Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009

[buziaczekk]

Napisane przez zanka205

ja mam problem żeby kupić spodnie, każde muszę skracać, bo wiecie, że oni szyją spodnie na laski 170-180cm
więc w takich spodniach tam gdzie taka laska ma kolano mi kończy się noga

Ja mam to samo ale juz jestem przyzwyczajona do tego ze zawsze polowe spodni musze obciac




Popatrzcie jaka zabawka Dawid potrafi sie zabawic na dluzej uderza w smoka i probuje go lapac (3 razy sie mu udalo)

A ostatnie zdjecie to ulubiona zabawka Dawida, kon z maty edukacyjnej, on go uwielbia, usmiecha sie do niego jak najety

[emzeta]

no, buziaczkku takie domowe na pewno najdrowsze a na sklepowych pewnie musza pisac od 4 jak takie sa oficjalne zalecenia
tu kurde kaza do skonczenia 6 mies czekac jak na piersi, ale to chyba za dlugo...

jastinada, u nas katarku nie bylo, ale chyba tak jak zanka pisze i bez paniki!

[Malpka]

Napisane przez monix0

toś się rozpisała hej, hej, hej
Zanka dresowe to chyba bezpieczne, nie???choc ja kupic musialam xxxl jakas dziwna rozmiarówka byłapocieszyc sie musze!

a jakoś humor mi sie skończył ale Julka mi pozwoliła wiec posprzątałąm i poprałam i padnięta jestem a ona się pewnie zaraz obudzi a wogóle to pogoda tez beznadziejna i wogóle wszystko eh

Napisane przez zanka205

ja mam problem żeby kupić spodnie, każde muszę skracać, bo wiecie, że oni szyją spodnie na laski 170-180cm
więc w takich spodniach tam gdzie taka laska ma kolano mi kończy się noga

gdzie ty takie długie spodnie znajdujesz co bo na mnie zawsze wszystie są za krótkie i musze całe miasto zejść zeby kupić jakieś

Napisane przez buziaczekk

J
Popatrzcie jaka zabawka Dawid potrafi sie zabawic na dluzej uderza w smoka i probuje go lapac (3 razy sie mu udalo)

A ostatnie zdjecie to ulubiona zabawka Dawida, kon z maty edukacyjnej, on go uwielbia, usmiecha sie do niego jak najety

mam taki sam zaczep do smoka tylko moja biedronka jest zielona

[buziaczekk]

Napisane przez emzeta

no, buziaczkku takie domowe na pewno najdrowsze a na sklepowych pewnie musza pisac od 4 jak takie sa oficjalne zalecenia
tu kurde kaza do skonczenia 6 mies czekac jak na piersi, ale to chyba za dlugo...

jastinada, u nas katarku nie bylo, ale chyba tak jak zanka pisze i bez paniki!

Na opakowaniu z Nana pisze ze w 5/6 m-cu nalezy wprowadzac stopniowo przeciezy jarzynowe, ale od znajomych i rodziny wiem ze wprowdzali ze wskazan lekarzy od 3-3,5 miesiaca i to od razu zupki a ja zaczynam od soczkow, a nie robie tego z wlasnej woli tylko ze wskazan lekarza wiec sie nie boje a gdzies ostatnio czytalam (nie pamietam gdzie) ze nie nalezy pozno wprowadzac innego jedzenia czyli ze od 6 m-ca bo wtedy dziecko ciezko bedzie nauczyc jesc co innego i chyba to czytalam na jakims forum.....ze 4 miesiac jest w sam raz

Na sklepowych pisza po 4 miesiacu czyli od 5 miesiaca ja to tak rozumie ze jak skonczy 4 miesiace to mozna zaczac dawac wiec Dawid konczy 4 m-ce 26 maja

Zanka a ty kiedy zamierzasz zaczac dawac Filipowi soczki czy przeciery jarzynowe


Kurcze mam lenia totalnego!!! Ciemno, szaro, buro,ponuro, zimno Dawid spi, tz spi, a ja siedze na wizazu nie moge sie za nic zabrac bo musialabym sie trzaskac a nie chce ich obudzic.....a sprzatania to mam cala mase! Poczekam az tz sie obudzi, dojdzie od siebie i zje i wtedy tak urodzinowo i prezentowo go zagonie do pomocy przy sprzataniu a Dawida wcisne mamie

[zanka205]

wiesz Buziaczkku ja bym już spróbowała z soczkiem, kupiłabym na próbę jakiś i dała łyżeczkę ale jednak troszkę się boję
po 4. miesiącu na pewno już zacznę wprowadzać czyli za jakieś 20 dni
no ale jak będę w sklepie w najbliższym czasie to kupię jakiś soczek z hippa czy gerbera, zobaczę i spróbuję podać
mam zacząć od łyżeczki tak?

[buziaczekk]

Napisane przez zanka205

wiesz Buziaczkku ja bym już spróbowała z soczkiem, kupiłabym na próbę jakiś i dała łyżeczkę ale jednak troszkę się boję
po 4. miesiącu na pewno już zacznę wprowadzać czyli za jakieś 20 dni
no ale jak będę w sklepie w najbliższym czasie to kupię jakiś soczek z hippa czy gerbera, zobaczę i spróbuję podać
mam zacząć od łyżeczki tak?

Nam lekarz powiedzial ze mamy zaczac od soczkow i jak Dawid bedzie je tolerowal to mozna zaczac podawac po trochu zupek, sok kazal nam dawac z marchewki, jablka, banana i dyni bo to sa jedyne owoce i warzywa ktore nie uczulaja, mysmy kupili wtedy za pierwszym razem z hippa marchewkowo jablkowy
Lekarz kazal dawac tak

1 dzien - 1 lyzeczka,
2 dzien - 2 lyzeczki
3 dzien - 3 lyzeczki .....itd....az dojdziemy do 40 ml i stop i te 40 ml ma maksymalnie pic, a te 40 ml wzielo sie z przeliczen wedlug wagi czyli obliczyl ile ml powinno pic dziecko z waga 5,5 - 6 kg bo wtedy jak nam to liczyl to Dawid mial 5,5 kg

Ale moja rada to na poczatek nie kupuj tych gotowych sokow bo Dawidowi to zaszkodzilo...tzn nic zlego sie nie dzieje tylko chyba bolal go troche brzuch i mial rewolucje w ten dzien, tak wiec moja rada na poczatek rob sobie soki sama w sokowirowce, ja robie sama z samej marchewki i Dawidowi jak narazie nic nie ma, jutro dostanie 4 lyzeczki (lyzeczki mam specjalne do karmienia niemowlat z czujnikiem ciepla) potem jak zacznie wiecej pic to bede dodawac inne owoce a te gotowe sklepowe to awaryjnie bo tego jest duzo i drogo i nie naturalne, taniej wychodzi robienie samemu na swiezo

Te gotowe soczki po otwarciu moga stac w lodowce do 3 dni, wiec ja prawie cala butelke musialam wypic a nie kosztuja malo bo ponad 3 zl

[zanka205]

ale kurcze nie chce sama robić, musiałabym przywieźć sokowirówkę od moich rodziców, a nawet nie mam ochoty się krzątać w kuchni, wiesz jaka u mnie sytuacja
spróbuję kupnego, jak będzie źle to wtedy spróbuję swojski sok
ale wolałabym żeby zasmakował mu i dobrze zareagował na kupny

[e.m.i.l.k.a]

Napisane przez zanka205

no ale bez paniki, Filip miał trzy dni katar zanim poszłam do lekarza i nic się złego nie stało, nie straszcie od razu Justynki zapaleniem ucha, dziś i jutro będzie ściągała katarek dość często, jak pojawi się gorączka to coś na zbicie, my mamy czopki paracetamolu dla niemowląt, jak nie pada to można a nawet powinno się na spacer chodzić, bo na zewnątrz jest chlodniejsze powietrze i obkurcza śluzówkę nosa a to pomaga dziecku w oddychaniu

nikogo nie straszę po prostu napisałam, że od kataru szybko może się zrobić zapalenie ucha - jezeli sie nie sciaga. A Justynka napisala ze nie moze wyciagnac.

[zanka205]

Emilko ale Justynka zapytała o pomoc i wyglądało to tak jakby bała się o małą strasznie (co oczywiście jest naturalne) a z tym zapaleniem ucha człowiek może się nieźle wystraszyć
wiem po sobie, jak Filip nie robił kupek to wszyscy: nie chcę Cię straszyć, ale to może być... i tak właśnie wszyscy mnie straszyli że chodziłam jak cień człowieka przerażona i modliłam się o kupkę
dziś jest sobota, ja bym po prostu poczekała i zobaczyła czy się poprawia czy nie, bo czytałam że czasem maluchy mają takie niegroźne katarki co same przechodzą i nawet leków nie trzeba
trzeba być czujnym
Emilko ja nie chciałam żeby to jakoś źle zabrzmiało, nie chciałam Cię urazić czy coś

[e.m.i.l.k.a]

nie no co Ty Zanka jasne ze sie nie gniewam
ale ja to jakos przewrazliwiona jestem jezeli chodzi o sprawy z dzieckiem zwiazane....

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

a co do stałych pokarmów to dzisiaj w programie, którego neistety nazwy nie pamiętam, mówili zeby jak najszybciej uczyc dziecko gryzc (tzn ok 8-9mca) bo wplywa to na rozwój mowy u dziecka

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Buziaczekk to moze o mnie chodzilo z tymi sokami ale mi lekarka powiedziala ze po 6 tyg juz mozna marchwiowy dawac ze zoladek bardzo dobrze toleruje sok marchwiowy, duzo lepiej niz np jablkowy

[Masako]

jastinada- jeżeli nie ma goraczki, dziecko sie nie dusi, katar jest surowiczy a nie ropny to mozna chwile odczekać spokojnie zanim sie pojdzie do lekarza. Z domowych sposobów na lekki katarek to: masć majerankowa pod nosek, kilka kropel olbasu do wąchanie na chusteczke, ewentualnie parowka: gotujesz majeranek w wodzie i chodzisz z dzieckiem w poblizu garnka zeby sobie wdychalo (ale oczywiscie tak, zeby nie było ryzyka poparzenia parą)


zmykam

[e.m.i.l.k.a]

dziewczyny czy te rozmiarowki pasow Teresa na allegro sa dobre...?

[buziaczekk]

Napisane przez zanka205

ale kurcze nie chce sama robić, musiałabym przywieźć sokowirówkę od moich rodziców, a nawet nie mam ochoty się krzątać w kuchni, wiesz jaka u mnie sytuacja
spróbuję kupnego, jak będzie źle to wtedy spróbuję swojski sok
ale wolałabym żeby zasmakował mu i dobrze zareagował na kupny

No jak nie masz mozliwosci to kupne soki, ja akurat mam swoja kuchnie wiec mi jest latwiej robic.....

emilka masz racje... od kataru do zapalenia ucha nie daleka droga, podobno najczesciej z kataru robi sie zapalenie ucha a nie z wiatru jak to mowia.....
Ale tez bez paniki katar to nie tragedia, wiadomo dziecku sie źle oddycha ale katar to jeszcze nic zlego, jak dojdzie kaszel i goraczka to juz gorzej

[e.m.i.l.k.a]

Napisane przez Masako

jastinada- jeżeli nie ma goraczki, dziecko sie nie dusi, katar jest surowiczy a nie ropny to mozna chwile odczekać spokojnie zanim sie pojdzie do lekarza. Z domowych sposobów na lekki katarek to: masć majerankowa pod nosek, kilka kropel olbasu do wąchanie na chusteczke, ewentualnie parowka: gotujesz majeranek w wodzie i chodzisz z dzieckiem w poblizu garnka zeby sobie wdychalo (ale oczywiscie tak, zeby nie było ryzyka poparzenia parą)

normalnie jesteś boska

a co sie dzieje z naszą Memi?

[buziaczekk]

Napisane przez e.m.i.l.k.a

nie no co Ty Zanka jasne ze sie nie gniewam
ale ja to jakos przewrazliwiona jestem jezeli chodzi o sprawy z dzieckiem zwiazane....

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

a co do stałych pokarmów to dzisiaj w programie, którego neistety nazwy nie pamiętam, mówili zeby jak najszybciej uczyc dziecko gryzc (tzn ok 8-9mca) bo wplywa to na rozwój mowy u dziecka

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Buziaczekk to moze o mnie chodzilo z tymi sokami ale mi lekarka powiedziala ze po 6 tyg juz mozna marchwiowy dawac ze zoladek bardzo dobrze toleruje sok marchwiowy, duzo lepiej niz np jablkowy

Lekarka miala racje sok marchewkowy zoladek duzo lepiej toleruje niz jablkowy, bo widzialam reakcje Dawida na sok marchewkowo-jablkowy a na sam sok marchewkowy, po samej marchewce mu nic nie ma a po jablkowo-marchewkowym mial rewolucje i bolal go chyba brzuch...
Ale z tymi 6 tygodniami to chyba przesadzila! Od 12 tygodnia to bym sie zgodzila ale nie od 6 tyg no chyba ze sa takie osoby ktore dawaly ale ja nie znam

Ja tez wczoraj pomyslalam o memi bo cos dawno sie nie odzywala

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez Masako

jastinada- jeżeli nie ma goraczki, dziecko sie nie dusi, katar jest surowiczy a nie ropny to mozna chwile odczekać spokojnie zanim sie pojdzie do lekarza. Z domowych sposobów na lekki katarek to: masć majerankowa pod nosek, kilka kropel olbasu do wąchanie na chusteczke, ewentualnie parowka: gotujesz majeranek w wodzie i chodzisz z dzieckiem w poblizu garnka zeby sobie wdychalo (ale oczywiscie tak, zeby nie było ryzyka poparzenia parą)


zmykam

Z ta mascia majerankowa to sie zgadzam, jest swietna, ja jej uzywalam kiedys dla zwierzakow a dokladnie mialam 2 szynszyle parke i samiczka czesto miala katar i weterynarz nam kazal kupic masc majerankowa i smarowac pod nosem....i dzialalo, mowil ze to jest wlasnie masc czesto uzywana dla niemowlakow na katar

[zanka205]

mi Filip wydaje się taki mały a co dopiero jak miał 6 tygodni

[monix0]

hehe Zanka i Emilka ale mnie rozbawilyscie... " nie chciałam Cie urazić, czy cuś", "ale ja się nie gniewam" strasznie się to słodko czytało - to dla Was

Emilka co do pasów Teresa....jednak chcesz się skusić to rozmiary są dobre. U mnie problem w tym, że mam pas M czyli 90-100cm, a w biodrach mam 110 a na aukcji pisało, że wciągany przez nogi więc napisałam do gościa i odpisał, że mam brac pod uwagę brzuch i najwyżej wciągnę górą oczywiście nie wzięłam pod uwagę tego, że będę potrzebowała przy tym pomocy, bo On jest bardzo ciasny mimo że w brzuchu mam 98cm...ale ostro mama mi codziennie wkłada i zobaczymy efekty za kilka dni

Dawidek się zlitował i zasnął, zdążyłam posprzątac i zrobić obiadek, ale cycki to mi zaraz wybuchną... będę musiała się pobawić w odciąganie, a wcale tego nie lubię

Zanka i Buziaczek co do rozmiarów to Oni szyją jak chcą tez mam w szafie prawie całą rozmiarówke, a najlepiej widać te ich rozmiary po ciuszkach dla naszych bobasów jedno 62 nie jest równe drugiemu

bym zapomniała...Buziaczek brawa dla Dawidka za 3 krotne chwycenie zabawki

[e.m.i.l.k.a]

Napisane przez monix0

hehe Zanka i Emilka ale mnie rozbawilyscie... " nie chciałam Cie urazić, czy cuś", "ale ja się nie gniewam" strasznie się to słodko czytało - to dla Was

Ty się lepiej za ściąganie weź
dzięki za odpowiedz w sprawie pasa.....kurde bo ja wlasnie mam 90 w pasie i nie wiem czy wziac ten 80-90 czy 91-100

Zanka a tak sobie pomyslalam ze zawsze mozesz u rodzicow zrobic sok, jezeli oczywiscie masz "swoje" marchewki bo wiadomo z wlasnego ogrodka najlepsze i najzdrowsze ale jak nie masz to lepsze sa te w sloiczkach - one przechodza baaaaaaardzo duzo roznych badan i testow, na serio zywnosc z przeznaczeniem dla dzieci jest mocno kontrolowana. A takiej marchewki z targu niestety ale nikt nie bada....

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Buziaczekk ta lekarka powiedziala ze swojoej wnuczce tak podawali - jak ukonczyla 6 tyg dali jej sok z marchwii - pierwszego dnia pol lyzeczki, drugiego jedna, trzeciego 2 itd
i wszystko bylo ok, a po jakims czasie podali jej sok z jablek i byla rewolucja - ja mysle ze moze faktycznie marchewka podobnie jak rumianek czy koperek nadaje sie do wczesniejszego podawania no ale pewna nie jestem i na swoim dziecku eksperymentowac nie mam zamiaru, nic mu sie nie stanie jak pojje trzoszke mleczka jeszcze.
no ale mysle ze nie powinno byc u niego problemow z wprowadzaniem nowych pokarmow bo on z lyzeczki pieknie pije, obojetnie czy to gripe water, czy witamiinki, czy espumisan tylko cmoka, jak by chcial jeszcze

[zanka205]

Napisane przez monix0

hehe Zanka i Emilka ale mnie rozbawilyscie... " nie chciałam Cie urazić, czy cuś", "ale ja się nie gniewam" strasznie się to słodko czytało - to dla Was

heh

Napisane przez e.m.i.l.k.a

Zanka a tak sobie pomyslalam ze zawsze mozesz u rodzicow zrobic sok, jezeli oczywiscie masz "swoje" marchewki bo wiadomo z wlasnego ogrodka najlepsze i najzdrowsze ale jak nie masz to lepsze sa te w sloiczkach - one przechodza baaaaaaardzo duzo roznych badan i testow, na serio zywnosc z przeznaczeniem dla dzieci jest mocno kontrolowana. A takiej marchewki z targu niestety ale nikt nie bada....

no ja nie mam swoich marchewek
więc jednak kupię gotowe soczki, przeciery... i kaszkę jakąś chcę kupić i małemu mleczko zagęszczać

[monix0]

Emilka ja bym wzieła ten 80-90 bedzie lepiej działał tzn będzie bardziej ciasny, a ja się ściągam moja droga juz od 10 ranoale ostrzegam że ciasny znaczy ciasny.... nic nie chudne, nic a nic, a prawie dziś nic nie jadłam bo jak wczoraj weszłam na wagę to prawie oczy mi z orbit wyszły

[gabriellao0]

Napisane przez zanka205

Justynko wzwB jest darmowa!
u nas 5 w 1 - 70 zł pluz za darmo wzwB
rotawirusy 230 zł

nie wiem czemu u Ciebie Gabi 320 zł

a ja wiem u nas przez kochany KGHM zawsze wszystko droższe! bo to niby bogaty dolny śląsk

Napisane przez buziaczekk

Ileeee ??? 5w1 za 70 zl cholerka to jest niesprawiedliwe z tymi cenami!!!!!!!!! to czemu ja musze placic 140 zl !! raz tyle co ty..to powinno wszedzie kosztowac tyle samo a tu takie rozbierznosci widze ehhhh....cala Polska rzeczywistosc

Napisane przez buziaczekk

U mnie rotawirusy 300 zl wiec w sumie by bylo 440 zl
a 6w1 kosztuje 175 zl

się powtórzę u mnie rotawirusy 320 zł (jedna dawka)
6w 1 jedna dawka 200 zł
i to chyba ustalają ceny w zależności od "regionu i jego zamożności"
u mnie zawsze przez KGHM wszystko ogólnie drogie mimo że dziura zabita dechami

[sija]

Hej, wpadam tak z doskoku na pare minut, zaczął się młynek - dziś pojechaliśmy po jakąś bluzke dla mnie, zaraz się zabieram za pakowanie rzeczy i jutro jedziemy na komunię o mojej chrześnicy. Cały następny tydzień będziemy przygotowywać chrzciny, kłaść gres na balkonie i kto wie co jeszcze się wymyśli
Udało mi się dzić upolować ubranko na chrzest sukieneczka ze spodenkami i czapeczką. Fotki wkleję dopiero po chrzcinach, ładniej będzie wyglądać na bobasku

Kurcze, nawet nie mam czasu poczytać co u Was nowego Z tego co czytałam wczoraj, była dyskusja o cenach szczepionek. My braliśmy 5w1 - przy pierwszym szczepieniu była ta 5w1 plus wzw jako drugie wkłócie, teraz tylko 5w1. Płaciłam po 115 zł za tą 5w1. Na pneumokoki będziemy szczepić jak mała będzie miała pół roku - tak nam doradziła pediatra.

Miłego weekendu i dużo międzyczasów życzę

[emzeta]

a ja czytam i czytam o tych pokarmach stalych i chyba sie zdecyduje na 5 miesiac, ale nie wczesniej, wszedzie pisza ze to zbyt duze obciazenie dla brzuszka bo nie ma jeszcze wszystkich enzymow

[zanka205]

mam kilka fotek, ale z telefonu
pokażę Wam

[e.m.i.l.k.a]

Emzeta ale Ty karmisz piersia więc u Cebie troszke inaczej....

Zanka no widzisz a martwilas sie o brak czapek a jednak fajną znalazłaś

[buziaczekk]

Napisane przez zanka205

mam kilka fotek, ale z telefonu
pokażę Wam

Gdybym sie dobrze nie przyjrzala to bym sie nawet nie kapnela a te bodziaki to te z allegro? jak tak to pokaz namiar bo ladne

[zanka205]

Napisane przez buziaczekk

Gdybym sie dobrze nie przyjrzala to bym sie nawet nie kapnela a te bodziaki to te z allegro? jak tak to pokaz namiar bo ladne

nie kapnęłabyś się z czym?
nie, nie kupiłam w sklepie u nas

[buziaczekk]

Napisane przez zanka205

nie kapnęłabyś się z czym?
nie, nie kupiłam w sklepie u nas

No ze ma polspiochy na glowie a nie czapke

[monix0]

Zanka świetne miny robi Filip
kurde dziewczyny co z Waszym międzyczasem?
Buziaczek jak tam urodziny Tzta? posprzątał już?
Sija baw się dobrze jutro

[buziaczekk]

Napisane przez monix0

Zanka świetne miny robi Filip
kurde dziewczyny co z Waszym międzyczasem?
Buziaczek jak tam urodziny Tzta? posprzątał już?
Sija baw się dobrze jutro

nie sprzatalismy wogole zrobilismy sobie swieto! Ja poszlam spac bo mi oczy lecialy a tz zajmowal sie Dawidem a w domu dalej syf....najgorsze sa podlogi....ale coz posprzata sie jutro tak swiatecznie przy niedzieli chyba ze bedzie mi sie chcialo pozniej jak tz pojdzie do pracy o 21:30 a Dawid bedzie spal to moze posprzatam co nieco, przynajmniej podlogi pomyje
Grilla tez nie robilismy bo zimno i lalo, jutro podobno ma byc sloneczko i 21 stopni wiec jutro juz napewno jak nie na dworze to na balkonie