2011-04-19, 13:42 | #361 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
Edytowane przez cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 Czas edycji: 2011-04-19 o 13:43 |
|
2011-04-19, 13:43 | #362 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
|
|
2011-04-19, 13:52 | #363 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
To nie tłumaczenie, ale grzeczna odpowiedź na Twoje wątpliwości tyle tylko, że Ty takich niuansów nie chwytasz. No, ale jaki guru, takie umiejętności. Zmień "miszcza" na innego.
|
2011-04-19, 13:54 | #364 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
|
2011-04-19, 13:58 | #365 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
|
2011-04-19, 15:33 | #366 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
Cytat:
otóż umieć coś ignorować, nie znaczy zawsze ignorować. tym razem zareagowałam. innym razem mogłoby mi się nie chcieć i przeszłabym nad głoszonymi przez niektórych mężczyzn herezjami do porządku dziennego a ja nie lubię sprzeczności. autor, który najpierw zadaje naiwne pytanie, co ona ma na myśli, po czym przedstawia się jako wytrawny gracz nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. no i pięknie się podsumowałeś: stanowisz drobne zakłócenie! brawo za umiejętność trzeźwego spojrzenia na rolę jaką pełnisz i oczywiście zgoda: nie ma się czego bać mówisz, że aż tak naiwny nie jesteś? tym lepiej dla Ciebie Cytat:
zgodnie ze słownikowym znaczeniem rozumiem, czyli mniej więcej tak to idzie: Pokora – cnota moralna, która w ogólnym rozumieniu polega na uznaniu własnej ograniczoności, nie wywyższaniu się ponad innych i unikaniu chwalenia się swoimi dokonaniami. Jak mówi znany holenderski psychiatra, Gerard J. M. van den Aardweg: "Pokora jest warunkiem uzyskania dojrzałości duchowej oraz psychicznej"[1]. przy okazji polecam wikipedię- świetna rzecz Cytat:
to by oznaczało, że wzrósł Ci poziom tego słowa na "p", o którym było wyżej. |
||||
2011-04-19, 15:57 | #367 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
Jeśli ktoś potrzebuje czasu na pogodzenie się to niech sobie go da. Dla niektórych terapią jest poznanie drugiej osoby i nie myślenie o poprzedniej (ew podświadomie) Pewnie, że każdy chce być wyjątkowy i niezastąpiony. A może osoba, z którą byliśmy nas nie kochała (lub myślała, że kocha) to co z tego? Wtedy nasza miłość też nie była prawdziwa. Bo warunkowa. Można kochać kogoś na odległość, nawet jeśli jest z inną osobą, nawet jeśli nas nie kocha . Po prostu |
|
2011-04-19, 15:58 | #368 | ||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Uznałaś, to uznałaś. Nie przeszkadza mi to w najmniejszym stopniu.
Cytat:
Ależ Wy jesteście do siebie podobne. To oczywiste. Tylko powstaje pytanie: "Czy kobiety nie lubią innych kobiet, dlatego bo nie lubią sprzeczności? Czy nie lubią sprzeczności i dlatego nie lubią innych kobiet?" Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ciekawe co ludzie robili jak wikipedii nie było? Może książki czytali? W Twoim rozumieniu z pewnością nie wzrósł i o to jestem spokojny. To było kontrolne pytanie praktyczne w odróżnieniu od wcześniejszego teoretycznego, a i tak na nie nie odpowiedziałaś więc to bez znaczenia. |
||||||
2011-04-19, 16:37 | #369 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 262
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Przyznam się ,że już sie pogubiłem.Sprawa wyglądała wg. mnie bardzo prosto a co niektóre kobiety tak zamieszały ,ze teraz już sam nie wiem.Poprostu podobnie jak GŁUCHY TELEFON.
Myśle ,że główny problem to taki ,że wczuwacie się w role mojej eks i z racji kobiecej solidarności tak się wypowiadacie. Przeprowadze sondaż pt. Gdy zostawi Cie bliska ci osoba [obojetnie z jakiego powodu] to czy jak po tyg.od rozstania pójdziesz z kimś innym do łózka to te twoje zachowanie jest naganne,godne potępienia ?I czy takie zachowanie oznacza ,że tej osoby nigdy nie kochałas/eś ? ps.odpowiadając na to pytanie pamietajcie ,że każdy inaczej reaguje na takie sprawy. Edytowane przez menn Czas edycji: 2011-04-19 o 16:47 |
2011-04-19, 16:40 | #370 | ||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
Cytat:
przypominam, że Ty ponoć nie jesteś kobietą! akurat tutaj nie mówiłam o nim, tylko o faktach... ale być może się nie poznałam.... być może właśnie dlatego, że wysyłał sprzeczne komunikaty.... ach ci mężczyźni- pomieszanie z poplątaniem! i jak was nie kochać ? Cytat:
a czy malutki- nie wiem. chociaż nie byłabym zdziwiona. Cytat:
Cytat:
i nic Ci nie zarzucałam, po prostu grzecznie pytałam. nie histeryzuj jak facet nie mów! i właśnie stamtąd znali takie terminy jak ten na "p"??? Cytat:
- rada ode mnie na przyszłość: nie zadaje się pytań kontrolnych, na które nie zna się odpowiedzi. oczywiście nie bierz tego do siebie. |
||||||
2011-04-19, 16:41 | #371 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
według mnie -nie jest nagannym sex po tyg.znajomości (obojetnie pod jakim wpływem).na pewno nie tworzyłabym już nowego związku,a sex byłby tylko dla sexu. -nie jest nagannym poszukiwanie nowego opartnera po tyg. od zerwania -takie zachowanie nie oznacza braku miłosci do EKS-a Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2011-04-19 o 16:42 |
|
2011-04-19, 16:41 | #372 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
Dla jednej osoby sex na następny dzień od zerwania będzie to jakiś sposób odreagowania,dla innej po roku będzie za wcześnie.Wszystko zależy jaki to związek,jak nas to poruszyło itd.Jednak to,że idziesz z kimś innym do łóżka tydzień po zerwaniu nie oznacza,że tej osoby poprzedniej nie kochałeś.Mam wielu kolegów,których jak rzuci dziewczyna idą do łóżka z inną. |
|
2011-04-19, 16:44 | #373 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 106
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Oczywiście, że postanowił nie marnować, co ewidentnie świadczy o bardzo dużym zaangażowaniu uczuciowym w poprzednią relację i bardzo dużej miłości. Spokojnie, ja nie mam z tym problemu, co jednocześnie nie przeszkadza mi odczuwać zdziwienia, tudzież zniesmaczenia z powodu cudzego zachowania. Chyba mi wolno
__________________
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował. |
2011-04-19, 17:03 | #374 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 191
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
Do A kuku - zbytnio generalizujesz wszystko w swoich wypowiedziach. Nie będę cytować konkretnych bo teraz i tak ich nie znajdę w tym natłoku postów. Ale generalnie wrzucasz wszystkie kobiety do jednego wora- jak coś płci żeńskiej to zaraz gierki, udawanie, maska itp. A po co to? Po co celowo próbujesz podzielić piszących na dwa obozy? Nikt tutaj nikogo nie oceniał pod względem płci a zachowania i tego się trzymajmy- Ty również Co do pogrubionego i całej sytuacji autora moja rada taka: dajcie już sobie spokój oboje. Ty i Twoja dziewczyna. Już koniec tych gierek i kalkulacji z cyklu: nie powinienem jej tak szybko wybaczać bo może stać się tak lub siak...lub: posłucham koleżanek, zostawię go to może wywołam w jego zachowaniu określoną reakcję. Nikt tu nie umniejsza winy Twojej dziewczyny. Zachowała się niedojrzale, pochopnie i głupkowato ale Ty też jak wyczytałam nie zasypywałeś gruszek w popiele przez ten czas- nowa dziewczyna, seks. Nic nie wypominam, nie oceniam staram się tylko obiektywnie spojrzeć na sprawę. Jeśli kochasz tę kobietę, zależy Ci na niej, na Waszym uczuciu to porozmawiajcie. Wytłumacz jej, że nie chcesz być tak traktowany-chociaż mnie się wydaje, że ona doskonale wszystko zrozumiała i miejmy nadzieję wnioski wyciągnęła. Przestań kalkulować, wyrzucać kto pierwszy zaczął zabawę, gierki itp. Po co to komu? Nie wyliczajcie, kto pierwszy, z kim i po jakim czasie od rozstania wylądował z kimś innym w łóżku. Skoro jak sam twierdzisz kochałeś/kochasz ją bardzo to też postaraj się zrozumieć. Jej decyzja też nie wzięła się z kosmosu. Źle się działo, może ją zaniedbałeś, posłuchała głupich rad pewnie też niezbyt rozsądnych koleżanek i gotowe. Dajcie sobie trochę czasu i zrozumienia.
__________________
Od 1.06.2010 zero prostownicy! 1.Włosomaniaczka-dbam i zapuszczam! 45-46-47-48-49-50-51-52-53-54-55-56-57-58-59-60 -61-62-63-64-65cm 2.Dbam o cerę! 3.Odchudzanie! 58-57-56-55-54 4.Dbam o ciało! Edytowane przez Sailor Brzoskwi Czas edycji: 2011-04-19 o 17:08 |
|
2011-04-19, 17:39 | #375 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
|
|
2011-04-19, 18:21 | #376 | |||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: NZ
Wiadomości: 951
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
Troche inaczej to chyba bylo... czy cos znowu w wypowiedziach autora ominelam? Not. Kocha ja. Ale zranila go. Zabawila sie na jego uczuciach gorzej niz nie jedna by to zrobila. To, ze po tym wydarzeniu zmienil sie jego tok rozumowania mnie osobiscie nie dziwi. Dziwiloby mnie natomiast gdyby po takim zagraniu z jej strony on przebaczal i przyjmowal spowrotem z otwartymi ramionami. Cytat:
A przy rozstaniu sie specjalnie nie rozgadywala w czym rzecz. A chyba obie wiemy jakie kobiety sa gadatliwe i ile to o problemach potrafimy sie wyzalac... Szczegolnie jak chcemy cos osiagnac; jak eks autora? Cytat:
Czyzby oboje siebie warci? Cytat:
Cytat:
Wiec ewentualna wstrzemiezliwosc z natury? Chyba nie musze mowic, ze nie widze w tym nic zlego i z miloscia do bylego nie mialoby nic wspolnego.
__________________
1. Rzucilam palenie.
Edytowane przez koralik24 Czas edycji: 2011-04-19 o 18:39 |
|||||
2011-04-19, 19:17 | #377 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
tego watku nie byloby gdyby nie zazdrosc ex na tej rocznicy....
poza tym dziewczyny ktore wykazuja jakies skrajne subiektywne oceny...ktore glownie wine zwalaja na autora..ktore przeistaczaja FAKTY przez pryzmat swojej osoby i doswiadczen...to zrozumcie w koncu !!! ze skoro ona zabawila sie jego uczuciami to on nie mial najmniejszych podstaw do tego aby byc poblazliwy jej zachowaniu ;/ czego wy wymagacie i oczekujecie od facetow kiedy same konczycie? chciala konca to co kuzwa on juz nie moze miec INNEJ ? to juz takie zle? ta co rzucila bedzie sie zabawiac bedzie z kims to czemu autor nie moze? czemu nie moze po tygodniu czy po 2 dniach uprawiac seksu? i czemu do cholery to musi oznaczac ze tamtej nie kocha??? rownie dobrze mozna kuzwa zapytac dlaczego robila takie gierki skoro kocha ??!!!!!!! jak same sie zastanowicie tak glebiej OBIEKTYWNIE to dojdziecie do takiego samego wniosku....on chcial z nia byc co innego jakby ja rzucil i odrazu byl z inna to wtedy zrozumialbym wasze oburzenie ale w tym przypadku? to nonsens niby kazda widzi wine dziewczyny (ja tez w dodatku tylko jej) ale zamiast skupic sie stricte na jej zdziwieniu i calej tej sytuacji, to forumowiczki (niektore) wydaja jakies bzdurne sady o autorze pozbawione wszelkiej argumentacji..wykazujac delikatny feminizm, brak zrozumienia i tolerancji innchy pogladow i podejsc do zycia Edytowane przez normalnyFacet Czas edycji: 2011-04-19 o 19:19 |
2011-04-19, 21:06 | #378 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
|
|
2011-04-19, 21:14 | #379 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 106
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
Bez zbędnych dywagacji w oderwaniu od tego wątku... z tego co kojarze to autor się wahał i ogłosił po spotkaniu z dziewczyną chwilowy odpoczynek i tak zwany "stan zawieszenia". Nie jestem pewna, bo sporo tu tych postów ostatnio się namnożyło, także mogę się mylić. Uprzejmie proszę mnie poprawić, jeśli nie tak było. A jeśli tak faktycznie było... Czy Twoim zdaniem można to potraktować jako definitywne zakończenie związku? Nie ma przecież nic złego w tym, że dla jednej ze strony w zakończonym już związku, jest to definitywny koniec, ale nie komunikuje tego tej drugiej osobie. No bo jak to??? Przecież jeszcze kilka dni wcześniej tak bardzo się kochało i w związku tak ogólnie to całkiem dobrze było. W takiej sytuacji całkowicie oczywiste i naturalne jest, dobroduszne pozostawienie promyka nadziei na powrót. Chociaż nie, to nie promyk, to zapewne te resztki niewygasłej jeszcze miłości i jakże wielkiego zaangażowania. Nie ma również nic złego w tym, że jeśli ta osoba faktycznie planuje wrócić, to korzysta sobie z odzyskanej wolności i z tego, że nie jest chwilowo w zawiązku. No bo jak tu nie korzystać? Eeee, nie oszukujmy się... Tylko głupiec by nie skorzystał, co nie? W końcu jak znowu wejdzie się w związek, to będzie trzeba się ograniczyć do tej jednej osoby. Ale co się wcześniej skorzystało, to moje! I niech teraz żyje zaufanie, szczerość i szacunek. Niech żyje zaangażowanie i miłość. I jeszcze raz podkreślam, że nie umniejszam tutaj ewidentnej winy dziewczyny. Nie ma przecież nic złego w tym, że jak ona zaczęła, to trzeba było się jakoś odegrać. Toż to takie ludzkie. Także zgadzam się z niektórymi z Was. Dziewczyna zachowała się paskudnie. Autor wprost przeciwnie. Miał do tego wszystkiego prawo. Mógł się tak zachować? No mógł Każdy ma jakieś zasady, autor też ma swoje, do tego nie krowa, poglądy może zmienić. Nie tylko całkiem fair się zachował, ale dobrodusznie nie przekreślił (jeszcze) tego związku, ciągle się waha(ł). W końcu to była duża miłość i ogromne zaangażowanie, a że sobie czas jakoś umila tak bardziej intymnie z kimś innym. Faktycznie to o niczym nie świadczy. Się doszukuje nie wiadomo czego. Od zwykła potrzeba odreagowania. Jedni idą na siłownię, inni zaszywają się pod kocem z książką, niektórzy rzewnie zalewają się łzami, jeszcze inni uprawiają sex na pocieszenie. No OK. Poza tym każdy tam swoje potrzeby ma. Się czepiam W końcu nie jest w związku, bardzo kochał, ale już mu przeszło. A i najważniejsze - to przecież ona zaczęła! Z innej beczki - w samej konstytucji jest zapis dotyczący wolności obywatelskiej. Kajam się, nie licząc jednocześnie nawet na promyk zrozumienia
__________________
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował. |
|
2011-04-19, 22:11 | #380 | ||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Skupiasz się na ilości czasu, ja - na ilości przywiązania. Dla mnie osobiście nie ma różnicy w uprawianiu seksu np. tydzień przed rozstaniem, czy tydzien po rozstaniu. Przy założeniu, że wierność jest czynnikiem istotnym w związku (jak wiemy z treści wątku, tu była). Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ale że się kochało tydzien wcześniej osobiście mocno wątpię. ___________ Wyobraźmy sobie sytuację. Męzczyzna po 2letnim związku dochodzi do wniosku, że nie ma jak dogadać się z kobietą. Porzuca ją, wyprowadza się, mówi sobie i jej: pora iść dalej, mała. Kobieta usiłuje go przekonać i wpłynąć na zmianę decyzji: ale słuchaj, ale jest nieźle, ale w gruncie rzeczy to nie są problemy, zostań, bo mamy fajny związek, bo cię kocham. Męzczyzna nie ulega. Tydzien później dowiaduje się od wspólnego znajomego, że dziewczyna poszła w tango ze znajomym z pracy, ktory od dawna już czynił jej jakieś propozycje. I teraz. Logiczną jak dla mnie reakcją jest: 'no ok. Nie jesteśmy razem, każde idzie w swoją stronę i robi co chce'. Ale w zyciu nie uwierzyłabym, że nie prześlizgnęłaby się dana informacja po ambicji i nie błysnęłaby powalająca oryginalnością myśl 'i tyle była warta ta cała jej miłość do mnie'. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2011-04-19 o 22:13 |
||||||
2011-04-19, 22:29 | #381 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
To nie zależy od płci, ale mentalności. Ale jakby mi jakiś facet powiedział, że mi jako kobiecie nie przystoi ()to dziękowałabym mu na kolanachże już nie chce ze mną być i że nie spędze życia z ograniczonym, szowinistycznym dupkiem Przysięgam!!! |
|
2011-04-19, 22:34 | #382 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
|
|
2011-04-19, 22:35 | #383 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
co jest zlego w tym ze autor przespal sie po tygodniu z inna i co jest wyznacznikiem ze tamten zwiazek byl bez zaangazowania czemu tutaj wszystkie ANTY nastawione kobiety uwazaja ze "skoro nie walczyl to mu nie zalezalo" ?? z innej beczki nawet jesli by ukleknal przed nia i blagal o powrot i mimo tego nie byloby go...to czy uprawiajac seks po tygodniu tez bylby zly? w koncu ona powiedziala koniec...on by sie przeciez "postaral" hmm pokazalby ze mu "zalezy" no dziewczyny jak to kuzwa jest bo juz nie czaje was tzn juz zaczynam myslec ze juz nie chodzi o zwiazki milosc itp tylko o fakt ze "nie ukleknal przed nia" oraz to ze dobrze sie bawi bez niej |
|
2011-04-19, 22:39 | #384 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2011-04-19 o 22:44 |
||
2011-04-19, 23:01 | #385 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 106
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
Tego czasu się uczepiłeś. Właśnie napisałam wyżej, że nic złego. Jak człek potrafi oddzielić sex od miłości i mu nie robi różnicy czy coś głębszego czuje czy nie, no ok. Ja cały czas o jednym - dla mnie jego zaangażowanie w związek było niczym temperatura w styczniu. Nie nie chodzi o czas. Nie, nie chodzi o to, że nie błagał, nie kajał się (bo zwyczajnie nie miał za co). Chodzi o łatwość z jaką zastąpił jedną pannę drugą. Prawdę mówiąc to się poddaje. Niech będzie, że "każdy inaczej przeżywa rozstanie....każdy ma swoje sumienie" i niech każdy żyje w zgodzie ze sobą nie raniąc przy tym innych (nawet jeśli nas ktoś zranił)... a co, można sobie pomarzyć. Dobranoc
__________________
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował. |
|
2011-04-19, 23:11 | #386 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
z jednej strony piszesz ZE NIC ZLEGO nie zrobil....a z drugiej piszesz ze "latwo zastapil inna" ciagle jestesmy w martwym punkcie poza tym ciagle wyznacznikiem ZAANGAZOWANIA (wg niektorych) jest to co PO SKONCZENIU bylo.... a na to co bylo od 0 do 2 lat juz nie patrzycie ? tam bylo zaangazowanie potem byl ---> koniec <--- to juz nie mozna wymagac od niego zaangazowania czy tez wstrzemięźliwości seksualnej czy emocjonalnej i niewazne czy po dniu tygodniu mc czy roku i niewazne czy z prostytutka kolezanka czy przyjaciolka to juz jego indywidualna sprawa i jego zachowanie ktorego nie mozna kwestionowac wzgledem osoby jego ex i calego tego zamieszania Edytowane przez normalnyFacet Czas edycji: 2011-04-19 o 23:16 |
|
2011-04-19, 23:30 | #387 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 151
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Dziewczyny, dajcie sobie juz spokoj.
Oni udaja glupich albo naprawde nie rozumieja rzeczy na wyzszym poziomie subtelnosci. Od siebie moge tylko dodac tyle - ciesze sie, ze w prawdziwym zyciu moj instynkt samozachowawczy kaze mi omijac takich ludzi jak oni z daleka. |
2011-04-19, 23:38 | #388 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
juz nie raz w podobnych okolicznosciach sie z taka reflesja spotkalam, zarowno u kobiet, jak i u mezczyzn, a u mezczyzn juz w szczegolnosci, niezle ich to zabolalo...
__________________
Edytowane przez Caroline1920 Czas edycji: 2011-04-19 o 23:42 |
|
2011-04-20, 00:11 | #389 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
DO WSZYSTKICH
Nie ma sensu rozkminianie kto ma racje. Każdy ma inne zasady, poglądy, inną wrażliwość. Ważne, żeby się ludzie według nich dobierali i traktowali innych tak jak sami chcieliby być traktowani. Jeżeli ktoś prześpi się z kimś po godzinie od rozstania to niech nie ma pretensji, że partner postąpił tak samo i będzie za✂✂✂..... Jeśli ktoś sobie tego nie wyobraża to niech tak nie postępuje. Ale nikt nie ma prawa podważać czyichś uczuć do drugiej osoby, bo on by tak nie zrobił.....no i?! A AKUKU mógłby dać sobie spokój z generalizowaniem i stereotypami |
2011-04-20, 09:11 | #390 | |||||||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
|
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja "po prostu grzecznie pytam. Nie histeryzuj jak facetka." Cytat:
Cytat:
Aż tyle??? Ale skoro Ty to piszesz, to będę się w razie czego tego trzymał! Tylko czy wytrzymam? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mógłby, ale sobie nie da, bo nie chce. Reguły, uogólnienia, klasyfikacje ułatwiają poznanie i zrozumienie świata, a to, że Ty, podobnie jak i reszta Pań, stanowicie odstępstwa od tych reguł jest przecież oczywiste, ale jednocześnie stanowi dowód na ... istnienie reguł. |
|||||||||||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:13.