Nałogowe Kosmetykoholiczki - część XIII

[emememsik]

Napisane przez iceflower

A to wygląda w miarę elegancko? Pójdę może zobaczyć w któryś dzień, chociaż już się nastawiłam na zakup czapki i trzeba będzie to zrobić.

Wygląda elegancko (dla mnie nawet trochę zbyt, jakoś dziwnie wyglądałam). Kaptur jest po prostu przedłużeniem szalika w połowie i są dwa kolory: pudrowy róż i czarny. Kosztuje 59,90 zł, więc cena taka sobie.

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Arv mi się średnio podoba, taki klasyczny jest. Ja długo chciałam kupić ten zestaw: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/pr...790/#/90148790 tylko starliśmy się przy zakupie z TŻem o kolor (ja chciałam biały, on zielony) i chyba wrócę do tego pomysłu, bo jest prosty i ładny w miarę.

Ja klasyczne też lubię, mój TŻ mniej Tak samo w kwestii mebli - mnie się podobają albo minimalistyczne, albo w ogóle retro i antyki Druga opcja w ogóle nie wchodzi w grę, bo mój TŻ nie toleruje za bardzo takich wystrojów wnętrz.

A z tej serii, do której wkleiłaś linka, mamy chyba miseczki

Napisane przez iceflower

Takie: http://mangooutlet.com/PL/p0/outlet/...=1352109872448

Tylko nie wykupcie mi wszystkich S-ek zanim się namyślę.

Ja na pewno nie wykupię dla mnie za dużo poliestru, nie byłoby mi w nich ciepło, no i wolałabym, żeby zamki były wszyte Ale wyglądają dość efektownie.
I z outletu nie można odiberac w sklepie, trzeba albo zrobić większe zamówienie, albo płacić za wysyłkę.

Napisane przez iceflower

Mnie omijały przez ostatnie bodajże 3 lata, to teraz jak już przenosiłam wszystko do oporu to trzeba uzupełnić garderobę.
Ja się waham tylko między Zarą a tym z Nike, niby puchówki faktycznie nie są eleganckie i mają być ciepłe, ale nie wiem. Nie lubię kupować takich rzeczy.

Hm, może ja tak do tego podchodzę, bo mam sporo zimowych okryć wierzchnich. Oprócz puchowego płaszczyka mam też krótką puchową kurtkę, w pieknym śliwkowym odcieniu, która wygląda bardziej elegancko (jest mocno wcięta w talii i ma świetny szeroki kołnierz).

Poza tym dla mnie podstawowym obuwiem zimą są Emu, które właściwie do każdego puchowego płaszcza pasują, nie zamienię ich na żadne inne, w pracy i tak przebieram buty, a na ulicy naprawdę mało mnie obchodzi, co ktoś sobie o nich myśli. To jeden z najlepszych zakupów w moim życiu, nie żałuję ani złotówki na nie wydanych!

[iceflower]

Napisane przez emememsik

Wygląda elegancko (dla mnie nawet trochę zbyt, jakoś dziwnie wyglądałam). Kaptur jest po prostu przedłużeniem szalika w połowie i są dwa kolory: pudrowy róż i czarny. Kosztuje 59,90 zł, więc cena taka sobie.

To tyle co fajna czapka i szalik na tandecie ale popatrzę też i na to jak będę w galerii, dzięki.

[snowqueen]

Żel pod prysznic będzie mój http://www.yves-rocher.com.pl/plaisi...blko_w_karmelu

[emememsik]

Ja chcę wodę toaletową i świecę.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

To też wygląda całkiem nieźle http://www.yves-rocher.com.pl/apetyczna_pielegnacja

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Ja klasyczne też lubię, mój TŻ mniej Tak samo w kwestii mebli - mnie się podobają albo minimalistyczne, albo w ogóle retro i antyki Druga opcja w ogóle nie wchodzi w grę, bo mój TŻ nie toleruje za bardzo takich wystrojów wnętrz.

A z tej serii, do której wkleiłaś linka, mamy chyba miseczki

To ja jestem jak Twój TŻ a mój TŻ jest jak Ty.

My też mamy miseczki - kompromisowo 2 zielone i 2 białe.

Napisane przez snowqueen

Ja na pewno nie wykupię dla mnie za dużo poliestru, nie byłoby mi w nich ciepło, no i wolałabym, żeby zamki były wszyte Ale wyglądają dość efektownie.
I z outletu nie można odiberac w sklepie, trzeba albo zrobić większe zamówienie, albo płacić za wysyłkę.

Ja zaczęłam myśleć o takich spodniach z zamkami odkąd widziałam dziewczynę w tych ze zdjęcia, a dopiero w weekend odkryłam je na stronie. Pewnie i tak za często nie będę ich nosić, a srebrne zamki mniej się rzucają w oczy.

Mam w głowie zamówienie na ponad 150 zł, więc z wysyłką spoko.

Napisane przez snowqueen

Hm, może ja tak do tego podchodzę, bo mam sporo zimowych okryć wierzchnich. Oprócz puchowego płaszczyka mam też krótką puchową kurtkę, w pieknym śliwkowym odcieniu, która wygląda bardziej elegancko (jest mocno wcięta w talii i ma świetny szeroki kołnierz).

Poza tym dla mnie podstawowym obuwiem zimą są Emu, które właściwie do każdego puchowego płaszcza pasują, nie zamienię ich na żadne inne, w pracy i tak przebieram buty, a na ulicy naprawdę mało mnie obchodzi, co ktoś sobie o nich myśli. To jeden z najlepszych zakupów w moim życiu, nie żałuję ani złotówki na nie wydanych!

Słyszałam dużo pozytywnych opinii o emu, ale chyba się nie przekonam jednak.

Ja mam sporo okryć wierzchnich ale wszystkie mi się albo znudziły, albo zrobiły się za cienkie od prania albo zaczęłam uważać je za neiwyjściowe, więc nowy płaszcz jest wręcz wskazany.

[snowqueen]

Napisane przez emememsik

To też wygląda całkiem nieźle http://www.yves-rocher.com.pl/apetyczna_pielegnacja

Oooo fajne

Napisane przez iceflower

To ja jestem jak Twój TŻ a mój TŻ jest jak Ty.

Haha

Napisane przez iceflower

Mam w głowie zamówienie na ponad 150 zł, więc z wysyłką spoko.

W takim układzie to nic, tylko zamawiać.

Napisane przez iceflower

Słyszałam dużo pozytywnych opinii o emu, ale chyba się nie przekonam jednak.

Nie ma co przekonywać się na siłę. Piękne nie są, ale dla mnie ciepłe stopy przy -20 st. wynagradzają to z nawiązką.

[isa666]

Napisane przez snowqueen

Poza tym dla mnie podstawowym obuwiem zimą są Emu, które właściwie do każdego puchowego płaszcza pasują, nie zamienię ich na żadne inne, w pracy i tak przebieram buty, a na ulicy naprawdę mało mnie obchodzi, co ktoś sobie o nich myśli. To jeden z najlepszych zakupów w moim życiu, nie żałuję ani złotówki na nie wydanych!

Witam w klubie Dla mnie też Emu to podstawa. Ja mam co prawda nie oryginalne tylko takie z Lasockiego z CCC, ale to najcieplejsze buty jakie w życiu miałam. Nigdy mi w nich stopy zimą nie zmarzły, nawet jak zakładałam cienką skarpetkę

Napisane przez emememsik

Wygląda elegancko (dla mnie nawet trochę zbyt, jakoś dziwnie wyglądałam). Kaptur jest po prostu przedłużeniem szalika w połowie i są dwa kolory: pudrowy róż i czarny. Kosztuje 59,90 zł, więc cena taka sobie.

Widziałam też takie wynalazki w RE, ale nie pamiętam ceny. Wahałam się czy sobie nie kupić, ale jednak wolę delikatniejsze szaliki a te były utkane z takiej jakby grubej włóczki

Napisane przez snowqueen

Żel pod prysznic będzie mój http://www.yves-rocher.com.pl/plaisi...blko_w_karmelu

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

W takim układzie to nic, tylko zamawiać.

Trzeba jeszcze poczekać na najważniejszy dzień miesiąca i kupić kurtkę i buty.

Ale kupiłam na Allegro zniżkę 30% do CCC, więc zawsze coś do przodu.

[rzyrafka]

Napisane przez snowqueen

Ja też, raz byłam u kobiety i więcej nie chcę.

A powinnam, bo szykują nam się spore wydatki. Spędziliśmy dzisiaj z TŻ pół dnia w Ikei i innych sklepach meblowych oraz szukając pralki. Rodzice TŻ zrobili nam ogromny prezent-niespodziankę i kupili mieszkanie Także pod koniec listopada się przeprowadzamy i kończymy wynajmować... Jesteśmy po prostu przeszczęślliwi! Tylko czeka nas teraz zakup mebli i części sprzętów, poza kuchnią na szczęście, która jest gotowa.

Ja nie wiem, bo na razie chodzę do pierwszej więc nie mam porównania

Wow, świetnie! Ja na razie nie mam perspektyw na wyprowadzkę ale tata dzielnie remontuje stare mieszkanie i pewnie będzie ono jakimś tam etapem w moim usamodzielnianiu się.

Napisane przez karolina1985

Mój zapach na zimę nr 1 to Hypnose Elixir Idealnie komponuje się ze swetrami, szalikami, mrozem i śniegiem
Będzie mi natomiast brakowało Hot Couture, które wykończyłam w tym m-cu

Ja długo lubiłam klasyczne, aczkolwiek z końcem buteleczki miłość zmieniła się w przyjaźń

Napisane przez Estella

miałam napisać, że tak, ale po dzisiejszym myciu nie wiem za pierwszym razem rozczesałam je bez problemu, dzisiaj miałam kołtun na głowie, ale nie czesałam włosów przed myciem i myłam je w pośpiechu. Na pewno po szamponie i odzywce z awokado można bez problemu rozczesać włosy

Dzięki. Na razie sama zużywam 400ml Pantene, ale chciałabym kupić coś bardziej olejkowego i co chwilę mi się zmienia kopncepcja- aktualnie rozważam arganową serię z Avonu

Napisane przez Estella

jezu, ale mam lenia, aż nie wierzę... z sukcesów: w końcu udało mi się uprać pędzle, wyczyściłam wszystkie kosmetyki i całą szufladę, w której je trzymam. Wczoraj przejrzałam trochę kosmetyków i mam znowu całą torbę do oddania. Zostawiłam tylko to czego naprawdę używam.

A ja dziś zrobiłam zdjęcia do wystawienia na allegro (mam nadzieję się uporać z opisami przed nocą ) i przy okazji aktualizację kolorówki od czerwca.

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez Organzza

zamiast czytać nudny tekst na jutrzejsze zajęcia też obfociłam swoje essiaki

słodziaki, ja sobie dziś ładnie ułożyłam glamłerki Bell (to moja największa rodzinka), ale nie cyknęłam

Napisane przez Estella

BOSKIE! Masz więcej Essiaków niż ja chyba skrócę dziś paznokcie i przetestuję Stylenomics

Ja się od zeszłego tygodnia zbieram do pedi i mani, może dziś się uda

Napisane przez iceflower

Ja też wczoraj ćwiczyłam ćwiczę co drugi dzień i jestem zadowolona, chociaż to dopiero tydzień.
Ja muszę umyć jeszcze raz okna wewnętrzne, bo TŻ mył na odwal się trochę ostatnio, te chusteczki to w każdym sklepie dostanę? Brzmią dobrze.

Moja aktywność wczoraj skończyła się na obiedzie, zrobiłam spaghetti z bakłażanem i potem zaległam z laptopem, wieczorem miałam takie oczy czerwono-zapuchnięte, że nie mogłam poznać się w lustrze i przykładałam lód, żeby odpuchły.

A ja jeszcze się nie zabrałam, podłoga mi zarosła praniem

A ja z mamą zrobiłam wczoraj cannnelloni z mielonym mięsem i szpinakiem, zapiekane na sosie pomidorowym, polane sosem serowym, wyszło genialne

Napisane przez snowqueen

W końcu mi się udało wygrać zestaw startowy Cetaphil!

No tak, tydzień bez wygranej...

Napisane przez snowqueen

Żel pod prysznic będzie mój http://www.yves-rocher.com.pl/plaisi...blko_w_karmelu

Napisane przez emememsik

To też wygląda całkiem nieźle http://www.yves-rocher.com.pl/apetyczna_pielegnacja

Ooo, to teraz muszę szybko poniuchac i przypilnować limitek Dostałam ulotkę na kremik do rąk cytrynowo-waniliowy może ten drugi też byłby ładny

Zwariowałam od oglądania Perfekcyjnej- będę sprzątać piwnicę w ramach nudy

[Organzza]

Napisane przez karolina1985

Dziękuję
Nosiłaś już Don't Sweater It i Miss Fancy Pants?Który fajniejszy?

Ja już wypróbowałam na topie z Essence Faktycznie szybko i skutecznie działa

oba fajne Miss Fancy Pants jest taki bardziej całoroczny moim zdaniem, lekki szaraczek, nie wygląda ciężko ani nazbyt zimowo

Napisane przez isa666

Śliczności

Tak pisałyście o Ikei, że aż mam ochotę też się wybrać tam na jakieś małe zakupy. Widzę na stronie, że są już jakieś świąteczne ozdoby, chyba kilka by mi się przydało

dziękuję

wszędzie święta

Napisane przez Estella

BOSKIE! Masz więcej Essiaków niż ja chyba skrócę dziś paznokcie i przetestuję Stylenomics

chciałabym zmieścić sie w 20

ja jeszcze też nie miałam kiedy użyć Stylenomics

Napisane przez iceflower

Z tą ciążą mnogą to właśnie ten jeden cykl się odczekuje, lekarze twierdzą że tyle wystarczy żeby komórki jajowe nie były zespojone. Mam w pracy kilka artykułów na ten temat zapisanych na kompie, mogę Ci podesłać we wtorek jak chcesz. A nadpłodność to raczej będzie plus, bo jeżeli odstawię tabletki to w jakimś celu przecież.

o, chętnie bo już sama nie wiem co myśleć, skoro co lekarz, to inna teoria
z drugiej strony nie wiem, czy fajnie jest tak szybko zajść w ciążę

Napisane przez iceflower

Byliśmy dzisiaj na mega łażeniu po sklepach z TŻem, dalej nie wiem, które oficerki w CCC kupić, podobają mi się 2 pary, ale jedne mają dziurki na łydce i TŻ mówi, ze będzie mi zimno. Chciałam zmierzyć do spódnicy obie pary, które mi się podobają i z żadnych nie było rozmiaru, masakra.

znalazłabyś je na stronie? też szukam kozaków..
a w CCC już we wrześniu brakowało wielu modeli i rozmiarów.. chyba w ogóle nie dokładają swego czasu upatrzyłam na stronie skórzane balerinki i widziałam je tylko raz, gdzie zostały już ekstremalnie małe albo wielkie rozmiary..

Napisane przez iceflower

Mierzyłam też puchowy płaszczyk Nike, wyglądał całkiem przyzwoicie i był cudownie leciutki, tylko chyba głupio do butów na obcasie w płaszczu z logo Nike na piersi. Upatrzyłam jeszcze na targowisku szalik i czapkę (czapki są okropne, swędzi mnie czoło ) w cenie i jakości o niebo lepszej niż firmowe w galeriach, głupia jestem że od razu nie wzięłam.

No i w Mohito jest dużo ślicznych rzeczy, ale muszą poczekać do okresu wyprzedaży.

na pewno byłoby Ci ciepło w takim płaszczu

w Mohito do wczoraj było -30%, mama kupiła mi skórzane botki na złotym obcasie przy ich cenie zniżka była już konkretna

Napisane przez snowqueen

Ja klasyczne też lubię, mój TŻ mniej Tak samo w kwestii mebli - mnie się podobają albo minimalistyczne, albo w ogóle retro i antyki Druga opcja w ogóle nie wchodzi w grę, bo mój TŻ nie toleruje za bardzo takich wystrojów wnętrz.

A z tej serii, do której wkleiłaś linka, mamy chyba miseczki

ale zazdroszczę Ci tego urządzania

ja kiedyś będę musiała "urobić" TŻ przed zamieszkaniem razem niby ogólnie nasze wizje się zgadzają, ale w detalach już nie np. ostatnio oglądaliśmy kieliszki i strasznie mi się podobają Luminarc z serii Imperator na co on: "te kryształy?" - dla mnie to nie są kryształy, ba, sama ich nie lubię, a ten komplet uważam za elegancki i nowoczesny zarazem
no ale daleka droga do takich "dylematów"

Napisane przez rzyrafka

Wow, świetnie! Ja na razie nie mam perspektyw na wyprowadzkę ale tata dzielnie remontuje stare mieszkanie i pewnie będzie ono jakimś tam etapem w moim usamodzielnianiu się.

no to też dobra perspektywa

Napisane przez rzyrafka

słodziaki, ja sobie dziś ładnie ułożyłam glamłerki Bell (to moja największa rodzinka), ale nie cyknęłam

szkoda następnym razem jak je ułożysz to obfoć koniecznie!

w Leclercu odkryłam markę Bingo SPA, chodzi za mną brzoskwiniowy balsam do dłoni do tego chciałabym kupić suchy szampon Schaumy, ale jeszcze nigdzie nie widziałam

[iceflower]

Napisane przez rzyrafka

Ja długo lubiłam klasyczne, aczkolwiek z końcem buteleczki miłość zmieniła się w przyjaźń

Ja tak samo, bardzo je lubiłam, ale jedna buteleczka była wystarczająca.
Teraz mam ochotę na jakiegoś klasycznego kilera - w końcu sprawić sobie Opium albo Samsarę.

Napisane przez rzyrafka

A ja dziś zrobiłam zdjęcia do wystawienia na allegro (mam nadzieję się uporać z opisami przed nocą ) i przy okazji aktualizację kolorówki od czerwca.

Ja właśnie zbieram się do tego żeby porobić zdjęcia i powystawiać aukcje, ale chyba dzisiaj już nie dam rady, entuzjazm opada.

Napisane przez rzyrafka

Zwariowałam od oglądania Perfekcyjnej- będę sprzątać piwnicę w ramach nudy

Ja właśnie zmieniałam pościel i TŻ mi wyjechał z kolejnym patentem z tego programu. Będę mieć Perfekcyjnego Pana Domu.

Napisane przez Organzza

wszędzie święta

No wszędzie, ja pierwszą reklamę świąteczną widziałam chyba w piątek 2.11, ekspresowo.

Napisane przez Organzza

o, chętnie bo już sama nie wiem co myśleć, skoro co lekarz, to inna teoria
z drugiej strony nie wiem, czy fajnie jest tak szybko zajść w ciążę

Nie ma podobno przeciwwskazań jeżeli chodzi o zdrowie dziecka czy matki, no i im później po odstawieniu tym trudniej, a jak ktoś się decyduje na dziecko to nie chciałby się starać miesiącami czy latami bo to frustrujące...

Napisane przez Organzza

znalazłabyś je na stronie? też szukam kozaków..
a w CCC już we wrześniu brakowało wielu modeli i rozmiarów.. chyba w ogóle nie dokładają swego czasu upatrzyłam na stronie skórzane balerinki i widziałam je tylko raz, gdzie zostały już ekstremalnie małe albo wielkie rozmiary..

W dwóch CCC takich peryferyjnych mi się udało dostać swój rozmiar, ale tam gdzie byłam z TŻ w niedzielę, to masakra - 36, 40, 41 z każdego modelu interesującego a innych brak.

Nie widzę wszystkich i przez to, że zdjęcia są tylko od przodu, to nie wiem czy to faktycznie te które mi się podobały, ale...
Chyba te lub podobne, ale z dużymi wstawkami gumy z tyłu cholewki, przez co wąskie: http://ccc.eu/pl/woman/catalog/lasocki/305331
To mogły być też takie, bo nie pamiętam czy miały coś na pięcie, ale chyba nie http://ccc.eu/pl/woman/catalog/lasocki/306215
Te są znośne, ale chyba za szeroka nogawka http://ccc.eu/pl/woman/catalog/lasocki/302796
Jeszcze takie mi się podobają, ale jak płaskie to płaskie http://ccc.eu/pl/woman/catalog/lasocki/306199

No i nie widzę na stronie tych z dziurkowanej skóry, one były wyższe i kosztowały 399, nie mam pojęcia czemu ich nie ma. Były czarne i brązowe.

Ale kupię chyba te pierwsze (?) z gumami z tyłu, bo będą chyba najlepiej dopasowane do nogi.

Napisane przez Organzza

w Mohito do wczoraj było -30%, mama kupiła mi skórzane botki na złotym obcasie przy ich cenie zniżka była już konkretna

Wiem, widziałam ale teraz nie mam budżetu na śliczne zachcianki, a tam same takie rzeczy były. Chociaż tyle rzeczy mam już w planach na wyprzedaże, że chyba muszę się opamiętać, bo na pewno wszystkiego nie kupię.

[snowqueen]

Napisane przez isa666

Witam w klubie Dla mnie też Emu to podstawa. Ja mam co prawda nie oryginalne tylko takie z Lasockiego z CCC, ale to najcieplejsze buty jakie w życiu miałam. Nigdy mi w nich stopy zimą nie zmarzły, nawet jak zakładałam cienką skarpetkę

Dokładnie, można wyjść w nich na boso i nawet nie poczuje się mrozu

Napisane przez iceflower

Trzeba jeszcze poczekać na najważniejszy dzień miesiąca i kupić kurtkę i buty.

Ale kupiłam na Allegro zniżkę 30% do CCC, więc zawsze coś do przodu.

Ja też czekam na ten dzień z utęsknieniem

Ciekawy patent, nie wiedziałam, że na Allegro nawet zniżki można kupić

Napisane przez rzyrafka

Ooo, to teraz muszę szybko poniuchac i przypilnować limitek Dostałam ulotkę na kremik do rąk cytrynowo-waniliowy może ten drugi też byłby ładny

Też dostałam tą ulotkę Chyba kupię ten żel pod prysznic pieczone jabłko i akurat będzie kremik

Napisane przez Organzza

w Mohito do wczoraj było -30%, mama kupiła mi skórzane botki na złotym obcasie przy ich cenie zniżka była już konkretna

To te krótkie, na niższym obcasie? Widziałam je w sklepie, bardzo fajne i bardzo efektowne!

Napisane przez Organzza

ale zazdroszczę Ci tego urządzania

ja kiedyś będę musiała "urobić" TŻ przed zamieszkaniem razem niby ogólnie nasze wizje się zgadzają, ale w detalach już nie np. ostatnio oglądaliśmy kieliszki i strasznie mi się podobają Luminarc z serii Imperator na co on: "te kryształy?" - dla mnie to nie są kryształy, ba, sama ich nie lubię, a ten komplet uważam za elegancki i nowoczesny zarazem
no ale daleka droga do takich "dylematów"

No to tak, jak u nas I wątpię, czy mojego TŻ urobię, będziemy musieli po prostu znaleźć wyjścia kompromisowe... Zresztą kto wie, może w trakcie zakupów okaże się, że te same rzeczy też nam się podobają, tylko tak "na sucho" to zawsze ciężko określić.

Prawda jest taka, że ze mną jest ciężko, bo ciężko mi odstapić od własnego zdania i lubię postawić na swoim, co czasami mój TŻ mi dobitnie pokazuje Więc w tym przypadku postanowiłam, że nie będę się wykłócała - jeżeli coś będzie mu się bardzo podobało, a ogólnie będzie w miarę zgodne z moim poczuciem estetyki i będzie pasowało do wszystkiego, to niech będzie. Chcę, żeby był zadowolony. Zwłaszcza takie mniejsze rzeczy - naczynia, kieliszki, dodatki - to przecież zawsze można zmienić, dokupić kolejny komplet, itp.

Napisane przez iceflower

Teraz mam ochotę na jakiegoś klasycznego kilera - w końcu sprawić sobie Opium albo Samsarę.

Oj faktycznie kilery! Ale z tych dwóch to trochę bardziej znośna wydaje mi się jednak Samsara

Napisane przez iceflower

Ja właśnie zmieniałam pościel i TŻ mi wyjechał z kolejnym patentem z tego programu. Będę mieć Perfekcyjnego Pana Domu.

A cóż to za innowacyjny patent?

Napisane przez iceflower

W dwóch CCC takich peryferyjnych mi się udało dostać swój rozmiar, ale tam gdzie byłam z TŻ w niedzielę, to masakra - 36, 40, 41 z każdego modelu interesującego a innych brak.

O, czyli jakbym chciała nowe kzoaczki, to mój mikroskopijny rozmiar może być dostępny, fajnie

Napisane przez iceflower

Nie widzę wszystkich i przez to, że zdjęcia są tylko od przodu, to nie wiem czy to faktycznie te które mi się podobały, ale...
Chyba te lub podobne, ale z dużymi wstawkami gumy z tyłu cholewki, przez co wąskie: http://ccc.eu/pl/woman/catalog/lasocki/305331

Ale kupię chyba te pierwsze (?) z gumami z tyłu, bo będą chyba najlepiej dopasowane do nogi.

Bardzo fajne Mam prawie identyczny fason, tylko z wyższą cholewką, taką do kolan, ale krój właściwie identyczny Tylko bez gum, ale trafiłam na wąskie

Napisane przez iceflower

Wiem, widziałam ale teraz nie mam budżetu na śliczne zachcianki, a tam same takie rzeczy były. Chociaż tyle rzeczy mam już w planach na wyprzedaże, że chyba muszę się opamiętać, bo na pewno wszystkiego nie kupię.

Ja tak samo, czekam na wyprzedaż, bo nie potrzebuję nic niezbędnego "na już", a tam sporo takich cudeniek zachciankowych właśnie

Wczoraj trzeci dzień z rzędu poćwiczyłam z płytą, włączyłam sobie w tle energetyczną muzykę i szybciej mi zleciało, ale bardziej się zmęczyłam Może więcej energii wkładałam w ćwiczenia

[Organzza]

Napisane przez iceflower

No wszędzie, ja pierwszą reklamę świąteczną widziałam chyba w piątek 2.11, ekspresowo.

niedługo w ogóle tego typu reklamy będą przez cały rok

Napisane przez iceflower

Nie ma podobno przeciwwskazań jeżeli chodzi o zdrowie dziecka czy matki, no i im później po odstawieniu tym trudniej, a jak ktoś się decyduje na dziecko to nie chciałby się starać miesiącami czy latami bo to frustrujące...

chyba nie jest tak źle? w końcu wraca się do "normalnego" stanu, jak każda inna kobieta, która nie ma z jakiego powodu być bardziej płodna niż zwykle
poza tym nie zawsze kobieta jest winna długim staraniom..

Napisane przez iceflower

W dwóch CCC takich peryferyjnych mi się udało dostać swój rozmiar, ale tam gdzie byłam z TŻ w niedzielę, to masakra - 36, 40, 41 z każdego modelu interesującego a innych brak.

Nie widzę wszystkich i przez to, że zdjęcia są tylko od przodu, to nie wiem czy to faktycznie te które mi się podobały, ale...
Chyba te lub podobne, ale z dużymi wstawkami gumy z tyłu cholewki, przez co wąskie: http://ccc.eu/pl/woman/catalog/lasocki/305331
To mogły być też takie, bo nie pamiętam czy miały coś na pięcie, ale chyba nie http://ccc.eu/pl/woman/catalog/lasocki/306215
Te są znośne, ale chyba za szeroka nogawka http://ccc.eu/pl/woman/catalog/lasocki/302796
Jeszcze takie mi się podobają, ale jak płaskie to płaskie http://ccc.eu/pl/woman/catalog/lasocki/306199

No i nie widzę na stronie tych z dziurkowanej skóry, one były wyższe i kosztowały 399, nie mam pojęcia czemu ich nie ma. Były czarne i brązowe.

Ale kupię chyba te pierwsze (?) z gumami z tyłu, bo będą chyba najlepiej dopasowane do nogi.

nie wiedziałam, że mają taki wybór! w sklepie tylu nie było
sama mam podobne do tych czarnych
teraz szukam butów z szerokimi noskami, bo migdałowe albo podobne strasznie ściskają palce i nie nadają się do chodzenia przez większość dnia, bo skończy się wykrzywionym paluchem czy halluksami

Napisane przez iceflower

Wiem, widziałam ale teraz nie mam budżetu na śliczne zachcianki, a tam same takie rzeczy były. Chociaż tyle rzeczy mam już w planach na wyprzedaże, że chyba muszę się opamiętać, bo na pewno wszystkiego nie kupię.

ja ostatnio rzadko mogę coś dla siebie znaleźć na wyprzedażach, prawie nigdy nie ma mniejszych rozmiarów, bo ludzie wykupują wszystko po normalnej cenie

Napisane przez snowqueen

To te krótkie, na niższym obcasie? Widziałam je w sklepie, bardzo fajne i bardzo efektowne!

tak, to ten model

mój rozmiar był dopiero na obrzeżach miasta, ostatnia para, do tego nie wyjęta na sklep więc nawet nie mierzone jak ta kolekcja weszła to nie zwracałam na nie uwagi, ale oczarowały mnie na blogu (zwłaszcza to, że pasują do spódnicy ) :
klik klik klik klik

Napisane przez snowqueen

No to tak, jak u nas I wątpię, czy mojego TŻ urobię, będziemy musieli po prostu znaleźć wyjścia kompromisowe... Zresztą kto wie, może w trakcie zakupów okaże się, że te same rzeczy też nam się podobają, tylko tak "na sucho" to zawsze ciężko określić.

na pewno się uda porozumieć

Napisane przez snowqueen

Prawda jest taka, że ze mną jest ciężko, bo ciężko mi odstapić od własnego zdania i lubię postawić na swoim, co czasami mój TŻ mi dobitnie pokazuje Więc w tym przypadku postanowiłam, że nie będę się wykłócała - jeżeli coś będzie mu się bardzo podobało, a ogólnie będzie w miarę zgodne z moim poczuciem estetyki i będzie pasowało do wszystkiego, to niech będzie. Chcę, żeby był zadowolony. Zwłaszcza takie mniejsze rzeczy - naczynia, kieliszki, dodatki - to przecież zawsze można zmienić, dokupić kolejny komplet, itp.

to dokładnie jak ja często TŻ mi mówi, że tylko swoje zdanie uważam za słuszne i też lubię jak stanie na moim

i też muszę zacząć ćwiczyć, niby waga ta sama, a wygląd gorszy jakoś straciłam zapał..

[snowqueen]

Napisane przez Organzza

tak, to ten model

mój rozmiar był dopiero na obrzeżach miasta, ostatnia para, do tego nie wyjęta na sklep więc nawet nie mierzone jak ta kolekcja weszła to nie zwracałam na nie uwagi, ale oczarowały mnie na blogu (zwłaszcza to, że pasują do spódnicy )

Też w wyobraźni je widziałam do spódnicy
Są świetne

Napisane przez Organzza

na pewno się uda porozumieć
to dokładnie jak ja często TŻ mi mówi, że tylko swoje zdanie uważam za słuszne i też lubię jak stanie na moim

To mnie rozumiesz Na pewno się uda, tylko ile mnie to będzie kosztowało, takie utrzymanie nerwów na wodzy
Mój TŻ jak mu coś nie pasuje, to czasami po prostu się nie odzywa, zwłaszcza, jeśli to błahostka, a ja zawsze dyskutuję

Napisane przez Organzza

i też muszę zacząć ćwiczyć, niby waga ta sama, a wygląd gorszy jakoś straciłam zapał..

Ja się ciągle czuję jak foka Nie dość, że waga mi podskoczyła o 2,5 kg od września, to ciało się takie rozlazłe zrobiło, ech! A przez tą ponurą, jesienną pogodę mam nastrój typowo kanapowy, ciągle mi zimno i mam ochotę na słodkie

[isa666]

A mi się coś poprzestawiało znów i jak zwykle wieczorem lubiłam przez TV zasiąść z czymś słodkim do przegryznania tak teraz ostatni posiłek zjadam o 17.00, max. 18.00 i nie jem już nic potem, bo nie czuję głodu. A kładę się spać o 22.00 zwykle lub później
Generalnie starałam się zawsze nie jeść później niż na 2 godziny przed snem, ale dziwi mnie, że teraz własnie przy tej pogodzie i szybko zapadającej ciemności nie mam wieczornego apetytu. Chociaż może to i lepiej

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Ciekawy patent, nie wiedziałam, że na Allegro nawet zniżki można kupić

No i to całkiem opłacalnie - za 17 zł zniżka 30%, czyli jakieś 100 zł na parze butów do przodu.

Napisane przez snowqueen

No to tak, jak u nas I wątpię, czy mojego TŻ urobię, będziemy musieli po prostu znaleźć wyjścia kompromisowe... Zresztą kto wie, może w trakcie zakupów okaże się, że te same rzeczy też nam się podobają, tylko tak "na sucho" to zawsze ciężko określić.

Prawda jest taka, że ze mną jest ciężko, bo ciężko mi odstapić od własnego zdania i lubię postawić na swoim, co czasami mój TŻ mi dobitnie pokazuje Więc w tym przypadku postanowiłam, że nie będę się wykłócała - jeżeli coś będzie mu się bardzo podobało, a ogólnie będzie w miarę zgodne z moim poczuciem estetyki i będzie pasowało do wszystkiego, to niech będzie. Chcę, żeby był zadowolony. Zwłaszcza takie mniejsze rzeczy - naczynia, kieliszki, dodatki - to przecież zawsze można zmienić, dokupić kolejny komplet, itp.

Urządzanie mieszkania i kupowanie naczyń to sztuka kompromisu jest zawsze, a w waszym wypadku musi być większego. U nas jest tak, że ja jestem typowe 'serce' a TŻ 'rozum' - ja działam "kupmy to, ja to chcę, to jest śliczne", a TŻ "nie mamy miejsca, to jest drogie, nie potrzeba nam tyle podobnych rzeczy". Gusta nam się w miarę pokrywają, może jemu jest trochę bardziej wszystko jedno , czasem zdarzają się drobne tarcia, ale to rzadko, generalnie zaczyna już rozumieć że od urządzania i drobiazgów jestem ja, a on jest od kontroli finansowej.

Napisane przez snowqueen

Oj faktycznie kilery! Ale z tych dwóch to trochę bardziej znośna wydaje mi się jednak Samsara

A ja się skłaniam bardziej do Opium. Już od dobrych 4-5 lat się do niego przymierzam w kresie jesienno-zimowym i może w końcu będzie trzeba go mieć.

Napisane przez snowqueen

A cóż to za innowacyjny patent?

Kazał mi zasypać materac soda oczyszczoną i ją rozetrzeć, po dwóch godzinach to odkurzył. Podobno roztocza od tego giną.

Napisane przez snowqueen

O, czyli jakbym chciała nowe kzoaczki, to mój mikroskopijny rozmiar może być dostępny, fajnie

Masz szansę znaleźć, generalnie rozmiarówka już mocno przebrana wszędzie. Ja muszę mieć 37 u nich i ciężko, w jednym sklepie tylko są te co mi się podobają i oby się uchowały do czasu az przyjdzie mi karta zniżkowa.

Napisane przez snowqueen

Bardzo fajne Mam prawie identyczny fason, tylko z wyższą cholewką, taką do kolan, ale krój właściwie identyczny Tylko bez gum, ale trafiłam na wąskie

No są całkiem przyjemne jak na oficerki to w ogóle są wspaniale zgrabne.

Napisane przez snowqueen

Wczoraj trzeci dzień z rzędu poćwiczyłam z płytą, włączyłam sobie w tle energetyczną muzykę i szybciej mi zleciało, ale bardziej się zmęczyłam Może więcej energii wkładałam w ćwiczenia

Ja wczoraj też się strasznie zmęczyłam przy ćwiczeniach, a dzisiaj mocno czuję brzuch, muzykę odpuściłam, ale oglądałam CSI ćwicząc i szybko mi zleciało w miarę.

Napisane przez Organzza

chyba nie jest tak źle? w końcu wraca się do "normalnego" stanu, jak każda inna kobieta, która nie ma z jakiego powodu być bardziej płodna niż zwykle
poza tym nie zawsze kobieta jest winna długim staraniom..

Sporo czytałam ostatnio narzekań osób które starały się długo albo starają się i nie idzie, wiadomo że przyczyny są różne, ale najczęściej jak ktoś chce mieć dziecko i mu nie idzie, to czuje presję i stres i wtedy chyba jeszcze trudniej.
Mamy takich znajomych którzy starają się mniej lub bardziej od dwóch lat. Nie wiem czy konsultują się z lekarzem i jaka jest przyczyna, ale to bardzo długo...

Napisane przez Organzza

nie wiedziałam, że mają taki wybór! w sklepie tylu nie było

tak, to ten model

mój rozmiar był dopiero na obrzeżach miasta, ostatnia para, do tego nie wyjęta na sklep więc nawet nie mierzone jak ta kolekcja weszła to nie zwracałam na nie uwagi, ale oczarowały mnie na blogu (zwłaszcza to, że pasują do spódnicy ) :
klik klik klik klik
na pewno się uda porozumieć

No całkiem sporo mają tych oficerek, też się nie spodziewałam takiego wyboru.

Bardzo ładne te Twoje botki.

Napisane przez snowqueen

Ja się ciągle czuję jak foka Nie dość, że waga mi podskoczyła o 2,5 kg od września, to ciało się takie rozlazłe zrobiło, ech! A przez tą ponurą, jesienną pogodę mam nastrój typowo kanapowy, ciągle mi zimno i mam ochotę na słodkie

Ja się czuję ciut lepiej odkąd ćwiczę, ale wciąż jestem przeszczęśliwa że nie mam wagi. Natomiast o motywację codziennie musze walczyć ze sobą.

[snowqueen]

Napisane przez isa666

A mi się coś poprzestawiało znów i jak zwykle wieczorem lubiłam przez TV zasiąść z czymś słodkim do przegryznania tak teraz ostatni posiłek zjadam o 17.00, max. 18.00 i nie jem już nic potem, bo nie czuję głodu. A kładę się spać o 22.00 zwykle lub później

Mnie poprzestawiało się odwrotnie - kiedyś jadłam obiad ok. 16-17 i potem już nic, a teraz wieczorem często mnie ciągnie do czegoś. Inna sprawa, że muszę coś zjeść, bo taki jest wymóg przy moich lekach

Napisane przez iceflower

No i to całkiem opłacalnie - za 17 zł zniżka 30%, czyli jakieś 100 zł na parze butów do przodu.

Muszę to zapamiętać, złoty interes!

Napisane przez iceflower

Urządzanie mieszkania i kupowanie naczyń to sztuka kompromisu jest zawsze, a w waszym wypadku musi być większego. U nas jest tak, że ja jestem typowe 'serce' a TŻ 'rozum' - ja działam "kupmy to, ja to chcę, to jest śliczne", a TŻ "nie mamy miejsca, to jest drogie, nie potrzeba nam tyle podobnych rzeczy".

Pod względem serca i rozumu to u nas jest tak samo, kupiłabym wszystko, co mi się podoba, TŻ mnie hamuje, a ja jeszcze mu potrafię wyskoczyć z pseudoracjonalnym wywodem, jak bardzo to jest potrzebne / piękne / korzystne cenowo

Napisane przez iceflower

Gusta nam się w miarę pokrywają, może jemu jest trochę bardziej wszystko jedno , czasem zdarzają się drobne tarcia, ale to rzadko, generalnie zaczyna już rozumieć że od urządzania i drobiazgów jestem ja, a on jest od kontroli finansowej.

Może nam też się pokryją, wyjdzie "w praniu".

Napisane przez iceflower

Kazał mi zasypać materac soda oczyszczoną i ją rozetrzeć, po dwóch godzinach to odkurzył. Podobno roztocza od tego giną.

Pierwsze słyszę, ale Google potwierdza, że to "sposób naszych babć".

Napisane przez iceflower

Sporo czytałam ostatnio narzekań osób które starały się długo albo starają się i nie idzie, wiadomo że przyczyny są różne, ale najczęściej jak ktoś chce mieć dziecko i mu nie idzie, to czuje presję i stres i wtedy chyba jeszcze trudniej.
Mamy takich znajomych którzy starają się mniej lub bardziej od dwóch lat. Nie wiem czy konsultują się z lekarzem i jaka jest przyczyna, ale to bardzo długo...

Presja i stres działają bardzo negatywnie, to fakt. Znajomi starali się o dziecko ok. 2 czy 3 lata, zdecydowali się próbować jak już bardzo chcieli powiększyć rodzinę. Długi czas starań był dla nich okropnie stresujący, zaczęli chodzić po lekarzach, w końcu znajoma usłyszała, że najprawdopodobniej nie może mieć dzieci. Jak tylko pogodzili się z tym psychicznie, przestali się denerwować i działać zgodnie z ustalonym przez lekarza harmonogramem (), to znajoma zaszła w ciążę i urodziła zdrową córeczkę.

Inna sprawa, to naprawdę jest dla mnie niezrozumiałe, jak lekarz może informować kobietę, że najprawdopodobniej nigdy nie będzie mogła być matką, jak nie ma stuprocentowej pewności. A tutaj prawie na pewno przyczyną była po prostu presja, nerwy...

Napisane przez iceflower

Ja się czuję ciut lepiej odkąd ćwiczę, ale wciąż jestem przeszczęśliwa że nie mam wagi. Natomiast o motywację codziennie musze walczyć ze sobą.

Ja mam ogólny spadek nastroju, mam nadzieję, że aktywność fizyczna trochę go podniesie.

[Organzza]

Napisane przez snowqueen

Ja się ciągle czuję jak foka Nie dość, że waga mi podskoczyła o 2,5 kg od września, to ciało się takie rozlazłe zrobiło, ech! A przez tą ponurą, jesienną pogodę mam nastrój typowo kanapowy, ciągle mi zimno i mam ochotę na słodkie

mnie też na zimę bierze na słodkie.. coś strasznego

Napisane przez iceflower

No i to całkiem opłacalnie - za 17 zł zniżka 30%, czyli jakieś 100 zł na parze butów do przodu.

no to rzeczywiście super! żal nie skorzystać

Napisane przez iceflower

Urządzanie mieszkania i kupowanie naczyń to sztuka kompromisu jest zawsze, a w waszym wypadku musi być większego. U nas jest tak, że ja jestem typowe 'serce' a TŻ 'rozum' - ja działam "kupmy to, ja to chcę, to jest śliczne", a TŻ "nie mamy miejsca, to jest drogie, nie potrzeba nam tyle podobnych rzeczy". Gusta nam się w miarę pokrywają, może jemu jest trochę bardziej wszystko jedno , czasem zdarzają się drobne tarcia, ale to rzadko, generalnie zaczyna już rozumieć że od urządzania i drobiazgów jestem ja, a on jest od kontroli finansowej.

fajnie, że umiecie się tak porozumieć ja np. jestem typem, który wolałby wydać raz a porządnie niż kupować półśrodki, a tak nie zawsze się da

Napisane przez iceflower

No są całkiem przyjemne jak na oficerki to w ogóle są wspaniale zgrabne.

zgadzam się

Napisane przez iceflower

Sporo czytałam ostatnio narzekań osób które starały się długo albo starają się i nie idzie, wiadomo że przyczyny są różne, ale najczęściej jak ktoś chce mieć dziecko i mu nie idzie, to czuje presję i stres i wtedy chyba jeszcze trudniej.
Mamy takich znajomych którzy starają się mniej lub bardziej od dwóch lat. Nie wiem czy konsultują się z lekarzem i jaka jest przyczyna, ale to bardzo długo...

to prawda znajomi mojego taty (ale w wieku przed 30-tką) też mają trudności, najgorsze, że oboje (w sensie każde z osobna) mają jakiś problem i razem jest jeszcze trudniej.. pierwsze co, to lekarz zalecił kobiecie przytycie, stwierdził, że jak jest taka szczupła to też może wpływać na niemożność zajścia w ciążę..

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Pierwsze słyszę, ale Google potwierdza, że to "sposób naszych babć".

Mam nadzieję, że naprawdę skuteczny, bo w sumie zweryfikować tego nie mam jak.

Napisane przez snowqueen

Presja i stres działają bardzo negatywnie, to fakt. Znajomi starali się o dziecko ok. 2 czy 3 lata, zdecydowali się próbować jak już bardzo chcieli powiększyć rodzinę. Długi czas starań był dla nich okropnie stresujący, zaczęli chodzić po lekarzach, w końcu znajoma usłyszała, że najprawdopodobniej nie może mieć dzieci. Jak tylko pogodzili się z tym psychicznie, przestali się denerwować i działać zgodnie z ustalonym przez lekarza harmonogramem (), to znajoma zaszła w ciążę i urodziła zdrową córeczkę.

Inna sprawa, to naprawdę jest dla mnie niezrozumiałe, jak lekarz może informować kobietę, że najprawdopodobniej nigdy nie będzie mogła być matką, jak nie ma stuprocentowej pewności. A tutaj prawie na pewno przyczyną była po prostu presja, nerwy...

Lekarze czasami są bezmyślni... Albo głupi, bo ciężko inaczej takiego lekarza nazwać. Zresztą prawie każda z nas ma różne doświadczenia z ginekologami.
No właśnie to jest dokładnie to - presja, stres - i jak tu zajść w ciążę jak się naprawdę chce skoro człowiek tak się dołuje tym że nie wychodzi i wariuje z termometrami, testami owulacyjnymi i innymi takimi. Oczywiście łatwo mówić mi, skoro jeszcze przez to nie przechodziłam i nie wiem jak to jest jak człowiek się stara i nie wychodzi, a bardzo tego dziecka chce, ale tyle jest opinii że to stresujące i że lepiej podchodzić na luzie, że coś w tym musi być.

Napisane przez snowqueen

Ja mam ogólny spadek nastroju, mam nadzieję, że aktywność fizyczna trochę go podniesie.

No przy takiej pogodzie i w ogóle w listopadzie... Ja dzisiaj wyszłam z domu w spódnicy i cienkiej kurtce i tak okropnie zmarzłam, że wcale nie mam ochoty wychodzić dziś z pracy.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez Organzza

fajnie, że umiecie się tak porozumieć ja np. jestem typem, który wolałby wydać raz a porządnie niż kupować półśrodki, a tak nie zawsze się da

No generalnie umiemy, ale często ktoś musi ustąpić.
Wydac raz a porządnie jest najlepiej ale samo urządzanie mieszkania (nie mówiąc o poprzedzającym je kupnie lub remoncie) idzie w tysiące i nie zawsze się da.

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Ja dzisiaj wyszłam z domu w spódnicy i cienkiej kurtce i tak okropnie zmarzłam, że wcale nie mam ochoty wychodzić dziś z pracy.

Mnie się wydawało, że jest dość ciepło, ubrałam rozkloszowaną sukienkę i bardzo żałuję - już na przystanku mi strasznie wiało po tyłku, a teraz wiatr się jeszcze nasilił.

Napisane przez iceflower

Wydac raz a porządnie jest najlepiej ale samo urządzanie mieszkania (nie mówiąc o poprzedzającym je kupnie lub remoncie) idzie w tysiące i nie zawsze się da.

No właśnie... Smutne, ale prawdziwe, np. gdybyśmy od razu kupili taką skórzaną sofę, jaka marzy się TŻ, to byłby taki koszt, że nie starczyłoby na wiele więcej w najbliższym czasie. Tak więc cieszę się, że jest Ikea.

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Mnie się wydawało, że jest dość ciepło, ubrałam rozkloszowaną sukienkę i bardzo żałuję - już na przystanku mi strasznie wiało po tyłku, a teraz wiatr się jeszcze nasilił.

Ma być chyba kolejny atak zimy niedługo?

Napisane przez snowqueen

No właśnie... Smutne, ale prawdziwe, np. gdybyśmy od razu kupili taką skórzaną sofę, jaka marzy się TŻ, to byłby taki koszt, że nie starczyłoby na wiele więcej w najbliższym czasie. Tak więc cieszę się, że jest Ikea.

Swoją drogą mi się marzyła kiedyś sofa skórzana, TŻowi też, a teraz oboje chyba już byśmy nie chcieli. Przynajmniej ja uważam teraz, że skórzana jest za mało przytulna.

Ikea rządzi, ciężko znaleźć podobnie niedorgie meble, ale też trzeba uważać. My np. kupiliśmy bardzo tanią szafkę na buty i jest to taki badziew, że ręce opadają - nie jest już skręcona tylko poklejona jakimś mocnym klejem.

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Swoją drogą mi się marzyła kiedyś sofa skórzana, TŻowi też, a teraz oboje chyba już byśmy nie chcieli. Przynajmniej ja uważam teraz, że skórzana jest za mało przytulna.

Dla mnie też jest za mało przytulna - tym bardziej się cieszę, że póki co takiej nie kupimy. Może TŻ tez się odwidzi.

Napisane przez iceflower

Ikea rządzi, ciężko znaleźć podobnie niedorgie meble, ale też trzeba uważać. My np. kupiliśmy bardzo tanią szafkę na buty i jest to taki badziew, że ręce opadają - nie jest już skręcona tylko poklejona jakimś mocnym klejem.

Ja zawsze patrzę na takie detale, czasami aż przesadzam także mam nadzieję, że nie trafimy na buble.

Dzisiaj TŻ ma tam pojechać i m.in. wymierzyć, jaki wymiar szafy Pax się zmieści

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Ja zawsze patrzę na takie detale, czasami aż przesadzam także mam nadzieję, że nie trafimy na buble.

Dzisiaj TŻ ma tam pojechać i m.in. wymierzyć, jaki wymiar szafy Pax się zmieści

No my wzięliśmy jedyną szafkę która nam się zmieściła, nie wnikaliśmy w jakość wykonania. Pierwsza śruba strzeliła od razu po włożeniu jak wsadziliśmy buty. W sumie trzeba było reklamować, ale stanęłam wtedy przed wyborem - klejona szafka albo brak szafki na nie wiadomo jak długo - i skleiliśmy.

Jak będziecie dokładnie oglądać te meble to na pewno dobrze dobierzecie.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Kto się zna na wypiekach (kochanie widzę Cię)?
Kiedy się piecze pierniczki na święta? Bo chyba wcześniej, a w tym roku nie chciałabym przegapić tego momentu.

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Kto się zna na wypiekach (kochanie widzę Cię)?
Kiedy się piecze pierniczki na święta? Bo chyba wcześniej, a w tym roku nie chciałabym przegapić tego momentu.

Ja piekę dwa rodzaje, te:
http://www.mojewypieki.com/przepis/p...-alpejskie---- zgodnie z zaleceniem piekę min. 2 tygodnie przed Świętami, ostatnio chyba 2,5 tyg., bardzio długo są świeże i dobre.

A te: http://www.mojewypieki.com/przepis/lebkuchen kilka dni przed Świętami, też długo zachowują świeżość

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Ja piekę dwa rodzaje, te:
http://www.mojewypieki.com/przepis/p...-alpejskie---- zgodnie z zaleceniem piekę min. 2 tygodnie przed Świętami, ostatnio chyba 2,5 tyg., bardzio długo są świeże i dobre.

A te: http://www.mojewypieki.com/przepis/lebkuchen kilka dni przed Świętami, też długo zachowują świeżość

Dziękuję
To mam jeszcze czas, ale mogę się powoli rozglądać za foremkami i puszkami. A ile sztuk wychodzi z tych pierwszych mniej więcej?

I wymyślić jakiś schowek, żeby ich TŻ nie opędzlował przez ten czas kiedy muszą leżakować.

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Dziękuję
To mam jeszcze czas, ale mogę się powoli rozglądać za foremkami i puszkami. A ile sztuk wychodzi z tych pierwszych mniej więcej?

I wymyślić jakiś schowek, żeby ich TŻ nie opędzlował przez ten czas kiedy muszą leżakować.

Ja piekę w kształcie niezbyt dużych gwiazdek i wychodzi ogromna ilość, na pewno ponad 100, może koło 120. Na pieczeniu schodzi kilka godzin. Ale robimy je z mamą od trzech lat, zawsze wychodzą idealnie i wszystkim smakują, a dziadkowie się cieszą, że takie mięciutkie.

[kochanie]

Napisane przez iceflower

Kto się zna na wypiekach (kochanie widzę Cię)?
Kiedy się piecze pierniczki na święta? Bo chyba wcześniej, a w tym roku nie chciałabym przegapić tego momentu.

Haha Ostatnio nie piszę, bo w ogóle nie mam czasu, ale staram się czasem chociaż czytać

Pierniczki piekę od kilku lat z tego przepisu: http://bakerlady.blogspot.com/2008/10/ju-czas_25.html - ciasto staram się robić kilka tygodni przed Świętami, pewnie niedługo się za to zabiorę
I uwielbiam peparkakory - takie cieniutkie pierniczki jak firmy Anna's - kiedyś były w Ikei, teraz kupowałam w Piotrze i Pawle. Muszę tylko znaleźć przepis, to wkleję. Nie potrzeba ich robić dużo wcześniej, za to jest duuużo wałkowania, bo muszą być cieniutkie

W tym roku pierwszy raz zrobiłam ciasto na ten piernik: http://www.mojewypieki.com/przepis/piernik-staropolski zobaczymy jak wyjdzie

No i w ogóle uwielbiam pierniczki, pewnie wypróbuję któryś z przepisów, które wkleiła Snow, bo Lebkuchen też jest super! (ale przepisu też muszę poszukać)

Dobra, wracam do pracy

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Ja piekę w kształcie niezbyt dużych gwiazdek i wychodzi ogromna ilość, na pewno ponad 100, może koło 120. Na pieczeniu schodzi kilka godzin. Ale robimy je z mamą od trzech lat, zawsze wychodzą idealnie i wszystkim smakują, a dziadkowie się cieszą, że takie mięciutkie.

Dobrze. To się zapowiada, że przynajmniej jakąś partię nawet mi może się udać upiec prawidłowo.

Większym wyzwaniem będzie oszukanie Kubusia Puchatka, będę musiała chyba inne ciastka upiec w tym samym czasie, żeby się za bardzo pokrzywdzony nie czuł.

Napisane przez kochanie

Pierniczki piekę od kilku lat z tego przepisu: http://bakerlady.blogspot.com/2008/10/ju-czas_25.html - ciasto staram się robić kilka tygodni przed Świętami, pewnie niedługo się za to zabiorę
I uwielbiam peparkakory - takie cieniutkie pierniczki jak firmy Anna's - kiedyś były w Ikei, teraz kupowałam w Piotrze i Pawle. Muszę tylko znaleźć przepis, to wkleję. Nie potrzeba ich robić dużo wcześniej, za to jest duuużo wałkowania, bo muszą być cieniutkie

W tym roku pierwszy raz zrobiłam ciasto na ten piernik: http://www.mojewypieki.com/przepis/piernik-staropolski zobaczymy jak wyjdzie

No i w ogóle uwielbiam pierniczki, pewnie wypróbuję któryś z przepisów, które wkleiła Snow, bo Lebkuchen też jest super! (ale przepisu też muszę poszukać)

Dziękuję chociaż muszę przyznać, że przepis który wrzuciła snow brzmi prościej.
Ten piernik staropolski (albo któryś podobny) oglądałam już kiedyś, ale wtedy było mało czasu do wigilii i upiekłam taki co nie musi leżakować. W tym roku poprzestanę na pierniczkach, no i pewnie moja mama będzie mnie znowu mordować o sernik (), więc jakiś sernik też będzie trzeba upiec, a wybitnym talentem nie jestem w tym zakresie.

[snowqueen]

Napisane przez kochanie

W tym roku pierwszy raz zrobiłam ciasto na ten piernik: http://www.mojewypieki.com/przepis/piernik-staropolski zobaczymy jak wyjdzie

Hmm, może i ja się skuszę... ?

Napisane przez kochanie

No i w ogóle uwielbiam pierniczki, pewnie wypróbuję któryś z przepisów, które wkleiła Snow, bo Lebkuchen też jest super! (ale przepisu też muszę poszukać)

Lebkuchen z przepisu z mojewypieki są naprawdę bardzo dobre, nuta cytrusowa jest mocno wyczuwalna, daje odświeżenie, są pyszne

Napisane przez iceflower

Dobrze. To się zapowiada, że przynajmniej jakąś partię nawet mi może się udać upiec prawidłowo.

One nie są trudne, najpierw ciasto jest bardzo rzadkie, ale dobrze gęstnieje.
Zawsze się udawały, według mnie są bezproblemowe

Napisane przez iceflower

Większym wyzwaniem będzie oszukanie Kubusia Puchatka, będę musiała chyba inne ciastka upiec w tym samym czasie, żeby się za bardzo pokrzywdzony nie czuł.

Polecam kruche ciasteczka, bez konieczności trzymania ciasta nawet minutę w lodówce - smaczne, szybkie, proste

Napisane przez iceflower

W tym roku poprzestanę na pierniczkach, no i pewnie moja mama będzie mnie znowu mordować o sernik (), więc jakiś sernik też będzie trzeba upiec, a wybitnym talentem nie jestem w tym zakresie.

Moja mama co roku piecze sernik z bardzo starego przepisu, natomiast tato mojego TŻ jest sernikowym specjalistą i robi ich mnóstwo rodzajów, także w ciągu roku, nie tylko od święta.