Ponowne starania po t. Zaczynamy

[mala_iskierka]

Ostatniedni 50,00 zł to mega niska cena! Ja robiłam to badania, wyszło, że albo mam super wynik albo PCOS (W tym cyklu zaszłam i miałam terminowaną ciąże) ja z racji tego, że robiłam u siebie w Poradni to płaciłam 150,00 zł, normalnie na Śląsku od 200 do ponad 300 zł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ona1107]

Cześć dziewczyny ja powoli przechodzę do was T miałam 3 maja z powodu T18. Powoli zaczynam myśleć o kolejnej ciąży, może w przyszłym roku zaczniemy się starać. Kariotrypy mamy prawidłowe i zdrowego 3,5 latka więc mam iskierke nadziei że może teraz los się do nas uśmiechnie.

[wynn]

Dzięki wam, że mi kibicujecie, mam nadzieję że w końcu ta dobra energia, którą do mnie wysyłacie skumuluje się i będzie dzidziuś aktualnie po zabiegu skrocily mi się cykle z takich ok36dniowych i ostatni trwał jakieś 26 dni a dziś dostałam miesiączkę po 22 dniach, ale faza lutealna trwała te przepisowe 14 dni sądząc po wszelkich symptomach owulacji. Pomartwie się tym później, teraz jadę na 2 tyg na wakacje, a jak wrócę to będę latać znów po lekarzach
Trzymam kciuki za te osoby, które zaczynają starania, to nie jest łatwy krok ale nie ma co zwlekać

[Niki111999]

Wynn będzie dobrze, 3mam kciuki !!!!

[tifeneb]

Dziewczyny, od mojej terminacji minęło trochę ponad 1,5 roku. Dziecko miało rozszczepi kręgosłupa i wodoglowie.

Zaczęliśmy ponowne starania w maju 2018. Od tego czasu przeszliśmy 2 procedury in vitro. Udał się dopiero 6ty transfer. Obecnie jestem w 12+4tc.

Tydzień temu byłam na usg genetycznym i niestety lekarz zobaczył, że zwiększona jest przeziernosc - 2,6mm przy crl 55mm. Lekarz nie dokończył badania, chciał zobaczyć większe dziecko.

Dzisiaj mam ponowne badane i lekarz wyliczy już ryzyko.

Strasznie się boję. Czy takie rzeczy w ogóle zdarzają się dwa razy? Nie chce wierzyć, że moje drugie dziecko również jest chore wiem, że drugi raz tego nie przeżyje

[Niki111999]

Tifeneb, mam wielka nadzieje ze się tak nie stanie! Daj znać co wyszło w kolejnych badaniach. 3maj się dzielnie!!!!

[tifeneb]

Na szczęście przeziernosc się zmniejszyła i obrzęk na brzuszku zniknął, więc lekarz powiedział że wszystko ok. Dla uspokojenia zrobiliśmy jeszcze badanie wolnego dna i czekamy na wyniki.

Będzie chlopaczyk

Kamień z serca.



Wynn, trzymam kciuki, żeby Tobie się udało! Pamiętam Cię jeszcze z czasów kiedy częściej tu zaglądałam. Mocno kibicuje. Ja już myślałam, że nigdy się nie uda. Do ostatniego transferu podeszłam totalnie olewczo, miałam już wszystko w nosie i udało się..

Nie poddawaj się!

[wynn]

Tifeneb nie wiem jak to możliwe, przy zwykłych staraniach ciężko wyluzowac a co dopiero jak się wybuli kasę na invitro fajnie że się udało i że jest ok, myśl pozytywnie!

[Ostatniedni]

Wynn jedyne co ci poradzę na tym wyjeździe to sexowna bielizna, dużo ruchu, tańca i alkoholu. Niezbyt rozsądna zdrowotnie to rada z tym alkoholem ale tyle czasu się starając poprostu odpuść, zaszalej, załóż że ten czas jest dla was nie na starania. Nie można żyć jak mnich całe życie pod dyktando zajścia. Właśnie dlatego wielu parom na takich wyjazdach opada blokada psychiczna i się udaje. Skoro raz zaszłas to znów zajdziesz. Szalonego wyjazdu ��

Iskierka właśnie ja też płaciła 150 zł ale otworzyło się nowe laboratorium i mają bardzo konkurencyjne ceny.

[Zyta38]

Dziewczyny. W tym szczególnym dniu życzę nam,mamusiom dzieci utraconych, dużo dobrego...

[Adamowa82]

Jestem po wizycie u ginekologa, dostałam okres, od czwartku zaczynam stymulację hormonalna, w poniedziałek monitoring wzrostu jajeczek i działamy... Mam motywacjē do walki, ale i kryzysy też są...

[Verbena0901]

Tifeneb- oby już teraz było bezproblemowo 💪 Adamowa tezymam kciuki oby się udało.Wynn - ja wierze ze ciezko ale musi się wam udać.musi i innej opcji nie ma.u mnie Ok 37 tydz ale już się pogubilam😬strach strach i jeszcze raz strach😱😬mało radości na tym etapie.

[Polka2012]

Witajcie, czy mogę dołączyć do grupy? Ja miałam terminację we wrześniu 2018 r, synek miał trisomię 13 :/ staramy się od grudnia 2018, niestety bezowocnie. Niedawno siostra męża obwieściła, że spodziewają się 3 dziecka, a ja zaliczyłam załamkę Zdecydowałam się na in vitro i za 2 tygodnie mam pierwszą wizytę w klinice. Czy któraś z was leczy się we Wrocławiu?

[Adamowa82]

Witaj Polka 😊

Ech te ciąże wokół... 😔

Napisz coś więcej o sobie, ile masz lat, pierwsza ciąża była naturalna?

My się leczymy w klinice, ale w Szczecinie

[mala_iskierka]

Hej ja niestety w sprawie in vitro nie pomogę. T miałam w marcu, w niedzielę/ poniedziałek apowinnam dostać okres, narazie cisza. Wiem, że muszę zrobić bhcg ale tak mega się boję!! :-(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Polka2012]

Mam skończone 37 l. i 7 letnią córcię moje naturalne cudeńko

Już wcześniej myśleliśmy o rodzeństwie dla niej, ale wiadomo... były inne rzeczy po drodze. A jak już się zebraliśmy to wszystko pod górkę :/ mój małżonek jest kierowcą zawodowym- pracuje w takim systemie, że jest w domu tylko kilka dni w miesiącu. Ciężko nam było zgrać starania, ale jakoś się udawało, niestety bezowocnie. Teraz kiedy postanowiliśmy leczyć się z kliniką musi zmienić pracę, żeby być na miejscu i teraz obawiam się czy damy radę z kosztami leczenia (wiadomo nie jest tanio). Mój dotychczasowy gin, to świetny specjalista (jest ze mną od 01.2018 prowadził moje starania, wspierał i pomagał przy badaniach synka oraz wszystkich formalnościach z terminacją), ale czuje że stoimy w miejscu. On też jest za kliniką chociaż doradzał mi Bociana w Białymstoku, dla nas to jednak za daleko

[Ostatniedni]

Do Bociana dużo ludzi jeździ, mnóstwo Białorusinów i ludzi zzagranicy. Odnośnie bociana mam mieszane uczucia, chodziłam tam jakiś czas. Wydaje mi się że oni są dobrzy jeżeli chodzi o samo in vitro ale jeśli chodzi o leczenie niepłodności, sprawy endoktynologiczne czy zwykłe usg to są lepsi fachowcy.

A u mnie w domu jelitowka która przeszła w zapalenie ostrzeli u mnie i najmniejszego. Okropienstwo i za bardzo nic człowiek wziąć nie może. A teraz siedzę na krzywej i tak sobie myślę czy się zrzygac czy nie... Okropne. A najgorsze ze człowiek to wszystko przechodzi męczy się na badaniach, przy staraniu, leczenie a później i tak traci ciąże. Czasem mnie poczucie bezsensu trgo wszystkiego dopada...

[mala_iskierka]

U mnie na teście 2 kreski,na początku listopada wizyta...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ostatniedni]

Gratki!!! To połowa sukcesu, teraz,, tylko,, donosic. Życzę porzyganej ciązy bo takie są ponoć silniejsze.

[mala_iskierka]

Ostatniedni nie dziękuję, narazie walczę z temp. 37/38, i z nudnosciami (jupi)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adamowa82]

Mala_iskierka pięknie! Teraz będzie już tylko dobrze! A ile czasu minęło od T?

[mala_iskierka]

11.10 było 7 miesięcy, we wrześniu mieliśmy zielone światło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Verbena0901]

Iskierka Wow😍 coraz więcej dobrych wiesci.oby tak dalej.ja już niedługo zakończę tu swoją historie ,która trwa chyba gdzieś od stycznia.T miałam w sierpniu 2018☹️ A teraz w brzuchu siedzi 3 kg maluch.jeszcze 2-3 tyg.ktoea następna po mnie, bo już nie pamietam?pozdrawiam i powodzenia

[302ba955f2c1a079e9dc52123963cdc60425556d_5fa09db23cd0f]

Witajcie, Dziewczyny!

Chciałam Was zapytać, czy po trudnych doświadczeniach związanych z terminacją zdecydowałaś cię się w kolejnej ciąży na badania prenatalne? Chodzi mi głównie o badania wolnego DNA płodu.

Moja sytuacja wygląda tak, że T miałam pół roku temu. Ze względu na ogromną wad u dziecka (przepuklina pępowinowa, przepuklina kręgosłupa i sporo innych, "drobniejszych" problemów) nie musiałam robić amniopunkcji, bo zdaniem lekarzy nawet dobry wynik nie dawał mojemu dziecku szans na przeżycie dalej niż do porodu.

Aktualnie jestem w kolejnej ciąży, kilka dni temu miałam pierwsze USG genetyczne. Lekarz znający mój przypadek dokładnie wszystko zbadał, pomierzył i stwierdził, że nie widzi absolutnie żadnych anomalii. Mimo wszystko, ze względu na terminację poprzedniej ciąży i brak wiedzy, co tak naprawdę dziecku było, kazał rozważyć badania typu Nifty. I i tak muszę udać się na konsultację z genetykiem.

Mąż uważa, że to trochę strata pieniędzy, bo skoro wszystko jest dobrze, to ten wynik nic nam nie da. A ja chyba na każdy możliwy sposób szukam potwierdzenia, że teraz może być dobrze. Na badania inwazyjne bez wyraźnych wskazań nie zdecyduję się.

Czy robiłyście takie testy? Co Wam to dało? Czy byłyście chociaż trochę spokojniejsze?

[Adamowa82]

Joan

Po pierwsze bardzo Ci gratuluję i cieszę się, że pierwsze badania wyszły dobrze 😊

Ja jestem w trakcie starań i jak rozmawialiśmy z doktorem, narazie hipotetycznie, to też mówił o testach DNA, jeśli wszystkie badania byłyby ok, to mówił, że dla pewności warto byłoby zrobić. I nie robić amniopunkcji wtedy, chyba, że się upre, bo podobno należalaby mi się. Ja myślę, że ten spokoj jest wary pieniędzy wydanych na test 😉

[Verbena0901]

Joan również gratuluje😀co do pytania to zgodzę się z Adamowa ze robic i jeszcze raz robic.niekoniecznue inwazyjne(ja takie robiłam bo poprzednio wydałam pieniądze podwójnie, bo nifty nie kwalifikowało mnie na T wiec robiłam amniopunkcję fish)Teraz zrobiłam kosmowke i chyba po 3 dniach wynik zdrowy syn.ja bym się nie zastanawiała.

[302ba955f2c1a079e9dc52123963cdc60425556d_5fa09db23cd0f]

Dziękuję za gratulacje, mam nadzieję, że wszystko będzie przebiegało dobrze. Od ostatnich badań w końcu mam nadzieję, że może dziecko będzie się rozwijało prawidłowo i jeszcze zostanę mamą.

Ja od początku chciałam zrobić te badania, lekarz sugeruje ale że względu na koszty nie naciska, najtrudniej było z mężem. Ale właśnie po pracy wytłumaczyłam mu, dlaczego chcę, i wydaje mi się, że przyjął to do wiadomości i nie będzie robił problemów.

[OtoJa90]

Joan31
Ja jestem po dwóch terminacjach (mega rzadka wada genetyczna), aktualnie jestem w 18 t.c. i bez wahania zrobiłam amniopunkcje pod kątem całej genetyki i mutacji w naszym genie, ponieważ licho nie śpi... Rób badania i się nie zastanawiaj, to są badania dla naszego i dzieciątka dobra
Pozdrawiam Was Wszystkie Dziewczyny i gratuluję ciąż

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Japonka1981]

Napisane przez Niki111999

Cześć Japonka! Jestem w szpitalu i od 6 dni bezskutecznych metod czekam na T, o ciąże starałam się 2 lata z pomocą lekarza, hormony zastrzyki i takie tam, udało się i moje szczęście noe trwało długo 19 tydzień i wada genetyczna, wiemy od miesiąca i przerobiłam już wszystkie scenariusze, decyzja jest świadoma i nie podlega podważania, mam pytanie czy udało Ci się zajść w ciąże ponownie, tez myśle o in vitro, choć nie wiem jeszcze jak skończy się moja T, może operacja która jest obarczona sporym ryzykiem, wiec może problem ewentualnej ciąży sam się rozwiąże, napisz proszę czy się udało, jesteśmy w tym samym wieku i w zasadzie tak samo długo się starałyśmy. Pozdarawiam

Cześć, mi się udało po 6 in vitro, po dwóch latach od poprzedniej ciąży, drugi raz chłopiec i nawet ta sama data porodu. Synek się trochę pospieszył i od 30.09 jest ze mną, 4 tygodnie przed terminem ale wygląda na to, że wszystko w porządku. Współczuję, że musisz przez to przechodzić ale może moja historia da Ci nadzieję, że jeszcze może być dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pchelka216]

Japonia gratulacje. A ja dalej nic. na razie zrobiliśmy przerwę na złapanie oddechu bo mamy dosc po ostatnim razie i w marcu zaczynamy temat in vitro. obym w koncu do Was dołączyła bo na razie jestem mega w tyle i dole