..::Dieta Plaż Południowych - część VI ::..

[IlonaP]

no, ja już się poprawiłam i zjadłam wieśniaka, szynkę i pomidora mutanta

właśnie, mnie chodziło chyba o Łowicz, on jest prawie kwadratowy z naklejką jakby w fale dwukolorowe?

Pysiamn, fajnie, a im wolniej tym lepiej

[ninaad]

Witam
Ja wczoraj niestety znowu skusiłam się na wafelka WW - a wszystko przez to, że uciekła mi sprzed nosa kolejka no i czekając na następną oglądałam wystawę kiosku- no i padło na WW. Eh- zła jestem na siebie za ten brak silnej woli
No ale za to zapiekanka była mniam mniam- makaron razowy, podsmażone mielone z szynki, papryka, cebulka, do tego zioła. To wszystko zalane jajkiem rozbełtanym z odrobiną śmietany i startym serem. No a na wierzch sos pieczarkowy:slina :
I zostało jeszcze trochę na dzisiaj

A- i jestem z siebie dumna, bo odkurzyłam steper no i nawet pochodziłam na nim 20 min- zobaczymy tylko jak będzie z systematycznością...oby nie tak jak zwykle

Miłego dnia

[pysiamn]

Napisane przez IlonaP

no, ja już się poprawiłam i zjadłam wieśniaka, szynkę i pomidora mutanta

Ja też już po śniadanku

właśnie, mnie chodziło chyba o Łowicz, on jest prawie kwadratowy z naklejką jakby w fale dwukolorowe?

oooooo dokładnie tak

Pysiamn, fajnie, a im wolniej tym lepiej

Dziękuje bardzo się cieszę, chociaż wolałabym by to troszkę szybciej leciało zwłaszcza że u mnie ma co lecieć No ale wiem że tak jest lepiej i zdrowiej
Niech będzie ważne ze spada

[bambi1311]

witam Plażowiczki
wracam na plaze po krotkim zalamaniu
w tamtym tygodniu jak sfiksowala mi waga, to dopadla mnie chwilowa rezygnacja, a ze do tego nawarstwilo sie mnostwo okazji do podjadania grzesznych rzeczy, i oczywiscie uleglam pokusom
ale coż andrzejki, wizyta w ukochanym Poznaniu, trzydziestka przyjaciela, to wystarczajace powody by poszalec, nie myslac o konsekwencjach
na szczescie zaleta naszej dietki jest to, ze mozna sie opamietac i grzecznie wrocic, tak wiec robiejuz nie gniewam sie na wage za pokazywanie glupot i biore sie dalej za siebie
wczoraj Was poczytalam i jestem juz na biezaco
i zaczynam moj dzien od owsianki z jogurtem naturalnym

[Rosalyn]

Hej1 Ja też witam wszystkich.
Bambi, no to wracaj na plażę i nie załamuj się więcej!
U mnie super, trzymam się dietki, na razie się nie ważę, ale wczoraj poczułam pierwszy raz luz w spodniach!!!

[Nedda]

Napisane przez Rosalyn

Hej! Ja tu jestem od niedawna ale widzę że kilka weteranek się nazbierało

No ja też wychodzę z domu o 12 i do tej pory jem śniadanie i obiad, też pracuję do 9 wieczorem, więc wiem jak to jest. No ja mam jakąś tam małą przerwę i kupuję sobie sałatkę fitness i jem bez sosu. Myślę, że Ty też możesz jeść coś pożądnego w domu i brać tylko 2 posiłki ze sobą.

Tak w ogóle 5 dzień zaliczony!

Hmn to dobrze,że ktoś rozumie Zobaczymy co wyjdzie-dzisiaj wyjezdzam na dwa dni wiec az boje sie myslec ile jedzenia powinnam ze soba wziasc ;/
Gratulecje i kolejnych 555dni :P

Napisane przez IlonaP

melduje się następna
przygnałam z przedszkola i zamiast robić śniadanie to kawkę popijam i buszuję po Wizażu
Olcikl, gdzieś widziałam taki temat tu na Dietetyce albo Fitnessie, jak znajdę to podrzucę, Ty też poszukaj w wyszukiwarce
pamiętam tylko, że przed chyba trzeba węgle złożone żeby nie paść a po białko, żeby organizm nie spalał własnych mięśni
Nedda, no w końcu jeździsz samochodem, więc dźwigać tego nie będziesz a zawsze lepiej mieć coś pod ręką. Nie wiem po jakich okolicach śmigasz i jakie knajpy masz po drodze, ale w większości na ogół filet z kurczaka albo rybkę z grilla da się dostać i surówkę - zawsze można poprosić o sos oddzielnie.

Niestety Plaza uzależnia ;-) Tak jezdze samochodem ale nie uscislilam-dojezdzam do pracy 100km busem -takze raczej nie moge poprosic kierowcy o przerwe w podrozy na przydrozny bar


A dzisiaj juz po sniadaniu-

S1.jajecznica z 2 jajek,pomidora,pol cebulki i zielonej pietruszki plus kawa z odrobina smietanki light 4 %tluszczu.

A co dalej?Wyjezdzam za godzine i wracam dopiero jutro wieczorkiem...

[effa79]

Czesc
Wrocilam po przedluzonym weekendzie u rodzicow. Bylo niezle. Moj tata kupil alaskana, mlody 2,5 msca ale juz z ADHD wiec moje chlopaki mieli ubaw po pachy
Troche Was podczytalam, zeby byc na biezaco.
No i myslalam, ze Wam napisze, ze weekend ok, w sumie bezgrzeszny nie liczac malego kawalka szarlotki... Ale niestety... 4 godz. za kolkiem, z dwojka maluchow, padajacym deszcze i niekonczacym sie sznurkiem Tirow mnie dobil. Czulam jak moj mozg przestaje pracowac... I zjadlam jakies 15 dkg piernikow - takich suchyach w polewie lukrowej Plus troche slonych paluszkow... Nawet nie mialam gorzkiej czekolady pod reka. Ja mam tak, ze w trasie dluzszej musze sobie podniesc poziom cukru, bo trace koncentracje zupelnie...
Za to jak wrocilam, to polecialam jeszcze na basen. I od razu bylo mi lepiej.
No i nadal brak @, co mnie okrutnie irytuje i wybija z dietowej rutyny.
No ale dzis wrocilam na jedyna sluszna droge zjadalam jajecznice z pomidorami i pieczarkami. Zaraz wciagne grejfruta, salatke mam w pracy warzywna z orzeszkami i feta, i jakas piers pewnie na obiadokolacje.
I na zakupy musze isc.

Pysiamn no i super, ze w dol

Bambii ee tam, najwazniejsze, ze wracasz, a wrazenie na szkieletorach zrobilas???

Paprak ja sie wlasnie tez zastanawialam, skad Ty piszesz, ale juz wszystko jasne

WIdze, ze grono sie powieksza, takze i ja witam stare i nowe bikiniary

[live]

Wkoncu odnalazłam wątek , który mnie interesuje , dziewczęta dzieki wam zaczełam SB i powiem wam ze dzisiaj konczę 1 faze tej diety i zrzuciłam 3 kg z a w pasie 5cm mniej z czego jestem strasznie zadowolona i szczęsliwa , powiem tylko tak stosowałam się co do zasad jak posłuszna uczennica oprócz jednej rzeczy ,,,oliwy z oliwek,,, nieznosze jej zapachu i smaku specjalnie sobie kupiłam jak zaczynałam dietke i moja pierwsz rybka na tym oleju wyladowała w koszu nie wiem ale poprostu jest ochydna więc to był mój jedyny grzech, i teraz mam pytanko czy wchodząc na II faze moge od czasu do czasu dodac majonezu do sałatki??? bardzo prosze o odpowiedz,,,pozdrawiam plazowiczki

[IlonaP]

Effa, to teraz na wszelki wielki woź ze sobą w torebce jakąś mieszankę orzechów, czekoladę i może trochę suszonych owoców , za kółkiem nie ma żartów! to sie nie psuje, a zawsze będzie pod ręką

a ja zupełnie zapomniałam, że wczoraj był ostatni dzień I fazy, no nic zacznę II od jutra... owsianką

Live, poczytaj sobie: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...8&postcount=95

[effa79]

Napisane przez IlonaP

Effa, to teraz na wszelki wielki woź ze sobą w torebce jakąś mieszankę orzechów, czekoladę i może trochę suszonych owoców , za kółkiem nie ma żartów! to sie nie psuje, a zawsze będzie pod ręką

a ja zupełnie zapomniałam, że wczoraj był ostatni dzień I fazy, no nic zacznę II od jutra... owsianką

Live, poczytaj sobie: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...8&postcount=95

Ilona no teraz to juz sie bede zabezpieczac. Myslalam, ze jak w ogole nie mam ochoty na slodkie, to tu tez mi sie uda... Stwierdzilam, ze jednak lepsze pierniki od wypadku na drodze...
No nic, wyjazd na Świeta w dluzsza droge zapewne bedzie bardziej przeze mnie przemyslany pod tym katem
I gratuluje skonczenia I fazy? Uczcisz to wazeniem?
Ja jakos sie bezpieczniej caly czas czuje z mala iloscia wegli... zis tylko owoc, ale to tez przez te pierniki...

[IlonaP]

zważyłam się dziś rano, ale jak było do przewidzenia po grzechach weekendu jest 1kg na plusie i @ za pasem
najważniejsze, że nie ciągnie mnie do słodyczy i podjadania między posiłkami
ale, ale, weszłam w spodnie, w których ostatnio nie mogłam się dopiąć - "weszłam" w mojej praktyce oznacza, że swobodnie mogę w nich funkcjonować, a że "są dobre", że na mnie lekko wiszą

[onaella]

witam

Ja już po tygodniu 1 fazy i na wadze minus 3,5 kg

Po sobie widzę, że też troszkę ubyło, brzuszek mniejszy a i po cm z ud uciekło


Jedyny moj problem to taki, że zawsze na 1 fazie strasznie tracę apetyt, ale wlaczę z tym i staram sie jeść więcej Miałam jedynie ze 2 dni, gdzie zjadlam naprawdę mało ale zdaję sobie z tego sprawę i staram się poprawić

[asiol]

graqtuluję wszystkim plażowiczkom spadku - dajecie mi nadzieję kochane
moja walka się jeszcze nie skczyła hehehe

Napisane przez bambi1311

witam Plażowiczki
wracam na plaze po krotkim zalamaniu
w tamtym tygodniu jak sfiksowala mi waga, to dopadla mnie chwilowa rezygnacja, a ze do tego nawarstwilo sie mnostwo okazji do podjadania grzesznych rzeczy, i oczywiscie uleglam pokusom
ale coż andrzejki, wizyta w ukochanym Poznaniu, trzydziestka przyjaciela, to wystarczajace powody by poszalec, nie myslac o konsekwencjach
na szczescie zaleta naszej dietki jest to, ze mozna sie opamietac i grzecznie wrocic, tak wiec robiejuz nie gniewam sie na wage za pokazywanie glupot i biore sie dalej za siebie
wczoraj Was poczytalam i jestem juz na biezaco
i zaczynam moj dzien od owsianki z jogurtem naturalnym

bambi to widzisz ja tez odeszlam od diety, strasznie sie wkurzylam po powrocie ze mi waga znów skoczyła (chociaż spodnie wiszą), więc przez ostatnie 2 dni darowałam sobie sb, ale od tej chwili (pomijam sniadanko i 2giw sniadanko) wracam na moje sb, niestety najblizsze tygodnie beda cieżke dla diety - urodziny męża, moje urodziny, święta, wigilia ze znajomymi sylwester
aaaaaaaaaa

dam radę
muszę tylko z Was wziąć przykład, i pobuszować między garami, żeby robić takie pyszne dietetyczne dania

Napisane przez live

Wkoncu odnalazłam wątek , który mnie interesuje , dziewczęta dzieki wam zaczełam SB i powiem wam ze dzisiaj konczę 1 faze tej diety i zrzuciłam 3 kg z a w pasie 5cm mniej z czego jestem strasznie zadowolona i szczęsliwa , powiem tylko tak stosowałam się co do zasad jak posłuszna uczennica oprócz jednej rzeczy ,,,oliwy z oliwek,,, nieznosze jej zapachu i smaku specjalnie sobie kupiłam jak zaczynałam dietke i moja pierwsz rybka na tym oleju wyladowała w koszu nie wiem ale poprostu jest ochydna więc to był mój jedyny grzech, i teraz mam pytanko czy wchodząc na II faze moge od czasu do czasu dodac majonezu do sałatki??? bardzo prosze o odpowiedz,,,pozdrawiam plazowiczki

gratuluję spadku wagi , jeśli chodzi o majonez to spokojnie możesz dodać niewielką ilość do sałatki (najlepiej wymieszać z jogurtem naturalnym)
z majonezu - lepszy jest ten w wersji nieodłuszczonej - odtłuszczone mają więcej węgli, porównaj sobie opakowania, a my węgli nie chcemy


dobra
kurcze muszę się wziać za siebie
zaraz robię mocne espresso, spiszę sobbie co mam dzisija do roboty i lecę biegać
bo obiecałam mężowi, że jak wróci z pracy, będę "wybiegana"

[bambi1311]

Asiol, my w ogole oscylujemy wokoł podobnych cyferek na tej wadzei na pewno nie ma sie co stresowac, bo to wlasnie ich wina ważą sobie jak im sie podoba, przeciez nei jset mozliwe, zebysmy faktycznei przytyly przez dzien lub dwa, nie ma takiej opcji, ale faktycznie potrafia wkurzyc!!!!! chyba takze Dark Chocolade miala ostatnio ten sam problem!!!
na szczescie ja sie swietnie czuje z posilkami SB, dlatego tak grzecznie wracam, dzisiaj poko co bylo bardzo ladnie, a jak wroce z pracy, to zrobie kurczaczaka z mozarella w sosie pomidorowym, juz kurczaczek sie rozmraża
Effa, te moje kosciotrupy jakos nie zwrocily uwagi na moj spadek, hehehe, pewnie dlatego ze widzialysmy sie ostanio na moim weselu, a od tego czasu praktycznie jestem na utrzymaniu, ehhehe, jesli chodzi o moja wage
teraz musze sie troszek zmobilizowac, zeby moze chociaz 1 kg stracic, mysle ze po tym zalamaniu bedzie mi latwiejbo za 2 tygodnie jedziemy wreszcie na snowboard, a to tydzien totalnego szalenstwa, wiec moze od tego mi cos zleci

[IlonaP]

mój dzisiejszy obiadek - duszona cebula z pieczarkami zalane pomidorkami z puszki
do tego kawał pieczonej piersi indyka
muszę przyznać, że ten sposób pieczenia jest super, nawet po podgrzewaniu mięso jest nadal soczyste
w misce odpoczywa ciasto na gofry maślankowe, zrobiłam z orkiszu 2000 i pszennej 1850, zobaczymy co to za cudo...

[zielonamorelka]

witam
ja zawalilam troche bardzo diete dzisiaj
wszystko meni denerwuje
zbilam sobie noge i okulary
na dodatek musze przygotowac prezentacje na czwartek[conajmniej 10 stron]
mam juz tego wszystkiego dosyc

gratuluje wszystkim zrzuconych kilogramow.

[agnieszka.m.j]

nie lam sie morelko ciezkie dni niestety zawsze sie pojawiaja, ale trzeba wziac sie w garsc ja zawalilam diete w sobote i kosztowalo mnie to 1kg na plusie, ale od niedzieli z powrotem na diete i jest ok

[85stokrotka]

ja tez zawalilam wczoraj ehhh wrocilam z koła o 21, i Tz zrobil kolacje i kupil ciasteczka i musialam skosztowac:/ ale od dzis ok

[dygotka8]

hej...
u mnie róznie z SB,przeszłam już I fazę i teraz jem prawie wszystko,ale nie wiem czy zgodnie z zasadami...po prostu staram się jeść wmiarę zdrowo.nadal nie kupuję i nie jadam czekolady i innych słodyczy z czego jestem dumna,ale czuję,że powoli zaczyna mi brakowac cukru....straszną mam ochotę na melona,ale nie mam w domu

nie ważyłam się po skończeniu 14 dni I fazy więc nie wiem ile mi ubyło....
miłego wieczorku

[effa79]

Co tu taka cisza???
Jeny mam taki syf w mieszkaniu - weekend nas nie bylo, a po powrocie jakby tajfun przeszedl. Takze mam co robic. Jeden maluch spi, drugiego zaraz spacyfikuje i do roboty

A dzis zjadlam:
s: jajecznica z pomidorem i pieczarkami
przekaska: grejfrut
II ś: salatka z kapusty pekinskiej, warzyw, orzechow i fety
przekaska: dwie garscie orzechow ziemnych
obiad: piers z kurczaka pieczona w pomidorach plus reszta salatki
teraz jeszcze jablko

I wlasnie. Podpowiedzcie jak to jest z owocem wieczorem. Ja juz nie jestem glodna, ale na to jablko mialam taka ochote, ze zjadlam teraz. Oczywiscie ze skorka
Zastanawiam sie, czy czasem jablek nie zamrozic, bo dostalam wielka torbe takich prosto z ogrodu niepryskanych.

Bambii kurcze to w sumie tylko pogratulowac utrzymania wagi Ja tam powiem nieskromnie, ze niektorym szczeka opadla, po tym jak mnie widzieli jakies 9 kg temu Niezle uczucie
Zeby tylko jeszcze ten okres dostac, bo zwariuje...

[effa79]

I nadal spokoj???
Gdzie jestescie dziewczyny????
Paprak pewnie cos gotuje
Ilona tez
Pysiamn cwiczy na stepperze
Bambii przesypia chec na slodkie
Natala sie uczy
Morelka pewnie tez sie uczy
Mhmm a reszta, dzis nie piatek, zeby Fruity byla na pokerze

[Ahcak]

hej ho!

U mnie sobie jakoś spokojnie leci dzień za dniem, nic nie czuję, żebym chudła, ale za to dobrze się czuję przynajmniej, bo wiem, że zdrowo jem, słodyczy nie jem, ani śmieciowego jedzonka i to najważniejsze Nie ważę się, bo chyba się baterie w wadze wyczerpały, bo coś szalała, więc je wyjęłam i jeszcze nie zdążyłam znaleźć odpowiednich do wymiany. I bardzo dobrze, bo nie kusi ^^

Dziś miałam trzecią jazdę i pierwszy raz łuk na placu, blehhhh jaki on głupi. Jutro pewnie będę miała zakwasy na szyi i plecach od tego patrzenia do tyłu . . . no ale chociaż trochę gimnastyki

Moje jedzonko:
Ś: 2 jajka jak sadzone, zioła, na to 2 plasterki wędlinki (pierś z indyka), pomidor w plasterkach, plasterek serka topionego, ułozone warstwowo i usmażone;
II ś: wiesniak;
O: pierś z kurczaka w ziołach + surówka z pekińskiej z sosem czosnkowym swoim;
Podw: jabłko z kefirem i cynamonem;
K: twarożek wiosenny (ser, trochę jogurtu, rzodkiewka, rzodkiew biała, szczypiorek, słonecznik, przyprawy).

Napisane przez effa79

I wlasnie. Podpowiedzcie jak to jest z owocem wieczorem. Ja juz nie jestem glodna, ale na to jablko mialam taka ochote, ze zjadlam teraz. Oczywiscie ze skorka
Zastanawiam sie, czy czasem jablek nie zamrozic, bo dostalam wielka torbe takich prosto z ogrodu niepryskanych.

Co do owoców, to według ogólnych zasad zdrowego odżywania i zdrowej redukcji, owoce i wszelkie węglowodany powinno się jeść do południa. Też tak się staram, ale dziś przed jazdą chciałam dodać sobie energii owockiem, no i miałam ochotę
Agatston też w sumie do tego namawia, aczkolwiek proponuje na początek jeść owoce wieczorem, żeby zapobiec możliwemu gwałtownemu wzrostowi i spadkowi glukozy we krwi, a co za tym idzie wzmożonego apetytu. Potem jak już się umie to kontrolować to raczej wczesniej jesć te słodkości. W jego przykładowych jadłospisach w książce owoce składnikami wieczornych deserków.

I pytanko: da się jabłka zamrozić? Chyba takie przemrożone są niedobre?

PS:Bardzo ładne masz jadłospisy

Napisane przez effa79

I nadal spokoj???
Gdzie jestescie dziewczyny????

Nom, okrutnie tutaj cichutko . . . Cisza przed burzą

Buziale

[IlonaP]

pudło
ale oglądałam "sezon na świeżość" Anny Olson na kuchnia.tv - uwielbiam jej przepisy, dzisiaj była sałatka 3 fasoli, w sam raz dla nas i druga z pieczonej papryki i bakłażana
jak chcecie to wrzucę receptury, oczywiście jeśli trzeba to postaram się przerobić pod SB
kurczę, lubię te dietę, bo większość moich ulubionych dań z małymi modyfikacjami się nadaje

wszamałam sałatkę z pomidorów, rzymskiej, czerwonej cebuli i resztek wczorajszego łososia z rusztu made my TŻ [jeszcze na jutro mi zostało]
gofry wyszły ok, także możecie śmiało robić

a z tym owocem to dokładnie nie pamiętam, muszę sprawdzić - o, już mnie Ahcak wyręczyła, coś mi się kołatało, że wieczorem czyli przeciwnie do podstaw R ale nie byłam pewna

a jabłka chyba tylko jako mus można mrozić, takich surowych raczej nie

[CarmelaSoprano]

plażowiczki wracam do gry...jutro u mnie dzień trzeci))

[zielonamorelka]

hehe co do mnei tez pudlo.co prawda powinnam sie pouczyc ale weny nie mialam
zaraz pujde poszkicowac komiks na plastyke a poucze sie na przerwie

za to jadlam "smieci"w sesie duuuzo owockow[i bardzo mi sie humorek od tego poprawil]a pozniej jeszcze wciagnelam pizze[jak dawno czegos takiego nei jadlam]i nie zaluje.raz sie zyje.jutro tez jest dzien i bedzie juz ladna dietka.a dzisiaj jeszcze bym sobie kisiel zjadlaale juz dam sobie spokoj hehe
dobranoc dziewczyny

[Olllggaaa 18]

Pierwsza faza SB po tygodniu bez grzeszków stosowanie się do diety.

Rezultat:
- zatwardzenie


Miała któraś tak jakieś rady ??

[Rosalyn]

Najlepszą radą jest branie błonnika. Ja osobiście polecam Colon C - stosuję od początku diety i jest ok.

W ogóle u mnie 6 dzień zakończony.

[paprak]

witam dziewczyny

Nie mam czasu na nic wiec dobrze, ze chociaz znalazlam chwilke przeczytac co napisalyscie. Pod koniec tygodnia mysle, ze bede miala wiecej czasu to sie odezwe.

witam nowo przybyle, gratuluje spadkow na wadze, lacze sie z tymi u ktorych zastoj

ahcak nie mow nic o luku bo ja dwa razy oblalam luk i nawet nie wyjechalam na miasto Ale jezdze od kilku lat wiec jak widac wszystko do przejscia powodzenia

effa79 Niczego nie gotuje chwilowo bo nic mi sie nie chce. Ledwie kompa trzymam zeby pisac ale fajnie poczytac, ze sobie radzicie

Spokojnej nocy

edit: Olllga 18 duzo blonnika i jeszcze wiecej wody

[IlonaP]

za mało błonnika
jadłaś warzywa i strączkowe?
w tej chwili to jedynie activia mi przychodzi do głowy a potem w II fazie jabłka i śliwki oraz otręby

[effa79]

Napisane przez Ahcak

Dziś miałam trzecią jazdę i pierwszy raz łuk na placu, blehhhh jaki on głupi. Jutro pewnie będę miała zakwasy na szyi i plecach od tego patrzenia do tyłu . . . no ale chociaż trochę gimnastyki

Ja na egzaminie na luku dwa razy na slupki wjechalam, ale jakos moj egzaminator puscil mi to plazem

Moje jedzonko:
Ś: 2 jajka jak sadzone, zioła, na to 2 plasterki wędlinki (pierś z indyka), pomidor w plasterkach, plasterek serka topionego, ułozone warstwowo i usmażone;
II ś: wiesniak;
O: pierś z kurczaka w ziołach + surówka z pekińskiej z sosem czosnkowym swoim;
Podw: jabłko z kefirem i cynamonem;
K: twarożek wiosenny (ser, trochę jogurtu, rzodkiewka, rzodkiew biała, szczypiorek, słonecznik, przyprawy).



Co do owoców, to według ogólnych zasad zdrowego odżywania i zdrowej redukcji, owoce i wszelkie węglowodany powinno się jeść do południa. Też tak się staram, ale dziś przed jazdą chciałam dodać sobie energii owockiem, no i miałam ochotę
Agatston też w sumie do tego namawia, aczkolwiek proponuje na początek jeść owoce wieczorem, żeby zapobiec możliwemu gwałtownemu wzrostowi i spadkowi glukozy we krwi, a co za tym idzie wzmożonego apetytu. Potem jak już się umie to kontrolować to raczej wczesniej jesć te słodkości. W jego przykładowych jadłospisach w książce owoce składnikami wieczornych deserków.

I pytanko: da się jabłka zamrozić? Chyba takie przemrożone są niedobre?

PS:Bardzo ładne masz jadłospisy

Dzieki



Nom, okrutnie tutaj cichutko . . . Cisza przed burzą

Buziale

O prosze, to mnie w sumie zaskoczylas tymi owocami, bo myslalam, ze wlasnie najlepiej je jesc do poludnia... Czyli spokojnie
Skonczylam z jablkami, zrobilam wieeelkii gar musu, jutro w sloiki powkladam. Na probe dwa woreczki zamrozilam... zobaczymy, co z tego wyjdzie

Ilona, a ja wlasnie patrzalam na ten twoj przepis na gofry dzis. Choc kusza mnie mufinki jablkowe Bambii I wrzucaj koniecznie przepisy Ja zrobilam na jutro salatke z peczaku i kuraka, jak posmakuje i stwierdze, ze sie nada, to wrzuce na przepisy

Paprak a co sie dzieje?

Morelka no i kazdy musi miec chwile slabosci, byleby wrocic na prosta