Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

[gusiagatko]

Yo, yo, yo
Co tu sie dzieje, Mamuski wala drzwiami i oknami
Piszcie, piszcie, piszcie!! Malo mi!

Napisane przez Kiara76

A pamiętacie, jak czekałyśmy na Nadusię gusiaczka?

Napisane przez zosiaaa

Gusiu jak przeprowadzka? od dziś mieszkacie już na nowym miejscu?

Kochana, przeprowadzka to istny horror never ever!
Od 08.10 mieszkamy juz na nowym, matko, coz za spokojna okolica nie slychac nawet sasiadow!
Jutro zdajemy klucze do starego mieszkanka, mam nadzieje, ze obejdzie sie bez niespodzianek i ten etap sie juz zakonczy



To tyle Od jutra bede miala neta teraz nadaje od tesciowej

[Lolka1212]

Mamusiaoptymistka kałuże rządzą Antoś też uwielbia! Kalosze to rewlacyjny wynalazek i nie wyobrażam sobie, że mogłoby ich nie być.. Antek ma taka radochę jak włazi do kałuży i chlapie, albo grzebie patykiem

Zabiezpieczeń na szafkę ja niestety nie polecę żadnych Mieliśmy ejdne, ale w ogóle sie nie sprawdziły, bo Antonek szybko je rozpracował Komodę, z której rzadko korzystam, mam zabezpieczoną w bardzo chałupniczy sposób - zakleiłam czarna taśma izolacyjną Wygląda to maskarycznie, ale cóż.. W kuchni system taśmy się nie sprawdził, bo wiadomo jak to w kuchni, często używa się szafek i takie rozklejanie i ponowne klejenie nie miało sensu.. i na tą chwilę szafki są dostępne dla Antka, ale usunęłam wszystkei niebezpieczne przyrządy.

Brawa dla Jasia za prowadzenie ogórdka i dla Ciebie Mamusiu za wspaniałą edukacje syna i rozwijanie odpowiedzialności


Asiak oj pewnie nie raz się uśmiejecie z Kasiulki i takiego dzieciowego gadania Choćby takie"przekleństwo" hahah


Kamikadze mam podobne przemyślenia co do uciekającego czasu. Nawet ostatnio jak w lipcu TŻ coś wspomniał, że szybko nadeszły wakacje to śmiałam się, żeby już nastawił się na Boże Narodzenie, bo nawet się nie obejrzy a tu już Święta przyjdą
Co się dzieje ze zdrówkiem? Od dawna masz problemy z kręgosłupem??


Zosia nie widziałam fotki Mateuszka Pewnie wrzuciłaś na ogólny, a to czesto zdarza mi się pomijać. Wrzuć coś do naszej grupy plisss


Graża a widzisz możliwość inną niż ta, że Seba kocha kicię troskliwą miłością?? W końcu to Lola


A my butów zimowych nie mamy jeszcze.. W ogóle to nie wiem jak z rozmiarem zrobić, bo nowe jesienne buciki niedawno kupowane, Antonek ma w rozm. 23, ale luzu w buciku troszkę ma, nawet więcej niż troszkę.. Więc wychodziłoby na to, ze zimówki też "23" będa dobre.. ale jak przypomnę sobie jak szybko nóżka urosła syneczkowi w lecie, gdzie sandałki po dwóch miesiącach były małe - z czego kupowane było ofc z rezerwą.. to głubię się całkiem i nie wiem w końcu jak z zimowymi butkami Czekać do ostatniej chwili z kupnem? Ale jak to.. tak nic wcześniej się do zimy nie przgotować? Na ostatnią chwilę, na gwałt A jak w sklepach już same przebrane modele zostaną..

No co robić? co? Kto podpowie?

[asiak1981]

gusia! witamy! a jak Nadusia zniosła przeprowadzkę?

lolka - no właśnie, trzeba się po cichu liczyć z tym że jedna para butów to za mało... bo sezon na zimowe buciki dla małego dziecka to kosmos, jak będzie długa zima, to jeszcze w marcu będą nosić zimówki.. Kasi na pewno w tamtym okresie urosła nóżka i musiałam kupić nowe. A w tym roku szok - kozaczki ma dobre z zeszłego roku! To tak na pocieszenie, że kiedyś ta nóżka nie będzie już tak szybko rosła.

Co do szuflad - ja też jeszcze nie znalazłam dobrego patentu..

Czy Wasze dzieci też ryczą przy wychodzeniu z wanny? Wojtek to by chyba w niej zamieszkał najlepiej, bo jak go wyciągam to chyba pół bloku nas słyszy...

A! pisałyście jakie wyrazy mówią Wasze dzieci. No u nas nie jest tak bogato ("kuń" wymiata na wątku) ale słyszymy:
mama
tata
Madzia (moja sis)
Kasia
oko
cześć
Pepa (świnka Peppa)
kto to? (jak dzwoni dzwonek do drzwi albo przyjdzie do mnie sms
tam
nie gja (radio nie gra muzyczki)
nie nionio (wie wolno)

Buziaki!

[MoniaK]

Co do rozmiarów butów to widzę żę Tymek ma mikro nóżkę, bo nosi kapcie 19 a buciki jesienne 20 Ja jeszcze poczekam z zakupem, bo w jesiennych ma luz a skoro nóżka tak szybko rośnie to i tak nie ma sensu.

asiak, u nas też jest ryk przy wychodzeniu z wanny że głowa mała jakby dziecko obdzierali ze skóry

[Ważka]

Dobrywieczor

Poltoragodzinne usypianie malej sprawilo,ze mam ochote "spuscic sie w kiblu" Stwierdzam,ze chyba 2,5h drzemki w ciagu dnia to za duzo,potem mamy wariacje z zasypianiem i pobudki o 4 rano nie wiedziec po co

Napisane przez asiak1981

Co do szuflad - ja też jeszcze nie znalazłam dobrego patentu..

Czy Wasze dzieci też ryczą przy wychodzeniu z wanny? Wojtek to by chyba w niej zamieszkał najlepiej, bo jak go wyciągam to chyba pół bloku nas słyszy...

Z wychodzeniem z wanny nie mamy na szczescie problemu,jak juz malej sie znudzi to wstaje i chce zeby ja wyciagnac i jeszcze radosnie robi papa do lustra

Jesli chodzi o zabezpieczenie szuflad to kupilam w ktoryms markecie specjalne blokady(naciska sie palcem zeby otworzyc szuflade)ale z racji tego ze trzeba je przywiercic to jeszcze nie bylo komu tego zrobic
A na drzwiczki od szafki z chemia mam takie cos

[lexi_one]

Napisane przez Ważka

Wiecie co,ja juz sie nie moge doczekac swiatzabaw na sniegu,tej atmosfery

Ja też!!

Napisane przez dorkabl

lexi gratulujemy gryzonia

Dziękować, dziękować!
Miło Cię znów tu widzieć.

Napisane przez asiak1981

nie nionio (wie wolno)

Uwielbiam " nie nionio"




Korzystając z chwilki na kawę i śniadanie
/jeszcze nie zaczęłam pracy na dobre, a już mam przerwę śniadaniową wywalą mnie z roboty na zbity pysk i wtedy Ciociunie z wizazu będą musiały dokarmiać mi dziecko /
pochwalę się, że Oluś ma w repertuarze już kilka króciótkich zdań w stylu:
"baba idzie"
"jedzie pan"
"mama daj"
"mama drzwi" - w sensie, żebym mu otworzyła,
w ogóle on bardzo lubi tryb rozkazujący

tak więc gada jak najęty,
ale z kolei ta strona ruchowa u niego słabsza,
bo póki co jeszcze się potyka o własne nogi,
notorycznie spada z łóżka, jak próbuje się na nie wspiąć,
nie umie kopnąć piłki /nad czym tatuś ubolewa/itp.



Lolka - buty kupiłam Olkowi z małym zapasem,
teraz nosi 22, ale jak przymierzył ten rozmiar, to strasznie ciasno było i chyba bym już skarpetki, czy grubszych rajstop mu nie ubrała.
Wzięliśmy więc 23 i jak wsunęłam kciuka, to było ok.
wg patyczka jest jeszcze z 1 cm luzu.
A im później, to faktycznie potem brak rozmiarówki.
Straszny dylemat z tym kupowaniem butów... nie ogarniam tego.

[migotka03]

Napisane przez asiak1981

migotka - zdrówka i oby Paulinka się nie zaraziła!

Dziękuję, całe szczęście choroba juz sobie poszła

Napisane przez Ważka

Wiecie co,ja juz sie nie moge doczekac swiatzabaw na sniegu,tej atmosfery wieczorem mylam okna i tak mnie naszlo ale choinke chyba sobie podarujemy,juz widze jak mala szarpie za bombki,ale jakis stroin na pewno zrobie

O, to szkoda. Ja choinki nie daruję
Też nie mogę doczekać się już świąt

Napisane przez gusiagatko

Od 08.10 mieszkamy juz na nowym, matko, coz za spokojna okolica nie slychac nawet sasiadow!
Jutro zdajemy klucze do starego mieszkanka, mam nadzieje, ze obejdzie sie bez niespodzianek i ten etap sie juz zakonczy

Super że już jesteście w nowym miejscu Niech wam dobrze się mieszka

Napisane przez asiak1981

Czy Wasze dzieci też ryczą przy wychodzeniu z wanny? Wojtek to by chyba w niej zamieszkał najlepiej, bo jak go wyciągam to chyba pół bloku nas słyszy...

Moja Paulina lubi się kąpać, ale nie protestuje wychodząc z wanny, a czasami nawet sama upomina się że już czas wyjść Tylko niestety od jakiegoś czasu nie cierpi myć włosów (wcześniej lubiła) i jest wtedy straszny ryk.


A co do słówek to ja też napisze jakie u nas, królują: mama, tata, lub tatu (tatuś), dzidzi (dziecko), baba, dziadzia, pici (pić), bucik, ciastki, miś, kum kum (żaba), ciapi (czapka), myj myj (myć się), tan (tańczyć), koko, kot, jaja (jajka), siejek (serek), pipi (pisak lub pilot), kupi (kupa), choś (chodź) i wiele innych typu niam niam, sio, au au, mu, bum bum itp.

Dziecko właśnie włączyło telewizor, więc mam chwilę na napisanie do was Ale zmykamy już, moze uda mi się zrobić pranie (ręczne)

[gusiagatko]

migotko dziękuję Oby tak było!

asiak Nadia wspaniale zniosła przeprowadzkę, zaskoczyła mnie. Taka dumna z niej jestem Teściowa mi trochę pomogła, zabierała ja na spacery, jak przewoziliśmy graty, sprzątaliśmy czy malowaliśmy. W nowym miejscu od razu sie odnalazła, pokochała swój pokój
Dzielna z niej baba

[Ważka]

Dziendobry

Dziecko spi,obiad zrobiony na 2 dni,pranie poskladane tylko podlogi nie pomyte bo wody cos nie ma, mile ciepelko bije z komina-relax je je je

lexi_one dzieci ponoć tak maja,ze jak doskonalą się w nauce mówienia to np.chodzenie schodzi na drugi plan i odwrotnie,tak wiec nie martw się moja biega jak szalona ale za to z mówieniem słabiej,mały leniuszek bo zna wiele słówek tylko czasami nie chce jej się ich wypowiadać

migotkono szkoda mi strasznie tej choinki,tym bardziej ze w zeszłym roku kupiłam nowiusieńką,taką dużą,ładną+bombki i łańcuchy No nie wiem,najwyżej wyniosę ją do sypialni albo na balkon jak Emila będzie szaleć

[dorkabl]

Dzizas, jakie macie gaduły!
U nas tylko mam i tata :P

Nastała znów era niejedzenia...przeczekamy ...

[Ważka]

Emila mi własnie pogardziła obiadem zupa blee to może gołąbka wciągnie

Dziewczyny robicie kotlety sojowe?kupilam paczke i mysle jak przyrzadzic,macie jakies sprawdzone przepisy?

[Ważka]

Dobrywieczor

Kurcze jak juz sie wciagnelam w watek to prawie nikt nie zaglada

Dziewczyny,czytalyscie?
http://www.fakt.pl/Polak-skatowal-dw...,181704,1.html

Jak tak mozna?plakac mi sie chce jak to przeczytalam,tyle cierpienia dla takiego malenstwa w glowie mi sie to nie miesci. Zaczynam wierzyc w to,ze kiedys sami siebie wykonczymy-i to bedzie koniec swiata

Dobranoc

[MoniaK]

Napisane przez dorkabl

Dzizas, jakie macie gaduły!
U nas tylko mam i tata :P

Nastała znów era niejedzenia...przeczekamy ...

Tymuś też tak dużo nie gada

Lexi, ja też czytałam że jeśli dziecko rozwija się w pewnym momencie intensywnie np. ruchowo to mowa schodzi na drugi plan i odwrotnie tak więc w tym temacie to myślę, że żadne mamusie nie mają się co martwić. Po prostu dzieci są różne i różnie się rozwijają.

Dżisas, znów wróciłam dzisiaj o 19.30 zarąbiście po prostu ;(

[andziot]

Witam się wieczorową porą

Ja leżę już w łóżeczku
Zosia dziś przybyła z przedszkola z pieczątką na czole
i nie dała sobie jej zmyć w kąpieli, bo "Hania mi zrobiła !!!"

Mężulek mi się rozchorował
oby tylko on ...

Gabi nie za dużo potrafi powiedzieć,
ale uwielbiam jak mówi to swoje "ZOZIA"

idę poczytać książkę

[lexi_one]

Napisane przez Ważka

Dziewczyny robicie kotlety sojowe?kupilam paczke i mysle jak przyrzadzic,macie jakies sprawdzone przepisy?

Ja nigdy nie robiłam i nigdy nawet nie jadłam, więc nic nie podpowiem.

Straszne są te wszystkie informacje o znęcaniu się nad dziećmi.
Od sprawy Madzi z Sosnowca, to praktycznie co chwilę coś nowego.
Nie wiem, czy wcześniej nie nagłaśniali tak tych zdarzeń,
czy poprostu ja odkąd mam Olusia jestem na to bardziej wyczulona...
Ogólnie, to ryczę jak bóbr, jak widzę coś takiego w tv.




Andziot - oby małżonek nie zaraził swoich kobiet!!!
Może by Go odizolować.


MoniaK, Ty pracoholiku jeden.



Miłego dnia Wam życzę.
U mnie bardzo ładna pogoda się szykuje.


A i zapomniałam napisać, że synek szwagierki od wczoraj jest już w domu.

[mimbi]

Uwaga, zaczne z pretensjami, wiec jesli ktoras jest w nastroju wesolutko-imprezowym, to prosze przejsc od razu do drugiego akapitu. Jak juz czesc z Was wie, zdecydowalam sie przygarnac kotka. Konkretnego kotka, ktorego upatrzylam sobie na tablica.pl, sliczna kotka, wychowana z dzieckiem, ktora musiala zostac oddana ze wzgledu na alergie. Poniewaz nie mialam mozliwosci, zeby podjechac do nich wczesniej - umowilam sie w niedziele i poniedzialek, ze przyjade po kotka w srode. Kupilam juz jej jedzonko. Tymczasem WCZORAJ o godz.22.40 dostalam smsa, ze sprawa z kotkiem juz nieaktualna, bo go sprzedali!!!!!!! Co za debile, umowilam sie, potwierdzilam i oni zrobili mnie w konia!!!!!!! Zaczynam podejrzewac, ze ja po prostu przyciagam takich patafianow dookola, bo co probuje zalatwic, to mi nie wychodzi!!!

Poza tym Misia dostala z H&M nowe buty na zime, czapke i rekawiczki, rozdrapala sobie komarka na policzku i to wyglada juz tak nieladnie, ze od dzisiaj smaruje jej Tribioticiem. Ruchowo jest mega rozwinieta (jak to powiedziala moja babcia "Ona nie chodzi, ona wpada w przyspieszenie!"), natomiast jesli chodzi o slowa to mowi mama, tata, dziadzia, baba, bubu (buty), baja i jeszcze jakies inne dwusylabowce, oprocz tego duzo bghjgswaekbfvdjbvhj, ktorych nikt nie rozumie.

I dostalam prace od listopada. Mialam miec prace, nowe meble i fajnego kota, a tak mam prace za 12o0na reke miesiecznie, pelen etat, mebli nie ma a z kotem to chyba dostane kota.

[asiak1981]

mimbi - szkoda kotka.. Ludzie potrafią być beznadziejni. Ale dobrze że choć z pracą się udało, w międzyczasie może coś lepszego znajdziesz.

Budzik dzwoni, pora wstać.

Kasia się rozbujała w przedszkolu, jest zadowolona jak ostatnia z grupy idzie do domu a Wojtek stęskniony tak fajnie ją wita jak wracamy do domu.

gdzie reszta mamuś znowu uciekła?

[MoniaK]

Dzień dobry
U mnie dolina, moje dziecko widzi mnie tylko 2-3 godziny dziennie
Lexi, do pracoholika dużo mi brakuje. To jest mus po prostu i gdybym mogła rzuciłabym w diabły to wszystko

Mimbi, o kurczę ludzie to są jednak beznadziejni Z pracy to się ciesz, wiem że kasowo żadna rewelacja ale takie czasy U mnie w mieście niestety też takie stawki

[lexi_one]

Witam się i ja.

Napisane przez MoniaK

U mnie dolina, moje dziecko widzi mnie tylko 2-3 godziny dziennie

Kochana, wiem, że Cię nie pocieszę, ale ja też widzę Olusia jakąś godzinkę przed pracą i 2 godz. po pracy, bo jak go odbieram, to jest już 17-17.15, a on chodzi spać o 19.30. Do bani.

Mimbi, myślę sobie, że z tą pracą, to lepszy rydz niż nic
a z czasem z pewnością trafisz na coś lepszego


Asiak, to super, że córcia zadowolona z przedszkola.



Olek obudził nas dzisiaj o 4.05 i już nie usnął!!!!!!!!!!!!!!
Pierwszy raz mu się to zdarzyło.
Jak zgasiłam lampkę, to był płacz, że dawno nie słyszałam takiej arii. Bawiliśmy się traktorami i nadrobiliśmy tym sposobem braki w byciu razem, więc nie ma tego złego...
Zapowiada się dłuuuuuuugi dzień.

[migotka03]

Napisane przez lexi_one

Olek obudził nas dzisiaj o 4.05 i już nie usnął!!!!!!!!!!!!!!
Pierwszy raz mu się to zdarzyło.
Jak zgasiłam lampkę, to był płacz, że dawno nie słyszałam takiej arii. Bawiliśmy się traktorami i nadrobiliśmy tym sposobem braki w byciu razem, więc nie ma tego złego...
Zapowiada się dłuuuuuuugi dzień.

O, jaki ranny ptaszek Coś go pewnie obudziło i juz czuł się wyspany.


A ja korzystam z okazji że dziecko śpi i wystawiam niepotrzebne rzeczy na all, tak więc dopiero doczytałam co u was. Paulina pewnie zaraz wstanie więc muszę się uwijać. Miłego dzionka, może jeszcze później zajrzę

[asiak1981]

lexi_one - i jak Olek? O której Ci wieczorem usnął? Pobudki nie zazdroszczę...

I znowu pustki.... Przyszły, dały nadzieję i znowu sobie poszły...

co do pracy, to ja też z Wojtkiem jestem dopiero od 16 (rano często jeszcze śpi, jak wychodzę). a o 19.30 idzie się kąpać. Ale na szczęście są jeszcze weekendy!

[Siasiek]

Ja podczytuje!
Nikodem na antybiotyku i wziewach bo znów furczenia i świsty niestety.
Jutro idziemy na kontrole.
Czar był dzisiaj u dentysty, wczoraj z resztą też i w poniedziałek idziemy ale pani doktor laska nie z tej ziemi więc młody zagaduje i się uśmiecha

Spadam na zupę tajską

[Ważka]

Dobrywieczor

Dzidziol spi,mama ucieka zaraz pod szybki prysznic i obejrzec jakis film. Dzien nam minal bardzo fajnie,w wiekszosci na swiezym powietrzu bo pogoda byla cudowna-goraco jak latem

Moja cora zrobila mi wczoraj z rana niezlego psikusa-wrzucila mi telefon do otworu "nawiewowego"(ktory mamy przy podlodze a nie zalozylismy jeszcze kratek)i tylko uslyszalam jak sunie na dol gdzies wewnatrz sciany Dobrze,ze mialam wylaczone dzwonki i wibracje bo by mi caly dzien i noc dzwonil po rurach Dzisiaj udalo sie go wyciagnac z turbiny aha w kominku na szczescie jeszcze sie nie palilo

Kotlety sojowe,o ktorych pisalam wczesniej, wyszly pycha

Zdrowka dla wszystkich zaziebionych dzieciaczkow

Widze,ze nie wklejacie tu swoich dzieciaczkow ale ja chcialam pokazac Wam moja Emilciereszta w albumie

Dobranoc

[asiak1981]

siasiek- zdrówka dla Nikusia! A Czarek co ma robione? Lakowanie czy plombowanie? Miła dentystka to skarb! Super że na taką trafiliście!

Ależ piękny wiosenny dzień dziś był.. Taką polską złotą jesień kocham!

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

ważka - śliczna dziewczyna! A co do przygody z telefonem - nie da Wam się córka nudzić :-D
A jak w końcu zrobiłaś kotlety? Emilka jadła?

[andziot]

Ja jestem, ale sił nie mam żeby pisać

[MoniaK]

Napisane przez andziot

Ja jestem, ale sił nie mam żeby pisać

ja też

asiak, ja bym chciała do 16 siedzieć w pracy niestety zazwyczaj do 18-19 Jedyny plus pracy w ciąży to może to, że za dużo nie przytyję

Sasiek, my też dzisiaj do lekarza uderzamy bo kaszel świszczący nie przeszedł

Ważka, urocza dziewczynka!

[listopadowa80]

Hejka,
Witamy się z Izką po długiej nieobecności

Wklejam 2 fotki dla Wizażowych ciotek

P.S. Moje dziecię to tak potworny rojber, że już nie wiem jak ją okiełznać:brzydal :

[Ważka]

Dziendobry

Kolejny piekny,sloneczny dzien.Kocham taka jesien
Nic mi dzisiaj nie popsuje humoru,poniewaz udalo mi sie zamowic wymarzony dywan

Lece teraz umyc glowe poki Emi spi bo zaraz zaczne ludzi straszyc
Do pozniej

Napisane przez asiak1981

[/COLOR]ważka - śliczna dziewczyna! A co do przygody z telefonem - nie da Wam się córka nudzić :-D
A jak w końcu zrobiłaś kotlety? Emilka jadła?

oj nie da A z kotletami to zrobilam tak: do gotujacej sie wody wrzucilam 2 kostki rosolowe i pol miesnej,liscia laurowego,2 ziela angielskie i krople sosu sojowego.Wylaczylam gaz i wrzucilam kotlety,moczylam ok 10 minut.Odsaczamy,obtaczamy w jajku i w bulce tartej i heja na patelnie Dla mnie pycha. Nie dalam Emilce bo miala rybke z ostatniego sloiczka,ktory nam pozostal,no i troche tez ze wzgledu na te wszystkie slone kostki rosolowe,ale moze przesadzam W smaku nie bylo przesolone

Jutro zrobie szpinak

Napisane przez MoniaK

Ważka, urocza dziewczynka!

Dziekujemy

Napisane przez listopadowa80

Hejka,
Witamy się z Izką po długiej nieobecności

Wklejam 2 fotki dla Wizażowych ciotek

P.S. Moje dziecię to tak potworny rojber, że już nie wiem jak ją okiełznać:brzydal :

To chyba ten szalenczy wiek i jego uroki Piekne oczka ma Twoja córa

[lexi_one]

Napisane przez asiak1981

lexi_one - i jak Olek? O której Ci wieczorem usnął? Pobudki nie zazdroszczę...

Olo poszedł spać jak zwykle, czyli ok.20. Wczoraj w dzień miał tylko 1 drzemkę!!! A dziś pobudka o 5.30. Jak tak dalej pójdzie, to się wykończę. Dobrze, że w nocy chociaż spać pozwala.

Napisane przez Ważka

Dobrze,ze mialam wylaczone dzwonki i wibracje bo by mi caly dzien i noc dzwonil po rurach

Jak to przeczytałam, to sama się do siebie uśmiałam, bo mi się przypomniało, jak w niedzielę oglądałam Lejdis i tam jednej pani rura wpadła w rezonans i odbierała Radio Maryja

Emi cudna.

Listopadowa - Twoja córa też cudna.

Sasiek, MoniaK - zdrówka dla chłopaczków.


Olek przechodzi chyba przyspieszony bunt dwulatka. Od kilku dni jest strasznie wojowniczy. Wszystko jest na nie: buty nie, spodnie nie, kurtka nie... Najchętniej, to by szedł do babci w samych rajstopach i czapce.
Jak nie dostanie czego chce, to od razu jest wymuszony ryk. Boję się, że zaraz nas wyczuje i to już będzie reguła. A ja strasznie miękka jestem i nie nawidzę, jak mi dziecko płacze. Masakra jakaś. Gdzie jest mój aniołek?

Czy Wy jeszcze podajecie maluchom wit.D???

[andziot]

listopadowa jaka ona piękna !!!!!!!!!!!!!!!!!!! gwiazdeczka !



PIĄTEK !!!!
Gabi je obiad,
zaraz mykamy po Zosię,
u nas chyba choróbsko idzie
(tzn do mojego męża już przyszło, ale chyba rozgaszcza się u Zosieńki)

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

lexi jesienią-zimą dawaj wit.D