Ślub bez wydawania mnóstwa pieniędzy - wspieramy się, pocieszamy i śluby omawiamy!

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

.

[201608212239]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;5058561 5]
takie. Jedyne nadające się do chodzenia. w innych bolałam mnie stopa nawet jak stałam.[/QUOTE]

Mierzyłam je. Są bardzo ładne, tylko ten kolor bardziej podchodzi pod szary niż beżowy, dlatego ich nie kupiłam.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

.

[201608212239]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;5058583 7]to taki szary beż[/QUOTE]

Mierzyłaś je już do sukienki? Dobrze się prezentują?

[loudres]

Napisane przez Terha

Ja najpierw zaczełam od internetu, ale rzeczywiście doszłam do wniosku, że najpierw powinnam popatrzeć w salonie. Mam co prawda rozeznanie, w czym mi powinno być ładnie, ale pewności 100 % nie mam.
Ale znalazłam na allegro ładną (chyba) kieckę za 800 zł. Babeczka sprzedaje ją w mojej okolicy (jakieś 10 minut spacerkiem), więc chyba się najpierw z nią umówię . Tylko jest dużo za długa, więc musiałabym doliczyć jeszcze skrócenie.

A ja dziewczyny pochwalę się swoim niedzielnym odkryciem. Niedługo się przeprowadzamy i czeka nas remont. Zostały nam skrawki dwóch rodzajów tapet (żadnej nie wystarczy na wytapetowanie nawet najmniejszego pomieszczenia). Z jednej z nich wytnę kwiatki i przykleję je jak naklejki w naszej nowej sypialni, a z drugiej zrobię zaproszenia ślubne . Do zaproszeń wykorzystam beżową tapetę w takie prążki http://allegro.pl/papier-ozdobny-a4-...141177402.html. Będzie wyglądać jak papier ozdobny. Tylko że z jednej strony jest biała, więc chyba skleję ją, żeby z dwóch stron była ładna faktura, a na tym nakleję inną kartkę z zapisami. Chciałabym zrobić zaproszenia w formie rulonu (przynajmniej dla większości gości, bo będę mogła je wręczać osobiście) i nie wiem, czy nie będzie mi się marszczyła ta doklejona kartka, ale spróbować mogę. W końcu na te kilkanaście zaproszeń które potrzebuję to materiału mam aż nadto .

Skrócenie chyba nie powinno być drogie? Podasz zdjęcie do zobaczenia modelu sukni? Mimo że mam już swoją uwielbiam oglądać inne

[Alice in Wonderland]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;5046462 4]Te obrączki wyszłyby wam taniej u zwykłego jubilera
Starczy nawet na wystawne wesele przy tej ilości osób czyt ok 40 .
Tylko nie widzę potrzeby wydania wszystkich swoich oszczędności w jedną noc. Potem nie będzie nawet na chleb ani zatankowanie auta. Póki co jestem bezrobotna, a narzeczony pracuje dorywczo. Nie wyobrażam sobie zaczynać nowego życia bez złotówki na koncie.
Mam założony budżet, który jest jako tako akceptowalny.
A i tak uważam ta imprezę za bezsens. Robimy ją bo nie mam zamiaru sprzeczać się o to z narzeczonym.[/QUOTE]

W jaki sposób dobieracie gosci? My zdecydowaliśmy sie na tradycyjny slub, ale po naszemu, chcemy aby wszystko było takie na luzie, pewnie wiecie o co chodzi, moi rodzice powiedzieli ze dla nich moglibyśmy wziasc nawet slub cywilny , a pozniej obiad - za ich czasów robiło sie duże wesele z ciotkami z drugiej strony polski - ale nie wyobrażam sobie zrobi selekcji rodzinnej każdy jest dla mnie ważny, z moje strony wraz ze znajomymi bedzie około 30 osob od TŻ bedzie wiecej, ale łącznie z osobami technicznymi typu fotograf sadze ze mega max bedzie 70-80 a nawet nie jestem pewna, jest to dla nas dzień magiczny i raz w życiu

Napisane przez asica_

Mi osobiście nie podoba się jak facet ściąga marynarkę. Jak jest spocony to i koszula pognieciona i dla mnie to jest nieeleganckie i nieładnie to wygląda

Dlaczego musi byc pognieciona? byłam na wielu weselach, gdzie po czasie pan młody zdejmowała marynarkę, a do tego miał 3 koszule na zmianę i nie było zadnych komentarzy
Wiecie co? Wszystko zależy od tego kogo zapraszacie, oraz atmosfery na weselu, jaki klimat nadaliscie
Mojemu TŻ nie będę nakazywać byc całe wesele w marynarce, to jest jego decyzja, chcemy aby wszystko było naturalnie bez spinania sie, ale z pewnością weźmiemy mu z 3koszule dodatkowe na zmianne do tego obowiązkowo z dobrego materiału garnitur - w jego przypadku to nie jest na raz, tak jak sukienka na ktora potrafimy wydać wiele

Napisane przez loudres

Moje drogie pytanie z innej beczki...
czy wszystkie waszeswiadkowe będą miały bukiety? Zastanawiam się nad rezygnacja ponieważ sama chciałabym mieć mały bukiet taki jaki zazwyczaj ma świadkowa .. myślałam nad takim bukiecik em na rękę lub całkowitej rezygnacji.. a jak jest u Was?

Hmmm nie wiem czy będę robic dla świadkowie, jak juz to taki kwiatek na nadgarstek, wole aby miała wolne dłonie, aby przytrzymać mój bukiet i takie tam

Napisane przez loudres

Dla mnie ten bukiet bardzo się przyda właśnie do zajęcia rąk ale tak pomyślałam że świadkowa mogłaby mieć kopertowke i tez miała by zajęte. . czytałam kilka postów wcześniej o opłacie za Kościół.. bardzo mnie zaskoczyło ze kwota 300 zł jest duża kwota wg. niektórych. Mój ksiądz za sporządzenie protokołu wziął 100zl i to nie jest co łaska, za mszę 1200 . Do tego nasza organistka JEST Naprawdę ciężkim przypadkiem i chciałam zrezygnować, ksiądz powiedział ze parafia jest mała i tak musze jej zapłacić nawet jak jej nie będzie więc dochodzi koszt kogoś kto zaśpiewa . Po za tym dodatkowo strojenie kościoła przez kwiaciarnie to czysta abstrakcja. Najtańszy koszt to 800 zł! !!!!!! Więc dekoruje sama.. staram się przyciąć koszta tu i tam ale kościół mnie przerósł. ...

Tez zastanawia mnie kościół i opłaty w planie mam iść do takiego młodego księdza co ma Twittera moze bedzie bardziej wyrozumiały

Napisane przez lawendax

a ja będę miała dwóch świadków, zawsze podobali mi sie mężczyźni jako świadki, więc problem z bukietem nie istnieje

Moi rodzice mieli 2 świadków i było super

Napisane przez loudres

Tez nie robiła bym poprawin gdyby rodzina była z okolicy. A tż jest z drugiego końca polski i osoby które będą wracać 8 godzin do domu nie ładnie jest puścić bez obiadu. Tez nie robie hucznej biby ale obiad bedzie piwko tez się znajdzie. I tak autobus powrotny jest o 18 wiec mamy więcej wydatków związanych z noclegami i właśnie obiadem. Bo to aż 40 osób. U nas w rodzinie tak jakoś się utarło ze albo auto znajomych albo rodziny a ze my mamy swoje w miarę ładne to nie będę się wyglupiala.

Nasze rodziny rownież beda dojeżdżać 130km bedzie nocleg i dupowato, jak na następny dzien byloby nic, akurat u nas poprawiny w cenie wesela 190zl za osobę do tego dostaliśmy beczkę piwa dla TŻ i fontannę czekolady dla mnie wybraliśmy miejsce dalej od miasta, zależało nam na zielonym terenie bliskości natury, wiec pewnie bedzie działo sie wszystko na świeżym powietrzu

Napisane przez Dalisa

3 tys. za fotografa i 4 tys. za kamerzystę to chyba nie na tym wątku. Wiem, że takie ceny się zdarzają, ale nikt kto realnie myśli o oszczędzaniu na weselu nie decyduje się na tak drogie usługi. I dlatego też szokuje nas cena 1200 zł za sakrament.

Dlaczego nie na tym wątku? Ja tutaj pojawiłam sie kiedy w momencie tworzenia wstępnej tabelki budżetowej gdzie wpisywaliśmy miejscami mocno zawyżone ceny wyszło nam 30-40tys i stanowczo będziemy obniżać koszty, i juz wiele pomysłów dziewczyny mi tu podsunęły, albo mozna podyskutować czy napewno jest mi to potrzebne, akurat my nie wyobrażamy sobie wydać tyle na slub w kwietniu za rok, na razie mamy sale, teraz kolejne sprawy
Ten wątek nie jest tylko dla tych co robią małe śluby, ja jak napisałam wyżej, nie wyobrażam sobie zrobić selekcji gosci wsród rodziny, bedzie u nas około 70-80 osob wliczając w to osoby techniczne typu osoby od muzyki, foto całe wesele ma byc naturalne i luźne

Z pewnoscia nie będę oszczędzać na fotografie, bo jest to jedyna osoba i rzecz ktora zostaje z nami na zawsze, nikt nie bedzie pamiętał wielu zbędnych rzeczy, czy moja bielizna kosztowała 500zl a zdjęcia to wspaniała pamiątka, wiem ze sa fotografowie za 5 tys jak kogoś stać super, ja będę celować na kwoty 2000-2,5 tys
Wiec teksty typu Boże jak mozna tyle wydać na fotografa sa dla mnie zbędne

Napisane przez kat123

Od pewnego czasu odechciewa się czytać tego wątku. Bo zamiast konkretów pojawiają się zbędne i, moim zdaniem, celowo prowokowane dyskusje. A Ty Edyto, reprezentujesz sobą kompletną ignorancję - czemu się więc dziwisz, że wizażanki się oburzają? Wprowadzasz nieprzyjemną atmosferę, bo zupełnie nie zwracasz uwagi na to, co mogą pomyśleć inni w reakcji na Twoje "żarty". I takie są efekty.

Niestety, ale sie zgodzę dlatego dawno mnie tu nie było, bo tylko dziwne teksty O BOŻE JAK MOŻESZ WYDAWAĆ TYLE NA X RZECZ! JA PŁACĘ TYLE I TYLE CHYBA ZGLUPIALAS


Moze ktos wydaje na jakas rzecz X zł ale to jest jej decyzja, bo np. Ty nie zaoszczędziłas na X rzeczy bo dla ciebie wydaje sie ważna, a dla niej akrat to jest zbędne i przyoszczędziłem aby wydać na cos innego

Ten wątek to po to, aby zapytać sie ile ewentualnie wydaliście na welon, ile moze kosztować przozdobienie sali, za ile kupujecie zaproszenia, czy ma sens abym to i to brała, jak zorganizować transport, czy powinnam zapłacić za nocleg itp itd

Napisane przez sleepinthegarden

Ja już wariuję od oglądania zaproszeń (jeszcze mam czas na zamówienie), bo podoba mi się ich tyle że już sama nie wiem jakie wybrać Powiedzcie mi tak szczerze (subiektywnie) - ile według Was wynosi normalna cena za zaproszenie a jakie ceny sprawiają że zaproszenie jest już drogie?

Miałam robic sama, ale jak zobaczyłam te na Allegro i ze koleś jest z mojego miasta to wiem, ze będę zamawiać u niego, max 2-3zl 5zl to juz dla mnie za duzo
Sama robię winietki, bo akurat dla mnie przesada płacić 1,50 za sztukę
Sama tez zrobię menu kilka sztuk, bo akurat ja zwracam na to uwagę, ale nie chce wydawać na to dodatkowej kasy bo tez zszokowała mnie cena

Napisane przez kat123

Nie odważyłabym się sama malować i robią sobie paznokci w tym konkretnym dniu :-D

Ja tez nie, dziewczyny ważna sprawa osoba robiąca makijaż musi zrobić go na tzw. Makijaż fotograficzny, jest droższy ale na cała dzien i noc

---------- Dopisano o 00:50 ---------- Poprzedni post napisano o 00:47 ----------

Napisane przez loudres

oczywiście ze długo się wahałam i myślę o tym że nie będę mogła całą noc skakać pod sufit ale więcej zachodu było by gdybym ślub przełożyła tez ze względu zapłaconych zaliczek przede wszystkim za sale po za tym chciałabym juz urodzić jako mężatka i później też ta organizacja była by już nie taka jak teraz.. chce się zajmować później maleństwem. Będzie to końcówka 4 miesiąca. Wiec lekarz mówi ze będzie dobrze i żebym się nie przejmowała.

Akurat przejdą młodości i brzusio jeszcze niewidoczny bedzie fajnie zobaczysz

---------- Dopisano o 00:55 ---------- Poprzedni post napisano o 00:50 ----------

Napisane przez asica_

ja kupiłam czerwone czółenka w Kari, za 69 zł

Chwal sie! z chęcią zobaczę bo myśle nad innym kolorkiem

---------- Dopisano o 01:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:55 ----------

Dziewczyny, a ja mam inne pytanie, bez żadnego podtekstu czy któraś wytłumaczy mi dlaczego niektórzy biorą slub cywilny, a za 2-4lata slub kościelny i wesele? Jaki w tym sens? Pomijam ze ktos bierze kredyt, znam taka historie, natomiast nie przemawia do mnie opcja, ze teraz mnie nie stać, wiec biorę slub cywilny dla bliskiej rodziny a pozniej kościelny jak uzbieramy,
Znam jedna historie gdzie para brała slub cywilny + bliższa rodzina ale zabawa typowa z oczepinami, finansowali sami, ale jej sie marzył slub typu "princessa" wiec z pewnoscia kościelny miał byc - i był na bogato. Ale dla mnie jest to dziwne, nie dość ze wydatki podwójne to i goście skołowani, bo w sumie nie wiadomo czy bedzie, czy nie bedzie ten drugi slub a prezent jakiś trzeba dać a nie lepiej zacisnąć pasa na rok i odłożyć na raz i konkretnie? Jak któraś mi wytłumaczy o co chodzi to będę wdzięczna, bo znowu usłyszałam od znajomej, ze robią slub cywilny i obiad, a kiedys tam moze slub kościelny i wesele o co kaman?

[ania9o]

Nie mam kompletnie pojęcia czemu ludzie tak robią. Jeżeli PM marzy o ślubie jak u księżniczki i wystawnym weselu to nie lepiej poczekać z tym cywilnym i juz wziąć od razu kościelny?
My np. wzięliśmy cywilny ze względu na zamianę mieszkania i szczerze to mam jakieś wyrzuty sumienia, że teraz dostaliśmy prezent (super wypasioną mikrofalowke, cała rodzina TŻ się złożyła i na nowe mieszkanie dostalismy) bo przecież na kościelny jak przyjdą z weselem to tez dadzą pewnie. Wiem, że złożyli się wspólnie, bo duza rodzina i wyszło ich jak za kwiatki czy wino ale mimo wszystko to już prezent jest i nie tani. Ale chyba jestem dziwna, że mam wyrzuty sumienia odnośnie tego.
Gdybym miała wybór na pewno nie rozdzielalabym ślubów. I ze względu na wydatki z naszej strony i wydatki ze strony rodziny.

[201711281030]

Napisane przez Alice in Wonderland

Dlaczego musi byc pognieciona? byłam na wielu weselach, gdzie po czasie pan młody zdejmowała marynarkę, a do tego miał 3 koszule na zmianę i nie było zadnych komentarzy
Wiecie co? Wszystko zależy od tego kogo zapraszacie, oraz atmosfery na weselu, jaki klimat nadaliscie
Mojemu TŻ nie będę nakazywać byc całe wesele w marynarce, to jest jego decyzja, chcemy aby wszystko było naturalnie bez spinania sie, ale z pewnością weźmiemy mu z 3koszule dodatkowe na zmianne do tego obowiązkowo z dobrego materiału garnitur - w jego przypadku to nie jest na raz, tak jak sukienka na ktora potrafimy wydać wiele

Chwal sie! z chęcią zobaczę bo myśle nad innym kolorkiem

---------- Dopisano o 01:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:55 ----------

Dziewczyny, a ja mam inne pytanie, bez żadnego podtekstu czy któraś wytłumaczy mi dlaczego niektórzy biorą slub cywilny, a za 2-4lata slub kościelny i wesele? Jaki w tym sens? Pomijam ze ktos bierze kredyt, znam taka historie, natomiast nie przemawia do mnie opcja, ze teraz mnie nie stać, wiec biorę slub cywilny dla bliskiej rodziny a pozniej kościelny jak uzbieramy,
Znam jedna historie gdzie para brała slub cywilny + bliższa rodzina ale zabawa typowa z oczepinami, finansowali sami, ale jej sie marzył slub typu "princessa" wiec z pewnoscia kościelny miał byc - i był na bogato. Ale dla mnie jest to dziwne, nie dość ze wydatki podwójne to i goście skołowani, bo w sumie nie wiadomo czy bedzie, czy nie bedzie ten drugi slub a prezent jakiś trzeba dać a nie lepiej zacisnąć pasa na rok i odłożyć na raz i konkretnie? Jak któraś mi wytłumaczy o co chodzi to będę wdzięczna, bo znowu usłyszałam od znajomej, ze robią slub cywilny i obiad, a kiedys tam moze slub kościelny i wesele o co kaman?

Zazwyczaj jak się spotkałam, to koszula była pognieciona, właśnie od potu, od marynarki, od włożenia w spodnie, itp. Jeżeli ktoś zmienia w razie potrzeby, to ok. Wiadomo, że wygląda to w porządku. Ale np. mój TŻ by musiał zmieniać koszulę średnio co 0,5-1h

Buty mam takie jak w załączniku.

A ostatniej kwestii też nie rozumiem. I nigdy nie wiem ile mam dać w prezencie

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez Dalisa

Mierzyłaś je już do sukienki? Dobrze się prezentują?

Mierzyłam. Nie widzę ich spod sukienki szczerze mówiąc. Będzie je widać jak będę wnoszona przez próg.
Dla mnie nie muszą pasować. Aby były wygodne.

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------

Napisane przez Alice in Wonderland

W jaki sposób dobieracie gosci? My zdecydowaliśmy sie na tradycyjny slub, ale po naszemu, chcemy aby wszystko było takie na luzie, pewnie wiecie o co chodzi, moi rodzice powiedzieli ze dla nich moglibyśmy wziasc nawet slub cywilny , a pozniej obiad - za ich czasów robiło sie duże wesele z ciotkami z drugiej strony polski - ale nie wyobrażam sobie zrobi selekcji rodzinnej każdy jest dla mnie ważny, z moje strony wraz ze znajomymi bedzie około 30 osob od TŻ bedzie wiecej, ale łącznie z osobami technicznymi typu fotograf sadze ze mega max bedzie 70-80 a nawet nie jestem pewna, jest to dla nas dzień magiczny i raz w życiu

Zapraszamy prawdziwych przyjaciół (kilka) osób i rodzinę z którą utrzymujemy kontakt. Tyle osób nam wychodzi- bez dzieci pewnie byłoby tylko 25 .
Nie spraszam ciotek które widzę tylko na wszystkich świętych i pogrzebach.
Nie zapraszam kogoś z powodu - bo on mnie zaprosił na swój ślub.
Nawet gdybyśmy robili super wystawny bal osób byłoby tyle samo, bo nie chcemy zapraszać na siłę ludzi których widujemy raz w roku i mówimy im cześć.

[loudres]

Właśnie wydaje mi się ze często śluby cywilne są zawierane na szybko bo kobieta jest w ciąży bądź w tym momencie starają się o kredyt a jak wiadomo ślub kościelny to często dla ludzi problem, a bo to trzeba na nauczki się przygotować a to to a to tamto.. tak mi się wydaje,

Znam dwie pary które zrobiły sobie cywilny w ciąży i wiem ze chcą później kościelny. Względem gości jest to dla mnie oszustwo. Bo będąc zaproszona na cywilny a za rok na kościelny jak mam to potraktować. . ?

Znajomi zebrali dużo prezentów bo duża rodzina i siostry i bracia wiadomo ze nie szczedza na ślubie rodziny, i się zastanawiałam jak oni po traktują ten drugi ślub? Chcą zrobić chrzcinami.
Jesli ja zrobiłabym cywilny ślub to zaprosila bym rodziców i prosiła bym o nie danie prezentów bi za rok co mają znowu dać? ! Inaczej upominek czy coś drobnego a inaczej koperta wypełniona po brzegi.. ale to tylko moje zdanie


Ja mam dużą rodzine i z mojej listy było 130os A Tż 40 A będzie około 80 plus dzieci wiec taka luźna dyskoteka i w sumie się ciesze bo przychodzą te osoby najważniejsze dla mnie a nie piąta woda po kisielu ciocia której 10 lat nie widziałam..

[Aniela88]

Też właśnie nie do końca nie wiem po co rozdzielać śluby. Ja lubię jak jest coś zrobione raz a porządnie, czyli albo cywilny z weselem (jeśli innego ślubu nie planujemy), albo konkordatowy z weselem.

Co do gości to zapraszamy bliską rodzinę i znajomych, ogólnie ludzi, z którymi mamy kontakt i się lubimy (bez dzieci). Maksymalnie będzie 45 osób na weselu, a na ślubie pewnie ok. 60.

[pozeczkowa]

Napisane przez Aniela88

Też właśnie nie do końca nie wiem po co rozdzielać śluby. Ja lubię jak jest coś zrobione raz a porządnie, czyli albo cywilny z weselem (jeśli innego ślubu nie planujemy), albo konkordatowy z weselem.

Co do gości to zapraszamy bliską rodzinę i znajomych, ogólnie ludzi, z którymi mamy kontakt i się lubimy (bez dzieci). Maksymalnie będzie 45 osób na weselu, a na ślubie pewnie ok. 60.

uważam tak samo, chociaż moja przyjaciółka wzięła cywilny "na szybko" bo cośtam, bo kredyt na mieszkanie czy podatki razem rozliczać czy nie wiem co, coś z finansami w każdym razie. u niej z kolei problem taki, że ona chce kościelny brać, a jej mąż już ma to w nosie, bo przecież już są małżeństwem, to po co drugi ślub szkoda tylko, że ona od początku chciała kościelny, on się zgadzał, ale nagle jakaś tam sprawa wyskoczyła i wzięli ten cywilny wcześniej. no i klops

my bierzemy cywilny i innego nie planujemy ani za rok ani za 10, do tego obiad dla najbliższych przyjaciół i najbliższej rodziny - zapraszamy 33 osoby, ale przyjedzie pewnie max. 25. jak dla mnie wystarczy, nie lubię tłumów ludzi, a już szczególnie, gdybym miała być w centrum zainteresowania całej wielkiej gromady. ugh.

ja mam takie buty:

płaskie, bo jesteśmy z Narzeczonym prawie tego samego wzrostu i niekomfortowo się czuję przy nim w obcasach. a kolor pod bukiet słoneczników i jego krawat

[201711281030]

Napisane przez pozeczkowa

uważam tak samo, chociaż moja przyjaciółka wzięła cywilny "na szybko" bo cośtam, bo kredyt na mieszkanie czy podatki razem rozliczać czy nie wiem co, coś z finansami w każdym razie. u niej z kolei problem taki, że ona chce kościelny brać, a jej mąż już ma to w nosie, bo przecież już są małżeństwem, to po co drugi ślub szkoda tylko, że ona od początku chciała kościelny, on się zgadzał, ale nagle jakaś tam sprawa wyskoczyła i wzięli ten cywilny wcześniej. no i klops

my bierzemy cywilny i innego nie planujemy ani za rok ani za 10, do tego obiad dla najbliższych przyjaciół i najbliższej rodziny - zapraszamy 33 osoby, ale przyjedzie pewnie max. 25. jak dla mnie wystarczy, nie lubię tłumów ludzi, a już szczególnie, gdybym miała być w centrum zainteresowania całej wielkiej gromady. ugh.

ja mam takie buty:

płaskie, bo jesteśmy z Narzeczonym prawie tego samego wzrostu i niekomfortowo się czuję przy nim w obcasach. a kolor pod bukiet słoneczników i jego krawat

nie poznałam Cię przez avatara

[pozeczkowa]

Napisane przez asica_

nie poznałam Cię przez avatara

wybacz

[201711281030]

Napisane przez pozeczkowa

wybacz

wybaczam A buty śliczne gdzie kupiłaś?

[pozeczkowa]

Napisane przez asica_

wybaczam A buty śliczne gdzie kupiłaś?

na ebayu 8 funtów + przesyłka. czyli w sumie jakieś 65zł.
ja ogólnie mało co kupuję "stacjonarnie", nienawidzę chodzenia po sklepach, oglądania, przymierzania... zresztą ja nawet zakupy spożywcze robię przez internet i "Pan Tesco" mi przywozi prosto do kuchni

[loudres]

Kolor nie odbiega od rzeczywistości ?! Bo są super kolorowe Lubie takie odważne akcenty na ślubie. Wygląda to super. Ja akurat mam wszystko białe a chciałam mieć akcent ale jakoś się rozpadło wszystko. Powiem szczerze że im bliżej slubu tym mi bardziej wszystko jedno.

[201608212239]

Napisane przez Alice in Wonderland

Dlaczego nie na tym wątku? Ja tutaj pojawiłam sie kiedy w momencie tworzenia wstępnej tabelki budżetowej gdzie wpisywaliśmy miejscami mocno zawyżone ceny wyszło nam 30-40tys i stanowczo będziemy obniżać koszty, i juz wiele pomysłów dziewczyny mi tu podsunęły, albo mozna podyskutować czy napewno jest mi to potrzebne, akurat my nie wyobrażamy sobie wydać tyle na slub w kwietniu za rok, na razie mamy sale, teraz kolejne sprawy
Ten wątek nie jest tylko dla tych co robią małe śluby, ja jak napisałam wyżej, nie wyobrażam sobie zrobić selekcji gosci wsród rodziny, bedzie u nas około 70-80 osob wliczając w to osoby techniczne typu osoby od muzyki, foto całe wesele ma byc naturalne i luźne

Z pewnoscia nie będę oszczędzać na fotografie, bo jest to jedyna osoba i rzecz ktora zostaje z nami na zawsze, nikt nie bedzie pamiętał wielu zbędnych rzeczy, czy moja bielizna kosztowała 500zl a zdjęcia to wspaniała pamiątka, wiem ze sa fotografowie za 5 tys jak kogoś stać super, ja będę celować na kwoty 2000-2,5 tys
Wiec teksty typu Boże jak mozna tyle wydać na fotografa sa dla mnie zbędne

Wybieranie tak drogich usług jednak kłóci się z ideą oszczędzania, stąd moje zdziwienie. Chyba że komuś akurat na fotografie najbardziej zależy, a oszczędza np. na sali czy zespole.

[201711281030]

Napisane przez Dalisa

Wybieranie tak drogich usług jednak kłóci się z ideą oszczędzania, stąd moje zdziwienie. Chyba że komuś akurat na fotografie najbardziej zależy, a oszczędza np. na sali czy zespole.

Moim zdaniem należy wziąć pod uwagę również to, że w jednych stronach fotograf za 2000 jest drogi, a w innych jeden z tańszych.

[201608212239]

Napisane przez asica_

Moim zdaniem należy wziąć pod uwagę również to, że w jednych stronach fotograf za 2000 jest drogi, a w innych jeden z tańszych.

To też prawda.

[Crazywedding]

Napisane przez pozeczkowa

my bierzemy cywilny i innego nie planujemy ani za rok ani za 10, do tego obiad dla najbliższych przyjaciół i najbliższej rodziny - zapraszamy 33 osoby, ale przyjedzie pewnie max. 25. jak dla mnie wystarczy, nie lubię tłumów ludzi, a już szczególnie, gdybym miała być w centrum zainteresowania całej wielkiej gromady. ugh.

ja mam takie buty:

płaskie, bo jesteśmy z Narzeczonym prawie tego samego wzrostu i niekomfortowo się czuję przy nim w obcasach. a kolor pod bukiet słoneczników i jego krawat

Buty przepiękne! Uwielbiam takie kolory. Możesz coś więcej napisać na temat marki?
Mi się bardzo podobają takie: http://www.yoox.com/PT/44676650/item...6650AS&sizeId= ale staram się być rozsądna (staram się, staram, staram ), zabiję się w tym obcasie biegając po Rynku.

A tak w ogóle, Pożeczkowa, widzę, że mamy bardzo podobne odejście do przedsięwzięcia. No i u mnoie też wrzesień

[pozeczkowa]

Napisane przez Crazywedding

Buty przepiękne! Uwielbiam takie kolory. Możesz coś więcej napisać na temat marki?
Mi się bardzo podobają takie: http://www.yoox.com/PT/44676650/item...6650AS&sizeId= ale staram się być rozsądna (staram się, staram, staram ), zabiję się w tym obcasie biegając po Rynku.

A tak w ogóle, Pożeczkowa, widzę, że mamy bardzo podobne odejście do przedsięwzięcia. No i u mnoie też wrzesień

zauważyłam, u nas też z USC do restauracji spacer przez starówkę i liczę na wiele pięknych zdjęć z tego spaceru z tym, że z nami fotograf zostaje też "do kotleta" i jak się uda to w jakiś plener już "po" - późnym wieczorem/nocą starówka albo może nawet jakaś plaża. z tym, że mój fotograf to mój dobry dawny znajomy i zgodził się na to wszystko za zaledwie 1000zł + talerzyk i nocleg, więc szkoda nie skorzystać

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

+ te buty które zalinkowałaś akurat wcale mi się nie podobają, a na Twoim miejscu (czyli gdyby mi się podobały) to najbardziej nie podobałaby mi się ich cena

co do moich, to chyba jakaś chińszczyzna, żadna marka ale są skóropodobne, mają piękny kolor i są wygodne.
http://www.ebay.co.uk/itm/3909997902...%3AMEBIDX%3AIT

[Crazywedding]

Napisane przez pozeczkowa

zauważyłam, u nas też z USC do restauracji spacer przez starówkę i liczę na wiele pięknych zdjęć z tego spaceru z tym, że z nami fotograf zostaje też "do kotleta" i jak się uda to w jakiś plener już "po" - późnym wieczorem/nocą starówka albo może nawet jakaś plaża. z tym, że mój fotograf to mój dobry dawny znajomy i zgodził się na to wszystko za zaledwie 1000zł + talerzyk i nocleg, więc szkoda nie skorzystać

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

+ te buty które zalinkowałaś akurat wcale mi się nie podobają, a na Twoim miejscu (czyli gdyby mi się podobały) to najbardziej nie podobałaby mi się ich cena

co do moich, to chyba jakaś chińszczyzna, żadna marka ale są skóropodobne, mają piękny kolor i są wygodne.
http://www.ebay.co.uk/itm/3909997902...%3AMEBIDX%3AIT

Faktycznie, cena fotografa bardzo przyjemna. Mnie fotografowanie przy jedzeniu zawsze spinało, dlatego u siebie tego nie chcę. A cena butów, wiem, ale akurat jeśli chodzi o buty i torebki lubię sobie czasami poszaleć. Muszę najpierw mieć sukienkę "fizycznie", wtedy zdecyduję o butach. Miałam kiedyś błękitne kule Vivienne Westwood i na żywo były przepiękne. Teraz niestety ten model jest już nieuchwytny.
http://images.asos.com/inv/x/29/307/857438/image3xl.jpg

[Anmaju]

Witajcie dziewczyny

W zeszłym miesiącu się zaręczyłam i jestem dopiero na samym początku drogi do ślubu i wesela, mam nadzieje, że przyjmiecie mnie do grupy i będziecie dla mnie wsparciem ( i wzajemnie oczywiście). Mam pytanie. Czy waszym zdaniem 100 osób na weselu to już dużo? W sumie ja wolałabym mniejsze no ale rodzice...

[orion_lady]

Napisane przez Alice in Wonderland

W jaki sposób dobieracie gosci? ... ale nie wyobrażam sobie zrobi selekcji rodzinnej każdy jest dla mnie ważny...

Ja tez nie, dziewczyny ważna sprawa osoba robiąca makijaż musi zrobić go na tzw. Makijaż fotograficzny, jest droższy ale na cała dzień i noc

Ja po prostu zapraszam ludzi, którzy są dla mnie ważni i z którymi mam kontakt. Nie zapraszam np. chrzestnego (mimo, że wypada, ale ja go nie wiedziałam 10 lat), zapraszam natomiast więcej znajomych, ponieważ są mi bliscy. Tym sposobem mamy 40 gości, a gdybyśmy zapraszali całą rodzinę, którą wypada to pewnie byłoby 120.

Odnośnie makijażu, to wszystko zależy od naszych umiejętności. Ja akurat się tym interesuje, maluje się sama codziennie i na wszystkie imprezy i bez problemu wykonam makijaż fotograficzny-długotrwały. Tak naprawdę cała długotrwałość to dobry utrwalacz w sprayu, nawet nie trzeba bazy pod podkład jak go użyje.

Napisane przez Dalisa

Wybieranie tak drogich usług jednak kłóci się z ideą oszczędzania, stąd moje zdziwienie. Chyba że komuś akurat na fotografie najbardziej zależy, a oszczędza np. na sali czy zespole.

Ale zawsze można oszczędzać na jednym, aby zaszaleć przy czym innym czy nawet kilku, a finalnie i tak zmniejszając cenę ślubu. W moim przypadku dokładnie tak jest, nie oszczędzam na dobrym fotografie, bo zdjęcia są dla mnie bardzo ważne, ale za to oszczędzam na innych rzeczach.

[annic]

Napisane przez Anmaju

Mam pytanie. Czy waszym zdaniem 100 osób na weselu to już dużo?

Dla mnie to już zaczyna być sporo osób, choć na pewno bywają większe wesela. Pytanie czy akurat tyle macie bliskich osób, czy to będzie zbieranina ludzi, których w zasadzie nie znacie/nie chcecie na weselu, ale będą ze względu na rodziców. Dziwnie czułabym się na swoim weselu nie znając/nie lubiąc większości gości.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez Aniela88

Też właśnie nie do końca nie wiem po co rozdzielać śluby. Ja lubię jak jest coś zrobione raz a porządnie, czyli albo cywilny z weselem (jeśli innego ślubu nie planujemy), albo konkordatowy z weselem.

Co do gości to zapraszamy bliską rodzinę i znajomych, ogólnie ludzi, z którymi mamy kontakt i się lubimy (bez dzieci). Maksymalnie będzie 45 osób na weselu, a na ślubie pewnie ok. 60.

Też nie czaję najpierw ślubu cywilnego, a potem kościelnego. Albo jedno albo drugie.
chociaż niektórzy biorą cywilny, potem biorą kredyt, zbierają kasę i robią kościelny z weselem. Paranoja

W moim otoczeniu nie funkcjonuje coś takiego jak zaproszenie na sam ślub. Dopiero na wizażu o tym czytałam. Wszystkie osoby zapraszam na wesele.
Gdybym miała więcej osób dalszych to nie zapraszałabym ich wcale nawet do samego kościoła

[loudres]

Napisane przez Anmaju

Witajcie dziewczyny

W zeszłym miesiącu się zaręczyłam i jestem dopiero na samym początku drogi do ślubu i wesela, mam nadzieje, że przyjmiecie mnie do grupy i będziecie dla mnie wsparciem ( i wzajemnie oczywiście). Mam pytanie. Czy waszym zdaniem 100 osób na weselu to już dużo? W sumie ja wolałabym mniejsze no ale rodzice...

Witaj

dla mnie kwestia rodziców to jest poprostu masakra!! Dla mnie akurat 100 os to jest ok, tylko ważne jest to czy te 100 jest dla was bliskie czy zapraszasz bi musisz...

ja mam bardzo charakterna Mamę, Kocham ją ale poprostu z weselem doprowadza mnie do szału, a cioci Krysi wypada to a tamtej tamto.. i tak pod wpływem impulsu Zaprosilam ludzi których kompletnie nie chce. . Teraz tego żałuję mogłam się jej postawić ale.. jakoś uległa jestem.

Co kupujecie rodzicom.. w podziękowaniu? Czy wogole coś kupujecie?
Chciałam początkowo nagrać im film w podziękowaniu żeby uniknąć zbędnych łez z mojej strony ale nie zdążymy tż dopiero 9 dni przed ślubem przyjeżdża do domu. Ale pomyślałam że może wykonam im albumy ze zdjęciami z dzieciństwa i narzeczeństwa i zostawię na zdjecie ślubne. Co wy planujecie Jakieś pomysly podpowiedzi?

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

U mnie nie ma żadnych prezentów dla rodziców ani podziękowań i podniosłych pieśni.

[loudres]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;5059484 8]U mnie nie ma żadnych prezentów dla rodziców ani podziękowań i podniosłych pieśni.[/QUOTE]

U mnie odpada, obraza na co najmniej pół roku i wspominane do końca życia...