Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II - Strona 124 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-09-29, 17:13   #3691
ruda_not_grazyna
Rozeznanie
 
Avatar ruda_not_grazyna
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 681
GG do ruda_not_grazyna
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Witajcie.
Ciężki weekend. Przez to moje przeziębienie to wszystkie czynności pochłaniają mi dwa razy więcej czasu i energii niż zwykle.. No i pewnie dłuuugo będę nadrabiać zaległości u Was
Dzastin - musisz mi wpisać przerwę w staraniach, ale to napiszę jeszcze do Ciebie na pw
Dziś byłam oglądać ten dom, który mamy robić (moje zlecenie - projekt wnętrza), wiecie co nie wiedziałam, że to aż tyle ! Miałyśmy zrobić (bo współpracuję z koleżanką ze studiów) tylko tak na prawdę salon i kuchnię. ale w końcu wyszło na to, że wszystko mamy zrobic czyli dwie łazienki, sypialnię i pokoje dla dzieci do tego co prawda reszta to tylko projekty koncepcyjne, ale zawsze coś ! Szkoda tylko, że mój ojciec mi humor popsuł.. Wpadł w jakąś furię ! Zaczął się wydzierać, że on sprzeda w piz.u firmę, że pójdzie pracować do kogoś i ogólnie zaczął wjeżdżać na swoich pracowników - a jednym z nich jest mój Tż.. I wiecie co.. Wyszłam stamtąd, bo nie mogłam tego słuchać. Zdaję sobie sprawę z tego, że mój Tż nie jest 'zwolniony' z opierdalu ze względu na to, że jest moim facetem. Ale kurde, czemu ojciec jako szef nie opieprzy ich w robocie? By chociaż wiedzieli co mają robić, poprawić itp. a on im nic nie powie, tylko dopiero się wyżywa w domu, psując nerwy mi i mojej mamie (na szczęście Tż nie było dziś w domu, pojechał do siebie). Jeszcze się z☠☠☠ka mojej mamie dostała, że nic nie robi (bo jest współwłaścicielem firmy), nic nie umie nawet liczyć itp.. I wolałam wyjść. Coraz intensywniej myślę nad tą przeprowadzką i nad zmianą pracy przez Tż.. Tylko to nie takie proste też, bo z drugiej strony ojciec opłacił mu różne kursy i szkolenia, więc nie wypada zrobić w balona i zakończyć współpracę.. Chyba, że by mu oddał po prostu kasę za te szkolenia, nie wiem? A z drugiej strony znaleźć nową pracę też będzie mu ciężko.. Nie wiem już nic.. Kompletnie..
ruda_not_grazyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 17:26   #3692
Sophia_1
Zadomowienie
 
Avatar Sophia_1
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 684
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

A, ciekawi mnie jeszcze czy sny ciężarnych się spełniają, bo śniło jej się, że byłam w ciąży z bliźniakami. Ja powiedziałam, że byłabym wniebowzięta , ale mój tż zrobił przerażoną minę na samą myśl i powiedział, cytuję "myślę, że powinno się zaczynać chyba od jednego" hahaha...

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Cytat:
Napisane przez ruda_not_grazyna Pokaż wiadomość
Witajcie.
Ciężki weekend. Przez to moje przeziębienie to wszystkie czynności pochłaniają mi dwa razy więcej czasu i energii niż zwykle.. No i pewnie dłuuugo będę nadrabiać zaległości u Was
Dzastin - musisz mi wpisać przerwę w staraniach, ale to napiszę jeszcze do Ciebie na pw
Dziś byłam oglądać ten dom, który mamy robić (moje zlecenie - projekt wnętrza), wiecie co nie wiedziałam, że to aż tyle ! Miałyśmy zrobić (bo współpracuję z koleżanką ze studiów) tylko tak na prawdę salon i kuchnię. ale w końcu wyszło na to, że wszystko mamy zrobic czyli dwie łazienki, sypialnię i pokoje dla dzieci do tego co prawda reszta to tylko projekty koncepcyjne, ale zawsze coś ! Szkoda tylko, że mój ojciec mi humor popsuł.. Wpadł w jakąś furię ! Zaczął się wydzierać, że on sprzeda w piz.u firmę, że pójdzie pracować do kogoś i ogólnie zaczął wjeżdżać na swoich pracowników - a jednym z nich jest mój Tż.. I wiecie co.. Wyszłam stamtąd, bo nie mogłam tego słuchać. Zdaję sobie sprawę z tego, że mój Tż nie jest 'zwolniony' z opierdalu ze względu na to, że jest moim facetem. Ale kurde, czemu ojciec jako szef nie opieprzy ich w robocie? By chociaż wiedzieli co mają robić, poprawić itp. a on im nic nie powie, tylko dopiero się wyżywa w domu, psując nerwy mi i mojej mamie (na szczęście Tż nie było dziś w domu, pojechał do siebie). Jeszcze się z☠☠☠ka mojej mamie dostała, że nic nie robi (bo jest współwłaścicielem firmy), nic nie umie nawet liczyć itp.. I wolałam wyjść. Coraz intensywniej myślę nad tą przeprowadzką i nad zmianą pracy przez Tż.. Tylko to nie takie proste też, bo z drugiej strony ojciec opłacił mu różne kursy i szkolenia, więc nie wypada zrobić w balona i zakończyć współpracę.. Chyba, że by mu oddał po prostu kasę za te szkolenia, nie wiem? A z drugiej strony znaleźć nową pracę też będzie mu ciężko.. Nie wiem już nic.. Kompletnie..
No rzeczywiście sytuacja nie wygląda na miła. Rozglądać się zawsze może, przecież to nic nie kosztuje, a jak trafi się coś ciekawego to wtedy podejmiecie decyzję.
Sophia_1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 17:43   #3693
kalusia1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 13
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Cześć Kobitki

Ostatnio pisałam tu z miesiąc temu, przyszła wtedy spóźniona @. Wydawało mi się, że mam mnóstwo objawów wskazujących na fasolkę, niestety chyba je sobie sama wmówiłam. Bardzo dużo wtedy czytałam atrykułów, wypowidzi na forach o pierwszych objawach i pewnie się przez to nakręciłam, bo tak chciałam je u siebie zobaczyć. Zrobiłąm chyba ze trzy testy ciążowe, naturalnie każdy negatywny. Oczywiście jak 33 dc przyszła @ to był wielki smutek, żal, ale i motywacja, żeby jak najszybciej zacząć dalsze starania. Przez ten miesiąc miałam ciężki okres w pracy, wracałam późno do domu, nie miałam czasu nawet zaglądać na forum. Poza tym postanowiłam sobie, że troszkę wyluzuję pod względem wyszukiwania objawów, robienia testów od 20 dc

Dzisiaj mam 31 dc. Po drodze do domu wstąpiłam do drogerii. Chwilkę się zastanawiałam, bo przecież obiecałam sobie, żeby nie szaleć z testami. Ale jednak zdecydowałam się, żeby go kupić. Niby tylko kilka dni opóźnienia, przeważnie mam cykle 28 dniowe, pomijając ten ostatni spóźniony ... Miałam zostawić test na rano, ale nie wytrzymałam, już taki ze mnie niecierpliwiec Nie wierzyłam własnym oczom, ale wyszło! są dwie krechy!! ))

Jeszcze nie mówiłam mężowi, nikomu, jesteście pierwsze

I tym razem objawów było zdecydowanie mniej niż w ubiegłym miesiącu
kalusia1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 17:45   #3694
mooonis17
Raczkowanie
 
Avatar mooonis17
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Ch-ce
Wiadomości: 282
GG do mooonis17
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Cześć laseczki

mam pytanie,odnośnie waszego klubu.Wysłałam prośbę o członkostwo,bo tyle pisałyście o zdjęciach że są w klubie,no i Lunkę chcę zobaczyć i co?której mam sprawić lanie że mnie nie przyjęła?

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Cytat:
Napisane przez kalusia1 Pokaż wiadomość
Cześć Kobitki

Ostatnio pisałam tu z miesiąc temu, przyszła wtedy spóźniona @. Wydawało mi się, że mam mnóstwo objawów wskazujących na fasolkę, niestety chyba je sobie sama wmówiłam. Bardzo dużo wtedy czytałam atrykułów, wypowidzi na forach o pierwszych objawach i pewnie się przez to nakręciłam, bo tak chciałam je u siebie zobaczyć. Zrobiłąm chyba ze trzy testy ciążowe, naturalnie każdy negatywny. Oczywiście jak 33 dc przyszła @ to był wielki smutek, żal, ale i motywacja, żeby jak najszybciej zacząć dalsze starania. Przez ten miesiąc miałam ciężki okres w pracy, wracałam późno do domu, nie miałam czasu nawet zaglądać na forum. Poza tym postanowiłam sobie, że troszkę wyluzuję pod względem wyszukiwania objawów, robienia testów od 20 dc

Dzisiaj mam 31 dc. Po drodze do domu wstąpiłam do drogerii. Chwilkę się zastanawiałam, bo przecież obiecałam sobie, żeby nie szaleć z testami. Ale jednak zdecydowałam się, żeby go kupić. Niby tylko kilka dni opóźnienia, przeważnie mam cykle 28 dniowe, pomijając ten ostatni spóźniony ... Miałam zostawić test na rano, ale nie wytrzymałam, już taki ze mnie niecierpliwiec Nie wierzyłam własnym oczom, ale wyszło! są dwie krechy!! ))

Jeszcze nie mówiłam mężowi, nikomu, jesteście pierwsze

I tym razem objawów było zdecydowanie mniej niż w ubiegłym miesiącu
Gratulacje!!!
mooonis17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 18:00   #3695
Dzastin08
Wtajemniczenie
 
Avatar Dzastin08
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 980
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Cytat:
Napisane przez ruda_not_grazyna Pokaż wiadomość
Witajcie.
Ciężki weekend. Przez to moje przeziębienie to wszystkie czynności pochłaniają mi dwa razy więcej czasu i energii niż zwykle.. No i pewnie dłuuugo będę nadrabiać zaległości u Was
Dzastin - musisz mi wpisać przerwę w staraniach, ale to napiszę jeszcze do Ciebie na pw
Dziś byłam oglądać ten dom, który mamy robić (moje zlecenie - projekt wnętrza), wiecie co nie wiedziałam, że to aż tyle ! Miałyśmy zrobić (bo współpracuję z koleżanką ze studiów) tylko tak na prawdę salon i kuchnię. ale w końcu wyszło na to, że wszystko mamy zrobic czyli dwie łazienki, sypialnię i pokoje dla dzieci do tego co prawda reszta to tylko projekty koncepcyjne, ale zawsze coś ! Szkoda tylko, że mój ojciec mi humor popsuł.. Wpadł w jakąś furię ! Zaczął się wydzierać, że on sprzeda w piz.u firmę, że pójdzie pracować do kogoś i ogólnie zaczął wjeżdżać na swoich pracowników - a jednym z nich jest mój Tż.. I wiecie co.. Wyszłam stamtąd, bo nie mogłam tego słuchać. Zdaję sobie sprawę z tego, że mój Tż nie jest 'zwolniony' z opierdalu ze względu na to, że jest moim facetem. Ale kurde, czemu ojciec jako szef nie opieprzy ich w robocie? By chociaż wiedzieli co mają robić, poprawić itp. a on im nic nie powie, tylko dopiero się wyżywa w domu, psując nerwy mi i mojej mamie (na szczęście Tż nie było dziś w domu, pojechał do siebie). Jeszcze się z☠☠☠ka mojej mamie dostała, że nic nie robi (bo jest współwłaścicielem firmy), nic nie umie nawet liczyć itp.. I wolałam wyjść. Coraz intensywniej myślę nad tą przeprowadzką i nad zmianą pracy przez Tż.. Tylko to nie takie proste też, bo z drugiej strony ojciec opłacił mu różne kursy i szkolenia, więc nie wypada zrobić w balona i zakończyć współpracę.. Chyba, że by mu oddał po prostu kasę za te szkolenia, nie wiem? A z drugiej strony znaleźć nową pracę też będzie mu ciężko.. Nie wiem już nic.. Kompletnie..
Ok to czekam na wiadomość na PW co i jak
Wiesz jak to się mówi, z rodziną tylko na zdjęciach ładnie się wychodzi
Zrób tak jak uważasz że będzie najlepiej a reszta na pewno sama się jakos ułoży.

Cytat:
Napisane przez kalusia1 Pokaż wiadomość
Cześć Kobitki

Ostatnio pisałam tu z miesiąc temu, przyszła wtedy spóźniona @. Wydawało mi się, że mam mnóstwo objawów wskazujących na fasolkę, niestety chyba je sobie sama wmówiłam. Bardzo dużo wtedy czytałam atrykułów, wypowidzi na forach o pierwszych objawach i pewnie się przez to nakręciłam, bo tak chciałam je u siebie zobaczyć. Zrobiłąm chyba ze trzy testy ciążowe, naturalnie każdy negatywny. Oczywiście jak 33 dc przyszła @ to był wielki smutek, żal, ale i motywacja, żeby jak najszybciej zacząć dalsze starania. Przez ten miesiąc miałam ciężki okres w pracy, wracałam późno do domu, nie miałam czasu nawet zaglądać na forum. Poza tym postanowiłam sobie, że troszkę wyluzuję pod względem wyszukiwania objawów, robienia testów od 20 dc

Dzisiaj mam 31 dc. Po drodze do domu wstąpiłam do drogerii. Chwilkę się zastanawiałam, bo przecież obiecałam sobie, żeby nie szaleć z testami. Ale jednak zdecydowałam się, żeby go kupić. Niby tylko kilka dni opóźnienia, przeważnie mam cykle 28 dniowe, pomijając ten ostatni spóźniony ... Miałam zostawić test na rano, ale nie wytrzymałam, już taki ze mnie niecierpliwiec Nie wierzyłam własnym oczom, ale wyszło! są dwie krechy!! ))

Jeszcze nie mówiłam mężowi, nikomu, jesteście pierwsze

I tym razem objawów było zdecydowanie mniej niż w ubiegłym miesiącu
Hej,hej
Super, gratuluję
__________________

Maleńka kruszyna pod mym sercem zamieszkała..
Całe jej maleńkie ciałko w moim brzuszku żyło..
W chwili kiedy go ujrzałam, spełniły się moje marzenia i najpiękniejsze sny,
bo tą kruszyną jesteś Ty...


Kamilek ur 18.10.13




17.05.2014- Nasz Dzień


Dzastin08 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 18:33   #3696
Linka1984
Zakorzenienie
 
Avatar Linka1984
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

kalusia1 gratuuuuluje ale fajnie , jesteś nadzieją dla nas wszystkich
Linka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 18:47   #3697
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Ooo no to pięknie
Termin porodu póki co różni Nam się 3 dni
Ile miało Twoje cudo?
Ja byłam w 4 tygodniu i 5 dniu
A dziś już 5 tydzień i 2 dni Szał ciał

Aaaa i kobiety powiedzcie mi w tak wczesnej ciąży w 4 tygodniu to póki co ciałko żółte, a nie zarodek? Czy się mylę?
Ja nie mam pojęcia czy to zarodek czy ciałko żółte jak dla mnie bobo

Cudo ma 5,6 mm

Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość
U mnie 4t0d czyli wyprzedzasz mnie o całe 5 dni

W takim razie ja w poniedziałek zadzwonie i umówie się na za 2 tygodnie. Wtedy będzie 6t2d czyli początek 7 tygodnia i powinno już być serduszko
Umów się, umów i zdaj relację
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-29, 18:49   #3698
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Cytat:
Napisane przez ruda_not_grazyna Pokaż wiadomość
Witajcie.
Ciężki weekend. Przez to moje przeziębienie to wszystkie czynności pochłaniają mi dwa razy więcej czasu i energii niż zwykle.. No i pewnie dłuuugo będę nadrabiać zaległości u Was
Dzastin - musisz mi wpisać przerwę w staraniach, ale to napiszę jeszcze do Ciebie na pw
Dziś byłam oglądać ten dom, który mamy robić (moje zlecenie - projekt wnętrza), wiecie co nie wiedziałam, że to aż tyle ! Miałyśmy zrobić (bo współpracuję z koleżanką ze studiów) tylko tak na prawdę salon i kuchnię. ale w końcu wyszło na to, że wszystko mamy zrobic czyli dwie łazienki, sypialnię i pokoje dla dzieci do tego co prawda reszta to tylko projekty koncepcyjne, ale zawsze coś ! Szkoda tylko, że mój ojciec mi humor popsuł.. Wpadł w jakąś furię ! Zaczął się wydzierać, że on sprzeda w piz.u firmę, że pójdzie pracować do kogoś i ogólnie zaczął wjeżdżać na swoich pracowników - a jednym z nich jest mój Tż.. I wiecie co.. Wyszłam stamtąd, bo nie mogłam tego słuchać. Zdaję sobie sprawę z tego, że mój Tż nie jest 'zwolniony' z opierdalu ze względu na to, że jest moim facetem. Ale kurde, czemu ojciec jako szef nie opieprzy ich w robocie? By chociaż wiedzieli co mają robić, poprawić itp. a on im nic nie powie, tylko dopiero się wyżywa w domu, psując nerwy mi i mojej mamie (na szczęście Tż nie było dziś w domu, pojechał do siebie). Jeszcze się z☠☠☠ka mojej mamie dostała, że nic nie robi (bo jest współwłaścicielem firmy), nic nie umie nawet liczyć itp.. I wolałam wyjść. Coraz intensywniej myślę nad tą przeprowadzką i nad zmianą pracy przez Tż.. Tylko to nie takie proste też, bo z drugiej strony ojciec opłacił mu różne kursy i szkolenia, więc nie wypada zrobić w balona i zakończyć współpracę.. Chyba, że by mu oddał po prostu kasę za te szkolenia, nie wiem? A z drugiej strony znaleźć nową pracę też będzie mu ciężko.. Nie wiem już nic.. Kompletnie..
Wracaj szybko do zdrówka Super,że zlecenie okazało się całkiem całkiem

Cytat:
Napisane przez Sophia_1 Pokaż wiadomość
A, ciekawi mnie jeszcze czy sny ciężarnych się spełniają, bo śniło jej się, że byłam w ciąży z bliźniakami. Ja powiedziałam, że byłabym wniebowzięta , ale mój tż zrobił przerażoną minę na samą myśl i powiedział, cytuję "myślę, że powinno się zaczynać chyba od jednego" hahaha...

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------



No rzeczywiście sytuacja nie wygląda na miła. Rozglądać się zawsze może, przecież to nic nie kosztuje, a jak trafi się coś ciekawego to wtedy podejmiecie decyzję.
Mi się śniło w poprzednim cyklu,że urodziłam córeczkę. W tym natomiast przed zrobieniem testu i to sporo przed śniło mi się ,że jestem w ciąży i idę do porodu, ale w tym śnie nie wiedziałam co się urodzi

Cytat:
Napisane przez kalusia1 Pokaż wiadomość
Cześć Kobitki

Ostatnio pisałam tu z miesiąc temu, przyszła wtedy spóźniona @. Wydawało mi się, że mam mnóstwo objawów wskazujących na fasolkę, niestety chyba je sobie sama wmówiłam. Bardzo dużo wtedy czytałam atrykułów, wypowidzi na forach o pierwszych objawach i pewnie się przez to nakręciłam, bo tak chciałam je u siebie zobaczyć. Zrobiłąm chyba ze trzy testy ciążowe, naturalnie każdy negatywny. Oczywiście jak 33 dc przyszła @ to był wielki smutek, żal, ale i motywacja, żeby jak najszybciej zacząć dalsze starania. Przez ten miesiąc miałam ciężki okres w pracy, wracałam późno do domu, nie miałam czasu nawet zaglądać na forum. Poza tym postanowiłam sobie, że troszkę wyluzuję pod względem wyszukiwania objawów, robienia testów od 20 dc

Dzisiaj mam 31 dc. Po drodze do domu wstąpiłam do drogerii. Chwilkę się zastanawiałam, bo przecież obiecałam sobie, żeby nie szaleć z testami. Ale jednak zdecydowałam się, żeby go kupić. Niby tylko kilka dni opóźnienia, przeważnie mam cykle 28 dniowe, pomijając ten ostatni spóźniony ... Miałam zostawić test na rano, ale nie wytrzymałam, już taki ze mnie niecierpliwiec Nie wierzyłam własnym oczom, ale wyszło! są dwie krechy!! ))

Jeszcze nie mówiłam mężowi, nikomu, jesteście pierwsze

I tym razem objawów było zdecydowanie mniej niż w ubiegłym miesiącu
Gratulacje!!!
Zapraszam na wątek mamusie majowo-czerwcowe)
Ja też w cyklu chybionym miałam mnóstwo objawów, a w tym objawy typowe na @ i przekonanie że napewno nic z tego ( Maru mówi Ci to coś )

Cytat:
Napisane przez mooonis17 Pokaż wiadomość
Cześć laseczki

mam pytanie,odnośnie waszego klubu.Wysłałam prośbę o członkostwo,bo tyle pisałyście o zdjęciach że są w klubie,no i Lunkę chcę zobaczyć i co?której mam sprawić lanie że mnie nie przyjęła?

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------


Gratulacje!!!
Do klubu przyjmuje Lunka i w zasadzie pewnie ona się wypowie
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 19:16   #3699
kalusia1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 13
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Dzięki dziewczyny!!
Mam nadzieję, że pojawi się tu jeszcze kilka podwójnych kreseczek

Do mnie chyba to jeszcze nie dociera...., jestem bardzo szczęśliwa, ale jak to ja, już zaczynam się stresować, żeby wszystko było ok.
kalusia1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 19:42   #3700
mooonis17
Raczkowanie
 
Avatar mooonis17
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Ch-ce
Wiadomości: 282
GG do mooonis17
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

To czekam na odpowiedź Lunki

Wszystkim zafasolkowanym którym jeszcze nie gratulowałam,gratuluję teraz uważajcie na siebie mamuśki

Color
jak się czujesz?
mooonis17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 22:21   #3701
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Ja nie mam pojęcia czy to zarodek czy ciałko żółte jak dla mnie bobo

Cudo ma 5,6 mm



Umów się, umów i zdaj relację

Nie no kochana, dla mnie to też jest moja kruszynka

Chodziło mi bardziej ze względów hmm medycznych jak wygląda nazewnictwo.
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-29, 22:21   #3702
santom
Zakorzenienie
 
Avatar santom
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: tam gdzie diabel mowi dobranoc;D
Wiadomości: 5 424
GG do santom Send a message via Skype™ to santom
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

hej dziewczyny musialam

Spotykaja sie 2 plemniki i jeden mowi do drugiego:
-to co widzimy sie dzisiaj na fejsie??

anteria od rana obserwuje syt. mam nadzieje, ze Tz zerwie ta znajomosc, bo to strasznie nie fair... i wcale sie nie dziwie, ze tak bardzo Cie to zabolalo...
__________________





NA ZAWSZE W SERCU...
santom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 06:27   #3703
lady_malgo
Rozeznanie
 
Avatar lady_malgo
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 781
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Witam was dziewczyny !
U mnie 17 dc. W sumie na chwilę obecną nic mnie nie boli Dziś 3 dzień brania dupeczka.
Wczoraj z tżtem byliśmy na grillu u rodziców. Jadłam rybkę z grilla a później zawiózł mnie na spotkanie, z dawnymi przyjaciółmi z grupy. Było super, bo ja na codzień to nie mam tak wielu przyjaciół. Porozjeżdżali się po świcie, inni porodzili dzieci i myślą tylko o sobie, a innych mają w dupie. Ja taka na pewno nie będę.
Mój kot postarał się dziś w nocy, żebym miała niespodziankę jak wstanę... wskoczył na szafkę i łapą zwalił świecznik, także miałam pełno sprzątania szkieł z rana.

Jak tam? Która w najbliższym czasie testuje ?!
__________________
Gdzie jesteś mój Aniele Stróżu?!
Przyjdź do mnie, otul moje serce skrzydłami... chroń przed cierpieniem i lękiem. Zetrzyj me łzy płynące strumieniami Swoimi własnymi piórami...

26.06.2010-
lady_malgo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 07:51   #3704
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Dzien dobry w ten słoneczny niedzielny poranek

Brak pomysłu na obiad niedzielny, żadna nowość zresztą
Byłam wczoraj na urodzinach u dzieci siostry taty, obżarłam się ciastami i tak się źle czułam, że nie tknę ciasta już
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 08:18   #3705
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Cytat:
Napisane przez mooonis17 Pokaż wiadomość
To czekam na odpowiedź Lunki

Wszystkim zafasolkowanym którym jeszcze nie gratulowałam,gratuluję teraz uważajcie na siebie mamuśki

Color
jak się czujesz?
No właśnie bardzo dobrze, nic mi nie jest,nic nie dolega Jedynie co to zauważyłam wczoraj,że senność mnie dopada. Zawsze siedziałam do 23-24 w nocy zanim poszłam spać, a wczoraj zaliczyłam odlot już o 20.30 eheheh no i pobolewania okresowe brzucha i krzyża mnie męczą. Poza tym nic
Dzięki za troske

Cytat:
Napisane przez lady_malgo Pokaż wiadomość
Witam was dziewczyny !
U mnie 17 dc. W sumie na chwilę obecną nic mnie nie boli Dziś 3 dzień brania dupeczka.
Wczoraj z tżtem byliśmy na grillu u rodziców. Jadłam rybkę z grilla a później zawiózł mnie na spotkanie, z dawnymi przyjaciółmi z grupy. Było super, bo ja na codzień to nie mam tak wielu przyjaciół. Porozjeżdżali się po świcie, inni porodzili dzieci i myślą tylko o sobie, a innych mają w dupie. Ja taka na pewno nie będę.
Mój kot postarał się dziś w nocy, żebym miała niespodziankę jak wstanę... wskoczył na szafkę i łapą zwalił świecznik, także miałam pełno sprzątania szkieł z rana.

Jak tam? Która w najbliższym czasie testuje ?!
Znam to uczucie...przykre jak tak znajomości się rozjeżdżają:/




Witam się z rana
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 09:13   #3706
Dzastin08
Wtajemniczenie
 
Avatar Dzastin08
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 980
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Cytat:
Napisane przez lady_malgo Pokaż wiadomość
Witam was dziewczyny !
U mnie 17 dc. W sumie na chwilę obecną nic mnie nie boli Dziś 3 dzień brania dupeczka.
Wczoraj z tżtem byliśmy na grillu u rodziców. Jadłam rybkę z grilla a później zawiózł mnie na spotkanie, z dawnymi przyjaciółmi z grupy. Było super, bo ja na codzień to nie mam tak wielu przyjaciół. Porozjeżdżali się po świcie, inni porodzili dzieci i myślą tylko o sobie, a innych mają w dupie. Ja taka na pewno nie będę.
Mój kot postarał się dziś w nocy, żebym miała niespodziankę jak wstanę... wskoczył na szafkę i łapą zwalił świecznik, także miałam pełno sprzątania szkieł z rana.

Jak tam? Która w najbliższym czasie testuje ?!
A ja na początku przeczytałam "mój kot posrał się dziś w nocy" Troszkę zaspana jestem, hihihhi.

A co do testowania to ja przewiduję ok 10.10 o ile @ mnie nie uprzedzi.

Dzień Dobry

mmmm ale się dobrze spałoZjedliśmy śniadanko, idę niedługo się kąpać i jedziemy trochę na działkę ogarnąć z mą mamitą.
Dziś już tempka poszła w górę 36,8 więc na pewno po owulce- tak jak czułam, teraz pozostaje czekać....
__________________

Maleńka kruszyna pod mym sercem zamieszkała..
Całe jej maleńkie ciałko w moim brzuszku żyło..
W chwili kiedy go ujrzałam, spełniły się moje marzenia i najpiękniejsze sny,
bo tą kruszyną jesteś Ty...


Kamilek ur 18.10.13




17.05.2014- Nasz Dzień


Dzastin08 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 09:31   #3707
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Nie no kochana, dla mnie to też jest moja kruszynka

Chodziło mi bardziej ze względów hmm medycznych jak wygląda nazewnictwo.
Wiem Motylku ja nie mam pojęcia jak fachowo określić taką fasolkę

Color ja podobnie jak Ty jestem ostatnio nieustannie śpiąca, ale kładę się wcześniej spać i równie wcześnie wstaje, bo budzi mnie mój pęcherz

Dzisiaj mąż zrobił mi śniadanie do łóżka
A zaraz idziemy na spacer po parku
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 09:31   #3708
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Hej
Cytat:
Napisane przez Sophia_1 Pokaż wiadomość
Jeżeli mama jest kawoszkiem to jak najbardziej.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

A my właśnie wróciliśmy od moich rodziców i była siostra, która jest w 13 lub 14 tyg (?) ciąży i pokazywała nam zdjęcia USG. Już wszystko widać główka, rączki, nóżki, aż mi się łezka w oku zakręciła.
Oczywiście cieszę się, że będę ciocią, serce się raduje, gdy patrzy się na nią i widać ten błysk w oku, gdy pokazuje USG.....ale nie zmienia to faktu, że dobitnie przypomina mi to o naszym pragnieniu i ciągłych problemach na drodze do niego...

Trzeba chyba obkuć się w jakąś zbroję....
Kochana i wy sie doczekacie tego pięknego widoku

Cytat:
Napisane przez ruda_not_grazyna Pokaż wiadomość
Witajcie.
Ciężki weekend. Przez to moje przeziębienie to wszystkie czynności pochłaniają mi dwa razy więcej czasu i energii niż zwykle.. No i pewnie dłuuugo będę nadrabiać zaległości u Was
Dzastin - musisz mi wpisać przerwę w staraniach, ale to napiszę jeszcze do Ciebie na pw
Dziś byłam oglądać ten dom, który mamy robić (moje zlecenie - projekt wnętrza), wiecie co nie wiedziałam, że to aż tyle ! Miałyśmy zrobić (bo współpracuję z koleżanką ze studiów) tylko tak na prawdę salon i kuchnię. ale w końcu wyszło na to, że wszystko mamy zrobic czyli dwie łazienki, sypialnię i pokoje dla dzieci do tego co prawda reszta to tylko projekty koncepcyjne, ale zawsze coś ! Szkoda tylko, że mój ojciec mi humor popsuł.. Wpadł w jakąś furię ! Zaczął się wydzierać, że on sprzeda w piz.u firmę, że pójdzie pracować do kogoś i ogólnie zaczął wjeżdżać na swoich pracowników - a jednym z nich jest mój Tż.. I wiecie co.. Wyszłam stamtąd, bo nie mogłam tego słuchać. Zdaję sobie sprawę z tego, że mój Tż nie jest 'zwolniony' z opierdalu ze względu na to, że jest moim facetem. Ale kurde, czemu ojciec jako szef nie opieprzy ich w robocie? By chociaż wiedzieli co mają robić, poprawić itp. a on im nic nie powie, tylko dopiero się wyżywa w domu, psując nerwy mi i mojej mamie (na szczęście Tż nie było dziś w domu, pojechał do siebie). Jeszcze się z☠☠☠ka mojej mamie dostała, że nic nie robi (bo jest współwłaścicielem firmy), nic nie umie nawet liczyć itp.. I wolałam wyjść. Coraz intensywniej myślę nad tą przeprowadzką i nad zmianą pracy przez Tż.. Tylko to nie takie proste też, bo z drugiej strony ojciec opłacił mu różne kursy i szkolenia, więc nie wypada zrobić w balona i zakończyć współpracę.. Chyba, że by mu oddał po prostu kasę za te szkolenia, nie wiem? A z drugiej strony znaleźć nową pracę też będzie mu ciężko.. Nie wiem już nic.. Kompletnie..
Super że firma mam się rozwija i macie większe zleceniePewnie też i kasa większa.Co do taty i pracy rzeczywiście cieżka sprawa,moze niech tż próbuje szukać czegoś innego...
Cytat:
Napisane przez kalusia1 Pokaż wiadomość
Cześć Kobitki

Ostatnio pisałam tu z miesiąc temu, przyszła wtedy spóźniona @. Wydawało mi się, że mam mnóstwo objawów wskazujących na fasolkę, niestety chyba je sobie sama wmówiłam. Bardzo dużo wtedy czytałam atrykułów, wypowidzi na forach o pierwszych objawach i pewnie się przez to nakręciłam, bo tak chciałam je u siebie zobaczyć. Zrobiłąm chyba ze trzy testy ciążowe, naturalnie każdy negatywny. Oczywiście jak 33 dc przyszła @ to był wielki smutek, żal, ale i motywacja, żeby jak najszybciej zacząć dalsze starania. Przez ten miesiąc miałam ciężki okres w pracy, wracałam późno do domu, nie miałam czasu nawet zaglądać na forum. Poza tym postanowiłam sobie, że troszkę wyluzuję pod względem wyszukiwania objawów, robienia testów od 20 dc

Dzisiaj mam 31 dc. Po drodze do domu wstąpiłam do drogerii. Chwilkę się zastanawiałam, bo przecież obiecałam sobie, żeby nie szaleć z testami. Ale jednak zdecydowałam się, żeby go kupić. Niby tylko kilka dni opóźnienia, przeważnie mam cykle 28 dniowe, pomijając ten ostatni spóźniony ... Miałam zostawić test na rano, ale nie wytrzymałam, już taki ze mnie niecierpliwiec Nie wierzyłam własnym oczom, ale wyszło! są dwie krechy!! ))

Jeszcze nie mówiłam mężowi, nikomu, jesteście pierwsze

I tym razem objawów było zdecydowanie mniej niż w ubiegłym miesiącu
Gratuluje

My wczoraj miło spędziliśmy wieczórPrzyszli znajomi po piwkowaliśmy i pogadaliśmyFajnie było
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek

Edytowane przez iza243
Czas edycji: 2012-09-30 o 09:36
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 09:56   #3709
ruda_not_grazyna
Rozeznanie
 
Avatar ruda_not_grazyna
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 681
GG do ruda_not_grazyna
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Dzień dobry !
Dziś już w lepszym humorze, bo Tż przyjechał wczoraj wieczorkiem troszke mi humor poprawić W międzyczasie się oczywiście pokłóciliśmy, bo wkurza mnie jego nieodpowiedzialność i myślenie - coś się zrobi, wymyśli itp. Poprzestawiało mu się i jest takim lekkoduchem, żyje sobie z dnia na dzień, z jednej strony dobrze, że się tak wszystkim nie stresuje, ale ja się wściekam, bo ja tak nie potrafię. Tu planujemy dzidzię, a ja coraz mniej czuję się bezpieczna.. No i przede wszystkim to co mnie najbardziej wkurzyło - on każde moje słowa, argumenty itp odbiera jako atak, tak właśnie mi powiedział. Że w niego nie wierzę i że go ciągle gnoję i dobijam. No kurde. Przecież jak on ma takie lekkie myślenie to ja muszę go czasem sprowadzić na ziemie, pokazać, że nie koniecznie będzie tak kolorowo jak on sobie myśli. I nie mówię dlatego, żeby go obrazić czy coś. No ale doszliśmy w końcu do porozumienia
A z ojcem - ciche dni. Nie mam zamiaru się do niego pierwsza odezwać, bo jak nie potrafi się zachować to niech spada na drzewo.. A z Tż ustaliliśmy, że od nowego roku poszuka nowej pracy - wtedy 'odpracuje' te wszystkie szkolenia i kursy, które mu 'szefu' zafundował i będziemy myśleć dalej.
Ale dziś bierzemy się z koleżanką za nasze zlecenie nie wyobrażacie jak się tym jaram ! Co prawda już jedno mamy za sobą, ale to takie maleńkie, że nawet nie ma się czym chwialić Już nie mogę się doczekać dzisiejszej burzy mózgów
A jak tam u Was? Gratuluję nowym mamusiom, którym jeszcze nie gratulowałam ! I trzymam kciuki za testujące. Maru - przede wszystkim w Tobie nadzieja ma a beta myślę, że za wcześnie. Kto tam jeszcze testuje?
ruda_not_grazyna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-30, 11:12   #3710
IsiaG
Zadomowienie
 
Avatar IsiaG
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 970
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Witam.
Dziś to tu spokój będzie bo niedziela. Większość z nas ma czas aby przytulić się i pogadać z ukochanym. Po prostu pobyć razem.

A mój wyjechał na 3 tygodnie. I dylemat, bo z nim źle, bez niego jeszcze gorzej. I bądź tu mądry a ja już tęsknie. Z drugiej strony wiem, że jak przyjedzie to znowu będę marudzić, że organizuje mi czas, że nie mam chwili dla siebie. Wolałabym, żeby miał jakąś pracę tu na miejscu i chodził tak normalnie do pracy, wtedy byłoby lepiej. Do którejś tam go nie ma potem jest a nie albo go w ogóle nie ma, a potem ciągle jest.
Ale marudzę... sorki.

Miłej niedzieli Laski.
__________________

Chcę słyszeć Twój głośny śmiech, ciągle pamiętać każdą łzę i wszystkie Twoje smutki.
Chcę grać kołysanki do snu póki nie zaśniesz słodko znów
Maleńka i bezbronna
Szybko tak ucieka czas, cenny czas


córeczka



IsiaG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 11:24   #3711
Goyya
Raczkowanie
 
Avatar Goyya
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 252
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość
No właśnie bardzo dobrze, nic mi nie jest,nic nie dolega Jedynie co to zauważyłam wczoraj,że senność mnie dopada. Zawsze siedziałam do 23-24 w nocy zanim poszłam spać, a wczoraj zaliczyłam odlot już o 20.30 eheheh no i pobolewania okresowe brzucha i krzyża mnie męczą. Poza tym nic
Dzięki za troske
ja właśnie czekam z testowaniem,jak już pisałam-no bo sama nie wiem kiedy testowac....dziś 32c
a nie mam żadnych objawów,poza tym że mnie strasznie krzyże bolą....tyle że mnie się to zdarza-choć teraz wyjątkowo mocno i ciągle....nawet jak leżę-to może być objaw ciąży???bo jakoś mi się lspiej zrobiło jak przeczytałąm,że tak masz))
Goyya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 11:31   #3712
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Cytat:
Napisane przez ruda_not_grazyna Pokaż wiadomość
Dzień dobry !
Dziś już w lepszym humorze, bo Tż przyjechał wczoraj wieczorkiem troszke mi humor poprawić W międzyczasie się oczywiście pokłóciliśmy, bo wkurza mnie jego nieodpowiedzialność i myślenie - coś się zrobi, wymyśli itp. Poprzestawiało mu się i jest takim lekkoduchem, żyje sobie z dnia na dzień, z jednej strony dobrze, że się tak wszystkim nie stresuje, ale ja się wściekam, bo ja tak nie potrafię. Tu planujemy dzidzię, a ja coraz mniej czuję się bezpieczna.. No i przede wszystkim to co mnie najbardziej wkurzyło - on każde moje słowa, argumenty itp odbiera jako atak, tak właśnie mi powiedział. Że w niego nie wierzę i że go ciągle gnoję i dobijam. No kurde. Przecież jak on ma takie lekkie myślenie to ja muszę go czasem sprowadzić na ziemie, pokazać, że nie koniecznie będzie tak kolorowo jak on sobie myśli. I nie mówię dlatego, żeby go obrazić czy coś. No ale doszliśmy w końcu do porozumienia
A z ojcem - ciche dni. Nie mam zamiaru się do niego pierwsza odezwać, bo jak nie potrafi się zachować to niech spada na drzewo.. A z Tż ustaliliśmy, że od nowego roku poszuka nowej pracy - wtedy 'odpracuje' te wszystkie szkolenia i kursy, które mu 'szefu' zafundował i będziemy myśleć dalej.
Ale dziś bierzemy się z koleżanką za nasze zlecenie nie wyobrażacie jak się tym jaram ! Co prawda już jedno mamy za sobą, ale to takie maleńkie, że nawet nie ma się czym chwialić Już nie mogę się doczekać dzisiejszej burzy mózgów
A jak tam u Was? Gratuluję nowym mamusiom, którym jeszcze nie gratulowałam ! I trzymam kciuki za testujące. Maru - przede wszystkim w Tobie nadzieja ma a beta myślę, że za wcześnie. Kto tam jeszcze testuje?
Dobrze że sie dogadaliscieSzczera rozmowa to podstawa.Dobrze że macie z tż plan co zrobić z pracą.
Cytat:
Napisane przez IsiaG Pokaż wiadomość
Witam.
Dziś to tu spokój będzie bo niedziela. Większość z nas ma czas aby przytulić się i pogadać z ukochanym. Po prostu pobyć razem.

A mój wyjechał na 3 tygodnie. I dylemat, bo z nim źle, bez niego jeszcze gorzej. I bądź tu mądry a ja już tęsknie. Z drugiej strony wiem, że jak przyjedzie to znowu będę marudzić, że organizuje mi czas, że nie mam chwili dla siebie. Wolałabym, żeby miał jakąś pracę tu na miejscu i chodził tak normalnie do pracy, wtedy byłoby lepiej. Do którejś tam go nie ma potem jest a nie albo go w ogóle nie ma, a potem ciągle jest.
Ale marudzę... sorki.

Miłej niedzieli Laski.
Tak to już jestI tak zle i tak nie dobrze...Isia jak byliście z tż badać nasienie to nie było problemu żebyś weszła z nim "zapakować"?
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 11:36   #3713
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Cytat:
Napisane przez Dzastin08 Pokaż wiadomość
A ja na początku przeczytałam "mój kot posrał się dziś w nocy" Troszkę zaspana jestem, hihihhi.

A co do testowania to ja przewiduję ok 10.10 o ile @ mnie nie uprzedzi.

Dzień Dobry

mmmm ale się dobrze spałoZjedliśmy śniadanko, idę niedługo się kąpać i jedziemy trochę na działkę ogarnąć z mą mamitą.
Dziś już tempka poszła w górę 36,8 więc na pewno po owulce- tak jak czułam, teraz pozostaje czekać....
No to teraz ściskamy mocno kciuki

Cytat:
Napisane przez ruda_not_grazyna Pokaż wiadomość
Dzień dobry !
Dziś już w lepszym humorze, bo Tż przyjechał wczoraj wieczorkiem troszke mi humor poprawić W międzyczasie się oczywiście pokłóciliśmy, bo wkurza mnie jego nieodpowiedzialność i myślenie - coś się zrobi, wymyśli itp. Poprzestawiało mu się i jest takim lekkoduchem, żyje sobie z dnia na dzień, z jednej strony dobrze, że się tak wszystkim nie stresuje, ale ja się wściekam, bo ja tak nie potrafię. Tu planujemy dzidzię, a ja coraz mniej czuję się bezpieczna.. No i przede wszystkim to co mnie najbardziej wkurzyło - on każde moje słowa, argumenty itp odbiera jako atak, tak właśnie mi powiedział. Że w niego nie wierzę i że go ciągle gnoję i dobijam. No kurde. Przecież jak on ma takie lekkie myślenie to ja muszę go czasem sprowadzić na ziemie, pokazać, że nie koniecznie będzie tak kolorowo jak on sobie myśli. I nie mówię dlatego, żeby go obrazić czy coś. No ale doszliśmy w końcu do porozumienia
A z ojcem - ciche dni. Nie mam zamiaru się do niego pierwsza odezwać, bo jak nie potrafi się zachować to niech spada na drzewo.. A z Tż ustaliliśmy, że od nowego roku poszuka nowej pracy - wtedy 'odpracuje' te wszystkie szkolenia i kursy, które mu 'szefu' zafundował i będziemy myśleć dalej.
Ale dziś bierzemy się z koleżanką za nasze zlecenie nie wyobrażacie jak się tym jaram ! Co prawda już jedno mamy za sobą, ale to takie maleńkie, że nawet nie ma się czym chwialić Już nie mogę się doczekać dzisiejszej burzy mózgów
A jak tam u Was? Gratuluję nowym mamusiom, którym jeszcze nie gratulowałam ! I trzymam kciuki za testujące. Maru - przede wszystkim w Tobie nadzieja ma a beta myślę, że za wcześnie. Kto tam jeszcze testuje?
Dobrze,że tak szczerze porozmawialiście i przynajmniej jedno wie o czym tak naprawde myśli drugie Uważam też ,że chyba faktycznie lepiej dla Was będzie jak TŻ znajdzie sobie prace poza rodziną

Cytat:
Napisane przez IsiaG Pokaż wiadomość
Witam.
Dziś to tu spokój będzie bo niedziela. Większość z nas ma czas aby przytulić się i pogadać z ukochanym. Po prostu pobyć razem.

A mój wyjechał na 3 tygodnie. I dylemat, bo z nim źle, bez niego jeszcze gorzej. I bądź tu mądry a ja już tęsknie. Z drugiej strony wiem, że jak przyjedzie to znowu będę marudzić, że organizuje mi czas, że nie mam chwili dla siebie. Wolałabym, żeby miał jakąś pracę tu na miejscu i chodził tak normalnie do pracy, wtedy byłoby lepiej. Do którejś tam go nie ma potem jest a nie albo go w ogóle nie ma, a potem ciągle jest.
Ale marudzę... sorki.

Miłej niedzieli Laski.
Heheh Isia nie marudzisz. Widzisz jak Twój mąż tak pracuje na wyjazdach to już się przyzwyczaiłaś że jesteś sama i organizujesz sobie czas po swojemu, później jak on jest w domu to chce się Tobą nacieszyć ile wlezie , a Ty odwykłaś i Cię to wkurza bo masz już swój rytm Jak już się przyzwyczajasz do tego ,że on jest to on znowu wyjeżdża eheh
Znam to

Cytat:
Napisane przez Goyya Pokaż wiadomość
ja właśnie czekam z testowaniem,jak już pisałam-no bo sama nie wiem kiedy testowac....dziś 32c
a nie mam żadnych objawów,poza tym że mnie strasznie krzyże bolą....tyle że mnie się to zdarza-choć teraz wyjątkowo mocno i ciągle....nawet jak leżę-to może być objaw ciąży???bo jakoś mi się lspiej zrobiło jak przeczytałąm,że tak masz))
Wiesz powiem Ci szczerze,że ze mnie to kiepski doradca Ja byłam pewna,że @ przyjdzie i że nic z tego nie będzie, Bóle miałam typowo okresowe czyli bóle brzucha i krzyża i wogóle czułam się poprostu jak na @. A ona nie przyszła
Także ściskam kciuki,aby u Ciebie też tak było!!!!




U nas niedziela mija w miare spokojnie.
Ja tylko nie wiem co w te moje dzieci wstąpiło??? Od kilku dni nie dajemy sobie z nimi rady. Akurat teraz kiedy powinnam odpoczywać i się nie denerwować to oni dają czadu za dziesięciu
Jest wieczny hałas,krzyki,piski, i to ich: mamoooooooooooooo, tyle co posprzatam to oni robią w chwile taki bajzel ,że chodze i wyje.
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaa
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 11:38   #3714
IsiaG
Zadomowienie
 
Avatar IsiaG
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 970
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Tak to już jestI tak zle i tak nie dobrze...Isia jak byliście z tż badać nasienie to nie było problemu żebyś weszła z nim "zapakować"?
Nie, nie było. Chyba dla lekarza to normalna sprawa, że żywa kobieta bardziej faceta kręci, niż taka ze świerszczyka. Ale nie, wcale się nie dziwił ani nic. Rozumiem, że się już zgodził?

Muszę się Wam pochwalić. 28 września pierwszy raz tak dokładnie poczułam ruchy dziecka. Przedtem coś tam czułam ale nie byłam pewna. Tym razem nie miałam wątpliwości. Ale miałam banana na buzi. Od razu pochwaliłam się mężowi i córce. Słodko się robi jak zaczyna kopać. Przynajmniej wiem, że żyje i ma się dobrze.
__________________

Chcę słyszeć Twój głośny śmiech, ciągle pamiętać każdą łzę i wszystkie Twoje smutki.
Chcę grać kołysanki do snu póki nie zaśniesz słodko znów
Maleńka i bezbronna
Szybko tak ucieka czas, cenny czas


córeczka



IsiaG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 11:43   #3715
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Cytat:
Napisane przez IsiaG Pokaż wiadomość
Nie, nie było. Chyba dla lekarza to normalna sprawa, że żywa kobieta bardziej faceta kręci, niż taka ze świerszczyka. Ale nie, wcale się nie dziwił ani nic. Rozumiem, że się już zgodził?

Muszę się Wam pochwalić. 28 września pierwszy raz tak dokładnie poczułam ruchy dziecka. Przedtem coś tam czułam ale nie byłam pewna. Tym razem nie miałam wątpliwości. Ale miałam banana na buzi. Od razu pochwaliłam się mężowi i córce. Słodko się robi jak zaczyna kopać. Przynajmniej wiem, że żyje i ma się dobrze.
Tak,zgodził sie.Jeszcze nie ustaliliśmy terminiu kiedy,ale zrobi to badanie.On sie najbardziej obawiał że nie bede mogła wejść z nim,a na tym mu zależało

To musi być piękne uczucie czuć ruchy maleństwa
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 14:39   #3716
Sophia_1
Zadomowienie
 
Avatar Sophia_1
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 684
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Cytat:
Napisane przez kalusia1 Pokaż wiadomość
Cześć Kobitki
Dzisiaj mam 31 dc. Po drodze do domu wstąpiłam do drogerii. Chwilkę się zastanawiałam, bo przecież obiecałam sobie, żeby nie szaleć z testami. Ale jednak zdecydowałam się, żeby go kupić. Niby tylko kilka dni opóźnienia, przeważnie mam cykle 28 dniowe, pomijając ten ostatni spóźniony ... Miałam zostawić test na rano, ale nie wytrzymałam, już taki ze mnie niecierpliwiec Nie wierzyłam własnym oczom, ale wyszło! są dwie krechy!! ))

Jeszcze nie mówiłam mężowi, nikomu, jesteście pierwsze

I tym razem objawów było zdecydowanie mniej niż w ubiegłym miesiącu
GRATULUJĘ

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Hej
Kochana i wy sie doczekacie tego pięknego widoku
Mam nadzieję, ale coraz więcej zafasolkowanych, więc może w dobrym momencie się do Was "dopisałam". Może też zostanę zaczarowana

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

A my przy niedzieli - jak zwykle zresztą - runda po rodzicach (ale się kartaczy przynajmniej najadłam ). A teraz już w domku i sobie SHANDY popijamy, bo mężuś na 22 do pracy, to nic innego nie może.
W związku z tym uciekam i zajrzę później.
Sophia_1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 15:45   #3717
Mokka_83
Wtajemniczenie
 
Avatar Mokka_83
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: duży pokój
Wiadomości: 2 154
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Cytat:
Napisane przez Sophia_1 Pokaż wiadomość
A my właśnie wróciliśmy od moich rodziców i była siostra, która jest w 13 lub 14 tyg (?) ciąży i pokazywała nam zdjęcia USG. Już wszystko widać główka, rączki, nóżki, aż mi się łezka w oku zakręciła.
Oczywiście cieszę się, że będę ciocią, serce się raduje, gdy patrzy się na nią i widać ten błysk w oku, gdy pokazuje USG.....ale nie zmienia to faktu, że dobitnie przypomina mi to o naszym pragnieniu i ciągłych problemach na drodze do niego...

Trzeba chyba obkuć się w jakąś zbroję....
Sophia, a rodzice i siostra wiedzą że się staracie o dzidzie? Czy nic narazie nie mówicie? Trzymam kciuki żebyś niebawem ujrzała dwie kreseczki i żebyście z siostrą razem mogły dzielić się przeżyciami i wrażeniami Pamiętam jak dowiedziałam się o ciąży mojej siostry 3 lata temu... Z jednej strony wielka radość a z drugiej taki stres, że rok ode mnie młodsza a w ciąży przede mną... że zaraz na nas wszyscy będa naciskać i marudzić że młodsza siostra mnie wyprzedzila, itp No ale i na nas przyszła poraNa Was też przyjdzie - oby jak najszybciej
Cytat:
Napisane przez ruda_not_grazyna Pokaż wiadomość
Witajcie.
Ciężki weekend. Przez to moje przeziębienie to wszystkie czynności pochłaniają mi dwa razy więcej czasu i energii niż zwykle.. No i pewnie dłuuugo będę nadrabiać zaległości u Was
Dzastin - musisz mi wpisać przerwę w staraniach, ale to napiszę jeszcze do Ciebie na pw
Dziś byłam oglądać ten dom, który mamy robić (moje zlecenie - projekt wnętrza), wiecie co nie wiedziałam, że to aż tyle ! Miałyśmy zrobić (bo współpracuję z koleżanką ze studiów) tylko tak na prawdę salon i kuchnię. ale w końcu wyszło na to, że wszystko mamy zrobic czyli dwie łazienki, sypialnię i pokoje dla dzieci do tego co prawda reszta to tylko projekty koncepcyjne, ale zawsze coś ! Szkoda tylko, że mój ojciec mi humor popsuł.. Wpadł w jakąś furię ! Zaczął się wydzierać, że on sprzeda w piz.u firmę, że pójdzie pracować do kogoś i ogólnie zaczął wjeżdżać na swoich pracowników - a jednym z nich jest mój Tż.. I wiecie co.. Wyszłam stamtąd, bo nie mogłam tego słuchać. Zdaję sobie sprawę z tego, że mój Tż nie jest 'zwolniony' z opierdalu ze względu na to, że jest moim facetem. Ale kurde, czemu ojciec jako szef nie opieprzy ich w robocie? By chociaż wiedzieli co mają robić, poprawić itp. a on im nic nie powie, tylko dopiero się wyżywa w domu, psując nerwy mi i mojej mamie (na szczęście Tż nie było dziś w domu, pojechał do siebie). Jeszcze się z☠☠☠ka mojej mamie dostała, że nic nie robi (bo jest współwłaścicielem firmy), nic nie umie nawet liczyć itp.. I wolałam wyjść. Coraz intensywniej myślę nad tą przeprowadzką i nad zmianą pracy przez Tż.. Tylko to nie takie proste też, bo z drugiej strony ojciec opłacił mu różne kursy i szkolenia, więc nie wypada zrobić w balona i zakończyć współpracę.. Chyba, że by mu oddał po prostu kasę za te szkolenia, nie wiem? A z drugiej strony znaleźć nową pracę też będzie mu ciężko.. Nie wiem już nic.. Kompletnie..
no niestety.. tak to jest niestety z rodzinką Chyba też na Waszym miejscu myślałabym o zmianie pracy przez Tzta. Oczywiście na spokojnie, bo wiadomo jak teraz ciężko ze znalezieniem pracy... no ale jednak w takiej sytuacji warto mieć to na uwadze
Cytat:
Napisane przez kalusia1 Pokaż wiadomość
Cześć Kobitki

Ostatnio pisałam tu z miesiąc temu, przyszła wtedy spóźniona @. Wydawało mi się, że mam mnóstwo objawów wskazujących na fasolkę, niestety chyba je sobie sama wmówiłam. Bardzo dużo wtedy czytałam atrykułów, wypowidzi na forach o pierwszych objawach i pewnie się przez to nakręciłam, bo tak chciałam je u siebie zobaczyć. Zrobiłąm chyba ze trzy testy ciążowe, naturalnie każdy negatywny. Oczywiście jak 33 dc przyszła @ to był wielki smutek, żal, ale i motywacja, żeby jak najszybciej zacząć dalsze starania. Przez ten miesiąc miałam ciężki okres w pracy, wracałam późno do domu, nie miałam czasu nawet zaglądać na forum. Poza tym postanowiłam sobie, że troszkę wyluzuję pod względem wyszukiwania objawów, robienia testów od 20 dc

Dzisiaj mam 31 dc. Po drodze do domu wstąpiłam do drogerii. Chwilkę się zastanawiałam, bo przecież obiecałam sobie, żeby nie szaleć z testami. Ale jednak zdecydowałam się, żeby go kupić. Niby tylko kilka dni opóźnienia, przeważnie mam cykle 28 dniowe, pomijając ten ostatni spóźniony ... Miałam zostawić test na rano, ale nie wytrzymałam, już taki ze mnie niecierpliwiec Nie wierzyłam własnym oczom, ale wyszło! są dwie krechy!! ))

Jeszcze nie mówiłam mężowi, nikomu, jesteście pierwsze

I tym razem objawów było zdecydowanie mniej niż w ubiegłym miesiącu
Kalusia... gratulacje
Cytat:
Napisane przez kalusia1 Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny!!
Mam nadzieję, że pojawi się tu jeszcze kilka podwójnych kreseczek

Do mnie chyba to jeszcze nie dociera...., jestem bardzo szczęśliwa, ale jak to ja, już zaczynam się stresować, żeby wszystko było ok.
Kalusia, ja w 16 tyg jestem i do mnie nadal nie dociera... Zresztą jak powiedziałam do Tżta, że ze mna chyba coś nie tak, bo nie czuję dzidzi tak namacalnie, że ciągle wydaje mi się abstrakcją, że nie czuję jeszcze tych wzniosłych uczuć, itp - to on dopiero chyba tez się odważył przyznać, że on tez ma takie odczucia... Wiemy jednak oboje, że razem z narodzinami malucha pojawi się wielka miłość do niego
Cytat:
Napisane przez santom Pokaż wiadomość
hej dziewczyny musialam

Spotykaja sie 2 plemniki i jeden mowi do drugiego:
-to co widzimy sie dzisiaj na fejsie??
mam nadzieję, że zrozumiałam...
Cytat:
Napisane przez lady_malgo Pokaż wiadomość
Witam was dziewczyny !
U mnie 17 dc. W sumie na chwilę obecną nic mnie nie boli Dziś 3 dzień brania dupeczka.
Wczoraj z tżtem byliśmy na grillu u rodziców. Jadłam rybkę z grilla a później zawiózł mnie na spotkanie, z dawnymi przyjaciółmi z grupy. Było super, bo ja na codzień to nie mam tak wielu przyjaciół. Porozjeżdżali się po świcie, inni porodzili dzieci i myślą tylko o sobie, a innych mają w dupie. Ja taka na pewno nie będę.
Mój kot postarał się dziś w nocy, żebym miała niespodziankę jak wstanę... wskoczył na szafkę i łapą zwalił świecznik, także miałam pełno sprzątania szkieł z rana.

Jak tam? Która w najbliższym czasie testuje ?!
Lady... to niestety chyba normalna koje rzeczy. Ja też byłam wściekła na moje przyjaciólki, gdy najpierw jedna urodził, potem druga, i nagle czasu na nasz spotkania nie mają... Ale jakoś to ptrztrawilam i przyzwyczaiłam się do nowych okoliczności Poza tym 9jeszcze zanim zszłam w ciążę) spróbowałam postawić się w ich sytuacji i stwierdziłam, że pewnie będę się zachowywała podobnie... Tym bardziej, że oboje z Tżtem jesteśmy domatorami A teraz, gdy jestem już w ciąży to nawet już teraz nie mam ochoty na żadne spotkania
Cytat:
Napisane przez Dzastin08 Pokaż wiadomość
A ja na początku przeczytałam "mój kot posrał się dziś w nocy"

Cytat:
Napisane przez IsiaG Pokaż wiadomość
Nie, nie było. Chyba dla lekarza to normalna sprawa, że żywa kobieta bardziej faceta kręci, niż taka ze świerszczyka. Ale nie, wcale się nie dziwił ani nic. Rozumiem, że się już zgodził?

Muszę się Wam pochwalić. 28 września pierwszy raz tak dokładnie poczułam ruchy dziecka. Przedtem coś tam czułam ale nie byłam pewna. Tym razem nie miałam wątpliwości. Ale miałam banana na buzi. Od razu pochwaliłam się mężowi i córce. Słodko się robi jak zaczyna kopać. Przynajmniej wiem, że żyje i ma się dobrze.
Isia, ja już czekam z niecierpliwością na to uczucie Kolejne mamusie z wątku już piszą o tym że poczuły ruchy, więc ja też już baaardzo chce je poczuć
__________________
Leonek
Mokka_83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 17:10   #3718
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Hej my już po spacerku z koleżankąDziś 5 dzień biore dupka i zaczeły boleć mnie piersiDziewczyny co pijecie ziółka czujecie bardziej prace jajników?
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 18:08   #3719
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Hejka w ten niedzielny wieczór

Aleee tu dzisiaj cisza heeh,jak nigdy


Ja właśnie ide szykować łobuzerie do łóżek i kolacje im szykować, a potem błogie lenistwo z wizażem i z Wami
O ile ktoś się tu pojawi
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 18:24   #3720
Sophia_1
Zadomowienie
 
Avatar Sophia_1
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 684
Dot.: Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część II

Cytat:
Napisane przez Mokka_83 Pokaż wiadomość
Sophia, a rodzice i siostra wiedzą że się staracie o dzidzie? Czy nic narazie nie mówicie? Trzymam kciuki żebyś niebawem ujrzała dwie kreseczki i żebyście z siostrą razem mogły dzielić się przeżyciami i wrażeniami Pamiętam jak dowiedziałam się o ciąży mojej siostry 3 lata temu... Z jednej strony wielka radość a z drugiej taki stres, że rok ode mnie młodsza a w ciąży przede mną... że zaraz na nas wszyscy będa naciskać i marudzić że młodsza siostra mnie wyprzedzila, itp No ale i na nas przyszła poraNa Was też przyjdzie - oby jak najszybciej
Tak,nie ukrywamy przed nikim, iż chcemy mieć dzidzię, ale jak narazie natura decyduje inaczej. Nie mam zamiaru robić z tego tajemnicy w najbliższej rodzinie. Może dzięki temu nie czujemy presji z ich strony. Oczywiście nie wtajemniczamy wszystkich, a na pytania"kiedy u Was?" odpowiadamy krótko "jak przyjdzie nasza kolej".
Siostra jest młodsza o 4 lata i jest to tzw. wpadka, ale teraz to już nie jest ważne. Na dzień dzisiejszy myślę, że też mogliśmy taką zaliczyć. Ile zaoszczędziłoby to nerwów.... i kasy...
Sophia_1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:36.