Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

[maszka66]

U nas na forum od jakiegoś czasu sezon ogórkowy więc wrzucę parę zdjęć jeszcze z Dnia Matki.
Spójrzcie ile dzieci na pierwszym zdj. ma łezki w oczach albo raczej podkówki na buziach - zdj. robione zaraz po wejściu dzieci na salę. Ja też miałam łzy w oczach, ale raczej ze śmiechu. To było tak słodkie i rozbrajające jak taki cały szereg pchełek wchodził na salę.

[Aranka]

Maszko - jakie fajne maluchy na tych zdjęciach!!!A Wiki wśród nich jak taki czerwony kwiatuszek! Mnie takie występy zawsze wzruszają!A dzieci w większości mają taki łzawy epizod na widok rodzica...U Julki często z tego powodu dzieci nie chciały już brać udziału w dalszym występie i siedziały na kolanach rodzica...

Ale chłodno...Między piątkiem a dzisiaj - kosmiczna różnica!

[Aranka]

Ale cisza...

W końcu kupiłam jakieś "kwiatki-bratki" na improwizację skalniaka i na tym poprzestałam. Kwiaty stoją w garażu bo pada!!! A ja miałam tyle chęci, których pewnie jutro już mieć nie będę... Musze przyznać, że Laura dzielnie towarzyszyła mi we wszystkich sklepach ogrodniczych w poszukiwaniach. Oczywiście, jak to ma w zwyczaju, zaliczała wszędzie toalety...

[maszka66]

Napisane przez Aranka

Ale cisza...

W końcu kupiłam jakieś "kwiatki-bratki" na improwizację skalniaka i na tym poprzestałam. Kwiaty stoją w garażu bo pada!!! A ja miałam tyle chęci, których pewnie jutro już mieć nie będę... Musze przyznać, że Laura dzielnie towarzyszyła mi we wszystkich sklepach ogrodniczych w poszukiwaniach. Oczywiście, jak to ma w zwyczaju, zaliczała wszędzie toalety...

Wiki odrobinę z toaletami odpuściła przynajmniej w super- i hipermarketach, ale nowe miejsce tez musi zaliczyć. Jakiś czas temu kupiłam jednorazowe nakładki na sedes żeby ułatwić sobie życie podczas tych ciekawych wycieczek.

U nas nie pada, ale kolejny dzień temp. pokojowa, dla mnie idealna.

Wiki dostała uczulenia chyba na truskawki. Zawsze je jadła ale w niewielkich ilościach, teraz zjadła więcej (podobno niepryskane) i najpierw miała cały tułów w plamach a teraz drobne krostki i taka brzydka szorstka skóra. Moje pytanie - ma przejść samo? Daję tylko wapno i smarowałam kremem Nivea bo na początku swędziało.

[Aranka]

Maszko- powinno przejść samo...Mam to samo - niestety! najpierw obwiniałam pomidory a potem wyszło, że to jednak truskawki! A swędzi...

O! nakładki! Świetny pomysł! Ja bawię się w owijanie klapy papierem toaletowym a potem ręce w Carexie "odbakteriam"...

[kamilka23]

Maszko ja tez kiedys mialam takie uczyulenie na truskawki. Tylko, ze ja mialam na twarzy. Mozesz posmarowac Fenistilem, zeby zlagocic swedzenie. Sa na to tez masci z hydrokortyzonem, ale tych nie polecam, zwlaszcza u malego dziecka.

Co do toalet publicznych, to warto tez nosic spray do dezynfekcji, popsikac, wytrzep papierem i gotowe. U nas w wiekszych sklepach maja takie spaye w toalecie. Ale ogolnie sama nie mam takiego strachu przed toaletami publicznymi. Taka droga przenosi sie malo chorob, bo mocz jest sterylny. I po analizach mikrobiologicznych okazuje sie, ze w toaletach jest bardzo malo zarazkow. Wazne, zeby dokladnie umyc rece i nie miec bezposredniego kontaku z deska tj. np. odbytem czy pochwa, jesli dziecko dotyka deski tylko nogami, to jeszcze nie jest tak zle.

[zaba21_22]

Fibian Asia bardzo zadowolona wizytą w zoo, zwierzątka bardzo jej się podobały, ale wrócili baaardzo zmęczeni

Aranko co do Komunii w trzeciej klasie, to słyszałam, że te dzieci, co pojdą do 1-szej klasy obowiązkowo, to będa mieć dopiero w 3 klasie, bo wiek 8 lat to minimalny.
Śliczne te twoje dziewczyny Oby sie wyjaśniło co Juce dolega

Co do toalet, to Asia w marketach sobie już odpuszcza, ale jak gdzieś u kogoś jesteśmy, nawet na chwilkę to obowiazkowo musi być

Maszko zdjęcia z dnia matki słodziutkie A truskawki któregoś lata też mnie wysypały, ale to przez nadmiar chemii, bo wszystko z jej nadmiarem mnie wtedy sypało. Ew. oprócz wapna możesz dać kilka kropelek zyrtecu, no i ew. fenistil na swędzenie

U nas w sobotę było mega gorąco i duszno, od niedzieli chłodniej, fajnie, przyjemnie, na tyle ciepło, aby chodzić w krótkim rekawku, choć Asia ubolewa że nie na tyle gorąco aby sie w basenie kąpać

ale za to w końcu robimy zaległe prace polno-ogrodowe

zdjęcia
z dnia matki
rozpoczęcie sezonu basenowego
nasz zmordowany upałem Zawiszka

[maszka66]

Asia basenowa rozbrajająco śliczna. Wiki to chyba nie mogłabym wyciągnąć z takiego basenu. Ona bidulka w wannie musi się bawić w małą syrenkę.

Co do obecnych toalet to one faktycznie wyglądają czysto, ale od czasów mikrobiologii w szkole jestem przewrażliwionym maniakiem.

[fibian]

Maszko - ja zawsze płaczę na takich wystepach. U nas w przedszkolu też dzieci miały takie opaski na głowach na Dniu Matki, wyglądało to bardzo smiesznie. Ale ja jak zwykle łzy
Anielka też ma uczulenie na truskawki , ale ma tez na pyłki i teraz daję jej aerius.
Zaba - Asia słodko wygląda, my tez rozkładamy niedługo basen. Lubi chodzić w kostiumie? Anielka lata nago lub tylko w majtkach

A mi się przyplatało zaplenie krtani/tchawicy. Wieczorem i w nocy mam bardzo męczący suchy kaszel. Efektem czego rano mam oczy czerwone jak królik bo mi wszystkie naczynka pękają w oczach. Byłam u lekarza , dostałam thiocodin przeciwkaszlowy, ale mi nie mija.

[zaba21_22]

Fibian Asia zimą jeździła z moim bratem do parku wodnego, a tam kostium obowiazkowy, więc teraz nie było problemu, ale sądzę że jak obczai same majteczki, albo na golaska, to tak będzie szaleć

Maszko Asia też dłuuugo sie moczy w wannie, a jak widziałam jak bidulka cierpliwie czekała jak sie woda naleje i trochę zagrzeje...

[maszka66]

Napisane przez fibian

A mi się przyplatało zaplenie krtani/tchawicy. Wieczorem i w nocy mam bardzo męczący suchy kaszel. Efektem czego rano mam oczy czerwone jak królik bo mi wszystkie naczynka pękają w oczach. Byłam u lekarza , dostałam thiocodin przeciwkaszlowy, ale mi nie mija.

Fibian, spróbuj może syropu Malia. On chyba jest na przeziębienia, ale działa natychmiastowo doraźnie. A co najważniejsze można go pić nawet w nocy. Na mój ostatni kaszel nic nie pomagało a on sobie radził. Jest homeopatyczny więc ne masz dodatkowej zabójczej dawki chemii. U mnie już na stałe został w apteczce, dawałam go też Wiki i był super.

[Aranka]

Fibian - mi na zapalenie krtani pomagał jedynie antybiotyk w aerozolu - Bioparox. Z Thiocodinem kojarzę Julkę...kiedyś miała taki wstrętny kaszel, ze żyć nie szło. Dostała m.in. Thiocodin. Ślicznie wyciszył kaszel i przy okazji zacisnął jej kanaliki oskrzelowe i załatwił na maxa...

Zabko - Asia tymi dołeczkami rozbraja na maxa! Jest przeurocza! Wiecznie uśmiechnięta! Ja dla Laury mam tylko gatki kąpielowe...Zawisza ma wzrok Zulusa!!!



Ela to chyba nad morze wyjechała...

[fibian]

Kupię ten syrop co Maszka zachwala. Thiocodin biore jeden na noc, bo ogłupia. A bioparox potęgował bardzo kaszel

27 czerwca mam chrzciny u rodziny z Niemiec, jestem chrzestną. Dla chrześniaka kupiłam łańcuszek. Ale mają jeszcze dwoch strszych synów 11 i 7 lat. Co im kupić?? Nie mam pojęcia czym bawią się 7 letni chłopcy. Dla tego starszego wypatrzyłam fajną piłkę z logo MŚ. Zostaje problem z tym siedmiolatkiem.

[maszka66]

Napisane przez fibian

Kupię ten syrop co Maszka zachwala. Thiocodin biore jeden na noc, bo ogłupia. A bioparox potęgował bardzo kaszel

27 czerwca mam chrzciny u rodziny z Niemiec, jestem chrzestną. Dla chrześniaka kupiłam łańcuszek. Ale mają jeszcze dwoch strszych synów 11 i 7 lat. Co im kupić?? Nie mam pojęcia czym bawią się 7 letni chłopcy. Dla tego starszego wypatrzyłam fajną piłkę z logo MŚ. Zostaje problem z tym siedmiolatkiem.

Fibian, może jakiś zestaw Lego? Nie znam się na zainteresowaniach 7-letnich chłopców, ale coś mi sie wydaje, że to niestety sprawa indywidualna czym się interesują a Lego jest dość neutralne .

[sohf]

teraz chłopcy w tym wieku interesują sie głównie, bakuganami, transformersami, hot wheelsami i ben 10 ) coś z tego pewnei go ucieszy

pogoda się wzięla i popsuła. zdaje sie ze week będzie beznadziejny.

Fibian współczuje choróbska. mnie tez cos lamie, ale staram sie nie dawac

zabko Asia śliczna w tym stroju to juz daka duza dziewczynka

[Aranka]

Sohf - popsuła? U nas cudnie grzeje słonce!

Tak jak piszesz - szał na Bakugany jest i u nas! Fibian - podpytałabym dyskretnie rodziców czym się interesują...


Jestem wściekła! Wczoraj po południu przyszły do dziewczyn dzieciaki i...któreś nasypało piachu na basen. Co prawda jest pokrywa ale ona ma dziurki i przez te dziurki naleciało do wody... Trzeba będzie wymienić chyba wodę bo piachu jest dużo i pompa nie przefiltruje...

[maszka66]

Napisane przez sohf

teraz chłopcy w tym wieku interesują sie głównie, bakuganami, transformersami, hot wheelsami i ben 10 ) coś z tego pewnei go ucieszy

pogoda się wzięla i popsuła. zdaje sie ze week będzie beznadziejny.

Fibian współczuje choróbska. mnie tez cos lamie, ale staram sie nie dawac

zabko Asia śliczna w tym stroju to juz daka duza dziewczynka

sohf, ale jesteś wyedukowana. Nawet po twoim wypisaniu nie wiedziałabym czego szukać Dobrze, że u nas radość przynosi nowa sukieneczka, buciki a nawet majteczki. Tym sposobem mam 2 grzybki w barszcz - zrobione zakupy i zadowolone dziecko.

U nas tez jeszcze piękna pogoda, ale straszą, że weekend to ma być już taki sobie.

[fibian]

Sohf - w życiu nie wiedziałabym co to bakugan Zaraz sprawdze na allegro.
Aranko - czy wiesz już coś na temat wyników Julii?

Odwiedziła nas chrzestna Anielki, ma córkę 8-letnią Julię. Julia wogóle nie odzywa się do innych osób niż mama, tata i babcia . Znajoma wogóle nie wyczuwała problemu, na moje pytania o Julię odpowiadała,że Julka jest nieśmiała i tyle. Doszło do tego że w szkole odpowiada Pani na korytarzu bo wn klasie nie powie nic głośno. Skierowałam ją do znajomej w Instytucie psychol.w Wawie i okazało sie że dziecko ma mutyzm wybiórczy. Masakra jakaś , matka się wogóle tym do tej pory nie zajmowała tylko karierę robiła. A dziecko zamknęło się w sobie. Żałuję,że wziełam ją na chrzestną

[Aranka]

Fiabian - szok! Jak można tak zaniedbać dziecko...Ale ja znam dziewczynę - lekarkę, która jak się okazało miała córeczkę z tą samą chorobą co Wiki. I rok czasu nie czuła problemu! Inni zwracali uwagę na nienaturalnie duży brzuszek, na częsty płacz, kłopoty z wypróżnianiem - oni mówili, że to normalne! ...Lekarze a nie chcieli iść po konsultację do innego lekarza...

Wyniki Julki będą w poniedziałek - wówczas będę wszystko wiedzieć.

[sebkowa mama]

Napisane przez fibian

Maszko - ja zawsze płaczę na takich wystepach. U nas w przedszkolu też dzieci miały takie opaski na głowach na Dniu Matki, wyglądało to bardzo smiesznie. Ale ja jak zwykle łzy
Anielka też ma uczulenie na truskawki , ale ma tez na pyłki i teraz daję jej aerius.
Zaba - Asia słodko wygląda, my tez rozkładamy niedługo basen. Lubi chodzić w kostiumie? Anielka lata nago lub tylko w majtkach

A mi się przyplatało zaplenie krtani/tchawicy. Wieczorem i w nocy mam bardzo męczący suchy kaszel. Efektem czego rano mam oczy czerwone jak królik bo mi wszystkie naczynka pękają w oczach. Byłam u lekarza , dostałam thiocodin przeciwkaszlowy, ale mi nie mija.

Fibian-z tego co mi wiadomo to Thiocodin - to lek wywołujący kaszel i z tego powodu twój kaszel się nasilił! moja lekarka -nie poleca tego leku bo zbyt mocno prowokuje kaszel

[Aranka]

Napisane przez sebkowa mama

Fibian-z tego co mi wiadomo to Thiocodin - to lek wywołujący kaszel i z tego powodu twój kaszel się nasilił! moja lekarka -nie poleca tego leku bo zbyt mocno prowokuje kaszel

Anulka -coś ci się pomyliło

"...Thiocodin jest preparatem złożonym. Kodeina działa hamująco na ośrodek kaszlu w mózgu, a ponadto przeciwbólowo i uspokajająco. Gwajakol zwiększa wydzielanie śluzu w drogach oddechowych i ułatwia odkasływanie.


* Lek przeciwkaszlowy.
* Hamując odruch kaszlowy zmniejszaja napady kaszlu..."

[fibian]

tak, thiocodin to popularny lek przeciwkaszlowy

Nie dałam rady z tym kaszlem i zadzwoniłam do tej pediatry z Wawy, dała mi 10 zastrzyków (akurat miałam kierowce w Wawie to mi przywiózł). Wczoraj wzięłam pierwszy .. i dziś rano kaszlu nie było, zabaczymy jak długo efekt się utrzyma. Jestem zaskoczona,że tak szybko zadziałało

[sohf]

nienawidzę zastrzyków ale fakt, że działają szybciej od wszelkich innych postaci leków

co do tych bakuganów i innych to ja sama do końca nei wiem co to jest ale mój pięcio letni chrześniak zaczyna świrować w tym temacie więc co nieco mi się o ouszy obiło pewnie Kuba też za niedługo zacznie to się bardiej doedukuję

pogodowo wczoraj po południu i w nocy mega deszcze, a dziś po obiedzie się wypogodziło i nawet całkiem ciepło jest

ostatniego czerwca mam wizytę u ortopedy. wyczekaną ponad 2 miesiące:P mam nadzieję, że nic nei wypadnie lekarzowi akurat:P idę bo w sumie od ciąży bolą mnie kolana. mam nadzieję, że dostanę na to coś innego niż zastrzyki:P bo zastrzyki w kolano to niech sobie sam ten lekarz daje:P trzymajcie kciuki

Aranko to niesympatycznie z tym piachem. dodatkowa robota. no i mam nadzieję, że z tych wyników Julci coś wyjdzie i będziecie już wiedzieć co i jak

[fibian]

Sohf - może przepisze Ci tylko rehab. Ja mam zwyrodnienia w kolanach, pojawiło sie jak jeździłam na nartach. Boalało tak,że po schodach nie mogłam wejść. Dostałam serię zabiegów: laser, krio, takie elektrody (zapomniałam jak się nazywa) i pole magnetyczne. Miałam 2 serie po 10 dni i pomogło. Od 5 lat nie mam problemów z kolanami

Co robicie ze zdjęciami? Ja zgrywam , ale ostatnie które wywoływałam to zdjecia Anielki jak miała 6 miesięcy. Nie mam jakoś weny żeby się zabrać do zrobienia porządku w zdjeciach

[fibian]

Anielka na huśtawce

[zaba21_22]

Aranko ciekawa jestem jak z wynikami Julki, trzymam kciuki

Maszko u nas Asia też się cieszy ze wszystkiego co dostanie, taka sama radość z rajtuzów, jak i z zabawek

Sohf nie wydaje mi się żeby lekarz tak od razu proponował zastrzyki w kolano, jeżeli tak, to od razu go zmień. Przede wszystkim powinien cię dobrze zdiagnozować, ew. zlecić dodatkowe badania (rtg, usg, rezonans) i ew. jak pisze Fibian da skierowanie na rehabilitację.
Ja trafiłam do dobrego ortopedy traumatologa, na pierwszej wizycie przez badanie kolan dobrze mnie zdiagnozował, przepisał fizykoterapię (laser, pole magnetyczne, krio miejscowe, później doszła jonoforeza), z tym że u mnie 2 serie po 10 nie pomogły, na zlecenie lekarza zrobiłam rezonans, 3 serie zabiegów i dopiero zastrzyki, w trakcie zastrzyków rehabilitacja ruchowa, którą zresztą bardzo polecam, bo dobrze poprowadzona przynosi dobre efekty.
Ja niestety ze swoim schorzeniem muszę nauczyć się żyć, bo niestety zostaje do końca życia i można łagodzić jedynie ból i objawy, a tobie życze dobrej diagnozy i jak najszybszego wyleczenia.
A w razie mocnego bólu kolan polecam okłady lodem, ja sobie zakupiłam okład żelowy, jak bardzo mnie boli, przykładam na 5-10min i od razu lżej, a nie masakruję żołądka lekami.
W razie jakiś pytań i wątpliwości służę pomocą

Fibian a te eleltrody były dodatkowo z żelem preciwbólowym? Jak tak, to była to jonoforeza, a jak nie, to może TENS, DioDynamik?
Anielka to śłiczna dziewczynka, a jaką ma czaderską huśtawkę Ty chyba w pięknej okolicy mieszkasz? Las, cisza?

Za skomplementowanie Asi bardzo dziękuję w bonusie zdjęcia weselne miejsce piękne - Zamek w Niepołomicach

[zaba21_22]

Ryneczek Niepołomicki, panienka z okienka, moja pianistka, no i jak to na zamek przystało - z rycerzem

Asia na weselu zrobiła istną furrorę, wyszalała się, no i zafascynowałą grą na fortepianie. Byłam pełna podziwu dla mojego dziecka, bo ślub był dość wcześnie, bo o 13, a Asia padła dopiero zaraz po 23

[Aranka]

Fibian - Anielka śliczna! A huśtawka rewelacyjna. Mieszkasz w pięknym, urokliwym miejscu...Przyznaję się też do tego, że mam zaległości w wywoływaniu zdjęć. Zapewne to wina aparatu. Jak Julia był mała mieliśmy zwykły. Wywoływało się kliszę razem z odbitkami tyle. A przy cyfrówce wrzucam na dysk i tyle...

Zabko - Asia na zdjęciu z pianinem wygląda jak prawdziwa pianistka! A Ty wyglądałaś Super!!!

[kasia191273]

Mały update. U mnie koniec roku szkolnego czyt. depresja. Zanim się otrząsnę z uczucia pustki, miną pewnie dwa tygodnie. No ale tak to mają niektórzy nauczyciele, trochę zwichrowani jak mniemam, że tęsknią za pracą, bo w pracy czują się naprawdę spełnieni, buuuu.

Kilka zdjęć Niny + króliczek Na 2. fotce Nina zamartwia się losem tej biednej kurki z 1. fotki

[kasia191273]

I ja z ostatnich dni, w pedagogicznych okolicznościach imprezy zakończenia roku: