ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia. - Strona 113 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-05-02, 20:54   #3361
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez magda1706 Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny. Czesto odnosze wrazenie ze macie mnie za skonczona idiotke albo za typowa gowniare. macie racje taka jestem. Ludzie mnie na ogol nie lubia, bo jestem inna i dopasowac sie do towarzystwa nie umiem. Nie, nie jestem niesmiala. Po prostu mam dziwny charakter i ludzie mnie nie rozumieja.
Odchodze z watku. Prosze o usuniecie mnie z klubu. Atmosfera jest ostatnio nie do wytrzymania.
Szczerze? czesto nawet wydaje mi sie ze podpuszczalyscie specjalnie do pewnych zachowan. Gdy ktoras z nas robila tak jak uwazala zostawala zjechana przez czolowke (czyt. Sweet, Coca, Szatanica, Cholerka)
czesto ja, gdy mowilam ze pilam np.. od razu rozne komentarze a ja odbieralam to jako podtekst 'ale ona jest gowniara, powinna w domu lekcje robic a nie'
wiem moze czesto zbyt doslownie i za bardzo do siebie bralam wasze odpowiedzi. Lecz niestety nie mam do siebie dystansu jak Coca czy Cholerka. Nie nauczono mnie tak.
Przepraszam was ze w ogole zawracalam wam glowe. Bede was odwiedzac na pewno. Ale nie mam ochoty sie wypowiadac. Po prostu wiem ze stwierdzicie ze odeszlam bo 'prawda w oczy kole'... i macie racje. Mam dosc wysluchiwania komentarzy na moj temat jaka to ja mloda i nie znajaca zycia jestem. Wybaczcie nie potrafie.

3majcie sie cieplo. Polubilam was, ale nie wytrzymalam. Powodzenia
Madziu, z całym szacunkiem, ale chyba pierwszy raz odniosłam sie do Twojego zachowania. Nie bardzo nawet potrafiłam je skomentowac wiec nie wiem, o co tak naprawde masz żal. Nie pisz, ze znajduje sie w jakiejś czołówce - brzmi to tak, jakbym sie z ciebie cały czas nabijała , dokuczała ci i ogolnie byla bardzo niemiła. A czy tak jest? Na tym watku jest tylko kilka osob, o ktorych cos wiem. Jestes jedna z tych, ktore słabo poznałam wiec i nie komentuje za bardzo tego, co robisz, jaka jestes itd. Fakt, to co napisałas troszke mnie wbiło w fotel ale nie zapominaj tez, ze i ja swieta nie jestem. Schowaj nerwy do kieszeni i nigdzie stad nie uciekaj. Każdy z nas ma swoje lepsze i gorsze strony...Piszesz, ze ludzie na ogol cie nie lubia, a skad wiesz czy my jestesmy lubiane? Moze 90% wizazanek boryka sie z takimi samymi problemami jak ty, tylko głosno o nich nie mowi? Spojrz na to z innej strony. Jeśli ktoś tu cokolwiek krytykuje to raczej nie po to, by zabawic sie twoim kosztem. Wiesz... kiedys szatanica skrytykowała moje zachowanie (juz nawet nie bardzo pamietam o co chodzilo ale zrobilo mi sie wtedy przykro bardzo). Miałam ochote stad uciec, dziwnie sie tu czułam, a teraz jest jedną z Wizażanek, ktore lubie najbardziej. Może ty tez tak na to spójrz? Może tu wcale nikt dla ciebie nie chce źle, a krytykując jakies Twoje zachowanie chce dla Ciebie dobrze?
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 20:55   #3362
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Mieszkam z 3 idiotkami. Tak, 3 bezmozgami. Biale kozaczki, rozowe wlosy, bluzki nad pepek, ogladanie mtv calymi dniami. Wczoraj zarzucily impreza - w ich mniemaniu to ogladanie filmikow z youtube, potem wlaczanie rosyjskiego disco polo przeplatanego z imprezami typu manieczki. Nie dla fajnej zabawy i radosci - to je kreci. Wczoraj przyszli do nich znajomi. W tym czasie probowalam spac. Przed pojsciem spac (ok. polnocy) wzielam je na bok i mowie, ze ide spac i czy moglyby byc w miare cicho. Po chwili glosna muzyka, trzaskanie drzwiami, wrzaski, glosne smiechy. Ide do ich znajomych i mowie, zeby sciszyli, bo chce spac. Oni ze sie postaraja.
Budze sie ok 2. Slysze walenie piesciami do moich drzwi. Miarka sie przebrala - wkraczam do akcji i twierdze, zeby wylaczyli. Potem, po meczarniach, jakos zasypiam.
DZIEN DRUGI
Przed chwila zrobilam awanture. Mowie, ze rozumiem zabawe, muzyke itp. Na co one ze przeciez sa mlode, maja prawo i ze koledzy dotkneli tylko paznokciami moich drzwi a nie piesciami. (jasne, akurat paznokcie by mnie obudzily).
Dodam tylko, ze takie imprezy juz wczesniej im sie zdarzaly, ale nigdy nikt nie czepial sie moich drzwi. Twierdza, ze one nie moga odpowiadac za swoich znajomych i ze one tak naprawde nic nie zrobily.

Dodaly jeszcze, ze skoro wchodze z nimi na wojenna sciezke, to pozaluje. Ze pogrywam sobie z nimi i ze oczywiscie przesadzam.
Kurde, rozumiem, ze sobota, impreza. Ale przepraszam - czy drzwiami trzeba co chwile trzaskac, a jacys idioci musza mi walic piesciami do drzwi????

Powiedzcie co o tym myslicie...

Dodam tylko, ze wyprowadzenie sie nie wchodzi w gre - musze tam mieszkac przynajmniej do czerwca...


Aaaaaaaaa. Ja mieszkalam na tym mieszkaniu pierwsza. One sie wprowadizly 2 lata pozniej, pare meisiecy temu. Wlasciciel pytal sie mnie czy sie zgadzam. Zgodzilam sie, ale powiedzialam, ze nie chce, zeby sie tu odbywaly czeste imprezy. Kazal mi dawac znac jak cos bedzie nie tak z nimi. Do tej pory milczala.
I teraz im tez powiedizalam, ze przy nastepnej imprezie takiej glosnej dzwonie do wlasciciela. Na co one, ze mam im nie grozic i ze jak chce to moge dzwonic nawet teraz.

A mi nie tylko to w nich nie pasuje. Oprocz tego sa strasznymi balagniarami i pala w domu trawe (wlasciciel byly policjant raczej tego nie toleruje).
__________________
Kubeczek - 17.02.2013


Edytowane przez nafiyqa
Czas edycji: 2010-05-02 o 21:01
nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 20:57   #3363
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez madziuska_ Pokaż wiadomość
w sumie to wcale nie jestem zazdrosna.
Tż nie daje mi powodów do zazdrości.

eee. męczę romantyzm, pojutrze matura.
mój TŻ też ma maturę, a **** nic się nie uczy
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:01   #3364
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez Lagunaaa Pokaż wiadomość
Poszłam popatrzyłam jak gra, potem poszliśmy na spacer i właśnie mnie odprowadził do domu. Ale jakoś czuję dziwny niedosyt. Mam wrażenie jakby on nie chciał się ze mną spotykać, pomimo że na końcu podziękował za miłe spotkanie. Nie wiem może jestem przewrażliwiona i na dodatek miałam taką ochotę się przytulić do niego albo pocałować, ale opanowałam się i trochę głupio mi było w takich chwilach milczenia jak nie wiedziałam co powiedzieć... Powinnam teraz czekać na ruch z jego strony prawda??


Kochana, tak trzymaj. Widzisz... było calkiem miło
Ja to jestem wariatka, bo jak mam ochote pocałowac faceta to robie to... zeby później własnie nie załowac, ze czegos nie zrobiłam. Jak poznałam Romea to na pierwszej naszej randce pocałowałam go w policzek -choć on mowi, ze w usta -nie pamietam juz Był w szoku, ale przyznał mi później, ze bardzo mu sie to spodobało, bo o tym samym myslał, ale brakło mu odwagi. No i już po kłopocie
Piszesz, że troszke czujesz niedosyt, ze niby spotkanie wymuszone i w ogole- SRATATATA . Jak nie ma problemów to baba sobie zawsze jakies znajdzie ... Oj kochana, kochana... teraz mu wyslij eska, ze było bardzo fajnie i juz nie mozesz sie doczekac nastepnego spotkania. Rozładujesz troszke atmosfere miedzy wami...
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:02   #3365
madziuska_
Raczkowanie
 
Avatar madziuska_
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: dolny śląsk.
Wiadomości: 102
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
mój TŻ też ma maturę, a **** nic się nie uczy
a nie mówiłaś wcześniej, że się nie spotykacie bo się uczy?

teraz to tylko powtórka, miałam "czadową" polonistkę, więc bardzo dużo pamiętam z lekcji, pytała Nas z każdej lektury, wymęczyła, że hoho, ale już jestem jej za to wdzięczna.
madziuska_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:03   #3366
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez madziuska_ Pokaż wiadomość
a nie mówiłaś wcześniej, że się nie spotykacie bo się uczy?

teraz to tylko powtórka, miałam "czadową" polonistkę, więc bardzo dużo pamiętam z lekcji, pytała Nas z każdej lektury, wymęczyła, że hoho, ale już jestem jej za to wdzięczna.
no "uczył" się cały rok, a teraz powinien powtarzać, to on jeździ na imprezki rodzinne
jeszcze się upił, pięknie
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:04   #3367
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Mieszkam z 3 idiotkami. Tak, 3 bezmozgami. Biale kozaczki, rozowe wlosy, bluzki nad pepek, ogladanie mtv calymi dniami. Wczoraj zarzucily impreza - w ich mniemaniu to ogladanie filmikow z youtube, potem wlaczanie rosyjskiego disco polo przeplatanego z imprezami typu manieczki. Nie dla fajnej zabawy i radosci - to je kreci. Wczoraj przyszli do nich znajomi. W tym czasie probowalam spac. Przed pojsciem spac (ok. polnocy) wzielam je na bok i mowie, ze ide spac i czy moglyby byc w miare cicho. Po chwili glosna muzyka, trzaskanie drzwiami, wrzaski, glosne smiechy. Ide do ich znajomych i mowie, zeby sciszyli, bo chce spac. Oni ze sie postaraja.
Budze sie ok 2. Slysze walenie piesciami do moich drzwi. Miarka sie przebrala - wkraczam do akcji i twierdze, zeby wylaczyli. Potem, po meczarniach, jakos zasypiam.
DZIEN DRUGI
Przed chwila zrobilam awanture. Mowie, ze rozumiem zabawe, muzyke itp. Na co one ze przeciez sa mlode, maja prawo i ze koledzy dotkneli tylko paznokciami moich drzwi a nie piesciami. (jasne, akurat paznokcie by mnie obudzily).
Dodam tylko, ze takie imprezy juz wczesniej im sie zdarzaly, ale nigdy nikt nie czepial sie moich drzwi. Twierdza, ze one nie moga odpowiadac za swoich znajomych i ze one tak naprawde nic nie zrobily.

Dodaly jeszcze, ze skoro wchodze z nimi na wojenna sciezke, to pozaluje. Ze pogrywam sobie z nimi i ze oczywiscie przesadzam.
Kurde, rozumiem, ze sobota, impreza. Ale przepraszam - czy drzwiami trzeba co chwile trzaskac, a jacys idioci musza mi walic piesciami do drzwi????

Powiedzcie co o tym myslicie...

Dodam tylko, ze wyprowadzenie sie nie wchodzi w gre - musze tam mieszkac przynajmniej do czerwca...


Aaaaaaaaa. Ja mieszkalam na tym mieszkaniu pierwsza. One sie wprowadizly 2 lata pozniej, pare meisiecy temu. Wlasciciel pytal sie mnie czy sie zgadzam. Zgodzilam sie, ale powiedzialam, ze nie chce, zeby sie tu odbywaly czeste imprezy. Kazal mi dawac znac jak cos bedzie nie tak z nimi. Do tej pory milczala.
I teraz im tez powiedizalam, ze przy nastepnej imprezie takiej glosnej dzwonie do wlasciciela. Na co one, ze mam im nie grozic i ze jak chce to moge dzwonic nawet teraz.

A mi nie tylko to w nich nie pasuje. Oprocz tego sa strasznymi balagniarami i pala w domu trawe (wlasciciel byly policjant raczej tego nie toleruje).
na nich wystaw i już.
Powiedz, że to ostatnia taka sytuacja. Mieszkanie to nie knajpa. Ja maja ochote na impreze niech sobie pójda do klubu i juz. Stanowczo i na temat. Zero dyskusji. Albo narobisz im takiego wstydu na kolejnej imprezie, ze im sie odechce zabaw.
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-05-02, 21:08   #3368
madziuska_
Raczkowanie
 
Avatar madziuska_
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: dolny śląsk.
Wiadomości: 102
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
no "uczył" się cały rok, a teraz powinien powtarzać, to on jeździ na imprezki rodzinne
jeszcze się upił, pięknie
a ogólnie dobrze sobie radzi w szkole?
madziuska_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:09   #3369
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez sweetish Pokaż wiadomość
na nich wystaw i już.
Powiedz, że to ostatnia taka sytuacja. Mieszkanie to nie knajpa. Ja maja ochote na impreze niech sobie pójda do klubu i juz. Stanowczo i na temat. Zero dyskusji. Albo narobisz im takiego wstydu na kolejnej imprezie, ze im sie odechce zabaw.
ehh sweet, ogolnie sprawa wyglada tak, ze weszlam z nimi na wojenna sciezke. Jestem przekonana, ze beda sie mscic - wiesz jakies idiotyczne robienie sobie na zlosc. Router od internetu nalezy do nich, takze jak nagle znikne, to znaczy, ze go odlaczyly

Teraz to juz nawet z nimi nie rozmawiam. W sumie wygarnelysmy sobie wszystko - one mi, ze niby ja jestem konflitkowa i ze szukam dziury w calym (!!), a ja im, ze nawzajem sie przeciez nie lubimy i nie bede udawac, ze jest inaczej.
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:14   #3370
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez madziuska_ Pokaż wiadomość
w sumie to wcale nie jestem zazdrosna.
Tż nie daje mi powodów do zazdrości.

eee. męczę romantyzm, pojutrze matura.
Tak, to zupełnie jak my wszystkie - zazdrość jest nam obca
Długo jesteś ze swoim Tżtem?
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:16   #3371
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez wilczyca Pokaż wiadomość
E.J... przestań proszę
wiem że jest Ci źle ale obiektywnie to się czepiasz
nie smsuj do niego w ten sposób...
chodz upijemy się razem
Ja wypiłam ze 2-3 kieliszki żurawinówki bo tata miał imieniny a ta niespodzianka TŻto to, że przejechał jednak do mnie dziś bo dał radę wyjaśniliśmy sobie wszystko i jest już dobrze

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
wystawił mnie, tylko tyle powiem.

idę się uczyć.



nafiyqa współczuję ale nie daj się im, na następny raz po prostu zadzwonisz do właściciela i tyle, poza tym zrób im na złość np. nasikaj do szamponu i powiedz, że jesteś młoda i miałaś do tego prawo
__________________
"Lepiej, żeby mnie nienawidzili takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę" K.Cobain



E.J. jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-02, 21:17   #3372
madziuska_
Raczkowanie
 
Avatar madziuska_
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: dolny śląsk.
Wiadomości: 102
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez szatanica1989 Pokaż wiadomość
Tak, to zupełnie jak my wszystkie - zazdrość jest nam obca
Długo jesteś ze swoim Tżtem?
prawie dwa lata.
ej, ej ale ja naprawdę nie jestem zazdrosnaa, mimo że Tż 400km ode mnie.;d tylko tak jakoś wciągnęłam się w historie niektórych zazdrośnic i tak już je poczytuję z ciekawości.;d
madziuska_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:19   #3373
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

madziuska_ witaj

szatanica jak się czujesz?

magda1706 nie wiem skąd ten dramatyzm? żadna Ciebie nie zaatakowała, wypowiedzi były bardzo stonowane więc wyluzuj trochę, nie każdy musi Cię głaskać po głowie i każdy może wypowiedzieć swoje zdanie przecież.
__________________
"Lepiej, żeby mnie nienawidzili takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę" K.Cobain



E.J. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:21   #3374
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez madziuska_ Pokaż wiadomość
a nie mówiłaś wcześniej, że się nie spotykacie bo się uczy?

teraz to tylko powtórka, miałam "czadową" polonistkę, więc bardzo dużo pamiętam z lekcji, pytała Nas z każdej lektury, wymęczyła, że hoho, ale już jestem jej za to wdzięczna.
Mogłabys napisac cos wiecej o tych lekcjach jezyka polskiego z ta polonistką? w jaki sposob prowadzila z Wai te lekcje?
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:22   #3375
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Mieszkam z 3 idiotkami. Tak, 3 bezmozgami. Biale kozaczki, rozowe wlosy, bluzki nad pepek, ogladanie mtv calymi dniami. Wczoraj zarzucily impreza - w ich mniemaniu to ogladanie filmikow z youtube, potem wlaczanie rosyjskiego disco polo przeplatanego z imprezami typu manieczki. Nie dla fajnej zabawy i radosci - to je kreci. Wczoraj przyszli do nich znajomi. W tym czasie probowalam spac. Przed pojsciem spac (ok. polnocy) wzielam je na bok i mowie, ze ide spac i czy moglyby byc w miare cicho. Po chwili glosna muzyka, trzaskanie drzwiami, wrzaski, glosne smiechy. Ide do ich znajomych i mowie, zeby sciszyli, bo chce spac. Oni ze sie postaraja.
Budze sie ok 2. Slysze walenie piesciami do moich drzwi. Miarka sie przebrala - wkraczam do akcji i twierdze, zeby wylaczyli. Potem, po meczarniach, jakos zasypiam.
DZIEN DRUGI
Przed chwila zrobilam awanture. Mowie, ze rozumiem zabawe, muzyke itp. Na co one ze przeciez sa mlode, maja prawo i ze koledzy dotkneli tylko paznokciami moich drzwi a nie piesciami. (jasne, akurat paznokcie by mnie obudzily).
Dodam tylko, ze takie imprezy juz wczesniej im sie zdarzaly, ale nigdy nikt nie czepial sie moich drzwi. Twierdza, ze one nie moga odpowiadac za swoich znajomych i ze one tak naprawde nic nie zrobily.

Dodaly jeszcze, ze skoro wchodze z nimi na wojenna sciezke, to pozaluje. Ze pogrywam sobie z nimi i ze oczywiscie przesadzam.
Kurde, rozumiem, ze sobota, impreza. Ale przepraszam - czy drzwiami trzeba co chwile trzaskac, a jacys idioci musza mi walic piesciami do drzwi????

Powiedzcie co o tym myslicie...

Dodam tylko, ze wyprowadzenie sie nie wchodzi w gre - musze tam mieszkac przynajmniej do czerwca...


Aaaaaaaaa. Ja mieszkalam na tym mieszkaniu pierwsza. One sie wprowadizly 2 lata pozniej, pare meisiecy temu. Wlasciciel pytal sie mnie czy sie zgadzam. Zgodzilam sie, ale powiedzialam, ze nie chce, zeby sie tu odbywaly czeste imprezy. Kazal mi dawac znac jak cos bedzie nie tak z nimi. Do tej pory milczala.
I teraz im tez powiedizalam, ze przy nastepnej imprezie takiej glosnej dzwonie do wlasciciela. Na co one, ze mam im nie grozic i ze jak chce to moge dzwonic nawet teraz.

A mi nie tylko to w nich nie pasuje. Oprocz tego sa strasznymi balagniarami i pala w domu trawe (wlasciciel byly policjant raczej tego nie toleruje).
Właśnie dlatego NIGDY nie zamieszkam z dziewczynami!

Obecnie mieszkam z trzema facetami (w tym jeden mój ) i nie narzekam. Jeżeli jest jakaś impreza w domu, to jedynie posiadówka przy piwie, bez ekscesów, na party wychodzimy do klubów żeby nikomu życia nie zatruwać, łącznie z sąsiadami.
Chłopaki czasami przyprowadzą kolegów, z którymi świetnie się dogaduję, z jednym upiliśmy się przy pierwszym spotkaniu przy drugim była już tylko herbata.
Łazienki nikt mi nie zawala kosmetykami, w kuchni to ja rządzę, żyć nie umierać. Ja bym te panny na Twoim miejscu rozniosła

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
no "uczył" się cały rok, a teraz powinien powtarzać, to on jeździ na imprezki rodzinne
jeszcze się upił, pięknie
Kochana, on się nie upił, on wałkował Pana Tadeusza, a potem powtarzał władców Polski i stanęło na Sobieskim
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:25   #3376
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
Ja wypiłam ze 2-3 kieliszki żurawinówki bo tata miał imieniny a ta niespodzianka TŻto to, że przejechał jednak do mnie dziś bo dał radę wyjaśniliśmy sobie wszystko i jest już dobrze





nafiyqa współczuję ale nie daj się im, na następny raz po prostu zadzwonisz do właściciela i tyle, poza tym zrób im na złość np. nasikaj do szamponu i powiedz, że jesteś młoda i miałaś do tego prawo
Hehe na ten pomysl z szamponem w zyciu bym nie wpadla
Wiem, ze te labadziary beda mi robily na zlosc.
Znajomosc z nimi na szczescie nie jest mi do niczego potrzebna - kompletnie nie moj typ ludzi.
One sie nie przejmuja tym, ze zadzwonie do wlasciciela. Twierdza, ze ich jest 3, ja jestem jedna. One wiecej placa (maja racje), wiec ja nie mam nic do gadania. Tyle ze to ja tu pierwsza mieszkalam, a wlasciciel kazal mi miec na nie oko. Nie chcialam bawic sie w donosicielke i teraz mam.

Dziekuje, ze zechcialo Wam sie poczytac moje wypociny
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:25   #3377
kamila2006
Zakorzenienie
 
Avatar kamila2006
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 897
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

siemka piękne witam wszystkie czytam. o sobie nic nie pisze bo nic sie nie zmienia
__________________

Biegam tydz: 2/10
Motywacja 100%

http://s7.suwaczek.com/200804173235.png



kamila2006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:28   #3378
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez madziuska_ Pokaż wiadomość
prawie dwa lata.
ej, ej ale ja naprawdę nie jestem zazdrosnaa, mimo że Tż 400km ode mnie.;d tylko tak jakoś wciągnęłam się w historie niektórych zazdrośnic i tak już je poczytuję z ciekawości.;d
Szpieg Szoguna!

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
szatanica jak się czujesz?
A dziękuję, dobrze, starałam się dzisiaj wyluzować, nie zachowywać jak stara żona. Łapię się na tym, że strasznie nędzna się zrobiłam, wiecznie narzekam - Tż za cycka złapie, to ja się drę, jak mnie za włosy złapie, fuczę. Wiecznie mówię "nie dotykaj/nie rób/uspokój się" jak pieprzona macocha, nie wiem czemu mam wyrzuty sumienia, że go na każdym kroku kastruję.
Dzisiaj dałam się nawet zaciągnąć do szałerka

A jak tam u Ciebie, E.J.?
EDIT: Właśnie doczytałam, dobrze, że u Was jest dobrze

Sweet, serio Ci kiedyś pocisnęłam? przyznam, że nie pamiętam, wybacz wiem, że bywam wredna, ale tak naprawdę dopóki ktoś nie zasłuży to celowo nie pojeżdżam staram się być miła, uwierzcie, że na żywo jestem znaaacznie gorsza
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.

Edytowane przez szatanica1989
Czas edycji: 2010-05-02 o 21:31
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:32   #3379
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Hehe na ten pomysl z szamponem w zyciu bym nie wpadla
Wiem, ze te labadziary beda mi robily na zlosc.
Znajomosc z nimi na szczescie nie jest mi do niczego potrzebna - kompletnie nie moj typ ludzi.
One sie nie przejmuja tym, ze zadzwonie do wlasciciela. Twierdza, ze ich jest 3, ja jestem jedna. One wiecej placa (maja racje), wiec ja nie mam nic do gadania. Tyle ze to ja tu pierwsza mieszkalam, a wlasciciel kazal mi miec na nie oko. Nie chcialam bawic sie w donosicielke i teraz mam.

Dziekuje, ze zechcialo Wam sie poczytac moje wypociny
To czas zmienić te zwyczaje bo nie będziesz donosicielką tylko musisz zadbać o swoją wygodę

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Cytat:
Napisane przez szatanica1989 Pokaż wiadomość

A jak tam u Ciebie, E.J.?
EDIT: Właśnie doczytałam, dobrze, że u Was jest dobrze
Spoko, nie wszystko się doczyta i wyłapie na szczęście

Cieszę się, że u Ciebie też lepiej oby tak dalej a jak zdrowie?
__________________
"Lepiej, żeby mnie nienawidzili takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę" K.Cobain




Edytowane przez E.J.
Czas edycji: 2010-05-02 o 21:33
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-02, 21:37   #3380
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez szatanica1989 Pokaż wiadomość
Właśnie dlatego NIGDY nie zamieszkam z dziewczynami!

Obecnie mieszkam z trzema facetami (w tym jeden mój ) i nie narzekam. Jeżeli jest jakaś impreza w domu, to jedynie posiadówka przy piwie, bez ekscesów, na party wychodzimy do klubów żeby nikomu życia nie zatruwać, łącznie z sąsiadami.
Chłopaki czasami przyprowadzą kolegów, z którymi świetnie się dogaduję, z jednym upiliśmy się przy pierwszym spotkaniu przy drugim była już tylko herbata.
Łazienki nikt mi nie zawala kosmetykami, w kuchni to ja rządzę, żyć nie umierać. Ja bym te panny na Twoim miejscu rozniosła
One twierdza, ze przeciez sa mlode i maja prawo imprezowac. Szkoda, ze zapominaja, ze nie mieszkaja tu labadziary SAME.

Wczoraj do tez teoretycznie byla posiadowka - tyle ze skonczyla sie waleniem piesciami w drzwi do mojego pokoju.
Boze, wybacz mi, ze nie mam tleniono-rozowych wlosow, nie slucham manieczek i nie posiadam bialych kozaczkow O, ja niedobra, czekam na chloste!

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Te Zazdrosnice, ktore sie jeszcze nie wypowiedzialy - ZAPRASZAM DO KLUBU!!!
Male glosowanko na Was czeka
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:37   #3381
madziuska_
Raczkowanie
 
Avatar madziuska_
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: dolny śląsk.
Wiadomości: 102
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez sweetish Pokaż wiadomość
Mogłabys napisac cos wiecej o tych lekcjach jezyka polskiego z ta polonistką? w jaki sposob prowadzila z Wai te lekcje?
Hmm. Jak wiadomo w LO ciężko sobie poradzić z klasą, a tym bardziej z chłopcami. kserowała nam mnóstwo przykładowych prac maturalnych, dawała nam 2 tygodnie na każdą pracę (bardzo wyrozumiała kobieta, wiedziała że mam dużo nauki z innych przedmiotów) i oceniała je zgodnie z kluczem maturalnym. Każdy wiersz, książkę omawiała z nami pod kątem maturalnym, mówiła co może się zdarzyć na maturze, co jest ważne, co musimy zapamiętać i co może być w kluczu przy takim temacie na maturze. Z każdej lektury nas pytała, czasami to były pytania typu "opowiedz treść"(gdy pytała przed omawianiem lektury), a jak już omówiliśmy daną lekturę to pytała z wszystkiego co kazała nam zapamiętać np. porównanie dwóch bohaterów itp. W 3 klasie spotykaliśmy się także w soboty na 3, 4 godziny i nadrabialiśmy materiał z pierwszej klasy (bo mieliśmy wtedy z inną nauczycielką).

aaa i jeszcze. Ogólnie omawianie każdej z lektur wyglądało tak samo najpierw troszkę o autorze, później geneza, sens tytułu, motta, narracja, bohaterowie i kilka o nich informacji najważniejszych, a później już pod kątem maturalnym, możliwe zestawienia lektur z inną lekturą itp.
I nie było podciągania ocen, o nie nie.
madziuska_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:37   #3382
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
One twierdza, ze przeciez sa mlode i maja prawo imprezowac. Szkoda, ze zapominaja, ze nie mieszkaja tu labadziary SAME.

Wczoraj do tez teoretycznie byla posiadowka - tyle ze skonczyla sie waleniem piesciami w drzwi do mojego pokoju.
Boze, wybacz mi, ze nie mam tleniono-rozowych wlosow, nie slucham manieczek i nie posiadam bialych kozaczkow O, ja niedobra, czekam na chloste!
o, to ja też do chłosty się nadaję bo na sam widok tleniono-rózowo-blondynowych włosów,białych kozaczków i ewentualnie solary to To im to uświadom, że to, że są młode nie oznacza, że mogą robić co chcą a jak nie rozumieją to niech wracają do mamusi Naprawdę nie będzie to donosicielstwo
__________________
"Lepiej, żeby mnie nienawidzili takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę" K.Cobain



E.J. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:38   #3383
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Madziuska, z jakiego miasta na dolnym slasku jestes? jesli mozna zapytac
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:40   #3384
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Hehe na ten pomysl z szamponem w zyciu bym nie wpadla
Wiem, ze te labadziary beda mi robily na zlosc.
Znajomosc z nimi na szczescie nie jest mi do niczego potrzebna - kompletnie nie moj typ ludzi.
One sie nie przejmuja tym, ze zadzwonie do wlasciciela. Twierdza, ze ich jest 3, ja jestem jedna. One wiecej placa (maja racje), wiec ja nie mam nic do gadania. Tyle ze to ja tu pierwsza mieszkalam, a wlasciciel kazal mi miec na nie oko. Nie chcialam bawic sie w donosicielke i teraz mam.

Dziekuje, ze zechcialo Wam sie poczytac moje wypociny
Ja bym je załatwiła jak ta lala - mam już nawet kilka pomysłów

1. Układ z sąsiadem.
W każdym bloku, tudzież kamienicy znajdzie się ktoś, komu sielankowe imprezy współlokatorek się nie spodobają. Możesz zagadać z jakąś starszą panią, powiedzieć jej, że "niemoralne pannice urządzają równie niemoralne densingi w mieszkaniu, sieje się zgorszenie, wypadałoby zawiadomić milicję". Myślę, że dwa razy prosić byś nie musiała o pomoc jak coś, nie będzie na Ciebie

W kwestii sąsiadów, można zrobić coś zupełnie innego - przejdź się do sąsiadki, która uznawana jest za najbardziej zrzędliwą i drażliwą. Uprzedzaj ją o każdej imprezie współlokatorek, mów, że zapraszacie kolegów z celi i zaproponuj wspólne palenie fajki pokoju skutek taki jak powyżej - spodziewaj się interwencji, po kilku panienkom miny zrzedną i będą musiały się uspokoić.

2. Ukryta kamera
Zawsze możesz udokumentować imprezowe wyczyny współlokatorek i przedstawić nagranie właścicielowi

3. Zaproszenie
Upewnij się, że impreza będzie udana, poleje się alkohol. Zaproś właściciela, że niby kłopot z rurami czy coś. Upewnij się, że jest odpowiedni bałagan, najlepiej ulotnij się na czas tej wizyty. Niech właściciel wie, co się dzieje w mieszkaniu
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:42   #3385
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Szatanku twoje pomysły są boskie
__________________
"Lepiej, żeby mnie nienawidzili takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę" K.Cobain



E.J. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:45   #3386
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
To czas zmienić te zwyczaje bo nie będziesz donosicielką tylko musisz zadbać o swoją wygodę

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------


Spoko, nie wszystko się doczyta i wyłapie na szczęście

Cieszę się, że u Ciebie też lepiej oby tak dalej a jak zdrowie?
Na szczęście choroba mija w szybkim tempie, trochę gardło drapie, ale to już nic wielkiego

E.J. a jak długo z Tżtem jesteś? Bo nie pamiętam ogólnie jesteś zadowolona ze swojego związku?

Ja tak dzisiaj na mojego patrzyłam jak samochód prowadził, i tak sobie myślę, że on taki przystojny jest, a ja go tak traktuję wiecie co, przez 3,5 roku nie zwróciłam uwagi, że jego oczy są aż tak niebieskie
Mam naprawdę fajnego faceta, którego mocno nie doceniam
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:47   #3387
madziuska_
Raczkowanie
 
Avatar madziuska_
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: dolny śląsk.
Wiadomości: 102
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Madziuska, z jakiego miasta na dolnym slasku jestes? jesli mozna zapytac
hmm. 30 km na północny-zachód od Wrocławia.;p

Cytat:
Napisane przez szatanica1989 Pokaż wiadomość
Szpieg Szoguna!
mój Tż jest zazdrosny za nas dwoje.
madziuska_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:52   #3388
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Bardzo nie lubię bezczelnych typiar, więc załatwiłabym je szybko i tak, żeby nie było na mnie nie warto np. niszczyć ich rzeczy, bo zrobią to samo. Polecałabym chować kosmetyki, tzn. nie zostawiać w łazience, dla własnego bezpieczeństwa.
Możesz sprawdzić, czy wchodzą do Twojego pokoju ustawiając kapeć tak, że jak otworzy ktoś za szeroko drzwi to się przesunie, a Ty wchodząc będziesz pamiętała żeby otworzyć je nie naruszając kapcia mój Tż tak właśnie robi jeżeli masz zamykane na klucz drzwi, to ok, a jak nie - załatw sobie zamek

Jeżeli paniusie mają ulubione dania, np. dajmy na to smażone - jednego dnia niech w kuchni stoi butelka oleju, a jak wyczujesz, że coś będą smażyć, to szybciutko wylej albo schowaj ten olej albo cukier, mąkę, cokolwiek człowiek się strasznie w takich chwilach irytuje, wiem po sobie

Wiesz, że istnieje kurek odcinający wodę w mieszkaniu? Warto się zaznajomić z tym urządzeniem
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:52   #3389
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez szatanica1989 Pokaż wiadomość
Na szczęście choroba mija w szybkim tempie, trochę gardło drapie, ale to już nic wielkiego

E.J. a jak długo z Tżtem jesteś? Bo nie pamiętam ogólnie jesteś zadowolona ze swojego związku?

Ja tak dzisiaj na mojego patrzyłam jak samochód prowadził, i tak sobie myślę, że on taki przystojny jest, a ja go tak traktuję wiecie co, przez 3,5 roku nie zwróciłam uwagi, że jego oczy są aż tak niebieskie
Mam naprawdę fajnego faceta, którego mocno nie doceniam
Strasznie Ci zazdroszcze, wiesz?
jak tak czytam wasze wypowiedzi na temat TZ (niektore wypowiedzi i na temat niektorych TZ ) to z jednej strony ciesze sie, ze wam sie uklada, a z drugiej troche mi tak smutno. Jestem sama, choc tak mocno kochałam... i prawdopodobnie w najbliższym czasie sie to nie zmieni.
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-02, 21:55   #3390
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez szatanica1989 Pokaż wiadomość
Na szczęście choroba mija w szybkim tempie, trochę gardło drapie, ale to już nic wielkiego

E.J. a jak długo z Tżtem jesteś? Bo nie pamiętam ogólnie jesteś zadowolona ze swojego związku?

Ja tak dzisiaj na mojego patrzyłam jak samochód prowadził, i tak sobie myślę, że on taki przystojny jest, a ja go tak traktuję wiecie co, przez 3,5 roku nie zwróciłam uwagi, że jego oczy są aż tak niebieskie
Mam naprawdę fajnego faceta, którego mocno nie doceniam
Wiesz, mnie się wydaje, że tak jest w długich stażem związkach - przyzwyczajamy się tak do drugiej osoby, że nie zwracamy na nią uwagi już, nie widzimy jej zalet a potem coś tak nagle się stanie i wow, jakie on ma piękne to czy tamto ect.
Hmmmm.....nie wiem jak mam liczyć staż naszego związku bo tak od przełomu stycznia/lutego jesteśmy razem I tak ogólnie to bardzo, bardzo jestem zadowolona mimo, że czasem jak dziś np. nie potrafimy się nijak porozumieć ale gadamy na dany temat na tyle długo, że każde coś tam zaczyna kumać o co drugiemu chodziło

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Cytat:
Napisane przez sweetish Pokaż wiadomość
Strasznie Ci zazdroszcze, wiesz?
jak tak czytam wasze wypowiedzi na temat TZ (niektore wypowiedzi i na temat niektorych TZ ) to z jednej strony ciesze sie, ze wam sie uklada, a z drugiej troche mi tak smutno. Jestem sama, choc tak mocno kochałam... i prawdopodobnie w najbliższym czasie sie to nie zmieni.
strasznie Ci współczuję I też zazdroszczę Szatankowi związku....
__________________
"Lepiej, żeby mnie nienawidzili takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę" K.Cobain



E.J. jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:02.