2008-06-23, 21:04 | #331 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 181
|
Dot.: seks oralny ...rózne formy...
Cytat:
Lena ale to nie glupi pomysl chyba zaczne sie rozciagac i moze polize sama siebie kiedys jak mozna robic cos czego sie nie lubi, wczoraj nawet gadalam o tym z kumplem i on wie kiedy kobieta to robi bo lubi i jak widzi ze ona robi to z przymusu to jemu ochota przechodzi...do teo trzeba checi i zaangazowania zeby byc dobrym w tym co sie robi |
|
2008-06-23, 23:02 | #332 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 669
|
Dot.: seks oralny ...rózne formy...
Matrix .
__________________
Razem |
2008-06-23, 23:05 | #333 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
|
Dot.: seks oralny ...rózne formy...
__________________
|
2008-06-24, 10:49 | #334 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań*
Wiadomości: 15
|
Dot.: seks oralny ...rózne formy...
Dobre... Zaczynam wątpić w piękno miłości
Widzę, że problem rozwiązał się sam - autorka jest teraz "sama", mam nadzieję, że przyczyną rozstania nie był seks oralny, a jeśli był to w sumie wolna droga i gratulacje dla pana Parę lat temu też jakoś dziwnie mi było jak pomyślałam o seksie oralnym, wręcz czułam obrzydzenie, ale rozwiazanie już znam: to nie kwestia samego seksu oralnego ale partnera. Gdy poznałam mojego obecnego partnera jakoś wszystko wyszło "samo" i kompletnie naturalnie, bez obrzydzenia przed, w trakcie, ani po, a wręcz z niekłamaną przyjemnością. Po prostu "coś" było z poprzednim nie tak. Pozostaje mi życzyć szczęścia w kolejnych związkach, kiedy to nie będziesz musiała się zastanawiac w ogóle nad seksem oralnym tylko po prostu to zrobisz nie myśląc o żadnym "zeszmaceniu" i będziesz się czuła spełniona i Ty i twój partner. Co do "pannicy ze sperma w ustach" - no to k..wa gratuluję ;] Brak mi słów na nazwanie takiego związku w którym ktoś boi się o "konkurencję". Do wielkiego śmiechu ze zwisów się przyłączam, aczkolwiek niesamowita mądrość z tych żartobliwych słów plynęła |
2008-06-24, 11:29 | #335 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: seks oralny ...rózne formy...
Cytat:
Cytat:
No, ale przynajmniej jasno i uczciwie określiłaś podstawy swojego związku i motywy, które trzymają Twojego tża przy Tobie... tak więc wiesz, co czynić, żeby związek kwitł
__________________
|
||
2008-06-24, 15:09 | #336 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 669
|
Dot.: seks oralny ...rózne formy...
__________________
Razem |
2008-06-24, 22:14 | #337 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: seks oralny ...rózne formy...
Jak już jest taki temat to tez sie moze wypowiem. Ale nie o zwisach spermie i zeszmaceniu:P bo jak to czytałam to leżałam ze śmiechu pod biurkiem tarzajac sie jak husky po podłodze Mój chłopak uwielbia oralne pieszczoty. Ale ja początowo nie byłam przekonana. Oswajał mnie pozwolił się dotykać dłońmi i cierpliwie czekał. Powiedział nawet wprost, że jeśli nie chce to nie musze on zrozumie. I wiecie co? Chyba to mnie najbardziej przekonało:P To, że mimo faktu iż on to uwielbia(o czym też mówił) powiedział mi wprost jak się wachałam, że nie musze jeśli nie chce i on zrozumie bo ważne żeby mi też to sprawiało frajde. I teraz jest fajnie Z tym, że sperma w ustach mi sie nie marzy:P
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2008-06-24, 23:29 | #338 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 669
|
Dot.: seks oralny ...rózne formy...
Cytat:
__________________
Razem |
|
2008-06-25, 13:19 | #339 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: piernikowe miasto i okolice
Wiadomości: 2 344
|
Dot.: seks oralny ...rózne formy...
oj dziewczyny... o czym ja tu czytam zwisy, szpagaty, spramy... uśmiałam się)
|
2008-06-26, 00:11 | #340 |
Raczkowanie
|
Dot.: seks oralny ...rózne formy...
czytam i płaczę ze śmiechu,a zarazem żal mi tych dwóch "pań" z których owe naśmiewanie rozruszało ten wątek autorka tematu napisała,że jest sama już "i problem z głowy" - gratuluję chociaż moim zdaniem weszła tu,napomniana w późniejszej wypowiedzi "konkurencja" :P no cóż...
i tak myślę,że trzeba byłoby zacząć ćwiczyć te szpagaty i zwisy,bo czas nie ubłagalnie leci na przód i lata lecą...,a ta niezwykle czujna konkurencja nie śpi jak to zostało ustalone :P:P:P ehhh szkoda mi słów na tak pustą i nie powiem jeszcze jaką:P wypowiedź Co do wątku na poważnie już to powiem krótko: nic na siłę ! jeżeli facet zagrozi,że odejdzie bo nie zrobisz mu tego i tamtego no to sory bardzo niech spada,albo jest obustronny szacunek,albo w ogóle.I facet powinien zrozumieć,że nie jesteś gotowa jeszcze na takie rzeczy i jeśli kocha naprawdę to ze zrozumieniem poczeka
__________________
Nie trzeba być wcale księżniczką z królewskiego rodu, aby być przez kogoś podziwianą, kochaną i szanowaną. Nie trzeba wcale głośno krzyczeć, aby inni znali Twój głos. Nie trzeba wcale podbijać świata, aby świat wiedział, że istniejesz. |
2008-06-26, 15:10 | #341 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: N .S.
Wiadomości: 591
|
Dot.: seks oralny ...rózne formy...
pytongi
__________________
06.07.2013 |
2008-06-26, 17:02 | #342 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 443
|
Dot.: seks oralny ...rózne formy...
Przesadzacie z tą swoją apoteozą związku. Może Wy macie idealnych partnerów, którzy nie mają wad, nie mają potrzeb i w ogóle są aniołami zesłanymi na ziemię żeby czynić ją różową. Ja takiego partnera nie mam i sama też idealna nie jestem.
Miłość może byc mocna jak skała, ale jeżeli ktoś mna temperament, którego druga osoba nie zaspokaja, może to być frustrujące. Oczywiście, w imię miłości można zagryzać zęby, ale tak wytrzyma się rok, dwa może piętnaście, zależy od osoby. A może nawet i przeżyje się całe życie i umrze, mając poczucie, że czegoś nam jednak brakowało. Dziewczyna, która założyła wątek, nie pisze, że sam seks oralny jest dla niej upokorzeniem, obrzydlistwem. Wspomina jedynie, że już po wszystkim czuje się zeszmacona. Czyli: jej się to może nawet i podoba, ale coś (tradycja? religia? rodzina? społeczeństwo? wszystkie te czynniki razem?) sprawiło, że później ma tzw. moralnego kaca. Faktycznie, świadczy to zapewne o jej niedojrzałości, może zaczęła za szybko, ale niepotrzebnie ją atakujecie. Tego już nie zmieni, powinnyśmy raczej wszystkie tu zastanowić się nad tym co powoduje u niej tego moralniaka i spróbować ją z tego wyleczyć. Nie jest do niczego przymuszana, nikt jej nie gwałci, więc spokojnie. A co do tej laski od konkurencji. Pewnie to przykre, ale dziewczyna ma racje. Może nie zawsze nie spełnianie potrzeb partnera/partnerki prowadzi do odejścia, ale do zdrad na pewno. A później siedzą takie kwoki w fartuchach, śmierdzące fajkami, z poszarzałą cerą, odrostami, a w dodatku z wiecznym bólem głowy i dziwią się, że mąż znowu musiał zostać w pracy do rana/musiał wyjechac na trzeci w tym roku kurs BHP, itd... To samo dotyczy facetów, kanapowiec w dziurawych dresach, który woli mecze i tonę żarcia od sexu, to niezbyt ciekawa perspektywa. Ja mojego TŻ bardzo kocham, nie przeszkadzałoby mi gdyby się roztył, stracił wszystkie włosy i ogólnie wygładał jak knur, ale gdyby nie chciał ze mną uprawiać sexu ( i to w wyrafinowany, pełen fantazji sposób), a nie wynikałoby to z problemów zdrowotnych, to nie wiem jak długo bym wytrzymała. Mam nadzieję, że do takiej sytuacji nigdy nie dojdzie, bynajmniej nie zapowiada się Trochę się rozpisałam, ale musiałam, bo wkurzyło mnie to wasze gadanie Zawsze udzielacie takich fajnych, konkretnych porad, a tu Was naszło na jakieś pseudofeministyczne brednie. Pozdrawiam :p
__________________
“Disobedience, in the eyes of anyone who has read history, is man's original virtue. It is through disobedience that progress has been made, through disobedience and through rebellion.” Oscar Wilde Teufel |
2008-06-26, 17:06 | #343 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: seks oralny ...rózne formy...
Cytat:
A poza tym mysle,ze przesadnie rozdmuchalas problem |
|
2008-06-26, 17:30 | #344 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 443
|
Dot.: seks oralny ...rózne formy...
Bess, po części masz rację. Ale... kiedy zjadło się sycący obiad, to nie ma się już takiej ochoty na batonika. Więc lepiej na wszelki wypadek karmić tych swoich partnerów i partnerki.
Zresztą, gdy się kocha i ufa to z ogromną przyjemnością oddaje się drugiej osobie wszystko co najlepsze
__________________
“Disobedience, in the eyes of anyone who has read history, is man's original virtue. It is through disobedience that progress has been made, through disobedience and through rebellion.” Oscar Wilde Teufel |
2008-06-26, 18:24 | #345 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: seks oralny ...rózne formy...
ah ta konkurencja to mnie rozwaliła na wieczór musze na wykładzie zapodac przykład niezdrowej konkurencji xD a zwisy z sufitu to chyba teraz bd mi sie snic po nocach
co do oralu mmm ja tam lubie sprawiac tego typu przyjemnosc wiem ze jemu jest dobrze i bardzo to sobie chwali nie czuje sie bynajmniej zeszmacona xD |
2008-07-23, 19:11 | #346 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 69
|
Dot.: seks oralny ...rózne formy...
Cytat:
ja również na początku były opory ale teraz jest to zupełnie naturalne mój TŻ baaaaaaaaaaaaaaaardzo lubi tą przyjemność
__________________
Życie to spontan nie można tego przećwiczyć ...
|
|
2009-03-08, 20:28 | #347 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2
|
Seks oralny - jak się przełamać?
Sprawa wyglada nastepujaco.Jestem ze swoim chlopakiem juz 4 miesiace i chcielibysmy wejsc na dalszy etap.Chodzi o seks oralny.Przełamać sie do tego nie moge jednak ja ,nie moge sie przelamac do zrobienia mu tej przyjemnosci w postaci "loda",jednak chcialabym mu tą przyjemnosci sprawic-to wiem na pewno.Nie robilam tego nigdy wczesniej,seksu tez nie uprawialam ,ale w tej kwestii akurat jest cierpliwy i nie nalega.Co innego jesli chodzi o seks oralny.Pragnie tego ,bardzo czesto o tym mowi.Ja tez bym chciala przekroczyc juz pewna granice.Mi rowniez chcialby sprawic tą przyjemnosc i ja pozwolilabym zrobic to mu .Problem w tym ,że ja biję sie z wlasnymi myslami ,żeby mu tez sprawic tą przyjemnosc.Mam jakieś wewnetrzne zachamowania i nie wie mz czego to wynika.Po prostu cos mnie starsznie hamuje ,zeby wziasc to do ust,wlasnie jego "Franka" Pojawiaja mi sie sie takie mysli ,ze niektore dziewczyny nazywane są "lodziarami" i od razu przed oczami stają sceny z filmow porno gdzie dziewczyny ktore to robią sa puszczalskimi [przepraszam za wyrazenie] dziw*ami .To takie moje wewnetrzne mysli silniejsze od mojej checi sprawienia przyjemnosci mojemu chlopakowi.To silniejsze ode mnie ,ale chcialabym to jakos pokonac...nie wiem z czego to wynika,moze z tego ze temat seksu od zawsze byl tematem tabu w rodzienie???Druga kwestia to taka ,że ta czesc ciala kojarzy mi sie z nieczystoscia...w tym sensie ,ze nie jest to ani smaczne ani pachnace(jednak jestem tez swiadoma tego ,ze moglby przeciez wziasc prysznic tuz przed,ale mysli nadal takie kraza po mojej glowie].O tym pierwszym mu powiedzialam,o tym drugim nie ,bo to moze urazić jednak ,tymbardziej ze on mowi ze zrobilby mi tą sama przyjemnosc w kazdej chwili bez problemu i chetnie.Piescilam go juz nieraz reką pod spodniami ,jak i zarowno bez nich,widzialam go nago ,ale moja wizja przed oczami ,ze mialabym miec to w ustach i to jak wygladalabym wtedy jest nie do zniesienia.Chcialabym jednak jakos sobie z tym poradzic.Jeszcze jeden problem to taki ,ze nie jestem zbyt śmiałą osoba,ale zdolalam pokonac juz kilka problemow i wierze ze ten tez uda mi sie pokonac.
Moj chlopak probuje tlumaczyc mi to wszystko na rozne sposoby.Mowi ze jego "Franek" to częśc jego,cos co sie akceptuje tak samo jak ja akceptuje jego calego.Jego zdaniem tak samo jak pieszcze jego gorna czesc ciala ,tak samo piesci sie dolna.Od czasu kiedy mowie mu o wszystkich swoich watpliwosciach i o tym co mysle o tym okazuje mi zrozumienie ,ale jego cierpliwosc wisi juz chyba na wlosku .Wiem ,ze to wszystko sprawi mu przyjemnosc i mi rowniez ,w tym sensie ze bede sie cieszyla ,ze czuje sie zaspokojony.Jestem tego wszystkiego swiadoma i swiadoma tego ,ze mozna wynosic z seksu oralnego duzo przyjemnosci .Wewnetrzna blokada jest jednak dla mnie bardzo ciezka do pokonania.Juz nieraz dochodzilo do sytuacji ,ze malo malo brakowalo,a ja powstrzymywalam sie w ostatniej chwili bijac sie z wlasnymi myslami, im dluzej nad tym mysle tym ciężej.Nawet doszlo miedzy nami do klotni na ten temat,bo sądziłam juz i pscyhicznie sie nastawilam ,ze sprawie mu ta przyjemnosc i ze juz jestem gotowa na to ,wiec napisalam mu cos w tym stylu ale niepotrzebnie nakręciłam go ,bo jednak nie przelamalam sie i nie zrobilam tego,a bardzo sie na to nastawil...Mowi ,ze poczul sie oszukany.Niestety to chyba prawda,niepotrzebnie to wszystko pisalam.Chce w koncu to zrobic,ale nie wiem jak mam sobie z tym poradzic,pokonac wlasne zachamowania.Najgorsze ,ze juz nie wiem jak mam to wytlumaczyc i przyznal sie ,ze zaczyna myslec ,ze robie mu na zlosc.To wszystko wynika z mojej osobowosci,jestem dosc niesmiala,czasem troche niepewna siebie,niedoswiadczona w tych kwestiach,nie zawsze mowie to co mysle [nie w tym sensie ze klamie,ale w tym sensie ,ze ukrywam niektore swoje mysli zamiast o nich mowic],za duzo mysle zamiast dzialac bardziej spontanicznie. Czy wy tez mieliscie takie dylematy? Jak mam sie przelamac i zrobic mu tzw "loda" ? Edytowane przez werka11 Czas edycji: 2009-03-08 o 20:33 |
2009-03-08, 20:51 | #348 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Pół-noc
Wiadomości: 554
|
Dot.: seks oralny-chcę ,ale jak mam sie przełamać?
Ja nie miałam takich dylematów, bo nigdy nie uprawiałam seksu oralnego i nie mam zamiaru. Ale myślę, że jakbyś facetowi ufała i tego CHCESZ to nie będziesz miała wątpliwości i to zrobisz. Ale może jesteś jedną z tych dziewczyn, które nie muszą robić 'laski' swojemu facetowi, pomyśl, bo przy zmuszaniu się do tego , może facet obrzydzić Ci się na resztę życia. Pozdrawiam
|
2009-03-08, 20:56 | #349 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: seks oralny-chcę ,ale jak mam sie przełamać?
Nie miałam tak i nie rozumiem problemu. Ale jeśli to dla Ciebie takie trudne, po prostu tego nie rób. W seksie nie można się zmuszać do czegoś czego się nie chce.
|
2009-03-08, 20:59 | #350 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 820
|
Dot.: seks oralny-chcę ,ale jak mam sie przełamać?
Ile masz lat? 4 miesiące to w sumie nie tak dużo tym bardziej jeśli nie miałaś wcześniej żadnych doświadczeń seksualnych. Moze z czasem sie przełamiesz. Nic na sile w każdym razie Jesli jeszcze nie czujesz sie gotowa to nie rob...
A osobiście radze zacząć od seksu oralnego w roli biernej o wiele przyjemniejsze i może pozwoli Ci sie jakoś z tym oswoić. |
2009-03-08, 21:03 | #351 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 189
|
Dot.: seks oralny-chcę ,ale jak mam sie przełamać?
Przede wszystkim jesli masz jakies bariery to nie rob tego na sile!To samo przyjdzie!Jesli zrobisz to mozesz sie zniechecic,a to piekna rzecz sprawiac swojej milosci przyjemnosc
|
2009-03-08, 21:05 | #352 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: seks oralny-chcę ,ale jak mam sie przełamać?
Cytat:
masz lat nascie zapewne dziewica 4 miesieczny zwiazek o ile to mozna nazwac zwiazkiem i ty chcesz przechodzic do kolejnego etapu ?? po pierwsze jak tak dalej pojdzie to w rok przerobicie wszytskie i co dalej a dodotakowo wcale sie nie bedziecei znac co dalej anal ?? a klasyczny sex ,ktory jest wdg. mnie najbardziej odpowiedni na 1 raz,na poznawanie siebie ,tak przede wszytskim siebie ,partnera,nauke siebie ,inne czynnosci seksualne to wyzszy stopien zaawansowania. a na koniec jak sie czegos nie chce to sie tego nie robi i partner albo to zaaceptuje i bedzie czekal albo niech spada. szanuj sie dziewczyno,szanuj. |
|
2009-03-08, 21:07 | #353 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: seks oralny-chcę ,ale jak mam sie przełamać?
|
2009-03-08, 21:11 | #354 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 165
|
Dot.: seks oralny-chcę ,ale jak mam sie przełamać?
A mi się bardzo nie spodobał fragment w którym napisałaś, że Twój TŻ się zdenerwował jak już miałaś się przełamać, ale zrezygnowałaś. To bardzo delikatna sprawa, powinnaś być na to w 100% gotowa i w pełni tego chcieć, a facet - zwłaszcza w tym wieku - powinien zrozumieć, że jakiekolwiek naciskanie na Ciebie czy okazywanie zniecierpliwienia nie przyniesie nic dobrego.
P.S. "jego cierpliwość wisi już na włosku" - masakra. Edytowane przez Amathea Czas edycji: 2009-03-08 o 21:12 |
2009-03-08, 21:13 | #355 |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: seks oralny-chcę ,ale jak mam sie przełamać?
no to masz odpowiedz
masz 16 lat a on 20 ! jestescie razem TYLKO 4 meisiace ! nie wiesz czy chcesz a wlasciwie chcesz ale wg mnie tylko dlatego zeby mu okazac to ze chcesz z nim byc powiedz tak szczerze czy sadzisz ze jesli sie nie posuniecie w zwiazku dalej to on Cie zostawi ? bo mam takie dziwne wrazenie tym bardziej ze piszesz ze on czesto o tym wspomina ze tego pragnie... ja nie mialam takich AZ watpliwosci i nie rob tego a juz napewno nie teraz i nie z nim
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
2009-03-08, 21:18 | #356 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 165
|
Dot.: seks oralny-chcę ,ale jak mam sie przełamać?
Ona ma 20 lat, on 24. :P
|
2009-03-08, 21:19 | #357 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 820
|
Dot.: seks oralny-chcę ,ale jak mam sie przełamać?
Cytat:
|
|
2009-03-08, 21:23 | #358 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 172
|
Dot.: seks oralny-chcę ,ale jak mam sie przełamać?
wkoncu pojdzie do innej bo ona nie chciala mu zrobic "loda" biedaczek...
|
2009-03-08, 21:26 | #359 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 165
|
Dot.: seks oralny-chcę ,ale jak mam sie przełamać?
Myślę, że taka obawa może być jednym z powodów, dla którego autorka twierdzi, że "chce" to zrobić...
|
2009-03-08, 21:37 | #360 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: seks oralny-chcę ,ale jak mam sie przełamać?
wybacz ale jak on moze nalegac na to...? i jeszcze sie poklocic? a nie zastanawialas sie czy to aby na pewo ten i czy on aby nie chce TYLKO tego. i Niczego(nikogo)wiecej
__________________
21. 04.2014 Karolek 19.01.2015 http://www.suwaczek.pl/cache/14430ff3c8.png http://www.fotografia.slubna.com.pl/...4-04-21/05.jpg |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:03.