WYPADAJĄCE WŁOSY- kontynuacja

[iziger]

Hej,
kupilam w aptece pokrzywe ale nie taka ekspresowa tylko lisciasta i nie bardzo wiem jak to parzyc tak aby nadawalo sie do picia? jedna lyzeczka na szklanke? a jak przygotowac pokrzywe tak aby mozna nia bylo plukac wlosy i jak to robic? przed myciem? po?

[mysza_87]

Dziewczyny, ostatnimi czasy zauważyłam, że stosunkowo niewiele włosów zostaje w umywalce po umyciu włosów i dzisiaj postanowiłam je policzyć. Przeżyłam prawdziwy szok!!! Po dwukrotnym umyciu, nałożeniu odżywki i spłukaniu wyszło mi zaledwie 25 włosów!!!! A przy czesaniu kolejne tyle!!! Dodają z 10 których mogłam nie zauważyć daje to zaledwie 60 włosów przy myciu!!! Normalnie skaczę z radości, że wreszcie się uporałam z tym wypadaniem. Tym bardziej, że zdecydowana większość włosów które liczyłam były bardzo długie (w sensie że miały taką długość, jak te włosy, które mam na głowie) a to oznacza, że wypadły one tylko dlatego, że po prostu rosły już sobie kilka ładnych latek i weszły w fazę wypadania. Naprawdę niewiele miałam takich 4-5 centymetrowych (z tym że jedne były cieniutkie a drugie dość grube i te grube to chyba po prostu się złamały podczas mycia lub czesania).

Narazie jeszcze do końca miesiąca będę używała wszystkiego tego, co używam normalnie do włosów, a potem może zrobię przerwę od suplementów.

Zastanawiam się tylko nad tym czy a jeśli tak to jak duży wpływ na tą sytuację włosów mogło mieć odstawienie tabletek anty ponad 2,5 miesiąca temu ?

[truskawkowawiosna]

Napisane przez mysza_87

[ciach!]

Zastanawiam się tylko nad tym czy a jeśli tak to jak duży wpływ na tą sytuację włosów mogło mieć odstawienie tabletek anty ponad 2,5 miesiąca temu ?

eh widzisz, wlasnie nad tym sie zastanawiam

postanowilam odstawic tabletki hormonalne i boje sie tego co Cie spotkalo

przed odstawieniem tabletek robilas cos w kierunku wzmocnienia cebulek od wewnatrz i zewnatrz?

chodzi mi o to, czy da sie temu zapobiec

[mysza_87]

Napisane przez truskawkowawiosna

eh widzisz, wlasnie nad tym sie zastanawiam

postanowilam odstawic tabletki hormonalne i boje sie tego co Cie spotkalo

przed odstawieniem tabletek robilas cos w kierunku wzmocnienia cebulek od wewnatrz i zewnatrz?

chodzi mi o to, czy da sie temu zapobiec

przed odstawieniem cudowałam z tymi włosami tak samo jak teraz ale wypadało ich wtedy ponad 200 <szok> !! Używałam mniej więcej to samo co teraz - Vitapil i Belisse. Merz biorę dopiero od 6 dni więc nie jest to możliwe, aby on spowodował zaprzestanie wypadania, tym bardziej, że tendencja do zmniejszania się liczby wypadających włosów utrzymuje się już chyba od jakiegoś miesiąca, ale nie liczyłam ich w tym czasie.

W sumie bardzo mi się podoba obecna sytuacja - to że włosy przestają wypadać w zatrważających ilościach ale boję się co będzie jak znów zacznę brać tabletki

[truskawkowawiosna]

Napisane przez mysza_87

przed odstawieniem cudowałam z tymi włosami tak samo jak teraz ale wypadało ich wtedy ponad 200 <szok> !! Używałam mniej więcej to samo co teraz - Vitapil i Belisse. Merz biorę dopiero od 6 dni więc nie jest to możliwe, aby on spowodował zaprzestanie wypadania, tym bardziej, że tendencja do zmniejszania się liczby wypadających włosów utrzymuje się już chyba od jakiegoś miesiąca, ale nie liczyłam ich w tym czasie.

W sumie bardzo mi się podoba obecna sytuacja - to że włosy przestają wypadać w zatrważających ilościach ale boję się co będzie jak znów zacznę brać tabletki

eh

ja biore Belisse, uzywam szamponow z czarnej rzepy, wody brzozowej, robie masaz glowy, zamowilam kuracje z czarnej rzepy Joanny ale boje sie, ze to niczemu nie zapobiegnie

moglabys napisac jakie tabletki anty bralas i jak dlugo?

ja biore Yasmin, kolezance po Yasmin wlosy wypadaly garsciami jak odstawila

[mysza_87]

Napisane przez truskawkowawiosna

eh

ja biore Belisse, uzywam szamponow z czarnej rzepy, wody brzozowej, robie masaz glowy, zamowilam kuracje z czarnej rzepy Joanny ale boje sie, ze to niczemu nie zapobiegnie

moglabys napisac jakie tabletki anty bralas i jak dlugo?

ja biore Yasmin, kolezance po Yasmin wlosy wypadaly garsciami jak odstawila

Ja brałam 2,5 roku Microgynon 21. Włosy wypadały mi już w znacznych ilościach w trakcie brania tych tabletek a po odstawieniu ta ilość się nie zwiększyła,lecz utrzymała a potem dopiero zaczęło spadać

[virka]

Napisane przez Milka19

Ja średnio dziennie ostatnio około 5-6 jabłek zjadam Pewnie to nie tylko zasługa jabłek, ale włosy już od jakiegoś czasu nie wypadają Mam nadzieje, że nie zapesze Teraz tylko czekać aż mi troche zgęstnieją...

Gratuluję Bardzo się cieszę razem z Tobą

Napisane przez iziger

Hej,
kupilam w aptece pokrzywe ale nie taka ekspresowa tylko lisciasta i nie bardzo wiem jak to parzyc tak aby nadawalo sie do picia? jedna lyzeczka na szklanke? a jak przygotowac pokrzywe tak aby mozna nia bylo plukac wlosy i jak to robic? przed myciem? po?

Odpisałam Ci już w wątku o pokrzywie

Napisane przez mysza_87

Dziewczyny, ostatnimi czasy zauważyłam, że stosunkowo niewiele włosów zostaje w umywalce po umyciu włosów i dzisiaj postanowiłam je policzyć. Przeżyłam prawdziwy szok!!! Po dwukrotnym umyciu, nałożeniu odżywki i spłukaniu wyszło mi zaledwie 25 włosów!!!! A przy czesaniu kolejne tyle!!! Dodają z 10 których mogłam nie zauważyć daje to zaledwie 60 włosów przy myciu!!! Normalnie skaczę z radości, że wreszcie się uporałam z tym wypadaniem.

Tobie również szczerze gratuluję

Uważam, że pełny sukces w walce z wypadaniem włosów osiągniemy po odstawieniu witamin na włosy, bo przecież całe życie nie będziemy ich brać...I jeśli bez tych sztucznych witamin przestaną wypadać, to będzie super sukces. Ja na razie nadal trzymam się bez łykania witamin i oby jak najdłużej, trzymajcie za mnie kciuki

Jeszcze jedną rzecz chciałam Wam napisać, że wyczytałam, że podobnie jak jedzenie jabłek ma zbawienny wpływ na włosy, to podobne działanie wzmacniające, ma sok z marchewki (pomijając już oczywiście jego inne cudowne działania ) Więc jeśli do naszego jadłospisu doszły jabłka, niech i dojdzie sok z marchewki, ja od jutra zaczynam Dzisiaj już też schrupałam jedną z jabłuszkiem

[Milka19]

Napisane przez kosmita77

to ciesze sie razem z TOba ja mam problemy jelitowe i nie moge przedawkowaywac jablek = max 1 na dwa dni.

Dziękuje ślicznie Oj a z tymi jabłuszkami to straszna szkoda

Napisane przez virka

Gratuluję Bardzo się cieszę razem z Tobą

Uważam, że pełny sukces w walce z wypadaniem włosów osiągniemy po odstawieniu witamin na włosy, bo przecież całe życie nie będziemy ich brać...I jeśli bez tych sztucznych witamin przestaną wypadać, to będzie super sukces. Ja na razie nadal trzymam się bez łykania witamin i oby jak najdłużej, trzymajcie za mnie kciuki

Jeszcze jedną rzecz chciałam Wam napisać, że wyczytałam, że podobnie jak jedzenie jabłek ma zbawienny wpływ na włosy, to podobne działanie wzmacniające, ma sok z marchewki (pomijając już oczywiście jego inne cudowne działania ) Więc jeśli do naszego jadłospisu doszły jabłka, niech i dojdzie sok z marchewki, ja od jutra zaczynam Dzisiaj już też schrupałam jedną z jabłuszkiem

Dziękuje virko To może oprócz jabłek to zasługa także marchewki Tak się składa, że jestem uzależniona od tych soczków marchewkowych jednodniowych i jeden - dwa dziennie wypijam Samej mi się nie chce w warunkach domowych soków przygotowywać

A z tymi witaminkami w postaci tabletek to prawda Tylko, że ja strasznie boje się cokolwiek odstawić i jak narazie wątpie, że się na to zdecyduje...

[virka]

Napisane przez Milka19

Dziękuje virko To może oprócz jabłek to zasługa także marchewki Tak się składa, że jestem uzależniona od tych soczków marchewkowych jednodniowych i jeden - dwa dziennie wypijam Samej mi się nie chce w warunkach domowych soków przygotowywać

A z tymi witaminkami w postaci tabletek to prawda Tylko, że ja strasznie boje się cokolwiek odstawić i jak narazie wątpie, że się na to zdecyduje...

To super, że pijasz te soczki Ja też zacznę, nałogowo

A witaminki i tak kiedyś będziesz musiała odstawić Nie mówię, że już, ale kiedyś na pewno.

[Milka19]

Napisane przez virka

To super, że pijasz te soczki Ja też zacznę, nałogowo

A witaminki i tak kiedyś będziesz musiała odstawić Nie mówię, że już, ale kiedyś na pewno.

Spróbuj też marchwi z porem

A co do witaminek to tak sobie myślałam, że chyba nie rzuce z dnia na dzień, ale stopniowo coraz rzadziej będę brała. Na początek może tak co dwa dni, potem co trzy i tak do całkowitego odstawienia Zawsze to mniejszy szok dla organizmu

[virka]

Napisane przez Milka19

Spróbuj też marchwi z porem

A co do witaminek to tak sobie myślałam, że chyba nie rzuce z dnia na dzień, ale stopniowo coraz rzadziej będę brała. Na początek może tak co dwa dni, potem co trzy i tak do całkowitego odstawienia Zawsze to mniejszy szok dla organizmu

A spróbuję, bo pora też bardzo lubię

Możesz odstawiać stopniowo , bo po nagłym odstawieniu, widać, bunt..., ale on na szczęście też nie trwa wiecznie

[Maria221]

Ja zacznę jesc jabłka, co do soku z marchewki to piłam kiedyś taki samodzielnie robiony w sokowirówce. Piłam go dłuuugo i miałam niesamowity kolor cery, ale nie w pomarańczowe plamy, tylko jednolity z takim złoto-pomarańczowym połyskiem (wcale nie wyglądało to dziwnie), a kolor włosów!!!! mam sklonności do rudości (jesienią jestem) więc naturalny rudu + beta-karoten z soku=pasemka wściekłego rudego z brązem, złotem i popielatym połyskiem. Powoli odzyskuję ten kolor, chociaż jeszcze nie piję tego soku, ale jak zacznę to efekt na pewno będzie mocniejszy. Moja mam już mi zazdrości

[kosmita77]

Napisane przez truskawkowawiosna

eh

ja biore Belisse, uzywam szamponow z czarnej rzepy, wody brzozowej, robie masaz glowy, zamowilam kuracje z czarnej rzepy Joanny ale boje sie, ze to niczemu nie zapobiegnie

moglabys napisac jakie tabletki anty bralas i jak dlugo?

ja biore Yasmin, kolezance po Yasmin wlosy wypadaly garsciami jak odstawila

ja tez biore yasmin...

Napisane przez virka

Uważam, że pełny sukces w walce z wypadaniem włosów osiągniemy po odstawieniu witamin na włosy, bo przecież całe życie nie będziemy ich brać...I jeśli bez tych sztucznych witamin przestaną wypadać, to będzie super sukces. Ja na razie nadal trzymam się bez łykania witamin i oby jak najdłużej, trzymajcie za mnie kciuki

Jeszcze jedną rzecz chciałam Wam napisać, że wyczytałam, że podobnie jak jedzenie jabłek ma zbawienny wpływ na włosy, to podobne działanie wzmacniające, ma sok z marchewki (pomijając już oczywiście jego inne cudowne działania ) Więc jeśli do naszego jadłospisu doszły jabłka, niech i dojdzie sok z marchewki, ja od jutra zaczynam Dzisiaj już też schrupałam jedną z jabłuszkiem

ja pije wlasnie soczki marchewkowe nawet sporo, cera zrobila sie bardziej opalona, nawet TZ sie mnie pytal czy potajemnie chodze na solarium a nie chodze tylko pije soczki soczki górą

[virka]

Napisane przez kosmita77

ja tez biore yasmin...

ja pije wlasnie soczki marchewkowe nawet sporo, cera zrobila sie bardziej opalona, nawet TZ sie mnie pytal czy potajemnie chodze na solarium a nie chodze tylko pije soczki soczki górą

Tak jest, soczki górą (i jabłka też)

[Finlora]

Napisane przez 'Estelle'

Hm, te tabletki drożdżowe wcale nie są aż takie drogie. Ok 7 zł za 250 szt - taka kuracja starczy na miesiąc, myślę, że warto zainwestować, zamiast męczyć się ze zwykłymi drożdżami...

Myślałam, że są droższe. Ale nie wiem czy łykanie 12 tabletek dziennie nie jest bardziej męczące niż wypicie duszkiem szklanki drożdży z mlekiem, cukrem i kakao

['Estelle']

Napisane przez Finlora

Myślałam, że są droższe. Ale nie wiem czy łykanie 12 tabletek dziennie nie jest bardziej męczące niż wypicie duszkiem szklanki drożdży z mlekiem, cukrem i kakao

Troszkę systematyczności i przychodzi wprawa i wcale nie jest męczące, wręcz wchodzi w nawyk, ja branie skrzypowity albo picie pokrzywy. Mi nie smakują drożdże do picia , więc nie wyobrażam sobie innego sposobu, niż pastylki

[kosmita77]

Napisane przez 'Estelle'

Troszkę systematyczności i przychodzi wprawa i wcale nie jest męczące, wręcz wchodzi w nawyk, ja branie skrzypowity albo picie pokrzywy. Mi nie smakują drożdże do picia , więc nie wyobrażam sobie innego sposobu, niż pastylki

ja wlasnie widzialam te drozdze w tabletkach, ale jedne byly takie zwykle a drugie piwowarskie jakies. ktore lepsze?albo czym sie roznia?

[Maria221]

Ja rozmawiałam z aptekarką i powiedziała mi, że drożdze w tabletkach są lepiej obrobione i lepiej wchłanialne, a do tego Dromin ma dodatkowe minerały/witaminy. Łykanie 6 tabletek wcale nie jest uciążliwe, tzrba się po prostu zawziąć i już, bez pracy nie ma kołaczy, ja codziennie, dzień w dzień wcieram 2 wcierki: Loxon5% i wcierkę ze skórką jabłka, w dniu mycia przez 3 godziny chodzę z odżywką zrobioną z półproduktów, potem zwykła odżywka i na końcu płukanka ziołowa, niemal codziennie piję skrzyp+ppokrzywa. Codziennie, dzień w dzień i nie ma zmiłuj się, ani że jestem zmeczona czy, że mi się nie chce. Robię to od miesięcy i wiecie co? mam ogormne rezultaty, włosy gęstnieją z miesiąca na miesiąc. Warto więc włożyć trochę pracy/wysiłku i sytematyczności bo bez tego nie będzie efektów. Koniec wieńczy dzieło Wiem, że jest ciężko, ale naprawdę łykanie 6 tabletek dziennie do posiłku, po 2 naraz to nie jest wielki wysiłek!!!

[virka]

Ja dzisiaj pół litrowy soczek z marchewki mam za sobą, pyszny jest , do tego kupiłam sobie jeszcze na jutro warzywny. Stawiam, na odżywianie i dostarczanie witamin z warzyw i owoców, bo nie chcę wrócić, do tabletek

Edit: Jak najbardziej, popieram Marię jeśli chodzi o systematyczność, choć przyznaję, że u mnie z nią czasami różnie bywa, ale staram się

[Maria221]

Oj tam, jak się raz zapomni, to nie ma dramatu, ale nie wiem dlaczego niektóre osoby widzą problem w łykaniu 6 tabletek dziennie. Robimy to wszystko dla siebie aby ładnie wyglądać i w ten wygląd tzreba włożyć maksimum energi/czasuniestety kasy, no chyba że komuś nie zależy, ale to juz inna historia

[evive87]

odstawiłam tabletki anty w czerwcu, a prawdziwy koszmar z wypadnaniem zaczął się w grudniu :| przy okazji po odstawieniu rozregulował mi sie totalnie cykl, więc myśle że moge winić właśnie hormony za wypadanie włosów. przez miesiąc brałam Belisse, ale nie sądze żeby mi pomogła (jedynie poprwiły mi sie paznokcie), teraz ją odstawiłam, bo zaczęłam łykać izotek :/ a i dzisiaj kupiłąm sobie naftę i zobaczę jak ta kuracja wpłynie na włosy

[mysza_87]

Napisane przez evive87

odstawiłam tabletki anty w czerwcu, a prawdziwy koszmar z wypadnaniem zaczął się w grudniu :| przy okazji po odstawieniu rozregulował mi sie totalnie cykl, więc myśle że moge winić właśnie hormony za wypadanie włosów. przez miesiąc brałam Belisse, ale nie sądze żeby mi pomogła (jedynie poprwiły mi sie paznokcie), teraz ją odstawiłam, bo zaczęłam łykać izotek :/ a i dzisiaj kupiłąm sobie naftę i zobaczę jak ta kuracja wpłynie na włosy

a robilaś już badania hormonów po odstawieniu? bo jeśli nie to koniecznie zrób!

[evive87]

Napisane przez mysza_87

a robilaś już badania hormonów po odstawieniu? bo jeśli nie to koniecznie zrób!

nie robiłam :| ale zrobie, myślałam też o badaniu traczycy...badania wykonane rok temu nic nie wykazały. czy nadczynność lub niedoczynność tarczycy może pojawić się tak z dnia na dzień?

[LoLcIa123]

Ja dzisiaj myłam włosy i nie wypadł mi ani jeden! przy rozczesywaniu miałam na grzebieniu może z 5! czyżby zasługa jabłek i waxa?

[raus]

Napisane przez evive87

nie robiłam :| ale zrobie, myślałam też o badaniu traczycy...badania wykonane rok temu nic nie wykazały. czy nadczynność lub niedoczynność tarczycy może pojawić się tak z dnia na dzień?

ja po odstawieniu anty miałam dokładnie to samo co Ty!! minął rok od tamtego momentu i dopiero!! ledwo ledwo widzę poprawę w kondycji włosów. Brałam Yasmine i nie polecam go żadnej dziewczynie, po odstawieniu rozregulował okres do tego stopnia, że nawet teraz miewam jeszcze od czasu do czasu przesunięcia w postaci tygodnia/dwóch. mojej gin tego nie mówię, bo mi dowali znowu jakieś proszki....
a co do badania wszystkich hormonów, w tym tarczycy - to mi tak samo nic nie wykazało rok temu po odstawieniu anty, ale to dlatego, że raz - był robione niecały miesiąc po odstawieniu anty i w nieodpowiednim momencie cyklu (tuż przed okresem); badania te należy robić jak hormon wypłucze się chociaż w jakiejś części z organizmu, no i przede wszystkim w odpowiednim momencie cyklu, bo tak to nawet jakbyś miała to by nic nie wykazał! zaś do tego, w ktorym odpowiednio dniu, tygodniu to najlepiej zapytać specjalistę, bo ja mam pamięć wybiórczą

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Maria221

Oj tam, jak się raz zapomni, to nie ma dramatu, ale nie wiem dlaczego niektóre osoby widzą problem w łykaniu 6 tabletek dziennie. Robimy to wszystko dla siebie aby ładnie wyglądać i w ten wygląd tzreba włożyć maksimum energi/czasuniestety kasy, no chyba że komuś nie zależy, ale to juz inna historia

eee tam, ja lubie łykać tablety

chyba juz lekoman sie ze mnie zrobil, bo liczba 6 sztuk wydaje mi sie mala

dla urody moge lykac nawet kilkadziesiat sztuk

Napisane przez raus

ja po odstawieniu anty miałam dokładnie to samo co Ty!! minął rok od tamtego momentu i dopiero!! ledwo ledwo widzę poprawę w kondycji włosów. Brałam Yasmine i nie polecam go żadnej dziewczynie, po odstawieniu rozregulował okres do tego stopnia, że nawet teraz miewam jeszcze od czasu do czasu przesunięcia w postaci tygodnia/dwóch. mojej gin tego nie mówię, bo mi dowali znowu jakieś proszki....

z tego co wiem, po kazdych tabletkach anty moga wystapic tego typu skutki uboczne, bo sztuczne wprowadzanie hormonow do organizmu to duza ingerencja

a w sumie tez mnie zastanawia jedna rzecz, slyszalam, ze po ciazy bardzo czesto wypadaja wlosy w zastraszajacych ilosciach

[virka]

Napisane przez truskawkowawiosna

a w sumie tez mnie zastanawia jedna rzecz, slyszalam, ze po ciazy bardzo czesto wypadaja wlosy w zastraszajacych ilosciach

Mnie po ciąży nie wypadały w ogóle, zupełnie nic się z nimi nie działo, były długie, ładne, gęste i błyszczące. Także u mnie żadnego negatywnego wpływu nie było. Myślę, że to może być kwestią indywidualną

[OnYoo]

Mnie się włosy posypały pod koniec brania i po odstawieniu mercilonu. Zawsze miałam cieniutkie, bardzo delikatne włosy ale za to bardzo kręcone i sprawiały wrażenie że jest ich dużo. No a teraz mi się normalnie rozkręciły więc wyglądam jak zmokła kura a do tego z przerażeniem zaczęłam obserwować prześwity z tyłu głowy. Jem tabletki ze skrzypu, myłam szamponem Dermena, teraz myję Dercosem z Vichy, wcierałam jakaś apteczną mieszankę robioną na zamówienie, tez Loxon i ampułki z Farmony i nic, nic, nic. Loki mi już chyba nie wrócą a do tego jeszcze wyłysieję. Kiepska perspektywa. Na razie czekam, może hormony wrócą do normy i włosy też mi się poprawią.

A jeszcze jedno. Czy miałyście czasem wrażenie że skora Was piecze - na przykład na czubku głowy? I jest to skorelowane z intensywniejszym wypadaniem włosów?

[virka]

Napisane przez OnYoo

A jeszcze jedno. Czy miałyście czasem wrażenie że skora Was piecze - na przykład na czubku głowy? I jest to skorelowane z intensywniejszym wypadaniem włosów?

Ja miałam to uczucie pieczenia skóry głowy (połączone ze swędzeniem) U mnie związane ono było z łojotokiem (bardzo przetłuszczającymi się włosami), co jak wiadomo jest ściśle związane z wypadaniem włosów. Z tym pieczeniem poradziłam sobie stosując ziołowe wcierki i płukanki do włosów. Na szczęście odpukać, przynajmniej ten problem pieczenia mam z głowy

[raus]

uczucie pieczenia często związane jest też z nieodpowiednim sposobem żywienia. kiedyś odwiedziłam fryzjerkę, która przed strzyżeniem pooglądała sobie moją czuprynę i zobaczyła to, czego ja nie jestem jednak w stanie zauważyć - z tyłu i na czubku głowy skóra byla zaczerwieniona, gdzieniegdzie łuszczyła się, a to akurat było związane z moimi wcześniejszymi wybrykami i "ostrym" jedzeniem (chilli, pieprz, itp.)

co do ciąży i wypadania włosów - jeżeli kobieta nie ma żadnych wahań hormonalnych to ciąża jej tym bardziej nie zaszkodzi, natomiast - jeżeli jest z tym problem (chociażby obiawiający się trądzikiem) - to może być kłopot po ciąży; ale są ponoć specjalne proszki na wypadanie włosów dla kobiet po ciąży (znów nie pamiętam nazwy)

off-top (ale nie do końca):
dzisiaj buszując po forum natknęłam się na temat "amli" - proszku, bądź olejku używanego w Indiach (ależ one i oni mają cudne włosy!!!), który nie tylko pomaga na wypadanie włosów, ale też je pogrubia - czyli coś dla nas; komentarze w każdym temacie dot. amli były pozytywne