Schudnąć 20 - 30 kg

[Melonade]

Nowa tabelka wstawiona.
MonnieB, zapisałam Twoje dane, jak wytrzymasz z nami do następnego ważenia to się pojawisz w kolejnej tabelce .

[MonnieB]

Napisane przez Melonade

Nowa tabelka wstawiona.
MonnieB, zapisałam Twoje dane, jak wytrzymasz z nami do następnego ważenia to się pojawisz w kolejnej tabelce .

Dziękuję!
Wytrzymam na pewno haha
Mój wczorajszy jadłospis to wstyd i hańba dla narodu, bo mamy z chłopakiem rocznicę i dwa dni świętujemy. A więc zaczęłam zdrowo:
- ś: dwie kromki ciemnego chleba z ziarnami i szynką z indyką
- dś: sok z marchewki i pomarańcza 1l
no i teraz zaczynamy...
- kolacja: PIZZA. z salami. i z podwójnym serem.
ale byliśmy w parku rozrywki więc część tych kalorii na pewno wychodziłam, może małą część, ale coś tam na pewno.
- w domu zajadłam chrupkami orzechowymi.

:-( z jednej strony lubię świętować, celebrować jakieś specjalne okazje, pozwalać sobie wtedy jeść takie rzeczy, a z drugiej strony aż mi źle na sercu

[mooonik]

Hej

u mnie dziś już nie tak ładnie
na obiad mieliśmy kanie, a te wiadomo w panierce, smażone na tłuszczu. No, ale ten smak warto czasem, tym bardziej, że rok czekałam!
Do tego boli mnie głowa, jakoś tak dziwnie, z tyłu, nad karkiem, mam takie uczucie ciężkiego kamienia
muszę jeszcze pomyśleć nad ciastem na jutro, chce mi się coś dobrego

Napisane przez Melonade

A próbowałaś zalewanego ciepłą wodą siemienia lnianego?

taaak, nigdy więcej

Napisane przez Melonade

Niby wiem i sama to innym powtarzam i jakoś innym jestem w stanie z tym pomóc, a sama ze sobą walczyć nie umiem.
Kiedyś to przynajmniej postanawiałam, że faktycznie nie jem tego, ćwiczę to itd., a teraz już nawet nie mam ochoty planować, bo nie wierzę.
Jak sobie pomyślę, że chciałam zrzucić 5kg i tak się potrafiłam zawziąć (na chwilę, bo na chwilę, ale potrafiłam ), a teraz mi doszło dodatkowe 15 i nie mam siły.

pora wcielić teorię w życie za chęci

Napisane przez Melonade

No to pięknie Ci idzie . Muszę brać z Ciebie przykład.
Ćwiczeń z Chodakowską nie lubię, nawet ukochaną Jillian porzuciłam, bo przestały mnie cieszyć. Muszę koniecznie coś nowego znaleźć, zabrać się za to porządne odżywianie i skończyć z nadmiarem tłuszczu raz na zawsze!

I należy Ci się medal za córkę . Jak widzę grupę uczniów na wycieczce ( w wieku 4-12) zatrzymującą się McDonaldzie to mnie krew zalewa.

Ja po Jilian byłam wściekła, zmarnowałam miesiąc czasu i nic mi się nie zmieniło

co do córki dzięki ale też nie jest tak, że zabraniam całkowicie Jak ja jem czekoladę to i ona dostanie, jak piekę coś to przecież jej też daję. Ale rzeczy typu gumy, lizaki, danio/danonki i tym podobne wynalazki dla dzieci - nie jadła

z tym McD to też jest tak, że często nauczyciele tam prowadzą dzieci :/ bo tak jest najprościej, najłatwiej.

Chciałabym, że mała nawet jeśli by się znalazła w takim MAcu to, żeby wybrała sałatkę niż hamburgera(mniejsze zło ) Mam nadzieję ze mi sie uda

Napisane przez nurek119

przykładowe jadłospisy nie bo tego nie chciałam ale podała mi ile porcji czego dziennie powinnam jeść np. 5 porcji zbóż, 5 porcji warzyw i co np. składa się na porcjęco do soli to ja mało używam dzięki temu , że mój dziadek nie mógł
co do kibelka to ja nigdy nie miałam problemów ale teraz najlepiej na mnie działa bieganie/rower po prostu intensywny ruch
!

Nurku, a wiesz, że po treningu najlepiej zjeść coś białkowego, żeby organizm zamiast palić mięśnie spalał tłuszcz? Inaczej - żeby trening dawał efekty
Najlepiej by do 2h maxymalnie, ale niektórzy twierdzą, że im szybciej tym lepiej zjeść posiłek węglowodanowo-białkowy.


Aaamidale - no właśnie u mnie woda niczego nie rozwiązuje, bo od zawsze piję jej dużo.
Ruch jakoś też nie ma bardzo wpływu

Napisane przez pretty_girl19892

mooonik naprawdę fajne jadłospisy, zbilansowane, odpowiednie ilości, do tego super że córę uczysz od młodego zdrowego odżywiania

dziękuję

[mooonik]

widzę weekend pełną parą, nikogo nie ma

melduję swoje dzisiejsze

ś owsianka bananowo-jabłkowo-kokosowo-czekoladowa
II ś w lesie - bułka z serkiem, ogórkiem, wędliną
O. ziemniaki, mizeria na jogurcie nat i kania w panierce
P. nektarynka, 2 śliwki, kawałek swojskiej kiełbasy, 2 łyżki sałatki jarzynowej (od sąsiadki, więc pewnie z majonezem ) taki misz-masz
K. sałata, pomidor, ogórki gruntowe z oliwą, 2 plastry wędliny zwinięte w rulon z nadzieniem z twarożku ze szczypiorem

i będzie piwo jeszcze

i 6ty dzień bez słodyczy

[Malinka_Malinka]

Melonade jak tam u ciebie ze słodyczami, udało się je wyeliminowywać z jadłospisu?

U mnie 2 dzień bez słodyczy

[nurek119]

Napisane przez LadyDagaMilon

najlepiej sałatkę

właśnie koktajl robiłam wczoraj i niezbyt mi smakował a z sałatką nie wyrobiłam się dziś, mam nadzieję, że jutro się uda

Napisane przez mooonik

Nurku, a wiesz, że po treningu najlepiej zjeść coś białkowego, żeby organizm zamiast palić mięśnie spalał tłuszcz? Inaczej - żeby trening dawał efekty
Najlepiej by do 2h maxymalnie, ale niektórzy twierdzą, że im szybciej tym lepiej zjeść posiłek węglowodanowo-białkowy.

właśnie czytałam gdzieś ale jeszcze nie stosowałam

[Malinka_Malinka]

Moje dzisiejsze menu:
serek jagodowy z kromką ciemnego chleba
sałatka śledziowa-salsa-250 g -z kromką ciemnego chleba
serek brzoskwiniowy
plaster szynki z kurczaka
brokuł z sosem fetowo-czosnkowym na jogurcie naturalnym
pomidor
winogrono
śliwki
litr soku pomarańczowego - kupnego
jadłam coś jeszcze, ale nie pamiętam co to było.

Zanim nakrzyczycie - bo macie 100% rację, to jako wytłumaczenie podam to, że cały dzień byłam sama z małą chorą pociechą. Ponieważ wzięło jej się na wymioty - to dzień upłynął mi na kąpielach, praniu, sprzątaniu, myciu podłogi, praniu dywanu. Nie miałam czasu w tym galimatiasie na gotowanie, jedynie szybkie posiłki wchodziły w grę.

[Melonade]

Napisane przez mooonik

widzę weekend pełną parą, nikogo nie ma

melduję swoje dzisiejsze

ś owsianka bananowo-jabłkowo-kokosowo-czekoladowa
II ś w lesie - bułka z serkiem, ogórkiem, wędliną
O. ziemniaki, mizeria na jogurcie nat i kania w panierce
P. nektarynka, 2 śliwki, kawałek swojskiej kiełbasy, 2 łyżki sałatki jarzynowej (od sąsiadki, więc pewnie z majonezem ) taki misz-masz
K. sałata, pomidor, ogórki gruntowe z oliwą, 2 plastry wędliny zwinięte w rulon z nadzieniem z twarożku ze szczypiorem

i będzie piwo jeszcze

i 6ty dzień bez słodyczy

Coś w tym jest - w weekend nikogo nie ma, bo wszyscy się lenią, a w tygodniu nikogo nie ma, bo wszyscy pracują/uczą się/zajmują się kimś/czymś .

Niezły jadłospis ;D.

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Napisane przez Malinka_Malinka

Melonade jak tam u ciebie ze słodyczami, udało się je wyeliminowywać z jadłospisu?

U mnie 2 dzień bez słodyczy

Dzisiaj tak .
za drugi dzień bez słodyczy .

W ogóle tak się zamotałam w odpisywanie Wam na wiadomości, że ciągle zapominam o moich jadłospisach. Póki co są złe, ale jak mi wejdzie w nawyk pisanie to może się będę bardziej starać .

Dzisiaj zły, dziwny dzień, samopoczucie kiepskie, źle śpię znowu .

A jadłospis:
-zupa jarzynowa (taka zupełnie zdrowa, żadnych śmietan i innych syfów )
- kurczak, kasza gryczana i sałatka
- dwie kanapki z szynką z indyka
- dwie nektarynki

Zaraz sobie jeszcze zjem jakieś warzywko może.

Ogólnie mało i bez szału, ale przynajmniej bez syfu .

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Napisane przez Malinka_Malinka

Moje dzisiejsze menu:
serek jagodowy z kromką ciemnego chleba
sałatka śledziowa-salsa-250 g -z kromką ciemnego chleba
serek brzoskwiniowy
plaster szynki z kurczaka
brokuł z sosem fetowo-czosnkowym na jogurcie naturalnym
pomidor
winogrono
śliwki
litr soku pomarańczowego - kupnego
jadłam coś jeszcze, ale nie pamiętam co to było.

Zanim nakrzyczycie - bo macie 100% rację, to jako wytłumaczenie podam to, że cały dzień byłam sama z małą chorą pociechą. Ponieważ wzięło jej się na wymioty - to dzień upłynął mi na kąpielach, praniu, sprzątaniu, myciu podłogi, praniu dywanu. Nie miałam czasu w tym galimatiasie na gotowanie, jedynie szybkie posiłki wchodziły w grę.

I tak dobrze, że zrezygnowałaś ze słodyczy. To już zawsze jest krok w dobrą stronę. A cała reszta? Małymi krokami do przodu!

[201709081028]

Ja dziś melduje:
okropny dzień za mną ;( bardzo zabiegany i mega stresowy
szybkie zakupy ,popsute auto, rozładowany telefon ,spiący 3 latek w aucie i marsz do sklepu ruchliwą "5-ką ;( wiecej pisac nie bede nie mam sił...........

,wogóle prawie nie jadłam poza wmuszonym obiadem u mamy ziemniaczki i pieczone mięsko +surówka kolacja to bułka pszenna z pastą jajeczną ...... + kupa nerwów
aha nektarynka 1x i pół banana

dobrej nocy

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

wiecznieGruba widzę zagląda na wątek codzien ale się nie odezwie ..... czerpie info na swój wątas pozdro

[MonnieB]

Ja dzisiaj drugi dzien świętowania pizza lody babeczki.. ale teraz już koniec. Z radością wracam do dietki od jutra I siłownia w poniedziałek. Chce zrzucić jeszcze z 1kg do 5 września

[nurek119]

moj wczorajszy jadłospis:
- omlet z dwóch jajek
- miska zupy krem z pora, cebuli, ziemniakow z grzankami
- szklanka soku z wyciskanych pomaranczy
- piers z kurczaka w panierce + frytki + kapustka pekinska z marchewka - efekt obiado-kolacji u cioci;;/

w efekcie szybko zaraz cos przekąszę i idę biegac bo wczoraj oprocz intensywnego sprzatania nie robiłam nic z ćwiczeń. Tak sobie myślę, że chyba pora zacząc chodzić na jakiś fitness bo pogoda już nie przyja jeździe na rowerze

[wiecznieGruba]

Napisane przez LadyDagaMilon

wiecznieGruba widzę zagląda na wątek codzien ale się nie odezwie ..... czerpie info na swój wątas pozdro

A przeszkadza Ci to, że zaglądam? Chyba nic złego nie robię
Info czerpać nie muszę, bo "doświadczona w tej kwestii" akurat jestem , a że podczytam to wiesz... wolność
Pozdrawiam

[201709081028]

Napisane przez wiecznieGruba

A przeszkadza Ci to, że zaglądam? Chyba nic złego nie robię
Info czerpać nie muszę, bo "doświadczona w tej kwestii" akurat jestem , a że podczytam to wiesz... wolność
Pozdrawiam

wyluzuj maleńka, Nie mi akurat nie przeszkadza ,poprostu sie wyswietlasz codzień to cię wywołałam do odpwoedzi
obraziłam Cie tym?
wiele wywołanych dziewczyn jest z "nami " więc co w tym dziwnego ? jestem bardzo spostrzegawcza i ot

[201709081028]

a tak mnie naszło poszukałam fotke z 9maja i zrobiłam dziś by się trochę zmotywowac do działańia
mimo iz to tylko 9kilo róznica jest dla mnie samej zaskakująca

[wiecznieGruba]

Napisane przez LadyDagaMilon

wyluzuj maleńka, Nie mi akurat nie przeszkadza ,poprostu sie wyswietlasz codzień to cię wywołałam do odpwoedzi
obraziłam Cie tym?
wiele wywołanych dziewczyn jest z "nami " więc co w tym dziwnego ? jestem bardzo spostrzegawcza i ot

No spostrzegawcza jesteś

Nie obraziłaś mnie, bo nic złego nie napisałaś

Przyznaje się - podczytuje Was , ale życzę samych sukcesów!

[Melonade]

Napisane przez LadyDagaMilon

a tak mnie naszło poszukałam fotke z 9maja i zrobiłam dziś by się trochę zmotywowac do działańia
mimo iz to tylko 9kilo róznica jest dla mnie samej zaskakująca

Różnica kolosalna!

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Napisane przez wiecznieGruba

No spostrzegawcza jesteś

Nie obraziłaś mnie, bo nic złego nie napisałaś

Przyznaje się - podczytuje Was , ale życzę samych sukcesów!

A to czemu się nie wypowiadasz, skoro już podczytujesz?

[201709081028]

Napisane przez Melonade

Różnica kolosalna!

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------



A to czemu się nie wypowiadasz, skoro już podczytujesz?

dzieki

A laska nie pisze bo załozyła inny watek

[Melonade]

Napisane przez LadyDagaMilon

dzieki

A laska nie pisze bo załozyła inny watek

No cóż ...


Dziewczyny, postanowione. Szkoda życia na wieczne odkładanie planów.
Od jutra zaczynam tydzień nowego podejścia do mojego odchudzania.
Cały tydzień zdrowo jem + ćwiczę przynajmniej 3 razy w tygodniu (zaraz się zabieram za poszukiwania, bo jeszcze nie wiem, co chcę ćwiczyć), a jeden dzień przeznaczam na "cheat day", pewnie piątek, sobotę lub niedzielę, ale zobaczę w praktyce. Będę się starała, żeby cheat day był zawsze tego samego dnia, ale jak tak nie wyjdzie to trudno.
Tyle. Bez żadnych innych skomplikowanych planów, bez przesadnego perfekcjonizmu. na początku na pewno będzie w tym trochę chaosu, co będzie mnie na pewno denerwowało, ale się nie dam!
Jak nie zapomnę to się pomierzę jutro rano i będę kontrolować co i jak się zmienia.

[Malinka_Malinka]

Witam
Moje dzisiejsze menu:
serek brzoskwiniowy - na szybciaka i poleciałam załatwiać sprawy nie na czczo
serek naturalny, dwie kromki chleba ciemnego
kawałek jabłecznika (w gościach piekła pani domu, nie udało się wymigać) ale wybrałam możliwie najmniejszy kawałeczek
ziemniaczki+sosik z karkóweczką+surówka z kapusty
śliwki
winogrona
dwie parówki

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Zerowanie licznika na słodycze, zjadłam kawałeczek jabłecznika.

[ArcymoneQ]

Witam wszystkch serdecznie po dłuuuugiej przerwie wakacyjnej, wracam do was i biorę się do roboty. Moje postanowienie - do grudnia mieć 65 przynejmniej

Ps. Dzien rozpoczyłam od 70g tuńczyka w wodzie i małej kromki chleba.

Pozdrawiam was gorocą

[Malinka_Malinka]

ArcymoneQ patrząc po podpisie, to walczysz ze swoją wagą jak burza. Gratulacje.
Witamy znowu.

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Moje osiągnięcia sportowe z zeszłego tygodnia.
Jest tylko jedno
Poszłam zapisać się na fitness.
Startuję od września dwa razy w tygodniu.

[nurek119]

Napisane przez Malinka_Malinka

Moje osiągnięcia sportowe z zeszłego tygodnia.
Jest tylko jedno
Poszłam zapisać się na fitness.
Startuję od września dwa razy w tygodniu.

i jakie zajęcia wybrałaś?

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

W zeszłym tygodniu przejechałam na rowerze 55km i obawiam się, że już będzie tylko mniej w związku z pogodą;/
Biegałam 3 razy i łącznie dało to 15km oraz raz byłam na spacerze i zrobiłam 13km aaa i na basenie też raz byłam i zrobiłam 20 basenów.

[ArcymoneQ]

Napisane przez Malinka_Malinka

ArcymoneQ patrząc po podpisie, to walczysz ze swoją wagą jak burza. Gratulacje.
Witamy znowu.[COLOR="Silver"]

Walczę od lutego, a to jest stan na 19 lipca, nie chcę się teraz ważyć - poczekam do piątku i zobaczę ile przytyłam po wakacjach

[Malinka_Malinka]

Napisane przez nurek119

i jakie zajęcia wybrałaś?

Na razie wykupiłam pakiet na 8 wejść.
Pochodzę na różne i wybiorę te, które najbardziej mi będą odpowiadały.

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez ArcymoneQ

Walczę od lutego, a to jest stan na 19 lipca, nie chcę się teraz ważyć - poczekam do piątku i zobaczę ile przytyłam po wakacjach

Z Twoim zapałem do wioślarza, to raczej schudłaś niż przytyłaś.

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Właśnie wyprawiłam moje starsze do szkoły, z młodszym idę do lekarza, bo jakoś nie chce przejść ta wirusówka.

[mooonik]

Cześć!

Wczorajszy niedzielny jadłospis przemilczmy może
od dziś nowy tydzień i na tym się skupmy

Napisane przez nurek119

właśnie czytałam gdzieś ale jeszcze nie stosowałam

spróbuj, bo to przynosi efekty

Napisane przez Melonade

Dziewczyny, postanowione. Szkoda życia na wieczne odkładanie planów.
Od jutra zaczynam tydzień nowego podejścia do mojego odchudzania.
Cały tydzień zdrowo jem + ćwiczę przynajmniej 3 razy w tygodniu (zaraz się zabieram za poszukiwania, bo jeszcze nie wiem, co chcę ćwiczyć), a jeden dzień przeznaczam na "cheat day", pewnie piątek, sobotę lub niedzielę, ale zobaczę w praktyce. Będę się starała, żeby cheat day był zawsze tego samego dnia, ale jak tak nie wyjdzie to trudno.
Tyle. Bez żadnych innych skomplikowanych planów, bez przesadnego perfekcjonizmu. na początku na pewno będzie w tym trochę chaosu, co będzie mnie na pewno denerwowało, ale się nie dam!
Jak nie zapomnę to się pomierzę jutro rano i będę kontrolować co i jak się zmienia.

trzymam kciuki!

Napisane przez Malinka_Malinka

Moje osiągnięcia sportowe z zeszłego tygodnia.
Jest tylko jedno
Poszłam zapisać się na fitness.
Startuję od września dwa razy w tygodniu.

jak tam córeczka?

[201709081028]

ArcymoneQ-no wkońcu

[Melonade]

Napisane przez ArcymoneQ

Witam wszystkch serdecznie po dłuuuugiej przerwie wakacyjnej, wracam do was i biorę się do roboty. Moje postanowienie - do grudnia mieć 65 przynejmniej

Ps. Dzien rozpoczyłam od 70g tuńczyka w wodzie i małej kromki chleba.

Pozdrawiam was gorocą

Czeeść, fajnie, że już jesteś!

Spokojnie Ci się to uda osiągnąć .
Mój pierwszy cel to zejść poniżej 70 do końca września.

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez Malinka_Malinka

ArcymoneQ patrząc po podpisie, to walczysz ze swoją wagą jak burza. Gratulacje.
Witamy znowu.

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Moje osiągnięcia sportowe z zeszłego tygodnia.
Jest tylko jedno
Poszłam zapisać się na fitness.
Startuję od września dwa razy w tygodniu.

A na co konkretnie będziesz chodzić?

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez mooonik

trzymam kciuki!

Dzięki, chociaż właśnie mi przypomniałaś, że zapomniałam się zmierzyć .

Zaczęłam dzień od nietypowej pozycji dla mnie - od śniadania . Zjadłam tylko połowę, ale zawsze to jakiś☠progres .

[ArcymoneQ]

Napisane przez Malinka_Malinka

[/COLOR]
Z Twoim zapałem do wioślarza, to raczej schudłaś niż przytyłaś.[COLOR="Silver"]

Nie miałam tak dobrze, wioślarz jest w pracy, tak więc nic nie ćwiczyłam ;(

Napisane przez LadyDagaMilon

ArcymoneQ-no wkońcu

Też się cieszę, muszę nadrobić zaległości i do świąt schudnąć mocno. W tym roku cała rodzinka męża się zbiera więc chcę im zagrać na gulu.

Napisane przez Melonade

Czeeść, fajnie, że już jesteś!

Spokojnie Ci się to uda osiągnąć .
Mój pierwszy cel to zejść poniżej 70 do końca września.[COLOR="Silver"]

Mam w sobie dużo zapału a z waszą pomocą na pewno się uda!

Ps. Dziewczyny awansowałam, zostałam nauczycielem, a co za tym idzie zmieniły mi się pory pracy - od dziś zaczynam o 7.oo a kończę o 15.oo (zmiana pory jedzenia może wyjść mi na dobre) ponadto będę miała troszkę więcej luzu dzięki czemu nadrobię zaległości z wioślarzem.

[Malinka_Malinka]

A u mnie dzisiaj na obiadek był sosik (z dnia wczorajszego mu się ostało) z kluseczkami. Zjadłam w ratach ale dwie porcje i dietę diabli wzięli dzisiejszego dnia. Postaram się już nie grzeszyć do końca poniedziałku.
A w ogóle to był mój dzień pasibrzucha - nalot na jedzenie
dwie kromki chlebka (z Norwegi przyjechał - pychota) z twarożkiem naturalnym.
pomidor, papryka z dipem czosnkowi-fetowym
winogrono
śliwki
2 x plaster żółtego sera
i jak pisałam wcześniej dwie porcje obiadowe.
Jak na 14:23 to fura jedzenia

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez ArcymoneQ

Ps. Dziewczyny awansowałam, zostałam nauczycielem, a co za tym idzie zmieniły mi się pory pracy - od dziś zaczynam o 7.oo a kończę o 15.oo (zmiana pory jedzenia może wyjść mi na dobre) ponadto będę miała troszkę więcej luzu dzięki czemu nadrobię zaległości z wioślarzem.

Gratulacje

[201709081028]

Napisane przez ArcymoneQ

Nie miałam tak dobrze, wioślarz jest w pracy, tak więc nic nie ćwiczyłam ;(

Też się cieszę, muszę nadrobić zaległości i do świąt schudnąć mocno. W tym roku cała rodzinka męża się zbiera więc chcę im zagrać na gulu.


Mam w sobie dużo zapału a z waszą pomocą na pewno się uda!

Ps. Dziewczyny awansowałam, zostałam nauczycielem, a co za tym idzie zmieniły mi się pory pracy - od dziś zaczynam o 7.oo a kończę o 15.oo (zmiana pory jedzenia może wyjść mi na dobre) ponadto będę miała troszkę więcej luzu dzięki czemu nadrobię zaległości z wioślarzem.

sopko malńsk azagrasz im na gulu

gratuluję nowego stanowiska

za mną ciężki dzień
prawie nie jadłam ,klopsa ,kawałek domowego ciasta ze sliwkami i 2łyzki grzybków ot tyle