Majowe Panny Młode

[izzunja]

Napisane przez szczesliwa25

nie chce naturalnego futra ze względów osobistych, sztuczne mi się nie podobają, bolerka kompletnie nie w moim typie.

zastanawiam się nad takim płaszczykiem gdyby było zimno?

Płaszczyk jak najbardziej uniwersalny Piękny w dniu ślubu i do wykorzystania na co dzień

Napisane przez monita01

Jasne, płaszczyk jest ogólnie śliczny, więc na pewno sie nie zmarnuje! Ja się raczej o pogodę nie martwię, bo na południu Hiszpanii średnia temperatura w maju to 26 stopni Najgorsze, co się nam może przydarzyć to jakiś przelotny deszczyk Mam nadzieję, że u Ciebie będzie ładna pogoda

Pozazdrościć tylko takiej pewności pogody w maju U nas może się wszystko zdarzyć, ale oby było ładnie

Dziewczynki właśnie robiłam sobie kalkulację kosztów i zamiast maleć, bo cały czas coś kupujemy to wydatki rosną A to winietki, a to menu na stół. Kurcze nie długo nie wyrobimy finansowo. A Wy same zbieracie na Wasz dzień czy pomagają Wam rodzice?

[szczesliwa25]

ja zdecydowanie jestem wspierana przez rodziców, rodzice mojego przyszłego męża też nam pomagają - jesteśmy ich pierwszymi dziećmi wychodzącymi 'za mąż' i jakoś bardzo się przejęli.

poza tym tak jak mówiłam, nasze koszta są dużo mniejsze ze względu na to, że wesele organizujemy na sali u rodziców - także nie wychodzi nam 130zł/0soba, a koszt produktów, energii i obsługi który jest w sposób oczywisty niższy

[Anetuniaa]

Napisane przez szczesliwa25

nie chce naturalnego futra ze względów osobistych, sztuczne mi się nie podobają, bolerka kompletnie nie w moim typie.
zastanawiam się nad takim płaszczykiem gdyby było zimno?

ładny płaszczyk, nawet jak okaże się za długi to przecież na pewno krawcowa która szyje ci suknię skróci go bez problemu

Napisane przez monita01

Anetunia, dzięki! Fajne zaproszenia i takie w naszym guście

Tak myślałam że Ci się spodobają. Fryzurka dryga zdecydowanie bardziej mi się podoba, jest bardzo ładna.

[izzunja]

Napisane przez szczesliwa25

ja zdecydowanie jestem wspierana przez rodziców, rodzice mojego przyszłego męża też nam pomagają - jesteśmy ich pierwszymi dziećmi wychodzącymi 'za mąż' i jakoś bardzo się przejęli.

poza tym tak jak mówiłam, nasze koszta są dużo mniejsze ze względu na to, że wesele organizujemy na sali u rodziców - także nie wychodzi nam 130zł/0soba, a koszt produktów, energii i obsługi który jest w sposób oczywisty niższy

U mnie to ja w dodatku jako młodsza pierwsza wychodzę z domu, a mój Tż jest jedynakiem. Zbieramy sami na wesele. Fajnie jest mieć taką satysfakcję, że nikomu się nic nie zawdzięcza, ale też jest trochę ciężko. Tym bardziej, że u mnie w pracy szef nie jest skory do jakichkolwiek podwyżek. Mama Tż odkłada na konto, co by nam dać w dniu ślubu, a moi rodzice poniekąd sponsorują nam nasze przyszłe mieszkanko. Dlatego absolutnie nie prosimy o jakąkolwiek pomoc choć jest ciężko. Dziś szczególnie naszedł mnie jakiś dół. Chyba za dużo myślę i się przejmuję Boję się, że nie uda nam się uzbierać potrzebnej kwoty, a bardzo bym chciała żeby wszystko wyszło tak jak sobie zaplanowaliśmy

[Joasiunia:)]

izzunja nie smutaj się Heh u mnie niestety rodzice muszą nam pomóc TŻ jeszcze studiuje i nie pracuje-jest na rencie A ja... No cóż bezrobotny nie zarabia więc kicha A z tego co odłożyłam zapłaciłam za suknię... Zapłacę za dodatki obrączki... Jeszcze trochu zostanie,ale zawsze znajdzie się coś na co trzeba będzie wydać kasę

Anetuniaa 120 zł... A co w tym macie??? Tanio. Qrczę my będziemy płacić 140 albo 145zł.

[izzunja]

Joasiunia a najgorsze jest to, że tych wydatków wciąż przybywa Mimo, że coś się kupuje, reguluje, a mimo to ciągle coś dochodzi. Najgorsze są tzw. wypadki losowe i w moim przypadku to, że zamiast dostawać pensję tak jak cywilizowany człowiek do 10-tego każdego miesiąca to ja dostaję koło 20-tego...

[szczesliwa25]

Tak, akurat 'rosnące' wydatki doskonale rozumiem..

myślałam, że większość 'kosztownych' rzeczy do urządzenia mieszkania - czytaj: stół, krzesła, pufy, stoliki, itd. już mam,

a w trakcie okazało się, że zasłony, rolety, klamki, drzwi, parapety i cała reszta kosztuje wielokrotność tego co już wydałam, mimo, że jest o wiele mniej widoczna

[izzunja]

szczesliwa25 nie strasz, bo mnie to czeka w przyszłym roku W ogóle widzę, że najbliższe lata to będą same wydatki. Nie wiem kiedy pojedziemy sobie w naszą podróż poślubną. Planujecie w ogóle jakiś wyjazd i odpoczynek po tym wielkim dniu?

[little pea]

izzunja my chcielibyśmy gdzieś się wybrać ale jeszcze nie mamy sprecyzowanych planów a Ty? masz coś konkretnego na oku?
Głowię się nad fryzurką
chciałabym coś romantycznego, raczej upiętego
jakbyście coś fajnego znalazły to poproszę w ramach inspiracji :P
może nie tylko mi pomogą

[szczesliwa25]

planujemy przed, po akurat zaczyna się u nas troszkę zamieszania, chcemy otworzyć własny biznes i tak się akurat daty zbiegają, że po naszym ślubie wypadają branżowe targi na które powinniśmy się wybrać, a potem już zająć tym wszystkim.. także moja podróż poślubna będzie do poznania na targi, ewentualnie na weekend gdzieś w europie a tak to robimy miesiąc miodowy przed ślubem - i szczerze powiem zdaję się kompletnie na wybór znajomych, jakoś nie robi mi to większej różnicy


A co do wydatków, nie straszę - sama jestem przerażona.
Remont w bardzo początkowym stadium, wesele, remont i dostosowanie całego budynku do restauracji, i jeszcze nowa firma.
pomysły wydają się świetne, tylko wszystkie pociągną tak dużo pieniędzy, że wolę nie myśleć na zapas.

jak zabraknie, będziemy myśleć nad kredytem, to też sposób. Na chwilę obecną sponsorują nas trochę rodzice, a trochę unia europejska

[Anetuniaa]

izzunja słonko tak to jest na dworze szaro i ponuro więc wszystko wydaje się nam trudniejsze i w ogóle ale nie dawaj się tej jesiennej beznadziei, pomyśl jak to cudnie będzie w maju jak będziesz PM i wszyscy na weselu będą tacy cudowni dla Ciebie i jak będziesz ślicznie wyglądać

Napisane przez Joasiunia:)

Anetuniaa 120 zł... A co w tym macie??? Tanio. Qrczę my będziemy płacić 140 albo 145zł.

Hmm no własnie niewiele właściwie tzn jedzenie dużo i smacznie to wiem bo na dwóch weselach kuzynek się tam bawiłam, napoje typu coca cola, sprite itp (nie żadne oranżady których nie znoszę) szampan na wejście i stół wiejski. Alko, ciasta i tort we własnym zakresie. Ale ja pochodzę z małego miasta i tam robię wesele choć już nie mieszkam a w mniejszych miastach płaci się mniej. Ale ja pisałam że mogłam coś pomieszać, aż w następny weekend sprawdzę w umowie jak to jest

Napisane przez izzunja

szczesliwa25 nie strasz, bo mnie to czeka w przyszłym roku W ogóle widzę, że najbliższe lata to będą same wydatki. Nie wiem kiedy pojedziemy sobie w naszą podróż poślubną. Planujecie w ogóle jakiś wyjazd i odpoczynek po tym wielkim dniu?

Nas też czeka na koniec roku albo na początek następnego wykańczanie mieszkania, dlatego m.in. staramy się jak najwięcej z weselem załatwić i obmyślić teraz żeby później nie robić wszystkiego na raz. Także czuję że z czasem wątek zmieni się w ślubno-remontowy

Napisane przez little pea

Głowię się nad fryzurką
chciałabym coś romantycznego, raczej upiętego
jakbyście coś fajnego znalazły to poproszę w ramach inspiracji :P
może nie tylko mi pomogą

Ta w lewym dolnym rogu mi się podoba

[monita01]

Dziewczyny, nas tez, można powiedzieć, sponsorują rodzice: tzn. mojego TŻ całkowicie, a mi rodzice mają dać w prezencie pewną sume pieniędzy, która jest o wiele większa niż pieniądze na rozganizowanie ślubu, a ile ja z tego wydam na wesele to, już moja sprawa.
Izzujna, nie martw się, ciesz się tym, że będziecie mieli swoje własne mieszkanko, bo nie każdy ma takie szczęście... a brak konieczności wynajmowania lub brak kredytu na 25 lat to na prawdę ogromny krok do przodu, więć głowa do góry! Z weselem dacie rade, część na pewno się zwróci, będzie dobrze.

A co do podrózy poślubnej, to my planujemy ale dopiero w sierpniu (mamy wtedy obydwoje miesiąc wakacji) i myslimy nad jakąś daleką podróżą, chodzi nam po głowie Meksyk, Japonia, Kanada, Chiny.... lub wybrzeże Hiszpanii, gdzie zaszyjemy się na kilka tygodni w hotelu przy plaży i nic nie będziemy robić.... jeszcze się nie zdecydowaliśmy.

Dziewczyny, a czy chwaliłąm się Wam, że według hiszpańskiego prawa pracy, z okazji ślubu dostaje się 15 dni urlopu?! To niby na podróz poślubną, ale że akurat będzie moja rodzinka z polski i znajomi to spędzę ten czas z nimi, a w podróz pojedziemy latem.

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez little pea

izzunja my chcielibyśmy gdzieś się wybrać ale jeszcze nie mamy sprecyzowanych planów a Ty? masz coś konkretnego na oku?
Głowię się nad fryzurką
chciałabym coś romantycznego, raczej upiętego
jakbyście coś fajnego znalazły to poproszę w ramach inspiracji :P
może nie tylko mi pomogą

Little pea, a jakie masz włosy?

[renata858585]

witajcie
Myślimy o maroku, remont zronbilismy w tamtym roku, kredyt na 12 lat moi, TŻ rodzice i my dajemy po trochu na te imprezę
W niedzielę byłam na pierwszym poszikawaniu sukni nie jakiś firmowy salon bo te w niedzilę zamknięte. Ale pierwszy,,,załamka z katalogu wybrałam jedna względną, a reszta drapowania, kwiaty, koronki marszczenia itp itd. Oczywiście wyszłyśmy bez przymiarki. Ale znalazłysmy jeden salon to nawet poprzymierzałam
nie ma co, zdjęc ie to jedno na żywo to drugie po przymiarce przejrzałam jeszcze raz katalog to jedenj co przymierzałam nie poznalam zdjęć nie mam, bo oczywiście nie wolno było robić ale wklejam katalogowe. Moje typy się sprawdziły, najlepiej wyglądałam w kroju o literze A. Ostatnia sukienka jest paskudna ale mama sis i Pani chciały żebym przymierzyła i zrobiłam Im tę przyjemność, podobno ładnie wyglądalam ale nie
Wklejam też tego posta na PM2010 i 2011 pokażcie swoje suknie

[T'ai]

Napisane przez izzunja

Dziewczynki właśnie robiłam sobie kalkulację kosztów i zamiast maleć, bo cały czas coś kupujemy to wydatki rosną A to winietki, a to menu na stół. Kurcze nie długo nie wyrobimy finansowo. A Wy same zbieracie na Wasz dzień czy pomagają Wam rodzice?

ja już pisałam - z mojej strony płacą rodzice
ja tylko drobiazgi - kosmetyczka, fryzjer, zaproszenia, bielizna i takie tam

Napisane przez izzunja

Planujecie w ogóle jakiś wyjazd i odpoczynek po tym wielkim dniu?

chyba tak ale z powodów finansowych raczej w Polsce

[Anetuniaa]

Napisane przez monita01

Dziewczyny, a czy chwaliłąm się Wam, że według hiszpańskiego prawa pracy, z okazji ślubu dostaje się 15 dni urlopu?!

15 dni urlopu na ślub zazdraszczam

[Haniula]

renata mi sie najbardziej podoba suknia ze zdjecia nr 5 i 7
do mnie ramiaczka nie przemawiaja ale to zależy od budowy

co do naszej podrozy poslubnej, to wszystko zalezy od urlopow. Tz moze dostać od1-15 albo od 15-30 pomiedzy nie da rady, takze nie wiem czy uda nam sie to zgrac , tak aby wyjazd był na chodzby tydzien.

Remont mieszkania przerabialiśmy całkiem niedawno, i zgadzam sie, koszty są ogromne, a najwieksze te których "nie widać" gołym okiem
ale dobrze mieć swoje gniazdko

[Joasiunia:)]

Monitko o jaaaaaaa ale fajnie Że u nas czegoś takiego nie ma...

renata858585 ja mierzyłam jedną, podobną do sukni na 3 zdjęciu. A jako,że mnie jest trochę w ramionach. I na biust narzekać nie mogę To się czułam jak w pancerzu i mi strasznie ruchy krępowały te ramiączka. Mnie się podoba inny rodzaj sukni Ale jakbym miała wybierać to też nr 5 Ale najlepiej poprzymierzać i zobaczyć który fason najlepiej na Tobie leży i która Cię urzeknie, bo to najważniejsze

[DELL]

cześć Dziewczyny
nie bedę już pisac o tym, że się znowu rozpisałyście, bo to już standard taki fajoski standard.

co do podrózy poslubnej, to my wybieramy sie w sierpniu, bo wtedy mamy szanse sie gdzies wybrac mi się marzy Grecja ... a mojemu TŻ każdy zakątek świata, byle by nie upalny jakos się chopak męczy jak temp. przekracza 40C .... a dla mnie z kolei bez różnicy, byle by zimno nie było hehehehehhe i w ten oto sposób "uzupełniamy się"

tak czytałam o Waszych dylematach kosztowych... to ja się Wam pochwalę kredytem hipotecznym na 30 lat - może to którejś poprawi humor

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Monia01 - woowww 15 dni! normlanie czemu Polski rząd nie bierze przykładu i daje tylko 2 dni

Renata858585 - mi sie podoba pozycja nr 6

[T'ai]

Napisane przez DELL

tak czytałam o Waszych dylematach kosztowych... to ja się Wam pochwalę kredytem hipotecznym na 30 lat - może to którejś poprawi humor

podejrzewam że też mnie to czeka

[szczesliwa25]

Dell, ja będę się ubiegała po nowym roku o kredyt inwestycyjny na 15 lat, także nie jesteś osamotniona ;-)

[Anetuniaa]

Napisane przez T'ai

podejrzewam że też mnie to czeka

Uff nas na szczęście nie. Chociaż nie mowię że jak za kilka lat będziemy lepiej zarabiać to nie kupimy mieszkania na kredyt pod wynajem. Kredyt się spłaci w większości z wynajmu a mieszkanie zostanie w ramach zabezpieczenia na przyszłość

[Dark lady]

Cześć dziewczyny, dawno mnie tu nie było . Monita bardzo ci zazdroszczę tylu dni urlopu, ja będę musiała brać ze zwykłego wypoczynkowego .

Dziewczyny macie może jakieś propozycje fryzur śłubnych z grzywką na bok? Wolę fryzury z grzywką a na razie znalazłam ładne tylko bez, a chciałabym jeszcze zakryć moje zmarszczki na czole .

[DELL]

Dark Lady, wg mnie to należy cieszyć się ze choć taką opcję mamy
Anetuniia - super pomysł
Szczęśliwa25 - achh, te kredyty. ale niestety nieraz trzeba, skoro innego wyjścia się nie ma pewnie, że człowiek by chciał bez tego obciążenia..ale cóż. Ale nie ma co się zamartwiać, tylko iśc do przodu, co nie?

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez Dark lady

Dziewczyny macie może jakieś propozycje fryzur śłubnych z grzywką na bok? Wolę fryzury z grzywką a na razie znalazłam ładne tylko bez, a chciałabym jeszcze zakryć moje zmarszczki na czole .

Dark Lady. a moze którąś z opcji już tu pokazanych, tylko z tym, że ułóż sobie grzywkę z przodu na bok
TY masz zmarszczki??????????????? ??? ehhehehehee chyba, że mimiczne i wtedy ojj jest ich, ale to takich pozytywnych, od chichrania się

[Dark lady]

Napisane przez DELL

Dark Lady, wg mnie to należy cieszyć się ze choć taką opcję mamy
Anetuniia - super pomysł
Szczęśliwa25 - achh, te kredyty. ale niestety nieraz trzeba, skoro innego wyjścia się nie ma pewnie, że człowiek by chciał bez tego obciążenia..ale cóż. Ale nie ma co się zamartwiać, tylko iśc do przodu, co nie?

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------



Dark Lady. a moze którąś z opcji już tu pokazanych, tylko z tym, że ułóż sobie grzywkę z przodu na bok
TY masz zmarszczki??????????????? ??? ehhehehehee chyba, że mimiczne i wtedy ojj jest ich, ale to takich pozytywnych, od chichrania się

Mam zmarszczki od marszczenia czoła , a robię to od 14 roku życia więc zmarszczki też są duże . Najbardziej mnie urzekła na tą chwilę ostatnio przez mnie wklejana stylizacja i chciałabym coś takiego. Zapytam mojej kosmetyczki czy jest w stanie zamaskować moje zmarszczki . No i jeszcze zobaczę co mi ta moja fryzjerka za fryzurki powynajdowała bo może coś bardzo fajnego . Ale mam dylematy na pół roku przed ślubem , jakbym nie miała się czym martwić.

A z urlopu się cieszę, tylko zawsze uważałam że w przypadku ślubu chociaż tydzień powinien być .

[DELL]

Dark Lady, podpytaj fryzjerki, czy wyjdzie taka stylizacja, ale z grzywką. Raczej nie powinno byc problemu..tak sądzę .
Ta stylizacja jest bardzooo ładna, achhh rozmarzyłam się
ja tez mam zmarszczuchy

tak patrze, i nam zostało 201 dni... achh, wydawałoby sie że sporo czasu..a pewnie minie szybko... przespałabym z chęcią te dni co by jeszcze szybciej minęły do 28 maja 2011

[urszulac1]

U nas nie ma mowy żeby gdziekolwiek wyjechać w podróż poślubną. Mój TŻ w związku z tym, że mieszka na wsi (ja też), pracuje do późna i nie ma taty ani brata, musi sam wszystko w polu obrabiać i nie mamy czasu na wyjazdy. Bez tego czasem nie ma czasu się ze mną spotkać. Może uda mi się kiedyś go nakłonić na weekend w Zakopcu albo nad morzem i to będzie nasza podróż

[Dark lady]

urszulac1 . Najważniejsze że będziecie razem .

DELL ach te zmarszczki . Zwykle się nimi nie przejmuję ale na ślub chcę wyglądać idealnie, tak żeby mojemu upartemu, ale kochanemu TŻ, dech w piersi zaparło . Z fryzjerką porozmawiam. Właśnie a co myślicie o dopince z naturalnych włosów? Fryzjerka mi powiedziała że może domówić dla mnie i zafarbować i będę mogła mieć fryzurę jaką tylko chcę, ale jakoś mi ciężko się do tego pomysłu przekonać...

[DELL]

urszulac1 - uda się, zobaczysz... Ja zatem trzymam kciuki za Was
ale najwazniejsze-tak jak to napisała Dark Lady - że będziecie już razem

Dark Lady, żona brata mojego TŻ miała doczepione włosy do ślubu. Wyglądały świetnie... gdybym nie wiedziała to nawet nie zjażyłabym się. Zależało jej na fryzurze, a zapuścić nie zdążyłaby, wiec miała doczepione. Fryzurka trzymała się wyśmienicie!

[Dark lady]

Napisane przez DELL

urszulac1 - uda się, zobaczysz... Ja zatem trzymam kciuki za Was
ale najwazniejsze-tak jak to napisała Dark Lady - że będziecie już razem

Dark Lady, żona brata mojego TŻ miała doczepione włosy do ślubu. Wyglądały świetnie... gdybym nie wiedziała to nawet nie zjażyłabym się. Zależało jej na fryzurze, a zapuścić nie zdążyłaby, wiec miała doczepione. Fryzurka trzymała się wyśmienicie!

Włosy mam już do ramion i chyba zdążą urosnąć. Chodzi raczej o zagęszczenie. Ciekawi mnie bardzo czy mnie stać na takie coś, bo nie sądzę żeby to było tanie.

renata858585 wg. mnie z pokazanych przez ciebie najlepiej wyglądają 2 i 4, ale po swojej sukni wiem że zdjęcia to nie to samo co zobaczyć na własne oczy. Jeśli masz na to czas to w ten weekend szukałabym dalej, chyba że któraś z pokazanych jest g. ciebie warta zakupu.

[T'ai]

Napisane przez Anetuniaa

Uff nas na szczęście nie. Chociaż nie mowię że jak za kilka lat będziemy lepiej zarabiać to nie kupimy mieszkania na kredyt pod wynajem.

no my musimy w ogóle o jakimś mieszkaniu pomyśleć bo na razie każde z nas mieszka z rodzicami