Moda, która Cię "rozwala" cz.V

[waits]

Napisane przez agneshelene

Polecam spirytus do gumy od trampek! Nawet jakoś szorować bardzo nie trzeba

Zgadzam się. Z tego, co ja zrozumiałam, wszelkie dyskusje niezwiązane z modą, rozwalaczami i innymi takimi zostały przeniesione do zamkniętego obecnie wątku, a potem do klubu po to, by nie zaśmiecać tego wątku. Że obrabianie tyłka blogerkom (a w zasadzie jednej blogerce), które znam tylko z internetów jakoś mnie nie kręci, to nie wchodziłam, więc analogicznie nie zmartwiła mnie specjalnie odmowa przyjęcia do klubu. Skoro ww. klub jest zamknięty i sama jego pomysłodawczyni zaproszeń już nie wysyła, to jaki jest sens pisania o tym tutaj? Jak macie jakieś problemy, to je rozwiązujcie między sobą, a nie tutaj, bo żadna z dziewczyn spoza klubu i tak nie wie, o co wam tam poszło. Tu z jednej strony Rousse strzela jak gołąb o parapet ze swoimi oskarżeniami, za chwilę ktoś pisze coś innego, totalnie niezrozumiałego dla mnie, niewtajemniczonej w te wasze wuppertalskie kółka okultystyczne. Serio, nie ogarniam tych wszystkich kłótni i chyba nie chcę. Ja wchodzę tu, żeby się odstresować i pośmiać (TŻ zablokował mi Pudelka i strony ze zdjęciami kotów), a gdybym chciała sobie poczytać coś, czego nie rozumiem, to już dawno zabrałabym się za gramatykę opisową


Obrzydliwe to było. Nie wiem, jaki był zamysł autora, ale jeśli to miała być kobiecość, to chyba trochę inaczej ją pojmuję...

Rozwaliła mnie dziś młoda kobieta w niebieskich antygwałtkach we wzorki i sportowych, kremowych sandałach na rzepy. Do krótkich spodni z kantem

No way! Życie bez Pudelka to wcale nie jest życie! Czuję się zobowiązana do robienia Ci codziennych screenów i streszczania co gorętszych plot!

Oczywiście, że się robi telenowela, oczywiście, że zaraz wszyscy będziemy brać w niej udział. Bo któż by nie chciał być królem najgorętszej riposty?Ta wizażowa sława i w ogóle, ach. Chyba o to w tym wszystkim chodzi, nie? Hehe.
Im więcej czytam o tym Waszym klubie, tym bardziej mnie to śmieszy i rozwala. Taki ciągły facepalm. Ale to nic, skoro rozwala to wątek dobry. A że to forum - siłą rzeczy - każdy mówi to, co chce.

Chyba Wam sama założę osobny wątek skarg i zażaleń co do tajemniczego klubu. Bo on jest, niby jest - a ani razu mi się w sumie w oczy nie rzucił, oprócz tych postów rzecz jasna. No i sorry, że piszę nieskładnie, pięć godzin sam na sam z Chopinem wyprało mi mózg. Czuję, że jestem zombie, ale nie mogłam się powstrzymać, ;d.

No i danie główne - rozwalacz!
Gorąca czterdziestka z równie gorącym długim czarnym włosem. Karrrbowanym. Do tego obcisła sukieneczka przed kolanko. Pewnie po to, by zaprezentować rajstopki. A rajstopki okazałe, w takim stylu tylko większy kicz: http://szafa.pl/uploads/normal/blog/...kokar_2934.jpg . Ale! Największym hitem były do tego buty, białe buty z długim szpicem i kokardką przy czubku. Makijażowo standard - perłowo i z przepychem. A, i z dzieckiem szła.

[siarka40]

Napisane przez agneshelene

Że obrabianie tyłka blogerkom (a w zasadzie jednej blogerce), które znam tylko z internetów jakoś mnie nie kręci, to nie wchodziłam, więc analogicznie nie zmartwiła mnie specjalnie odmowa przyjęcia do klubu.

dobrze rozumiem, ze mimo, ze nie bawi Cie obrabianie tylka blogerkom, chcialas zaproszenie do klubu, ktorego powstanie sie na tym zasadzalo?

Napisane przez agneshelene

Skoro ww. klub jest zamknięty i sama jego pomysłodawczyni zaproszeń już nie wysyła, to jaki jest sens pisania o tym tutaj?

zauwaz, ze sama o tym piszesz. a jak nie Ty, to kolejna osoba niebedaca w klubie. i sorry, ale to Wy nakrecacie rozmowe na ten temat.

Napisane przez visionAM

Dziewczyny, ale skoro was to tak ruszyło to po co w kółko to wałkujecie?
Kilka dziewczyn z klubu napisało po jednym poście nie na temat i tyle, nie było rozbudowanej kłótni ani wielkiego spamowania, a tymczasem osoby niezwiązane z tematem w kółko muszą pisać o swoim niezadowoleniu i przy okazji zarzucać osobom z klubu rozwalanie tego wątku i spamowanie. Trochę to powiewa hipokryzją, nie sądzicie?

ano, nie inaczej.

Napisane przez waits

Chyba Wam sama założę osobny wątek skarg i zażaleń co do tajemniczego klubu. Bo on jest, niby jest - a ani razu mi się w sumie w oczy nie rzucił, oprócz tych postów rzecz jasna.

a jak Ci sie mial w oczy rzucic, jak jest niewidoczny dla osob niezrzeszonych? <mysli>

Napisane przez visionAM

nie rozumiem po co do zwiewnej sukienki albo spódnicy zakładać stringi bezsens

a do dzinsow?^^
mysle, ze chodzi o to, ze sa dziewczyny, ktore nosza wylacznie stringi, all the time. jedna taka moja kolezanka prezentowala mi razu pewnego swoj nowy komplet bielizny, pokazala majtki - figi, i dodala od razu, tonem tlumaczacym: "sa pelne, ale calkiem wygodne" - tak ze ten tego .

[lagerfeldised]

Widziałyście to: http://polaczkybiedaczky.blogspot.co...l#comment-form ?


Ja z klubu zostałam wyrzucona o czym przekonałam się dzisiaj, bo na niego nie wchodziłam i być może to był powód, mało mnie to interesuje. To nie było to co ja miałam na myśli zakładając wątek

[biibi]

Napisane przez L_V

Niekoniecznie - rozwalic może też czyjas kolekcja albo sesja. mnie np rowaliła sesja z magazynu "Vice", której tematem przewodnim jest menstruacja.

widziałam ! Obrzydlistwo. Nie wiem co autor miał na myśli

[mm444]

Treść usunięta

[visionAM]

a do dzinsow?^^
mysle, ze chodzi o to, ze sa dziewczyny, ktore nosza wylacznie stringi, all the time. jedna taka moja kolezanka prezentowala mi razu pewnego swoj nowy komplet bielizny, pokazala majtki - figi, i dodala od razu, tonem tlumaczacym: "sa pelne, ale calkiem wygodne" - tak ze ten tego

a do jeansów to ja rozumiem, bo czasami się zwykłe figi odznaczają i nie wygląda to estetycznie... ogólnie do obcisłych spodni/spódnic/sukienek to stringi jak najbardziej, wg mnie lepiej to wygląda (ale oczywiście nie zawsze). Natomiast do czegoś luźnego nie bardzo widzę sens... ale może rzeczywiście są osoby, które na co dzień chodzą w stringach i nie przepadają za klasyczną bielizną.

[nicRu]

O, mm444, ja raz zostałam nieomal wyśmiana (a może nawet nie nieomal), gdy stwierdziłam, że biała bokserka, mini nie sięgająca nawet do połowy uda, koronkowe rajstopy i szpilki to jednak nie jest strój na maturę, czyli egzamin państwowy. Przy okazji dowiedziałam się też, że jestem gruba, samotna, niewykształcona i bezrobotna, bo tylko takie osoby mogą powiedzieć coś takiego ładnej maturzystce (ubranej jak, no nie wiem, na imprezę).
Ale temat "jest czarno-biało - jest elegancko" już wałkowałyśmy

A panią w luźnych, ciut prześwitujących, kolorowych spodniach i stringach też widziałam, miałam nieprzyjemność iść za taką po schodach. Naprawdę, cudza falująco-trzęsaca się pupa mnie nie kręci.... A wystarczyło ubrać jakieś fajne bokserki

[Selfish Girl]

Na mature... to moim zdaniem jak ktoś czuje taką potrzebe to niech idzie nawet w piżamie. Uczeń a raczej uczennica ma się czuć swobodnie i nie stresować się sie np tym, że jak się otrze o krzesła to poleci jej oczko w 'rajstopach'.

[mm444]

Treść usunięta

[Selfish Girl]

Dziewczyna jak chciała świecić dupą a nie wiedzą na arkuszu czy na ustnym to ogólnie jej sprawa ale pierwszą część zdania w 100 % została wykonana

Czasami jesteśmy za bardzo staroświeckie i pewnie jak się cokolwiek krytykuje kogoś to pewnie zatrzymałysmy się na czasach średniowiecznych.

--
W grupie miałysmy jedną dziewczyne która ubierała mini, rajstopki do tego 'sandały'.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, że minówka była taka krótka, że było widać jej klin od rajstop.
Rajstopy z 'sandałami'... do tego wszystkiego nieogolone nogi.

[nicRu]

No cóż, ja należę do dziwaków, którzy na egzaminy przychodzą niekoniecznie w spodniach w kant i koszuli, ale z drugiej strony nigdy z biustem na wierzchu bądź tylko przepaską na biodrach Nawet czarne/ciemno granatowe spodnie+koszula czy ołowkowa spódnica+odświętna bluzka (niekoniecznie z kołnierzykiem przecież) po prostu są o wiele bardziej eleganckie niż czarne legginsy i bluzka z dużym dekoltem, nie mówiąc o bokserkach, które mają specyficzny krój, na pewno nie elegancki.

Czyli co, jednak jestem stara (tu chyba miały na myśli staromodną, bo wiekowo stara nie jestem), gruba (bo musiałam tak stwierdzić z zazdrości), niewykształcona (wiecie, jeszcze studiów nie skończyłam) i bezrobotna (zaczynam od czerwca dopiero...)?

[siarka40]

Napisane przez visionAM

a do jeansów to ja rozumiem, bo czasami się zwykłe figi odznaczają i nie wygląda to estetycznie... ogólnie do obcisłych spodni/spódnic/sukienek to stringi jak najbardziej, wg mnie lepiej to wygląda (ale oczywiście nie zawsze). Natomiast do czegoś luźnego nie bardzo widzę sens... ale może rzeczywiście są osoby, które na co dzień chodzą w stringach i nie przepadają za klasyczną bielizną.

wyboldowane - nawet na pewno sa, znam takich kilka.
a ja z kolei nigdy nie mialam problemow z odznaczaniem sie majtek pod dzinsami. moze to kwestia grubosci/rodzaju skladu dzinsow? dlatego mnie to zdziwilo, bo w mojej szafie dzinsy sa ostatnia rzecza, pod ktora doszloby do takiego odznaczania sie^^. co do obcislych spodni/spodnic/sukienek, to zgadzam sie, ze stringi sa ok, ale fakt, nie zawsze. na przyklad do jasnych, letnich (lekko nawet przezroczystych) spodni lepsze sa, uwazam, pelniejsze majtki, bo w stringach sie robi efekt "golej d*py", brzydko rzecz ujmujac^^.

[CruelOrchid]

A ja nie znoszę innej bielizny poza stringami i lubię sobie popatrzeć na cudzą falująco-trzęsącą się pupę... ale na maturę bym tak nie poszła, szczególnie że od czasów podstawówkowych jak pamiętam więcej było nauczycielek niż nauczycieli wiec to chyba nawet niebezpieczne:P

[Selfish Girl]

Napisane przez nicRu

Nawet czarne/ciemno granatowe spodnie+koszula czy ołowkowa spódnica+odświętna bluzka (niekoniecznie z kołnierzykiem przecież) po prostu są o wiele bardziej eleganckie niż czarne legginsy i bluzka z dużym dekoltem, nie mówiąc o bokserkach, które mają specyficzny krój, na pewno nie elegancki.

Gdybym ja miała 'cyc' czy tyłek na pokaz to bym się jeszcze bardziej stresowała, że cała komisja patrzy w to 'miejsce' i potem jeszcze komentowała, że ta i ta miała to i tamto na wierzchu.

Jak dziewczyna miała białą bokserke a pod tym rajstopy to fajnie musiało prześwitywać ..


A co do stringów i efektu gołej pupy.
O ile ktoś ma jeszcze w miare kształtną dupę to fajnie jest popatrzeć na ładne kształty ale jak ktoś ma tyłek jak jakiś flak i widać ładnie odznaczający się 'tłuszcz' nawet na tyłku to ja bym tego tak chętnie nie pokazywała.

Z takiego pokroju również mam koleżanke która chętnie zakłada stringi do białych legginsów i tak, tak widzę jej flak i cellulit.

[siarka40]

Napisane przez Selfish Girl

A co do stringów i efektu gołej pupy.
O ile ktoś ma jeszcze w miare kształtną dupę to fajnie jest popatrzeć na ładne kształty ale jak ktoś ma tyłek jak jakiś flak i widać ładnie odznaczający się 'tłuszcz' nawet na tyłku to ja bym tego tak chętnie nie pokazywała.

wiesz, tylko, ze ksztalt pupy mozna podziwiac takze przy nieprzezroczystych materialach, a mi chodzi o przypadki, kiedy niemalze owe posladki przeswituja. wtedy, uwazam, nie ratuje sytuacji nawet najkraglejsza pupa swiata.

[nicRu]

Ładna pupa to nic złego, ale nie wypinana na schodach w cudzą twarz Pierwsze o czym pomyślałam to "nie patrz, nie patrz, nie patrz... gdzie mam uciec, gdzie uciec, gdzie uciec..."

[smerfetk_a]

Napisane przez agneshelene

Ja wchodzę tu, żeby się odstresować i pośmiać (TŻ zablokował mi Pudelka i strony ze zdjęciami kotów),

Padłam! Strony ze zdjęciami kotów haha! Ale za pudelka bym zabiła. Nie umiesz odblokować?
Mojemu by to nie uszło na sucho, ostatnio przekonuje się, że znam sie bardziej na komputerach, mimo, że on inżynier (ale ciii, w życiu się nie przyzna do tego...)


Co do stringów - nigdy nie kapowałam noszenia ich na co dzień. Mam taką koleżankę, chyba nie nosi innych majtek. Ani to wygodne, ani specjalnie fajnie wyglądające, szczególnie jak wiatr podwieje. Nienawidzę jak mi się coś do tyłka wbija. I mam wrażenie, że mój zadek jest bardziej płaski w stringach! W spodniach zawsze luźniej w tych okolicach mam Dlatego zakładam tylko do obcisłych spódnic

[L_V]

Najnowsze krótkometrażowe dzieło Polańskiego. Zapraszamd o oglądania, warto

http://www.prada.com/en/a-therapy/movie

[Selfish Girl]

Napisane przez siarka40

wiesz, tylko, ze ksztalt pupy mozna podziwiac takze przy nieprzezroczystych materialach, a mi chodzi o przypadki, kiedy niemalze owe posladki przeswituja. wtedy, uwazam, nie ratuje sytuacji nawet najkraglejsza pupa swiata.

Pewnie, że tak a wtedy nie wiesz czy to zasługą majtów brazylijskich

Prześwitujące pośladki rozumiem na plaży ale w środku miasta to się zastanawiam czy dziewczyna przypadkiem nie szuka jakiegoś chętnego...

[nicRu]

Ja mówię o prześwitującym materiale+stringach w środku miasta cały czas

[Iwonalodz]

Napisane przez nicRu

Ładna pupa to nic złego, ale nie wypinana na schodach w cudzą twarz Pierwsze o czym pomyślałam to "nie patrz, nie patrz, nie patrz... gdzie mam uciec, gdzie uciec, gdzie uciec..."

[Whim]

Mój dzisiejszy spacer centrum miasta nie obfitował w "rozwalaczy".
Jedyne co mnie rozwala u chłopaków - spodenki do kolan, a skarpetki powyżej kostek...

+ dziewczyna, w krótkich spodenkach, rajstopach, butach za kostkę, sweterkowej narzutce (nie wiem jak to się nazywa ; <) i arafatce. Dodatkowo miała długie, kręcone włosy rozpuszczone.
Ja w takim upale tak bym nie wytrzymała.

[DarkChocolate666]

Napisane przez smerfetk_a

Co do stringów - nigdy nie kapowałam noszenia ich na co dzień. Mam taką koleżankę, chyba nie nosi innych majtek. Ani to wygodne, ani specjalnie fajnie wyglądające, szczególnie jak wiatr podwieje. Nienawidzę jak mi się coś do tyłka wbija. I mam wrażenie, że mój zadek jest bardziej płaski w stringach! W spodniach zawsze luźniej w tych okolicach mam Dlatego zakładam tylko do obcisłych spódnic

Można się przyzwyczaić do codziennego noszenia stringów - ja np. noszę codziennie, ale zazwyczaj tylko bawełniane. Nawet rozważałam, czy nie kupić sobie majtek typu string do kostiumu kąpielowego, ale by mnie chyba zjedli nad Bałtykiem

[MonikaFaustyna]

Napisane przez L_V

Najnowsze krótkometrażowe dzieło Polańskiego. Zapraszamd o oglądania, warto

http://www.prada.com/en/a-therapy/movie

Helena . Fajny filmik .


Mnie rozwalają ludzie, którzy ubierają w takie upały dzieci w sto warstw ciuszków i zakrywają grubymi kocami . Nie wspomnę o tym, że tutaj wiele kobitek nosi w takie upały botki zimowe z futerkiem i sto warstw na sobie.

[welmas]

Napisane przez DarkChocolate666

Można się przyzwyczaić do codziennego noszenia stringów - ja np. noszę codziennie, ale zazwyczaj tylko bawełniane. Nawet rozważałam, czy nie kupić sobie majtek typu string do kostiumu kąpielowego, ale by mnie chyba zjedli nad Bałtykiem

akurat na plaży stringi mi nie przeszkadzają zwłaszcza jeśli dziewczyna ma ładny tyłek bez cellulitu, ale za to na ulicy strasznie mi się nie podoba gdy stringi widać spod ubrania, okropność

[DarkChocolate666]

Napisane przez welmas

akurat na plaży stringi mi nie przeszkadzają zwłaszcza jeśli dziewczyna ma ładny tyłek bez cellulitu, ale za to na ulicy strasznie mi się nie podoba gdy stringi widać spod ubrania, okropność

Może Tobie nie przeszkadzają, ale już kiedyś była chyba jakaś wizażowa wojna, w której matki małych dzieci się perzyły, że jak to świecić golizną przy dziecku

[szarri]

Ja się pierwszych stringów dorobiłam mając 22 lata, bo kupiłam sobie spodnie, na których odznaczają się normalne gatki, zarówno figi, jak i bokserki. Nie mam pojęcia, dlaczego, bo ani nie są jakieś obcisłe, ani nie są z cienkiego materiału... Aczkolwiek ani to wygodne, ani higieniczne...

[nicRu]

Napisane przez DarkChocolate666

Może Tobie nie przeszkadzają, ale już kiedyś była chyba jakaś wizażowa wojna, w której matki małych dzieci się perzyły, że jak to świecić golizną przy dziecku

Rodziły te dzieci też przez majtki? W końcu najgorzej jak dziecko już od maleńkości spotyka się z wszechobecną golizną!

[MonikaFaustyna]

http://polaczkybiedaczky.blogspot.co...l#comment-form

http://polaczkybiedaczky.blogspot.co...elegancko.html - umiejętność dopasowania garnituru do sylwetki jest jednak trudna , no ale jeden gość ma feszyn miętowe ściany

[cute poison]

Napisane przez MonikaFaustyna

http://polaczkybiedaczky.blogspot.co...l#comment-form

http://polaczkybiedaczky.blogspot.co...elegancko.html - umiejętność dopasowania garnituru do sylwetki jest jednak trudna , no ale jeden gość ma feszyn miętowe ściany

miałam już napisać że całkiem spoko blog, można się pośmiać i wgl. ale pewne opisy są już w złym guście, np:

polaczkowata kartoflana twarz oraz grubaskowata figura

postawa czy ubiór jaki ktoś prezentuje na zdjęciu są jego wyborem i świadczą o nim, ale czyjejś urody nie powinno się tak komentować