Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II

[Tysiak7]

Miło się ciebie czyta Bafi, super że sylwester sie tak udał Czekamy na obiecane fotki

apropos sylwestra moja Wera bawiła sie wtedy w doktora, oj bede dlugo żałowac ze nikt tego nie nagrał... weszła mi za plecy bawiąc sie w Krecika "iii" (dlusze wyjasnianie to nasza zabawa zwiazana z jednym odcinkiem Świnki Chudzinki) a potem zaczeła mnie badac Tekst brzmial mniej wiecej tak: Mamo odkasłaj, jeszcze, dobrze, odychaj mocno, dobrze, jeszcze z przodu. Pokaż gardło! Bardzo dobrze. iiiii... grzeczna byłaś -masz naklejkę
prawie jak nasza pediatra lekarka mi rosnie

Kicia jesteś gdzieś, chcialabym nową flache kropelek SamSimplex, ale tym razem formalnie, koncze opakowanie. Najgorsze unormowalismy sztuczną butla i lekami ale profilkatycznie jej wieczorem daje czasami pomaga czasami nie, ale boje sie co bedzie jak ich nie podam bo czasami gazuje tak, że balon spokojnie bym nadmuchala, skąd tyle gazów w niemowleciu.. no a jak sie zatrzymaja to Jak możesz to daj odzew na priv

[Carya]

Tysia, ty mi tu z choinką nie wyskakuj (btw to u dziadków taka cukierkowa choinka) jak zobaczyłam na naszej klasie te sylwestrowe fotki to mnie przystkało twoja to jak z wystawy sklepowej! pięęękna! Kurka, że niektórzy mają taki gust, no! Ja to nawet jakbym kupę kasy wywaliła na ozdoby to bym miała kicz a nie dzieło sztuki na jakiś kurs dobrego smaku i gustu muszę się zapisać chyba
Kreacje sylwestrowe też piękne!

A co do białych kozaczków mąż mnie namówił, one beżowe są ale wzięłam do tej mojej białej czapki i zrobionego (udało mi się dodziergać do końca) szalika... najgorzej że mam od lata dużą białą torbę i jak ją biorę do kompletu to mi się wydaje że cokolwiek dziwnie wyglądam

Tysia, Bafi, Myszka... to tylko ja tak zaspałam w sylwestra ale klucha ze mnie no a się okazuje że jednak można i z dziećmi niby wiem, ale ja to nerw nie mam... jak pójdziemy w gości a D się drze godzinę to ja myślę tylko jak tu spierniczyć do domu

[justyna-viola]

Witajcie moje kochane
Zaniedbalam was ostatnio. Mam nadzieje ze uda mi sie cos skrobnac.

Carya faktycznie koazcki pierwsza klasaZreszta na takiej lasce to wszystko swietnie wyglada!!
Martusia ma przesliczna tuniczke Dareczka rosnie w oczach.
Karmisz piersia nadal czy tylko ja zostalam na polu bitwy??

Tysia ales zaszalala faktycznie z aparatem w sylwestra!! Przepiekny ma twoj Tz babiniec. Ale wszytskie eleganckie!!!Cioteczka zaszalalas. I do tego te kielichy.
Fajnie ze Nadusia juz jakos sie ustabilizowala...

I to by bylo na tytle bo Miska wyje.....a miala spac

[Tysiak7]

Widzisz Carya, gdybys nie napisała to bym nie zauwazyla ze torebka inna od butów
co do naszej choinki to wielkie misz masz było kupowane na wariata ( u nas wyszystko odbywa sie na wariata) i zebralismy resztki ozdób jakie zostaly w naszym markecie przed świetami...a tu jednak zachwyca

a i sprostowanie jak na zdjeciu sylwestrowym jestem w wyjechanych spodniach ...ciazowych az sie błyszcza na kolanach przez co laski czuje sie jak kura domowa, ostatnio jakie wyjscia zaliczam to sklep albo lekarz, to sie nawet ubierać nie chce zreszta w szafie matko boska... jak w antykwariacie szukam juz inspiracji na wiosne i wypatrzylam fajna strone:
http://www.cogdziezaile.pl/
tak co by wiedziec co w modzie piszczy,tylko jak poszukałam na allegro np podobnych wzorów butów na wiosne obowiazujacych w nadchodzacym sezonie to... te modne to są ale z Prady za 1500-2000 zł
a wogóle moim zdaniem moda wraca do lat...hmmm jakby to powiedziec sukienki, spódnice rodem... z Dynastii

[Myszka_80]

Doooooooobra to i ja sie w tym roku zgłaszam
Długo mi to zajeło, ale mam wymówke ja walcze.......... walcze z depresantami mojej mamy.
Kobitka weszła w czas menopauzy i czasami ma niesamowite jazdy. Normalnie strach sie bac jak mnie to dopadnie . Ogólnie np od kilku dni trza jej schodzić z drogi, nastawić się na wszech potępiający wyraz twarzy i oczywiście wszyscy wszystko robią źle, wszytsko jest do "d" wszystko "be"

No ogólnie wesolutko. Własnie kilka minut temu skończyło się 15 minutowe narzekanie, że nie kupiłam soli w piekarni, że co to robie że jej nie przywiozłam, co to za piekarnia ze takie pustki mają, że nie dbaja o klienta i tak wogole to mam własnie w tym momencie szukac zdjec do albumu rodzinnego ktory robimy babci na 75 urodziny
no cudnie

Carya ty sarenko jedna normalnie szczeny nie mogłam dwa dni z podłogi pozbierac jak zobaczyłam twoja focieta. Matko i córko ty masz nogi az ................. to pupci i to jakie ..............
( no co kobity tez sie moga kobitom podobac )

Ja wczoraj miałam 1 święto tego roku . Moja Ateczka i Franio mnie odwiedzili ( na 13 stycznia mają bilet do domu to musze jeszcze sie z nimi choc kilka razy spotkac) - normalnie zycz nie umierac- mama w pracy, tz w pracy, laski w przedszkolu i Franio tylko dla mnie . Ale sie wycmokałam gadzinke czarnooką , na co gadzinka odwzajemniła sie wyslinieniem totalnym ciotki.

Justyś tys pisała o cycaniu. Pisałam ci wczoraj o Franku. Laski ten to ma bufet. Ateczka wywala swoj rozm F na wierzch a Francek podpiera sie lekko ( bez trzymania przez mame) na jej kolanach i dawaj cyckać, a do tego w tym momencie zaczyna sie wędrówka , nogi zakłada mamie na szyje, albo łapie zębiszczami i schodzi na podłoge , ogolnie mega akrobata przy czym jegomama zawsze wrzeszczy zeby przynajmniej nie gryzł jak juz tak wydziwia.

Tyska mówisz w szafie antykwariat?? to ja to już jestem mistrzem wtym temacie. Nigdy nie miałam modnych ciuchów bo poprosty mnie na nie nie stac . W szafie wisi mi jeden płaszcz który uszyłam 7 lat temu i do dzis jest noszony, ratuje mnie kurtka ktora siłą rzeczy musiałam kupic na pogrzeb babci ( nic czarnego nie miałam). A inne rzeczy?? no cóz jedyny trencz kupiony na allegro z błedem to od dwóch lat nowa rzecz , a tak to jestem królową szmateksów. Nie nosze modnych ciuchów bo mi niewygodne. Wole kiecki z żorżety a takie dopadam tylko na szmatach. Ogólnei ubieram to w czym mi wygodnie.
A moje wielkie wyjscia to przedszkole- dom dom przedszkole ( w domu piwnica i maszyna ) wiec mam co przebierac w starych powycieranych dresach


Ok matka narzeka trza się utlenić do pokoju lasek i zamknąc ) ze niby sprzatam)

[Myszka_80]

Napisane przez Tysiak7

witam w Nowym Roku
odrazu przepraszam wszystkie za nie odp na sms ale wiele by tlumaczyć ... bynajmniej was wszystkie kocham, pamiętam o was a z czasem też róznie

TZ Nowy Rok witał w Turcji, ja z malymi w domu...a rok temu to z Justyska sie integrowałyśmy powspominac tylko
a to my w tym roku

Własnie własnie życzenia
Wiecie co mi ta łobuza powiedziała jak do niej z życzeniami w nocy dzwoniłam? Nie "słucham" kiedy odbiera tel tylko "CZEMU NIE SPISZ!!?"
Ale co lepsze Tyske mi sie udało zagadać w sensie takim że ona chiba cichutko mówiła coby aniołeczków nie pobudzić to ja korzystałam i na jednym wdechu wszystkim rzuciłam

A własnie Tyśka tys coś wspominała, że po wysuszeniu z mleka cycków B ci zostało. No soooooooooory ale ja na tym zdjęciu z sylwka nic takiego nie widze. Matko typrzy mnie to magnus cycus jakis Bufet jak ta lala

A ja ogłaszam wszem i wobec, że też se trzasne depreche a co mi tam, tylko tym co przekroczyły 50tke to wolno ?? o nie nie ma tak
Ja se walne depreche z powodu tegorocznej zmiany kodu
3 z przodu wskakuje jeszcze w styczniu wiec juz teraz depresjuje sie
na leczenie deprechy ide za pół godzinki do Franusia sie poprzytulac nim mi do Norwegi ucieknie

[justyna-viola]

Napisane przez Myszka_80

A ja ogłaszam wszem i wobec, że też se trzasne depreche a co mi tam, tylko tym co przekroczyły 50tke to wolno ?? o nie nie ma tak
Ja se walne depreche z powodu tegorocznej zmiany kodu
3 z przodu wskakuje jeszcze w styczniu wiec juz teraz depresjuje sie
na leczenie deprechy ide za pół godzinki do Franusia sie poprzytulac nim mi do Norwegi ucieknie

Heheh...Myszko w takim razie w przyszlym roku sie do ciebie zglosze jak to przetrwac

No wiec korzystam z chwili gdy dzieci spiaA nie pamietam kiedy tak bylobo Miki juz nie sypia w dzien gdy jest w domku.

W niedziele po swietach wyladowalismy na pogotowiu z Michasia bo miala katar i kaszel i chcialam zeby ja osluchano. I sie okazalo ze ma juz jakies zmniany osluchoweno i dostalismy 10 zastrzykow.
We wtorek bylismy na kontroli gdzie juz bylo lepeiej. Miki i Tz dostali antybioytk. W Nowy rok znowu kontrola po zakonczeniu zastrzykow i juz ok ale nadal miala katarek. Miki bez zmian i przedluzyl mu doktor antybioytk do 7 dni. Na moje oko ten antybioytk w ogole nie zadzialalbo zieloe gile jak mial tak ma i taki "urywajacy" kaszel.
A dzis Miska juz pare razy zakszalalaWiec zcekam do piatku i chyba znowu ide do lekarza. Mowie wam juz marze by wyjsc z tych chorob bo ile mozna. Juz nie pamietam kiedy wyszlam na dwor.........pomijajc sytuacje gyd ide do kosciola, lekarza czy odsniezyc przed domem. No wlansie to odsniezanie stalo sie moja jedyna rozrywak w ostatnim czasie. Juz Tz sie smial ostatnio czy ma mi odebrac ta przyjemnosc i isc sam odsniezyc.
W niedziele juz nie wytrzymalam i poszlam biegac z kolezankaAle rewelka!! Wyszlam w koncu z 4 scian i ciaglego przebywania z dziecmi. Chyba potrzeba mi troszke odechu, odskoczni bo zwariuje. Wiec ramach tego probuje nauczyc Miske pic z butelki....ale pupa....bo twrady zawodnik z niej, za chiny nie chce pic z butelki. Dawalam juz jej moje mleko i nie, wode z glukoza i nie, mleko sztuczne i tez nie. A w sobote jade do fryzjera i Tz zostaje z nia sam wiec bedzie jazda jak zachce sobie pociumkac cycka

Przeparszam ze nie odnioslam sie do postow ale chcialam cos wam na syzbko naskrobac i postaram sie czesciej odzywac.

[Carya]

Babuchy-leniuchy no! Po pościku na dwa dni i wsio

Laski, dzięki za komplementy jak się miało wiek odpowiedni to kompleksy i gupota nie dawały nosić krótkich kiecek, a teraz to zaczynam myśleć ze już nie bardzo wypada nogę pokazywać zwłaszcza że już od paru lat wyglada "dojrzale: a nie "młodzieńczo" i nad kolanami zaczynają się fałdy robić tłuszcz z ud ulega chyba grawitacji i mi się osuwa

O, tyle zdążyłam wczoraj napisać, ale już wysłać nie dałam rady Ech... wakacje by się zdały
Teraz będę na raty dopisywać

Justyś, kurcze, teraz na was przeszły przeboje z choróbskami? Losie, byle do tej wiosny teraz bo chyba się nie uwolnimy od kaszlu do konca sezonu (u nas tez cały czas kaszel).

Tysia, Mysza ma rację ja to samo od razu zauważyłam. Jakie odstawienie od piersi jak ty masz biust jak ta lala albo mama

Paslik, żyjesz tam z tym mieszkaniem? Będzie dobrze! W sprawie rozciągania doby o cztery godziny musisz się do Mysi zwrócić, ona ma praktykę w tym temacie

Co do antykwariatu w szafie to ja też się ogę powoli zapisywać... kozaki i włóczka na szalik to były pierwsze od długiego czasu (chyba sprzed ciąży) zakupy ubraniowe dla mnie i ostatnie... bo osiągnęliśmy dno finansowe. Poważnie, ostro sie gimnastykujemy żeby starczyło do pierwszego

A z Darią za to, odpukać, nawet znośnie ma już 61 cm (jakoś mało urosła) i waży 5900. Ciągle jej się chce spać (co niestety nie znaczy że ciągle śpi, ale że ciągle marudzi ) po obudzeniu wytrzymuje godzinę i zaczyna ziewać i marudzić. Za to z zasypianiem ma kłopoty... jakoś nie wie jak i czasem mnie potrafi nieźle umęczyć.
Najgorsze wieczorem - jak szybko nie zaśnie to tak się rozkręca w swoim marudzeniu że wpada w histerię ale na szczęście ostatnio już rzadziej się to zdarza (w tym niestety wczoraj).
Byliśmy na usg bioderek (wsio ok) i na szczepieniu. 610zł nie moje cholera, a to dopiero pierwsze dawki były. Teraz mieliśmy kasę z chrzcin, za miesiąc nie wiem skąd. Mała się upłakała bo były trzy ukłucia i jeszcze dawka do wypicia, bidula moja.

Justyś, karmię piersią z butlą nie ma kłopotów większych (czasem podajemy herbatkę jak jest straszna histeria) bo ona dokarmiana w szpitalu była butlą. tak sobie myślę że to dokarmianie to nie jest takie świętokradztwo jak się kiedyś twierdziło... i M i D były dokarmiane a pierwszą 8 m-cy karmiłam, drugą karmię praktycznie bez dokarmiania.
Czasem mam tylko mniej mleka jak jeść nie mam czasu, albo jadę na kanapkach.
A z butelkami dzięki temu nie było nigdy problemu (wiadomo, że sztuczne mlesio nie smakuje ale jak głód zaglądał do tyłka to i na to się trza było w końcu skusić )

[Myszka_80]

ŁO masakro ile kosztują szczepienia ??????????
poległam. Ja to na łatwizne poleciałam i dawałam wszystkie refundowane. Co lekarz to inna szkoła do szczepionek niestety. Ja jedynie jak skonczyły potworki 2 latka to robiła pneumo i meningokoki

Zaraz zaraz czy ja dobrze czytałam?? ja praktyka w wyciaganiu doby ?? Ooooooooo ja to bym chciała kogoś poznac coby mi ta tajemnice zdradził .
Własnie siedze 3 dzień nad prezentem dla teściowej. Wymysliłam se zrobienie kalendarza na 2010 rok ze zdjeciami famili. Mam juz 26 zdjec i jeszcze 6 czeka do wydrukowania ( tusz mam juz tylko czarny , a cały czas drukowałam w wersjach roboczych ) a potem to jakos nakleić na blok techniczny i jakos wogóle to dostac do kupy
kretynka ze mnie wiem

Ale wole tę robote niż mojego tza . Wczoraj walnełam mu hasłem; teraz to sie już nie wykręcisz od tego że jesteś chory na głowe

No co. Ze swoje widzimisie w różnych kwestiach ma ( jak kazdy tz) to sie nie przyzna, ale ze zatoki mu nawaliły to nie da sie ukryć . No chory na głowe na całego hehehe
Ale wiecie ze chory chłop to ZMIERZŁY chłop, a chory chłop bez tv ?????????
POrażka. Dekoder nam szlag trafił i jak tylko tz wraca do domu to łazi jak smród po gaciach. Zjecia se znaleźć nie może.
Jeszcze mnie hydraulika nawaliła. Jakby nie to to by miał na chwile zajęcie i poszedł by spac a tak to sie męczyć trza .
Coś jakbym 6 dzieci naraz miała

Brrr zimno mi. Jakiś cyganiony opał ( chwała ci Panie na próbe w malenkiej ilosci) kupilismy i ciagle mam tu zimno.
Lece z piecem walczyc

Buziale kochane

[Myszka_80]

Doooobra jeszcze sie wtrące na chwile bo dostałam próbke zdjec
jakos 6 mies temu koleżzanka mi robiła takie zdjecia maludek coby na sciany w "nowym" mieszkanku powiesic ( pisałam kiedys)

no i mam juz zarys jej talenciku
Oj czarowała Dorka Stworka


PS laski ja w pilnej potrzebie. jakby która dopadła gdzies ( szmateksy, aukcje i inne podobne) kombinezon w rozm 116/122 taki co jesli jest np w całosci to musi miec przynajmniej 100 cm od ramionka to dołu to dawac minamiary badź kupic
Nie daje rady Kamili upychac w jej rozm 116 z 5-10-15 ( w sumie na to juz 3 sezon ) . Wdzieram jej to na siłe na grzbiet, a nie ma laska nic innego na snieg .
jakby ktora co wypatrzyła to dawavc znac

[Carya]

Mysia, ale piękne zdjęcia wam koleżanka porobiła szok normalnie!
Skręciło mnie z zazdrości nam nikt nie chce robić... czasem namówię męża ale on kompletne beztalenci... kadruje zdjęcia w stylu "głowa musi być w środku" więc robi zdjęcia głowa w srodku, pół zdjęcia nieba a ja w pół ucięta
Ech... to ostatnie... i laski... jakbyś zdjęcia babci z siostrą z młodości miała... takie w starym stylu
I nie kadzę! poważnie są piękne.

Justyś, na naszej klasie widzę żeś chustę nabyła jak ci się sprawuje?

[justyna-viola]

Napisane przez Carya

Justyś, na naszej klasie widzę żeś chustę nabyła jak ci się sprawuje?

Tak tak dobrze widziszJestem posiadaczka Nati. Na pocztaku Miska sie w niej darla ale chyba wyczuwala moje zdenerwowanie i moje niepewne ruchy w wiazaniu. Teraz staram sie ja przyzwyczajac do niej noszac raz dziennie. Ona uwielbia byc noszna(nie w chuscie) przodem do swiata wiec troszke mniej widzi gdy ja wkladam w chuste i za dlugi nie umie wysiedziec. Ale mysle ze na wiosne jak juz bedzie wieksza to bede mogla jej wyjac juz raczki i bedzie bardziej zadowolona z chustoszenia Mysle ze bardzo mi sie przyda gdy wyjde z Mikim na spacer a on bedzie jechal rowerkiem/samochodem wtedy bede miala dwie wolne raczki.

Napisane przez Myszka_80

jakos 6 mies temu koleżzanka mi robiła takie zdjecia maludek coby na sciany w "nowym" mieszkanku powiesic ( pisałam kiedys)

yyyyyyyyyyy....szczena mi opadlaSa przepiekne!!!!
Uwielbiam czrano biale foty wiec te sa jak miod na moje serce!!!
Nic tylko je wywolac i powiesic na scianie. Cudne i jeszcze raz cudne!!
A to z cala rodzinka rewelacja!!

Napisane przez Carya

Justyś, karmię piersią z butlą nie ma kłopotów większych (czasem podajemy herbatkę jak jest straszna histeria) bo ona dokarmiana w szpitalu była butlą. tak sobie myślę że to dokarmianie to nie jest takie świętokradztwo jak się kiedyś twierdziło... i M i D były dokarmiane a pierwszą 8 m-cy karmiłam, drugą karmię praktycznie bez dokarmiania.
Czasem mam tylko mniej mleka jak jeść nie mam czasu, albo jadę na kanapkach.
A z butelkami dzięki temu nie było nigdy problemu (wiadomo, że sztuczne mlesio nie smakuje ale jak głód zaglądał do tyłka to i na to się trza było w końcu skusić )

No wlasnie z Mikim to sie bronilam przed podaniem butelki jak ognia a teraz widze pozytywne strony Jestem uwiazana w domku jak pies przy budzie Codzien probuje ja uczyc, wczoraj nawet wypila 20 mlAle dzis juz byl bunt. Bedzie walczyl jutro Tz.
Dobrze ze Martusia umie pic z butelki bo to bardzo ulawtia zycie.

Carya masz zgrabne nozki jak sarenka wiec nie patrz w kalendarz ile masz lat tylko zakladac i jeszcze raz zakladac jak sie ma co pokazac.

Myszeczko kochana jeszcze raz Ci dziekuje z imieniu dzieci za przepiekna karteczke swiatecznaMiki byl wniebowziety ze to list do niego

Dziewczyny dzis rozmawialam z Myszka przez telefonUb aw mialam po pachy bo mnie do slowa nie chciala dopuscictaka gadula Pobija nawet Tyske w tym temacieA po drugie jeszcze do teraz slysze dzwieczenia jej "godania" tak mi sie to podobalo jak po slasku godałaNo rewelacja!!

Zaraz ide z dzieciaczkami do lekarza zeby je osluchal bo Miska jak juz pisalam jest przeziebiona wiec i mikeigo tez biore na kontrole bo gile choc mniejsze to i tak ida mu z nosa.
Trzymjacie kciuki zeby nie miala juz oskrzeli zawalonych bo sie potne

[Tysiak7]

Napisane przez Carya

Laski, dzięki za komplementy jak się miało wiek odpowiedni to kompleksy i gupota nie dawały nosić krótkich kiecek, a teraz to zaczynam myśleć ze już nie bardzo wypada nogę pokazywać zwłaszcza że już od paru lat wyglada "dojrzale:

mam te same spostrzeżenia w temacie, ale czasu człowiek juz nie cofnie

Napisane przez Carya

Tysia, Mysza ma rację ja to samo od razu zauważyłam. Jakie odstawienie od piersi jak ty masz biust jak ta lala albo mama

a niby dlaczego akurat ta fotke wstawiłam bo prawie tam znosnie wyszłam i... grawitacja jakos tego zwisa zrobila że wyglada to dobrze w rzeczywistości naprawde jest źle

Napisane przez Carya

A z Darią za to, odpukać, nawet znośnie ma już 61 cm (jakoś mało urosła) i waży 5900... Byliśmy na usg bioderek (wsio ok) i na szczepieniu. 610zł nie moje cholera, a to dopiero pierwsze dawki były.

o w morde wygralam tzn ten konkurs na TUCZNIKA watku Nadia we wtorek wazyła 6500g, Justyśka ile Misia ma
Co do tego wtorku Wera oficjalnie wyleczona po miesiacu wszystko pieknie dostała cos na odpornosc i mamy sie dotelnaic ale pogoda coraz gorsza na spacery po zapaleniu pluc

Napisane przez Carya

Justyś, karmię piersią z butlą nie ma kłopotów większych (czasem podajemy herbatkę jak jest straszna histeria) bo ona dokarmiana w szpitalu była butlą. tak sobie myślę że to dokarmianie to nie jest takie świętokradztwo jak się kiedyś twierdziło...

A ja mam porównianie dziecko na piersi i na butli teraz i też musze przyznac że myslenie mi sie zreformowala i wcale karmienei butla nie jest takie beeeeeee jak uważalam wczesniej Were karmilam rok i 4 miesiące, Nadie 7 tyg i teraz z perspektywy patrząc na zachowanie Nadii po sztucznym mleku, a ciagle ulewanie Wery i jej niespokojnosc to nie wiem czy nie mialy tego samego problemu ale katowałam i meczyłam dziecko piersią az wyroslo do tego wieku ze dalam rade karmić normalnie... z Nadia pewnie bylo by tak samo gdby nie darła sie do bezdechu... a teraz kochane 4 razy od miesiaca 4 razy tylko!!! pruła sie z wieczorna kolka do bezdechu a tak mam ANIOŁA naprawde je, śpi i naprawde jak nie spi to potrafi sie lampic w zabawki. Napewno jest spokojniejsza od Wery Rozmawialam z naszą polozna i ona sama mi mowiła ze z perspektywy swojego zawodu i wielku przypadku jakie widziala wcale nagłosniona profilaktyka Karmienia piersia nie sprawdza się i nie zawsze jest dla dziecka najlepsza... teoria teoria a każde dziecko inne. Choć jak mi kto na pomknie np jak ostatnio siotra Tz że w aptece sa jakies kropelki które podaje sie dziecku prze karmieniem piersia i one zagęszczają mleko w brzuszku to włacza mi sie filozofia i plakac sie chce że może jednak była dla nas z Nadią inna szansa w naszej sytuacji, baba i jej hormony.. albo jak ostatnio widziałm babke jak karmiłam w ośrodku ale niestety odstawiłam JEST O NIEBO LEPIEJ i tego musze sie trzymać

Napisane przez Myszka_80

Ja to na łatwizne poleciałam i dawałam wszystkie refundowane. Co lekarz to inna szkoła do szczepionek niestety. Ja jedynie jak skonczyły potworki 2 latka to robiła pneumo i meningokoki

ja tylko Infantrixem szczepilam Were IPV+HIP, Nadke miałam szczepic Hexą, ale nie bylo i w sumie zaszczepiłam tak samo jak Were, co by nie było że jedna lepsza od drugiej Na tym moje szczepienia "inne" sie kończą. Nasza pediatra wychodzi z załozenia ze jak sie niedługo bedzie szczepic na wszystko to na co się dzieci same bedą uodparniać

Napisane przez Myszka_80

Jeszcze mnie hydraulika nawaliła. Jakby nie to to by miał na chwile zajęcie i poszedł by spac a tak to sie męczyć trza

Napisane przez Myszka_80

dostałam próbke zdjec ... koleżzanka mi robiła takie zdjecia maludek coby na sciany w "nowym" mieszkanku powiesic no i mam juz zarys jej talenciku
Oj czarowała Dorka Stworka

PIĘKNE o rety ja tez chce , Mysia co to za koleżanka?, umów ja na spotkanie jak was znowu kiedys nawiedzimy

Napisane przez Justyna-Viola

Dziewczyny dzis rozmawialam z Myszka przez telefonUb aw mialam po pachy bo mnie do slowa nie chciala dopuscictaka gadula Pobija nawet Tyske w tym temacie

no wypraszam sobie sama Mysia i jej mama stwierdzily ze jestem większa gadula od nich dwóch

[Myszka_80]

Potwierdzam Tyska tys wieksza gaduła

Co do zdjec to sama sikam z radochy. Dorka mi powiedziała ze jak chce to mi np odpowiednio ułozy zestawy zdjęc tak coby np na 3 wieksze wydruki do ramki było
tak np 40x40 cm
Kocham Dorke

Tyska Dorka to nasza dziołszka w sensie że z Radlina, ale sie mi chorera do Wrocka przeprowadziła to domu narzeczonego
Fakt faktem ze czasami tu przyjeżdża i w ten sposób mamy fotencje. Kto wie moze by sie udało kiedy w czasie tak zgrac, żeby wam fotki zrobiła
http://dg2s.blogspot.com/ aj ci chyba kiedys bloga Dorki pokazywałam?? a przynajmniej tak mi sie wydawało
Fakt faktem, ze Dorka z zawodu architek ale foty piekne strzela

[justyna-viola]

Napisane przez Tysiak7

o w morde wygralam tzn ten konkurs na TUCZNIKA watku Nadia we wtorek wazyła 6500g, Justyśka ile Misia ma

O kurde molek NO to faktycznie chyba przegonila moja Michaske Ja dokladnie nie wiem ile moja wazy ale cos ok 6kg. Jak nie zapomne to dzis ja zwaze na naszej lazienkowej wadze tak pi razy oko
Ale ona Ci Tysia rosnie w oczach

Napisane przez Tysiak7

no wypraszam sobie sama Mysia i jej mama stwierdzily ze jestem większa gadula od nich dwóch

Hhehe...ten sam agrument mi Mysia przytaczala:hahah a:
No dobra to na jednym poziomie gadulstwa jestscie

W piatek u lekarza dzieciaki zcytse osluchowo i gardelka ok. Zwykle przeziebienie. Miska jakby miala juz mniejszy katar....tfu tfu zeby nie zapeszyc

Dzis chcialam jechac na wyprzedaze bo nie mam w czym chodzic(dolaczam do wszego grona dziewczynki) bo wszytsko stalo sie dla mnie za duzeSpodnie mi wisza i moja mama sie ze mnie smieje ze wygladam z tylu jakbym w portki narobila
Ale tak sypie snieg ze nie pojechalismy bo strach. Bylam tylko szybko u fryzjera
Oto efekt.........sama jestem w szoku ze takie cos mi na glowie wymyslila ja sie na to zgodzilam

[Tysiak7]

Napisane przez justyna-viola

O kurde molek NO to faktycznie chyba przegonila moja Michaske ...Ale ona Ci Tysia rosnie w oczach

Justyska już wiem ze Michalina większa ale w sumie to Miska twoja z innej pozycji startowała niz Nadia i Daria wiec sie nie liczy

Napisane przez justyna-viola

Dzis chcialam jechac na wyprzedaze bo nie mam w czym chodzic(dolaczam do wszego grona dziewczynki) bo wszytsko stalo sie dla mnie za duzeSpodnie mi wisza i moja mama sie ze mnie smieje ze wygladam z tylu jakbym w portki narobila

kurka a ja sobie pofologowałam skoro nie musze karmić i zamiast wracac do wagi z przed ciazy i mam wrażenie ze mi d... rośnie, bynajmniej po jeansach czuje, a najgorszy grzech to to ze jak wstawalam po świetach w nocy robic Nadce mleko to... podjadalam Wery czekolady ( w koncu jej nie wolno, bo dostaje zatwardzenia, wiec zeby jej nie kusilo)

Napisane przez justyna-viola

Bylam tylko szybko u fryzjeraOto efekt.........sama jestem w szoku ze takie cos mi na glowie wymyslila ja sie na to zgodzilam

slicznie

p.s.
Justys zmien sobie Fasolke w podpisie na Michalinke bo chodzisz zdecydowanie za dlugo w tej ciazy

[Myszka_80]

Oooooooooo Tysia juz ma prad . To bardzo ie ciesze

Justys alez ty masz cudo na łepetynie . Czy tylko ja chowam moje zniszczone siano pod czapą???
Masakra natej mojej glowie

Siedze tu cichutko i przez otwarte okno podsłuchuje jak tz ze Strażą Miejską rozmawia. Zgłosilismy w urzedzie miasta ze mamy auto rozwalone ( a dokładnie w mamy aucie spreżyna poszła) bo juz jakies 15 lat leci nam od sąsiadów z góry woda i mało ze zalewa to zimą robią się takie dziury, że jak wpadniesz kołem to nie ma szansy wyjechac

Nooooo tozobaczymy co bedzie bo słsyze ze jak droga przypada pod prywate to trzeba bedzie do sądu iść i sprawe cywilną założyc

masakra kolejna

No chyba ze sie sąsiedzi wkoncu wystraszą i przestaną wode lac na droge.

Oki to to mykam bo słabo słychac

[justyna-viola]

Napisane przez Myszka_80

Siedze tu cichutko i przez otwarte okno podsłuchuje jak tz ze Strażą Miejską rozmawia. Zgłosilismy w urzedzie miasta ze mamy auto rozwalone ( a dokładnie w mamy aucie spreżyna poszła) bo juz jakies 15 lat leci nam od sąsiadów z góry woda i mało ze zalewa to zimą robią się takie dziury, że jak wpadniesz kołem to nie ma szansy wyjechac

No to fajowych macie sasiadow
Ja wczoraj wybralam sie z dzieciaczkami an spacer i co....myslalam ze wyjde z siebie. Wrocilam mokra jakbym na jakims aerobicu byla
Ludzie to sobie normlanie jaja robia bo nieodsniezaja chodnikow przed swoja poseja. Musialam ciagnac tylem wozke bo nie mogalam przejechacJuz mialam zadzownic po straz miejska ale przypomnialo mi sie ze tam gdzie nieodsnieozne ma dzialke nasz znajomy wiec nie chcialam mu problemu robic i Tz zadzownil sam do niego. Ale nie wiem czy dobrze zrobialm bo przez to ze nieodsniezone to siedze w domku bo nie chce mi sie walczyc ze sniegiem pod kolami. Z powrotem wracalam jezdniai tylko patrzylam czy jakies auto we mnie nie wjezdza bo ruch u nas duzy(Tysia wie). A z Miska w chuscie sie boje wysjc zebym sie czasem nie przerwocila i nie nawywijala.

Dziekuje za mile slowaMojej mamie sie nie podoba ta fryzura.

Napisane przez Tysiak7

Justyska już wiem ze Michalina większa ale w sumie to Miska twoja z innej pozycji startowała niz Nadia i Daria wiec sie nie liczy

kurka a ja sobie pofologowałam skoro nie musze karmić i zamiast wracac do wagi z przed ciazy i mam wrażenie ze mi d... rośnie, bynajmniej po jeansach czuje, a najgorszy grzech to to ze jak wstawalam po świetach w nocy robic Nadce mleko to... podjadalam Wery czekolady ( w koncu jej nie wolno, bo dostaje zatwardzenia, wiec zeby jej nie kusilo)

Hhahha....a my z Tz tez podjadamy Mikiemu swiateczne czekoladki w trosce o jego zeby Ostatnio zjdalam za jednym podejsciem 1/3 tabliczki
zreszta ja nie umiem zyc bez slodkiego....jestem totalnie uzalezniona
Tysia ale Ty szczupla glistka jestes wiec kg ci nie zaszkodza. Zreszta jeszcze do dzis pamietam twoje zdjecie w plaszczyku w polowie ciazy z TALIĄMatko jedyna jak mozna miec talie w ciazyAle Tysia miala

Faktycznie Tysia za dlugo juz chodze w ciazy
Musze to zmienic.

[kiciamała]

No melduje sie....

Tysia jak tam mam kupowac ?

Babki ale fajne dzidki macie


Jak sie zbiore to moze jakies zdjecia wstawie bo az wstyd......

Ja ledwo zyje wrocilismy i jestem w proszku.... a dziewuchy rozbestwione.... Mambo nadal na topie...

Musze mala pochwalic bo gada po dwa wyrazy. Typu gdzie idzesz. co to, kto tam, otworz drzwi. No a powtarza wszystko jak papuga, problem ze po Polce tez i czesc gada jak ona np, kojaj zamiast miolaj.No i spiewa kolko graniaste. Polka nie mowi wcale r, zaczela ladnie mowic ale polowy glosek nie slychac, poczekam troche ale chyba trza gdzies isc.....

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

No i w prostescie kurde jak to jest ze Miska Justyski ma takie wlosiska a jest mlodsza od mojego lysola, no protestuje

[Tysiak7]

Napisane przez kiciamała

Tysia jak tam mam kupowac ?

Kicia kup ( wrzuc mi na priva dane) myslalam ze obejdzie sie o Infacolu i Esputiconie, ale ona tylko mi sie wydawało nie ma wielki problemow ja dawniej ale dziś w nocy juz porykiwała mimo w/w i termometra w tylku ale z dnia na dzien bardziej niespokojna porownujac jak było z kropelkami. Myśle ze jeszcze z flache obrucimy i wyrosnie w koncy w niedziel skonczy juz 3 miechy

Napisane przez kiciamała

Musze mala pochwalic bo gada po dwa wyrazy. Typu gdzie idzesz. co to, kto tam, otworz drzwi. No a powtarza wszystko jak papuga, problem ze po Polce tez i czesc gada jak ona np, kojaj zamiast miolaj.No i spiewa kolko graniaste. Polka nie mowi wcale r, zaczela ladnie mowic ale polowy glosek nie slychac, poczekam troche ale chyba trza gdzies isc.....

Gratki dla Natalki za postepy a co do wymowy Paulinki to moja tez nie wymawia R, jeszcze te na poczatku wyrazu, typu: rak to tak ale jak jest w srodku to juz jest kalolyfel, wogole zaczela sobie wymyślać nazwy wlasne i uparcie probuje wprowadzic do kanonu domowego
A ostatnio ma odp na kazde pytanie w formie : Ymm
np Wera bedziesz jeśc? Ymm i nie wiadomo czy to Ymm jest na TAK czy na NIE

Napisane przez kiciamała

No i w prostescie kurde jak to jest ze Miska Justyski ma takie wlosiska a jest mlodsza od mojego lysola, no protestuje

moja Werka takich włosów nawet w roczek nie miała, tez mnie zazdrosc zżera

[Myszka_80]

Protest??????????
Kicia !!!!!!!!!!! toż ja mojej Kamili pierwsze kucyki robiłam jak miała prawie 3 lata i to były takie palmy tylko .
Ja to do dziś nie mam za bardzo co czesać ( za to Bafi to może na łepetynie Klaudi wymyslac co chce )

"r" ?? Moja tez nie gada , przy czym Kamila wymawiała juz jak miała 1,5 roku,
Każde dziecko ma swój rytm, ja sie tam na razie nie stresuje. Moaj to dopiero teraz zaczyna cosik gadac
Ostatnio chciała ode mnie "pociepki" . Co ja sie naglowilam co to tez moze byc
Okazało sie ze chce pacynki ( takie niby ze skarpety zrobione). No masakra

[Carya]

Ale mam nerwa, aż się pożalę
Dziś jest bal przebierańców w przedszkolu, późno się dowiedziałam, nie było czasu na łażenie po sklepach i wypożyczyłam Marcie strój (chciała być wróżką elfem). W jej rozmiarze były tylko 3 sukienki - wzór ten sam tylko kolory różne. Jaki łach ostatni, mówię wam to szok! w lumpie pewnie dużo lepsze bym znalazła. Trzeba było ją zszywać pod pachą bo była rozdarta. Że też te baby nie wstydzą się takiego czegoś wypożyczać

A teraz babcia do mnie dzwoni i mówi że tam dzieci kreacje mają takie że głowa boli... a moje dziecko jak ta sierotka... jeszcze babcia mnie dobiła że ta koszulka co jej pod spód kupiłam to wyglada baaardzo nieciekwie "trzeba było jej może coś takiego innego kupić, może z półgolfem..." taaa miałam kiedy latać od sklepu do sklepu

Jak po latach Marta obejrzy zdjęcia to mi niezłą awanturę zrobi

[kiciamała]

Caraya na szczescie male dzieci maja wiecej oleju w glowie jeszcze i stroja sie dla strojenia a nie dla szpanu. Marta napewno bedzie sie dobrze bawic a tego nawet z karta masterkard nie kupisz.Nie stresaj sie.

No a w takich wypozyczalniach to zawsze koszmar

[Myszka_80]

Carya my mamy bal 28 mego. mam dwa kawałki zasłonki kupione i dwie bluzki w szmateksie i sram w gacie ze strachu coby mnie Emilka znowu nie zbluzgała
Bo pierwsze bluzg na mame to ostatnio leciaływ drodze z przedszkola . Jak one sie bawiły to ja jechałam z mamą do mojej babci. Poszukałam w szafkach i fajniutki wielki kawał niebieskiego szyfonu znalazłam i troche koronki ciutek ciemniejszej.
No Pani Noc jak znalazł. Opowiadam jej o tym, że zrobimy opaske z ksiezycem, ze gwiazdki błyszczące na spódnice naszyjemy............... Ło matko ale mi sie dostało.
Mamo nie chce, nie lubie cie, idź se, nie kocham cie, gupia jestes!!!! i jeszcze mi przywaliła

Normalnie......... trzymajcie mnie ludzie bo smarkowi laczek po tyłku pojeżdże. Od dwóch tyg mi laska w furie wpada. Nie wiem co jest grane, ale nerwy mam zszarpane. Potrafi w sekundzie wpaśc w szał przywalić matce i ryczec przez godzine.

Wrrrrrrrrr

No nic w każdym razie laski zdecydowały ze chcą byc na baliku tancerkami.
A na dodatek we wtorek z okazji dnia babci i dziadka beda spóźnione jasełka wiec stroje aniołków własnie robie na szybko.
Chyba po sylwestrze gdzies zostały skrzydełka w szafie trzeba je wyprostować.

A Martunie nie mamusie co to mają przerost formy nad treścią i niczym sie kochana nie przejmuj

[kiciamała]

Myszka ty jestes odzielna kategoria, twoje diablice pod maszyna do szycia sie wychowaly w otoczeniu sukni slubnych....itd To teraz byle czym ich nie zapchasz, wiedza laski co to paryski szyk i weselny look
A juz napewno jak wyglada prawdziwa ksiezniczka

Mojej wystarcza rozowa sukienka do ziemi plus diadem i jest cytuje Sisi (ksiezniczka)piekna . Z ta Sisi to jest grubsza historia bo ona mowi ze jestSisi a nie Paulinka.Do siostry A pukala i mowila Toti otworz to ja cinka (dziewczynka)Sisi pukam ladnie... W zo do strusia tez Trusiu choc to ja cinka Sisi

Wczoraj opowiedzial mi bajke o slimaku w stylu idzie rak. Wiec idzie slimak idzie idzie i robi lal. Zamurowalo mnie i pytam co ? No nic nie robi tylko lal. I potem druga ;idzie slimak ,idzie, idzie i koniec;
Za to kasiasta jest zobaczyla w gazecie 500e i mowi ze tata musi jej takie dac i ona bedzie kupowac i w kasie placic

Wczoraj szczepilam Nati nawet nie pisla. Leka zamurowalo bo ta szcepionka na menigikoki strasznie piecze. Moj zuszek.


Zgubilam chlopu klucze do domu, w domu i zalezc nie moge

[Tysiak7]

no prosze TZ dwa dni miałam, nie zajrzalsm i co? dziewczyny produkują brawo
widze ze tematyka imprezowa
do nas dzwoniła też ostatnio przedszkolanka z pytanie kiedy Wera wraca do przedszkola (nie chodzimy przez to zapalenie pluc od Mikolajek) mowie ze styczen darujemy sobie bo zima taka że odwalanie podwórka przed każdym wyjazdem do przedszkola mi sie nie usmiecha (choć ze mi dupa ostatnio rośnie to moze to machanie lopata nie bylo takie głupie) a ona mi ze jak nie zgłosiałam w grudniu ze w styczniu nie bedziemy chodzić to czesne musze zapłącic mimo że sie w tym miechu nie pojawimy no nie skomentuje dzien babci sobie daruje, bo jak moja mame chciala zawiesc to musialbysmy Nadie brać, a tesciowa nie przyjdzie nie ma szans zreszta tylko jej ochote bym tym jednym dnien zrobiła bo ona ciagle łazi i teskni za przedszkolem... a co do balów karawałowych tez podobno jest na koniec stycznia albo na początku lutego, jeszcze Pani przedszkolanka nie ustalila doklanie, na to ja bym puściąl tylko narazie zero pomyslu na strój i cokolwiek

Carya rady Kici bezcenne wiem ze ci pewnie przykro bo czujesz że nie podołałas w pełni jako Super Mama i nie zrobilas Marcie super stroju ale na tym świat sie nie kończy, za rok bedzie lepiej

Mycha Kicia ma racje twoje z racji mamy zawodu chcą stroje z najwyższej półki co ty bedziesz miala jak one beda nastki

no wlasnie Kicia tekstami do dziewczyn mnie rozwalilas ja juz ci kiedys pisałam ze cie kocham za twoje poczucie humoru
znów mi sie nie odzywasz na priva a ja za chiny nie umie rozszyfrowac twojego nazwiska z ostatniej koperty, to chyba tak specyjalnie a kropeli naprawde chce bo druga noc laska porykuje nie wiem jak bedzie dzisiaj znikam bo babci sie pruje
buziaki jeszcze tu zajrze jak ujażmimy potwora

[Myszka_80]

Kurde baby nie straszcie z tymi strojami bo ja mam zamiar lenia odwalić totalnego
Własnie kiecki komunijne kuzynek skróciłam coby janiołki w jasełkach na dzien babci jakos wyglądały, ale za te całe tancerko baletnice na wsie czorty nie chce mi sie brac.
Odechciewa sie u nas totalnie wszystkiego. Laski kopalnia tak nami rąbie że szok. Czegos takiego jeszcze nie miałam jak całe 30 lat żyje.
przed ostatnie tapniecie było 30 grudnia o godz 20.35. Na tyle silne ze jak stałam przy desce i prasowałam to mnie w laczkach przesyneło po podłodze a z tv w pokoju wszystko zleciało ( stajenka mini choineczka, aniołki z porcelitu i jakies mikołajki) . Masakra. Wczoraj w nocy dwa razy do godziny walneło.
Jak takl cżłowiekowi w nocy dupą zatrzepie to sie ma wrażenie że u nas Haiti jest.
Ja wysiadam
Od 2,00 juz nie spałam wogóle. Paciorki za tych poszkodowanych w trzęsieniu po kolei trzaskałam, a kolana po naszym tapnieciu miałam jak z waty

Krzysiek powiedział ze jeszcze dwa takie tapniecia i papugi na 200% zabiją się o szczeble klatki . Bidoki tak sie boją, że jak teraz tylko która laska zacznie w kuchni skakac to te mają oczy jak jupitery i nie wiedzą czy latac jak głupie czy sie tulic

No ciekawie mamy nie ma co

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Kicia a tak apropo zagubionych hehe fajnie ci wyszło

Tato mój kiedys zgubił cały terminarz z rozpisem kursantow i godzin jak z kim jezdzi . znalazłam go ja po 3 dniach w ZAMRAZALNIKU

Tak wiec radze szukac w "kosmicznych" miejscach

[Tysiak7]

diablica narazie sie uspokoiła, ciekawe na jak dlugo

Napisane przez Myszka_80

Kurde baby nie straszcie z tymi strojami bo ja mam zamiar lenia odwalić totalnego

no Mycha ja wierze w ciebie napewno beda cudnie wygladac mama ma w koncu zlote ręce
wogole jakis wybor ograniczony i "bez polotu' na allegro w tym temacie, 90% strojów dla dziewczynek to ksiezniczki, elfy, wrozki, dzwoneczki, czyli w sumie jedno i to samo, czasami jakś biedronka, pszczolka, pielegniarka i koniec...boże w co ja Werke ubiore u nas nawet wypozyczalni nie ma w końcu wieś

Napisane przez Myszka_80

Krzysiek powiedział ze jeszcze dwa takie tapniecia i papugi na 200% zabiją się o szczeble klatki .

oj wspolczuje ja bym srala w pory czy nie obudzę sie dnia nastepnego gdzieś w szybie adrenalina zawsze podwyzszona

Napisane przez Myszka_80

Kicia a tak apropo zagubionych ...Tato mój kiedys zgubił cały terminarz z rozpisem kursantow i godzin jak z kim jezdzi . znalazłam go ja po 3 dniach w ZAMRAZALNIKU Tak wiec radze szukac w "kosmicznych" miejscach

o tak sprawdź koniecznie w lodówce, mój tata kiedys tam beretki szukal widze jednak ze to popularne miejsce, apropos terminarza taty Myszy, moze on chcialby żeby on byl na rano...świeży

[Bafi@Home]

Czesc dziolchy me kochane ja dlugo zebrac sie nie umialam, w robocie mi obowiazkow doszlo. A wieczorami ani mysle siadac do kompa, chociaz stroju na bal trza szukac. 29 stycznia me dziecie bedzie balowac. Jak narazie twardo drugi tydzien do przedszkola biega. Nawet kilka razy juz 8 godzin zostala Fakt zasmarkana i zakasłana na maksa ale w koncu sie poddalam, to ja na nia chucham i dmucham, doprawdzam do stanu zdrowia po to by mi po kilku dnia przyniosla do domu katarzysko i kaszel stwierdzilam mam to w nosie, poszlam z nia w srode do lekarza i osluchowo czysta ino brzydki kaszel ale dostalam male kazanie, czemu Klaudia na dwor nie biega w ten snieg i mroz, ona ma sie hartowac, no fakt przyznam z tym ostatnio slabo teraz codziennie wieczorkiem jak jezdemy w domu to mloda na godzine idzie na ogrod pobiegac ze psem przychodzi zzeszczypanymi od mrozu policzkami i czerwonym kinolkiem, ale fakt w nocy spi jak ta lala. A ja w dalszym ciagu czekam az moj chlopek zdjecia zgra wrr

[kiciamała]

Tysia kropelki dzis odebralam z apteki,tyle ze poczte mi dzis zamkneli.

Mysia tapniecia powiadasz ciekaweie tam macie......

Baficzku zdrowia dla dziewuszki.

No w sumie to chyba juz mi tylko lodowka zostala, nie ma nigdzie. Boje sie ze zostawilam w dzwiach i sobie ktos zabral.....

Poszlam dzis na zakupki szybkie i kupilam Polce zelone rajtkiw rozowe kwiatki, kurtalke wiosenna fajna z podpinka bawelniana co mozna ja odpiac, oczywiscie rozowa kurtka i czapke welniana kaszkiecik. Widzialam u Werki i mnie skrecilo.


BAFIK KROLOWO JEST 60 o ty lasencjo.Ja tez chce ja tam 65.9, nadal klops po tych tabsach jestem...