Dieta plaż południowych - Kto ze mną?

[ryba82]

Ja zaczynałam 6 lutego, więc u mnie też ok 40 dni diety.
I także lubię jeść, a co
I najbliższych dniach z rana będzie mierzenie i ważenie, bo ostatnie było kolo 23 lutego

Miłego dzionka plażowiczki

[elffee]

czytalam wczoraj wywiad z cezarym zakiem [wszystcy go chyba kojarza] i opowiadal jak schudnal 30 kilo. nie podal nazwy diety ale z opisu wychodzi ze satosowal wlasnie diete SB. nie jadal owocoe, macznych rzeczy, ziemniakow. ale mowil ze sie nie katowal i w ciagu 2 lat schudl 30 kilo. opowiadal ze bywalo ze z zona szedl na bankiet i jadla normalnie nie ograniczajac sie ale nastepnego dnia jadal mniej.

[agawa1977]

Napisane przez B_a_b_y

dzis miała byc głodowka zjadłam tone jedzienia... i jestem zła na siebie... rano jogurt, obiad: poł kotlecika z drobiu, pomidorka, troche rybci dałam sie namowc na rybcie ale była taka pyszna a no i wszamałam jeszcze oszechy ziemne ale nieduzo 10 chyba :P no i serka białego troszke... buuuuuuuuu namieszłam...

Kochana jeśli ty to nazywasz tone jedzenia to musiałabyś wiedzieć co ja jem
Pamiętaj że ta dieta to nie jest głodówka, trzeba jeśc ok 5 posiłków składających sie z dozwolonych produktów.
Na tej diecie sie powinno trwale schudnać.
Pamiętajmy że jak bedziemy okrajac kaloriie (efektem bedzie byc może szybki spadek wagi), to organizm bedzie chomikował tłuszcz, stracimy tylko wode.
Efekt jo-jo murowany

Ja jak strace 2 kg na pierwszej fazie bede naprawde zadowolona bo przez inne dietki i głodówki mój metabolizm jest w kiepskiej formie

Teraz wiem że najważniejsze to zdrowo chudnąć.

[elffee]

BABY w tej diecie nie chodzi o to by nie jec. wlasnie trzeba jesc i to ile sie chce ale oczywiscie z dozwolonych rzeczy. nie wolno sie glodzic. dlatego nie rozumiem ze masz wyrzuty ze zjadlas tone rzeczy. po pierwsze zjadlas jak ptaszek i to dopiero co wykluty a po drugie same dozwolone rzeczy wiec nie wiem skad u ciebie wyrzuty sumienia

[B_a_b_y]

w piątki robie zawsze głodowke i w srody(to tak w ramach wielkiego postu) :P:P i wczoraj znow dałam sie skusic na owsianke wiec........ jede od początku...... xxx raz:/ teraz jestem naprawde zła na niebie no ale trudno teraz juz sie napewno nie dam!

[patinka246]

Moim zdaniem glodowki to bledne kolo. Owszem od czasu do czasu mozna zeby oczyscic organizm ale czeste ich stosowanie zaburza metabolizm. Chudniesz szybko ale za chwile jest efekt jojo. Wiec lepiej skorzystaj z SB smacznie zdrowo syto i trwale

[UsMiEcHnIeTa89]

Witam wszystkie plazowiczki
Ja dopiero od dzisiaj rozpoczelam diete i mam pytanie. Przeczytalam niestety tylko kilkanascie ostatnich stron, na wiecej nie mam czasu, wiec jesli pytanie sie powtarza prosze wybaczyc czy na poczatku mozna odczuwac bole miesni? tzn czuje po prostu jakbym byla po kilkugodzinnym spacerze, nogi sa baaardzo zmeczone. Oprocz dosc dlugiego krecenia hula-hopem nic szczegolnego nie robilam wiec to na pewno nie przez nadmierny wysilek. Moze to byc spowodowane brakiem cukru? Dodam ze wczesniej jadlam duzo slodyczy, wiec moze to reakcja organizmu na nagle odstawienie ich?

[asienkaa87]

Ja juz jstem na tej diecie 3 tydzień i efekty są cudowne!!

Wazylam 60 kg teraz waże 55 kg, jeszcze tylko 5 i będę miala swoją wymarzoną wagę.

[ryba82]

Napisane przez UsMiEcHnIeTa89

Witam wszystkie plazowiczki
Ja dopiero od dzisiaj rozpoczelam diete i mam pytanie. Przeczytalam niestety tylko kilkanascie ostatnich stron, na wiecej nie mam czasu, wiec jesli pytanie sie powtarza prosze wybaczyc czy na poczatku mozna odczuwac bole miesni? tzn czuje po prostu jakbym byla po kilkugodzinnym spacerze, nogi sa baaardzo zmeczone. Oprocz dosc dlugiego krecenia hula-hopem nic szczegolnego nie robilam wiec to na pewno nie przez nadmierny wysilek. Moze to byc spowodowane brakiem cukru? Dodam ze wczesniej jadlam duzo slodyczy, wiec moze to reakcja organizmu na nagle odstawienie ich?

Miałam to samo - nawet pojawilo sie uczucie palenia, goraca i chroniczne zmeczenie miesni - szczegolnie nog, mimo, że - wstyd przyznac - nie cwiczylam. To najprawdopodobniej brak magnezu - zażywaj w tabletkach

[UsMiEcHnIeTa89]

A nie wiesz ile mniej wiecej kosztuje ten magnez? Slyszalam tez o wapniu ze dobrze brac przy tej diecie Pytam ile kosztuje bo pewnie bede musiala kupic z kieszonkowego, rodzice mi nie dadza bo uwazaja ze powinnam normalnie jesc. Nie wiem jak im wytlumaczyc ze ziemniaki i chleb nie sa mi potrzebne do szczescia

Mam nadzieje ze ten bol przejdzie szybko bo ja lubie cwiczyc chcialam nawet zaczac biegac ale narazie nie czuje sie na silach i musze to odlozyc na pozniej, mam nadzieje ze w 2 fazie bedzie duzo lepiej

[wilczyca]

Ja z magnezu kupuję Magnum, 7 zł za 70 tabletek więc naprawdę niedużo jest wiele tych preparatów więc na pewno coś wybierzesz
Ja ostatnio miewam ochotę na same niedozwolone rzeczy, tak jak mnie od ponad miesiąca nie ciagnie do słodyczy i chipsów tak zaczęło ale do niedzieli wytrzymuję 1szą fazę, potem się zmierzę a potem się zobaczy bo szczerze mówiąc diety jako takiej już mam dość, może po prostu zostanę przy tak jakby 3ciej fazie czyli wartościowe 5 posiłków no i będę chudnąć dzięki ćwiczeniom :P

[B_a_b_y]

Napisane przez patinka246

Moim zdaniem glodowki to bledne kolo. Owszem od czasu do czasu mozna zeby oczyscic organizm ale czeste ich stosowanie zaburza metabolizm. Chudniesz szybko ale za chwile jest efekt jojo. Wiec lepiej skorzystaj z SB smacznie zdrowo syto i trwale

wiesz.... masz chyba racje... a ja głupia sie głodze no ale juz dzis trudno na noc nic nie zjem

[patinka246]

Ja tez mialam problemy z miesniami ale juz przeszlo od dwoch dni cwicze godzinke dziennie. Pol godziny na rowerku treningowym ( pupa mnie boli bo strasznie nie wygodne siodelko jest ) i pol godziny... tanca tak tak wlanczam sobie eske i tancze ( taniec polaczony z areobikiem ). Jestem na siebie zla bo wczoraj nie zadbalam o lodowke i nie mialam co zjesc. Zjadlam nie planowana porcje chleba plenoziarnistego z wedlina i to na kolacje! :[
Dziewczyny zaczal sie weekend... az sie boje...badzmy silne!

[agawa1977]

Napisane przez patinka246

Ja tez mialam problemy z miesniami ale juz przeszlo od dwoch dni cwicze godzinke dziennie. Pol godziny na rowerku treningowym ( pupa mnie boli bo strasznie nie wygodne siodelko jest ) i pol godziny... tanca tak tak wlanczam sobie eske i tancze ( taniec polaczony z areobikiem ). Jestem na siebie zla bo wczoraj nie zadbalam o lodowke i nie mialam co zjesc. Zjadlam nie planowana porcje chleba plenoziarnistego z wedlina i to na kolacje! :[
Dziewczyny zaczal sie weekend... az sie boje...badzmy silne!

Super że ćwiczysz Ja też cwiczyłam ale mam ostatnio kontuzje kolana i narazie siedzie i nic nie robie.
Też nie cierpie jak nie zadbam o lodówke

Oj tak tak weekend wrrrrr Jutro jade do Plazy i już sie boje
Ale w poniedziałek ważenie i trzeba być silnym, tym bardziej że jutro koncze 1 faze i mimo że jak sądze schudłam tylko 2 kg to przechodze na 2 bo owoca mi sie jakiegoś chce

[patinka246]

Dobre i 2 kilo. Wychodze z zalozenia ze lepiej tracic po malu a trwale niz szybko i efekt jojo. Dzisiaj sobie policzylam ze 19.03 mija 30 dni mojej dietki. Rezultat taki sobie... po 28 dniach 4,5 kg. Mimo wszystko ta dietka mi odpowiada najbardziej ze wszystkich bo nie chodze glodna

Lodowka wciaz jest pusta... musze zrobic zakupy !!!! Mama o mnie nie dba pod tym wzgledem. Na polkach leza same niedozwolone produkty... ciagle sie mnie dopytuje kiedy zakoncze ta diete. Najbradziej mnie dobija fakt pomniejszonych piersi ;( jak zwykle chudnie to co nie potrzeba... :[ ja tak bardzo chce schudna od pasa w dol...

[agawa1977]

Pewnie że sie będe cieszyć z 2 kg , od poniedziałku jak kolano dojdzie do siebie biorę sie za ćwiczonka

Kurcze mam ten sam problem, jak chudne to ramiona piersi talia a biodra uda NIC- Typowa grucha jestem

[00aga00]

Czytałam, że też macie takie problemy ...
Ja już mam dość I nie diety tylko tego, że każdy mi ją utrudnia...
Mama kupuje moje ulubione rzeczy w nakładzie 2x większym niż wykle (joguty kawowe, kiełbaski z serem...) Kiedy ostatnio byłyśmy razem na SB to posiłki były idealne, zero grzechów. A teraz odchudzam się tylko ja i np. dziś zrobiła kotlety mielone... Ok przyznam się, że nie wiem z jakiej części śwniki są one zrobione Ale zapewniała mnie, że można je jeść, że zrobiła z chudych części, że wtedy też je jadłyśmy i że mam nie przesadzać Skusiłam się i nie sprawdziłam do książki czy rzeczywiście można je jeść (cholera, mój błąd ). No i oczywiście są zakazane...
Problem w tym, że co chwile tak mów podsuwając mi np. gotową sałatkę z pojemniczka (sos zawiera cukier) i mowiąc: "Oj nie przesadzaj, tyle co tam jest tego cukru..." albo kiełbaski z serem: "Jakoś K. jadła bez przerwy i schudła, jedz" Mam chyba za słabą wolę Chociaż dziś odmówiłam zjedzenia 'Michałka' Ale nie poddam się...nie tym razem

[elffee]

zjadlam cala czekolade i nie jestem z tego dumna

[na.go]

czesc dziewczyny,
jestem na diecie od 13 dni.efekty sa super!!!najbardziej schudlam w talii, spodnie sa luzne(niedlugo wymiana garderoby hihi) jednak jedyne co mnie niepokoi to "boczki"-ale sa na nie sposoby w postaci cwiczen . generalnie nie grzesze poza weekendami(soboty-w tym dzisiejsza).co tydzien chodze na imprezy i pije duuuzo. ok 6 piw i jakies drinki.nie wiem jaki to ma wplyw na efekty diety ale nie narzekam i napewno nie zrezygnuje z % bo nie warto .
pozdrawiam

[elffee]

pamietam jak rok temu zaczynalam ta diete to najwiekszym problemem byly wlasnie moje imprezy i alkohol. ale wystraczylo sie odmowiec jednego weekedu imprez i juz 2 tygodnie minely bez grzechu. gorzej w tym roku.

[B_a_b_y]

Napisane przez elffee

zjadlam cala czekolade i nie jestem z tego dumna

to zjadłaś dawke czekolady za nas wszystkie Ja wrciłam z zakupikow i wszamałam 2 kotrleciki sojowe z sałatka iiii troszke serka białego i szynkę mniam...


dziewczyny jak przyzadzacie kotlety sojowe?

[00aga00]

Napisane przez B_a_b_y

dziewczyny jak przyzadzacie kotlety sojowe?

Ja nie będąc na diecie obtaczałam w mące i w jajku. Ale teraz albo z kostki rosołowej od razu kroję na małe kawałeczki i przyrządzam je z papryką i cebulką (taki 'gulasz').
Albo na kotlet daję np. pomidora i ser light roztopiony (taka kanapka).
Czasem obtaczam tylko w jajku

[UsMiEcHnIeTa89]

Ja juz w ciagu drugiego dnia mam dosyc tej diety.
00aga00 mi tez mama utrudnia dietowanie:/ Jutro mielismy isc do cioci na kartacze i ona mi wrecz kaze isc, bo to nie wypada zebym nie poszla, a ja przeciez i tak nie bede jadla ich wiec po co mam patrzec jak inni jedza moje ukochane kartacze
Drugim utrudnieniem jest to ze nie mam pomyslow na jedzenie, wczesniej nie jadlam praktycznie warzyw i teraz ciezko mi sie przestawic. Dobre jest jedynie to ze nie chce mi sie slodyczy, a z tym mialam wczesniej chyba najwiekszy problem.
Bede tu chyba czesto zagladala, moze bedzie mi latwiej

[san_g]

Napisane przez 00aga00

Czytałam, że też macie takie problemy ...
Ja już mam dość I nie diety tylko tego, że każdy mi ją utrudnia...
Mama kupuje moje ulubione rzeczy w nakładzie 2x większym niż wykle (joguty kawowe, kiełbaski z serem...) Kiedy ostatnio byłyśmy razem na SB to posiłki były idealne, zero grzechów. A teraz odchudzam się tylko ja i np. dziś zrobiła kotlety mielone... Ok przyznam się, że nie wiem z jakiej części śwniki są one zrobione Ale zapewniała mnie, że można je jeść, że zrobiła z chudych części, że wtedy też je jadłyśmy i że mam nie przesadzać Skusiłam się i nie sprawdziłam do książki czy rzeczywiście można je jeść (cholera, mój błąd ). No i oczywiście są zakazane...
Problem w tym, że co chwile tak mów podsuwając mi np. gotową sałatkę z pojemniczka (sos zawiera cukier) i mowiąc: "Oj nie przesadzaj, tyle co tam jest tego cukru..." albo kiełbaski z serem: "Jakoś K. jadła bez przerwy i schudła, jedz" Mam chyba za słabą wolę Chociaż dziś odmówiłam zjedzenia 'Michałka' Ale nie poddam się...nie tym razem

mam ten sam problem-chyba juz nasze mamy tak maja-moja ciagle mi mowi,ze niepotrzeba mi diet.wmawia mi ze ziemniaki musza byc i chleb musi byc (o zgrozo-stare przyzwyczajenia bo kiedys to tylko ocet na polkach) poza tym kupuje specjalnie chyba same dobre rzeczy i mi ciagle wypomina ze moja dieta to dziwactwo i ze mam jesc normalnie jak normalni ludzie (a co ja teraz jakas nienormalna jestem czy jak;/) no i oczywiscie spiewka z tym,ze przeciez cukier i sol w jakis gotowych daniach mnie nie zabije...ech ciezko stosowac diete przy takim podejsciu ludzi z ktorymi sie mieszka;/ dzisiaj 12 dzien diety i mysle,ze strasznych przewinien nie mam na koncie...mniej wiecej -2,5-3 kg ubylo

[Marty83]

Ja juz(!) 6 dzien "na palzy" no i waga pokazuje W DOL, ale po ciuchach tak cos nadal nie widac. Ale strasznie mnie teraz na slodkie naszlo!! Poradzcie jak sie przed tym ratowac. Na razie jem ser riccota ze slodzikiem i aromatem waniliowym, ale juz mi sie troszke nudzi....

[B_a_b_y]

san_g jesli masz juz 12 dni szkoda to zaprzepascic... przynajmniej mi by było szkoda... trzymaj sie

[B_a_b_y]

potrzebuje linkow z przykładowymi jadłospisami do 1 fazy... mozecie pomoc?

[00aga00]

Napisane przez san_g

mam ten sam problem-chyba juz nasze mamy tak maja-moja ciagle mi mowi,ze niepotrzeba mi diet.wmawia mi ze ziemniaki musza byc i chleb musi byc (o zgrozo-stare przyzwyczajenia bo kiedys to tylko ocet na polkach) poza tym kupuje specjalnie chyba same dobre rzeczy i mi ciagle wypomina ze moja dieta to dziwactwo i ze mam jesc normalnie jak normalni ludzie (a co ja teraz jakas nienormalna jestem czy jak;/) no i oczywiscie spiewka z tym,ze przeciez cukier i sol w jakis gotowych daniach mnie nie zabije...ech ciezko stosowac diete przy takim podejsciu ludzi z ktorymi sie mieszka;/ dzisiaj 12 dzien diety i mysle,ze strasznych przewinien nie mam na koncie...mniej wiecej -2,5-3 kg ubylo

Moja to jeszcze pół biedy, bo rozumie tą dietę - sama ją kiedyś stosowała ze mną...Ale teraz ciągle jak próbuje to jej się nie udaje. Więc może mi to robi troszkę z zazdrości ... Sama nie wiem. Ale napewno wytrwamy na przekór innym Opłaci się i nie damy im tej satysfakcji ja tak solidnie na SB jestem od zeszłego poniedziałku i tylko wczoraj była cola (ale mam @ i strasznie mnie ciągnie do słodkiego) no i dziś te głupie mielone

[patinka246]

Hmmm ja na sniadanko codzien zjadam 125 g sera bialego chudego z kakao i slodzikiem, pysznosci to najprzyjemniejsze chwile w calej tej diecie a jutro na deser zrobie sobie starte jablko ze slodzikiem i cynamonem ( ale to juz faza II ) do fazy pierwszej proponuje
- piersi kurczaka w sosie czosnkowym ( jogusrt naturalny, por, czosnek, ewentualnie przyprawa do sosu tzatziki )
- piersi kurczaka w sosie pomidorowym ( pomidorki razem z cebulka i przyprawami dusic na patelni )
- salatka z fety papryki i ogorka
- pasta rybna ( np. losos z serem chudym )
- omlet z wedlinka i masa przypraw z salatka ( rzodkiewka, ogorek, por, koperek, jogurt naturalny, czosnek, sol, pieprz )
- jajecznica z cebulka
- chudziutki bigosik
- chudziutkie mielone z ogromna iloscia kiszonej kapusty ( ale juz tego nie jestem pewna bo kolezanka wyzej pisala ze mielonego nie wolno...ale moje kotleciki byly z najchudszego mieska wiec sama nie wiem... )
- gotowane watrobki drobiowe z warzywami
- pasta jajeczna ( rzodkiewka, cebulka, por, jajka na twardo, jogurt naturalny )
- filety rybne z czerwona kapusta

[00aga00]

Napisane przez patinka246

Hmmm ja na sniadanko codzien zjadam 125 g sera bialego chudego z kakao i slodzikiem, pysznosci to najprzyjemniejsze chwile w calej tej diecie

Hm ja zawsze jak zjem słodkie śniadanie to potem przez cały dzień chce mi się słodkiego I zauważyłam, że wtedy wzrastają szansę, że zgrzesze Widać nie na każdego tak działa - bardzo dobrze Ale w książce o SB wyczytałam, że powinniśmy zachować ten codzienny 'szkielet' posiłkowy. Czyli np. na śniadanie nie owoce i deser, ale jajka, dobre tłuszcze, warzywa...