Sierpnióweczki 2016! Część VII. - Strona 119 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-08-16, 12:24   #3541
Origa
Rozeznanie
 
Avatar Origa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 703
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez aneks17 Pokaż wiadomość
A ja śpię. Przespałam całą noc i po wyjściu TŻta jeszcze 1,5h... I jestem niewyspana...
Ale wolę spać niż niespać...

I też chcę już rodzić!!!
Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Ja sie na was wszystkie obrazam! U kazdej sie cos dzieje tylko u mnie cisza!
Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
U mnie sie nic nie dzieje, także na mnie sie prosze nie obrażać :P
Cytat:
Napisane przez aneks17 Pokaż wiadomość
U mnie też się NIC nie dzieje...
Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
To obrazcie sie razem ze mna na rodzace
Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
U mnie też spokój, dalej PMS i tyle.
Powiem Wam, że im dłużej czekam na zwiększenie częstotliwości, tym wiekszej nabieram pewności, że do wyjazdu do szpitala jeszcze dłuuuuga droga: teraz się zrobiły nieregularne co 10-15 minut Jeszcze sie okaze, że się wyciszą
Origa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 12:57   #3542
aneks17
Raczkowanie
 
Avatar aneks17
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 475
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość
Powiem Wam, że im dłużej czekam na zwiększenie częstotliwości, tym wiekszej nabieram pewności, że do wyjazdu do szpitala jeszcze dłuuuuga droga: teraz się zrobiły nieregularne co 10-15 minut Jeszcze sie okaze, że się wyciszą
To ja trzymam jeszcze mocniej kciuki za rozkręcenie akcji!
Oby się nie wyciszyła...
__________________
blog
aneks17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 13:21   #3543
superhuman
Zadomowienie
 
Avatar superhuman
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 286
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Kciuki dziewczyny żebyście szybko i bezbolesnie urodziły!!

U mnie tez sie nic nie dzieje!:pała::pała::pała: :pała:

Ten weekend był tak intensywny, ze normalnie aż sie dziwie, ze tyle zrobiłam i nic! Ehhh. Tylko tyle, ze jak TZ wyszedł dzisiaj do pracy to poszłam spac po 8 byłam zawieźć mocz do badania i jak wróciłam to spałam cały czas z mała przerwa na zjedzenie płatków do 13:40 i nic mi sie nie chce. Normalnie jakby ktos wyssał ze mnie wszystkie moce. I zaczęłam puchnąć :// wczoraj miałam stopę jedna jak balon. I czuje sie fatalnie... Moze to jakieś oznaki? Miałam zrobic prasowanie, zupę ale wzięłam sie tylko za siebie zeby wyjsć z psem i poległam na kanapie i leze....znowu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
superhuman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 13:24   #3544
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość
Pierniczku na pewno sobie super radzisz Tylko ty perfekcjonistką jesteś Z dnia na dzień będzie coraz lepiej

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------


oby to jednak nie była żółtaczka.
A jak Ci idzie karmienie?
no właśnie przed porodem rozmawiałam ze swoim ginem i żartowaliśmy,że mój zapis ciśnień był chaotyczny i to takie przygotowanie do macierzyństwa-gin stwierdził,że jestem za bardzo poukładana i dlatego namieszałam w zeszycie,żeby potem sobie poradzić z chaosem przy dziecku..

karmienie dobrze, trochę brodawki ciągną przy przystawianiu no i Mała najchętniej byłaby cały dzień i całą noc przy piersi,ale wiem,że tego potrzebuje..dziś w nocy spalam maks 3h.. w ogóle od porodu to myślę,że nie przespałam więcej niż 8h..czasem mam możliwość przysnąć z małą, ale wolę się patrzeć na nią..

niestety Tysia wymaga naświetlania-własnie leży obok pod lampą-dzielnie to znosi-lepiej niż ja ((

Cytat:
Napisane przez Niezapominajka 89 Pokaż wiadomość
Piernik podziwiam męża że wytrwał cały poród, mój też sie wybiera ale mówi że nie wie czy da radę tam być. A z małą na pewno szybko się poznacie i świetnie sobie dasz radę.
mój mąż na co dzień jest słabiutki jeśli chodzi o kwestie medyczne.. na widok krwi reagował zawsze blednięciem.. na pewno nie sądził,że będzie taka rzeź na porodówce a już tym,że patrzył na sam finał w miejsce wyjścia to chyba zaskoczył sam siebie..

Cytat:
Napisane przez Georgia1976 Pokaż wiadomość

A u mnie zmiana planów :-(
Cewnik jednak dopiero jutro na 24h a w środę kroplówka z oksytocyną :-(

A tak sie nastawiłam, ze jutro juz Mała bedzie z nami :-(
zaraz będzie...zbieraj siły serio..nie pozwól , zeby zabronili Ci jeść czy pić-dla mnie to była masakra..jeśli nie normalne pokarmy to lizaki, tik taki , nawet gumy do żucia-ja nic nie mogłam,nawet łyka wody..chore..



Cytat:
Napisane przez Afrodita Pokaż wiadomość
Pierniczku też boję się tych pierwszych chwil.. Tak, jak piszesz Maluszka trzeba poznać.. Poznać siebie nawzajem.. Będzie to trudne, ale z każdym dniem napewno coraz lepiej Wytrwałości Ci życzę
Mam nadzieję, że Matyldzie ominie żółtaczka..
serio - to jest wielkie wyzwanie.. istny kosmos..

Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość
Pierniku, na wszystko trzeba czasu, również na nauczenie się siebie nawzajem Trzymam kciuki za brak żółtaczki
A to naciskanie przez lekarza to przypadkiem nie jest zabronione


I na mnie powoli chyba przychodzi pora...nad ranem od około 4:00 skurcze co 13 minut. W łazience jak poszłam siku na badanie to wylazł ze mnie paskudny glut i z wrażenia zrobiłam do kibelka Pojechałam więc tylko taksówką na krew, wróciłam, a skurcze nie ustały. Teraz są w miarę regularne co 8-13 minut (wg aplikacji), bolesne bardzo. Tż został w domu, pojechał do sklepu po baterie zapasowe do tensa i jakąś wodę. Sprawdziłam torby szpitalne, dokumenty itd. i czekam na zwiększenie częstotliwości. Mysle, że za 3-4 godziny pojedziemy do szpitala Zadziwia mnie, że jestem jakaś taka strasznie spokojna
nie wiem czy naciskanie nie jest nielegalne..też gdzieś tak czytałam.. jestem ciekawa co wpiszą na wypisie na ten temat...

trzymam kciuki..ja też byłam przed porodem spokojna, zrelaksowana-zupełnie jak nie ja..

Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość
Powiem Wam, że im dłużej czekam na zwiększenie częstotliwości, tym wiekszej nabieram pewności, że do wyjazdu do szpitala jeszcze dłuuuuga droga: teraz się zrobiły nieregularne co 10-15 minut Jeszcze sie okaze, że się wyciszą
idź na długi spacer.. schody..rozruszaj to..
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 13:44   #3545
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Kciuki cały czas zaciśnięte!









Ooo, powodzenia!!!









U mnie też spokój, dalej PMS i tyle.


O wlasnie, ciagle tylko PMS

Za to czop od jakiegos tygodnia wylazi mi takimi ilosciami, ze juz mnie jego widok za kazdym razem brzydzi. Noz ile mozna :P



Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość
Powiem Wam, że im dłużej czekam na zwiększenie częstotliwości, tym wiekszej nabieram pewności, że do wyjazdu do szpitala jeszcze dłuuuuga droga: teraz się zrobiły nieregularne co 10-15 minut Jeszcze sie okaze, że się wyciszą


Na schody, na spacer, seksy, wez nie daj im sie wyciszyc.



Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość

nie wiem czy naciskanie nie jest nielegalne..też gdzieś tak czytałam.. jestem ciekawa co wpiszą na wypisie na ten temat


Uciskanie dna macicy (czy cos tam z macica, Tija kiedys mi tlumaczyla) wyglada bardzo podobnie jak nielegalny chwyt Kristellera, czyli normalne wyciskanie doslownie lokciami i praktycznie calym ciezarem ciala. Przypuszczam, ze u Ciebie majstrowali z macica, bo po chwycie Kristellera siniaki na brzuchu i bol niesamowity sa na porzadku dziennym, a o niczym takim nie pisalas, wiec zakladam, ze nie masz mega sinego brzucha, wiec nie bylo to te slynne wyciskanie w doslownym tego slowa znaczeniu.

Ogolnie to w moim planie porodu mam na czerwono, ze nie zgadzam sie na uzycie chwytu Kristellera, a Tzowi juz zapowiedzialam, ze jak bedzie widzial, ze ktos mi chce wskakiwac na brzuch z lokciami, to ma dac im w morde.



Wysłane za pomocą mTalk
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 14:06   #3546
Georgia1976
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 192
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Powiem Wam, ze psychicznie jestem dętka...
Nastawiłam sie wczoraj na ten cewnik i na poród dziś a oni zmienili mi plany!!!! Dziewczyna na łóżku obok miała przez całą noc skurcze chyba co 6-7 min - ona nie spała i ja tez.... No i nad ranem pękłam i zaczęłam ryczeć.... Łzy leciały mi non stop i nie chciały przestać.... Jak przyszły położne to sie biedne nie mogły dowiedzieć co mi jest bo nie byłam wstanie wykrztusic z siebie nic. Dopiero któraś sie domyslila, ze nic mnie nie boli, ze "samo sie płacze" - i na to mogłam przytaknąć ;-)
Potem zestresowalam lekarzy...
Na szczęście wszyscy wykazali sie empatią - muszę pochwalić personel jest naprawdę ok

Mam juz cewnik, zakładanie nie bolało dopiero po założeniu i wypełnieniu jest "okresowy ból podbrzusza" jak dla mnie dosyć mocny ale do wytrzymania....

Na ostatnim KTG pokazały sie jakieś dwa małe skurcze a tak to cisza....

Teraz jestem sama na sali i próbuje sie zdrzemnąć ale coś mi nie idzie....

Ps: przepraszam za to smęcenie ale człowiek musi bo inaczej sie udusi i potem są takie historie jak dzisiejsza poranna ;-)


Trzymam kciuki za Wszystkie rodzące - oby szybko poszło
Georgia1976 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 14:07   #3547
agnszp
Rozeznanie
 
Avatar agnszp
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Ja to chyba bede najtrudniejszą rodząca na świecie, bo zamierzam zadawać milion pytań i nie zgadzać sie na nic co nie jest konieczne....zoabCzymy jak mi z tym pojdzie w ferworze porodowej walki
Zapisałam sie dzis prywatnie na usg,zeby mi oszacowali wagę małego i sprawdzili łożysko i te przepływy całe. Bo w jakims dziwnym niepokoju dzis zyje juz zapłacę tr 140 zł zeby chociaż go na chwile zobaczyc <3
agnszp jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-08-16, 14:12   #3548
Fantasmagori
Zakorzenienie
 
Avatar Fantasmagori
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

U mnie też nic zobaczymy pojutrze przy pełni czy coś nie ruszy
__________________
Żona 2013
Mama 2015 [*]
Mama 2016



Edytowane przez Fantasmagori
Czas edycji: 2016-08-16 o 15:02
Fantasmagori jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 14:24   #3549
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość
Powiem Wam, że im dłużej czekam na zwiększenie częstotliwości, tym wiekszej nabieram pewności, że do wyjazdu do szpitala jeszcze dłuuuuga droga: teraz się zrobiły nieregularne co 10-15 minut Jeszcze sie okaze, że się wyciszą

Oby nie!

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Kciuki dziewczyny żebyście szybko i bezbolesnie urodziły!!

U mnie tez sie nic nie dzieje!:pała::pała::pała: :pała:

Ten weekend był tak intensywny, ze normalnie aż sie dziwie, ze tyle zrobiłam i nic! Ehhh. Tylko tyle, ze jak TZ wyszedł dzisiaj do pracy to poszłam spac po 8 byłam zawieźć mocz do badania i jak wróciłam to spałam cały czas z mała przerwa na zjedzenie płatków do 13:40 i nic mi sie nie chce. Normalnie jakby ktos wyssał ze mnie wszystkie moce. I zaczęłam puchnąć :// wczoraj miałam stopę jedna jak balon. I czuje sie fatalnie... Moze to jakieś oznaki? Miałam zrobic prasowanie, zupę ale wzięłam sie tylko za siebie zeby wyjsć z psem i poległam na kanapie i leze....znowu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ech... Ja też jestem taka zmęczona, ciągle bym spała i spała, też czuję się kiepsko, taka rozbita jestem. Może to jakieś zbieranie sił na końcówce.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
no właśnie przed porodem rozmawiałam ze swoim ginem i żartowaliśmy,że mój zapis ciśnień był chaotyczny i to takie przygotowanie do macierzyństwa-gin stwierdził,że jestem za bardzo poukładana i dlatego namieszałam w zeszycie,żeby potem sobie poradzić z chaosem przy dziecku..

karmienie dobrze, trochę brodawki ciągną przy przystawianiu no i Mała najchętniej byłaby cały dzień i całą noc przy piersi,ale wiem,że tego potrzebuje..dziś w nocy spalam maks 3h.. w ogóle od porodu to myślę,że nie przespałam więcej niż 8h..czasem mam możliwość przysnąć z małą, ale wolę się patrzeć na nią..

niestety Tysia wymaga naświetlania-własnie leży obok pod lampą-dzielnie to znosi-lepiej niż ja ((


mój mąż na co dzień jest słabiutki jeśli chodzi o kwestie medyczne.. na widok krwi reagował zawsze blednięciem.. na pewno nie sądził,że będzie taka rzeź na porodówce a już tym,że patrzył na sam finał w miejsce wyjścia to chyba zaskoczył sam siebie..


zaraz będzie...zbieraj siły serio..nie pozwól , zeby zabronili Ci jeść czy pić-dla mnie to była masakra..jeśli nie normalne pokarmy to lizaki, tik taki , nawet gumy do żucia-ja nic nie mogłam,nawet łyka wody..chore..




serio - to jest wielkie wyzwanie.. istny kosmos..


nie wiem czy naciskanie nie jest nielegalne..też gdzieś tak czytałam.. jestem ciekawa co wpiszą na wypisie na ten temat...

trzymam kciuki..ja też byłam przed porodem spokojna, zrelaksowana-zupełnie jak nie ja..


idź na długi spacer.. schody..rozruszaj to..

Kciuki żeby naświetlanie szybko pomagało Małej!


Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
O wlasnie, ciagle tylko PMS

Za to czop od jakiegos tygodnia wylazi mi takimi ilosciami, ze juz mnie jego widok za kazdym razem brzydzi. Noz ile mozna :P







Na schody, na spacer, seksy, wez nie daj im sie wyciszyc.







Uciskanie dna macicy (czy cos tam z macica, Tija kiedys mi tlumaczyla) wyglada bardzo podobnie jak nielegalny chwyt Kristellera, czyli normalne wyciskanie doslownie lokciami i praktycznie calym ciezarem ciala. Przypuszczam, ze u Ciebie majstrowali z macica, bo po chwycie Kristellera siniaki na brzuchu i bol niesamowity sa na porzadku dziennym, a o niczym takim nie pisalas, wiec zakladam, ze nie masz mega sinego brzucha, wiec nie bylo to te slynne wyciskanie w doslownym tego slowa znaczeniu.

Ogolnie to w moim planie porodu mam na czerwono, ze nie zgadzam sie na uzycie chwytu Kristellera, a Tzowi juz zapowiedzialam, ze jak bedzie widzial, ze ktos mi chce wskakiwac na brzuch z lokciami, to ma dac im w morde.



Wysłane za pomocą mTalk

No i z tym czopem mam podobnie też, paskudne toto... :P

Cytat:
Napisane przez Georgia1976 Pokaż wiadomość
Powiem Wam, ze psychicznie jestem dętka...
Nastawiłam sie wczoraj na ten cewnik i na poród dziś a oni zmienili mi plany!!!! Dziewczyna na łóżku obok miała przez całą noc skurcze chyba co 6-7 min - ona nie spała i ja tez.... No i nad ranem pękłam i zaczęłam ryczeć.... Łzy leciały mi non stop i nie chciały przestać.... Jak przyszły położne to sie biedne nie mogły dowiedzieć co mi jest bo nie byłam wstanie wykrztusic z siebie nic. Dopiero któraś sie domyslila, ze nic mnie nie boli, ze "samo sie płacze" - i na to mogłam przytaknąć ;-)
Potem zestresowalam lekarzy...
Na szczęście wszyscy wykazali sie empatią - muszę pochwalić personel jest naprawdę ok

Mam juz cewnik, zakładanie nie bolało dopiero po założeniu i wypełnieniu jest "okresowy ból podbrzusza" jak dla mnie dosyć mocny ale do wytrzymania....

Na ostatnim KTG pokazały sie jakieś dwa małe skurcze a tak to cisza....

Teraz jestem sama na sali i próbuje sie zdrzemnąć ale coś mi nie idzie....

Ps: przepraszam za to smęcenie ale człowiek musi bo inaczej sie udusi i potem są takie historie jak dzisiejsza poranna ;-)


Trzymam kciuki za Wszystkie rodzące - oby szybko poszło

Współczuję tych emocji. ;/ Dobrze, że personel się trafił ok. I trzymam kciuki żeby wszystko sprawnie przebiegło.

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Ja to chyba bede najtrudniejszą rodząca na świecie, bo zamierzam zadawać milion pytań i nie zgadzać sie na nic co nie jest konieczne....zoabCzymy jak mi z tym pojdzie w ferworze porodowej walki
Zapisałam sie dzis prywatnie na usg,zeby mi oszacowali wagę małego i sprawdzili łożysko i te przepływy całe. Bo w jakims dziwnym niepokoju dzis zyje juz zapłacę tr 140 zł zeby chociaż go na chwile zobaczyc <3

No i dobrze, powodzenia na tym usg.
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 15:43   #3550
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Pierniku śpij jak możesz. Wydawało mi sie to głupie jak wszyscy przed porodem mowili ze jak dziecko spi to mama też. Mieli rację. Ja zasypialam podczas karmienia, nawet nie wiedzialam kiedy. Ale warto odpocząć. Nigdy nie wiesz jaka noc przed Tobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 15:51   #3551
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Uciskanie dna macicy (czy cos tam z macica, Tija kiedys mi tlumaczyla) wyglada bardzo podobnie jak nielegalny chwyt Kristellera, czyli normalne wyciskanie doslownie lokciami i praktycznie calym ciezarem ciala. Przypuszczam, ze u Ciebie majstrowali z macica, bo po chwycie Kristellera siniaki na brzuchu i bol niesamowity sa na porzadku dziennym, a o niczym takim nie pisalas, wiec zakladam, ze nie masz mega sinego brzucha, wiec nie bylo to te slynne wyciskanie w doslownym tego slowa znaczeniu.


Wysłane za pomocą mTalk
u mnie to wyglądało tak,że lekarz przedramieniem cisnął w miejscu pod żebrami, ale nie wiem czy przesuwał wtedy przedramię..raczej nie , bo wgniatał się bardzo mocno do samych "pleców'..bez tego nie wiem czy bym urodziła ..

Cytat:
Napisane przez Georgia1976 Pokaż wiadomość
Powiem Wam, ze psychicznie jestem dętka...
Nastawiłam sie wczoraj na ten cewnik i na poród dziś a oni zmienili mi plany!!!! Dziewczyna na łóżku obok miała przez całą noc skurcze chyba co 6-7 min - ona nie spała i ja tez.... No i nad ranem pękłam i zaczęłam ryczeć.... Łzy leciały mi non stop i nie chciały przestać.... Jak przyszły położne to sie biedne nie mogły dowiedzieć co mi jest bo nie byłam wstanie wykrztusic z siebie nic. Dopiero któraś sie domyslila, ze nic mnie nie boli, ze "samo sie płacze" - i na to mogłam przytaknąć ;-)
Potem zestresowalam lekarzy...
Na szczęście wszyscy wykazali sie empatią - muszę pochwalić personel jest naprawdę ok

Mam juz cewnik, zakładanie nie bolało dopiero po założeniu i wypełnieniu jest "okresowy ból podbrzusza" jak dla mnie dosyć mocny ale do wytrzymania....

Na ostatnim KTG pokazały sie jakieś dwa małe skurcze a tak to cisza....

Teraz jestem sama na sali i próbuje sie zdrzemnąć ale coś mi nie idzie....

Ps: przepraszam za to smęcenie ale człowiek musi bo inaczej sie udusi i potem są takie historie jak dzisiejsza poranna ;-)


Trzymam kciuki za Wszystkie rodzące - oby szybko poszło
Kochana płacz ile potrzebujesz.. personel nie raz nie dwa widzi takie emocje - ja ryczałam w szpitalu wiele razy.. a leżę drugi raz..

u mnie po cewniku efekt był podobny.. zobaczysz- wyjmą i będzie już ładne rozwarcie.. coraz bliżej do spotkania z maleństwem..

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Ja to chyba bede najtrudniejszą rodząca na świecie, bo zamierzam zadawać milion pytań i nie zgadzać sie na nic co nie jest konieczne....zoabCzymy jak mi z tym pojdzie w ferworze porodowej walki
Zapisałam sie dzis prywatnie na usg,zeby mi oszacowali wagę małego i sprawdzili łożysko i te przepływy całe. Bo w jakims dziwnym niepokoju dzis zyje juz zapłacę tr 140 zł zeby chociaż go na chwile zobaczyc <3
ja raczej w życiu nie dawałam sobie nigdy "w kaszę dmuchać", ale podczas porodu byłam pokorna jak myszka a potem się buntowałam, ale i tak mieli mnie w d.. poza tym pamiętaj - położne też w pewnym momencie stają się "stanowcze", żeby poród przeprowadzić - nie mogą się certolić i trzymać za rączkę- niełatwo wtedy "walczyć" o swoje- ale może u Ciebie przejdze wszystko tak jak zaplanowałaś..
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-16, 16:06   #3552
agnszp
Rozeznanie
 
Avatar agnszp
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
u mnie to wyglądało tak,że lekarz przedramieniem cisnął w miejscu pod żebrami, ale nie wiem czy przesuwał wtedy przedramię..raczej nie , bo wgniatał się bardzo mocno do samych "pleców'..bez tego nie wiem czy bym urodziła ..


Kochana płacz ile potrzebujesz.. personel nie raz nie dwa widzi takie emocje - ja ryczałam w szpitalu wiele razy.. a leżę drugi raz..

u mnie po cewniku efekt był podobny.. zobaczysz- wyjmą i będzie już ładne rozwarcie.. coraz bliżej do spotkania z maleństwem..


ja raczej w życiu nie dawałam sobie nigdy "w kaszę dmuchać", ale podczas porodu byłam pokorna jak myszka a potem się buntowałam, ale i tak mieli mnie w d.. poza tym pamiętaj - położne też w pewnym momencie stają się "stanowcze", żeby poród przeprowadzić - nie mogą się certolić i trzymać za rączkę- niełatwo wtedy "walczyć" o swoje- ale może u Ciebie przejdze wszystko tak jak zaplanowałaś..

Pierniku, prwnie nie pojdzie, bo zakładam jednak ze ciezko sobie zaplanować poród, jednak wiele zalezy od jego przebiegu ale staram sie nastawiać w ten sposób pozytywnie do porodu i szpitala (a to bedzie moj pierwszy pobyt w szpitalu ever i w ogole nie wiem czego sie spodziewać).
Pierniczku a opiszesz nam swoj poród? (Czy juz był opis a ja przegapiłam?)
A co tam w ogole slychac u Mamuś ktore tulą juz swoje maluszki? Bo dawno nie pisaliście jak sobie radzicie?
agnszp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 16:59   #3553
Georgia1976
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 192
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
u mnie to wyglądało tak,że lekarz przedramieniem cisnął w miejscu pod żebrami, ale nie wiem czy przesuwał wtedy przedramię..raczej nie , bo wgniatał się bardzo mocno do samych "pleców'..bez tego nie wiem czy bym urodziła ..


Kochana płacz ile potrzebujesz.. personel nie raz nie dwa widzi takie emocje - ja ryczałam w szpitalu wiele razy.. a leżę drugi raz..

u mnie po cewniku efekt był podobny.. zobaczysz- wyjmą i będzie już ładne rozwarcie.. coraz bliżej do spotkania z maleństwem....

Pięknie dziękuję za słowa otuchy - Wam wszystkim dziękuję....
Dobrze, ze jesteście
Georgia1976 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 17:11   #3554
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Franek rośnie, przybiera na wadze. 20 dni po narodzinach ma 3400g (najnizsza waga 2740). Zasypia przy muzyce i wierszach. Właśnie poszedl z tatą na dwór. Karmię piersią, a raczej swoim mlekiem z butelki. Nie jest placzliwy ani męczący. Wpadł w jakis rytm wiec dni i noce są do siebie podobne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 17:49   #3555
ziuta.
Rozeznanie
 
Avatar ziuta.
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 806
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez agnieszkaruta1 Pokaż wiadomość
ziuta chyba masz moc przepowiadania bo od jakiegoś czasu mam skurcze, narazie co 10minut ale ewidentnie bolą. Nospa nic nie dała. Byłam na wszelki wypadek ogarnąć bożenę i czekam na rozwój sytuacji albo jej brak.
To super Żebym jeszcze tak sobie przepowiedziała poród

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość
Czesc
Gratuluje wszystkim rozpakowanym!
Pati i Agnieszka trzymam kciuki by sie zadzialo!
Od kiedy Pola jest z nami, a to juz jej 8 doba, nie mam za bardzo czasu na wizaz, ale Mala jest tak przeslodka! Uwielbiam na nia patrzec, przytulac... juz za chwile wszystkie bedziecie mialy takiego Szkraba przy sobie!
Jakie to słodkie co piszesz

Cytat:
Napisane przez agnieszkaruta1 Pokaż wiadomość
Leze na porodowce, podpieta pod ktg. Oczywiscie skurcze slabsze teraz mam co 6min, wczesniej byly juz co 4. Rozwarcie na 2palce niby jest. Moze do wieczora urodze.
Ale cos kiepsko to widze, mam za to fajna polozna wiec do 19 wypadaloby urodzic
19 juz za chwilę, urodziłaś??

Cytat:
Napisane przez pati0090 Pokaż wiadomość
Jestem na porodówce z podłączona oxy. Zaczynam się bać
nie bój się

Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość
I na mnie powoli chyba przychodzi pora...nad ranem od około 4:00 skurcze co 13 minut. W łazience jak poszłam siku na badanie to wylazł ze mnie paskudny glut i z wrażenia zrobiłam do kibelka Pojechałam więc tylko taksówką na krew, wróciłam, a skurcze nie ustały. Teraz są w miarę regularne co 8-13 minut (wg aplikacji), bolesne bardzo. Tż został w domu, pojechał do sklepu po baterie zapasowe do tensa i jakąś wodę. Sprawdziłam torby szpitalne, dokumenty itd. i czekam na zwiększenie częstotliwości. Mysle, że za 3-4 godziny pojedziemy do szpitala Zadziwia mnie, że jestem jakaś taka strasznie spokojna
akcja się rozkręca

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Ja sie na was wszystkie obrazam! U kazdej sie cos dzieje tylko u mnie cisza!

To spij dalej nie zaluj sobie, jak to mi ktoras z dziewczyn raz napisala - produkcja czlowieka meczy
U mnie też nic a nic się nie dzieje.
O taaak, produkowanie człowieka jest szalenie pracochłonne

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
no właśnie przed porodem rozmawiałam ze swoim ginem i żartowaliśmy,że mój zapis ciśnień był chaotyczny i to takie przygotowanie do macierzyństwa-gin stwierdził,że jestem za bardzo poukładana i dlatego namieszałam w zeszycie,żeby potem sobie poradzić z chaosem przy dziecku..

karmienie dobrze, trochę brodawki ciągną przy przystawianiu no i Mała najchętniej byłaby cały dzień i całą noc przy piersi,ale wiem,że tego potrzebuje..dziś w nocy spalam maks 3h.. w ogóle od porodu to myślę,że nie przespałam więcej niż 8h..czasem mam możliwość przysnąć z małą, ale wolę się patrzeć na nią..

niestety Tysia wymaga naświetlania-własnie leży obok pod lampą-dzielnie to znosi-lepiej niż ja ((

mój mąż na co dzień jest słabiutki jeśli chodzi o kwestie medyczne.. na widok krwi reagował zawsze blednięciem.. na pewno nie sądził,że będzie taka rzeź na porodówce a już tym,że patrzył na sam finał w miejsce wyjścia to chyba zaskoczył sam siebie..

zaraz będzie...zbieraj siły serio..nie pozwól , zeby zabronili Ci jeść czy pić-dla mnie to była masakra..jeśli nie normalne pokarmy to lizaki, tik taki , nawet gumy do żucia-ja nic nie mogłam,nawet łyka wody..chore..
I tak podziwiam Twojego męża że zajrzał z tamtej strony
za kp i skuteczne naświetlanie

Cytat:
Napisane przez Georgia1976 Pokaż wiadomość
Powiem Wam, ze psychicznie jestem dętka...
Nastawiłam sie wczoraj na ten cewnik i na poród dziś a oni zmienili mi plany!!!! Dziewczyna na łóżku obok miała przez całą noc skurcze chyba co 6-7 min - ona nie spała i ja tez.... No i nad ranem pękłam i zaczęłam ryczeć.... Łzy leciały mi non stop i nie chciały przestać.... Jak przyszły położne to sie biedne nie mogły dowiedzieć co mi jest bo nie byłam wstanie wykrztusic z siebie nic. Dopiero któraś sie domyslila, ze nic mnie nie boli, ze "samo sie płacze" - i na to mogłam przytaknąć ;-)
Potem zestresowalam lekarzy...
Na szczęście wszyscy wykazali sie empatią - muszę pochwalić personel jest naprawdę ok

Mam juz cewnik, zakładanie nie bolało dopiero po założeniu i wypełnieniu jest "okresowy ból podbrzusza" jak dla mnie dosyć mocny ale do wytrzymania....

Na ostatnim KTG pokazały sie jakieś dwa małe skurcze a tak to cisza....

Teraz jestem sama na sali i próbuje sie zdrzemnąć ale coś mi nie idzie....

Ps: przepraszam za to smęcenie ale człowiek musi bo inaczej sie udusi i potem są takie historie jak dzisiejsza poranna ;-)

Trzymam kciuki za Wszystkie rodzące - oby szybko poszło
Oby dzisiejsza noc była przespana a jutro poród poszedł jak po maśle

Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
U mnie też nic zobaczymy pojutrze przy pełni czy coś nie ruszy
Ooo, też czekam na pełnię

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Franek rośnie, przybiera na wadze. 20 dni po narodzinach ma 3400g (najnizsza waga 2740). Zasypia przy muzyce i wierszach. Właśnie poszedl z tatą na dwór. Karmię piersią, a raczej swoim mlekiem z butelki. Nie jest placzliwy ani męczący. Wpadł w jakis rytm wiec dni i noce są do siebie podobne.
To super że już się poznaliście z Bobo i że tak ładnie przybiera na wadze

Ja dziś zaczynam 40tc i nic. Zupełnie nic

Wczoraj to już miałam dość tej ciąży. Mała tak mnie kopała wieczorem że prawie się popłakałam tak bolało Zapłaciłabym komuś za cc nawet A dziś już czuję że taki sam wieczór się zapowiada bo juz mi daje w kość

Pokłuciłam się dziś z TŻem bo on w ogóle nie widzi sterty naczyń w zlewie, prania wysypującego z kosza itd No kurczę! siedzi na urlopie teraz to chyba może coś zrobić! Czy ja mu muszę wszystko pokazać palcem? Szlag mnie trafia

Dziewczyny jak to jest z tą grupą na fb? Niektóre z Was pisały że tam poziom dyskusji jest średni tzn tych pozostałych dziewczyn nie z forum. Zastanawiam się czy dołączyć Może tak byśmy swoją tajną grupę fb założyły ? Mnie osobiście dużo wygodniej korzystać z fb niż z wizażu bo moj telefon nie chce zainstalować żadnej aplikacji z forum.

Edytowane przez ziuta.
Czas edycji: 2016-08-16 o 17:55
ziuta. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 18:19   #3556
navioe
Zakorzenienie
 
Avatar navioe
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 499
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
ja raczej w życiu nie dawałam sobie nigdy "w kaszę dmuchać", ale podczas porodu byłam pokorna jak myszka a potem się buntowałam, ale i tak mieli mnie w d.. poza tym pamiętaj - położne też w pewnym momencie stają się "stanowcze", żeby poród przeprowadzić - nie mogą się certolić i trzymać za rączkę- niełatwo wtedy "walczyć" o swoje- ale może u Ciebie przejdze wszystko tak jak zaplanowałaś..
dokładnie tak! Ja byłam cały czas bez położnej- tylko ja i tż na sali, dwa razy przyszla sprawdzić rozwarcie, więc nawet nie zdążyłam obczaić jaka jest. Jak już zawolałam ją, bo czułam, że rodzę to się okazało, że jest taka mega stanowcza, kazała przeć a ja wtf no to wytłumaczyła raz, drugi i nie umiałam, po dwóch nieudanych podeszła, pokazała wszystko i trzy parte i młoda już była. Bez żadnego cackania, glaskania i pocieszania- nic.
Oczywiście teksty typu "tu długo będzie trwało, bo Pani nie umie przeć" itp. no to myslalam, że tam ją kopne.. Ale dawało to kopa i brałam się za siebie- w efekcie miałam dwa nieudane parcia i trzy porządne, całość trwała ok.15 minut jak nie krócej i po całej akcji byłam zadowolona, tż też w trakcie porodu był w szoku, że taka szorstka a jak urodzilismy to stwierdził, że fajnie to zadziałało, bo mnie bardzo zmotywowało. Więc nie bójcie się "strasznych" położnych


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak to jest z tą grupą na fb? Niektóre z Was pisały że tam poziom dyskusji jest średni tzn tych pozostałych dziewczyn nie z forum. Zastanawiam się czy dołączyć Może tak byśmy swoją tajną grupę fb założyły ? Mnie osobiście dużo wygodniej korzystać z fb niż z wizażu bo moj telefon nie chce zainstalować żadnej aplikacji z forum.
Tam chyba mało dziewczyn od nas się odzywa w ogóle.. Poziom średni, ale według mnie nie jakiś mega bardzo patologiczny..
Co do grupy to moim zdaniem dobry pomysł jeszcze z dzieckiem na rękach wydaje mi się, że na fb będzie lepiej ogarnąć bo za czytaniem wątku już prawie nie nadążam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
navioe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 18:29   #3557
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Hej mamusie!

Trzymam kciuki za wszystkie nierozpakowane, domyślam się, że jesteście już sfrustrowane....

U nas dzisiejsza nocka tragiczna ale to na nasze życzenie. Kasia wczoraj robiła luźniejsze kupki i ja się nakrecilam że złapała tego wirusa od Natalki. O północy pojechalismy z nią na pogotowie, potem do szpitala. Na szczęście okazało się ze wszystko jest ok, że to tzw. stolce przejściowe. Co się naryczalam i nadenerwowalam to moje....:/ spałam 3 godz....
Za to z dobrych wiadomości - dzwoniła do mnie dziś położna Kasi. Mówiła że sama nas umówi na jutro na kontrolę, od razu wyjmie mi szwy,wypisze zaświadczenie do becikowego i przyniesie deklarację bo Natalkę też chcemy do tamtej przychodni przepisać (siebie może też). Ogólnie załatwi wszystko, co mieliśmy dziś sami załatwiać. Jestem mile zaskoczona bo w przychodni do której chodziłam do tej pory było zupełnie inaczej.
I jeszcze - udało mi się zrzucić już prawie 10kg . Ponieważ jednak przytyło mi się jeszcze przed ciążą chciałabym zrzucić jeszcze przynajmniej drugie tyle.
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 18:40   #3558
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Pierniku, prwnie nie pojdzie, bo zakładam jednak ze ciezko sobie zaplanować poród, jednak wiele zalezy od jego przebiegu ale staram sie nastawiać w ten sposób pozytywnie do porodu i szpitala (a to bedzie moj pierwszy pobyt w szpitalu ever i w ogole nie wiem czego sie spodziewać).
Pierniczku a opiszesz nam swoj poród? (Czy juz był opis a ja przegapiłam?)
A co tam w ogole slychac u Mamuś ktore tulą juz swoje maluszki? Bo dawno nie pisaliście jak sobie radzicie?
mi na pewno pomogło moje początkowe na prawdę lightowe podejście-byłam pewna,że będzie cc i nie zakładałam innej opcji - po prostu wydawało mi się,że indukcja nie przyniesie rezultatu i mnie ciachną - może i dobrze,że tak myślałam..
mogę spróbować napisać parę słów o porodzie-tylko teraz po paru dniach inaczej to widzę, od początku miałam problem,żeby zapamiętać i odbierać rzeczywistość..

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Franek rośnie, przybiera na wadze. 20 dni po narodzinach ma 3400g (najnizsza waga 2740). Zasypia przy muzyce i wierszach. Właśnie poszedl z tatą na dwór. Karmię piersią, a raczej swoim mlekiem z butelki. Nie jest placzliwy ani męczący. Wpadł w jakis rytm wiec dni i noce są do siebie podobne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dla Franka..

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość
To super Żebym jeszcze tak sobie przepowiedziała poród


Jakie to słodkie co piszesz


19 juz za chwilę, urodziłaś??


nie bój się


akcja się rozkręca


U mnie też nic a nic się nie dzieje.
O taaak, produkowanie człowieka jest szalenie pracochłonne


I tak podziwiam Twojego męża że zajrzał z tamtej strony
za kp i skuteczne naświetlanie


Oby dzisiejsza noc była przespana a jutro poród poszedł jak po maśle


Ooo, też czekam na pełnię


To super że już się poznaliście z Bobo i że tak ładnie przybiera na wadze

Ja dziś zaczynam 40tc i nic. Zupełnie nic

Wczoraj to już miałam dość tej ciąży. Mała tak mnie kopała wieczorem że prawie się popłakałam tak bolało Zapłaciłabym komuś za cc nawet A dziś już czuję że taki sam wieczór się zapowiada bo juz mi daje w kość

Pokłuciłam się dziś z TŻem bo on w ogóle nie widzi sterty naczyń w zlewie, prania wysypującego z kosza itd No kurczę! siedzi na urlopie teraz to chyba może coś zrobić! Czy ja mu muszę wszystko pokazać palcem? Szlag mnie trafia

Dziewczyny jak to jest z tą grupą na fb? Niektóre z Was pisały że tam poziom dyskusji jest średni tzn tych pozostałych dziewczyn nie z forum. Zastanawiam się czy dołączyć Może tak byśmy swoją tajną grupę fb założyły ? Mnie osobiście dużo wygodniej korzystać z fb niż z wizażu bo moj telefon nie chce zainstalować żadnej aplikacji z forum.
ehh ci faceci...czasem tracą z oczu to co ważne.. mój np jestem pewna,że nie pamięta ,że mam jutro imieniny przez to,że jesteśmy w szpitalu ...

pisałam priv do Ciebie..
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 19:03   #3559
agnieszkaruta1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 131
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Chwale sie o 14.20 urodzil sie Filip 54cm 3650gr jednak przez cc. Po namowie lekarza zdecydowalam ze jednak cc bo widac bylo ze jednak nici z mojego sn. Ale jestem szczesliwa bo jest obok, maly lezal na mnie i ciumkal pieknie cyce przez ok 2h. Teraz nie mam wyrzytow ze bylo cc jak za pierwszym razem.

Nadrobie was jak sie wyspie bo jestem mocno zmeczona.
agnieszkaruta1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-16, 19:18   #3560
Kasmina
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Melduję, że żyjemy po porodzie była u mnie siostra, potem mama i cały czas był tż. Pomoc była nieoceniona Dziś pierwszy dzień byłam sama z maleństwem Bartuś jest grzeczny, ma duży apetyt w ciągu dnia, ładnie przesypia noce- karmię go po 19, koło 22:30,2:00,5:00 i 7
Trochę was nadrabiam, ale macierzyństwo mnie mocno pochłonęło postaram się być bardziej aktywna
Gratuluje świeżo upieczonym mamom!!
Kasmina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 19:53   #3561
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Franek rośnie, przybiera na wadze. 20 dni po narodzinach ma 3400g (najnizsza waga 2740). Zasypia przy muzyce i wierszach. Właśnie poszedl z tatą na dwór. Karmię piersią, a raczej swoim mlekiem z butelki. Nie jest placzliwy ani męczący. Wpadł w jakis rytm wiec dni i noce są do siebie podobne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Super!!!

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość
Ja dziś zaczynam 40tc i nic. Zupełnie nic

Wczoraj to już miałam dość tej ciąży. Mała tak mnie kopała wieczorem że prawie się popłakałam tak bolało Zapłaciłabym komuś za cc nawet A dziś już czuję że taki sam wieczór się zapowiada bo juz mi daje w kość

Pokłuciłam się dziś z TŻem bo on w ogóle nie widzi sterty naczyń w zlewie, prania wysypującego z kosza itd No kurczę! siedzi na urlopie teraz to chyba może coś zrobić! Czy ja mu muszę wszystko pokazać palcem? Szlag mnie trafia
Ech. Ciężkie to oczekiwanie... Mam nadzieję, że u Ciebie już naprawdę niedługo sytuacja się zmieni.

Szkoda, że TŻ nie dostrzega obowiązków do wykonania.

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Hej mamusie!

Trzymam kciuki za wszystkie nierozpakowane, domyślam się, że jesteście już sfrustrowane....

U nas dzisiejsza nocka tragiczna ale to na nasze życzenie. Kasia wczoraj robiła luźniejsze kupki i ja się nakrecilam że złapała tego wirusa od Natalki. O północy pojechalismy z nią na pogotowie, potem do szpitala. Na szczęście okazało się ze wszystko jest ok, że to tzw. stolce przejściowe. Co się naryczalam i nadenerwowalam to moje....:/ spałam 3 godz....
Za to z dobrych wiadomości - dzwoniła do mnie dziś położna Kasi. Mówiła że sama nas umówi na jutro na kontrolę, od razu wyjmie mi szwy,wypisze zaświadczenie do becikowego i przyniesie deklarację bo Natalkę też chcemy do tamtej przychodni przepisać (siebie może też). Ogólnie załatwi wszystko, co mieliśmy dziś sami załatwiać. Jestem mile zaskoczona bo w przychodni do której chodziłam do tej pory było zupełnie inaczej.
I jeszcze - udało mi się zrzucić już prawie 10kg . Ponieważ jednak przytyło mi się jeszcze przed ciążą chciałabym zrzucić jeszcze przynajmniej drugie tyle.
Jak dobrze, że te kupki okazały się normalne.
Spoko z położną!
I ładnie waga spada!

Cytat:
Napisane przez agnieszkaruta1 Pokaż wiadomość
Chwale sie o 14.20 urodzil sie Filip 54cm 3650gr jednak przez cc. Po namowie lekarza zdecydowalam ze jednak cc bo widac bylo ze jednak nici z mojego sn. Ale jestem szczesliwa bo jest obok, maly lezal na mnie i ciumkal pieknie cyce przez ok 2h. Teraz nie mam wyrzytow ze bylo cc jak za pierwszym razem.

Nadrobie was jak sie wyspie bo jestem mocno zmeczona.
Gratulacje! Zdrowia dla Was!!!

Cytat:
Napisane przez Kasmina Pokaż wiadomość
Melduję, że żyjemy po porodzie była u mnie siostra, potem mama i cały czas był tż. Pomoc była nieoceniona Dziś pierwszy dzień byłam sama z maleństwem Bartuś jest grzeczny, ma duży apetyt w ciągu dnia, ładnie przesypia noce- karmię go po 19, koło 22:30,2:00,5:00 i 7
Trochę was nadrabiam, ale macierzyństwo mnie mocno pochłonęło postaram się być bardziej aktywna
Gratuluje świeżo upieczonym mamom!!
Fajnie, że synek grzeczny. Dobrze, że miałaś pomoc rodzinki.
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 19:58   #3562
agnszp
Rozeznanie
 
Avatar agnszp
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Franek rośnie, przybiera na wadze. 20 dni po narodzinach ma 3400g (najnizsza waga 2740). Zasypia przy muzyce i wierszach. Właśnie poszedl z tatą na dwór. Karmię piersią, a raczej swoim mlekiem z butelki. Nie jest placzliwy ani męczący. Wpadł w jakis rytm wiec dni i noce są do siebie podobne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to bardzo grzeczny synek Ci sie trafił

Cytat:
Napisane przez agnieszkaruta1 Pokaż wiadomość
Chwale sie o 14.20 urodzil sie Filip 54cm 3650gr jednak przez cc. Po namowie lekarza zdecydowalam ze jednak cc bo widac bylo ze jednak nici z mojego sn. Ale jestem szczesliwa bo jest obok, maly lezal na mnie i ciumkal pieknie cyce przez ok 2h. Teraz nie mam wyrzytow ze bylo cc jak za pierwszym razem.



Nadrobie was jak sie wyspie bo jestem mocno zmeczona.
Gratulacje! Super ze masz juz synka obok siebie

Cytat:
Napisane przez Kasmina Pokaż wiadomość
Melduję, że żyjemy po porodzie była u mnie siostra, potem mama i cały czas był tż. Pomoc była nieoceniona Dziś pierwszy dzień byłam sama z maleństwem Bartuś jest grzeczny, ma duży apetyt w ciągu dnia, ładnie przesypia noce- karmię go po 19, koło 22:30,2:00,5:00 i 7

Trochę was nadrabiam, ale macierzyństwo mnie mocno pochłonęło postaram się być bardziej aktywna

Gratuluje świeżo upieczonym mamom!!

To super ze macie juz ustalony rytm dnia i Bartuś jest grzeczny

My byliśmy na usg, wszystko z Maksem ok, wazy ok 3500 g, także nie ma tragedii. Afi mi wyszło 7, doktor mowila ze to prawidłowa ilośc wód na tym etapie? Łożysko 2/3 stopień, cokolwiek to znaczy, tez mowila ze jest ok. Przepływy tez sa ok (chociaż na początku mowila ze nie bedzie badać bo w prawidłowej ciąży nie ma postaw, ale ostatecznie mowi "a sprawdzę na wszelki wypadek"), także jestem bardzo zadowolona podobno Maks jest nisko w kanale no i ma dość duza główkę :/ wychodzi mi rozmiar na 40t6d (a mam dzis teoretycznie 38t5d), za to brzuszek i udo ma o tydzien "mniejsze" niż tp
jutro mam wizytę w przychodni, zoabCzymy bo powie prowadząca.
agnszp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 20:12   #3563
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

dziewczyny wybaczcie ,ale post zamieszczam na chwilę..jutro usunę..

Edytowane przez Piernik Torunski
Czas edycji: 2016-08-17 o 10:42
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 20:28   #3564
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
No to bardzo grzeczny synek Ci sie trafił



Gratulacje! Super ze masz juz synka obok siebie




To super ze macie juz ustalony rytm dnia i Bartuś jest grzeczny

My byliśmy na usg, wszystko z Maksem ok, wazy ok 3500 g, także nie ma tragedii. Afi mi wyszło 7, doktor mowila ze to prawidłowa ilośc wód na tym etapie? Łożysko 2/3 stopień, cokolwiek to znaczy, tez mowila ze jest ok. Przepływy tez sa ok (chociaż na początku mowila ze nie bedzie badać bo w prawidłowej ciąży nie ma postaw, ale ostatecznie mowi "a sprawdzę na wszelki wypadek"), także jestem bardzo zadowolona podobno Maks jest nisko w kanale no i ma dość duza główkę :/ wychodzi mi rozmiar na 40t6d (a mam dzis teoretycznie 38t5d), za to brzuszek i udo ma o tydzien "mniejsze" niż tp
jutro mam wizytę w przychodni, zoabCzymy bo powie prowadząca.

To super, że wszystko ok!
AFI minimalne to 5, więc spoko. Z tymi pomiarami główki, brzuszka, uda są podobno różne pomyłki, więc nie martw się.
Powodzenia jutro, daj znać co tam u prowadzącej.
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 20:42   #3565
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez agnieszkaruta1 Pokaż wiadomość
Chwale sie o 14.20 urodzil sie Filip 54cm 3650gr jednak przez cc. Po namowie lekarza zdecydowalam ze jednak cc bo widac bylo ze jednak nici z mojego sn. Ale jestem szczesliwa bo jest obok, maly lezal na mnie i ciumkal pieknie cyce przez ok 2h. Teraz nie mam wyrzytow ze bylo cc jak za pierwszym razem.

Nadrobie was jak sie wyspie bo jestem mocno zmeczona.

gratuluję .. brawo dla Filipka za ciumkanie..

Cytat:
Napisane przez Kasmina Pokaż wiadomość
Melduję, że żyjemy po porodzie była u mnie siostra, potem mama i cały czas był tż. Pomoc była nieoceniona Dziś pierwszy dzień byłam sama z maleństwem Bartuś jest grzeczny, ma duży apetyt w ciągu dnia, ładnie przesypia noce- karmię go po 19, koło 22:30,2:00,5:00 i 7
Trochę was nadrabiam, ale macierzyństwo mnie mocno pochłonęło postaram się być bardziej aktywna
Gratuluje świeżo upieczonym mamom!!
ale macie fajnie uregulowane karmienia..

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
No to bardzo grzeczny synek Ci sie trafił



Gratulacje! Super ze masz juz synka obok siebie




To super ze macie juz ustalony rytm dnia i Bartuś jest grzeczny

My byliśmy na usg, wszystko z Maksem ok, wazy ok 3500 g, także nie ma tragedii. Afi mi wyszło 7, doktor mowila ze to prawidłowa ilośc wód na tym etapie? Łożysko 2/3 stopień, cokolwiek to znaczy, tez mowila ze jest ok. Przepływy tez sa ok (chociaż na początku mowila ze nie bedzie badać bo w prawidłowej ciąży nie ma postaw, ale ostatecznie mowi "a sprawdzę na wszelki wypadek"), także jestem bardzo zadowolona podobno Maks jest nisko w kanale no i ma dość duza główkę :/ wychodzi mi rozmiar na 40t6d (a mam dzis teoretycznie 38t5d), za to brzuszek i udo ma o tydzien "mniejsze" niż tp
jutro mam wizytę w przychodni, zoabCzymy bo powie prowadząca.
ja słyszałam,że przepływy są bardzo ważne..no ale może u Ciebie przez to,że waga Maksia ładna nie ma aż takiego znaczenia..
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 20:45   #3566
scoiatael86
Rozeznanie
 
Avatar scoiatael86
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 958
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez agnieszkaruta1 Pokaż wiadomość
Chwale sie o 14.20 urodzil sie Filip 54cm 3650gr jednak przez cc. Po namowie lekarza zdecydowalam ze jednak cc bo widac bylo ze jednak nici z mojego sn. Ale jestem szczesliwa bo jest obok, maly lezal na mnie i ciumkal pieknie cyce przez ok 2h. Teraz nie mam wyrzytow ze bylo cc jak za pierwszym razem.

Nadrobie was jak sie wyspie bo jestem mocno zmeczona.
gratulacje!!!

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
dziewczyny wybaczcie ,ale post zamieszczam na chwilę..jutro usunę..
dzięki za opis to jest niesamowite ja nasze ciało jest zdolne do takiego wysiłku, że same sobie nie zdajemy sprawy że to możliwe.. już myślałaś że nie dasz rady a tu pyk i Matysia wyszła ja wiem że Ty myślisz inaczej ale ja naprawdę Cię podziwiam za Twoją siłę, dałaś radę pomimo bólu i strachu i należą Ci się brawa
__________________
...no day but today...
scoiatael86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 20:53   #3567
navioe
Zakorzenienie
 
Avatar navioe
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 499
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez agnieszkaruta1 Pokaż wiadomość
Chwale sie o 14.20 urodzil sie Filip 54cm 3650gr jednak przez cc. Po namowie lekarza zdecydowalam ze jednak cc bo widac bylo ze jednak nici z mojego sn. Ale jestem szczesliwa bo jest obok, maly lezal na mnie i ciumkal pieknie cyce przez ok 2h. Teraz nie mam wyrzytow ze bylo cc jak za pierwszym razem.

Nadrobie was jak sie wyspie bo jestem mocno zmeczona.
Gratulacje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
navioe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 20:54   #3568
agnszp
Rozeznanie
 
Avatar agnszp
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Brawa Pierniczku za tyle siły! I dzieki za opis porodu, bo na prwno nie przyszedł Ci łatwo
agnszp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 20:58   #3569
Afrodita
Zadomowienie
 
Avatar Afrodita
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 196
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość

Wczoraj to już miałam dość tej ciąży. Mała tak mnie kopała wieczorem że prawie się popłakałam tak bolało Zapłaciłabym komuś za cc nawet A dziś już czuję że taki sam wieczór się zapowiada bo juz mi daje w kość

Dziewczyny jak to jest z tą grupą na fb? Niektóre z Was pisały że tam poziom dyskusji jest średni tzn tych pozostałych dziewczyn nie z forum. Zastanawiam się czy dołączyć Może tak byśmy swoją tajną grupę fb założyły ? Mnie osobiście dużo wygodniej korzystać z fb niż z wizażu bo moj telefon nie chce zainstalować żadnej aplikacji z forum.
Mam te same odczucia.. Powoli zaczyna mnie to przerastać.. Gorzej śpie.. a dzisia w nocy Zuzia tak dziwnie się przekręciła, wygięła nóżki dosłownie pod żebra, że nie mogłam spać z bólu i dyskomfortu..
Ja mam to 'szczęscie', ze mam cc planowane.. więc pewnym jest, że później, niż 22 sierpień nie urodzę Dlatego też rozumiem frustracje tych, co rodzą sn i tak naprawdę nie wiedzą, kiedy to nastąpi..


Cytat:
Napisane przez agnieszkaruta1 Pokaż wiadomość
Chwale sie o 14.20 urodzil sie Filip 54cm 3650gr jednak przez cc. Po namowie lekarza zdecydowalam ze jednak cc bo widac bylo ze jednak nici z mojego sn. Ale jestem szczesliwa bo jest obok, maly lezal na mnie i ciumkal pieknie cyce przez ok 2h. Teraz nie mam wyrzytow ze bylo cc jak za pierwszym razem.

Nadrobie was jak sie wyspie bo jestem mocno zmeczona.
Gratulacje!
Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
No to bardzo grzeczny synek Ci sie trafił



Gratulacje! Super ze masz juz synka obok siebie




To super ze macie juz ustalony rytm dnia i Bartuś jest grzeczny

My byliśmy na usg, wszystko z Maksem ok, wazy ok 3500 g, także nie ma tragedii. Afi mi wyszło 7, doktor mowila ze to prawidłowa ilośc wód na tym etapie? Łożysko 2/3 stopień, cokolwiek to znaczy, tez mowila ze jest ok. Przepływy tez sa ok (chociaż na początku mowila ze nie bedzie badać bo w prawidłowej ciąży nie ma postaw, ale ostatecznie mowi "a sprawdzę na wszelki wypadek"), także jestem bardzo zadowolona podobno Maks jest nisko w kanale no i ma dość duza główkę :/ wychodzi mi rozmiar na 40t6d (a mam dzis teoretycznie 38t5d), za to brzuszek i udo ma o tydzien "mniejsze" niż tp
jutro mam wizytę w przychodni, zoabCzymy bo powie prowadząca.
Za udaną wizytę
Ładna waga synka


Pierniku po pierwszej części można stwierdzić, że nawet nieźle zniosłaś początki porodu.. byłaś bardzo dzielna Myślę, że w pewnym momencie kazda kobieta nie do końca zdaje sobie sprawę, co się wokół niej dzieje.. Tyle emocji, bodźców na raz..
Później takie niedowierzanie, jak pojawi się już dziecko..
Zwykle od kolezanek - swieżych mam slyszę 'nie wierzę, że to moje dziecko' Potrzeba czasu na adaptację.. Ogarnięcia nowej sytuacji

Dzisiaj miałam KTG.. Zuzia postanowiła sobie pospać Nie reagowała na łyk wody.. Położna zaczęła dziwnie niepokojąco pomrukiwać.. Na szczęscie po słodkim zaczęła się ruszać cwaniara takźe ktg prawidłowe..
Wróciłam do domu i dopiero teraz szaleje w brzuszku
__________________
.. i ślubuję Ci.. czerwiec 2015

Zuzanka 22.08.2016


II kreski 15.09.2019

Edytowane przez Afrodita
Czas edycji: 2016-08-16 o 22:05
Afrodita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-16, 21:13   #3570
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Pierniku
Dziękuję za posta, jesteś niesamowicie silna i świetnie sobie poradziłaś.

Cytat:
Napisane przez Afrodita Pokaż wiadomość

Dzisiaj miałam KTG.. Zuzia postanowiła sobie pospać Nie reagowała na łyk wody.. Położna zaczęła dziwnie niepokojąco pomrukiwać.. Na szczęscie po słodkim zaczęła się ruszać cwaniara takźe ktg prawidłowe..
Wróciłam do domu i dopiero teraz szaleje w brzuszku
To dobrze, że wystartowała po słodkim i wyszedł prawidłowy zapis.


Strasznie mnie zaczęły boleć pachwiny, zwłaszcza prawa, chyba ciśnie tam Artur.
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-18 12:46:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:35.