Maturzystki 2006

[Afra86]

Napisane przez natuska17

no banki z nosa były najlepsze
i "bity" (bąki) wydawane podczas wchodzenia po schodach
ooo leżę i kwiczę

ta...krok -bit( bąk)-krok- bit (bąk)-krok...
I ukladamy sobie melodyjke

Albo przypomnialo mi sie ta historia faceta co tak glosno i poteznie pierdnal przez sen, ze az sam sie obudzil przestraszony tym pierdem. Usiadl na lozku, wystraszony co sie stalo, po czym spojrzal z wyrzutem na zone, myslac ze to ona

Dobra, a tak wogole to jest przegoraco :/
i nie mam kompletnie pomyslu co robic, nic mi sie nie chce, ale lenic tez mi sie nie chce, ech jak ja nie lubie takiego stanu:/

[meesha]

w żabce nie ma takich tanich a nasz rekord to winko w kartonie po 6,20zl

kamuha no dobrze ze chociaz to... ale glupie ze jak mundial byl to sie klocili kto ma tranmitowac a teraz dupa:/ ide poszukac u siebie eurosportu i sobie nastawie gdzies blisko

[smerfeta3]

Napisane przez Afra86

Albo przypomnialo mi sie ta historia faceta co tak glosno i poteznie pierdnal przez sen, ze az sam sie obudzil przestraszony tym pierdem. Usiadl na lozku, wystraszony co sie stalo, po czym spojrzal z wyrzutem na zone, myslac ze to ona

Pamietam tą historyjke
O właśnie przypomniało mi się że w piatek jak piliśmy to kumpel beknął tak głosno że zaczęlismy już chowaą butelki bo myśleliśmy że to znowu patrol

[smerfeta3]

Napisane przez meesha

w żabce nie ma takich tanich a nasz rekord to winko w kartonie po 6,20zl

kamuha no dobrze ze chociaz to... ale glupie ze jak mundial byl to sie klocili kto ma tranmitowac a teraz dupa:/ ide poszukac u siebie eurosportu i sobie nastawie gdzies blisko

My tam chodzimy do nocnego bo najlepiej zaopatrzony no i zawsze najniższa półka w komplecie
A nie sprzedaja u was Jabłuszka

Skoro u tym Łódzkim nie ma najniższe pólki to ja już nie chce tak iść na studia bo co ja będę wtedy pić

[Afra86]

Napisane przez smerfeta3

Pamietam tą historyjke
O właśnie przypomniało mi się że w piatek jak piliśmy to kumpel beknął tak głosno że zaczęlismy już chowaą butelki bo myśleliśmy że to znowu patrol

ojej <ociera lzy>
Jej...ze tez historie o pierdach i bekaniu moga tak rozsmieszyc

[smerfeta3]

Napisane przez Afra86

ojej <ociera lzy>
Jej...ze tez historie o pierdach i bekaniu moga tak rozsmieszyc

Takie historyjki sa najlepsze
Tylko ze nie każdy potrafi je zrozumieć

[meesha]

smerfik moze w łodzi sa ale u mnie wiocha... no i my zawsze patrzylysmy na wina a nie na nalewki itepe

[kamuha]

Napisane przez smerfeta3

Takie historyjki sa najlepsze
Tylko ze nie każdy potrafi je zrozumieć

Tylko Piczaki je rozumieja

[natuska17]

Napisane przez smerfeta3

Otóż to

Ale wy też poćwiczcie troche żeby się zakwalifikowac na wspólne wakacje w Hrubieszowie

Pamietajcie jabole sa najlepsze na takie ćwiczenia i nawet się za bardzo kaca nie ma tylko problem w tym że nosi z wiatrem i zajmuje się cały chodnik

Edit:Trzy posta pod rząd Może Malina się nie obrazi

na pewno się nie pogniewa, ktoś musi przejąć jej rolę podczas jej nieobecności

Ale mojej mamie się nudzi
Usiadła koło mnie i pyta, co tam w tym Internecie słychać

[Afra86]

Napisane przez smerfeta3

Skoro u tym Łódzkim nie ma najniższe pólki to ja już nie chce tak iść na studia bo co ja będę wtedy pić

zapasy, zapasy

Uch przypomnialo mi sie jak ludzie potrafia walczyc o tanie wina
Wycieczka szkolna. Wiadomo trza bylo zabrac ze soba "prowiant" w postaci tanich win. Kumpel sie na to powzial, jako ze byl najodwazniejszy, (u nas bardzo pilnowali, i karano jezli ktos przemycil alkohol ) .Wszystko pieknie jademy sobie pociagiem, dojezdzamy do miejsca.Zaczyna sie wyladowywanie rzeczy, trza sie bylo spieszyc bo coraz ciemniej, no to ktos z pomocy zaczal wyrzucac plecaki na zewnatrz, na powstaly juz z innych bagazy stosik. I dotarli do plecaka z winkami, gdy kolega to zobaczyl z przerazniem w oczach i z namaszczeniem wykrzyknal "OSTROZNIE! ".......wszyscy belfrzy patrza sie na niego...tia....tego wieczoru to se nauczyciele popili za darmo

[smerfeta3]

Napisane przez meesha

smerfik moze w łodzi sa ale u mnie wiocha... no i my zawsze patrzylysmy na wina a nie na nalewki itepe

Ja tam nawet nie wiem czy to wino czy nalewka
Ale musze przyznac że z małą dolewką pepsi nieźle smakuje

[kamuha]

Idę sobie pipki Dzisiaj już mnie raczej nie będzie, także do juterka

[smerfeta3]

Napisane przez natuska17

na pewno się nie pogniewa, ktoś musi przejąć jej rolę podczas jej nieobecności

Ale mojej mamie się nudzi
Usiadła koło mnie i pyta, co tam w tym Internecie słychać

No opowiedz jej
O bączkach, tanich jabolach i tych sprawach

[meesha]

natuska opowiedz mamie historie o pierdach


albo daj ja tu-przywitamy sie

[smerfeta3]

Napisane przez Afra86

zapasy, zapasy

Uch przypomnialo mi sie jak ludzie potrafia walczyc o tanie wina
Wycieczka szkolna. Wiadomo trza bylo zabrac ze soba "prowiant" w postaci tanich win. Kumpel sie na to powzial, jako ze byl najodwazniejszy, (u nas bardzo pilnowali, i karano jezli ktos przemycil alkohol ) .Wszystko pieknie jademy sobie pociagiem, dojezdzamy do miejsca.Zaczyna sie wyladowywanie rzeczy, trza sie bylo spieszyc bo coraz ciemniej, no to ktos z pomocy zaczal wyrzucac plecaki na zewnatrz, na powstaly juz z innych bagazy stosik. I dotarli do plecaka z winkami, gdy kolega to zobaczyl z przerazniem w oczach i z namaszczeniem wykrzyknal "OSTROZNIE! ".......wszyscy belfrzy patrza sie na niego...tia....tego wieczoru to se nauczyciele popili za darmo

lubie takie akcje

Pamiętam że jak pojechaliśmy na narty ze szkołą to oczywiście tez wzięliśmy troche prowiantu co by nie przepłacać
My siedzieliśmy z tyłu a nauczyciele z przodu. No i tak w połowie drogi opiekunowie byli juz troszke zmęczeni to zaczęli troche przysypiać a my wtedy na wyciągneliśmy miarke i jedno buteleczke no i dajemy ostro zeby zdązyć zanim sie obudza Łajnie było tak z odrobiną adrenalinki

[natuska17]

Napisane przez meesha

natuska opowiedz mamie historie o pierdach


albo daj ja tu-przywitamy sie

Chciałam ją nauczyć obsługi komputera, ale powiedziała, że nie chce, bo jest na to za stara
Poszła teraz na działkę ogórki podlać i powiedziała, że wstanie jeszcze jutro o 5 i też je podleje. Wiecie to straszne jak pracoholik jest na urlopie, ona nie ma co ze sobą zrobić. To mi pichci. Wyjeżdża w piątek w Bieszczady i robi mi od dziś już zapasy żywności - naleśniki z serem, krokiety, jutro zrobi: pierogi - z owocami, ruskie i kapustą i grzybami, fasolkę po bretońsku (to tak a propos bąków ), gołąbki i jakieś sałatki. Świr I jeszcze mi pokazała, gdzie są wszystkie mrożonki w lodówce ("tu warzywa, jakbyś zupę chciała ugotować" ), oświeciłam ją, że z tatusiem to się raczej w pizzerii stołować będziemy podczas tej jej nieobecności
Jak wychodziła na ogród to powiedziała "a idę trochę z tego domu", powiedziałam jej, że jak już wychodzi, to niech zahaczy o sklep i mi zmywacz do paznokci kupi. Tak się nudzi, że powiedziała, że pójdzie

[smerfeta3]

Napisane przez meesha

natuska opowiedz mamie historie o pierdach


albo daj ja tu-przywitamy sie

Czyżbyś szykowała już jakiegos bączka na przywitanie

[Afra86]

Napisane przez smerfeta3

lubie takie akcje

Pamiętam że jak pojechaliśmy na narty ze szkołą to oczywiście tez wzięliśmy troche prowiantu co by nie przepłacać
My siedzieliśmy z tyłu a nauczyciele z przodu. No i tak w połowie drogi opiekunowie byli juz troszke zmęczeni to zaczęli troche przysypiać a my wtedy na wyciągneliśmy miarke i jedno buteleczke no i dajemy ostro zeby zdązyć zanim sie obudza Łajnie było tak z odrobiną adrenalinki

Kurcze, jakie my mamy piekne wspomnienia z wycieczek szkolnych

uch ide na chwile do zamrazalnika, zdrapie ten lod i se prysne na siebie, bo zdechne

[natuska17]

A ja nie piłam nigdy na wycieczce.
Może dlatego, że byłam tylko raz? I to w 5 klasie podstawówki...
A na pielgrzymce w tym roku pić nie chciałam, bo nie wypadało

[meesha]

Napisane przez smerfeta3

Czyżbyś szykowała już jakiegos bączka na przywitanie

jeszcze sie wystraszy i zabierze natusce kompa

smerfik

[smerfeta3]

Napisane przez natuska17

A ja nie piłam nigdy na wycieczce.
Może dlatego, że byłam tylko raz? I to w 5 klasie podstawówki...
A na pielgrzymce w tym roku pić nie chciałam, bo nie wypadało

Oj to słabo mieliście
Najlepsza była wycieczka w 3 klasie gimnazjum jak w 5 osób rozpracowaliśmy dwie połówki a potem poszliśmy jeszcze na dyskoteke bo opiekunowie nam zorganizowali

[Afra86]

Najlepsze wycieczki to gimnazjum chyba.. Bo w LO, to byla tak malo zgrana klasa, ze...CHLIP. Ale plany byly ambitne, jako ze wychowawczynia byla babka od francuskiego, mielismy jechac do Paryza, ale wszystko rozbilo sie, ze ona chciala jechac do (cholernie smierdzacej) fabryki serow, a my do eurodisneylandu, no i dupa, pojechalismy do klodzka , potem mielismy z nasza druha wychowawczynia, ktora byla babka od angielskiego jechac do Anglii....wyladowalismy w Sobotce (miejscowosc blisko Wrocławia )
i tyle wycieczek w LO

Ej dziewczyny mam takie gluuuupie pytanie, ale lubicie chodzic w sukienkach?, bo ja nigdy nie lubilam ale dzisiaj sobie taka jakas kupilam i tak jakos wypadaloby w niej wyjsc , ale majac do wyboru sukienke lub spodnice to wbieram zazwyczaj.............SPO DNIE a najlepiej to te moje parciate bojowki

to w czym wolicie chodzic?

[natka_pietruszki]

Napisane przez Afra86

Ej dziewczyny mam takie gluuuupie pytanie, ale lubicie chodzic w sukienkach?, bo ja nigdy nie lubilam ale dzisiaj sobie taka jakas kupilam i tak jakos wypadaloby w niej wyjsc , ale majac do wyboru sukienke lub spodnice to wbieram zazwyczaj.............SPO DNIE a najlepiej to te moje parciate bojowki

to w czym wolicie chodzic?

Ja od niedawna lubię chodzić w spódnicach, zwłaszcza dłuższych (leciutko za kolano). Lubię czuć się kobieco, a one mi to umożliwiają o wiele bardziej niż spodnie , których jednak mam najwięcej, więc i najczęściej w nich chodzę Sukienki lubię na równi ze spódnicami, ale w tej chwili mam tylko jedną - raczej jesienną.

[natuska17]

Napisane przez Afra86

Najlepsze wycieczki to gimnazjum chyba.. Bo w LO, to byla tak malo zgrana klasa, ze...CHLIP. Ale plany byly ambitne, jako ze wychowawczynia byla babka od francuskiego, mielismy jechac do Paryza, ale wszystko rozbilo sie, ze ona chciala jechac do (cholernie smierdzacej) fabryki serow, a my do eurodisneylandu, no i dupa, pojechalismy do klodzka , potem mielismy z nasza druha wychowawczynia, ktora byla babka od angielskiego jechac do Anglii....wyladowalismy w Sobotce (miejscowosc blisko Wrocławia )
i tyle wycieczek w LO

Ej dziewczyny mam takie gluuuupie pytanie, ale lubicie chodzic w sukienkach?, bo ja nigdy nie lubilam ale dzisiaj sobie taka jakas kupilam i tak jakos wypadaloby w niej wyjsc , ale majac do wyboru sukienke lub spodnice to wbieram zazwyczaj.............SPO DNIE a najlepiej to te moje parciate bojowki

to w czym wolicie chodzic?

Mam chrapkę na jakąś kieckę ale nic fajnego nie mogę znaleźć.
I przyznam, że żadnej sukienki w domu (poza tą studniówkową) nie mam
Ale mam spódniczki - sztuk 3, wszystkie na lato I lubię w nich chodzić.

[smerfeta3]

Ja chodze praktycznie tylko w spodniach
W sukience ostatni raz byłam na studniówce Jakoś nie za dobrze czuje się w sukienkach.
Ale cos ostatnio strasznie naszło mnie na spódnice i chyba sobie jakąs kupie chociaz podejrzewam że i tak wyjde w niej ze dwa razy i bedzie potem leżeć w szafie

[Afra86]

heh
czyli zdania sa podzielone
No bo wlasnie,,czasami jak jestem ...miedzy ludzmi <sobek>, to mam wrazenie ze jakas taka menelska jestem, i w sumie fajnie by bylo bardziej podkreslic kobiecosc
No i tez mam czesto tak, ze kupie cos a potem lezy to a ja mam wyrzuty sumienia, po kiego ja to kupilam
spodnice w sumie mam tez 3, jedna za kolano, dwie takie...krotsze..
no i wreszcie chyba trzeba zaczac w tym chodzic. Lato sie skonczy a ja nagle sie obudze ze mozna by pochodzic w spodnicach/sukienkach

Edit:
A buty? japonki, klapki, cos na wysokim obcasie? jak to u Was jest?

[natuska17]

Mam kompleks niezgrabnych stóp, dlatego rzadko chodzę w takich butach
Ale posiadać - posiadam i czasem założę
Na co dzień na obcasach nie chadzam, bo niewygodne, czasem się zdarzy na "balet" ubrać
Preferuję baleriny

[smerfeta3]

Ide sobie zjeść kolacje bo jestem troszke już głodna

[Afra86]

U mnie obcasy to samobojstwo
Zostal mi uraz z truskawek. Dwa lata temu, bylam na truskawkach, 6 godzin w jednej pozycji () i mi jakies w stopach nerwy zanikly , tak ze dwa dni pozniej jak mialam zakonczenie roku i mialam buty na wysokim obcasie (kretynka ) co pare krokow sie chwialam, i ...upadalam...jeejuuuu, jaka porazka to byla. Kolega jeszcze z pretensja w glosie, mnie poganial zebym szybciej sie zbierala z ulicy ,i zebym nie robila wiochy (faceci). Przed sama szkola sie wyglebalam, stali jacys chlopacy, na to Lukasz do nich ze sie spilam, to sie przewracam
Ech, to byl jeden z gorszych dni w moim zyciu
no i do tej pory gdy stane pod pewnym katem na stopie, to mi sie noga ugina, po prostu nie mam czucia w nodze ....ludzie "
Normalnie weteran z wietnamu
Dlatego smigam na plaskich , ale tez jakos nie lubie swoich stop
W ogole to wielu ludzi jakos nie lubi swoich stop! <odkrycie>

[Paulyna]

A ja polezalam chwile, popisalam eski z moim kolega z fotki, obejrzalam Kubusia Puchatka i poszlam do sklepu po lody, nie mialam kasy, ale znalazlam 5 zl u brata w pokoju