Biżuteryjny cennik ;)

[kulkam]

Napisane przez clementinne

Jakbyście się czuły, gdyby ktoś kopiował Wasze pomysły za Waszymi plecami, a Wy dowiedziałybyście się o tym przypadkiem?

Oczywiście też bym się wściekła, ale mimo wszystko najpierw napisałabym do osoby zainteresowanej, a dopiero potem wywlekała to na forum.

[monablue1]

Przepraszam Cię kulkam , ale kto DO MNIE napisał, że zerżnął naszyjnik i wstawia go do galerii za blisko 500zł? Ja mail to mogę napisać w sprawie kolczyków za 30zł, ale nie czegoś takiego No litości! Niech ten, kto tu współczuje lunamin zastanowi się, czy przypadkiem nie robi tego samego i stąd to poparcie? Bo ktokolwiek, kto zobaczył swój pomysł sprzedawany za plecami nie stanie w jej obronie.
Plagiat jest kradzieżą i należy to piętnować publicznie. I będę to robić. Swoimi głosami niektórzy udowadniają tu, że przyzwalają na ten proceder.
Dodam jeszcze o jednym, bo mnie rozśmieszyło. W wątkach często cytujemy czyjś tekst z podaniem autora - łatwiej jest wtedy odpowiadać. Znacznie łatwiej było mi wskazać lunamin kontrowersyjny dla mnie naszyjnik, kiedy zwrócilam się bezpośrednio do niej na forum (a nie za plecami drogie Panie czytające bez zrozumienia) wklejając Jej zdjęcie do watku i podpisując, że jest Jej autorstwa. To jest ta modyfikacja, którą wykonałam chwilę po opublikowaniu postu, gdy zobaczyłam swoje niedopatrzenie i która wyświetla się pod postem. Na forum Arsneo podałam tę samą wiadomość w opisie fotografii - tam jest trochę inaczej technicznie to rozwiązane. Innymi słowy - z podaniem źródła jest cytat (także jeśli jest fotografią), z podpisem "to moje" jest to naruszenie praw autorskich. Potem wkleilam swoje zdjęcie dla porównania, bo uważam, że to wygodniejsze, niż klikanie na linki. Po cóż miałam podawać link do Arsneo, jeśli przewidywałam, że parę godzin później miał przestać działać, a zdjęć w wątku lunamin nie widziałam, choć są bodajże z kwietnia. Nie bywam na tym forum. Szkoda, bo napisałabym od razu tam nie robiąc w innym temacie wtrętów.
Swoja drogą ciekawa jestem jaką drogę po galeriach przebył ów naszyjnik zanim trafił do Arsneo...
Lunamin - ja Ci gratuluje dobrego samopoczucia, naprawdę. Jesteś nieprzemakalna jak foliowy płaszcz z PRLu. Włąsnie tacy ludzie, którzy tłumaczą się, że nieprawda, nie widzieli nigdy, nie wiedzą, może podświadomie, nie, nie jest niemal identyczne, przypadek - rżną. Bo inaczej by tego nie robili. Wystarczy poczytac watki na forach. Zawsze te same tłumaczenia...

Możesz się dalej użalać na sobą lunamin wraz z kółeczkiem wzajemnej adoracji. Tak zwane komcie za komcie.
No naprawdę w tej sytuacji to Ty jestes pokrzywdzona! Mam nadzieję, że ktoś niebawem pojedzie po Waszych plecach i zrozumiecie jak to jest. Bo nic Was doświadczenia koleżanek z forum nie nauczyły. Wołanie na puszczy.
I powiem szczerze - ja skończyłam.
Swoja drogą jeszcze nikt mnie wcześniej nie zmusił do pisania w taki sposób.

[niezwykłości]

Moim zdaniem wszelkie tego typu działania jak powielanie wzorów powinny być nagłaśniane.Jeśli my ,osoby z tej samej "branży" nie szanujemy siebie wzajemnie ,no to już jest katastrofa.Musimy reagować!Ja sama ciągle się zastanawiam czy już pojawił się ktoś ,kto mnie naśladuje...to jest chore,ale kopiowanie jest tak powszechne i tak (o zgrozo!!!) akceptowane ,że skóra cierpnie.
Trend pt " ona to robi i sprzedaje to ja też spróbuję i wystawię taniej" jest bardzo modny ....niestety.
Widziałam te dwa naszyjniki, nie widziałam ich cen ,ale podobieństwo kompozycji i kolorystyki jest zbyt duże na przypadek-moim zdaniem.Mam nadzieje,że sprawa zostanie wyjaśniona w pokojowej atmosferze,chociaż trudno o opanowanie emocji w takich sytuacjach.
Podsumowując:szanujmy się i czyjeś pomysły również))) miłej nocy

[M0N1K4]

Napisane przez niezwykłości

Podsumowując:szanujmy się i czyjeś pomysły również))) miłej nocy

Amen.

[kulkam]

Mona, rozumiem Cię doskonale, bo mnie pewnie też by szlag trafił, jakby ktoś wykorzystał mój pomysł, nad którym spędziłam dużo czasu. Ale masz też rację - kiedyś byłam z drugiej strony tzn. zrobiłam coś, co ktoś odebrał jako plagiat, a co na pewno nie było nim z mojego punktu widzenia (długo by opisywać okoliczności, choć sprawa nie była tak jaskrawa, jak w tym przypadku). I dowiedziałam się o tym dużo później (przypadkiem zresztą) i było mi strasznie głupio. Szczerze mówiąc wolałabym dostać maila od osoby, która miała do mnie żal, bo można by szybko i sprawnie załagodzić sprawę.

Zgadzam się, że takie sprawy należy nagłaśniać i dyskutować, choćby dlatego, że pod wpływem emocji nie zawsze potrafimy obiektywnie spojrzeć na problem, ale nadal uważam, że mimo wszystko warto chociaż równolegle poinformować osobę oskarżaną o zaistniałym problemie (w prywatnym mailu, a nie na forum, gdzie czasem zagląda się raz na kilka dni). Nawet akty oskarżenia wysyła się prywatnie do oskarżonego, a nie wywiesza na billboardach.

[viktorej]

Dziewczyny, mam mały problem. Dostałam propozycję wystawiania moich prac w celach charytatywnych. Dla mnie zostaje 60%. I teraz nie wiem, co robić. Z jednej strony, wiadomo, jak charytatywnie, to nie szuka się zysków, ale z drugiej chciałabym tam regularnie coś wrzucać, o ile się będzie sprzedawać oczywiście, więc nie chciałabym pracować za darmo. Marża 40% to dużo i nie wypada. Myślałam o 20%. Co mi poradzicie?

I przy okazji proszę o pomoc w wycenie. Beż marży. Wszystko w srebrze. Ja podaję moje ceny, które sobie wymyśliłam. Jak macie jakieś zastrzeżenia, piszcie.

1. 120 zł.
2. 220 zł.
3. 70 zł.

Edit: Dodam jeszcze tylko, że ceny, które podałam, są zupełnie z kosmosu. Nie zastanawiałam się za bardzo, tylko strzeliłam na oko, więc prawdopodobnie potrzebują poprawek, prawdopodobnie w dół. Pomóżcie, bo chcę się nauczyć wyceniać swoje prace.

[Drozja]

Napisane przez viktorej

Dziewczyny, mam mały problem. Dostałam propozycję wystawiania moich prac w celach charytatywnych. Dla mnie zostaje 60%. I teraz nie wiem, co robić. Z jednej strony, wiadomo, jak charytatywnie, to nie szuka się zysków, ale z drugiej chciałabym tam regularnie coś wrzucać, o ile się będzie sprzedawać oczywiście, więc nie chciałabym pracować za darmo. Marża 40% to dużo i nie wypada. Myślałam o 20%. Co mi poradzicie?

I przy okazji proszę o pomoc w wycenie. Beż marży. Wszystko w srebrze. Ja podaję moje ceny, które sobie wymyśliłam. Jak macie jakieś zastrzeżenia, piszcie.

1. 120 zł.
2. 220 zł.
3. 70 zł.

Edit: Dodam jeszcze tylko, że ceny, które podałam, są zupełnie z kosmosu. Nie zastanawiałam się za bardzo, tylko strzeliłam na oko, więc prawdopodobnie potrzebują poprawek, prawdopodobnie w dół. Pomóżcie, bo chcę się nauczyć wyceniać swoje prace.

Ja na wrappkach się nie znam i na wycenie też nie za bardzo, więc nie wiele ci pomogę. Napiszę tylko, że prace piękne.

Za gronkowe kolczyki ja bym skasowała pewnie maks. 50zł. Wiem, że to za mało, ale moja mama by je puściła za 25, więc to tylko taka dygresja do wątku.

[lwica83]

Drozja ale pewnie materiał wyszedł więcej niż byś je sprzedała a o zarobku to już w ogóle nie mam mowy...
wg mnie pierwsza cena jest adekwatna... druga też, trzecia ciut za niska...

[Drozja]

Napisane przez lwica83

Drozja ale pewnie materiał wyszedł więcej niż byś je sprzedała a o zarobku to już w ogóle nie mam mowy...
wg mnie pierwsza cena jest adekwatna... druga też, trzecia ciut za niska...

Na moje oko, to koszt się zamknie gdzieś w 30- 40zł, ale to oczywiście by się trzeba było autorki spytać.
Wiem że to za mało, napisałam o tym.

[Reverie1]

Napisane przez Drozja

Ja na wrappkach się nie znam i na wycenie też nie za bardzo, więc nie wiele ci pomogę. Napiszę tylko, że prace piękne.

Za gronkowe kolczyki ja bym skasowała pewnie maks. 50zł. Wiem, że to za mało, ale moja mama by je puściła za 25, więc to tylko taka dygresja do wątku.

Drozja wstyd.... konkurencje Chińczykom robisz?
A tyle wałkujemy że trzeba sie cenić.... Sprzedasz za 25 to za chwile za 10 bedą chciały- i stad potem opinia że wyroby handmade to tani badziew troszke lepszy od chińszczyzny

[ggagatka]

Napisane przez viktorej

1. 120 zł.
2. 220 zł.
3. 70 zł.

Bez marży:
1. jak najbardziej
2. Też
3. pewnie sama bym powiedziała 60zł

A w tych gronkach to chyba same materiały wyszły koło 70zł? po ile są mniej więcej te oponki? Bo muszę swoje wycenić, a mam wymiankowe, więc nie wiem ile kosztują (różne, granat, ametyst,kwarc, akwamaryn, cytryn itp)

[viktorej]

Dziękuję za wasze sugestie .
Drozja - myślałam sobie, że przesadziłam z ceną. Początkowo miało być 90 zł. Ale do 50 zł raczej nie zejdę .

Policzyłam specjalnie dla was materiały gronkowego kompletu. Starałam się w miarę dokładnie, no ale wiadomo, że jest to kwota +/- .
Wyszło mi ok. 45 zł.

ggagatko, podaję ci ceny użytych w nim cen oponek:
granat - 0,17
turmalin - 0,13
cytryn - 0,16
labradoryt - 0,16
apatyt - 0,15
kwarc - 0,13
Ceny mogą być trochę nieaktualne. Oponki są kupowane przy jednym z zamówień silvexowych (nie tym ostatnim), więc trochę czasu chyba minęło .

Powiedzcie mi jeszcze, co myślicie o tej działalności charytatywnej?

[rusa1ka]

Jak wycenić poniższy naszyjnik?
Ametysty różowe - markizy 14 mm i 12 mm (około 14 zł), ametysty - kulki fasetowane 6 mm, fasetowane oponki 8/5 mm, kuleczki 3 mm, turmalin 2 mm, kwarc różowy 4 mm. Długość łańcuszka z uwzględnieniem przedłużek z ametystami to około 47 cm. Motylek młotkowany - około 4 cm x 2 cm. Srebro 930 i 999. Całość oksydowana i polerowana.

Nie umiem powiedzieć ile nad nim siedziałam, bo znów robiony na raty.

[ggagatka]

Rusałko, przykro mi ale nie umiem się wypowiedzieć odnośnie Twojego naszyjnika :/

Napisane przez viktorej

ggagatko, podaję ci ceny użytych w nim cen oponek:
granat - 0,17
turmalin - 0,13
cytryn - 0,16
labradoryt - 0,16
apatyt - 0,15
kwarc - 0,13
Ceny mogą być trochę nieaktualne. Oponki są kupowane przy jednym z zamówień silvexowych (nie tym ostatnim), więc trochę czasu chyba minęło .

Powiedzcie mi jeszcze, co myślicie o tej działalności charytatywnej?

O, dziękuję. Nie sądziłam że one tak tanio wyszły. Przyda się taka wycena na pewno.

Co do tych aukcji charytatywnych. Rozumuję, że gdybyś tam coś sprzedała to 60% idzie do Ciebie? czyli tak jakby była 40% marża? I masz dylemat, że taka marża jest za wysoka? Podawaj takie ceny żeby te 60% Ciebie satysfakcjonowały. To jest sprzedawane na powiedzmy biedne dzieci a nie kupowane przez biedne dzieci, więc cena może być wysoka ;P A 20% marży to nawet mało która galeria bierze.

[viktorej]

Napisane przez ggagatka

To jest sprzedawane na powiedzmy biedne dzieci a nie kupowane przez biedne dzieci, więc cena może być wysoka ;P

Bardzo dobrze powiedziane. Tym stwierdzeniem mnie przekonałaś . Dzięki .

Rusa1ko, trochę mi trudno wycenić twój naszyjnik. Jest taki nietypowy i pewnie za sam pomysł powinnaś sobie sporo policzyć.

A ja bym wzięła za niego pewnie jakieś 150-170 zł .

[nagaLy]

Mnie rażą te druciki podtrzymujące kamienie. Bardzo to - w moim mniemaniu - zaniża wartość pracy. Za 130 -150 bym wystawiła. Gdyby coś z tymi drucikami pokombinować i czymś fajnym je zastąpić, to cena leci w górę do 200.

[viktorej]

Dziewczyny, przygotowuję się do moich targów, i znów mam problem z wycenieniem niektórych rzeczy. Pomożecie ? Jak poprzednio, podaję moje ceny, a wy mnie poprawiacie . Wszystko w srebrze.
1. 380 zł. - pierwsza taka duża rzecz i kompletnie nie wiem, co robić .
2. 300 zł. (a w ogóle to się nadaje?)
3. 70 zł.
Ceny podaję bez marży.

[rusa1ka]

Napisane przez viktorej

Dziewczyny, przygotowuję się do moich targów, i znów mam problem z wycenieniem niektórych rzeczy. Pomożecie ? Jak poprzednio, podaję moje ceny, a wy mnie poprawiacie . Wszystko w srebrze.
1. 380 zł. - pierwsza taka duża rzecz i kompletnie nie wiem, co robić .
2. 300 zł. (a w ogóle to się nadaje?)
3. 70 zł.
Ceny podaję bez marży.

Piękne prace
Nie umiem wycenić dwóch pierwszych, ale myślę, że cena ostatnich kolców jest za niska. Wg mnie 120 było by ok

[nagaLy]

moje odczucie jest takie:

1. 300 - 400 zł
2. 200 - 250 zł
3. 90 - 120 zł

[viktorej]

Dziękuję dziewczyny . Skoryguję w takim razie cenę drugich do 220zł a 3 do 100 zł. .

[lwica83]

ponownie ja poproszę o radę i wycenę... kolczyki są dłuuugie ze względu na przedłużki z łańcuszka... zdjecia do poprawki więc... tak tylko poglądowo je wstawiam...

[viktorej]

lwica83, ja sama mam nie lada problemy z wycenianiem, więc trudno mi ci doradzić, ale myślę, że ok. 120 - 150 zł .

A ja mam pewien problem z liczeniem . Nie wiem, może tępa jestem, ale nie umiem policzyć marży. Chodzi o to, że marża do moich cen nie będzie doliczana (z tym nie mam problemu ) tylko odejmowana. Czyli jak chce za daną pracę 50 zł. to nie dodaję 40%, bo cena robi się 70 zł. i od niej się odejmuje 40%, czyli dla mnie zostaje mniej niż te założone 50zł. Liczę wszystko na oko, ale mnie to męczy. Znacie jakiś sposób? Mam nadzieję, że zrozumiale to napisałam .

[Sunflower55]

Napisane przez viktorej

lwica83, ja sama mam nie lada problemy z wycenianiem, więc trudno mi ci doradzić, ale myślę, że ok. 120 - 150 zł .

A ja mam pewien problem z liczeniem . Nie wiem, może tępa jestem, ale nie umiem policzyć marży. Chodzi o to, że marża do moich cen nie będzie doliczana (z tym nie mam problemu ) tylko odejmowana. Czyli jak chce za daną pracę 50 zł. to nie dodaję 40%, bo cena robi się 70 zł. i od niej się odejmuje 40%, czyli dla mnie zostaje mniej niż te założone 50zł. Liczę wszystko na oko, ale mnie to męczy. Znacie jakiś sposób? Mam nadzieję, że zrozumiale to napisałam .

Jak pomnożysz swoją cenę przez 66,67% to będziesz miała kwotę marży jaką musisz doliczyć - może to ułatwi liczenie

[Beacia87]

Napisane przez viktorej

lwica83, ja sama mam nie lada problemy z wycenianiem, więc trudno mi ci doradzić, ale myślę, że ok. 120 - 150 zł .

A ja mam pewien problem z liczeniem . Nie wiem, może tępa jestem, ale nie umiem policzyć marży. Chodzi o to, że marża do moich cen nie będzie doliczana (z tym nie mam problemu ) tylko odejmowana. Czyli jak chce za daną pracę 50 zł. to nie dodaję 40%, bo cena robi się 70 zł. i od niej się odejmuje 40%, czyli dla mnie zostaje mniej niż te założone 50zł. Liczę wszystko na oko, ale mnie to męczy. Znacie jakiś sposób? Mam nadzieję, że zrozumiale to napisałam .

Może arkusz kalkulacyjny w Excelu byłby pomocny?

[viktorej]

Sun, z nieba mi spadłaś! Dzięki . Nigdy bym na to nie wpadła .
Beacia87 dzięki, może rzeczywiście wrzucę wszystkie ceny do Excela .

[lwica83]

Viktorej dzięki... podałaś cenę z marżą czy bez? bo zgłupiałam
może jeszcze ktoś mi podpowie... bo ja mam mieszane odczucia...

[Reverie1]

Napisane przez lwica83

ponownie ja poproszę o radę i wycenę... kolczyki są dłuuugie ze względu na przedłużki z łańcuszka... zdjecia do poprawki więc... tak tylko poglądowo je wstawiam...

owiniecia miejscami niezbyt równe, jak i same elementy, drucik przy splocie gorsetowym wewnątrz pogiety - ponad sto złoty bym nie dała

[nagaLy]

Mam dokładnie takie same odczucia. nie dałabym więcej jak 100 zł.
Do tego, co napisała Reverie1 dodałabym jeszcze, że zdjęcia są złej jakości i nie zachęcają do zakupu produktu, co również rzutuje na cenę finalną.

[lwica83]

Reviere dzięki... sama widzę te niedociągnięcia i dlatego zastanawiam się nad ceną i to poważnie...
NagLy fajnie byłoby gdybyś czytała uważnie posty... bo mimo wady wzroku odnośnie zdjęć już wyraziłam swoją opinię....

[nagaLy]

Czytam uważnie ale wyrażam opinie na temat tego, co już widzę. Skoro zdjęcia do poprawki to moja opinia może ulec zmianie po... zmianie zdjęć, o czym świadczy to, co napisałam (czytaj proszę uważnie): "co również rzutuje na cenę finalną". Po prostu NIE DA się precyzyjnie wycenić przy takich fotkach. Ja bym więc poczekała z wyceną do czasu zrobienia lepszych.