Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)

[zebra666]

Madzik ale dam zisiak tylko, że kukurydziany narazie. Potem będę może czasem ryżowy dawać- ale narazie boje się o pogorszenie kupek... dzisiaj zrobił rzadką pierwszy raz od kilku dni- po jabłuszkach wczorajszych.


Kalka wózek przyszedł dzisiaj. Jest śliczny i jak dla mnie lekki. Fajnie się prowadzi(choć szalałam po domu tylko z nim) no i wygodny w użyciu.

Nie martwie się waga ale dziwi mnie to, że je mało a tak przybiera... Kręgosłup mi pęknieLekarka się śmiała czy wagi im starczy hehe

[madzikUK]

Napisane przez zebra666

zrobił rzadką pierwszy raz od kilku dni- po jabłuszkach wczorajszych.

moja dzis tez walnela przepiekna kupe jeszcze pare dni temu robila taaak zielone, ze w zyciu takich niewidzialam. zmienilam mleko i dzis siedziala sobie w lezaczku i widze, ze sie skupia. zagladam do pieluchy a tam przesliczna zolciutka, rzadka kupencja. skakalam z radosci

a kregoslupy to powinni nam wymieniac po porodzie, bo juz sie nienadaja

daj znac jak wozek przejdzie test na dworzu

[zebra666]

Madzik jak będzie cieplej to przetestuję(może jutro, bo słonecznie się już teraz zrobiło), bo jednak on ma dopiero 3,5 msc i to nie to samo co gondola mimo, że rozkłada się na leżąco- ma dopinkę na nóżki na chłodek ale narazie myślę w lepsze dni nim jeździć w gorsze i wietrzniejsze w gondoli jeszcze... ale za miesiąc wogóle zrezygnuję z gondoli, bo mam tego klonkra dosć zwłaszcza jak muszę do sklepu wejść czy na pocztę i sobie go wnieść z dzieckiem po schodach.

[blonde_hair]

Napisane przez madzikUK

moja dzis tez walnela przepiekna kupe jeszcze pare dni temu robila taaak zielone, ze w zyciu takich niewidzialam. zmienilam mleko i dzis siedziala sobie w lezaczku i widze, ze sie skupia. zagladam do pieluchy a tam przesliczna zolciutka, rzadka kupencja. skakalam z radosci

a kregoslupy to powinni nam wymieniac po porodzie, bo juz sie nienadaja

daj znac jak wozek przejdzie test na dworzu

a jakie mleko dajesz? Ja na noc daje SMA i po tym kupy sa ładne.
za kupke

[madzikUK]

Blonde mega zielone kupy sa po Aptamil Comfort (ktory przeciez jest dla dzieci z zatwardzeniem i kolkami- no fakt zatwardzenia nie miala, ale zielone jak trawa)
tez daje SMA, chociaz balam sie wrocic do tego mleka, bo jak sie urodzila to jej dawala SMA i tak pchala ta kupke, ze jej jakies wnetrznosci na wierzch wyszly na szczescie nastepnego dnia sie schowaly, ale balam sie zeby jej nie zatwardzalo to mleko.
za to przy Aptamilu zwyklym rzuca sie przy karmieniu, nie czaje o co chodzi

czemu tylko na noc? w dzien piersia karmisz? lepiej ci spi po butli?

[KarmazynowyKamyk]

Widziałam śliczne dzieciaczki

Paulinka właśnie zasnęła w leżaczku, bo za nic w świecie nie chciała leżeć na płaskim...

Byłam dzisiaj w Rossmanie i zrealizowałam swoje kupony rabatowe, które dostałam w paczce od Hippa. Dostałam tam drugą paczkę, a także kupiłam krem do buzi oraz słoiczki: morelki, dynię z ziemniakami, potrawkę z ziemniakami i z królikiem, soczek słodkie jabłka i herbatkę z dzikiej róży z sokiem z czerwonych owoców. W pierwszej paczce był jeszcze słoiczek marchewki z jabłkiem, próbka kaszki, łyżeczka i próbka kremu do buzi, którego akurat używamy. A w drugiej paczce był soczek słodkie jabłka, puree jarzynowe z indykiem, łyżeczka i próbka kremu. Chciałam kupić marchewkę i jabłko osobno, ale nie było. Jeszcze chwilę to sobie na Paulinkę poczeka, bo zobaczymy co powie pediatra 5 maja... Ale powiem Wam, że jak coś jemy, to ona się tak patrzy jakby nam liczyła każdy kęs...

castilia jak się cieszę, że się odezwałaś i wszystko jest ok. Martwiłam się o Ciebie...

Napisane przez PatkaM84

n
to faktycznie masz a gorąco... w nocy powinno być 18-19 stopni.

Kaloryfer jest zakręcony, wywietrzone przed spaniem, a tak gorąco... Na dodatek sobie nie możemy rozszczelnić okna, bo po pierwsze mamy balkonowe, więc jak się rozszczelni to wieje, a po drugie związane z pierwszym Pauliny łóżeczko stoi na tych drzwiach balkonowych (wyjścia na balkon teraz nie mamy), więc mogłoby ją zawiać...

Napisane przez Kancia

czyzby moj syn znów byl najlzejszy na wątku ?

Chyba Paulina jest najlżejsza... Teraz mam chyba niecałe 6 kg...

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Aaaa... No i były dzisiaj dwie kupy, a ta druga jakoś podejrzanie wodnista... Ale dwie kupy dziennie to jeszcze nie biegunka...

[addicted to wizaz]

Kamyk w jakiej paczce od Hippa, bo ja chyba coś przegapiłam?

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez addicted to wizaz

Kamyk w jakiej paczce od Hippa, bo ja chyba coś przegapiłam?

Dostałam niedawno paczuszkę od Hippa, kilka dni temu... Mamusie listopadowo - grudniowe też się chwaliły...
To chyba z tego co jeszcze w szpitalu wypełniałam...

[kalka]

Napisane przez zebra666

Najpierw opisze co u nas a potem Was poczytam

Na szczepieniu było w miare ok miał rota i 5 w 1. Warzy 6700 i ma 65 cm, głowa 42... Myślałam, że będzie spoko po szczepieniu, bo tak się wydawało, że jest normalny... a tu ok. 13 przy deserku zaczęło się... bo mimo, że spał godzinę to nagle znowu zrobił się mega śpiący i jednocześnie głodny... brzydko łykał... myślałam, że oszaleje... najpierw rączki, uspokajanie, znów karminie i znowu wrzaski. Uspokoiłam go dopiero tym dźwiękiem jadącego samochodu.... i wypił troche soku i usnął- nawet go nie odbijałam... dobrze, że to koniec rota... jeszcze pneumo za 1,5 tyg a potem za miesiąc i koniec tych gorszych szczepień...


Nie dałam kleiku bo wolałam kupić kukurydziany- już od żelaza ma twardsze kupki to boje się dać ryżowy. Pediatra mówiła, że moge naprzeiennie próbować też dawać albo sprawdzić, który lepiej mu pasuje. Ale i tak spał ładnie bo do 12 a potem 4... Przestraszył się kleiku? Dziś mu dam tego kukurydzianego...

My mamy jutro szczepienie, oby mała też po nim senna była, bo ostatnio to raczej pobudzona była, ku mojej radości

Napisane przez blonde_hair

Kalka u nas w okolicach 12 tyg tez była maskara,ale pocieszajace jest to ze szybko mija

Oby

Napisane przez Madziulka83

Witajcie!


Date slubu, 10.10.10 wymyslil maz, mielismy jeszcze inne i urzadzilismy losowanie i trzy razy wyszla ta, wiec nie ma innej mozliwosci
Roznica wieku miedzy nami, fakt duza, ale ja tego zupelnie nie czuje, jestesmy juz ze soba 3 lata, poklocilismy sie moze kilka razy i jestem mega szczesliwa I to najwazniejsze. A nasze poczatki, noo jak z filmu, ale ciiiii

I obudzil sie urwisek kochany...

Rewelacyjna data! To niedziela?

Napisane przez oliviaoO

zebra czemu mówisz, że Piotruś przybiera ponad normę? to normalne, że dzieci przybierają od 500-1000g na miesiąc to chyba dobrze waży moja Julka też waży 6700 a jest ponad 2 tyg młodsza tyle, że o 4cm dłuższa
i chyba dzisiaj dwa dni po szczepieniu coś jej sie dzieje bo dużo dzisiaj śpi ale wtedy też tak było..

Szczęściary z tym spaniem. moja nie śpi absolutnie nic w dzień

Napisane przez madzikUK

dzis tez cos mi sie snilo, ale zapomnialam co..... chyba znowu, ze ktos mnie zabic chcial

Boshe!

Napisane przez zebra666

Kalka wózek przyszedł dzisiaj. Jest śliczny i jak dla mnie lekki. Fajnie się prowadzi(choć szalałam po domu tylko z nim) no i wygodny w użyciu.

Powiedz jak sprawuje sie na polu lub "na dworze"

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Widziałam śliczne dzieciaczki

Paulinka właśnie zasnęła w leżaczku, bo za nic w świecie nie chciała leżeć na płaskim...


Chyba Paulina jest najlżejsza... Teraz mam chyba niecałe 6 kg...

Alicja ma niecałe 5 kg

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez kalka

Alicja ma niecałe 5 kg

Tylko Paulina jest najstarsza po Oli od Agape...

[addicted to wizaz]

Kamyk thx za info. Ja specjalnie nie liczę, bo mi w szpitalu powiedzieli, żeby tylko wpisać imię i nazwisko i wcale nie jestem pewna czy za mnie to potem wypełniły i wysłały

kalka za jutrzejsze szczepienie. Maciek po dzisiejszym szczepieniu spał 2 h i do końca dnia był taki bardziej apatyczny. Teraz śpi od 18.30, ale on i tak często usypiał ok. 19

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez addicted to wizaz

Kamyk thx za info. Ja specjalnie nie liczę, bo mi w szpitalu powiedzieli, żeby tylko wpisać imię i nazwisko i wcale nie jestem pewna czy za mnie to potem wypełniły i wysłały

O... No co Ty... To zołzy, pewnie nie chciało im siś wypełniać, albo jakieś przekręty robiły... Ja już coś z tego dostałam wcześniej... Hmmm... O wiem, jakąś gazetkę dostaję, mąż się wściekał, że pewnie jakąś prenumeratę zamówiłam...

[zebra666]

Też mam tą paczke z Hippa i jutro dam Tż-towi kupony żeby zrealizował rabaty i odebrał paczkę.

Kalka dam znac napewno Po domie rewelacja

Madzik yyy jak to wyszły wnętrzności

[filka2]

byłam dziś na pierwszym masażu kamieniami nefrytowymi,fajna sprawa tylko boli teraz,chyba wykupie karnet.mam nadzieje ze pomoże na moje dolegliwości
moja niunia dziś tak mało spała a jak zasneła to sie budziła zaraz,bolał ja brzuszek a z nowych rzeczy to dzis jajecznice mamusia jadła,czyż by to

[blonde_hair]

Napisane przez madzikUK

Blonde mega zielone kupy sa po Aptamil Comfort (ktory przeciez jest dla dzieci z zatwardzeniemJ

czemu tylko na noc? w dzien piersia karmisz? lepiej ci spi po butli?

Tak lepiej spi po butli, a w dzien piersia karmie- jeszcze ale chce tak do pol roku i przejsc na butle
Ja daje SMA od poczatku bo takie podano malemu w szpitalu jak ja miałam malo pokarmu. Innych nie próbowałam ale to SMA jest dobre.

[addicted to wizaz]

Kamyk no chciałabym, żebyś się pomyliła co do tych zołz, ale coś mi mówi, że raczej nie mam na co liczyć

zebra a Ty dawno temu dostałaś tą paczkę z Hippa?
I czy inne mamuśki też dostały?

filka
................
A tak w ogóle to jakoś tu dziś cicho

[xmila]

Eudaimonia za dupcię

Bardotka bidulko, na pocieszenie

Napisane przez celka2000

doberek. A my wczoraj z okazji 2-miesiecznicy Zuzki poszlismy z nia pierwszy raz na basen Przynajmniej przez pol godziny przebywania w wodzie moje dziecko bylo szczesliwe, a tak to ciagle marudzi i marudzi...
Fajnie bylo. Jeszcze lebka nie zanurzalismy ale pewnie zanurkujemy za jakis czas
A pielucha na nia byla taaaka duuuza. Ona ma zaledwie 4,8 kg a te swimmersy od 7 kg sa

A jakies fotki z tej wyprawy

Castilia


Addicted za powodzenie leczenia, no i super, że dobrze Macius zniósł szczepienie

U nas też nie było dziś najgorzej, trochę płakał, za raz po dostał pierś i się uspokoił, a wieczorem trochę marudził więcej niż zwykle i nie mógł zasnąć. Więc jest nawet ok, żadnej temperatury i obrzęku, a ja szczepię tradycyjnymi

Zebra mój klocek zważony dziś w przychodni - 5290 - czyli w ciągu 3 tygodni przybrał 1kg Lekarka w szoku była
Ale mój na piersi i może przybierać ile chce

Zmykam spać, bo dzień był ciężki

[zebra666]

Addiced z 2 tygodnie temu

[kocurazab]

Napisane przez bardotka_a

No u mnie nie może być za dobrze

Teraz tż 39 temp. i biegunka, właśnie się pakuje jedzie do lekarza i do rodziców się wyprowadza nie możemy sobie teraz pozwolić przy małej na takie rewelacje, i zostanę sama ze wszystkim, a miało być już lepiej, ja teraz jestem mega zmęczona echhh...........

No to nieciekawie oby szybko mu przeszło

Napisane przez madzikUK

hmmm, niezauwazylam. ale na pewno cos w tym jest bo przeciez wiecej czasu spedza z nami

krztuszenie sie jest zawsze mega stresem dla rodzica. ja jak widze, ze mala robi sie burakiem i patrzy na mnie tymi oczkami, to tez nogi sie uginaja. na szczescie wszystko skonczylo sie dobrze u Was
_________________________ _______
umieram dzis, od 3 w nocy bylo mi meeeega zimno w lozku, ale nie chcialo mi sie na dol schodzic, zeby wlaczyc ogrzewanie. wstalam o 8 i masakra, plecy bola, obawiam sie, ze moglam sie nabawic zapalenia pecherza, bo tak sie zapowiada, glowa mi peka, i ledwo co podnosze mala, bo nie mam sily a to dopiero poczatek dnia

Ja zauważyłam, bo mój synek ładnie się już śmieje-narazie bez głosu -ale już całą japkę otwiera do śmiania no właśnie tyle że do Tatusia jak tylko ten się nim zajmie, a do mnie czasami. I właśnie myślę, że jest to związane z tym, że mnie ma 24 godz na dobę, a męża chwilę

Co do krztuszenia-to Miłoszek 2 razy nam się zakrztusił (jak miał jakieś 2, 3 tyg), zrobił się aż siny wtedy, tchu nie mógł złapać, aż łapałam go z tego mj gdzie leżał i dopiero wtedy mu przechodziło. Raz zakrztusił się, bo się mleko cofnęło, a za 2 razem nie mam pojęcia... Za tym 2 razem to aż się popłakałam, bo człowiek nosi tyle mies taki skarb, a tu przez jedną sekundę może go stracić Na szczęście od tamtej pory nie mieliśmy już takich zajść.

Mam nadzieję, że Cię nie połamie
Ja od paru dni mam w miarę silny ból nad lewym pośladkiem-nie wiem czasami czy to nie korzonki kiedyś to jak mnie połamały, to przez kilka dni z łóżka nie mogłam wstawać a teraz nie wiem tak naprawdę co to-bo mnie nigdzie nie przewiało, ale tak podejrzewam, bo boli akurat w tym mj, co korzonki. Tak się zbieram do lekarza i zebrać nie mogę... A jak czasami podnoszę Miłka, to jak mnie ból złapie, to aż się boję bym go nie puściła

Napisane przez bardotka_a

Myślałam, ze chociaż mama mi pomoże a mama chora
Ciekawe jak mała wykąpie sama

Już odwołałam poniedziałkowy dzień piękności

W niedziele nasza rocznica ślubu i tylko przez telefon sobie pogadamy

Jestem załamana chyba jakiś pech nas prześladuje

Laseczki mam do was pytanko czy w sklepie Biedronka kupie takie normalne rzeczy czy tylko produkowane dla Biedronki?
Chodzi mi o wodę Żywiec Zdrój kawę Jacobs itp.
Nawet nie mam jak na zakupy pojechać a widziałam, że tu niedaleko jest Biedronka acha i czy można tam płacić kartą?

Przykro mi, że mama Ci nie pomoże. Na pewno niedługo będzie lepiej u Ciebie, niestety musisz wytrzymać jeszcze trochę. Ja właśnie do kąpania mam taki fotelik dla synka, który wkłada się do wanienki, że on siedzi w nim jak król bo jak mój mąż pracuje to jakoś nie wyobrażam sobie siebie myjącej synka trzymając go w ręku...

Taki mam ten fotelik-niebieski
http://www.allegro.pl/item996172666_...a.html#gallery
i bardzo go sobie chwalę

W biedronce można zakupić takie rzeczy, o które pytasz, ale kartą niestety nie można płacić, co mi się nie podoba, bo ja kartę mam ze sobą zawsze, a gotówkę rzadko
*****************
Malinko, zamówiłam tą książeczkę, której przyglądała się tak Twoja córeczka na zdjęciu Ciekawe czy mojemu Diabełkowi się spodoba
*****************
U ortopedy wyszło nam, że jest dobrze. Kazał wpisać literkę B i mówi, że dobrze.
Ale taki palant nieprzyjemny...że szok...
Mój mąż powiedział, że następnym razem, jak będziemy musieli iść z Miłoszkiem do jakiegoś lekarza, to on wejdzie do gabinetu-tutaj wchodziła tylko 1 dorosła osoba z dzieckiem, reszta towarzyszących osób stała na korytarzu, nawet jeśli to był ojciec dziecka.

Powiedzcie mi, jak zmieniacie pieluchę Waszemu maleństwu, to jak to robicie? Przekręcacie go na boki, podnosicie za nóżki, dupsko?
Bo ja dzisiaj u tego ortopedy, minimalnie podnioslam dupsko synka, by podsunac mu pieluszke do tego badania, a ten kazal pielegniarce wpisac mi uwage do ksiazeczki, ze matka podnosi posladki dziecka ciagnac je za nogi... i dowiedzialam sie o tej uwadze, jak juz wychodzilam, od pielegniarki. Bo gdybym wczesniej wiedziala to sama bym sie zapytala tego gbura o co mu dokladnie chodzi i niech mi pokaze co i jak trzeba..
Jedna matke przy mnie zrugal by nie szarpala dziecka za nogi, czego wedlug mnie nie robila... Wchodzilo sie po3osoby z dzieckiem. I tak naprawde przez jakas1 min bylo cale badanie... Ten lekarz zrobil synkowi nogi, jak zabie, pozniej dotknal prawego, lewego biodra glowica i po badaniu jestem bardzo zniesmaczona tym wszystkim, na dodatek ten wpis... Co mi po tym pieprzonym wpisie. Fiut powinien mi powiedziec co robie nie tak i pokazac jak robic dobrze, a nie za plecami kazal mi wpisac litanie i cala pierd... polityka... Po***... sluzba zdrowia

[KarmazynowyKamyk]

Ja dostałam paczkę kilka dni temu... Tak sobie myślę, że moja Paulinka i Piotruś to jedne z najstarszych dzieci na wątku, to pewnie dlatego my już paczkę dostałyśmy... Może rozsyłają co jakiś czas zgodnie z datami urodzenia...

Oglądałam sobie sklep internetowy podawany na stronie Hippa i tam jest chyba troszkę taniej niż w sklepie... Ciekawe czy Paulinie będą smakowały ich słoiczki... Mamuni smakują, bo już kiedyś jadłam ich deserki

Napisane przez filka2

moja niunia dziś tak mało spała a jak zasneła to sie budziła zaraz,bolał ja brzuszek a z nowych rzeczy to dzis jajecznice mamusia jadła,czyż by to

Ja tam często jajecznicę jadam... I jajka na miękko...

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisałam się tyle i mi się skasowało...

O jaką książeczkę chodzi, bo chyba nie zwróciłam uwagi jak oglądałam zdjęcia...

Chciałam się z wami podzielić moim sposobem na rozbawienie Pauliny jak jest w podłym nastroju... Zabieram ją do sypialni przed lustro w szafie i robimy "szeke, szeke", czyli się trzęsiemy... Od razu się śmieje...

A dzisiaj mi się zakrztusiła przy cycusiu... Od razu ją pionizowałam i lekko poklepałam po plecach, a ta uśmiech od ucha do ucha i tak się rozbawiła, że cycusia złapać nie mogła...

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez kocurazab

Ja od paru dni mam w miarę silny ból nad lewym pośladkiem-nie wiem czasami czy to nie korzonki kiedyś to jak mnie połamały, to przez kilka dni z łóżka nie mogłam wstawać a teraz nie wiem tak naprawdę co to-bo mnie nigdzie nie przewiało, ale tak podejrzewam, bo boli akurat w tym mj, co korzonki. Tak się zbieram do lekarza i zebrać nie mogę... A jak czasami podnoszę Miłka, to jak mnie ból złapie, to aż się boję bym go nie puściła

Brzmi jak rwa kulszowa... Mnie czasem łapie... Kolega, który na AWF miał fizjoterapię powiedział, że nie przejdzie całkowicie dopóki się nie poddam serii masaży...

Napisane przez kocurazab

Powiedzcie mi, jak zmieniacie pieluchę Waszemu maleństwu, to jak to robicie? Przekręcacie go na boki, podnosicie za nóżki, dupsko

Podkładam rękę pod pupę, nie dotykam nóżek... No chyba, że się bardzo obkupka, to sobie podpieram ręką nogi, ale nie tak, żeby za nie ciągnąć, tylko bardziej żeby uniknąć wierzgania... Bo nie wiem czy wiecie, ale jak się zrobi kupę, to super jest jak się uda w nią włożyć piętę...

A propos nóg, to Paulina dzisiaj się za paluchy chwyciła Stąd jeszcze krok do nogi w buzi... Fajnie, że jak przyjdzie ten etap, to na dworze będzie ciepło i będę mogła ją trzymać bez skarpetek...

[kocurazab]

Napisane przez ula 87

co do pomocy tatusia to mój mąż również zajmuje się Zuzią , nie non stop bo większość dnia przesiaduje w garażu , ale często przychodzi albo jak ja zadzwonie to też przychodzi
kąpie córe sama ,bo nie potrzebuje pomocy a jak tatuś ma wolny czas to przychodzi popatrzeć jak golasek uwielbia się moczyć w wodzie

Moj maz tez zajmuje sie synkiem, a jak jest w domu, nie w pracy, to zawsze kapiemy synka razem

Napisane przez gooha3

Wraca za tydzień i zobaczymy jak to bedzie. Narazie mam twarde postanowienie nie przejmowac sie jej gadaniem i robic wszystko po swojemu. Oby sie udało.

i tak trzymaj

Napisane przez oliviaoO

my też dziś za 50minut kończymy 3 miesiące i dołączam foto

Super fotki

Napisane przez kalka

A ja dziś już wiem o co chodzi w skokach rozwojowych! Wymiękam
skok 12 tygodnia. masakra!

O matko, tak piszecie o tych skokach, ze zaczynam sie bac... U mnie dopiero synek ma 5 tyg i 2 dni, wiec do 12 jeszcze troche, ale...

Napisane przez filka2

dziekujemyolivia my za niecałe 2godzinki 3miesące.

Napisane przez addicted to wizaz

My po wizycie - tak jak pisałam po analizie wyników, mały ma lekką anemię, więc dostał Ferrum, wit. B6 i kwas foliowy. Najgorzej, że te 2 ostatnie to w tabletkach i trzeba będzie kruszyć i mieszać z wodą lub mlekiem No i w dalszym ciągu Cebion. W czerwcu mam znowu zrobić morfologię.

No i szczepiliśmy dziś na rota i 5w1. W sumie to bardziej płakał przy rota. Po ukłuciu trochę zapłakał i zaraz się uspokoił jak go przytuliłam

Duzo zdrowka dla synka
za szczepienie, no a ze tyle spal w przychodni to tylko pozazdroscic

Napisane przez celka2000

a ile wazy? No ale on tez jest jednym z najmlodszych
Moja Zuzka ma 4,8kg, a urodzila sie 3,4kg i ma juz 2 miesiace, wiec chyba tez nie za duzo przybrala...Adas w jej wieku mial juz 5,6kg

A Milosz wazy juz 5 kg czuc w rekach jak go trzymam dzisiaj zwazylam sie sama na wadze lazienkowe, a pozniej z nim

Napisane przez filka2

dziewczyny moja niunia trzyma butelke ale chyba nieświadomie jeszczena zdjeciu wygląda jakby sama duldała ale ona tylko trzymała tzn duldała ale z 20seukund sama

A Ty cwaniaro

Napisane przez ula 87

bo moje początki to takie zwariowane były , byłam młoda bo 16 lat miałam jak poznałam mojego męża (on 21) ... no wiecie dyskoteki , prywatki , wycieczki

Hihihi, ja tez mialam 16 lat, jak zaczelam spotykac sie z mezem on mial 20. U nas tez bylo smiesznie, zalozylam sie, ze go poderwe.... wtedy do glowy mi nie przyszlo, ze na zawsze spotykalismy sie tak 11 lat zanim wzielismy slub chociaz mieszkalismy razem 2 lata przed slubem

Napisane przez madzikUK

Umieram dzis, jestem tak slaba, ze ledwo podnosze moja dzidzke. do tego raz mi zimno raz goraco i glupia jeszcze polazlam na pieszo do sklepu dosc daleko i nie wiedzialam czy wroce.juz mialam dzwonic do meza, zeby przyjezdzal, ale tabsy zadzialaly i troche lepiej sie czuje. jak mala wykapie to sama ide spac. pomijam juz bol kregoslupa

Oj niedobrze. Zdrowka zycze

[kocurazab]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Wczoraj nabyła nową umiejętność... Wstydziła się Urocze to było... Z okazji urodzin TŻa byli u nas rodzice, teściowie i moi dziadkowie, to było chyba dla niej za dużo, bo na początku się strasznie wstydziła, główkę odwracała... A potem oczywiście musieliśmy ją do leżaczka włożyć i na kanapie postawić, bo musiała mieć wszystkich na oku...

Poza tym od kilku dni słabo śpi w nocy, nie płacze, nie wzywa nas, ale się wybudza na chwilę i strasznie się wtedy wierci... Nogi podnosi tak wysoko, że trąca karuzelkę... A w śpiworku sypia... Wymyśliłam, że chyba jej za gorąco, bo mamy w sypialni 23 stopni i nie da się tego w żaden sposób zbić... Na dzisiejszą noc ubiorę ją tylko w bodziaka z długim rękawkiem i śpiworek, z gołymi nogami... Mam nadzieję, że lepiej pośpi..


Ja kiedyś swoje wyrzuciłam do kosza na śmieci, a TŻ wyniósł je na śmietnik... Założyłam rękawiczki takie gumowe i poszłam poszukać... Na szczęście w śmietniku było dużo śmieci, nasz worek na samym szczycie, a ktoś już wcześniej go rozwalił, więc moje tabsy leżały na samym wierzchu... Na szczęście były w pudełku, więc tylko wyjęłam ze środka listek... No i na szczęście nikt mnie nie widział...


Hihihihi... Wychodzę z założenia, że i tak się tych kup naprzebiera jak zostanie z małą jak ja pójdę do pracy... Poza tym wiele mi pomaga, kąpie Paulinę cały czas i w ogóle jest super tatą

Wiesz, bardzo mozliwe, ze Paulinie jest za goraco, my do spania mamy jakies 19 stopni i jest ok
niezle z tymi tabletkami zrobiliscie
dla super tatusia moj tez mi bardzo pomaga i dobrze

Napisane przez celka2000

doberek. A my wczoraj z okazji 2-miesiecznicy Zuzki poszlismy z nia pierwszy raz na basen

za 2 mies i wizyte na basenie

Napisane przez castilia

Ja tylko na sekunde bo Olek sie wlasnie budzi a ja jade zaraz do gina zobaczyc czy wreszcie rana sie zamknela... Mowie Wam co ja przeszlam... Szkoda slow... Olek w poniedzialek skonczyl 2 miesiace, wazy prawie 6kg i mierzy 60cm. Nadal ma problemy z brzuszkiem i czesto sie w nocy budzi. Do tej pory spal tylko na brzuchu stresujac mnie strasznie bo naczytalam sie o syndromie smierci lozeczkowej... Wczoraj pediatra powiedzial, ze rzeczywiscie nalezy go przyzwyczajac do spania na plecach. Wczoraj sprobowalam choc problemy byly bo Olek po dlugich pobytach w szpitalu i lezeniu w tym malym pudeleczku jak w gniezdzie teraz ma za duzo przestrzeni w lozeczku i ciagle rozklada raczki jakby spadal... Tak czy owak musze probowac. Ciezko mi bo nie mam pomocy i jestem z Nim sama. Malo sypiam i nie odzywiam sie zbyt dobrze bo nie mam jak gotowac. Rodzice byli na Wielkanoc i potem tata zostal na tydzien. Pierwszego maja ma przyjechac ciocia. Czekam na Nia jak na zbawienie.

Dolaczam kilka fotek Olusia.

Dobrze,ze sie odezwalas fajne fotki

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Napisane przez madzikUK

a kregoslupy to powinni nam wymieniac po porodzie, bo juz sie nienadaja

Jestem za

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Kaloryfer jest zakręcony, wywietrzone przed spaniem, a tak gorąco... Na dodatek sobie nie możemy rozszczelnić okna, bo po pierwsze mamy balkonowe, więc jak się rozszczelni to wieje, a po drugie związane z pierwszym Pauliny łóżeczko stoi na tych drzwiach balkonowych (wyjścia na balkon teraz nie mamy), więc mogłoby ją zawiać...

Niedobrze...

Napisane przez addicted to wizaz

Kamyk thx za info. Ja specjalnie nie liczę, bo mi w szpitalu powiedzieli, żeby tylko wpisać imię i nazwisko i wcale nie jestem pewna czy za mnie to potem wypełniły i wysłały

A ja nic nie wypelnialam

Napisane przez filka2

byłam dziś na pierwszym masażu kamieniami nefrytowymi,fajna sprawa tylko boli teraz,chyba wykupie karnet.mam nadzieje ze pomoże na moje dolegliwości
moja niunia dziś tak mało spała a jak zasneła to sie budziła zaraz,bolał ja brzuszek a z nowych rzeczy to dzis jajecznice mamusia jadła,czyż by to

Oby pomoglo

Napisane przez KarmazynowyKamyk

O jaką książeczkę chodzi, bo chyba nie zwróciłam uwagi jak oglądałam zdjęcia...

Chciałam się z wami podzielić moim sposobem na rozbawienie Pauliny jak jest w podłym nastroju... Zabieram ją do sypialni przed lustro w szafie i robimy "szeke, szeke", czyli się trzęsiemy... Od razu się śmieje...

A dzisiaj mi się zakrztusiła przy cycusiu... Od razu ją pionizowałam i lekko poklepałam po plecach, a ta uśmiech od ucha do ucha i tak się rozbawiła, że cycusia złapać nie mogła...

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Brzmi jak rwa kulszowa... Mnie czasem łapie... Kolega, który na AWF miał fizjoterapię powiedział, że nie przejdzie całkowicie dopóki się nie poddam serii masaży...

Podkładam rękę pod pupę, nie dotykam nóżek... No chyba, że się bardzo obkupka, to sobie podpieram ręką nogi, ale nie tak, żeby za nie ciągnąć, tylko bardziej żeby uniknąć wierzgania... Bo nie wiem czy wiecie, ale jak się zrobi kupę, to super jest jak się uda w nią włożyć piętę...

A propos nóg, to Paulina dzisiaj się za paluchy chwyciła Stąd jeszcze krok do nogi w buzi... Fajnie, że jak przyjdzie ten etap, to na dworze będzie ciepło i będę mogła ją trzymać bez skarpetek...

Ksiazeczka taka
http://www.allegro.pl/item992255885_...0.html#gallery

Niezla smieszka z Pauliny
Mam nadzieje, ze to jednak nie rwa
No wlasnie, ja tak podlozylam mu ta pieluszke Kamyku zglupialam
dla Pauli za chwycenie palcow

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez kocurazab

No wlasnie, ja tak podlozylam mu ta pieluszke Kamyku zglupialam
dla Pauli za chwycenie palcow

No to ja nie wiem jak mam jej niby zmienić tą pieluchę...

[lila12]

Witajcie,
mój Bartuś też jeden z najstarszych w wątku - waży 6500 gr!

A paczuszkę z Hippa dostałam tylko tę z marchewką.

[bardotka_a]

Dzień dobry

Wczorajsza kąpiel poszła sprawnie szybkie usypianie i miałam czas dla siebie

Zawsze karmiłam małą na śpiocha a przez tą chorobę muszę jej co karmienie zmieniać pieluchę bo zawsze jest marchwiankowa ona się wtedy rozbudza śmieje sie gada myślałam, że bede musiala ja usypiac ale jak tylko odkladam ją do łóżeczka ślicznie sama zasypia kochane dziecko.

Wczoraj zaśmiała się tak głośno, ze aż byłam w szoku, łapie też już ładnie grzechotki kocyki pieluszki i moje włosy
wczoraj tak sobie przywaliła słonikiem grzechotką w oko, myślałam że sobie cos zrobi ale nawet nie zapłakała
Kiedyś myślałam, że 2 mc dziecko to takie jeszcze "mało kumate" ale Patka mnie zaskakuje uwielbiam patrzeć jak się rozwija

----------------------------------------------------------------

Napisane przez KarmazynowyKamyk

No to ja nie wiem jak mam jej niby zmienić tą pieluchę...

Kamyku w książce Zawitkowskiego jest pokazane jak przewijać nie obciążając stawów biodrowych, trzeba dziecko przekręcać na boki i podkładać pieluche



Zebcia kiedy podawałaś Piotrusiowi pierwsze stałe pokarmy?
Ogladałam wczoraj słoiczki na stronkch i widziałam, że tam od 4 mc sie podaje a Piotruś chyba młodszy?tak sie właśnie zastanawiam bo moja Patka polubiła marchwianke może po 3 mc bedę mogła jej podawać...

[pysiamn]

hey ja tylko się zgłaszam że zyjemy i mamy siędobrze....

Wczoraj byłam na 2gim masażu ...chyba lepiejjjj .... zwłaszcza pod czas masażu o mało nie zasnełam....


Od dziś do niedzieli mam gości ...przyjaciołka z 4 letnią córeczką....

Kuba od rana gotuje w dziecieńcych garnuszkach rosołek dla niej


Pozdrawiam Wszystkie mamy i maluszki...
Buziaki i miłego weekendu

ps Widzę że wy już o słoiczkach gadacie ja jeszcze o tym nie myslałam....zobaczymy co nasz pediatra powie na przybieranie wagi Julci na cycusiu ????? :?

ps. Julka wczoraj i dziś poszła spać o 20 ....a budziła się na karienie jedynie o 4 rano ....potem dalej spała do 7....

[bardotka_a]

Napisane przez pysiamn

ps. Julka wczoraj i dziś poszła spać o 20 ....a budziła się na karienie jedynie o 4 rano ....potem dalej spała do 7....

[madzikUK]

Napisane przez zebra666

Madzik yyy jak to wyszły wnętrzności

no wlasnie, polozna tez mowila, ze sie nie spotkala z czyms takim, ale zrobila fotke to moglam jej pokazac. chyba tak parla na kupke, ze jakas czesc jej z dupki wyszla, na szczescie schowalo sie wieczorem.
_________________________ ___
no i polamalo mnie jednak wczoraj.
popoludniu bylo mi tak zimno, ze siedzialam w szlafroku owinieta kocem, jak trzymalam malej butele to reka mi sie trzesla. poczekalam na Tz, bo bym jej nawet nie wniosla na gore a co dopiero wykapac. i zmierzylam sobie temperature, wyszlo 39.4.
zaraz po jej wykapaniu poszlam spac, ale chyba nie zasnelam, serce mi walilo jakby mialo wypasc. juz myslalam, ze lepiej bedzie ale po karmieniu wrocilam do lozka i od nowa jazda, zimno mi tak bylo, ze telepalam sie w lozku z dobre 2h. pozniej przysnelam, ale musialam na karmienie wstac. i to byla masakra, nawet powieki mnie bolaly, zmierzylam temp jeszcze raz i znowu 39.5. na szczescie teraz jak wstalam juz nie mam goraczki, ale jest mi mega slabo i glowa boli.
nie mam pojecia od czego tak sie porobilo.

[youyou]

Witajcie mamuśki,

Byłam wczoraj u pediatry z wynikami badań, kobita powiedziała że rzeczywiście spora anemia ale dobrze że teraz to wykryliśmy bo małemu może jeszcze spadać....

Addicted widziałam że dostałyśmy to samo dla naszych anemików.. W jakich dawkach masz je dawać??
Bo ja mam tak:
Ferrum - 2x2ml
Vit B6 - 1 x 1/2 tabl
kwas foliowy - 1 x 1/2 tabl
vit C - 2 x 5 kropli

Wczoraj już podałam Filipowi te dawki i Ferrum nawet wypił bo to słodkie jest, gorzej było z B6 i kwasem foliowym.. Mam je rozpuszczać w wodzie i tak też zrobiłam ale mały za cholerę nie chciał tego wypić...
Udało mi się wcisną mu pół tego co przygotowałam w strzykawce......

Mamy iść na kontrolę za 6 tygodni i ostrzegłą mnie że w tym czasie dzieciom może jeszcze żelazo spadać więc jak żelazo nie spadnie to będziemy się cieszyć...
No zobaczymy jak to będzie, mam tylko nadzieję że mały nie będzie miał problemów z brzuszkiem przez żelazo....


Co do przewijania to ja też podnoszę pupkę i wsuwam pieluchę... Tak nam pokazywali na szkole rodzenia.
Moim zdaniem ten Zawitkowski troszkę przesadza Jak słucham jego rad to zastanawiam się jakim cudem ja jeszcze mam całe i proste nogi i w ogóle rodzice mnie nie połamali..

[addicted to wizaz]

No zobaczymy z tym paczuszkami W sumie Wasze dzieciaczki starsze. Pamiętam, że wypełniałam do tej firmy kartę jeszcze w ciąży (dostałam w przychodni), ale takie to pewnie oni jeszcze bardziej olewają

xmila
za wagę i szczepienie, tym bardziej że tradycyjnymi, bo u mnie to było tylko 1 ukłucie
kocurazab ja przy przewijaniu wkładam rękę pod pupę, a jak jest kupsko to za nogi - wiem, że to niezbyt dobrze, ale niby jak inaczej wytrzeć pupę? I jak pisze Kamyk Maciek nieraz już wsadził piętę w kupsko
na bóle
A dostałaś w szpitalu niebieskie pudełko Skarb Malucha i jeszcze jakieś drugie - bo tam trzeba było wypełniać karteczki
Kamyk za chwycenie nóżek, mój na razie podnosi dość wysoko, ale jeszcze nie skumał, że może je złapać. Ja nieraz je mu pokazuję, zwłaszcza jak ma kolorowe skarpetki.
A co do sklepu Hippa to pamiętaj jeszcze o kosztach przesyłki Przypuszczam, że da radę kupić tanio w supermarketach jak jest promocja
bardotka dobrze, że córcia taka grzeczniutka, zawsze to łatwiej. za pierwszą samodzielną kąpiel. Mi się już parę razy zdarzyło jak tż nie było w domu, bo tak to zawsze mi pomaga.
pysia tylko pozazdrościć takiego spania Miłej wizyty i smacznego rosołku
madzik zdrowiej kochana

Słyszę, że mały się przebudził i grzecznie bawi się miśkami na pałąku

A od wczoraj po południu tż w domu, bo ma zapalenie oskrzeli i zwolnienie do końca przyszłego tygodnia (co oznacza, że bdzie mi zajmował komputer). No ale jak ostatnio był chory i dostał antybiotyk to zamiast wykurować sie w domu, to jeździł i załatwiał jakieś sprawy Ja na szczęście powoli wychodzę z bólu gardła (najgorzej rano po całej nocy, bo zapchany nos, ból gardła i jeszcze duszący kaszel, ale w dzień jest całkiem nieźle), ale za to teściowa się zaraziła i mówi jak stara pijaczka. To cud, że przy tych wszystkich choruszkach mały jeszcze się trzyma i był wczoraj zaszczepiony

A starszy ma dziś 6 urodzinki i jak jego sympatia nie wyjedzie gdzieś z rodzicami, to odwiedzi dziś naszego Michaśka.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez youyou

Witajcie mamuśki,

Byłam wczoraj u pediatry z wynikami badań, kobita powiedziała że rzeczywiście spora anemia ale dobrze że teraz to wykryliśmy bo małemu może jeszcze spadać....

Addicted widziałam że dostałyśmy to samo dla naszych anemików.. W jakich dawkach masz je dawać??
Bo ja mam tak:
Ferrum - 2x2ml
Vit B6 - 1 x 1/2 tabl
kwas foliowy - 1 x 1/2 tabl
vit C - 2 x 5 kropli

Wczoraj już podałam Filipowi te dawki i Ferrum nawet wypił bo to słodkie jest, gorzej było z B6 i kwasem foliowym.. Mam je rozpuszczać w wodzie i tak też zrobiłam ale mały za cholerę nie chciał tego wypić...
Udało mi się wcisną mu pół tego co przygotowałam w strzykawce......

Mamy iść na kontrolę za 6 tygodni i ostrzegłą mnie że w tym czasie dzieciom może jeszcze żelazo spadać więc jak żelazo nie spadnie to będziemy się cieszyć...
No zobaczymy jak to będzie, mam tylko nadzieję że mały nie będzie miał problemów z brzuszkiem przez żelazo....


Co do przewijania to ja też podnoszę pupkę i wsuwam pieluchę... Tak nam pokazywali na szkole rodzenia.
Moim zdaniem ten Zawitkowski troszkę przesadza Jak słucham jego rad to zastanawiam się jakim cudem ja jeszcze mam całe i proste nogi i w ogóle rodzice mnie nie połamali..

Ja mam troszkę inaczej
Ferrum 1x2ml (dziwne, bo w dawkowaniu jest 2,5ml)
wit. B6 tak jak u Ciebie czyli 1x1/2 tab
kwas foliowy 1x1 tab
Cebion 2x 3 krople lub 1x5 kropli

Na razie nie najlepiej mi poszło podawanie bo część żelaza oczywiście wyleciała mu z buzi, więc już na pewno nie dostał dawki 2ml. Podobnie było z tymi tabletkami - rozkruszyłam obie i podałam strzykawką w 1ml wody i też część mu wyleciała z buźki. Mam nadzieję, że dziś pójdzie mi lepiej
Cebion daję bezpośrednio na język zaraz po żelazie

W ogóle to strasznie dużo tego podawania, bo jeszcze na pleśniawki dostał nystatynę 4x1 ml.
No i jeszcze wit. D

Właśnie zaraz mam zamiar podać mu żelazo i Cebion