Jak powstrzymać się od wyciskania?!

[Gonia1]

Napisane przez Little Angel

Gonia jak twoje syfolce?Mam nadzieje,ze choc troche gorzej Zauwazylas juz jakies zmiany,chodzi mi o przesusz?

No właśnie nie widzę żadnego przesuszu i to mnie martwi. Choć z drugiej strony przesusz jest skutkiem ubocznym brania izoteku, a nie normą, więc może mnie to ominie?

[Pleple]

Marta, naprawde nie radzę ci ruszac nawet tych wielkich bialych pryszczy. Wytrzymasz jeden dzien, a na drugi juz bedziesz miala strupek. Nie przekłuwaj ich, pls.

[Pleple]

Marta, naprawde nie radzę ci ruszac nawet tych wielkich bialych pryszczy. Wytrzymasz jeden dzien, a na drugi juz bedziesz miala strupek. Nie przekłuwaj ich, pls.

[AaniaA]

Czekoladko no to napisz nam koniecznie jak tam ten nagietek .

z mojego wymazu cos rosnie (to bylo oczywiste), ale dopiero dzisiaj popoludniu bede wiedziec co (mam taka nadzieje, bo czuje sie strasznie zle).

z cera tez jest gorzej . a nos nie dosc, ze duzy to suchy z zewnatrz jak wior od tego smarkania . wygladam jak obraz nedzy i rozpaczy . musze zaraz lyknac cos przeciwbolowego, bo odjade...

[imported_Iśka]

Napisane przez Pleple

Ja wiedziałam, że się tego pozbędę, bo była konkretna przyczyna tych pryszczy. Takie szczęście w nieszczęściu.

Mieszkanko będzie też na pewno częściowo remontowane

Pleple jeśli możesz mi ujawić co było u Ciebie przyczyną pryszczy? Pytam z ciekawości, bo ja od 3 miesięcy walczę z tym i nic mi nie pomaga, a dzieje się u mnie tak dlatego, że odstawiłam tab. antykoncepcyjne i też używam differinu i zastanawaim się ile to może jeszcze trwać. Idzie się tylko załamać, bo jest tragicznie. Może nie jest gorzej ale poprawy też nie ma.
Czy oprócz differinu coś używałaś? jakieś antybiotyki wewnętrzne?

[Pleple]

Napisane przez imported_Iśka

Pleple jeśli możesz mi ujawić co było u Ciebie przyczyną pryszczy? Pytam z ciekawości, bo ja od 3 miesięcy walczę z tym i nic mi nie pomaga, a dzieje się u mnie tak dlatego, że odstawiłam tab. antykoncepcyjne i też używam differinu i zastanawaim się ile to może jeszcze trwać. Idzie się tylko załamać, bo jest tragicznie. Może nie jest gorzej ale poprawy też nie ma.
Czy oprócz differinu coś używałaś? jakieś antybiotyki wewnętrzne?

U mnie przyczyna była taka sama - odstawienie pigułek na 3 miesiące. Potem zaczęłam brać, ale już było za późno. Zaczęło mi wywalać na twarzy, kiedy już od dwóch miesięcy brałam znowu pigułki.

Czy bierzesz Diane? To byłoby teraz najlepsze na trądzik. Na parę miesięcy, potem wróciłabyś do zwykłych antykoncepcyjnych. Diane zaczyna działać niestety nawet po kilku miesiącach od rozpoczęcia brania.

Oprócz Differinu brałam antybiotyki - na samym początku Unidox, potem Tetracyklinę. Zresztą cały czas ją biorę. Do tego maść Duac na dzień (to antybiotyk, zdaje się). W tej chwili do tego zestawu doszedł mi jeszcze Skinoren na wybielenie cętek po pryszczach.

A tak w ogóle to dzisiaj wywalił mi wielki pryszcz, ale mam nadzieję, że to już ostatni Od paru dni wiedziałam, że urośnie, bo miałam dość głębokiego zaskórnika. Uparcie smarowałam go Differinem, wczoraj wreszcie zaczął puchnąć, a dzisiaj wielki biały czub

Nie martw się, jeśli wcześniej z twoją twarzą wszystko było OK, a trądzik spowodowany jest odstawieniem pigułek, to wszystko ci zniknie. Bo musi

[AaniaA]

Napisane przez Pleple

A tak w ogóle to dzisiaj wywalił mi wielki pryszcz, ale mam nadzieję, że to już ostatni Od paru dni wiedziałam, że urośnie, bo miałam dość głębokiego zaskórnika. Uparcie smarowałam go Differinem, wczoraj wreszcie zaczął puchnąć, a dzisiaj wielki biały czub

Pleple ale mutanta wyhodowalas .

Little Angel wczoraj moj tz pytal mnie, gdzie ja kupilam te mikolajki z goplany, gdyz tak mu smakowaly hi hi hi . widzisz, nie jestes sama w tym szalenstwie - moj tz tez potrafi zjesc ich cala mase .

[imported_Iśka]

Napisane przez Pleple

U mnie przyczyna była taka sama - odstawienie pigułek na 3 miesiące. Potem zaczęłam brać, ale już było za późno. Zaczęło mi wywalać na twarzy, kiedy już od dwóch miesięcy brałam znowu pigułki.

Czy bierzesz Diane? To byłoby teraz najlepsze na trądzik. Na parę miesięcy, potem wróciłabyś do zwykłych antykoncepcyjnych. Diane zaczyna działać niestety nawet po kilku miesiącach od rozpoczęcia brania.

Oprócz Differinu brałam antybiotyki - na samym początku Unidox, potem Tetracyklinę. Zresztą cały czas ją biorę. Do tego maść Duac na dzień (to antybiotyk, zdaje się). W tej chwili do tego zestawu doszedł mi jeszcze Skinoren na wybielenie cętek po pryszczach.

A tak w ogóle to dzisiaj wywalił mi wielki pryszcz, ale mam nadzieję, że to już ostatni Od paru dni wiedziałam, że urośnie, bo miałam dość głębokiego zaskórnika. Uparcie smarowałam go Differinem, wczoraj wreszcie zaczął puchnąć, a dzisiaj wielki biały czub

Nie martw się, jeśli wcześniej z twoją twarzą wszystko było OK, a trądzik spowodowany jest odstawieniem pigułek, to wszystko ci zniknie. Bo musi

Na razie tylko smaruję differinem, bo nie chcę brać już żadnych tabletek anty. Chciałabym żeby wszystko samo się unormowało tylko obawiam się, że jest to niemożliwe. Na razie chodzę do dermatologa i kosmetyczki ale nie za bardzo cokolwiek pomaga i co raz częściej myślę, że bez jakiegoś antybiotyku wewnętrznego samo nie przejdzie Boję się cokolwiek znowu zacząć brać, bo po odstawieniu znowu może być to samo, a ja chciałabym wyleczyć się z tego raz na zawsze bez żadnych leków. Tylko czy jest to możliwe???!!!.

[Pleple]

Napisane przez AaniaA

Pleple ale mutanta wyhodowalas .

Żebyś wiedziała! Jak za dawnych dobrych czasów Czyli jakieś trzy tygodnie temu

[Pleple]

Napisane przez imported_Iśka

Na razie tylko smaruję differinem, bo nie chcę brać już żadnych tabletek anty. Chciałabym żeby wszystko samo się unormowało tylko obawiam się, że jest to niemożliwe. Na razie chodzę do dermatologa i kosmetyczki ale nie za bardzo cokolwiek pomaga i co raz częściej myślę, że bez jakiegoś antybiotyku wewnętrznego samo nie przejdzie Boję się cokolwiek znowu zacząć brać, bo po odstawieniu znowu może być to samo, a ja chciałabym wyleczyć się z tego raz na zawsze bez żadnych leków. Tylko czy jest to możliwe???!!!.

Teoretycznie, jeśli kobieta jest zdrowa, to nie powinna mieć wyprysków na twarzy. Na pewno koniec końców się wyleczysz, tylko trochę dłużej to potrwa. Hormony muszą przecież w końcu się unormować.
Może jednak spróbujesz tych antybiotyków, żeby wykorzystać wszelkie możliwe środki? Plus jakaś dodatkowa maść na twarz, na dzień. Bo Differin na pewno stosujesz tylko na noc.

[imported_Iśka]

Lekarze mówią to samo, że musi to potrwać ale ja już tracę cierpliwość, bo tak jak pisałam, że trwa to już 3 miesiące.
Tak, differin stosuję tylko na noc ale mam jeszcze metronizadol i aknemycin plus, które stosuję sporadycznie. Do tego dochodzi mikrodermabrazja u kosmetyczki gdzie po pierwszym zabiegu jeszcze bardziej mnie wysypało, a teraz zbiża się kolejny zabieg. Zastanawiam się czy z niego nie zrezygnować żebym na święta nie wyglądała jak potwór.

[Pleple]

A jesteś pewna, że mikrodermabrazję można robić W TRAKCIE leczenia trądziku?

[imported_Iśka]

Ja osobiście nie ale poleciła mi to moja dermatolog, a kosmetyczka stwierdziła, że przy stanie mojej cery nie widzi przeciwwskazań więc dlatego się zgodziłam i wszystkie krosty które siedziały głęboko, a nie dały się oczyścić przy zabiegu to powyłaziły na wierzch po 3 dniach.

[In_ThE_ShAdOwS]

Z tego co czytałam, to mikrodermabrazję można robić dopiero jeśli na buzi nie ma zadnych stanów zapalnych i innych zmian ropnych, jezeli cos miałaś to może Ci się rozniosł?

Sweet, rówzniez nie radze wyciskac ropniaków, bo i tak się odnawiają a je daje się dośc szybko przesuszyc wiec lepiej strupek niż blizna.

Aniu, nie martw się niedługo będzie lepiejJa też podczas choroby wyglądam strasznie, szczegolnie jak mam katar, nos jak rudolf:/ i wszystko jest takie mizerne grrr. Czekamy na wyniki z wymazu.


A ja własnie bez żadnych skrupołow pochłonełam duzego mikołajka tak za jednym razem, to przez to ze dzisiaj tylko sniadanie jadłam. Teraz przez dwa dni nic słodkiego nie tknę. Ale przeciez nie mógł się zmarnować...dostałam w prezencie

[AaniaA]

no i znam wyniki z wymazow . pojade okolo 18:00 do lekarki i pogadam jeszcze z nia. do . ryczec mi sie chce i tyle.

[marta6704]

Napisane przez AaniaA

marta6704 postaraj sie byc dzielna. wiem, ze to sie latwo mowi, ale ja sama przezywalam horror zwiazany ze stanem mojej buzi.

Mam nadzieje,że teraz jest już lepiej??
Odkąd wrócilam ze szkoły to nie patrze w lustro,żeby nie kusiło mnie wyciskanko,a wiem że co nie co na mojej buzi jest niestety

Napisane przez sweet_white_chocolate

Marto ja też właśnie walcze z wysypem po isotrexinowym I też cieżko mi wytrzymać z ropniakami na buzi, ale coraz lepiej przekonuje się, że cierpliwośc popłaca, więc prosze staraj się jak najmniej (albo w ogóle, choć wiem, że to chyba niemożliwe, niestety) wyciskac ropniaki, bo zrobi Ci się w tym miejscu za kilka dni następny albo kilka nowych wokół, a potem zostanie przebarwienie/blizna w najgorszym wypadku nawet dziura Życze powodzenia w niewyciskaniu
Aniu też jestem za tym, żebyś przemyślała opcje wyjazdu do senatorium, a także poszła do tej "specjalistki" co Cie tak urządziła przynajmniej sobie ulżysz
Little dobrze że Twoja szczęka wraca do normy
Ja teraz dołączyłam do mojej kuracji okłady z nagietka, które mam nadzieje, niedługo pomogą Podobno po dwóch tydoniach ma coś tam zacząć się pozytywnego dziać... Narazie cztery dni pod rząd zrobiłam i tak jakby coś tam się lepiej już goiło A i jeszcze zauważyłam, że moje blizny się troche rozjaśniły po isotrexinie Tylko, że nadal mam głupi zwyczaj drapania Juz nie mam do tego siły i pomysłów jakby tu się opanowywać

Okłady z nagietka?? Moglabyś napisać coś więcej
Twoje słowa biore sobie do serca bo nie mam ochoty mieć blizn i dziur,niestety ciężko jest z tym nie wyciskaniem.Jak narazie sobie radze,ale boje sie co to bedzie po wieczornej kąpieli kiedy zawsze cos sobie wyciskam
i czy moglabyś napisac mi wiecej o isotrexinie?? Jak narazie używałam wcześnie tylko acne dermu i nic

Napisane przez Pleple

Marta, naprawde nie radzę ci ruszac nawet tych wielkich bialych pryszczy. Wytrzymasz jeden dzien, a na drugi juz bedziesz miala strupek. Nie przekłuwaj ich, pls.

Łatwiej mi byłoby,gdybym nie musiala wychodzić z domu niestety życie towarzyskie mam dość dobre no i jeszcze TŻ więc z ogromnymi białymi pryszczami nie chce chodzić .Może Pleple wiesz co zrobić żeby jakoś kamuflowac te pryszczole??Bo ja niestety nie mam skutecznego sposobu na szybkie pozbycie sie pryszcza i dodatkowe zakamuflowanie go

[uskow]

Aniu a co się stało ? Źle jest?
Ja dzisiaj jadę prywatnie do endokrynologa, wreszcie. Ciekawe co mi powie

[Little Angel]

AaniaA
Do przewidzenia bylo,ze nie jest dobrze Teraz ta rzecz zostala juz nazwana i dzieki temu mozna cie skutecznie leczyc.Moze pani doktor dzis rozjasni tobie w glowie,obmysli jakas inna taktyke W koncu lepiej sie walczy z wrogiem,ktorego sie zna niz z z niewiadomo czym.Nie zalamuj sie.

Uskow wreszcie jakies nowiny

Shadi jak buzia?

Moja naprawde dobrze szczeka tez.

[Pleple]

Napisane przez marta6704

Może Pleple wiesz co zrobić żeby jakoś kamuflowac te pryszczole??Bo ja niestety nie mam skutecznego sposobu na szybkie pozbycie sie pryszcza i dodatkowe zakamuflowanie go

Takie białe z wielkim czubem w rozkwicie trudno zakamuflować. No bo wiadomo, jak to wygląda - biały czub, a wokół niego czerwona obwódka. Możesz próbować mocym korektorem, ale uprzedzam, że efekty niestety będą mizerne.

Za to jeśli poczekasz jeden dzień BEZ WYCISKANIA, to zrobi ci się strupek, który jest znacznie łatwiej zakryć korektorem, bo jest po prostu ciemny.
Bądź cierpliwa!


Swoją drogą, nie mam pojęcia, jak ty możesz wytrzymać taki ból podczas wyciskania Ja mam teraz takiego giganta w rozkwicie i diabelstwo boli tak, że nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek grzebania przy nim. Ale jutro nie będzie już taki okropny

[Pleple]

Aniu, daj znać, co i jak!!!

[Little Angel]

Ze nie wspomne,ze po wyciskaniu pol twarzy jest spuchniete i czerwone i te czarne wielkie strupy potem Ja niczym nie maskuje Smaruje to brevoxylem-po prostu widac,ze jest cos czyms posmarowane i tyle.A kto sobie co na ten temat pomysli-to juz jego sprawa.

[In_ThE_ShAdOwS]

Aniu, nie łam się, powiedz nam co i jak

Little_Angel u mnie gęba w zasadzie nie najgorrzej. Te fioletowe slady po wyciskaniu się goją, tylko mnie troche te zaskórniki denerwuję na policzku mam parę:/, mam nadzieje ze zorac da radę!
Musisz być zadowolona ze swojej cery, powiedz mi czego i z jaka czestotliwoscia teraz uzywasZ?

[Little Angel]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Aniu, nie łam się, powiedz nam co i jak

Little_Angel u mnie gęba w zasadzie nie najgorrzej. Te fioletowe slady po wyciskaniu się goją, tylko mnie troche te zaskórniki denerwuję na policzku mam parę:/, mam nadzieje ze zorac da radę!
Musisz być zadowolona ze swojej cery, powiedz mi czego i z jaka czestotliwoscia teraz uzywasZ?

Smaruj,smaruj,zorac da radeJa tak robie mniej wiecej-dwa dni pod rzad zorac,potem hcl jedna noc,potem AD,przed zorakiem znow hcl jedna noc.A przy tym caly czas peel-offy i maski nawilzajace oraz pilingi gruboziarniste.

[sweet_white_chocolate]

Okłady z nagietka czyli kompresy nasączone naparem z nagietka ładnie wszystko sie po tym goi, więc może nareszcie moje poliki się poprawią, bo po tym skinorenie w lato to koszmarne są O isotrexinie to za wiele powiedziec nie moge, tylko tyle, że u mnie spowodował wysyp i teraz po ropniakach zaczeły wyłazić mi czarne zaskórniki... Jeszcze sie nie skończył więc z niecierplowiścia czekam na poprawe
Aniu napisz co i jak.

[marta6704]

Napisane przez Pleple

Takie białe z wielkim czubem w rozkwicie trudno zakamuflować. No bo wiadomo, jak to wygląda - biały czub, a wokół niego czerwona obwódka. Możesz próbować mocym korektorem, ale uprzedzam, że efekty niestety będą mizerne.

Za to jeśli poczekasz jeden dzień BEZ WYCISKANIA, to zrobi ci się strupek, który jest znacznie łatwiej zakryć korektorem, bo jest po prostu ciemny.
Bądź cierpliwa!


Swoją drogą, nie mam pojęcia, jak ty możesz wytrzymać taki ból podczas wyciskania Ja mam teraz takiego giganta w rozkwicie i diabelstwo boli tak, że nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek grzebania przy nim. Ale jutro nie będzie już taki okropny

Na ból jestem jakoś odporna o dziwo Chociaż nie zawsze,rozkwitających bolących guli nie ruszam chyba,że już patrzeć nie moge jak mi pół twarzy puchnie z dnia na dzień.Ostatnio miałam takiego na wardze no i cóż usta jak po botoksie (znaczy sie górna warga).Po 3 dniach codziennych okładów z lodu na zmniejszenie opuchlizny (wyglądałam jakby ktos mnie pobił) wycisnełam go.I na drugi dzien nie było opuchlizny a po tygodniu nie ma śladu po nim (na szczęsćie!!)

Musze się pochwalić jeszcze nic nie wycisnełam mimo że 2 razy miałam rączki na buzi
A moim nowym nabytkiem są 4 na szczęscie nie duże pryszczolki

Co do kamuflarzu dopiero od jakiś 2 miesięcy używam korektora do twarzy jakoś wcześniej nigdy nie był mi potrzebny

Napisane przez Little Angel

Ze nie wspomne,ze po wyciskaniu pol twarzy jest spuchniete i czerwone i te czarne wielkie strupy potem Ja niczym nie maskuje Smaruje to brevoxylem-po prostu widac,ze jest cos czyms posmarowane i tyle.A kto sobie co na ten temat pomysli-to juz jego sprawa.

Grr nie lubie brevoxylu mam jakieś uprzedzenie do niego
Heh dlatego zwykle wyciskam wszystko wieczorem a rano nie ma śladu po czerwonych licach,a czarne strupy itp ehh nie bede komentować
Zazdroszcze Aniolku postawy,ja jakoś jestem przewrażliwiona na punkcie twarzy.Może datego,że problem pryszczy mam dopiero od września

Napisane przez sweet_white_chocolate

Okłady z nagietka czyli kompresy nasączone naparem z nagietka ładnie wszystko sie po tym goi, więc może nareszcie moje poliki się poprawią, bo po tym skinorenie w lato to koszmarne są O isotrexinie to za wiele powiedziec nie moge, tylko tyle, że u mnie spowodował wysyp i teraz po ropniakach zaczeły wyłazić mi czarne zaskórniki... Jeszcze sie nie skończył więc z niecierplowiścia czekam na poprawe
Aniu napisz co i jak.

Ajj to wole jednak Differin.Mam nadzieje że nagietek coś pomoże jeśli będą już jakieś oznaki to koniecznie napisz.Może sama spróbuje tego sposobu

[AaniaA]

i jestem po wizycie u doktorki. nie wierze w polepszenie sie tego mojego zdrowia . musze jakos naladowac akumulatory, ale kiepsko bedzie . wyszlo, ze mam gronkowca zlocistego, ale jak to lekarka oswiadczyla - swiezego. wymaz byl robiony jak juz cos mnie chwytalo, wiec jest podobno nadzieja, ze jak sie wykuruje to tej gnidy nie bedzie. nie wiem czy mam w to wierzyc czy nie . z gronkowcem to wielka niewiadoma . mam antybiotyk, ktory jest wrazliwy na tego sukinkota (wyszlo to z antybiogramu). mam brac go przez 10 dni i w tym samym czasie zaczac brac jakies wzmacniajace leki, ktore bede lykac przez ponad 1 miesiac. jak sie bede czuc lepiej i minie minimum 10 dni od skonczonej antybiotykoterapii to pewnie bedzie nastepny wymaz. po miesiacu zaczne brac odpornosciowa szczepionke do nosa, ktora notabene probowalam brac juz 2 razy i nie wychodzilo mi, bo rozkladalam sie po niej (organizm nie umial sobie z tym poradzic ). podobno bedzie trzeba ja stosowac w mniejszych dawkach. a taka kuracja jak zwykle nie jest krotko-, a dlugotrwala . a pamietacie, ze od listopada mialam zaczac stosowac autoszczepionke w pupe i co... i . tak sie to wszystko poprzekrecalo . moja lekarka i jej znajomi twierdza, ze ja nie dam rady teraz na 100% pociagnac tej autoszczepionki, ktora mam od mikrobiologa . i jestem sklonna w to uwierzyc, bo widze co sie ze mna dzieje .

co do sanatorium to pewnie sie tam wybiore. po swietach mam sie odezwac do mojej pani doktor to ona powie mi co i jak. nawet moj tata powiedzial, ze zaplaci za to sanatorium i zebym jechala. tz tez mnie tam wypycha.

no to sie rozpisalam. pewnie zadnej z Was nie bedzie sie chcialo tego czytac. przepraszam za te moje zale.

[uskow]

Aniu kochana nie martw sie Najważniejsze, że wiesz co Ci jest! Musisz wierzyć, że pokonasz tego całego gronkowca Boże, skąd w ogóle biorą sie takie świństwa

U mnie niestety nie będzie lepiej. Pani doktor powiedziała, ze dopóki nie przestanę karmić i pokarm nie zaniknie, to nie ma sensu robić badań No a karmić na razie nie planuje przestać. Mam w dupie moją gębę!

[AaniaA]

uskow dziekuje .

tak myslalam, ze dopoki malenkie na piersi to badania ida w odstawke . uskow a jak Twoja buzia? w koncu czego teraz uzywasz?

[In_ThE_ShAdOwS]

Aniu, to okropne ile człowiek musi znosić, tyle miałas tych wszystkich szczepionek, jednak dobrze ze juz wiadomo jaka bakteria tam siedzi.
Nie mam juz czasu na wizaż , idę spać bo sie ledwo trzymam....

[uskow]

Napisane przez AaniaA

uskow dziekuje .

tak myslalam, ze dopoki malenkie na piersi to badania ida w odstawke . uskow a jak Twoja buzia? w koncu czego teraz uzywasz?

Moja buzia sie nieco wyciszyła, ale codziennie mam po 2 -3 maleńkie niespodzianki (naszczęście te ropne wielkie juz się nie robią) Używam teraz kremu z pigwy dr. Hauschka, na to DP LRP i puder Hauschki. Na noc naprzemian Hydracid alfa SVR i nawilżanie. Jestem szczególnie zadowolona z hydracidu, bo to pierwszy preparat z kwasami, który mnie nie wysusza Jest super, szkoda tylko , że taki drogi. Na razie mam 2 próbki, razem 10 ml, których oszczędnie używam. Niestety niespodzianki od razu usuwam