Schudnąć 20 - 30 kg

[Zaczarowana_Truskawka]

Napisane przez Melonade

Widzę, że większość z nas coś ostatnio kiepsko się odżywia .
Może wprowadzimy jednak zwyczaj i obowiązek codziennej spowiedzi z tego co jadłyśmy?

Dzisiaj mam ochotę zeżreć kontener słodyczy. Na pewno coś 'niedobrego' wciągnę w najbliższym czasie. Pytanie brzmi co. Bo białą czekoladę☠już dzisiaj pochłonęłam ...

Ostatnio mam taką ochotę się zebrać w sobie i wprowadzić takie 100% zdrowe życie, ale wstaje taka zmęczona i już nic nie chcę i na nic nie mam siły . Trzeba się postarać o zmianę nastawienia ...

Jestem za
Może spowiedź mnie zmotywuje do lepszego odżywiania

Nie daj się! Pamiętaj, że będziesz tego żałować.
Ja całe szczęście nie mam ochoty na słodycze

Damy radę! Musi nam się udać
Ja ostatnio też sobie uświadomiłam, że czas zebrać się w sobie. Zostały 4 miesiące do Nowego Roku. Nie chcę przywitać Nowego Roku z 80 kg na liczniku

[201709081028]

Zaczarowana_Truskawkawecz ko dziekuję za miłe słowa

Melonade TAK SPOWIEDŻ BYC MUSI!

koniecznie jako warunek uczestnictwa

Ja na sniadanko pochłonełam sałatke z sałaty lodowej pomidora i mozzarelli
drugą połowę wpierdzieliłam na kolację bez obiadu dziś bo nie miałam czasu

na kolacje skórki od chleba po dzieciakach hihih no i z radości dziś pochłonełam orzed chwilą batonika bounty

musiałam końcówka @

[Melonade]

Napisane przez Zaczarowana_Truskawka

Jestem za
Może spowiedź mnie zmotywuje do lepszego odżywiania

Nie daj się! Pamiętaj, że będziesz tego żałować.
Ja całe szczęście nie mam ochoty na słodycze

Damy radę! Musi nam się udać
Ja ostatnio też sobie uświadomiłam, że czas zebrać się w sobie. Zostały 4 miesiące do Nowego Roku. Nie chcę przywitać Nowego Roku z 80 kg na liczniku

Za późno ...

Mnie jakoś Nowy Rok nie motywuje, dopiero ładna pogoda mnie jakoś tak nastawia ...
W sumie nie zastanawiałam się nad tym dawno, nie dawałam sobie żadnych terminów itd. Najfajniej by było do końca września schudnąć z 7kg, a później do końca roku całą resztę może by się udało ... Tak, chyba trzeba tak postanowić .
Na pewno wiosna i lato 2015 są moje .

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez LadyDagaMilon

Zaczarowana_Truskawkawecz ko dziekuję za miłe słowa

Melonade TAK SPOWIEDŻ BYC MUSI!

koniecznie jako warunek uczestnictwa

Ja na sniadanko pochłonełam sałatke z sałaty lodowej pomidora i mozzarelli
drugą połowę wpierdzieliłam na kolację bez obiadu dziś bo nie miałam czasu

na kolacje skórki od chleba po dzieciakach hihih no i z radości dziś pochłonełam orzed chwilą batonika bounty

musiałam końcówka @

Ojej, co tak mało? No coś Ty!

To co, dodajemy do zasad i przede wszystkim same się tego trzymamy??

[mooonik]

Napisane przez Melonade

Bo białą czekoladę☠już dzisiaj pochłonęłam ...

Napisane przez LadyDagaMilon

no i z radości dziś pochłonełam orzed chwilą batonika bounty

za słodycze dziewczyny

ja kolejny dzień odhaczam bez słodkiego
ale byłam bliska kupienia czekolady, w sklepie zrobili promo na wedlowe 2 za 4zł, kilka razy przechodziłam ale w końcu poszłam do kasy, jestem dumna z siebie


moje jedzenie dziś
ś. owsianka szarlotkowa
IIś. tost z razowca z szynką, serem żółtym, pomidorem i papryką
O. pulpety w sosie pomidorowym z kaszą jęczmienną i surówką colesław
P. miseczka wczorajszej zupy kapuścianej
K. jajo sadzone i sałatka - pomidor, ogórek, cebula czerwona z oliwą z oliwek.


a jutro będę robić diet szarlotkę, mam nadzieję, że się uda

[Melonade]

Napisane przez mooonik

za słodycze dziewczyny

ja kolejny dzień odhaczam bez słodkiego
ale byłam bliska kupienia czekolady, w sklepie zrobili promo na wedlowe 2 za 4zł, kilka razy przechodziłam ale w końcu poszłam do kasy, jestem dumna z siebie

Oj, należy mi się .
A Tobie się należą brawa, w takim przypadku się powstrzymać niełatwo!

moje jedzenie dziś
ś. owsianka szarlotkowa
IIś. tost z razowca z szynką, serem żółtym, pomidorem i papryką
O. pulpety w sosie pomidorowym z kaszą jęczmienną i surówką colesław
P. miseczka wczorajszej zupy kapuścianej
K. jajo sadzone i sałatka - pomidor, ogórek, cebula czerwona z oliwą z oliwek.


a jutro będę robić diet szarlotkę, mam nadzieję, że się uda

Super jadłospis . Liczysz może kalorie, makroskładniki?

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Ja dzisiaj wciągnęłam 1739 kcal. Nie powiem, chciałabym tyle jeść, ale ze zdrowego, "czystego" jedzenia, a nie tak jak dziś .
Wyszło mi 14% B 37% T 48% W .
Niby bywało gorzej, ale ze względu na szklankę coli, białą czekoladę i połowę pizzy, dzień można zaliczyć do fatalnych .

[mooonik]

Napisane przez Melonade

Oj, należy mi się .
A Tobie się należą brawa, w takim przypadku się powstrzymać niełatwo!


Super jadłospis . Liczysz może kalorie, makroskładniki?

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Ja dzisiaj wciągnęłam 1739 kcal. Nie powiem, chciałabym tyle jeść, ale ze zdrowego, "czystego" jedzenia, a nie tak jak dziś .
Wyszło mi 14% B 37% T 48% W .
Niby bywało gorzej, ale ze względu na szklankę coli, białą czekoladę i połowę pizzy, dzień można zaliczyć do fatalnych .

dziękuję, dziękuję

nie liczę, zbyt leniwa jestem na to
na początku jak zaczynałam to sprawdzałam co ile ma kalorii, orientowałam się w tych najważniejszych składnikach, produktach. Jak czegoś nie jestem pewna wchodzę na ilewazy.pl
Przez pól roku mi się sprawdzało, więc nie wgłębiałam się dokładniej w liczenie
Jakbym zauważyła, że waga nie spada, albo mam długi zastój pewnie bym się wzięła za porządne liczenie.
Ja jem generalnie wszystko. Tylko regularnie i w mniejszych, a częstszych posiłkach

[201709081028]

Napisane przez Melonade

Za późno ...

Mnie jakoś Nowy Rok nie motywuje, dopiero ładna pogoda mnie jakoś tak nastawia ...
W sumie nie zastanawiałam się nad tym dawno, nie dawałam sobie żadnych terminów itd. Najfajniej by było do końca września schudnąć z 7kg, a później do końca roku całą resztę może by się udało ... Tak, chyba trzeba tak postanowić .
Na pewno wiosna i lato 2015 są moje .

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------


Ojej, co tak mało? No coś Ty!

To co, dodajemy do zasad i przede wszystkim same się tego trzymamy??

no mało ale co tam należy mi sie teraz nie jesć prawie wcale za te letnie grile i piwka

Tak dodajemy do zasad i przestrzegamy, spowiadamy się i egzekwujemy spowiedż od leniwych i zapominalskich

koniec kropka

[Melonade]

Napisane przez mooonik

dziękuję, dziękuję

nie liczę, zbyt leniwa jestem na to
na początku jak zaczynałam to sprawdzałam co ile ma kalorii, orientowałam się w tych najważniejszych składnikach, produktach. Jak czegoś nie jestem pewna wchodzę na ilewazy.pl
Przez pól roku mi się sprawdzało, więc nie wgłębiałam się dokładniej w liczenie
Jakbym zauważyła, że waga nie spada, albo mam długi zastój pewnie bym się wzięła za porządne liczenie.
Ja jem generalnie wszystko. Tylko regularnie i w mniejszych, a częstszych posiłkach

E tam, tyle teraz programów i aplikacji jest, że to szybkie i wygodne .
Ja nigdy nie lubiłam spisywać posiłków w zeszycie itp., a teraz zapisuję w aplikacji i całkiem wygodne to jest ;D.
Mnie tylko przeraża fakt, że wiele osób je stanowczo za mało, dlatego często o kalorie pytam .

Jak chodzi tylko o odchudzanie to faktycznie, jedzenie wszystkiego z umiarem jest dobre. Mnie chodzi w głównej mierze o zdrowie, więc u mnie plany są inne. Aczkolwiek zawsze lepiej zjeść coś☠takiego sobie niż nie jeść nic przez wiele godzin, w miejscu gdzie nie mamy możliwości stuprocentowo trzymać się założeń po prostu wybierać mniejsze zło itp.
Nawet w zasadach zdrowego odżywiania wszędzie piszą, żeby 10% było "nasze", na nie do końca zdrowe posiłki itd.
Dlatego ja zacznę chyba od zdrowej diety z jednym cheat dayem/ cheat mealem (jeszcze nie wiem, zobaczymy chyba w praniu) w tygodniu. Ostatecznie chciałabym przynajmniej przez jakiś czas jeść stuprocentowo zdrowo i bezglutenowo, ale zobaczymy co i kiedy z tego wyjdzie .

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez LadyDagaMilon

no mało ale co tam należy mi sie teraz nie jesć prawie wcale za te letnie grile i piwka

Tak dodajemy do zasad i przestrzegamy, spowiadamy się i egzekwujemy spowiedż od leniwych i zapominalskich

koniec kropka

Dodane!

Lepiej tak nie rób, bo Ci się mocno spowolni metabolizm i organizm się przestawi na głodówkę ...
Nawet jeżeli były grille i piwko to teraz po prostu wróć do zdrowego jedzenia, nie głódź się!

[mooonik]

No wiesz, startując z wagi ponad 100kg chodziło mi nie tylko o odchudzanie, a przede wszystkim zdrowie
Dziś zjadłam około 1700kcal. To mało? Myślę, że nie
Jutro już sama owsianka z rana będzie miała pewnie z 500kcal

Też nie planuję tylko schudnąć, a zmienić nawyki na stałe. Nie zakładam, że 'zjem to czy tamto po diecie' .
Ja mam w niedzielę takie oszukańcze dni. Zazwyczaj nie do końca dietetyczne jedzenie typu pierogi, pizza albo coś podobnego, plus słodkie - domowe ciasto, albo jeszcze coś innego. Czasem w weekend wypiję piwo, zjadam czipsa. Nie mam wyrzutów sumienia z tego powodu
Wiesz ja spędziłam rok czasu na przygotowaniach do diety, myślę, że się orientuję w tym co jem, ile jem, co mogę jeść, a na co uważać

[Melonade]

Napisane przez mooonik

No wiesz, startując z wagi ponad 100kg chodziło mi nie tylko o odchudzanie, a przede wszystkim zdrowie
Dziś zjadłam około 1700kcal. To mało? Myślę, że nie
Jutro już sama owsianka z rana będzie miała pewnie z 500kcal

Też nie planuję tylko schudnąć, a zmienić nawyki na stałe. Nie zakładam, że 'zjem to czy tamto po diecie' .
Ja mam w niedzielę takie oszukańcze dni. Zazwyczaj nie do końca dietetyczne jedzenie typu pierogi, pizza albo coś podobnego, plus słodkie - domowe ciasto, albo jeszcze coś innego. Czasem w weekend wypiję piwo, zjadam czipsa. Nie mam wyrzutów sumienia z tego powodu
Wiesz ja spędziłam rok czasu na przygotowaniach do diety, myślę, że się orientuję w tym co jem, ile jem, co mogę jeść, a na co uważać

Ale ja nie mówiłam o Tobie, że mało jesz przecież. Chyba źle odebrałaś to co napisałam. Wręcz Ci przecież mówiłam, że super jadłospis.

No i fajnie, takie dni są potrzebne. Jak człowiek jest względnie zdrowy to nie ma co być zbyt zafiksowanym na czyste jedzenie. Oczywiście jak ktoś ma ochotę jeść w 100% idealnie to fajnie, ale wiele osób źle się czuje nie mogąc powiedzmy napić się piwa czy zjeść kawałka tortu, a jak sobie na to pozwolą to powoduje to lawinę obżarstwa.
Ja o tyle się zastanawiam nad cheat dayem, że mam jakąś alergię pokarmową i nie do końca wiadomo jaką. Więc jak będę sobie takie cheaty robić to równie dobrze mogę się nie dowiedzieć w końcu co to za alergia i objawy mogą nie ustąpić :/ .
Póki co postanawiam zdrowo jeść i robić cheat daye nie częściej niż raz w tygodniu, a starać się rzadziej i już . Zobaczymy czy się coś poprawi.

Zależy skąd brałaś informacje .Ale dobrze Ci idzie, więc pewnie tak . Zresztą nigdzie nie mówiłam,że tak nie jest.
Ja od ponad 10 lat się interesuję kwestiami zdrowego życia, a i tak czasem sama nie wiem. Jest mnóstwo badań, które sobie zaprzeczają, mnóstwo sprzecznych informacji w różnych książkach, u różnych naukowców, wykładowców itd., można oszaleć . Mimo wszystko mam wrażenie, że każdy sobie musi znaleźć idealny sposób dla siebie i słuchać swojego organizmu. Tylko problem polega na tym, że żeby go słuchać, to on najpierw musi być zdrowy ...

[meganem]

Napisane przez Melonade

Widzę, że większość z nas coś ostatnio kiepsko się odżywia .
Może wprowadzimy jednak zwyczaj i obowiązek codziennej spowiedzi z tego co jadłyśmy?

Dzisiaj mam ochotę zeżreć kontener słodyczy. Na pewno coś 'niedobrego' wciągnę w najbliższym czasie. Pytanie brzmi co. Bo białą czekoladę☠już dzisiaj pochłonęłam ...

Ostatnio mam taką ochotę się zebrać w sobie i wprowadzić takie 100% zdrowe życie, ale wstaje taka zmęczona i już nic nie chcę i na nic nie mam siły . Trzeba się postarać o zmianę nastawienia ...

polecam preparaty z morwą białą, obniżają chęć na słodycze. A nastawienie też połową sukcesu. Myśl pozytywnie

[MonnieB]

Cześć dziewczyny.
I ja mam problem ze słodyczami objadlam sie chalwa tak ze mi niedobrze a tak nieźle mi szlo, 7kg na minusie... buu niedobre słodycze

[Malinka_Malinka]

Napisane przez Melonade

Widzę, że większość z nas coś ostatnio kiepsko się odżywia .
Może wprowadzimy jednak zwyczaj i obowiązek codziennej spowiedzi z tego co jadłyśmy?

Ja jestem za - czuję się osamotniona, mało kto wrzuca swoje grzeszki na forum.

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez LadyDagaMilon

na kolacje skórki od chleba po dzieciakach hihih no i z radości dziś pochłonełam orzed chwilą batonika bounty

musiałam końcówka @

Tak to dokańczanie po dzieciach, również rujnuje moją dietę.
Ale żal wyrzucić dobre jedzonko, nawet za cenę kolejnego kilograma.

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez Melonade

E

Lepiej tak nie rób, bo Ci się mocno spowolni metabolizm i organizm się przestawi na głodówkę ...
Nawet jeżeli były grille i piwko to teraz po prostu wróć do zdrowego jedzenia, nie głódź się!

Popieram, jeszcze jo-jo sobie zafundujesz.

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Dobrze to ja zaczynam za dzień wczorajszy:
serek brzoskwiniowy z ciemnym chlebem
kawałek sernika z malinami
leczo
słonecznik
gołąbki z kapustą x 2
kawałek sernika z malinami
delicje
kawa z mlekiem x 2.

Beznadzieja, ale wczoraj poza pracą cały dzień miałam w rozjazdach. Jak z domu wyszłam o 7, tak wróciłam o 19-tej.
Cud, że w ogóle coś zjadłam.
Najgorsze to, że były to głownie słodycze.
Tak, że kcal nie brakło - ale za to z czego

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Dziewczyny LadyDagaMilon była tak dobra i skleiła mi dwa zdjęcia jedno z czerwca drugie z sierpnia. W klubie do obejrzenia.
Pomijając moje umiejętności fotogeniczne,
czy Wy widzicie jakąś różnicę ? Potrzebuję szczerych komentarzy, a nie głaskania i dobrych chęci.

[201709081028]

Napisane przez Malinka_Malinka

Ja jestem za - czuję się osamotniona, mało kto wrzuca swoje grzeszki na forum.

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------



Tak to dokańczanie po dzieciach, również rujnuje moją dietę.
Ale żal wyrzucić dobre jedzonko, nawet za cenę kolejnego kilograma.

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------



Popieram, jeszcze jo-jo sobie zafundujesz.

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Dobrze to ja zaczynam za dzień wczorajszy:
serek brzoskwiniowy z ciemnym chlebem
kawałek sernika z malinami
leczo
słonecznik
gołąbki z kapustą x 2
kawałek sernika z malinami
delicje
kawa z mlekiem x 2.

Beznadzieja, ale wczoraj poza pracą cały dzień miałam w rozjazdach. Jak z domu wyszłam o 7, tak wróciłam o 19-tej.
Cud, że w ogóle coś zjadłam.
Najgorsze to, że były to głownie słodycze.
Tak, że kcal nie brakło - ale za to z czego

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Dziewczyny LadyDagaMilon była tak dobra i skleiła mi dwa zdjęcia jedno z czerwca drugie z sierpnia. W klubie do obejrzenia.
Pomijając moje umiejętności fotogeniczne,
czy Wy widzicie jakąś różnicę ? Potrzebuję szczerych komentarzy, a nie głaskania i dobrych chęci.

Malinka bo cie ciepne zaraz no róznica nie jest tutaj olbrzymia bo do waleni nie nalezysz ale widać róznicę
pupa brzuszek i uda kilka centów napewno ci zeszło ,u siebie się zazwyczaj nie widzi ,dlatego Ja się fotografuję by miec podgląd rzeczywisty
w każdym razie ja od połowy czwerwca jestem totalnym leniem z dieta i cwiczeniami stoję! to co mi tak ładnie spadło zatrzymało się, z wiadomych i świadomych przyczyn
Jak wrócił mój Mąż na 2 mce lata nie byłam w stanie jesć inaczej , On ciagle coś pałaszował i wymyslał, grill i piwko, a to ciasto mam upiec itd itp trochę na miescie jedzenia bez liczenia kcal i waga od połowy czerwca stoi...
teraz wyjechał a Ja musze się pilnowac i na nowo przestawić na "ZDROWE" jedzonko bo przy nim się poprostu NIE DA! w nstępnym tygodniu zaczynam treningi i daje czadu do sylwestra MUSZĘ WAŻYĆ 70KILO


aaaaaa apropos kupiłam 4dni temu baterie do wagi bo nie miałam 3 tyg podgladu na siebie i wiecie co? zważyłam sie w okresie 3 dni temu i padłam na kolana waga pokazała! 86,6kg
ale się wystraszyłam jak diabli ze przypierdzieliłam
dzieki bogu to woda i babole okresowe
dziś waga pokazała 83,5kg

jestem mimo wszystko zadowolona z sukcesu jaki juz osiągnełam bo nie katowałam sie z niczym,a i tak ładnie schudłam
w każdym razie rozmawiałm z moją Panią dct i powiedziała że nie mozna wszystkiego co się kocha odejmowac od pyska bo organizm i tak się o to dopomni a wtedy mozemy miec niezły powrót wagi
wiec jak raz w tygodniu zjesz batonika czy pyrke z sosikiem to nic ci się nie stanie i nie przytyjesz odrazu, organizm zapamiętuje to co dobre i raz na jakis czas trzeba a nawet powinno sie zjesc to co niedozwolone wtedy dieta przebiega pomyslnie i bez katuszy, Ja poprostu przeliczam czy coś opłaca mi się zjeśc czy nie ,o to chodzi ze Moja DIETA nie jest żadną dietą tylko zmianą raz na zawsze nawyków zywieniowych mż też musi byc
wierzę że osiągnę sukces i nie mogę się go doczekać ,tak z radosci zrobiłam sobiew foteczkę i wam się pokażę na publicznym a co tam

[201709081028]

moje wymiary:

data 06.05.2014

waga: 92,1
pas 107cm
biodra 108cm
pod biustem 97cm
odo 63,5cm
łydka 44cm

28.08.2014

waga : 83,5kg
pas 96cm
biodra 103cm
pod biustem 95cm
udo 56,5cm mierzone na srodku -7centów
łydka 41,5cm

najbardziej widac u mnie zmianę nóg są szczuplejsze i ładnie umiesniona reszta jeszcze pozostawia wiele do życzenia ale co tam czasu mam ogrom by zrobić to raz na zawsze i zdrowo

[mooonik]

Cześć!

właśnie pijemy z córką kawę i jemy pyszną, zdrową szarlotkę. Wyszła mega nie jest to może tak pyszne jak na kruchym cieście, ale nie można mieć wszystkiego

Napisane przez Melonade

Ale ja nie mówiłam o Tobie, że mało jesz przecież. Chyba źle odebrałaś to co napisałam. Wręcz Ci przecież mówiłam, że super jadłospis.

No i fajnie, takie dni są potrzebne. Jak człowiek jest względnie zdrowy to nie ma co być zbyt zafiksowanym na czyste jedzenie. Oczywiście jak ktoś ma ochotę jeść w 100% idealnie to fajnie, ale wiele osób źle się czuje nie mogąc powiedzmy napić się piwa czy zjeść kawałka tortu, a jak sobie na to pozwolą to powoduje to lawinę obżarstwa.
Ja o tyle się zastanawiam nad cheat dayem, że mam jakąś alergię pokarmową i nie do końca wiadomo jaką. Więc jak będę sobie takie cheaty robić to równie dobrze mogę się nie dowiedzieć w końcu co to za alergia i objawy mogą nie ustąpić :/ .
Póki co postanawiam zdrowo jeść i robić cheat daye nie częściej niż raz w tygodniu, a starać się rzadziej i już . Zobaczymy czy się coś poprawi.

Zależy skąd brałaś informacje .Ale dobrze Ci idzie, więc pewnie tak . Zresztą nigdzie nie mówiłam,że tak nie jest.
Ja od ponad 10 lat się interesuję kwestiami zdrowego życia, a i tak czasem sama nie wiem. Jest mnóstwo badań, które sobie zaprzeczają, mnóstwo sprzecznych informacji w różnych książkach, u różnych naukowców, wykładowców itd., można oszaleć . Mimo wszystko mam wrażenie, że każdy sobie musi znaleźć idealny sposób dla siebie i słuchać swojego organizmu. Tylko problem polega na tym, że żeby go słuchać, to on najpierw musi być zdrowy ...

no tak trochę zrozumiałam, że coś jest nie tak

Wiadomo, że co źródło to inna opinia. Nawet dietetycy podają różne informacje choćby w sprawie owoców. Grunt to znaleźć swój złoty środek. Ja szukałam na wizażu, opracowywałam jadłospisy na podstawie tamtejszych wklejanych, na forum kfd i wielu innych stronkach, niektóre informacje dzieląc na pół
Bardzo dużo czasu poświęciłam na to, teraz wdrażam w życie. Wiadomo, że nie idealnie, bo tak mi po prostu nie pasuje żyć od a do za wg reguł.


A robiłaś testy? Takie celowanie w to czy tamto może zająć szmat czasu i niekoniecznie dać rozwiązanie...

Napisane przez Malinka_Malinka

Dobrze to ja zaczynam za dzień wczorajszy:
serek brzoskwiniowy z ciemnym chlebem
kawałek sernika z malinami
leczo
słonecznik
gołąbki z kapustą x 2
kawałek sernika z malinami
delicje
kawa z mlekiem x 2.

Beznadzieja, ale wczoraj poza pracą cały dzień miałam w rozjazdach. Jak z domu wyszłam o 7, tak wróciłam o 19-tej.
Cud, że w ogóle coś zjadłam.
Najgorsze to, że były to głownie słodycze.
Tak, że kcal nie brakło - ale za to z czego

bardzo źle Malinko

Napisane przez LadyDagaMilon

moje wymiary:

data 06.05.2014

waga: 92,1
pas 107cm
biodra 108cm
pod biustem 97cm
odo 63,5cm
łydka 44cm

28.08.2014

waga : 83,5kg
pas 96cm
biodra 103cm
pod biustem 95cm
udo 56,5cm mierzone na srodku -7centów
łydka 41,5cm

ładne wyniki
a co ćwiczysz jeśli mogę zapytać?

[Melonade]

Napisane przez Malinka_Malinka

Ja jestem za - czuję się osamotniona, mało kto wrzuca swoje grzeszki na forum.

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------



Tak to dokańczanie po dzieciach, również rujnuje moją dietę.
Ale żal wyrzucić dobre jedzonko, nawet za cenę kolejnego kilograma.

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------



Popieram, jeszcze jo-jo sobie zafundujesz.

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Dobrze to ja zaczynam za dzień wczorajszy:
serek brzoskwiniowy z ciemnym chlebem
kawałek sernika z malinami
leczo
słonecznik
gołąbki z kapustą x 2
kawałek sernika z malinami
delicje
kawa z mlekiem x 2.

Beznadzieja, ale wczoraj poza pracą cały dzień miałam w rozjazdach. Jak z domu wyszłam o 7, tak wróciłam o 19-tej.
Cud, że w ogóle coś zjadłam.
Najgorsze to, że były to głownie słodycze.
Tak, że kcal nie brakło - ale za to z czego

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Dziewczyny LadyDagaMilon była tak dobra i skleiła mi dwa zdjęcia jedno z czerwca drugie z sierpnia. W klubie do obejrzenia.
Pomijając moje umiejętności fotogeniczne,
czy Wy widzicie jakąś różnicę ? Potrzebuję szczerych komentarzy, a nie głaskania i dobrych chęci.

Różnica gigantyczna nie jest, ale widać, że coś się zmieniło .

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez LadyDagaMilon

moje wymiary:

data 06.05.2014

waga: 92,1
pas 107cm
biodra 108cm
pod biustem 97cm
odo 63,5cm
łydka 44cm

28.08.2014

waga : 83,5kg
pas 96cm
biodra 103cm
pod biustem 95cm
udo 56,5cm mierzone na srodku -7centów
łydka 41,5cm

najbardziej widac u mnie zmianę nóg są szczuplejsze i ładnie umiesniona reszta jeszcze pozostawia wiele do życzenia ale co tam czasu mam ogrom by zrobić to raz na zawsze i zdrowo

Wow, -7cm w udzie, moje marzenie .
Gratuluję, pięknie Ci idzie

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez mooonik

Cześć!

właśnie pijemy z córką kawę i jemy pyszną, zdrową szarlotkę. Wyszła mega nie jest to może tak pyszne jak na kruchym cieście, ale nie można mieć wszystkiego



no tak trochę zrozumiałam, że coś jest nie tak

to ja Ci piszę, że super jadłospis, a Ty myślisz, że Cię krytykuję, no nie mogę!

Wiadomo, że co źródło to inna opinia. Nawet dietetycy podają różne informacje choćby w sprawie owoców. Grunt to znaleźć swój złoty środek. Ja szukałam na wizażu, opracowywałam jadłospisy na podstawie tamtejszych wklejanych, na forum kfd i wielu innych stronkach, niektóre informacje dzieląc na pół
Bardzo dużo czasu poświęciłam na to, teraz wdrażam w życie. Wiadomo, że nie idealnie, bo tak mi po prostu nie pasuje żyć od a do za wg reguł.

Mnie szlag trafia, bo naczytam się jaka to dana rzecz jest genialna, a potem trafiam na artykuły o tym, jaka to jest zła. Zdziwiły mnie takie opinie o oleju lnianym i olejach w ogóle ostatnio .
No, ale trzeba poznać swój organizm, obserwować jak reaguje na zmiany i tak dobierać. Oczywiście najlepiej się opierać o jakąś solidną wiedzę .
Powiedziałabym, że 90% wizażu to są tragiczne informacje, za to kfd to już coś innego . Chociaż i tak opieranie się tylko o fora internetowe może być zgubne. Grunt to zachować zdrowy rozsądek i nie przyjmować za świętą prawdę czegoś, co ktoś anonimowy napisał na forum. Ale to wszystkie przecież wiemy .

Ja mam tą niechęć do wizażowych mądrości, bo ciągle tylko MŻWR - mniej żarcia, więcej ruchu - a właśnie w większości przypadków powinno się jeść więcej/tyle samo, ale innych rzeczy ... No, ale nie będę rozwijać tego tematu, każdy ma swój rozum i każdy się na swoich błędach uczy.

[201709081028]

Napisane przez mooonik

Cześć!

właśnie pijemy z córką kawę i jemy pyszną, zdrową szarlotkę. Wyszła mega nie jest to może tak pyszne jak na kruchym cieście, ale nie można mieć wszystkiego



no tak trochę zrozumiałam, że coś jest nie tak

Wiadomo, że co źródło to inna opinia. Nawet dietetycy podają różne informacje choćby w sprawie owoców. Grunt to znaleźć swój złoty środek. Ja szukałam na wizażu, opracowywałam jadłospisy na podstawie tamtejszych wklejanych, na forum kfd i wielu innych stronkach, niektóre informacje dzieląc na pół
Bardzo dużo czasu poświęciłam na to, teraz wdrażam w życie. Wiadomo, że nie idealnie, bo tak mi po prostu nie pasuje żyć od a do za wg reguł.


A robiłaś testy? Takie celowanie w to czy tamto może zająć szmat czasu i niekoniecznie dać rozwiązanie...

bardzo źle Malinko




ładne wyniki
a co ćwiczysz jeśli mogę zapytać?

dziekuje serduszko narazie nie ćwiczę
ale za tydzien siłka znów w domu jakos mi nie idzie
ogólnie to u mnie orbitrek na siłce i trochę ćwiczeń na nogi,ramiiona i brzuch ale orbitrek wypaca ze mnie wszystko po 40minutach schodze mokra jak szczurosław do tego ładnie nóżki modeluje

[MonnieB]

A ja właśnie lecę na siłownię, ciężko mi się było zebrać, ale czas ruszyć tyłek! brzuch sam nie spadnie :P
( a mógłby)

[mooonik]

Napisane przez Melonade

to ja Ci piszę, że super jadłospis, a Ty myślisz, że Cię krytykuję, no nie mogę!

no już wiem, już wiem

Napisane przez LadyDagaMilon

dziekuje serduszko narazie nie ćwiczę
ale za tydzien siłka znów w domu jakos mi nie idzie
ogólnie to u mnie orbitrek na siłce i trochę ćwiczeń na nogi,ramiiona i brzuch ale orbitrek wypaca ze mnie wszystko po 40minutach schodze mokra jak szczurosław do tego ładnie nóżki modeluje

rozumiem


kolejny dzień bez słodyczy


jedzenie
Ś owsianka budyniowa z bananem, nektarynką, orzechami włoskimi
IIś szarlotka, kawą z mlekiem
O zapiekanka a'la gyros z kaszą jaglaną, sałatka z pomidorów ze szczypiorkiem
P. marchewka z jabłkiem
K grahamka z serkiem do smarowania, pomidor i papryka

[201709081028]

Melduję iż u mnie dzień tez bez słodyczy doustnych za to nawąchałam sie perfum dziś i straciłam apetyt po wyjsciu z perfumerii

sniadanie? kawa-jabłko

obiad 1/2 udka pieczonego

kolacja 1/2 twarożku capressi z 2 łyz jogurtu naturalnego i 5łyżek mleka, 2 łyzeczki cukru mniam mniam mniam

sysko dziś, nie mam apetytu a po drugie mam ochotę by żołądek się troszkę skurczył

[MonnieB]

A ja właśnie zrobilam sobie rybkę z grilla

[nurek119]

Napisane przez LadyDagaMilon

Melduję iż u mnie dzień tez bez słodyczy doustnych za to nawąchałam sie perfum dziś i straciłam apetyt po wyjsciu z perfumerii

sniadanie? kawa-jabłko

obiad 1/2 udka pieczonego

kolacja 1/2 twarożku capressi z 2 łyz jogurtu naturalnego i 5łyżek mleka, 2 łyzeczki cukru mniam mniam mniam

sysko dziś, nie mam apetytu a po drugie mam ochotę by żołądek się troszkę skurczył

Zdecydowanie za malo oby dzis bylo lepiej!

u mnie wczoraj:
- omlet z 2 jajek z dzemem
- nektarynka z serkiem homo
- łosoś pieczony, 3 ziemniaki pieczone, salata z oliwa z oliwek
- sok z truskawek, banana i brzoskwini

U mnie dzis nie bedzie wagi bo tak wyszlo ze nie spalam u siebie a tu wagi nie mam

W srode bylam u dietetyczki i zostalam pochwalona;p bo 3% masy ciala z tłuszczu przeszla na miesnie

[womendontcry]

Niewiasty,
wybaczcie, że ostatnio zamilkłam, ale wracam do pracy od pierwszego września i mam ogrom roboty już teraz... I stresa takiego, że jak widzicie, spać nie mogę... Taka stara, a taka głupia baba ze mnie

Pozwólcie, że bez cytowania odniosę się do kilku spraw:

1. Wszystkim dziękuję za słowa otuchy. Było, minęło, boli nadal, ale mam dwójkę dzieciaczków i dla nich chcę żyć, długo i szczęśliwie

2. Malinko, jako mężatka z kilkunastoletnim stażem muszę przyznać Ci rację: małżeństwo to sztuka kompromisu. Nie zapominaj jednak, że tę sztukę posiąść muszą oboje małżonkowie. Nie jestem zwolenniczką ani cichych dni ani obelg padających z prędkością karabinu maszynowego, ale na pewno o słuszną sprawę warto powalczyć Gdyby mój mąż zapytał, kiedy znajdę na to czas, odpowiedziałabym po prostu: wtedy, kiedy ty mnie na chwilę zastąpisz. I jeszcze pytanie - czy Twój mąż nie ma żadnego hobby, któremu poświęca czas? Tak dla równowagi mogłabyś tytrochę czasu poświęcić dla siebie

3. Dzieci w wózkach - mój synek ma 2,5 roku, i jeździ w wózku, w dużym, dla ścisłości. Jest na tyle ruchliwy, że przejście do parku wzdłuż ruchliwej ulicy napawa mnie strachem. Dla swojego bezpieczeństwa siedzi w wózku, za to w parku hasa radośnie po kilka godzin. Nie uprawiam natomiast z dziećmi turystyki sklepowej, więc nie wiem jak to jest z dużymi zakupami z dzieckiem u boku

4. Miałam przez chwilę wrażenie, że nie lubicie nauczycieli, i nie wierzycie w nasze kwalifikacje
Hej, no wiadomo, że czarne owce wszędzie sie trafią, ale jestem przekonana, że większośc z nas to kompetentni fachowcy i sympatyczni ludzie Podkreślam: większość

5. Kobiety, nie zmienia się reguł w czasie gry... Uprzejmie proszę by znieść wymóg codziennej spowiedzi z jedzenia i zostawić taką alternatywę tylko dla chętnych... Nie mam czasu na codzienne pisanie jadłospisu, poza tym, tak jak pisałam, ja jem wszystko, tylko w rozsądnych ilościach. I chudnę 1 kg na tydzień - dziś na wadzę:
93, 6

[meganem]

Kilogram w miesiąc, no w końcu słyszę racjonalne myślenie

[womendontcry]

Napisane przez meganem

Kilogram w miesiąc, no w końcu słyszę racjonalne myślenie

Oczywiscie pomyłka, już poprawiam - 1 kg w TYDZIEŃ!!!

Zapewniam, że to jest racjonalne myślenie - przy takiej ilości masy krytycznej normą jest gubienie nadprogramowych kg szybko i dużo
Na początku, później jest i trdniej i wolniej, i cóż... trzeba się z tym pogodzić

[nurek119]

Napisane przez womendontcry

Oczywiscie pomyłka, już poprawiam - 1 kg w TYDZIEŃ!!!

Zapewniam, że to jest racjonalne myślenie - przy takiej ilości masy krytycznej normą jest gubienie nadprogramowych kg szybko i dużo
Na początku, później jest i trdniej i wolniej, i cóż... trzeba się z tym pogodzić

ja też uważam, że kg w tydzień to dobry i racjonalny wynik tylko nie wiem czemu mało kiedy udaje mi się go osiągnąć

[MonnieB]

Ja właśnie zgubilam kg w ciągu 7 dni. Łącznie juz 7kg. A jeszcze tyle przede mną (

[201709081028]

Womendoncry
Nikt nie zmienia reguł gry Moja Droga, jak do nas dołaczałas zapewne czytałas regulamin???
nie mozna byc zbyt wygodnym jak się chce osiągnąć cel,
nie pisz ze nie masz casu na pisanie jadłospisu ,bo jezeli znajdujesz czas na napisanie postu ,to kilka dodtakowych słow nie powinno stanowić problemu,
w kazdym razie jako stała uczestniczka wątasa od początku ,pozwolę sobie zauważyć ze kiedy spowiedz jadłospisowa była to i motywacja i spadki większe były ,więc może czas zacząć tego przestrzegać!?
uważam że tak , sama się pilnowałam bo wiedziałam ze jak napiszę coś niedozwolonego to oberwe po uszach i to tez było motywujące

pozwolę tez sobie zauwazyc ze to nie jest NOWA zmiana tylko powrót do STAREGO wymogu naszego jak było na początku proszę zerknąc na regulamin !!!
NR 2!

CYTUJĘ:
2. Codziennie piszemy co zjadłyśmy, wszystkie dobre i złe, małe i duże posiłki. Nie obrażamy się, jak ktoś poprawia nasz jadłospis, a poprawiając czyjś jadłospis bierzemy pod uwagę jego cele, założenia i etap odchudzania.

przez okres wakacyjny wiele dziewczyn nas opuscilo ,wiele przybyło nowych które tez z czasem się kruszą , nie popadajmy w rutynę i lenistwo ,niech w nasz wątek powróci zycie sprzed wakacji

moja waga stoi ,ale juz niedługo
83kg

moje sniadanko
kawka z mlekiem
twarożek 1/2 kostki 2 łyzki jogurtu naturalnego ,kromka chleba ziarnistego pomidor

[Malinka_Malinka]

Napisane przez LadyDagaMilon

Melduję iż u mnie dzień tez bez słodyczy doustnych za to nawąchałam sie perfum dziś i straciłam apetyt po wyjsciu z perfumerii

sniadanie? kawa-jabłko

obiad 1/2 udka pieczonego

kolacja 1/2 twarożku capressi z 2 łyz jogurtu naturalnego i 5łyżek mleka, 2 łyzeczki cukru mniam mniam mniam

sysko dziś, nie mam apetytu a po drugie mam ochotę by żołądek się troszkę skurczył

Widzę, że starasz się o uzyskanie efektu jo-jo, ale czy na pewno tego chcesz?