoczynku u rodziców(ile masz kilometrów?ostatnio łatwo poszło to i teraz tak będzie)
A P. dumny z Macia gaduły
Dobre doświadczenie z nogami matki

[aania_20]

Domeczku kochany, STO LAT!!!!

[Gomra]

Napisane przez Chelsea91

Marzena ja mam dlugie nogi (1 m) a dziecko male 2350 g
Co do kleszczy to na psach ich pelno
Tesciowi jeszcze nie wiadomo co jest. Mial bardzo wysokie cisnienie i bolalo go jak na zawal a mial juz 2.
W playu ja mam mix za 50 zl i pakiet 300 mb, darmowe smsy do wszystkich i darmowe do play.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o matko to faktycznie masz długie nogi, ale to mieszysz od kroku?
ile masz wzrosyu?

Napisane przez Oliweczka1985

DOMINIK 100 LAT kochany chłopaku

Gomra-jedno opakowanie mleka na 2 tyg.-to faktycznie malutko moja je zamiennie(bądź jej mieszam) bebiko i nestle to tak na góra 4-5 dni wystarcza.

Chelsea- wiadomo już co się teściowi stało?

Marzenko-miłego wypoczynku u rodziców(ile masz kilometrów?ostatnio łatwo poszło to i teraz tak będzie)
A P. dumny z Macia gaduły
Dobre doświadczenie z nogami matki

Karol tylko rano pije, i to po pół szklaneczki.
Butelkę zażegnaliśmy, moze gdyby pił w butli, to wypijałby wiecej.
Woli kanapkę zjesc, czy jakąś dobrą kiełnaskę, jajo etc.
Dostaje tez krowie, ale np. wlasnie do zbozówki.




Dolączam się do życzeń.
Dominiczku kochany, wszystkiego najlepszego

[Oliweczka1985]

Ja mam nogi jeszcze dłuższe od Chelsi

[Chelsea91]

Domek wszystkiego naj!!
Oliweczka no nie wiadomo wlasnie.
U nas 350 g mleka na 4-5 dni.
Gomra mam 158 cm, nogi mierzy sie od biodra do piety.
Tak przynajmniej kiedys widzialam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agni82]

Napisane przez Chelsea91

Hej.
Mialam fatalna noc. O 2,40 przyleciala do nas siostra meza ze tesc zle sie czuje i wezwal pogotowie i zeby jechal razem z matka za nim na ip. No to poszlismy na dol. O 3 przyjechalo pogotowie i go wzieli. Siedzialysmy z Wiola w kuchni do 4 az maz i tesciowa wrocili. Tescia zostawili na kardiologii.
Dodam ze on wieczorem wrocil od swojej tesciowej a strasznie jej nie lubi...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no to trzymam kciuki, żeby zdrówko wróciło

Napisane przez 83monia

a ja myslalam ze ja dziwna bylam bo od dziecka chodzilam po piaskownicach szukajac monet i skamienialosci... a tu okazuje sie ze kleszcze moga byc czyims konikiem

ja kiedys koleżankę zakopałam do pasa w piaskownicy i jak ją w końcu wyciągnęłam to już bez butów. Bek był niesamowity. Poszła boso do domu i wóciła ze starszą siostrą. i kopałyśmy dalej by znaleźć te buty. Znalazłyśmy je oczywiście, ale potem piaskownica obrzydłą mi na jakiś czas

Napisane przez Oliweczka1985

Witam. W końcu piąteczek jeszcze żeby temperatury powyżej 25 stopni wróciły na weekend to już wogóle super będzie.
Macio od paru dni jak wstanie i zje to zaczyna mówić ;tatatatatata' i tak może cały dzień 'tatować'

to mąż pewnie chodzi dumny jak paw

Napisane przez Marina1

Kochane dzięki za odpowiedzi! Ja zielona byłam, mój to mlekopijca więc u nas to ciągle numer jeden. Znaczy mleko.
Będę próbowała dać mu normalne mleko jak wykończymy resztki Bebiko. Powiem Wam, że kasy nam dużo idzie na mm, bo on pije nawet po 3 butelki dziennie. Nie żebym dziecku żałowała - nie nie, ale jest już duży chłopczyk, można spróbować dać normalne mleko. Widzę, że w większości Wasze dzieciaki je już piją.

ja Emilowi już od dobrych kilku miesięcy podaję zwykłe mleko. po mm zaczęły sie wymioty. a daję mu 4% i to pasteryzowane z lodówki. nie podgrzewam. na początku wrzucałam do mikrofali na 15 sekund ale teraz już nie.

Napisane przez brumek

One nie są zmutwane, tylko zarażone I ponoć kiedyś naprawdę niewielki odsetek coś tam miał, teraz większość... Kleszcze to mój konik - przynajmniej kiedyś nim był Na studiach dodatkowe fakultety z nich robiłam, tak mnie interesowały. I jeździłam na "kleszczowe safari". łaziliśmy kilka dni po lesie zbierając kleszcze na takie wielkie białe prześcieradła, a potem je badaliśmy

no patrz a niektórzy zbierają znaczki albo monety
a tak serio to moja dobra koleżanka która studiowała biologię jeżdziął kiedyś na Mazury liczyć żaby. Zawsze wracała zjedzona przez komary i lekko skacowana i ogromnie zachwycona

Napisane przez Vaniliova11

Nareszcie po usg , wyszło ok ale kontrola znowu za rok lekarz mnie wkurzył bo pytał czemu karmiłam piersią tylko miesiąc , więc mu mówie że przez żle dobrany antybiotyk a on że miałam brać - tu nazwa antybiotyku . A co sama miałam sobie antybiotyk zmienić

tylko patrzeć, kiedy sama będziesz musiałą stawiać diagnozy


U nas bez zmian, ostatnie 2 tygodnie laby i do pracy.
Za tydzień przyjeżdża moja mama z ciocią wieć będę miałą towarzystwo.


Emil mówi kilka słów : Eni (Emil), Ami (mummy), adi (daddy), apil (apple), anana (banana), ka (car, cow, cat- w zależności co widzi), ako (mleko), api (happy), no (choć ja mówię by powtórzył po polsku nie), dodo (smoczek), kaker (krakers)
a najlepsze jest jak czyta sobie książki (wszystko po swojemu)
jest taka ksiażeczka, którą bardzo lubi : Gruffalo- i tam jest zdanie:
Aha! Oho! a track in the snow....
Emil czyta: Oho, aha, i dalej melodycznie po swojemu

Do swoich teśció zwracam się po imieniu(tam jest tak przyjęte, tu zresztą też), a T. do mojej mamy tez po imieniu.

[brumek]

Domek - 1000 lat kochanie!!! Nie dow wiary, że to maleństwo ma już dwa latka

Nigdy sobie nóg nie mierzyłam Nawet do głowy mi nie przyszło, żyję w słodkiej nieświadomości

Eve i Aleks już w domku chyba, na fb widziałam Pisz Eve, jak Wam się żyje we czwórkę?

Napisane przez Stronczek27

nigdy nie lubiłam tego określenia...
przypomina mi to jedna z dziewczyn z TOP MADL ktora twierdzila ze interesuje ja modelarstwo ( a powinien modeling )

Dobra jest

Napisane przez Oliweczka1985

Brumek- kleszczowe safari-fajnie to brzmi, a co ty studiowałaś?
I co tam sobie ciekawego kupiliście?

Biotechnologię (spec. biologia molekularna).
Dla Tymka bluzeczki na ramiączka, bo nie miał, a dla mnie spodnie, spódnice dwie, paski, marynarkę i torbę

Napisane przez 83monia

wiec wychodzi na to za luzara jestem bo stwierdzam ze jak ma byc to i tak bedzie, a szkoda mi troche braku wyjsc do lasu bo las uwielbiam. teraz maz mi zakazuje ("jeszcze mi tam gdzie urodzisz!") ale tak to czesto wychodzilismy sobie na spacery prawie calodzienne... tyle ze wlasnie zawsze dlugio rekaw i dlugie spodnie (co i tak oznaczalo ze ktos kleszcza zlapał...)

No i to jest najlepsza ochrona, nie ma co panikować A potem w domu (albo lepiej przed ) wytrzepać te ciuchy i się obejrzeć dokładnie. Ja się kleszczy nie boję, jak się wbije to jakoś nie panikuję, ale jak pomyślę, ze Tymcio miałby mieć, to już mnie lekki strach ogarnia

Napisane przez Gomra

Brumku, ja kiedyś się nacięłam, często robie zakupy spozywcze w Polo Markecie, i oni tam maja taki "łąkowe". Smakuje i wygląda jak mleko, i jest po 2,10 za litr.
http://www.fakt.pl/To-nie-jest-prawd...,114646,1.html
Najlepsze mleko jest w Biedronie, producent ten sam co mleka "Łowickiego" , tylko za nizszą cenę.

No szczyt wszystkiego W życiu czegoś takiego nie widziałam i nie przypuszczałam, że ludzie chcę oszukiwać nawet na mleku Porażka!

Napisane przez Chelsea91

Mialam fatalna noc. O 2,40 przyleciala do nas siostra meza ze tesc zle sie czuje i wezwal pogotowie i zeby jechal razem z matka za nim na ip. No to poszlismy na dol. O 3 przyjechalo pogotowie i go wzieli. Siedzialysmy z Wiola w kuchni do 4 az maz i tesciowa wrocili. Tescia zostawili na kardiologii.
Dodam ze on wieczorem wrocil od swojej tesciowej a strasznie jej nie lubi...

O rany A czy to ma coś wspólnego z jego pobytem w szpitalu? Tym, co go ostatnio Twój mąż odbierał?

Napisane przez marzena_S

Brumku, pochwal się co fajnego kupiliście. Mi też trochę było szkoda auta, tym bardziej, że w Naszej rodzinie było "od małego". Kupił je znajomy tż, więc wiemy że jest w dobrych rękach. (Twoje widzę również )
Z tymi kleszczami to mnie rozłożyłaś na łopatki, czego Ty w życiu nie robiłaś? My kleszczowe safari mamy co roku na Borysie, pomimo tego, że kropimy, czy zakładamy specjalne obroże...

Padłam z Twojego porównania
Co kupiłam, to już wyżej napisałam Oliweczce. Parę rzeczy dla siebie i bluzki dla Timo

Szerokiej drogi, nasz Mistrzu Kierownicy

A, dziewczyny, nie wiecie czy w Reserved przyjmują zwroty bez metek papierowych? Bo jedną rzecz z wczoraj chcę wymienić lub zwrócić, a się okazuje, że nie miała metki. W pośpiechu nie popatrzyłam. W H&M z tym problemu nie robią, ale tu nie wiem...


telik

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez agni82

no patrz a niektórzy zbierają znaczki albo monety
a tak serio to moja dobra koleżanka która studiowała biologię jeżdziął kiedyś na Mazury liczyć żaby. Zawsze wracała zjedzona przez komary i lekko skacowana i ogromnie zachwycona


U nas bez zmian, ostatnie 2 tygodnie laby i do pracy.
Za tydzień przyjeżdża moja mama z ciocią wieć będę miałą towarzystwo.

- O taaaak! Takie wyjazdy były genialne, dokłądnie takie, jak piszesz. Wracało się ledwo żywym i szczęśliwym. Bo codziennie całe dnie łażenia za różnymi robalami albo roślinami, potem pół nocy nauki, drugie pół nocy imprezowania

Dom i Emil gotowi na rewolucję w codziennym życiu? I tTy bojowo nastawiona do zmian?

[Oliweczka1985]

Agni-tak pisałam już wyżej, że mąż chodzi dumny, ale ja powtarzam, że dziecku latwiej jest powiedzieć 'tata' niż 'mama' więc niech się nie podnieca:brzydal :
a moja mama ostatnio jak była z maluszkami i Macio się rozgadał, to mówi do niego powiedz mama, mama, a on tak po ciuchutku-tata

To rośnie Ci dwujęzyczny szkrab że też mu sie to wszystko nie pomiesza
Pierwszy raz słyszę, żeby ktoś liczył żaby-niesamowita przypadłość Mój P. zbiera znaczki, ale ani ich ładnie nie wkleja do klaseru, tylkoo tak rzuca na kupkę i czekają niewiadomo na co...kiedys się Julcia do nich dorwała miałyśmy sprzatania na dobrych kilkanascie minut
Miłej końcówki urlopu

Brumek- jak brałam w H&M, to na paragonie napisali, że brak metki(jak znalazł, bo okazało się, że musiałam wymienić), a w reserved tez może nie będa robić problemów? Napewno spróbuj wymienić.