Seks analny - wasze doznania, opinie na temat...

[klara86]

Hmm... Ja bym chciała niedługo spróbować, bo mnie to kręci, ale boję się niemiłych niespodzianek w trakcie. Szczerze mówiąc próbowałam ostatnio z własnym palcem podczas kąpieli i czułam, że strasznie mi się chce... Mam wrażenie, że niezależnie od tego ile bym się myła, to i tak kupkowa niespodzianka się przydarzy Co zrobić z tym fantem? Chyba spaliłabym się ze wstydu, gdyby mój TŻ ubrudziłby sobie penisa, mimo że dokładnie się myłam przed...

[elane]

Może gruszka do płytkiej lewatywy? Możesz kupić w sex shopie albo na allegro albo chyba nawet w kazdej aptece

[201607040946]

Napisane przez cherry_flamme

Piszesz w odniesieniu do przerwanego? Wiem, że coś takiego istnieje, ale wiele par stosuje taką metodę i jakoś nie wpadli, czyli można. Nie interesuję sie jakoś szczególnie tematem, zabezpieczam się w inny sposób. Chodzi raczej o to, że nie można dać 100% gwarancji, że przy analu nie można zajść w ciążę.

Jak wyjmuje tuż przed wytryskiem, to ryzyko oczywiście, że jest.

[petenera]

Mój TŻ nie ma ochoty na seks analny i bogu dzięki, bo ja też absolutnie nie.

Aczkolwiek powiedziałam mu, że jakby zmienił zdanie, to kupimy dildo na pasie i najpierw ja go przelecę. Jak mu się spodoba, to zamienimy się rolami. Ale miał minę, hahaha xD

Tyle, że mam 100% pewności, że on nie chciał (z wcześniejszymi partnerkami też tego nie robił), nie chce i nie będzie chciał (choć nigdy nie mów "nigdy").

[cloudbone]

emm... byłam pewna, że przy analu prezerwatywa jest 'higienicznym' wymogiem z racji dość niebezpiecznych bakterii 'siedzących' w odbycie. no ale najwyraźniej nie wiem wszystkiego. so you like to live dangerously, haha.

w każdym razie. mój chłop na szczęście nie ma do tego pociągu. mnie ta moda także nie pociąga. zastanawiam się tylko co będzie modne w seksie za kilka(naście) lat, może wkładanie sobie stóp w odbyt i waginę, trójkąty, anale i anilingus będą już zapewne standardem. zabawne, jak to pornografia wyznacza modę.

tym bardziej dziwny jest dla mnie fakt, iż heteroseksualny mężczyzna czuje podniecenie przez, wybaczcie, wkładanie w odbyt (to, że jest tam ciaśniej to głupia wymówka moim zdaniem). równie dziwne jest podejście kobiet do tego - dla mnie było by to ujmujące, gdyby mój facet wolał uprawiać ze mną seks w odbyt, niż w waginę - ujmujące jako dla kobiety. ale cóż, niektóre dziewczyny są w stanie zrobić wszystko dla swojego misiaczka, a nawet są w stanie same siebie przekonać, że to lubią. pewnie lubią, nie wiem.

po prostu dla mnie stosunek analny jest dziwny, na pewno nie atrakcyjny i podniecający. można kochać damskie pośladki, ale nie w taki sposób. chyba, że to nie o 'uwielbienie' dla pośladków chodzi. więc mnie oświećcie.

[elane]

Napisane przez cloudbone

emm... byłam pewna, że przy analu prezerwatywa jest 'higienicznym' wymogiem z racji dość niebezpiecznych bakterii 'siedzących' w odbycie. no ale najwyraźniej nie wiem wszystkiego. so you like to live dangerously, haha.

w każdym razie. mój chłop na szczęście nie ma do tego pociągu. mnie ta moda także nie pociąga. zastanawiam się tylko co będzie modne w seksie za kilka(naście) lat, może wkładanie sobie stóp w odbyt i waginę, trójkąty, anale i anilingus będą już zapewne standardem. zabawne, jak to pornografia wyznacza modę.

tym bardziej dziwny jest dla mnie fakt, iż heteroseksualny mężczyzna czuje podniecenie przez, wybaczcie, wkładanie w odbyt (to, że jest tam ciaśniej to głupia wymówka moim zdaniem). równie dziwne jest podejście kobiet do tego - dla mnie było by to ujmujące, gdyby mój facet wolał uprawiać ze mną seks w odbyt, niż w waginę - ujmujące jako dla kobiety. ale cóż, niektóre dziewczyny są w stanie zrobić wszystko dla swojego misiaczka, a nawet są w stanie same siebie przekonać, że to lubią. pewnie lubią, nie wiem.

po prostu dla mnie stosunek analny jest dziwny, na pewno nie atrakcyjny i podniecający. można kochać damskie pośladki, ale nie w taki sposób. chyba, że to nie o 'uwielbienie' dla pośladków chodzi. więc mnie oświećcie.

Wiesz co, stosunek analny jest znany od zarania dziejów. W tej kwestii raczej niedużo się zmieni z biegiem lat, na pewną dojdą jakieś nowe urozmaicenia, ale akurat seks analny jest znany od dziada pradziada.

[cloudbone]

Napisane przez elane

Wiesz co, stosunek analny jest znany od zarania dziejów. W tej kwestii raczej niedużo się zmieni z biegiem lat, na pewną dojdą jakieś nowe urozmaicenia, ale akurat seks analny jest znany od dziada pradziada.

ok, może jest znany od wieków. ale jakoś dopiero od niedawna (tak mi się wydaje) już nie jest tematem tabu. nie wiem, może i dobrze z jednej strony, z drugiej strony irytują mnie częste odniesienia do tego nawet przy zwykłych rozmowach, jakieś aluzje, żarty, albo komentarze na poziomie gimnazjum na jakiś portalach społecznościowych, etc.

dalszy charakter mojej wypowiedzi, za wyjątkiem mody, zostaje niezmieniony :P

[patiasym]

Napisane przez cloudbone

ok, może jest znany od wieków. ale jakoś dopiero od niedawna (tak mi się wydaje) już nie jest tematem tabu. nie wiem, może i dobrze z jednej strony, z drugiej strony irytują mnie częste odniesienia do tego nawet przy zwykłych rozmowach, jakieś aluzje, żarty, albo komentarze na poziomie gimnazjum na jakiś portalach społecznościowych, etc.

dalszy charakter mojej wypowiedzi, za wyjątkiem mody, zostaje niezmieniony :P

jakoś tak od niedawna seks przestał być tematem tabu, nie tylko analny

[cherry_flamme]

Napisane przez cloudbone

emm... byłam pewna, że przy analu prezerwatywa jest 'higienicznym' wymogiem z racji dość niebezpiecznych bakterii 'siedzących' w odbycie. no ale najwyraźniej nie wiem wszystkiego. so you like to live dangerously, haha.

w każdym razie. mój chłop na szczęście nie ma do tego pociągu. mnie ta moda także nie pociąga. zastanawiam się tylko co będzie modne w seksie za kilka(naście) lat, może wkładanie sobie stóp w odbyt i waginę, trójkąty, anale i anilingus będą już zapewne standardem. zabawne, jak to pornografia wyznacza modę.

tym bardziej dziwny jest dla mnie fakt, iż heteroseksualny mężczyzna czuje podniecenie przez, wybaczcie, wkładanie w odbyt (to, że jest tam ciaśniej to głupia wymówka moim zdaniem). równie dziwne jest podejście kobiet do tego - dla mnie było by to ujmujące, gdyby mój facet wolał uprawiać ze mną seks w odbyt, niż w waginę - ujmujące jako dla kobiety. ale cóż, niektóre dziewczyny są w stanie zrobić wszystko dla swojego misiaczka, a nawet są w stanie same siebie przekonać, że to lubią. pewnie lubią, nie wiem.

po prostu dla mnie stosunek analny jest dziwny, na pewno nie atrakcyjny i podniecający. można kochać damskie pośladki, ale nie w taki sposób. chyba, że to nie o 'uwielbienie' dla pośladków chodzi. więc mnie oświećcie.

Nie wiem, od ilu lat współżyjesz, ale po pewnym czasie będziesz chciała spróbować czegoś nowego, bo dotychczasowy seks zacznie Cię nudzić i wtedy zmienia sie albo partnera, albo zwyczaje w łóżku Ja jestem młoda, więc z racji wieku nie mam długiego stażu, ale za to temperament i ciekawość świata, także nie jednej rzeczy już próbowałam.

Anal, trójkąt, fisting i inne urozmaicenia, to nie moda Rzym, Grecja i tysiace rysunków z czasów bardziej współczesnych (głównie z XVIII-XIX w) wskazują na fakt, że ludzie chyba nigdy nie ograniczali seksu do pozycji misjonarskiej.

Co do ''poświęcenia dla misiaczka'', to zwróc uwagę, ze twoja niechęć do tej formy seksu nie oznacza, ze wszystkie kobiety mają przed nią opory i raz na jakiś czas wspaniałomyślnie składają ofiarę swojemu facetowi.
Seks to nie tylko fizjonomia, czyli penis do pochwy, parę ruchów, wytrysk. Seks, przynajmniej u mnie, zaczyna się w głowie, a jego forma ma związek z moim charakterem i upodobaniami, czyli np. anal jest dla mnie formą dominacji, którą uwielbiam. Oczywiście, dostarcza też przyjemnych wrażeń fizycznych, ale głównie stymuluje mój mózg Jak facet powie do mnie ''zerżnę Cię'', to jestem praktycznie gotowa bez dotykania. Tak samo z analem. Sam fakt już mnie podnieca.

Odniosę sie jeszcze do anilingus'a. Próbowałaś kiedyś? Jest to kontrowersyjne, ale bardzo przyjemne. Anal może powodawać ból, przy lizaniu nie ma takiej możliwości Szczególnie mężczyznom sprawia to ogromną przyjemność (kiedy kobieta im liże)

Podsumowując, jak w końcu złapie Was rutyna, to nie takich rzeczy będziecie próbować

[Chatul]

Napisane przez cloudbone

tym bardziej dziwny jest dla mnie fakt, iż heteroseksualny mężczyzna czuje podniecenie przez, wybaczcie, wkładanie w odbyt (to, że jest tam ciaśniej to głupia wymówka moim zdaniem).

A co dziwnego jest w tym, że niektórych heteroseksualnych mężczyzn podnieca seks analny? Czy heteroseksualnych mężczyzn powinny podniecać tylko żeńskie narządy płciowe?

Poza tym, seks analny to po prostu nie to samo, co seks waginalny. Doznania są inne. Tak samo, jak inne są doznania przy seksie waginalnym i oralnym.

równie dziwne jest podejście kobiet do tego - dla mnie było by to ujmujące, gdyby mój facet wolał uprawiać ze mną seks w odbyt, niż w waginę - ujmujące jako dla kobiety. ale cóż, niektóre dziewczyny są w stanie zrobić wszystko dla swojego misiaczka, a nawet są w stanie same siebie przekonać, że to lubią. pewnie lubią, nie wiem.

A niektóre po prostu daną rzecz lubią i nie widzą powodu, by sobie jej odmawiać

[Alex_88]

hmmmmmmmm a moze po prostu anal lubia ludzie ktorzy lubia seks, ktorzy nie boja sie eksperymentowac, dla ktorych ich wlasne (sic!) ciala nie sa tajemnica ? Rozumiem obawy fizyczne, bo to moze bolec, ale nie rozumiem obaw moralnych, na litosc wszystkich bogow wspolczuje.

[cloudbone]

cherry_flamme :
co do znudzenia się - ok, ten argument do mnie przemawia. rozumiem. chce się wtedy próbować nowych rzeczy. ok. nie wiem co będzie ze mną za kilka lat, jak już poważnie znudzę się seksem, więc nie mogę mówić, ale w tej chwili nie wyobrażam sobie takich 'nowości'.

tak, wiem, że niektóre kobiety niekoniecznie się 'poświęcają', trochę generalizowałam mówiąc o misiaczku :P

dominację też lubię. no niekoniecznie w takiej formie, myślę, że w bardziej konwencjonalnej :P

nie wiem, bardzo możliwe, że jestem młoda i niedoświadczona, bardzo możliwe, że jak na razie 'zwykły seks' (nie tylko w pozycji misjonarskiej, bo próbowałam wielu wariacji, nawet tak interesujących jak italian chandelier ) jeszcze mi się nie znudził, jednakże pewne rzeczy są dla mnie nie do przejścia :P


Chatul:

czy heteroseksualnych mężczyzn powinny podniecać tylko żeńskie narządy płciowe?

może nie tylko narządy płciowe, ale po prostu żeńskie cechy, tyle. czyli, że co ich w takim razie może jeszcze podniecać wg Ciebie? żeński odbyt? męski odbyt? nie wiem, wytłumacz mi, nie piszę tego złośliwie, pytam na serio, żebyś wytłumaczyła mi swoje podejście do tego :P

doznania są inne - zapewne. nie próbowałam, więc nie wiem, jak na razie nie korci mnie do próbowania.

---------- Dopisano o 01:06 ---------- Poprzedni post napisano o 01:02 ----------

Napisane przez Alex_88

hmmmmmmmm a moze po prostu anal lubia ludzie ktorzy lubia seks, ktorzy nie boja sie eksperymentowac, dla ktorych ich wlasne (sic!) ciala nie sa tajemnica ? Rozumiem obawy fizyczne, bo to moze bolec, ale nie rozumiem obaw moralnych, na litosc wszystkich bogow wspolczuje.

możesz mi współczuć, jednakże ja nie uważam, że cokolwiek tracę, najwyraźniej mam inne podejście.
to, że nie jestem 'za' analem nie oznacza, że nie lubię seksu. po prostu mam pewne granice, ale ok, ponoć eksperymentowanie to przekraczanie granic - spoko, więc jestem raczej nudziarą pod tym względem, nie wiem.
na szczęście każdy ma możliwość doboru partnera do swoich upodobań

[cherry_flamme]

italian chandelier
Co to za pozycja? Jakoś nie umiem znaleźć żadnego zdjęcia

[cloudbone]

Napisane przez cherry_flamme

italian chandelier
Co to za pozycja? Jakoś nie umiem znaleźć żadnego zdjęcia

pani na górze jest frontem do sufitu

btw, małe porównanko:
Positions
Missionary 12 Calories
69 lying down 78 Calories
69 standing up 112 Calories
Wheelbarrow 216 Calories
Doggy Style 326 Calories
Italian Chandelier 912 Calories

rzekomo!!!

czytałam gdzieś, że niejeden sobie złamał penisa w tej pozycji O___o

[Misstic]

Ja osobiście bardzo lubie seks analny i powiem wam, że mam intensywne orgazmy niż np w czasie seksu waginalnego.
Mnie podnieca to jak powoli, delikatnie zajmuje się mną od tyłu. I nie widzę nic w tym obrzydliwego. Jeżeli oboje partnerów dba o higiene i im to odpowiada to dlaczego mają rezygnować z takiej formy zabawy.
Do wszystkiego trzeba dojrzeć i nastawić się psychicznie. Ja zawsze chciałam tego spróbować i spróbowałam. Jestem zadowolona i uważam że takie urozmaicenie od czasu do czasu w moim życiu erotycznym dodaje pikanterii

[Chatul]

Napisane przez cloudbone

Chatul:

może nie tylko narządy płciowe, ale po prostu żeńskie cechy, tyle. czyli, że co ich w takim razie może jeszcze podniecać wg Ciebie? żeński odbyt? męski odbyt? nie wiem, wytłumacz mi, nie piszę tego złośliwie, pytam na serio, żebyś wytłumaczyła mi swoje podejście do tego :P

A ja uważam, że podniecać mogą nie tylko żeńskie cechy, ale całe ciało ukochanej osoby. Nie widzę powodu, dla którego atrakcyjne miałyby być tylko te części ciała, które decydują o płci biologicznej. Gdyby tak miało być, to należałoby zrezygnować chociażby z całowania, bo przecież usta i język nie są typowe tylko dla jednej płci

[patiasym]

Napisane przez Chatul

A ja uważam, że podniecać mogą nie tylko żeńskie cechy, ale całe ciało ukochanej osoby. Nie widzę powodu, dla którego atrakcyjne miałyby być tylko te części ciała, które decydują o płci biologicznej. Gdyby tak miało być, to należałoby zrezygnować chociażby z całowania, bo przecież usta i język nie są typowe tylko dla jednej płci

Właściwie do prokreacji wystarczy przecież parę ruchów, wytrysk w pochwie i nara. Po co te wszystkie pocałunki, pieszczoty piersi, nie mówiąc o innych zbereźnych rzeczach.
Ale są wśród nas zepsute hedonistki, dla których seks to ma być przede wszystkim przyjemność zaznana przez pieszczenie całego ciała, a w szczególności bogato unerwionych stref erogennych, do których odbyt się jak najbardziej zalicza.

[Alex_88]

To - wybacz - co w takim razie robisz w tym wątku? Ciekawosc? Chec "zganienia" nas za niemoralnosc? Czy moze jednak chcialays sprobowac, ale sie boisz?

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez patiasym

Właściwie do prokreacji wystarczy przecież parę ruchów, wytrysk w pochwie i nara. Po co te wszystkie pocałunki, pieszczoty piersi, nie mówiąc o innych zbereźnych rzeczach.
Ale są wśród nas zepsute hedonistki, dla których seks to ma być przede wszystkim przyjemność zaznana przez pieszczenie całego ciała, a w szczególności bogato unerwionych stref erogennych, do których odbyt się jak najbardziej zalicza.

Hej, ale czy dziewczyna napisała, że seks nie jest dla niej przyjemnością i nie lubi pocałunków i pieszczot piersi i wnioskujesz, że uprawia seks dla prokreacji tylko dlatego, że ta jedna forma akurat jej nie kręci? Właśnie tego podejścia w tego typu wątkach nie rozumiem, przekonywanie, że jeżeli ktoś za tego typu rzeczami nie przepada, obojętnie czy to swing, seks analny, czy fisting, to znaczy, że jest 'niedojrzały', tudzież 'purytański' i na pewno robi TO tylko pod kołdrą i po ciemku, czy też wiele w seksie traci, myślałam, że fora służą wyrażaniu opinii na dany temat, ale od jakiegoś czasu wszędzie panuje zasada 'moja racja jest mojsza niż twojsza'. Ja do fanek tego typu seksu nie należę, nad powodami nie będę się tu rozwodzić, bo nie o to chodzi w mojej wypowiedzi, z partnerem nie praktykujemy go i nie zamierzamy, ale jestem w stanie zrozumieć ludzi, którzy to lubią, różne są gusta i ważne, żeby obu partnerom odpowiadało to, co robią, nie mam zamiaru nikomu narzucać mojego poglądu na cokolwiek, a już na pewno nie na seks, natomiast widzę, że bardzo często w drugą stronę to nie działa i na dziewczyny, którym się pewne rzeczy nie podobają robi się najzwyklejsza nagonka.

[Alex_88]

ja tylko nie rozumiem co osoby, ktore nie lubia seksu analnego, nie chca sprobowac, sa przeciwne, uwazaja go za cos niemoralnego (?!) tutaj robia Sa inne watki na temat seksu gdzie mozna zaszalec ;p

[ejni_mazurek]

Ja bylam ogromna przeciwniczka ale teraz to juz sama nie wiem:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Kilka dni temu spróbowaliśmy wreszcie seksu analnego i muszę przyznać, że rozczarowałam się tym. Po tych wszystkich opisach, że miałyście orgazmy analne, ja byłam pewna, że też taki uzyskam. Jednak było całkiem inaczej. Nawet nie było to dla mnie przyjemne (może troszkę na początku). Bardzo wątpię, że dałabym radę dojść do orgazmu. Tż dawno doszedł, a ja nic. Kochaliśmy się tak 2 razy i za każdym razem miał coś na penisie czerwonego. Chyba to była krew. Czy jest możliwe, abyśmy coś w czasie seksu naruszyli tam?

[201607040946]

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;40684156]Kilka dni temu spróbowaliśmy wreszcie seksu analnego i muszę przyznać, że rozczarowałam się tym. Po tych wszystkich opisach, że miałyście orgazmy analne, ja byłam pewna, że też taki uzyskam. Jednak było całkiem inaczej. Nawet nie było to dla mnie przyjemne (może troszkę na początku). Bardzo wątpię, że dałabym radę dojść do orgazmu. Tż dawno doszedł, a ja nic. Kochaliśmy się tak 2 razy i za każdym razem miał coś na penisie czerwonego. Chyba to była krew. Czy jest możliwe, abyśmy coś w czasie seksu naruszyli tam?[/QUOTE]

To pierwszy raz, oczekiwałaś orgazmów? Zanim przekonałam się do anala i poczułam prawdziwą przyjemność... Oj, kochana, nie wiem, ile mi to zajęło.

[olena90]

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;40684156]Kilka dni temu spróbowaliśmy wreszcie seksu analnego i muszę przyznać, że rozczarowałam się tym. Po tych wszystkich opisach, że miałyście orgazmy analne, ja byłam pewna, że też taki uzyskam. Jednak było całkiem inaczej. Nawet nie było to dla mnie przyjemne (może troszkę na początku). Bardzo wątpię, że dałabym radę dojść do orgazmu. Tż dawno doszedł, a ja nic. Kochaliśmy się tak 2 razy i za każdym razem miał coś na penisie czerwonego. Chyba to była krew. Czy jest możliwe, abyśmy coś w czasie seksu naruszyli tam?[/QUOTE]

jak kazdej przyjemnosci orgazmu analnego trzeba sie "nauczyc"... nie ma to jak myslec " facet we mnie wejdzie i zaraz bede piszczec z rozkoszy"

wyslane z fonika L5

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Napisane przez olena90

jak kazdej przyjemnosci orgazmu analnego trzeba sie "nauczyc"... nie ma to jak myslec " facet we mnie wejdzie i zaraz bede piszczec z rozkoszy"

wyslane z fonika L5

No co jak co, ale aż takiej rozkoszy jak na 2 raz to ja się nie spodziewałam. Ale może spróbujemy jeszcze

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez kaguya

To pierwszy raz, oczekiwałaś orgazmów? Zanim przekonałam się do anala i poczułam prawdziwą przyjemność... Oj, kochana, nie wiem, ile mi to zajęło.

No to nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się osiągnąć orgazm, skoro przy seksie klasycznym osiągam orgazm chyba tylko w 2 lub 3 pozycjach......

[olena90]

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;40704556]No co jak co, ale aż takiej rozkoszy jak na 2 raz to ja się nie spodziewałam. Ale może spróbujemy jeszcze

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------



No to nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się osiągnąć orgazm, skoro przy seksie klasycznym osiągam orgazm chyba tylko w 2 lub 3 pozycjach......[/QUOTE]

Ja zwykle porzadnego orgazmu dostaje przy pozycji na jezdzca a natomiast analny mam zawsze..

wyslane z fonika L5

[201607040946]

Analnie tez zawsze mialam orgazm. Klasycznie, bez pieszczot lechtaczki - w ok 85%

[Cabby 93]

Cześć wszystkim piszę na Męża linku. Wczoraj właśnie mąż wrócił z zagranicy i oczywiście na przywitanie był sex wpierw klasyczny a po tym jak już byłam po dwóch orgazmach to dopadłam jego na jezdzca ale analnie i znowu miałam orgazm i przyznam wam się że często analnie nie mam orgazmu. Polecam wszystkim spróbować seksu analnego bo ja też byłam kiedyś na "Nie" a teraz czasami samej mi się chce takiej formy seksu.

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Napisane przez kaguya

Analnie tez zawsze mialam orgazm. Klasycznie, bez pieszczot lechtaczki - w ok 85%

Klasycznie mam zawsze, a na jeźdźca to aj bym chyba nigdy nie uzyskała :P

[agter]

Napisane przez Alex_88

ŻAL.

jak mozesz czerpac przyjemnosc z czegos co dla niej przyjemne nie jest? ma spelniac Twoje zachcianki ?? To nie prostytutka ! jezeli komus sie cos nie podoba to sie tego nie robi, koniec kropka

Z tym się akurat nie zgodzę... Moim zdaniem czasem partner mógłby się poświęcić i dać drugiej osobie to, czego pragnie, nawet jak sam nie ma na to ochoty czy tego nie lubi.

Wiem, że nie można tego porównać dosłownie, ale np.: mój mąż lubi, jak ubieram się w lateksowe ciuchy, body, sukienki, zakładam szpilki i kajdanki, a ja tego nie cierpię - pocę się strasznie, wszystko mnie swędzi, jest mi niewygodnie i zamiast skupić się na przyjemności, to myślę tylko o tym, kiedy to się skończy i będę mogła to z siebie zdjąć. Owszem, nie ubieram się tak zbyt często, ale jeśli mnie o to poprosi, to bez marudzenia ubiorę się i zrobię co zechce...

Natomiast on nie może się przełamać i pokochać analnie, bo... No właśnie nie wiem dlaczego? Mówi, że chce, ale jak przyjdzie co do czego, to kiedy już jestem po lewatywie, czysta i pachnąca, to on mówi, że poźniej, a później to ma orgazm i już mu nie staje...

Ja uwielbiam seks analny, z moim byłym robiłam to regularnie i najgorsze w tym wszystkim jest to, że zamiast wspominać miłe chwile z mężem i analem, wspominam byłych, bo z nimi to robiłam, a z własnym mężem nie... Jesteśmy razem prawie dwa lata, poł roku po ślubie, a ja nadal nie doczekałam się spełnienia marzenia... Mógłby chociaż spróbować, bo jakby powiedział mi w trakcie czy po, że to jednak nie to, to dałabym mu spokój, a tak, to nawet nie sprawdził czy to fajne czy nie, ale zrobić tego nie chce...