Nasze kochane pierwiosnki 2008 - Strona 123 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-09-11, 11:32   #3661
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

marcelinko ale fajnie chociaz Ty jedna tak myslisz moze zalaczalam meza zdjecia jeszcze na marcowo-kwietniowych ze ślubu bo innych to chyba nie.


moja mała dzis w nocy o dziwo jadła tylko dwa razy i rano tez zjadła w miare spokojnie no i teraz przed chwilka ale juz na spiaco bo znowu był protest! ale wazne ze pojadła -teraz lezy z pelnym brzuszkiem i odpoczywa a ja klikam puki co.
załozyłam jej czerwone skarpetki w kolorowe kwiaty i ma zajecie -gada cos do nich

zauwazyłam tez ,ze na dziaselku jest jakas kreska nie wiem bo pozniej juz nie dala mi sobie zajrzec ale wygladalo tak jak by pekniete dziasełko-a dzis pcha wszystko do buzi dwa razy bardziej niz zwykle -pewnie ja to bardzo swedzi.

dziewczyny zycze zdrowka dla waszych dzieciaczków - mojej juz troszke ;lepiej ,ja nie wiem od czego to zalezy raz ma katar a raz nic.

edit: wklejam fotke ze slubu dla porownania bo tu w miare ładnie wyszlismy
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_7557.jpg (58,1 KB, 57 załadowań)
__________________
moje skarby

Edytowane przez adatka
Czas edycji: 2008-09-11 o 11:57
adatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-11, 19:19   #3662
susola
Raczkowanie
 
Avatar susola
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 404
GG do susola
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Czesc dziewczynki, po pierwsze gratuluje wszystkim pociechom nowych umiejetnosci. Troche mnie nie bylo bo maz do wczoraj byl na przepustce( troche nadrobilismy zaleglosci, polecam takie rozlaki) i Bartus zrobil sie jakis dziwny, ale mysle, ze to skok bo wszystko sie z syndromami zgadza. Jest marudny, wymaga ciaglej uwagi, nie chce sie ubierac, jak go tylko poloze to wymusza krzykiem branie na rece itp. Wczoraj to juz myslalam ze nie dam rady, jakis kryzysowy dzien- tz byl tylko do poludnia i znow wszystko na mojej glowie. Oprocz tego pare dni temu maly znow mial atak skazy naczynioej, darl sie w nieboglosy przez jakas godz a nast dnia mial wybroczyny i popekane naczynka na nozkach. Pojechalam do lekarki ktora znala cala hist.choroby i przepisala nam leki, jest juz znaczna porawa. Wogole to mnie pocieszyla, ze skoro od ost razu(od czerwca) minelo tak duzo czasu to jest mozliwosc , ze z tego wyrosnie- mam nadz bo nie moge patrzec jak moje malenstwo cierpi.
Caly czas Was podczytuje wiec mniej wiecej jestem w temacie Z dobrych wiadomosci- Bartus ma juz 1-go zabka a drugi sie przekluwa
A tu pare zdjec
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Obraz 350.jpg (44,9 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Obraz 355.jpg (53,7 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Obraz 361.jpg (42,5 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Obraz 367.jpg (41,4 KB, 11 załadowań)
__________________



[vichy]279929[/vichy]
susola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-11, 19:54   #3663
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

dziewczyny, a u malucszkow waszych pierwsze wywzly gorne czy dolne?? ja dalej nic tam nie widze... macie moze zdjecia tych ząbkow?? Susola, bylas juz u mojej lekarki? ona juz wrocila. JA jutro isde na 19.40, nie wiem jak Hania to zniesie, bo normalnie o tej porze juz spi, bede musiala jakos pozamieniac godziny i przesunac kapanmie na 20.30 lub 21... hmmm ciekawe czy sie uda. Ale co mnie cieszy bardzo- po lekarstwach Hania zdrowieje, jak poszla spac o 19.30 to oddycha caly czas przez nosek i spokojnie, nie harczyu i nawet smoczka nie ma

za to mąż mnie wkurza dizs strasznie!!!!! jakbym mogla tobym zabiła!!!!!!!!! aaahhh

paprycczka, wczorak byly fotkli to jutro mozesz podac imie mowie ci, chcesz tylko jeszcze o tym nie wiesz

aaa spadam, i tak nikogo nie ma od rana a ja mam wliczy nastroj papa
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-11, 20:55   #3664
mała migotka
Zakorzenienie
 
Avatar mała migotka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

gosiaczek dzieki za linka do allwłasnie mi chodziło o takiego misia,a tu na allegro jst o wiele taniej.

Kupiłamw końcu te puzzle piankowe z Biedronki, wzięłam ostatnie jutro je wypróbuje.
W ogóle to jestem dumna z mojej Malutkiej, bo ładnie dziś spisywała sie na spcerze.Była przez cały czas w wóżku i tylko troszke marudzila. Poszłam z nią na miasto. A tak to codziennie spaceruje z nią po podwórku(mamy dosc durze) i ogrodzie. Choc najabardziej jej podoba sie jak jesteśmy przy bramce i ona słyszy i widzi samochody.Dziwne nie?!

Co do klapsów, to uważam,ze nie jest to dobra metoda wychgowawcza.Czasem takim klapsem mozna wiecej zaszkodzic. Zresztą agresja wywołuje agresję...
Dziecko nalezy akceptowac, kochac a nie karcic. Oczywiście mozna zastosowac kary, typu zakaz oglądania tv, ale nigdy kary fizyczne!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!
mała migotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-11, 21:01   #3665
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

bylismy u lekarki dzisiaj. na wstepie mnie wkurzyla bo watpila czy aleks wogole jest chory bo taki pogodny i nie slychac bylo zeby mial nos zapchany. jakbym sobie wymslila jego chorobe tak do mnie mowila. wrrr. no ale za chwile mlody zaczal charczec i oddychac ustami i uwierzyla...kazala odstawic wszystko oprocz calcium i zapisala zyrtec. poza tym alkowi wyszly takie ropne krosteczki i taki slad czerwony na linii szczeki jakby liszaj. no i lekarka podejrzewa alergie, ale nie pokarmowa. no nie wiem... w kazdym razie oprocz zyrtecu kupilam te leki homeopatyczne i mu je podaje. oraz inhalator i robimy inhalacje sola fizjologiczna. zobaczymy jak bedzie jutro.

co do metod wychowawczych i nie bicia to zgadzam sie z marcelina ale tez sie bardzo boje jak mi to wyjdzie w praniu. koty dwa i jednego psa udalo mi sie porzadnie wyszkolic, ale z dzieckiem chyba bedzie trudniej

fredziuniu nie martw sie ze marko sie nie przewraca. zobacz jak alek pozno to zalapal mial 5 i pol miesiaca. chyba nasi chlopcy potrzebuja wiecej czasu niz rowiesnicy na zdobywanie nowych umiejetnosci. aleks np. nie lubi siedziec w spacerowce bo zaraz sie zsuwa, podnosze mu oparcie na chwile jak ma dostac cos do jedzenia na spacerze ale nielubi tak jesc. woli w foteliku a w spacerowce woli lezec.

no i moje dziecie to chudzielec. choziaz je juz stale pokarmy i duzo wisi na cycu to wazy 7200. zdaniem lekarki miesci sie w normie i nie ma powodu do obaw.
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-11, 21:38   #3666
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

kasiu faktycznie psychiczna ta lekara!!!! ale zyrtec?? hmmm a skad ona wi, ze to alergia na tyle silna zeby zyrtec dawac.nie robila prob...ani nic..... to ejst chyba dosc silne lekarstwo, akeks moze byc po nim ospaly i nieswoj... hmmm nie wiem, ja bym miala obawy... No ale to niby lekarz...wiec... hmm. JA ci pwoeim tylko, ze hance juz 2 raz po leczeiu osculococinum przeszlo (po 3 dniach)... niw wiem na ile aleks jest bardzioej chory niz byla hanka, ale nam pomogl w kazdym razie...

marceliona ja mam jeszce pytanie do ciebie, odnosnie czytania": kiedy czytasz milence? wieczorem do snu? czy w ciagu dnia, czy o jakiejs jednej porze??I jakie ksiazki, rymowkanki jak np. lokomotywaczy jakeis opowiadanai??Pytam, bo np moja Hania po kapieli i jedzeniu od razu zasypia to jak bede cos tam do niej gadac to sie obudzi i bez sensu.. w ciagu dnia jej czytam (a raczej juz mowie bo znam na pamiec) lokomotywe i na straganie, pokazuje obrazki. To wystarczy? czy jeszcze jakas bajka, nie rymowana?? mam taka ksiazke z readers diget 365 bajek na kazdy dzien... ale to są raczej opowiadania, o sniezce itp...

dzis u nas smieszna sytuacja byla, przyszedl kolega i hania go jeszcze nie widziala, byla zaciekawiona i chciala go dotknąc, pomacac, zaczela od twarzy i co chwile patrzyla na mnie czy moze tak jakby wzrokiem pytala :moge go dotkbnac mamo?" najdziwniejsze i troszke smiejszne bylo, jak go dotykala po buzi i za chwile podkowka, zabirala reke i juz zaczela buczec, musialam mowic jej ze to tylko wujek zbacz jaki ladny wujek tu ma oczka itp, ona znow ciekawa go dotykala, patrzyla na mnie czy moze i znow podkowka zmeszna sytuacja i coraz wiecej mowi "maaa mmmmmmmm" robi wteedy dziubek i podnosi glowke

dziewczyny sorry za literowki
ok ide na film i spac. papa
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-12, 09:51   #3667
mała migotka
Zakorzenienie
 
Avatar mała migotka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

witajcie z rana!
Miałam dziś iśc z Malutka na spacer,ale jest strasznie zimno i chyba zacznie padac.

Popieram czytanie dzieciom ale ja jeszcze swojej nie czytam. Nawet nie mam żadnych bajek,wiec najpierw bym musiała sie w nie zaopatrzyc.
Właśnie położyłam Malutka na tych puzlach piankowych i widzę,że jej sią to średnio podoba ehh, w ogóle to tez mata edukacyjna nie sprawdziłą sie, jakoś Malutka musi miec chęc do leżenie na niej. A jak Wasze dzieci???
Macie maty edukacyjne?

Dobra idę zajac sie Malutka
mała migotka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-09-12, 11:47   #3668
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

moja Marcelka lubi lezec na puzzlach i wkolo sie kreci albo calkiem cofa sie do tyłu i co troche ja zbieram z dywanu
mate tez mamy -dopiero na tym ma radoche -oglada sobie grzechotki co nad nia wisza ,gada do nich spiewa ,ciagnie,kopie, piszczy hehe ma tez lusterko jedno wiszace w ktore potrafi sie gapic przez 10 minut i jedno naszyte na dolna czesc jak lezy na brzuszku to sie przeglada modnisia mała.

dzis dałam jej złoscista brzoskwinie i jadła az jej sie uszy trzesly a myslalam ze bedzie plula bo jak ja sprobowalam to az mnie skrzywislo takie to kwasne a małej nic tylko buzie otwierała o jeszcze zupka marchewkowa z ryzem tez jej smakuje -za to jarzynowa fujjj pluje nia na kilometr!
staram sie dawac coraz czesciej zupki ,deserki itp.

dziewczyny wy uzywacie fridy? dla mnie to totalne nieporozumienie -kiedys marcelinka miala taki zapchany nosek ze az oddychac nie mogla az charczała zapiskalam jej tetrisalem i probowalam wyciagnac bo jak widzi gruszke to juz sie drze! no i nic ta frida nie wyciagła - a raczej Ja - masakra.
Jak narazie musze grucha wyciagac a darcia przy tym... szkoda gadac zreszta ta frida to straszne dziadostwo nie powinna kosztowac wiecej jak 5 zł. a ja dałam za to 25 zł. rozlatuje sie, ta koncowka wypada eh! moze wy macie jakies inne?


ide robic obiad bo mój dinuś śpi
__________________
moje skarby
adatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-12, 12:19   #3669
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

moja frida jest OK, ale z tego co wiem to jest ich chyba kilka, np moja siostra ma inna niz moja. JA jestew ze swojej zadowolona, cena tez mi odpowiada. Jesli glutki są takm gleboko to tez nie daje rady ich wyciagnac, musze sie niezle postarac, ale generalnie sptrawdza sie.

mate tez mam, z palakami to wieszania zabawe (2 na krzyz) i mala tez ją klubi od poczatku, ja mam z tiny love, mam do etgo MOSTWO zabawek, lusterka tez mam (z sassy) i puzzel ulozylam na macie, mala dzisisiaj obkrecila soe w kolko na nich. Tez troszke wylazi poza mate, a dzis zrobilam eksperyment, bo ona bardzo lubi piloty iod tv i ialam je w takim pudelku i postawilam na podlodze przed nia to sie trzesla do nich i smiala

dzisaj jest bardzio placzliwa, noc etz TRAEDIA!!! w sumie to lekko oddychala w proownaniu z poprzednimi nocami) ale cioagle ryczala za smoczkiem, wstawalam ok 10 razy... masakra!!!! dzxis jest starsznie placzliwa, poci sie niemilosiernie... ni wiem w co ja juz ubrac, bnajpierw miala body z dlugim i spodnie i cbyla chlodna, dalam jej body z krotkim i bluze to za cieplo, potem miala body z krotkim i bawelniana bluzke to za zimno, dalam w koncu inne body i bluzke i niby jest ok...ale u nbue w domu jest 24 sdtopnie...wiec juz nie wiem... czemu ona taka chlodna caly czas...ide do lekarza dzis, udalo mi sie zalatwc ziyte wczesneij niz wtorek, tylko ze mam na 19.40 a to troszke poznio... znow przewiduje ciezi dzis i ciezka noc... aaaahhh

jak mala wstanie to ja zabiore na dwor...
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-12, 12:52   #3670
kasiapop
Raczkowanie
 
Avatar kasiapop
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 251
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

faktycznie, zimno dziś jak cholera u nas tylko 13 stopni no i strasznie wieje, ale będzie jeszcze zimniej

Susolko, Twój Bartuś już tak sam sobie siedzi?? jestem pod wrażeniem, bo moja to się cały czas na boki kiwa i skłda jak scyzoryk a jak dobrze pamiętam to chyba jest o kilka dni starsza

co do klapsów, to czy Wy nigdy nie dostałyście????? bo ja i owszem i wyrosłam na normalnego człowieka. nie piszę tego dlatego, że zamierzam bić Maję, mam nadzieję, ze nigdy jej nie uderzę(klaps) no i bardzo mi się podobał "wywód" Marceliny na ten temat

Nasza Mała śpi w swoim łóżeczku, może ze dwa razy spała z nami i byłam strasznie niewyspana, no ale to wybór każdej z nas, tak jak rodzaj karmienia-butla czy cyc

muszę lecieć, bo kupa jest.......
__________________
Moja Pszczółka ma już...

http://www.zapytajpolozna.pl/cache/2...7ffdc8f277.png
kasiapop jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-12, 13:02   #3671
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

hej

czy uzywamy maty?

owszem z tym ze moje dziecko pobawi sie na niej gora 5 min bo zaraz z niej zlazi


frida?

dla mnie to rewelacja, adatka jesli dziecko mialo zapchany nosek w sensie zaschniety badz glutowty katar pierw trzeba do jednej dziurki wkropic jedna krople soli fizjologicznej albo sterimar, chyba dobrze napisalam roztwor wody morskiej, wtedy sie rozrzedzi katar i wszystko pieknie wyciagnie sie bez problemu- mam taka sama jak ty wnioskujac po opisie dla mnie rewelacja


co do kar cielesnych oczywsice nie jestem za nimi ale wedlug mnie teoria a praktyka to dwie rozne rzeczy, dzieci sa rozne... i rodzice tez, nie kazdy ma anielska cierpliwosc co doskonale rozumiem w koncu to tylko ludzie.
ja sama nie wiem jak bede wychowywac swoje dziecko samo zycie pokaze, uwazam ze dac dziecku klapsa nie jest niczym zlym.

moje dziecko nie ma zabkow bedzie mialo zapewnie pozno

jedynie co trenuje raczkowanie, pelzanie opracowala do szczytu umiejstnosci wystarczy spuscic ja chwile z oka i juz doczlapuje sie do doniczek i ziemie wyrzuca w zasadzie doczlapuje sie gdzie chce . raczkowanie jedynie polega na tym ze stoi na prostych raczkach i kolankach powoli zaczyna chwytac

wozimy sie tez juz w spacerowce

co do cwiczen ja generalnie bardzo lubie cwiczyc pozwala mi sie to zrelaxowac, odpoczac psychicznie i naladowac sie, ja cwicze tez w domu czasem polega to na tym ze ja cwicze a moje dziecko czlapie wokol mnie albo sie ze mnie smieje heheeh albo czasem razem cwiczymy bawie sie z nia jednoczesnie cwiczac

do tego nasze spacery dziennie to min 4 km.. schodzi siemto na jakies 2-3 h na rz. bez siedzenia bo moje dziecko nie uznaje siedzenia musi wozek sie poruszac w zwiazku z czym ciagle chodze


polecam wam to

gosiaczek co cie czytam to ze u lekarza jestes co ty tak kobitko biegasz do tych lekarzy?
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-12, 13:22   #3672
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

a co jak mi dziecko choruje to mam w domu z nia siedziec? co moge to lecze sama ale czasem sie nie da, ciesz sie ze twoja mala jest zdrowa i ty nie musiz biegac po lekarzach
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-12, 13:36   #3673
fredziunia
Rozeznanie
 
Avatar fredziunia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

gosiaczek: ja czytam malemu roznie zazwyczajw dzien poniewaz wieczorem on zazwcyzaj przy cycu usypia wiec neima szans poczytac bynajmniej teraz a w naszym zbiorze mamy tez lokomotywe, ptasie radio, rzepke, Pan Tygrys (ulubiona Marko) Lakomczucha i z takich dluzszych to Muminki, Czerowny kapturek, Robi buduje rakiete itd... ale tych dluzszych maly niezabardzo chce sluchac lubi te krotsze rymowe ksiazeczki wiec to zalezy od dziecka co czytac i kiedy niema na to reguly

kasia_sloneczko: tez tak sie pocieszam ze na niego poprostu jeszcze nie pora no a Aleksowi gratulujemy nabycia tej umiejetnosci

Co do obrazu dziekuje za mile slowa , natomiast co do innych to tu mam jeszcze jeden w jadalni (jak zrobie fotke wkleje) reszte " obrazkow" mam w polsce albo byly robione dla inynch wiec niemam tu fotek

Powiedzcie mi czy wasze dzieciaki tez tak maja , jak leza na brzuszku to po pewnym czasie jak sie troche zmecza sapia (tak dziwnie oddychaja) sobie tak lekko bo moj tak i niewiem czy to normalne u wszystkich dzieci tak jest czy tylko u niego (ze tak sie meczy przy tym)

Kurcze musze mykac bo Marko sie juz upomina o moja osobe wskocze pozniej jak moze zasnie
fredziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-12, 16:59   #3674
bandola18
Zadomowienie
 
Avatar bandola18
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 347
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Hejka dziewczyny!
Ale dziś pogoda ...
Najgorsze, że będzie też gorzej a przyzwyczaiłam sie do ciepełka i teraz mam dylematy jak ubrać dziecko. Już nawet kurteczkę wyciągnęłam, ale nie założyłam dziś Krzysiowi tylko ciepłą bluzę i przykryłam kocem i pokrowcem do wózka.
Co do klapsa to nie uważam , że to coś złego chociaż nadużywanie a wręcz bicia nie popieram. Ja sama dostałam i paskiem i sznurem od żelazka ale mi się wtedy należało i podejrzewam, ze na same argumenty by mnie nie przekonały.
W każdym razie chciałabym najmądrzej wychować swoje dziecko, postaram się ale nie wiem czy w przypływie nerwów czegoś nie sknocę. Wychowanie dziecka to trudna rzecz. Chcę aby Krzyś odczuł, ze jest kochany i żeby wyrósł na porządnego człowieka.
Co do mat, mam taką, z zainteresowaniem to u niego róźnie, w kolejnych etapach rozwoju interesuje go co innego, ale nie na długo.
Frida dla mnie rewelacja, przynajmniej gdy był maleńki nie martwiłam się, że mu gruszką krzywdę zrobię.
Fredziunia mój jak lezy na brzuszku to z kolei strasznie stęka, bo też go to męczy. Najśmieszniejsze to to, ze teraz non stop sam się przewraca na brzuszek a jak się przewróci to marudzi, ze mu ciężko...
No i wędruje już wszędzie, dookoła własnej osi i pełza do przodu.
Któraś z Was pytała się o zdjęcia Krzysia.
Oto on, tylko nie sugerujcie się tym napisem na body, nie oddam go za żadne skarby.
A dzisiaj go tak znalazłam w łóżeczku.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg SSCN0259.JPG (85,5 KB, 12 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg SSCN0256.JPG (86,8 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg SSCN0260.JPG (37,7 KB, 11 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg SSCN0257.JPG (86,8 KB, 19 załadowań)
__________________
bandola18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-12, 17:19   #3675
fredziunia
Rozeznanie
 
Avatar fredziunia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Co tu tak pusto dzis ???

bandola18: z Krzysia niezly juz jest kawaler

Dziewczyny macie juz krzeselka do karmienia zakupione ?? jesli tak to jakie polecacie?? bo ja jutro chce wyciagnac meza zeby wlasnie jakis malemu wybrac ale zielona jestem w tym temacie niewiem na co zwracac uwage co jest przydatne a co calkiem zbedne i czy lepiej plastikowe czy drewniane

No i pytanie odnosnie jedzenoka , od 4 dni maly dostaje w poludnie (miedzy cycem) marchewke dzis zjadl juz 5 lyzeczek (czyli wieksza polowe sloiczka tego malego) ale przyznaje ze jak bym miala wiecej to tez by zjadl ile wy dajecie swoim malenstwa ? no i nastepne pytanie teraz po tych 4 dniach powinnam zrobic przerwe? czy np moge mu dac jutro marchewke z ziemniaczkiem ? niezauwazylam zeby cos bylo nie tak po marchewce jedynie kupek niema codziennie jak wczesniej sa co drugi dzien i takie bardziej zbite no i pomaranczowe z gory sory za ponowne pytania o jedzenie ale juz sama glupieje

aaa Ray : podziwiam za to ze cwiczysz ja sobie obiecuje i niestety na dzien dzisiejszy na tym sie konczy na obiecywaniu ale mam nadzieje ze od nastepnego tygodnia wkoncu uda mi sie wyjsc na ten basen no i kurcze chciala bym strzelic 6W ale niewiem czy dam rade hmmm ostatnim razem padlam po 26 dniu - masakra
fredziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-12, 19:50   #3676
susola
Raczkowanie
 
Avatar susola
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 404
GG do susola
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Gosiaczku nie bylam u Twojej lekarki, tylko u tej przez ktora trafilam do dr Hofmann, bo ona znala hist choroby a nie chcialam znow do szpitala trafic. Inni lekarze tak raguja na widok tych wybroczyn- szpital i badania- a ta znala juz cala sprawe i maly dostal leki- obylo sie bez kucia.
Kasiupop on tez sie na boki wywraca, jeszcze nie siedzi, ale posadzilam go w hustawce i i popodpieralam poduszkami i tak fajnie siedzial
Bandola gimnastyk z tego twojego szkraba
Adatko ja rowniez jestem zadowolona z fridy i robie tak jak Ray napisala- jak zatkany nosek to woda morska bo inaczej sie nie da)
__________________



[vichy]279929[/vichy]
susola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-12, 20:02   #3677
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Adatko - może i Marcelinka jest też podobna do tatusia, jak tak napisałaś i przyjrzałam się Waszym zdjęciom, ale mnie się ona wydaje bardziej podobna do Ciebie . Inna sprawa, że różne podobieństwa można zaobserwować na żywo - widząc np. mimikę szkraba.

Co do czytania - ja czytam wieczorami w łóżku, w czasie karmienia lub po - jak nie zaśnie w czasie karmienia, co teraz nieczęsto się zdarza. Wieczorne czytanie to u nas rytuał - Marcel to bardzo lubi i jest też od małego tego nauczony. W pewnym momencie stwierdziłam, że nie ma sensu kupować tyle książek i zapisałam go do biblioteki.

Ponoć małym dzieciom najlepiej czytać rymowane wierszyki - ale myślę, że każde czytanie ma pozytywny wpływ na dzieci. Teraz jak czytam dzieciom hurtowo, to siłą rzeczy Milenka słucha bajek/opowiadań Marcela, a jak jest tak, że usypiam ją przed Marcelem, to najczęściej z pamięci powtarzam jej te wszystkie wierszyki Brzechwy, Tuwima itd.
Nie wiem na ile moje czytanie miało wpływ na mowę Marcela, ale w wieku 1,5 roku już mówił prostymi dziecięcymi zdaniami typu "mama nie rób" "mama daj", a w wieku 2 lat całkiem normalnie - bez seplenienia itd. W każdym razie zaszczepiłam mu potrzebę czytania.

Ja mam krzesełko do karmienia takie:
http://www.allegro.pl/item430332128_...odel_2008.html

Jest bardzo fajne - bardzo polecam (po raz kolejny) tego typu krzesełko do karmienia i nie tylko - sprawdza się i do zabawy. Przed kupnem obejrzałam kilka - praktycznie te droższe i tańsze niczym szczególnym się nie różnią.
Powinny mieć 2 kółka z blokadą(z 4 już chyba nie ma), podnoszone w górę, w dół siedzisko i odchylane do tyłu z kilkoma stopniami, zdejmowany stoliczek, pasy, ceratkowe siedzisko - aby go można było łatwo wycierać - ale to wszystkie chyba mają

Przy Marcelu miałam takie drewniane: krzesełko + stoliczek, który się początkowo ustawiało na tym stoliczku, ale one są przeznaczone dla starszych dzieci - gdy dzieciaki pewnie samodzielnie już siedzą.

Maty nie mam - kładę małą na podłodze na kocu i obkładam zabawkami - a jeszcze lepiej sprawdzają się wszelkie nie-zabawki. Po chwili mała jest poza kocem i obgryza nogę od stołu itp.

Frida dla mnie to też rewelacja. Gruszką nie umiem się posługiwać. Jak się nie da wyciągnąć, to też najpierw psikam wodą morską i wyciągam po chwili.

dzięki, kasiapop.

kasiu-sloneczko mam nadzieję, że Aleksowi już lepiej?
Sama nie wiem - pisałaś o tej lekarce - czy przy alergiach katar nie jest właśnie wodnisty, leje się z nosa??
Właśnie myślałam o tym eurespalu - to jest dobry, polecany często dzieciom lek, ale chyba wszystkie nim wymiotują, plują, wykrzywiają się - straszne świństwo.

Milenka kończy jutro pół roczku. Kupiłam z tego tytułu słoiczki z jabłuszkiem na początek - z różnych firm, bo coś pisałyście, że któreś kwaśne? No i muszę zajrzeć do schematu, bo stanęłam przed półką z tymi słoiczkami, kaszkami itd i zgłupiałam - nie wiedziałam co kupić
Czy nie ma w ogóle kaszki pszennej (błyskawicznej) bez mlecznej????? (w celu tego glutenu). I czy wszystkie kaszki teraz (bez mleczne, ryżowe) mają zawartość maltodekstryny ??? Jestem "uczulona" na takie wypełniacze.

bandola - uważaj na tego przystojniaczka

susola - rozumiem, że małym lepiej?
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-12, 20:09   #3678
dominikowa
Wtajemniczenie
 
Avatar dominikowa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

a moja maja juz siedzi bez oparcia, tylko tak smiesznie podpiera sie raczkami o kolanka - mam zdjecia , ale zginą nam gdzieś kabelek do przenoszenia zdjęć na komputer

dzis byłam w krakowie, nie było mnie ponad 8 godz, a mała chyba tego nie zauważyła, była radosna i bardzo grzeczna, troche mało jadła ale potem jak wróciła to tak dorwała sie do cyca że hej...

a mnie sie wydaje że zaczyna zanikac mi mleczko, miałm dzis duż przerwe w karmieniu, w sumie 3 mi przepadły. Myślałm że beda mial sajgon z cyckami, wziełam latator nawet, ale one były tylko lekko powiększone i nawet nie bolały.

u nas frida, sie sprawdza, juz była nam potrzebna w szpitalu, Adatko moze dla ciebie ona jes niefajna bo czasem żeby upatrego gluta wyciagnąc to rzeba miec niezła siłe w płucach, a najfajniesze jest to że nie mozna tym dziecku zrobi krzywdy

a ja to jesem nienormalna, wczoraj zjadłam sobie kanapke z odrobina żółtego sera i dzis rano mała wysypało, ciężko mi bez nabiału, tak bardzo lubie różnego rodzaju serki czy jogurty.
na kakao tez jest uczulona

rzeczywiście ostatnio tu bywa pustawo
__________________

30 w 2016
dominikowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-12, 20:35   #3679
susola
Raczkowanie
 
Avatar susola
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 404
GG do susola
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Tak marcelinko, lepiej z nim. I skok chyba powoli mija bo grzeczniejszy byl dzisiaj. Tez chce kupic Bartusiowi takie samo krzeselko, bardzo mi sie podoba.
Czy wasze dzieci przewracaja sie z pleckow na brzuszek i odwrotnie? Bo Bartus robi to sporadycznie, jakis leniwy jest. Wogole jak lezy na brzuchu to szybko chce z powrotem na plecy bo chyba? nie lubi tego.
Co do kar cielesnych to nie jetem zwolenniczka jakiegos porzadnego lania, ale maly klaps chyba jeszcze nikomu nie zaszkodzil.Tak jak ktoras z Was napisala- kazdy kiedys jakiegos klapsa dostal co nie znaczy ze wyroslismy na tyranow.
Lece ogladac "nie klam kochanie" na dvd, dobranoc dziewczynki
__________________



[vichy]279929[/vichy]
susola jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-12, 21:11   #3680
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

wychodzi na to ze ja jakas lewa jestem co do tej fridy nie umie tego urzadzenia obsługiwac - tzn nie ma mocnych na Marcelkowe kozice - ja nie mam sił by je z tamtad wydobyc - padłam po kilku probach -oczywiscie zapsikuje nosek woda inaczej to juz wogole musiala bym chyba odkurzaczem wyssac -ja przed kazdym wyciaganiem kozic górskich jak to zawsze nazywam pryskam do noska tetrisal to jest własnie sol dopiero wtedy grucha wyciagam i nawed juz doszłam do wprawy,tylko mała protestuje strasznie -w dzien jeszcze w miare ale noca to istny koszmar -darcie na maxa!!!

a ja tez wlasnie teraz jestem na etapie kupowania krzesełka -wczoraj przegladałam allegro i jest fajny z ktorego pozniej da sie zrobic stol i krzesło za ok.300 zł. troche drogii

fredziu ja daje malej po trochu ok.4 łyzki wyciagam do miseczki a reszta do lodowki na jutro po jablku robilam przerwe ale nic jej nie było po marchewce tez - kupy robi mi czesciej niz zwykle srednio co 2-3 dni.
dzis dostala pierwszy raz brzoskwinke juztro tez jej dam zobacze co sie bedzie dzialo-no i mam w planach dac jej juz zupke z ziemniaczkiem - to dopiero nasze poczatki ale za tydzien skonczy pol roczku wiec juz zaczne dawac codziennie obiadek.

ale u nas zimno sie zrobilo-wyszłam z mala na spacer ok.16 ubralam ja w dres polarowy i polarowe buty to dziadek stwierdzil ze ubralam ją jak w styczniu- jemu sie wydaje ,ze to dorosły ,ze wyjdzie w byle sweterku i nic mu nie bedzie -pizgalo troche wiatrem to jej jeszcze kapturek nalozyłam- poszlam do lasu -pospala z godzinke dotlenila sie -we wozku tak nie czuc tego zimna bo buda zastawia.


Marcelino, własnie - kazdy mowi ze podobna do meza bo ma jasne oczy -moja mama mowi ze jak by Marcelka miala brazowy kolor oczu to wszyscy by gadali ze cała mama
no ale ,ja zawsze mowie ze jest podobna poprostu do siebie
W sumie jak ogladalam zdjecie meza w tym wieku co mała to mozna powiedziec ze sa identyczni a zas maz jak widzi moje jak byłam taka mała to twierdzi ze cała ja - no i wkoło ta sama gadka


tez ostatnio ogladalam "Nie kłam kochanie" fajny filmik

a to Marcysia
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1040700.jpg (47,9 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1040705.jpg (54,5 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1040706.jpg (57,0 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 100_5528.jpg (64,0 KB, 29 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 100_5539.jpg (39,5 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 100_5540.jpg (27,4 KB, 10 załadowań)
__________________
moje skarby
adatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-12, 21:43   #3681
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Eurespal rzeczywiście pomógł aleksowi na kaszel no i na to że infekcja nie postąpiła dalej. a teraz to chyba zadziałały te kropelki do nosa homeopatyczne i inhalacje częste bo alek dzis mial juz o wiele mniejszy katar i wiecej oddychal nosem niz ustami. dalam mu ten zyrtec jak zapisala, az tak sie nie znam na chorobach zeby samej decydowac czy to alergia czy nie. wiem ze zyrtec podaje sie tez przy podejrzeniu alergii a nie tylko gdy juz jest stwierdzona. ale nie jestem ekspretem. gdyby to byl normalny katar to wiedzialbym co robic a tak jak on sapal caly czas, powietrze lapal jak ryba a nic z nosa nie lecialo to poczulam sie bezradna.
gosiaczek a jak nazywa sie twoja lekarka? bo mi polecala kolezanka taka doktor z wroclawia co na partynicach przyjmuje nazwisko na K.. i tak mi przyszlo do glowy ze to moze ta sama lekarka?
jestem juz spowrotem u rodzicow, za duzo u siebie nie pomieszkalam ale jutro proba, juz nie moge sie doczekac. aleks prawie cala droge do rodzicow nie spal i mialam sie co giac zeby mu zapewnic rozrywki na 100 km a jednoczesnie nie spowodowac wypadku
TZ polecial, smutno nam...

co do jedzonka to moim zdaniem jesli dziecko jadlo 4 dni to samo i nic nie wylazlo to nie potrzeba robic przerwy i mozna smialo podawac nastepny pokarm. aleks dostaje ok pol sloiczka na jeden posilek, zcasem zje wiecej a czasem mniej. zalezy jaki ma nastroj i na ile mu smakuje.

aleks jeszcze nie chce siedziec w spacerowce bo sie zsuwa wiec mysle ze takie krzeselko do karmienia to jeszcze nie dla niego.
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-12, 21:57   #3682
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

adatko a ona juz tak fajnie sama siedzi??? wow, zazdroszcze

u nas nieciekawie... wrocilam od lekarza, mialamna 19.40 i jakos udalo mi sie ptrzetrzymac hanke i nie spala od 17.30 gdzies i myslalam,ze jak wejde o tej 19.40 to wyjde o 20 i wykapie na spokojnie mala i pojdzie kimac a tu lipa, jakies opoznienie bylo i weszlam po 20, lakarka ja zbadala , osluchala i tak: gardlo ma zaczerwienione ale bez zmian patologicznych, ttroszke charczy ale szmer pecherzykowy prawidlowy, no i generalnie to przeziebienie (zarazila sie od mojej siostry) i mam dawac kleki: homepopatyczny heel angin *czyli ma jakiegos wirusa...) cebion ale 7 kropel 2 rzy dziennie przez 3 dni a potem 4, taka masc pod nosek i inhalacje tak jak wtedy. Do poniedzialku-wtorku powinno przejsc. Hanka byla caly czas wesola, jak zobaczyla lekarke to smiala sie w glos i byla zadowolona, pod koniec tyylko juz tarła oczka i chciala spac. Wazy uwaga--> 7830!!! (w 2,5 tyg przytyla 470 gr.....) pytalam o jakies nowe pokarmy i powiedziala ze po chorboie zcazniemy cos wprowadzac, jakies zupki czy jabłuszka, powiedzialam ze po jabłku ostatnio wymiotowala na metr to kazala sie wstrzymac i po chorobie zaczac od kaszki SINLAC 2 razy dziennie, pierwsza na drugi posilek (zyli jakby drugie sniadanie) a druga nma przedostatni posilek, z 1 lyzki na wodzie, Bede jeszcze sie konsutlwoac pozniej z nia, na razie mam wyleczyc brzdąca.

po powrocie mialam z mala troszke klopotu, bio nie chciala zasnąc ale w koncu sie udalo i spi. Leki dopiero jutero wykupie, bo dzis juz wszystko zamkniete bylo. W poniedzialae mam tez kontrolke u neurologa (TAK TAK ZNOWU IDE DO LEKARZA!!!!!!) i zobaczymy zy sie moj maluch rozwija prawidłowo. We wtorek mam konsultowac telefonicznie zdrowie Hanki.

a co wy z tymi krzeselkami, juz.......?????? bozia, ja nawet o tym nie mysle poki co.........a wy juz kupujecie\/ no ale jak wasze maluszki siedzą, to na co czekac... zazdroszcze

marcelinko...a moge spytac czy Ty pracujesz moze w szkole??

ehh ide spac bnop znow bede miec pewnie ciezka noc... tym razem maz wstaje, juz sie zdeklarował... dobranocka
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-12, 21:59   #3683
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

kasiu tak to ona. Ją sobie mamy polecają, bo jest rewelacyjna. Nie znam mamy (oproz e--a, jej sie cos tam nie podobalo....) ktora by nie byla z niej zadowolona, w tej chwili 5 moich znajomych do niej chodzi, cale moje osiedle rowniez.
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-12, 22:51   #3684
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

gosiaczku no siedzi siedzi sama i we wozku tez tak ,ale jeszcze nie pozwalam za długo ,tak z 10 minut i koniec.
Zreszta z tym siedzeniem to roznie bywa - tez zalezy gdzie -tu na zdjeciach ma wypasiony fotel u cioci -normalnie spasowało jej tam -
buziaczki dla Haneczki niech szybko wraca do zdrowka
kasiu słoneczko twojemu synkowi rowniez szybkiego powrotu do zdrowka zycze jak i wszystkim dzieciaczkom ktore maja katarki itp.
niestety mojej znowu nosa dzis przyblokowało -ja juz nie wiem co z tymi chorobami - ten okres jesienny bedzie najgorszy nawed zima nie ma tyle przeziebien-

a własnie jesli mowa o pogodzie to u mnie teraz jest tylko 8 stopni na dworze -brrrrrrr chyba zima sie zbliza a ponioc mowia ze bedzie bardzo wczas i bardzo ostra -ciekawe

lece spac bo wczoraj juz z godzine chrapałam -
kurcze cyca mi chce rozerwac mam nadzieje ze Marcelka go zaraz oprozni

dobranoc dziewczyny
__________________
moje skarby
adatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-12, 23:44   #3685
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

kluska - widzę Cie tu już nie po raz pierwszy

Na początek - kurczę, dziewczyny - faktycznie nagle jesień zawitała - i teraz pół roku zimna
Pocieszające jest to, że te pół roku minie nam jak z bicza strzelił - za pół roku nasze dzieciaczki to będą już roczniaki (albo prawie) - będą tuptać itd

ZDROWIA!!!! - masakra z tymi chorobami. A dobry pediatra to faktycznie skarb.

gosiaczku- ja w sumie to krzesełko dostałam, znaczy Milka dostała na chrzciny - a teraz powoli go używamy - na razie do zabawy - jutro zaczynamy karmienie.
Ale siostra ma takie i używałam go trochę przy Marcelu - i ona bardzo go sobie chwali - jak dzieciak już jest taki większy to jeszcze bardziej - bo siedzi spokojnie i je, nie ucieka itd.
A właśnie - czy Wasze szkraby też są takie ruchliwe przy zmianie pieluszek? Bo mojej trudno jest zmienić - wierci się, przewraca na brzuch, sięga po wszystko - na przewijaku najchętniej podniosłaby całą mega pakę pieluszek

Super zdjęcia, Adatko. Moja też tak przygryza dolną wargę.
A kolor oczu to się chyba może jeszcze zmienić, nie?

Ja jak wracam z pracy, to mam piersi pełne mleka, ale żeby mi rozsadzało to raczej nie. W każdym razie karmię wtedy małą i odciągam min 150, czasami więcej. Na następny dzień muszę mieć 2 butle po 100-120.

gosiaczku - w szkole - broń boże - ja nie mam cierpliwości do swoich dzieci i męża a co dopiero do innych. Pracuję w kancelarii, na razie po 6 godzin, dojeżdżam ale blisko - z 10 min samochodem. No - teraz z 15, bo jakieś remonty są.

A właśnie - co ta e---a taka "zarobiona" że nawet nie kliknie?
I inne dziewczyny

Moja się przewraca, ale jak ma taką konkretną potrzebę - np. chce po coś sięgnąć. A właściwe to teraz interesuje ja tylko stanie i dreptanie.

Nie wiem, czy to ten skok, czy przypadkiem nie pełnia księżyca - Milenka wczoraj i dziś co chwila się budzi - trzeba jej smoka dać albo pogłaskać. Piszę o pełni, bo przy poprzedniej też tak miała.
Dobra - spadam
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 01:36   #3686
madabell
Zadomowienie
 
Avatar madabell
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 617
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Treść usunięta
madabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 04:48   #3687
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

gosiaczek nie musisz sie unosic., zazartowalam se jesli dziecko jest chore to oczywiscie ze trzeba isc do lekarza, zdziwilam sie tylko bo co czytam twoje wypowuiedzi to gdzies jest wpisane ze umawiasz wizyte albo idzesz dlatego sie tak zdziwilam

jej jak czytam ile jedza wasze dzieci 4 lyzeczki aby? to moj to glodomor moja zjada caly sloiczek naraz i mogla by wiecej niestety ostatnio musze podawac jej deser ze sloiczka bo na widok jablek startych udaje ze bedzie wymiotowac i odkreca glowe, udaje niesamowicie az kaszle wymuszonym
za to zupke gotuje na dwa dni i zjada tez duzo bardzo potrafi zjesc ilosciowo dwa takie sloiczki

poza tym miedzy czasie wcina albo flipsy albo biszkopty

ja narazie karmie mala na poduszce duza poduche ukladam i pol sedząco jest, mam fotelik ale chwilowo zostawilam u rodzicow a mam tez taki stoliczek drewniany z fotelikiem ale to jak bedzie sama siedziec dobrze.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg alusia 013.JPG (65,3 KB, 24 załadowań)
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 07:34   #3688
NIUNCIO
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 708
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Hej dziewczynki niestety nie udało mi się pojechać na targi pojechał mój Mąż ja musiałam zostać z moim pieskiem fakt to rottwailer i wszyscy się go boją oprucz mojej mamy a ona i tata pojechali właśnie teraz na wesele także w wyniku jestem sama. Musiałam zostawić Basię z Zosią obie się obudziły przed siódmą i wyjść z psem dodam że mój pies goni wszystkie inne z naszego podwórka dlatego zawsze chodzi z nim Maciek ale o dziwo był taki grzeczniutki i nie ciągnął wcale.
Co do Zosieńki chętnie leży na brzuszku ale już gorzej z przewrotem z powrotem na plecki.

Marcelinko jak przewijam Zosię to daję jej coś do rączki i wtedy jest spokój bo inaczej ciągle się wierci.

Adatko Gosiaczku zdrowia dla maluszków.
Ja nie stosuję u dzieci ani u siebie tabletek z homeopatii co innego syropy np Drosetux w działanie tabletek nie wierzę i już.
Mój przedszkolak ma suchy kaszel ale katar duszę w zarodku przez wapno i rutinoskorbin

Ray świetne zdjęcie małej. Moja Zosia też czasami podciąga oba kolanka i wypina śmiesznie pupkę.

To że nie ma się już pełnych piersi to wg mnie dobrze tzn że laktacja już się super dopasowała do maluszka.

Co do krzesełak ja chcę takie składane mam małe mieszkanko i dla Basi dostałam takie podobne do Drewexu fakt stoliczek ma Basia do teraz choć planuję jej wstawić biurko.
Ostatnio mieliśmy dwa wypadki naszczęście niegroźne.
Zosia wysunęła się z spacerówki i po kocyku zsunęła się na dywan moja wina zapomniałam ją przypiąć pasami ale nawet nie płakała, a drugim razem Basia oparła się o leżaczek tu Zosia była przypięta i wywróciła go do góry dnem razem z Zosią na szczęście na miękki dywan ale zdenerwowałam się okropnie Zosia bardzo się przestraszyła a Basia jeszcze bardziej
__________________
Zosieńka i Basieńka moje słoneczka na każdy dzień

www.perfekta-kolagen.pl



Stawiamy Adusię na nogi
Przypominam się z 1% dla Aduchy odnośnik znajdziecie tu: http://karka79.googlepages.com
NIUNCIO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 08:05   #3689
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Witam w zimny poranek - u nas tylko 5 stopni -jesien ,jesien juz chyba na dobre-Marcelinko mieszkamy zalewdwie 10 km od siebie to u nas pogoda taka sama

kurde i mała sie obudziła dokoncze pozniej...
__________________
moje skarby
adatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 09:26   #3690
papryczka
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

oj, widze, ze chorobska na watku panuja! zycze zdrowia wszytskim maluchom!

frida to dla mnie rewelacja! stosuje od narodzin malej i bardzo sobie chwale. gruszki nie umiem obslugiwac.

jesli chodzi o mate, to mala juz po minucie od polozenia jej na niej, przekreca sie na brzuszek. poza tym wierci i przemieszcza tak, ze juz wielokrotnie ja poza mata znajdowalam. a nie mamy dywanow!

na przewijaku tak samo zachowuje sie jak milenka marceliny.

jedzonka innego niz cyc jeszcze nie podalam. jakos przeciagam to w czasie, hehe.
papryczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:57.