Ploty od soboty do soboty, część 5 również nie ostatnia :))

[lexor]

Myślę, że to Twojego autorstwa te gustowne ubrania

[cycol11]

Napisane przez jambolaja

A takie mamy gustowne ubranka

bardzo gustowne, u nas Tosia miała kołnierz niestety po sterylizacji ile było śmiechu jak w drzwi się nie mieściła w nim

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Figusia nasza bawi się na Węgrzech a tu w kraju info bardzo ważne dla niej

GRATULUJĘ KOCHANA http://turkusowyhamak.blogspot.com/2...krzydlaci.html

WYGRAŁAŚ SIŁOWNIĘ PTASIĄ

[jambolaja]

Alinko nie moje.Dostały u weta.
Zaraz do Figusi napiszę o tym

[Terenia18]

Jolu a kto to wyprał kota??? Chyba chciałaś lekarzowi pokazać taką
bialutką przed zabiegiem.
My już jesteśmy w domku, bardzo milo spę
dzony czas, choć nie obyło
się do wołania hydraulika bo 2 zawory były do wymiany.
Piękna ruda wiewiórka nas odwiedziała dam jutro zdjęcie.

[lexor]

jak puściutko tu dzisiaj było, u mnie tez dzień pełen wrażeń i pracowity bo gościa miałam, a teraz chwilka relaksu

Fajne takie ubranka, bo dobrze zabezpieczają szwy, jak moja kicia była po operacji szarpała strasznie szwy, a wiec pomysł na przyszłość

Brrrryyyy, u was tez taka brzydka pogoda, rozumiem, deszcz musi być, ale dlaczego od razu tak zimno???????????????

[prunelka]

Joluś piękny, puchaty, miaucząco-szczekający zestaw przytulanek A jak się kochają, tylko pozazdrościć! Żeby moje kotki dwa się tak kochały jak u Ciebie pies z kotem, byłabym przeszczęśliwa Niech do zdrówka dziewczynki szybko wracają, proszę je tam solidnie podrapać ode mnie

Alinko zimno, deszcz i w ogóle wstrętnie. Dzisiaj miałam wolną niedzielę i zaplanowałam sobie już jakiś czas temu, że polezę na ten mój pobliski targ staroci z jajcami, a co! Rano wstałam pełna radości, patrze za okno a tu deszcz... No nic, ale jak sobie wymyśliłam tak polazłam jak tak ta kwoka wysiadywać jajka na targu Obrusik żem wzięła, do tego wiklinowe koszyczki, nawet bukszpanu z ogrodu natargałam, co by prawdziwie świątecznie było. No i siedziałam, i siedziałam, i wysiedziałam dwa jaja, bo ludzie marudzili, że za drogo. Eh.. najchętniej to by za 2zł kupili moją przynajmniej 2h pracę. A tak dobrze niestety nie ma, człowiek cenić się musi, prawda? No, ale nic. Szlaki przetarte, może następnym razem będzie lepiej. A straganowa kwoczka poniżej na zdjęciach

[Terenia18]

Aniu jak fajno Cie widzieć, wspaniała decyzja z ta sprzedażą , za tydzień
bedzie znacznie lepiej.
: roza:śliczna z Ciebie dziewczyna!

[jambolaja]

Tereniu obie wyprałam przed wizytą u weta aby sie za nie nie wstydzić. Zawsze tak śmiesznie wyglądają jak są mokre więc nie mogłam się oprzeć aby tego nie uwiecznić.
Aniu miło zobaczyć Twoją mordkę.Śliczna dziewczyna z Ciebie. Trzeba próbować. Oby tak nie było jak u Nas z Figa w zeszłym roku. Przyszła sobota czy niedziela powinna być lepsza. I masz rację trzeba sie cenić.
Dobrej nocki Kochane

[Kathinna]

Jolu cudne te Twoje zwierzaki!
W tym roku na 99% będziemy w Krakowie. Siostra TŻta będzie miała ostateczne ślubowanie zakonne (nie znam się, nie wiem jak to się nazywa) i właśnie w Krakowie jest, więc pewnie tam to też będzie się odbywało
Więc mam nadzieję oba stwory wymiziać!

Dziś zamówiliśmy kanapę. Będzie jedak ciemo brązowa, nie dało się poduszek jaśniejszych dobrać, są zawsze w takim kolorze jak reszta. Ale to sobie poszewki uszyję jakoś i prać będzie wygodnie
Wybraliśmy taki model jak Wam pokazywałam, ale w wersji na 5 poduszek, czyli też z boku "narożnikowego" jest oparcie
Do końca miesiąca jest 10% zniżki na nią, więc w tej tkaninie obiciowej, którą wybraliśmy wyszło nas niecałe 1600zł
Chcieliśmy taką ala zamsz, ale wyszłaby 400zł drożej, a i sprzedawca mówił, że takie trudniej czyścić i szybciej się wycierają... Także może i lepiej i taniej wyszło
Problem tylko taki, że za 4-5 tygodni będzie do odbioru, a u nas "wystawka" 5.04 więc od 5 do dwudziestego któregoś zanim nam narożnik dowiozą będziemy spać na dmuchanym materacu
Ale dzięi temu łatwiej będzie podłogę wymienić, bo mniej do przestawiania, a jak już będziemy przestawiali to i przemalujemy ściany
Będzie się działo!

[jambolaja]

No to udanego działania!!!!
Kasiu a jak z pracą? Jest coś?
A pieseczka trzeba będzie oddać. Juz ma umówiony dom.Ale nie wiem jak to zrobić.... Trudno będzie.Nawet Lilo już sie przyzwyczaiła i na pewno bedzie tęsknić...a Muszka...a My.....

[lexor]

Aniu, zgadzam się z Tobą, ludzie chcieliby za darmo, ale trzeba cenić swoją prace, bo jak nie będziemy jej cenić, to nie warto nic robić, chyba, ze dla przyjemności, ale wówczas wolę swoją prace podarować komuś

Kasiu, czyli nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, na pewno będzie ładnie

Jolu, widać wasze wzajemne zaangażowanie, tez byłoby mi żal, ale przynajmniej sprawdź, czy dom będzie przyjazny dla psinki

Miłego dzionka

[anula3333]

Napisane przez Kathinna

Jolu cudne te Twoje zwierzaki!
W tym roku na 99% będziemy w Krakowie. Siostra TŻta będzie miała ostateczne ślubowanie zakonne (nie znam się, nie wiem jak to się nazywa) i właśnie w Krakowie jest, więc pewnie tam to też będzie się odbywało
Więc mam nadzieję oba stwory wymiziać!

Śluby wieczyste Kasiu

[Figamaga]

Witajcie!
Ja się szybko witam i powiem Wam tylko tyle, że cudnie było! To nic, że grupa dzieciaków do pilnowania, wypadki (m.in. złamana ręka ), ale chwyciłam węgierskiego słoneczka, które dobrze mi bardzo zrobiło

A wygrana dla mnie jest wielką niespodzianką, zupełnie się jej nie spodziewałam! I cieszę się, tym bardziej, że ja w sumie nigdy nic nie wygrałam ( z wyjatkiem jednego albumu o Tarnowie). A tu jeszcze mój decoupage został doceniony!

Rzuciłam szybko okiem na wątek wymiankowy - i tam zdecydowanie nie ma prac za 2 zł!!!!!!!

[zielona butelka]

za 2 zyle, jak matkę kocham. Albo i mniej!

Babki, ja w tym tygodniu będę słabo dostępna. Przyjeżdzają zagraniczniaki, będą audytować, no i jestem w to zaangażowana:/ o 11 się zacznie. A burdel jest przy tym nieziemski. Nikt nic nie wie
Wiem tylko, że na tę okoliczność nawet wykupili nam obiady w bufecie, co oznacza pełnoetatowe niańczenie zagraniczniaków. Trochę stres, ale jakoś to będzie
No i dziś wieczorem musze odebrać paczuszkę, bo już siedzę jak na .. szpilkach

[Kathinna]

Napisane przez jambolaja

No to udanego działania!!!!
Kasiu a jak z pracą? Jest coś?
A pieseczka trzeba będzie oddać. Juz ma umówiony dom.Ale nie wiem jak to zrobić.... Trudno będzie.Nawet Lilo już sie przyzwyczaiła i na pewno bedzie tęsknić...a Muszka...a My.....

jest dokładnie "coś" czyli lepsze niż nic.
Oj ciężko oddać pewnie :-(

Napisane przez lexor

Aniu, zgadzam się z Tobą, ludzie chcieliby za darmo, ale trzeba cenić swoją prace, bo jak nie będziemy jej cenić, to nie warto nic robić, chyba, ze dla przyjemności, ale wówczas wolę swoją prace podarować komuś

Kasiu, czyli nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, na pewno będzie ładnie

Jolu, widać wasze wzajemne zaangażowanie, tez byłoby mi żal, ale przynajmniej sprawdź, czy dom będzie przyjazny dla psinki

Miłego dzionka

eh nie wiem czy będzie, bo nie dość, że ostatnio mi laptop padł, to dziś padł jeszcze samochód i już się boję ile znów pojdzie na naprawy wszelakie pewnie trzeba będzie z czegoś zrezygnować

Napisane przez anula3333

Śluby wieczyste Kasiu

o to to właśnie, wczoraj mi kompletnie z głowy wypadło!

Napisane przez zielona butelka

za 2 zyle, jak matkę kocham. Albo i mniej!

Babki, ja w tym tygodniu będę słabo dostępna. Przyjeżdzają zagraniczniaki, będą audytować, no i jestem w to zaangażowana:/ o 11 się zacznie. A burdel jest przy tym nieziemski. Nikt nic nie wie
Wiem tylko, że na tę okoliczność nawet wykupili nam obiady w bufecie, co oznacza pełnoetatowe niańczenie zagraniczniaków. Trochę stres, ale jakoś to będzie
No i dziś wieczorem musze odebrać paczuszkę, bo już siedzę jak na .. szpilkach

Powodzenia!

[Terenia18]

Twoi szefowie wiedzą Madziu , że i w niańczeniu delegacji wszelakich
jesteś dobra i dasz sobie radę. życze miłych choć pracowitych chwil..

[Terenia18]

Wczoraj taka wiewiórka nas w lesie nawiedzała.

[jambolaja]

Madzia jest na pewno zwarta i bojowa i super przygotowana i da radę. Zreszya nie ma takiej rzeczy której by Madzia nie dała rady.
Tereniu ale sliczne futerko.
Kasiu cieszę się,że będziemy mogły sie zobaczyć. A "coś" jak sama dobrze mówisz lepsze niż nic.

[lexor]

Dla takiego futerka warto do lasu pojechać

Kasiu przykro mi bardzo, ale będzie dobrze, może jeszcze troszkę musicie poczekać. U moich dzieciaczków tez było ,kiepsko, do Anglii na trzy lata wyjechali, a teraz wrócili i jest super, oboje mają prace i to dobrze płatną, wreszcie się doczekali i może babcią zostanę jak już się urządzą w Polsce na nowo

Miłego dnia

[jambolaja]

Alinko wrócila Ci dziatwa na stałe? I nic nie mówisz???? A mieszkają gdzie? We Wrocławiu?

[Terenia18]

To wielka radość dla rodziców gdy ich dzieci nie są tak daleko. I świetnie
że wystarczyło im zaledwie 3 lata by się w końcu poszczęściło w znalezieniu dobrej pracy tutaj.

[lexor]

Tak, są we Wrocławiu, cieszę się bardzo, podszlifowali język i oboje pracują w angielskich firmach za godziwą wypłatę zięć już od stycznia a córka drugi tydzień i co chwilka wpadają do mamusi na obiadek

[Terenia18]

Zdecydowanie Alinko za dobrze gotujesz!!!! że taki kawał pokonują by
zjeść coś smacznego.

[lexor]

Tereniu staram się jak mogę ale dla nich te kilka kilometrów autostradą to tylko chwilka

[zielona butelka]

No i huk.... napisałam wiadomość i mi żżarło.
Całuję na cały dzień..... bo ja raczej jestem nieżywa

[Kathinna]

No i po naprawie samochodu będziemy lżejsi o nowe firanki, szafkę na buty, stolik i podłogę może chociaż uda się ściany przemalować, bo nam płatami (bąblami) odłazi miejscami

Dodatkowo TŻ chory i jeszcze na leki i witaminki trzeba i miodek, żeby się wykurował szybko...

Chyba, że w końcu w tego totka wygram...

[biernacka4]

Tak to czasami bywa, że nie wszystko po myśli się układa. Trochę szkoda ale za to kanapę będziecie mieć piękną.

Zdrówka dla ukochanego życzę.

[Kathinna]

Napisane przez biernacka4

Tak to czasami bywa, że nie wszystko po myśli się układa. Trochę szkoda ale za to kanapę będziecie mieć piękną.

Zdrówka dla ukochanego życzę.

Moja mama zawsze mówi, że "co się polepszy to nie spie*rzy" i to niestety prawda bardzo życiowa.

[jambolaja]

Samo życie....ale nie smutamy się! Buziam!

[prunelka]

Kasiula dużo szczęścia i wytrwałości życzę. Z pracą jest ciężko, sama wiem po sobie niestety Teraz mam pracę, ale nie jest to praca ani super płatna, ani super ambitna, jest bo jest, ale na razie dobre i to Płacą na czas, nie wyrabiam żadnych niepłatnych nadgodzin, nie myślę po pracy o pracy, mam fajne towarzystwo, pensja trochę marna, ale podobno są szanse na lepszą, więc póki co trzymam się jej, a może coś kiedyś z tego będzie. Taką mam nadzieję, a Tobie życzę abyś znalazła to czego oczekujesz

Bardzo dziękuję za komplementy dziewczyny Cieszę się, że mój wizerunek targowej kwoczki przy jajkach został tak miło przyjęty

Buziaki! U nas dzisiaj słonko i od razu jakoś tak humor lepszy