Spirala - wątek zbiorczy!

[tyg-wam]

Witam wszystkich.
Przeczytałam wszystkie wasze posty i muszę się podzielić moimi przeżyciami.Długo myślałam czy założyć spirale czy nie? Szczreze mówiąc bałam się ,ale w końcu się zdecydowałam ponieważ była to moja ostatnia nadzieja.Tabletek nie chcę i nie mogę łykać bo odrazu po nich tyje , a prezerwatywy niestety pare razy mnie zawiodły
2 lutego(tego roku oczywiście)założyłam spirale o nazwie NOVA T 380.Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona ponieważ nic mnie nie bolało ,nie czułam żadnego ukłucia i bólu brzucha . Po wyjściu z gabinetu pana doktora byłam bardzo zadowolona , że się zdecydowałam myślałam sobie teraz w końcu 5 lat spokoju. I w takim przekonaniu trwałam, aż do pojawienia się okresu........i wtedy moja radość przejawiła się w rozpacz.Krwawienia mam raczej normalne jeśli chodzi o obfitość lecz są sporo dłuższe , ale to normalne.
Nienormalne natomiast są moje bóle, są to bóle porodowe trwające trzy dni,mam okropne skurcze macicy.Wytrzymałam już trzeci taki okres ( chć szczerze mówiąc ostatnim razem myślałam , że się już wykończę)
Zdecydowałam ,że jak mi się tylko zacznie następny okres to odrazu "lecę" wyjąć tą spirale.Bo z takimi bólami żyć się nie da. Brałam dziennie po 6 sztuk no spy i tak nic nie pomagało
Bardzo proszę Pana dr Wojciecha o wyjaśnienie mi skąd te bóle, co jest ich przyczyną i czy mogą być w jakiś sposób nibezpieczne?
Wiele moich znajomych ma spirale i żadna nie miała takich dolegliwości.Dodam jeszcze ,że mam dwoje dzieci i rodziłam je w sposób naturalny.
Z góry dziękuję za każdą odpowiedz , pozdrawiam - Monika.

[paula78]

Faktycznie to dziwne ,że ból jest az tak mocny ,oosbiscie nie poradze co zrobic bo sama nie odczuwam żadnego bólu (odpukac) ,nie biore nic przeciwbólowego ale bolała mnie przy zakładniu -moze to taka rekompensata ;-),zartuje oczywiscie.

czy przed załozeniem tez mialas bolesne okresy?
bylas juz na kontroli po założeniu?

[tyg-wam]

Napisane przez paula78

Faktycznie to dziwne ,że ból jest az tak mocny ,oosbiscie nie poradze co zrobic bo sama nie odczuwam żadnego bólu (odpukac) ,nie biore nic przeciwbólowego ale bolała mnie przy zakładniu -moze to taka rekompensata ;-),zartuje oczywiscie.

czy przed załozeniem tez mialas bolesne okresy?
bylas juz na kontroli po założeniu?

Przed założeniem nie miałam większych problemów z okresem rzadko kiedy delikatnie pobolweał mnie brzuch jeden apap i po bólu. A w tej chwili żadne tabletki nie działają.Zanim zaczełam brać nospe brałam nurofen forte ale też nie pomagał, a jest to ponoć najsilniejszy lek przeciwbólowy bez recepty.
U lekarza jeszcze nie byłam , ale rozmawiałam z nim przez telefon o mioch bólach i właśnie muszę się do niego wybrać.Narazie się nie spieszę bo okres się skończył i nic mnie nie boli. Powiedział mi , że przepisze mi jakieś tabletki i zobaczymy czy coś się zmieni ,ale ja się zastanawiam czy jest sęs się truć tyloma silnymi lekami?
Z drugiej strony bardzo się boje kolejnego okresu z bólami porodowymi.I nie wiem czy ryzykować kolejne męki czy poprostu się pozbyć tej spirali........Jestem w wielkiej kropce niestety.

[paula78]

Moj kazal przyjsc na usg po ok 2 miesiacach od zalozenia aby sprawdzic czy przy ew.silnych skurczach spirala sie nie przesuneła ,itp.
bylam dzisiaj zrobil usg i wszytsko jest ok.

umów sie na wizyte i pogadaj ,moze cos dordzi.

ja dalam sobie czas do wakacji do wyregulowania okresu,plamieni itp chociaz jak narazie jest wszytsko w maire regularne a i plamienia ustaly.

[tyg-wam]

Ja mieszkam w dość małej miejscowości i nie słyszałam żeby u nas komuś robili USG sprawdzając czy jest wszystko w porządku. U nas kończy się tylko na badaniu, takie są chyba uroki mieszkania w małym mieście.
A co do regularności okresu to wszystko jest ok.

Teraz złapałam angine ropną , ale jak tylko wyzdrowieje to odrazu idę na wizyte bardzo jestem ciekawa co mi pan doktor powie
Najbardziej mnie zastanawia fakt jakie są przyczyny tych bóli.

[paula78]

Myślaam ze to usg to norma w koncu tylko w ten spsob mozna zobaczyc calkowity obraz połozenia spirali ,moze w tym lezy przyczyna twojego bólu?

moj lekarz zaleca usg przynajmniej raz w roku.

[AgaZ]

Napisane przez tyg-wam

Przed założeniem nie miałam większych problemów z okresem rzadko kiedy delikatnie pobolweał mnie brzuch jeden apap i po bólu. A w tej chwili żadne tabletki nie działają.Zanim zaczełam brać nospe brałam nurofen forte ale też nie pomagał, a jest to ponoć najsilniejszy lek przeciwbólowy bez recepty.
U lekarza jeszcze nie byłam , ale rozmawiałam z nim przez telefon o mioch bólach i właśnie muszę się do niego wybrać.Narazie się nie spieszę bo okres się skończył i nic mnie nie boli. Powiedział mi , że przepisze mi jakieś tabletki i zobaczymy czy coś się zmieni ,ale ja się zastanawiam czy jest sęs się truć tyloma silnymi lekami?
Z drugiej strony bardzo się boje kolejnego okresu z bólami porodowymi.I nie wiem czy ryzykować kolejne męki czy poprostu się pozbyć tej spirali........Jestem w wielkiej kropce niestety.

To faktycznie dziwne, że tak bardzo Cię boli. Ja nigdy nie odczuwałam takiego dyskomfortu. Wcześniej tak Cię nie bolało?

[tyg-wam]

Napisane przez paula78

Myślaam ze to usg to norma w koncu tylko w ten spsob mozna zobaczyc calkowity obraz połozenia spirali ,moze w tym lezy przyczyna twojego bólu?

moj lekarz zaleca usg przynajmniej raz w roku.

Co tu dużo mówić chciałabym mieć takiego lekarza jak ty.Może faktycznie te bóle to przyczyna złego założenia?
Ciekawe czy Pan doktor Wojciech coś mi odpowie? Bardzo bym chciała "usłyszeć" jego zdanie na ten temat.

[LEW]

Po założeniu pierwszej spiralki miałam podobne objawy(z tą różnicą że czasami z bólu nie mogłam chodzić). Spiralkę musiałam usunąć.Odpowiedż lekarzy (konsultowałam z kilkoma ) była ta sama-przed urodzeniem dziecka ok. kilkunastu % ma takie problemy. Od urodzenia dziecka (a było to 11 lat temu ) miałam 2 i jestem b. zadowlona-0 problemów , no może długie miesiączki Ale ta wygoda

[tyg-wam]

Napisane przez AgaZ

To faktycznie dziwne, że tak bardzo Cię boli. Ja nigdy nie odczuwałam takiego dyskomfortu. Wcześniej tak Cię nie bolało?

Wcześniej takich bóli doświadczyłam tylko dwa razy w życiu.
1-wszy raz 10 lat temu przy porodzie
2-gi raz 4 lata temu przy porodzie
Pózniej nic takiego miejsca nie miało ,aż do momętu założenia spirali i przy pierwszym okresie .........bóle porodowe :-(

[tyg-wam]

Napisane przez LEW

Po założeniu pierwszej spiralki miałam podobne objawy(z tą różnicą że czasami z bólu nie mogłam chodzić). Spiralkę musiałam usunąć.Odpowiedż lekarzy (konsultowałam z kilkoma ) była ta sama-przed urodzeniem dziecka ok. kilkunastu % ma takie problemy. Od urodzenia dziecka (a było to 11 lat temu ) miałam 2 i jestem b. zadowlona-0 problemów , no może długie miesiączki Ale ta wygoda

Ja już rodziłam i to dwa razy .Ale zastanawiam się jeszcze czy może to być zle dobrana spirala? Bo słyszałam ,że są różne wielkości spirali.Może to jest powód?

[aferka]

Może poprostu Twój organizm nie toleruje spirali . W końcu jest to ciało obce - może macica chce sie go pozbyć stąd te skurcze i bóle - jak mówisz porodowe. Jeśli to trwa już któryś cykl z rzędu - to zastanawiałabym się nad usunięciem spirali. Mnie tez lekarz przestrzegał, że mogą wystąpić bóle, ale nie w takim nasileniu i nie tak długie - w końcu ile sie można męczyć?
Koniecznie porozmawiaj ze swoim lekarzem. Pozdrawiam

[tyg-wam]

Ja się już praktycznie zdecydowałam na usunięcie spirali tylko czekam na następny okres bo z tego co wiem to usuwać też trzeba podczas okresu aby nie bolało (lub aby mniej bolało )
Pozdrawiam i życzę miłego dnia

[LEW]

Wielkość MUSI być odpowiednio dobrana,możemy gdybać ,ale potuptać do dobrego specjalisty niestety musisz.
Aha! Zapomniałam ? Czy masz mirenę czy inną?

[tyg-wam]

Napisane przez LEW

Wielkość MUSI być odpowiednio dobrana,możemy gdybać ,ale potuptać do dobrego specjalisty niestety musisz.
Aha! Zapomniałam ? Czy masz mirenę czy inną?

Jak już wcześniej pisałam mam NOVA T 380

[LEW]

Ups! Niedoczytałam

[rzęsa]

Proszę Was, napiszcie jak oceniacie tę wkładkę. Ja miałam do tej pory "zwykłe" spirale, a teraz przymierzam się do hormonalnej, ze względu na długie i obfite miesiączki.
Jeśli korzystacie, bądź korzystałyście z Mireny, opiszcie jej wpływ na Wasze samopoczucie, menstruację, torbiele i wagę.
Proszę, nie odsyłajcie mnie do wyszukiwarki, bo sprawdzałm i niewiele znalazłam.

[paula78]

niewiele bo chyba niewiele z nas ma lub mialo te wkładke .
jak dlugie mialas okresy przy zwykłych?

[rzęsa]

murowane 2 tygodnie

[paula78]

od kiedy spirala wyklucza dzieci?

[paula78]

Napisane przez rzęsa

murowane 2 tygodnie

cholerka to faktycznie długo, ja mam ok tygodnia i juz wysiadam nerwowo,wczesniej przed spirala góra 5 dni .
teraz doby tydzien i zdecydowanie obfitszy chociaz wczesniej mialm skąpy wiec taki jak mam teraz to pewnie dla wielu kobiet normalne .

[rzęsa]

ja przed spiralą (inna era ) miałam 8 dni, więc i tak długo
a po założeniu, kiedy jeszcze karmiłam piersią miałam nawet 20 pare dni
więc krótkie były OKRESY "BEZ" okresu
nie było wtedy do końca wiadomo, czy to spirala zawiniła
na szczęście po kilku cyklach miesiączki zaczęły się skracać

no, ale ja już mam serdecznie dosyć tych "pieluch"

[rzęsa]

Napisane przez starania_pl

rzesa ale ktoś diagnozował to? bo wiesz jak masz np endometriozę lub niedoczynność tarczycy to lepiej na początku podleczyć. Chyba, że nie chcesz mieć dzieci już wtedy rzeczywiście wkładka jest dobrym wyjściem

chodzę prywatnie do ginekologa, który cieszy się bardzo dobrą opinią
już od dłuższego czasu namawiał mnie na nią
ale, kiedy się wreszcie zdecydowalam, trzeba było zająć się torbielą, która urosła sobie na jajniku

teraz byłam już dwukrotnie na badaniach kontrolnych i wszystko było OK

zastanawiałam się nad tą endometriozą, bo USG chyba jej nie pokazuje

w każdym razie pytałam lekarza, czy nie ma u mnie przeciwskazań
odpowiedział, że JUŻ nie ma

czy powinnam dalej drążyć temat endometriozy?

a!nie sądzę, żebym jeszcze zdecydowała się na "baby", mam już dwójkę

[rzęsa]

up

[rzęsa]

fakt drożyzna straszna, ale ja i tak bajońskie sumy wydaję na pieluchy
to razy 5 lat + jakakolwiek inna antykoncepcja + moje nerwy ---- to i tak się opłaca

[paula78]

w sumie spirala nalezy do najtanszych metod antykoncepcji ,kosz mireny podzielony na 5 lat to wychodza gorsze.przy spiralach nie hormonalnych koszt jest minimalny.

[rzęsa]

no, ale trzeba wyłożyć te 1000 złotych na hormonalną

[paula78]

ee tys? chyba mniej z 600-800 ,mozna brac ja na raty a zalozenie jest darmowe.

[rzęsa]

Napisane przez paula78

ee tys? chyba mniej z 600-800 ,mozna brac ja na raty a zalozenie jest darmowe.

ja widziałam cenę 659 zł + przesyłka + 300 założenie prywatnie
a gdzieś zakładają za darmo?

no i właśnie kiedyś gdzieś widziałam te raty, a teraz nie mogę ich znaleźć

[paula78]

raty chyba sa opisane na stronie mireny.

w kazdej przychodni lekarz zaklada za darmo ,polecam watek :spirala-co i jak" tam opislam moja walke o zalozenie darmowe tzn. refundowane przez nfz i okazalo sie ze faktycznie nfz refunduje takie "zabiegi" wiec zaoszczedzilam 200 zł ,spirala kosztowal mnie 100 zł .