Misja w Zambii - proszę pomóż !

[moria44]

New Rock - z tymi świnkami to tak naprawdę ... :/ Napisz czego jeszcze się dowiedziałeś, to bardzo interesujące i tak jak mówisz, nie ma to jak relacja osoby, która tam jest, żyje i pomaga.

Już widzę, co się będzie działo na spotkaniu z s.Józefą ...
Co do mamy Siostry, mimo wszystko, mam nadzieję, że jej się polepszy i wróci do zdrowia

[suzi82]

Napisane przez _MAMA_

Kochani dzwoniła do mnie s.Józefa
Stan jej mamy pogorszył się - ma krwawienie wewnętrzne i została przewieziona znów do szpitala w Rzeszowie.

Pamiętajcie w modlitwie....

To smutne Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze

[_MAMA_]

Rock ja bardzo żałuję że mnie tam nie było naprawdę i jednocześnie myslę że to moje spotkanie z czytelnikami będzie takie... nie za bardzo ... ale wymyśliłam że nie bedę mówiła zbyt wiele o warunkach zycia w Zambii ( poprostu dlatego że mnie tam nie było) tylko o tym ze mozna tym ludziom pomóc choć są bardzo daleko.
Ktoś ma obronę 13 czerwca i sie denerwuje ale ja pomału zaczynam tez mieć stresa i chyba bardziej niż jak miałam swoją obronę .... :/

Może stanie sie jakiś cud i jednak siostra przyjedzie.
A czy ja już pisałam ze s.Franciszka jak na razie nie moze przyjechać na spotkanie ? ...

ahamar ja mysle ze na to moje spotkanie to nawet nie ma co przyjeżdżać i zostawić sobie to na ew. zjazd z s.Józefą, chyba ze ktoś z bliska na wystawę to zapraszam serdecznie !!!
ja skoczę do parku z aparatem

[New_Rock]

Aga, do cholery, nie bądź taka skromna, bo ręce opadają.

A co się jeszcze dowiedziałem: akcja pomocy fundacji Watoto opiera się na polskich misjonarzach. To znaczy: dopóki są w Kamerunie polscy misjonarze, to można pomagać i "adoptować" dzieci. Tymczasem za rok kończy się trzecia kadencja obecnego prezydenta, który jest otwarty na współpracę z chrześcijanami. W Kamerunie bardzo prężnie działa islam i możliwe, że następny prezydent będzie muzułmaninem. Jeśli zdarzy się tak, jak w krajach naokoło, kolejny rząd może kazać siostry po prostu zabić lub będą musiały opuścić kraj. Pracownik sióstr już im obiecał, że jeśli przyjdzie takie zarządzenie, to on siostry zabije osobiście, humanitarnie, szybko, żeby nie cierpiały.

Miejscowych chrześcijan się nie zabija, nie likwiduje się kościołów.

Tu chodzi o zazdrość tamtejszych ludzi o poziom życia białych. Biali, jak przyjeżdżają, budują sobie domy po europejsku: wiercą studnię, kupują pompę, mają bieżącą ogrzaną wodę. W Kamerunie tubylcy mieszkają 1-5 km od wody i do wszystkiego trzeba tę wodę donieść te 1-5 km: do picia, mycia, prania... Źródła wody są w takich wielkich lejach, nie ma rzek. Na stokach tych lejów uprawia się żywność i sprzedaje, to jest w miarę nawodniona/żyzna gleba, poza tym gleba jest do niczego. Domów się tam nie buduje, bo ulewa by je spłukała. Domy robi się z gliny, udeptanej nogami, w prasach wygniata się formy cegieł i suszy na słońcu. Nie wypala się, bo nie ma drewna do wypalania, nie ma lasów. Tu trzeba czekać 2-3 dni aż ktoś na sawannie uzbiera drewno. Za granicą w Republice Środkowej Afryki są lasy i rzeka i tam wypalają w ten sposób, że budują taki namiot z cegieł i w środku rozpalają ogień.

Domki mają 3x4, 3x5 m i są tylko do spania i trzymania sprzętów, kryte blachą. Nie można robić jedzenia w domu, bo mrówki by zjadły, byłoby robactwo w domu - zawsze jakieś okruszki by je przyciągnęły. Dlatego posiłki robi się na zewnątrz.

W Kamerunie jest głód, dorośli umierają z głodu. Je się korzenie manioku. Maniok rośnie 2 lata, zanim te korzenie urosną.
Plemiona dotychczas wędrujące z bydłem osiedlają się teraz wzdłuż dróg. Bydło zjada uprawy i są konflikty z plemionami które żyją z rolnictwa. Szacuje się, że dotąd było ok. 20.000 ludzi, teraz z powodu tych osiedlających się zrobiło się 2x tyle, a będzie więcej. (nie wiem o jak duży obszar chodzi) Na te 40.000 ludzi tylko ok. 200 to urzędnicy mający pensje: czyli nauczyciele (5 szkół), szpitale, wojsko (?).

Kamerun odzyskał niepodległość w 1962 r. od Francuzów. Francuzi wynieśli się z dnia na dzień, nie nauczywszy ludzi pracy. Zostawili plantacje kakao, kawy, tytoniu - i wszystko upadło.

Szkoła, przedszkole, szpital - są własnością biskupa. Siostry są tylko zaproszone do darmowej pracy tam. Jak siostra chce posłać dziecko do szkoły, musi sama za to zapłacić. Sama szkoli swoich pracowników, bo koszt formalnego wykształcenia pracownika jest niewyobrażalnie duży. Dlatego w ośrodkach zdrowia pracują tylko pielęgniarze.

Nie ma budżetu państwa, wszystko jest płatne, wszystkie szkoły są płatne, opłata ucznia za szkołę musi starczyć na pensję nauczyciela na rok. Kiedy przez 2 lata siostra (nie ta, inna, ale biała) opiekowała się szkołą, było na wszystkie wydatki. Czarnym się to jednak nie podobało, zażądali usunięcia siostry, teraz gospodarzą sami. Oprócz normalnych lekcji nauczyciele dają "korepetycje" w soboty, dodatkowo płatne. Jak dziecko nie zapłaci, to nie zda. Jak przyjeżdża wizytacja do szkoły, życzy sobie np. 50.000 franków. Muszą zapłacić.

Na papierze istnieje szkoła techniczna, która w rzeczywistości nie działa. Jest kilka szkół zawodowych. Poziom nauczycieli jest bardzo niski, nigdy nie widzieli lepszej szkoły, kiepsko uczą, sami nie są zbyt wykształceni. Dzieci nie tyle lubią chodzić do szkoły, ile czują się dumne z przynależności do tych nielicznych, które mogą chodzić do szkoły.

1 euro = 660 franków
miska manioku = 500 franków
lek na malarię = 100 franków

Głównym powodem śmiertelności jest malaria, następnym AIDS.

To jest Kamerun, na granicy Północy i Południa i zarazem granicy islamu, w Garoua Boulai [wymowa: garła bulaj]. Siostra mówi, że Kamerun to taka Afryka w miniaturze.

[mukashana]

Mama nie denerwuj sie tak. w sumie latwo mowic, bo ja jak mialam kilka slow powiedziec kiedys o Lufubu to glos mi tak drzal, ze myslalam ze nie skoncze ) Wazne zebys zasygnalizowala ludziom co sie dzieje w Mpanshy i co wy robicie. Powiedz o adopcji i oczyscie zapros na formu. Jesli przylaczy sie kilka adopcyjnych mam to bedzie wielki sukces, a jestem pewna ze tak sie stanie. Och gdyby to bylo blizej mnie to bym przyjechala Cie wspomoc. Ale nie dosc,ze to srodek tygodnia to jeszcze na drugim koncu Polski. Jak pech to pech. Porob prosze troche zdjec i podeslij. Jestem ciekawa bardzo tej wystawy. Moje zdjecia kiedys juz mialy swoja wystawe, ale to bylo w holu uczelni i raczej kazdy ogladal tak przypadkowo, przechodzac, a tu ktos przyjdzie specjlanie je zobaczyc. To mile. Przydaly sie te moje zdjecia w ogole? Niektore niestey byly kiepskiej jakosci. Ile ich wywolalas?

Strasznie czasem (ale tylko czasem zaluje,ze nie mieszkam w Warszawie. W Trojmiescie jest duzo mnie mozliwosci,zeby spotkac sie z misjonarzem i posluchac jego opowiadan. Bardzo bym chciala posluchac tej siostry z Kamerunu. Na szczescie mamy New Rocka, ktory nam ladnie zdaje relacje dzieki

[Dla ciebie J.]

Witajcie kochani po ostatnich wichurach i burzach,brakach prądu i natłoku zajęć narobiło mi się zaległości ale już nadrabiam.
ahamar witaj u nas bardzo podobają mi się twoje załączniki,bo co prawda czytałam całe forum,ale jako nie zarejestrowana więc zdjęć nie mogłam otworzyć.SUUUUUUUUUUUUPER !
Malwina "twój pajacyk"kliknięty postaram się o nim pamiętać codziennie,no chociaż co jakiś czas.
Myślę że pomysł prezentu dla Faustynki z kubkiem fajny,ale może np lepszaby była podkoszulka z jej i twoim zdjęciem?
Co o tym myślą adopcyjni rodzice?
New Rock mam nadzieję,że nie opadły ci zupełnie chęci i zapał,myślę,że twoje pomysły są wspaniałe,ale gdyby faktycznie to była jakaś fundacja byłyby prostsze w realizacji,ale naszą mocą wydaje mi się jest to że każdy ma jakies życie osobiste,pracę itp. zajęcia a do forum siadamy w wolnej chwili.Zaczynając coś załatwiać trzeba mieć na to czas.Bardzo się cieszę,że jesteś z nami i lubię twoje pomysły i opowieść też aż miło poczytać,niestety nie mogłam dojechać chociaż mam tylko 100km,może trochę więcej.
i działaj co możesz a ja napewno gdy będę mogła coś pomóc pomogę.
Mukashana wydaje mi się,że aby powstała taka książka nie potrzeba dużo to nie musi być wielka opowieść o życiu w Zambii,jest tyle wydań w formie listów,a nawet Janda pisała z forum Myślę,że takie różne ciekawostki spisane i połączone z paroma od Basi i Bertranda dałyby fajny efekt.
Spójrz jak my którzy nigdy nie byliśmy tam "łykamy" takie opowieści na forum.(no przynajmniej ja)Spróbuj coś zbierać...Ja się zapisuję na wspomnienia z Zambii.
MAMA czekam na najnowsze newsy z wystawy,a co do pogadanki to uszy do góry jesteś wspaniałą osobą i swoją haryzmą napewno zarazisz nie jedną osobę na spotkaniu.Ja mam ochotę przyjechać,a nawet zamierzam.Przypomnij mi o której godzinie?
Ja też zamawiam kubeczek.A spis wpłat zrzucił mnie z krzesła.
dla wszystkich i przepraszam za długość mojego wpisu.

[Dla ciebie J.]

Mukashana mam coś dla ciebie w Gdańsku 9 czerwca.Na stronie tej fundacji Freespirit w aktualnościach. http://www.fundacjafreespirit.pl/index0.html zajrzyj może się wybierzesz,w ramach "uwalniania"się od Afryki

[_MAMA_]

Kochani wróciłam z parku wystawa rzeczywiście robi wrażenie, jest na 2 pietrach na kilku sztalugach. Od razu przy głównym wejściu jest i wyżej na pietrze dla studentów UŚ i nikt idąc do kawiarenki bibliotecznej nie przeoczy zdjęć i eksponatów, jest też gablotka z eksponatami, bardzo to ładnie wyglada.
Jest też plakat infromujacy o spotkani z "przedstawicielem misji"
Spotkałam od razu jak weszłam dziewczynę która chce zostać wolontariuszka, mam nadzieję że trafi do nas.
mukashana twoje zdjęcia bardzo sie przydały i jest ich ok. 20.
A teraz przyznam się ze zapomniałam aparatu
zabierałam do parku jeszcze 2 moich młodszych dzieci i nie mogłam sie pozbierać, moze ahamar okaze sie bardziej zorganizowany ode mnie i wklei zdj., jak nie to pojadę jeszcze raz i porobię fotki

[mukashana]

Napisane przez _MAMA_

A teraz przyznam się ze zapomniałam aparatu
zabierałam do parku jeszcze 2 moich młodszych dzieci i nie mogłam sie pozbierać, moze ahamar okaze sie bardziej zorganizowany ode mnie i wklei zdj., jak nie to pojadę jeszcze raz i porobię fotki

hehe a to ja niby jestem gapioza )))

Dla ciebie J. jestes okrutna pewnie ze pojde. na mur beton.i wam opowiem jak bylo. dzieki za cynk

[_MAMA_]

Dla ciebie J
13 czerwiec 17,00 - ale to będzie w innej bibliotece niz wystawa :/

[Dla ciebie J.]

Napisane przez mukashana

Dla ciebie J. jestes okrutna pewnie ze pojde. na mur beton.i wam opowiem jak bylo. dzieki za cynk

Nie chciałam być okrutna żaliłaś się na swój Gdańsk,a tu masz ja bardzo bym chciała tam być,pomyślę... może...ale najprawdopodobniej nie
Przyjedź do Łodzi to pojedziemy 13 czerwca razem na wystawę do Mamy!!

[Dla ciebie J.]

16 czerwca Międzynarodowy Dzień Pomocy Dzieciom Afrykańskim.

[New_Rock]

hehe - po raz drugi: używaj opcji Edytuj, kiedy masz coś do dodania, nie zamieszczaj jednego postu pod drugim :)
a do meritum - to znajdź coś o obchodach tego dnia... ja nie znalazłem

Aga - do Jastrzębia to czym się jedzie? bo w rozkładzie PKP nie ma pociągu :( zawiozło mnie do jakiegoś Jastrzębia nad morzem
a widzę, że tory są i nawet 4 dworce :)

a niżej - znalezione w gazetce studenckiej:

[_MAMA_]

Rock juz dawno chciałam - pomysł z pogodą super
a tory faktycznie są ale część zasypana niestety, te dworce stały sie nieopłacalne i na jednym z nich jest chyba hurtownia. ahamar jako ziomek to wie pewnie wiecej na ten temat . Tez ubolewam że jesteśmy odcięci od kolejowego transportu :/
Ale mozna dojechać do Wodzisławia Śląskiego lub Rybnika a tam już jest E3 - autobus do Jastrzębia Zdroju, który zatrzymuje się 10 min, piechotką od parku
(o ile znowu czegos nie pozmieniali :/ )

[ahamar]

Witam po spacerze i odwiedzeniu wystawy.
Wystawa ładna. Dużo treści na małej powierzchni. To tak jak u nas: wiele dobra dla dzieciaczków od małej grupy. Jednego co mi brakuje to adres naszej strony. Bez tego ta wystawa jest jakby anonimowa. Muszę o to zapytać MAMĘ.
Aparat miałem, zrobiłem dokładnie dwa zdjęcia - na wprost wejścia - bo też nie byłem sam, myślałem, że MAMA zrobi cały fotoreportaż. Jutro znowu tam będę, więc zrobię więcej. Wkleję to co mam.
NEW_ROCK dziękuję za wiadomości o Kamerunie, bo chyba podobnie jest w Zambii, a każda opowieść o tych stronach pozwala nam, którzy tam nie byliśmy lepiej sobie wyobrazić ich życie.
Co do torów: to są tylko wirtualne tzn na mapach. Dworce są piękne, niektóre chyba nawet zabytkowe, ale ponieważ nie są połączone torami to służą komu innemu. Zresztą nawet w czasach jak były to mało kto z kolei korzystał, żeby dojechać do Katowic. Z powodu szkód górniczych na trasie, czas przejazdu pociągiem był ponad dwa razy dłuższy niż autobusem.
Do Jastrzębia Zdroju od Katowic najlepiej jachać autobusem PKS lub prywatnej linii. Czas jazdy od 45 min do 60 min. Zatrzymują się co prawda na dworcu głównym, który jest na ul. Północnej, w innej części Jastrzębia, ale jak będzie wiadomo, że ktoś przyjedzie to jakis transport lokalny się znajdzie. Są też bezpośrednie autobusy PKS z Gliwic, Częstochowy, Cieszyna, Zakopanego, Krakowa i innych. Całego rozkładu nie znam. Jeśli będziecie mieć pytania o jakieś miasto to sprawdzę i napiszę.

[New_Rock]

w niedzielę w Jabłonce będzie festyn

no, a tu to już w ogóle pełen wybór imprez...

[_MAMA_]

ahamar uratowałeś mi życie choć to tylko malutka część wystawy, reszta na piętrze z gablotka i eksponatami
a ja zapraszam na naszą stronke Daniel pracuje

[Asienka83]

Nie wiem czy wiecie, ale za chwilkę na TVN w "Uwadze" będzie leciał program o "Adopcji serca"

Ale piękna wystawa, zapowiada się ciekawie

[Dla ciebie J.]

Jak myślisz MAMA można dodać link z Twoją Adopcja serca do komentarzy na uwadze tvn?
Wystawa zapowiada sie cudownie i napewno owoce też będą

[malwina19801]

Witam się serdecznie
... i życzę Wszystkiego Najlepszego z okazji Dnia Dziecka

Dla ciebie J fajnie , że się odezwałaś ...
Ja czekam na zdjęcie Faustynki i wtedy będę "kombinować" -koszulka , kubek , może kalendarz Napisałaś już do Mailoni ?
a apropo tych "burz z piorunami" to muszę Wam powiedzieć , że
w zeszłą sobotę spalił mi się modem z neostrady ale mój mąż szybciutko zadziałał i kupił nowy

Czy wiecie ile kosztuje koza i kury w Zambii ?
Bardzo proszę zorientowanych w temacie o odpowiedż

Aguś czy jest taka możliwość , że wpłacę na konto siostry Józefy pieniążki na drobny "inwentarz" dla rodzinki mojej Fausti i Siostra kupi to dla Nich ?
Aha! Postaram się wpaść na wystawę


Miłego wieczorku

[malwina19801]

Asieńka83 dzięki za info o programie UWAGA -TVNu
Niestety przeczytałam Twojego posta po 20.00 ale znalazłam na
stronce Uwagi opis tego odcinka , jest filmik i komentarze ...
wklejam linka http://uwaga.onet.pl/1415521,archiwum.html

[_MAMA_]

Napisane przez Asienka83

Nie wiem czy wiecie, ale za chwilkę na TVN w "Uwadze" będzie leciał program o "Adopcji serca"

Ale piękna wystawa, zapowiada się ciekawie

dzięki kochana nie wiedziałabym o tym gdyby nie ty, obejrzałam, krótki ale rzeczowy reportaz, tutaj mogą nadrobic ci co nie widzieli

Napisane przez Dla ciebie J.

Jak myślisz MAMA można dodać link z Twoją Adopcja serca do komentarzy na uwadze tvn?
Wystawa zapowiada sie cudownie i napewno owoce też będą

niestety jak widac próbowałam dodać adres str www ale został wyedytowany :/
ale udało sie przemycić Serce Dla Afryki , ale jak trafia na podane wyzej linki to też dobrze, bo nam dzieci zabraknie w końcu jakby wszyscy sie rzucili

Napisane przez malwina19801

Aguś czy jest taka możliwość , że wpłacę na konto siostry Józefy pieniążki na drobny "inwentarz" dla rodzinki mojej Fausti i Siostra kupi to dla Nich ?
Aha! Postaram się wpaść na wystawę

na pewno jak tak napiszesz to siostra tak zrobi
więc zapraszam !!!

[_MAMA_]

podwoiło się :/

[Asienka83]

malwinko my płaciliśmy na kózke dla naszego dziecka ok 50 PLN
Co do kurek to muszę poszukać, bo nie pamiętam - ale może ktoś inny przypomni

MAMA ciesze się że żdążyłam powiadomić, bo też prawie w ostatniej chwili zwróciłam uwagę na reklamę tego króciótkiego reportażu
Ale tak jak piszecie na onecie też jest skrót, a nawet nie wiem czy nie cały ten materiał

[Dla ciebie J.]

No i widzę,że Serce dla Afryki przemycone na forum uwagi ciekawe czy coś poskutkuje

[malwina19801]

[SIZE=2]Ponawiam pytanko o cenę kózek i kur :nuda

[_MAMA_]

kózki były po 50 dolarów mleczne, za tyle mozna kupić 2 swinki, a siostra przed wyjazdem też zakupiła kózki nieco tańsze, nie daja tyle mleka, ale po ile dokładnie nie wiem
kurki szukałam i nie mogę na szybko teraz znaleźć :/

[suzi82]

Witam Was dzisiaj wszystkich w tym szczególnych dniu

Reportaż krótki ale bardzo wymowny. Mam nadzieje że dzięki temu przynajmniej jedno dziecko będzie miało swojego rodzica serca. A ja zaraz uciekam bo jestem zmęczona po pracy. Więc życzę wam miłej nocki

[ahamar]

MAMA 22 kwietnia pisała

koza - 34 - 48 zł
kura - 10 - 13 zł

przy kursie 2,90 zł za 1 USD

[goska__]

witam wszystkich , jestem tutaj nowa i szczerze mowiac jestm gotowa pomoc dzieciakom tylko nie wiem jak to wszystko sie odbywa (???), czy mam wplacic pieniadze i nie dowiem sie jak moj podopieczny wyglada czy jest jakas okreslana procedura ? byla bym wdzieczna za jakies informacje od dswiadczonych mam,