Postinor, Escapelle, Ellaone, metoda Yuzpe, tabletka "po" - wątek zbiorczy!

[paula78]

Napisane przez ETERNITY

Podnoszę wątek ponieważ muszę zapytaćW piątek rano zaczęła mi sie miesiączka.Wczoraj w nocy za to kochałam się z moim narzeczonym(miałam założonego tampona a on prezerwatywę Durexa-Classic).Jednak ta prezerwatywa pękła podczas stosunku i praktycznie wszystko co w niej było zostało we mnie.Od razu poszłam się umyć i usunęłam tampona no i teraz sie zastanawiam czy iść po receptę na Postinor.Ostatnio zażyłam go podczas takiej samej wpadki z moim narzeczonym jakieś 3 lata temu i pamiętam,że nie za dobrze się wtedy czułam.Hormony buzowały jak szalone a mnie dopadła jakaś depresja.Potem przez te 3 lata brałam antykoncepcyjne(najpierw Cilest a następnie Yasmin).Ostatnią tabletkę zazyłam jednak w styczniu tego roku.Z moim narzeczonym widzimy się tylko w weekendy i stwierdziłam,że bez sensu łykac hormony cały tydzień.Poza tym planujemy dzidziusia,choć jeszcze nie teraz(najpierw chcemy ślub ,kupić mieszkanie, no i ja muszę skończyć dzienne studia, na których jestem-4 rok)Stąd zastanawiam się właśnie nad zazyciem Postinoru.Po receptę mogę iść jednak dopiero jutro.Jednak zastanawiam się czy jest sens.Miesiączkę mam nadal(choc teraz to raczej plamienie, a była obfita).Wiem,że gdy jednak zaszłabym w ciążę nie płakałabym z tego powodu(w końcu mam 29 lat i zegar biologiczny bije ),ale z drugiej strony brak mieszkania i środków na nie, mój narzeczony mieszkający 70 km ode mnie, presja ze strony rodziny..no i moje nieukończone jeszcze studia-to wszystko skłania mnie jednak ku temu,żeby Postinor zażyć.Jak uważacie??

sex z tamponem ???brzmi jak list do Kaski z bravo :-/

[ETERNITY]

Napisane przez jaga_2001

1. zupelnie sie nie dziwie, ze gumka wam pekla, skoro podczas stosunku mialas wlozony tampon. To on spowodowal pekniecie gumki. To byl na prawde zly pomysl. Prezerwatywa nie zostala stworzona do stosunkow przy udziale tamponow. To tak jakbys na kaktusa zalozyja kondoma. Jaki efekt to da, pewnie sie domyslisz.
2. uwazam, ze na postinor i tak juz jeest za pozno. Najlepiej jest przyjac w ciau 24 h od stosunku. Im dluzej zwleka sie z jej zaezyciem tym jej skutecznosc drastycznie spada. Jak chcesz to mozesz po nia isc, ale uwazam, ze i tak nie ma to sensu

Też się nie dziwię,że pękła i porównanie z kaktusem jak znalazłczłowiek czasem nie myśli i potem widać tego efekty..ale teraz nie ma co gdybać.Co do Postinoru wiem ,że zażyć go należy jak najszybciej ale ja naprawdę nie mam takiej możliwości.Rozmawiałam dziś na mój temat z kuzynką, która jest lekarzem(ogólnym rodzinnym).Powiedziała,że w moim przypadku zajście w ciążę jest niemal równe zeru(początek miesiączki) i nie poleca mi Postinoru.Dziękuję jednak za odpowiedź

Napisane przez paula78

sex z tamponem ???brzmi jak list do Kaski z bravo :-/

Może rzeczywiscie tak brzmi i głupio zrobiłam jednak nie Tobie to oceniać naprawdę.Każdy czasem robi rzeczy, których potem żałuje i o których wie,że nie zrobiłby gdyby mógł cofnąć czas.

[paula78]

Napisane przez ETERNITY

Może rzeczywiscie tak brzmi i głupio zrobiłam jednak nie Tobie to oceniać naprawdę.Każdy czasem robi rzeczy, których potem żałuje i o których wie,że nie zrobiłby gdyby mógł cofnąć czas.

jak sie ma lat 13 to mozna takie rzeczy robic z niewiedzy ,w twoim wieku to juz ta "niewiedza" sie inaczej nazywa.

[ETERNITY]

Napisane przez paula78

jak sie ma lat 13 to mozna takie rzeczy robic z niewiedzy ,w twoim wieku to juz ta "niewiedza" sie inaczej nazywa.

W temacie wątku nie pytałam o ocenę moich zachowań tylko zadałam konkretne pytanie, na które Ty nie udzieliłaś konkretnej odpowiedzi, a skupiłaś się tylko i wyłącznie na samej ocenie.Dlatego nie widzę sensu w prowadzeniu z Tobą dalszej dyskusji bo zmierza nie w tym kierunku, który mnie interesuje.

[sava86]

Kurcze...

[Kasiaa82]

Ja tez wziełam postinor ponad tydzien temu, miesiaczke dostałam dzien przed terminem, pierwszy dzien lało sie ze mnei strasznie, drugi mało, a dzisiaj - czyli trzeci dzien nic nie ma... Mam nadzieje, ze to tylko skutek uboczny postinoru, a nei ciąża, bo zdarzaja sie przeciez nawet do 3 m-ca ciazy plamienia...

[sava86]

Kurcze...

[chilanes]

A ja w sumie nie krwawię, a plamię w zupełnie innym odcieniu, niż podczas zwykłej miesiączki (brozowordzawy). Postinor przyjełam tydzień temu, a dziś doszło do plamienia. Do tego lekki ból podbrzusza, ale jak czytam,że nie tylko ja tak mam, to chyba jest ok?
Sava86 mineło? Byłaś u ginekologa?

[chilanes]

Dziś doszło krwawienie. Czy to normalne? Hmm

[Kizia Mizia19]

jak tam czytam wasze wypowiedzi to kurcze mysle sobie ze ja to taka szcesciara jestem;p. pol roku temu tez zazyłam postinor i zadnych objawó, nawet nie poczułam ze cos wzielma, okres normlanie, zadnych skutków ubocznych nie odczułam

[chilanes]

Zaczynam się poważnie martwić

[Miss Piggy]

Napisane przez ETERNITY

Podnoszę wątek ponieważ muszę zapytaćW piątek rano zaczęła mi sie miesiączka.Wczoraj w nocy za to kochałam się z moim narzeczonym(miałam założonego tampona a on prezerwatywę Durexa-Classic).Jednak ta prezerwatywa pękła podczas stosunku i praktycznie wszystko co w niej było zostało we mnie.Od razu poszłam się umyć i usunęłam tampona no i teraz sie zastanawiam czy iść po receptę na Postinor.Ostatnio zażyłam go podczas takiej samej wpadki z moim narzeczonym jakieś 3 lata temu i pamiętam,że nie za dobrze się wtedy czułam.Hormony buzowały jak szalone a mnie dopadła jakaś depresja.Potem przez te 3 lata brałam antykoncepcyjne(najpierw Cilest a następnie Yasmin).Ostatnią tabletkę zazyłam jednak w styczniu tego roku.Z moim narzeczonym widzimy się tylko w weekendy i stwierdziłam,że bez sensu łykac hormony cały tydzień.Poza tym planujemy dzidziusia,choć jeszcze nie teraz(najpierw chcemy ślub ,kupić mieszkanie, no i ja muszę skończyć dzienne studia, na których jestem-4 rok)Stąd zastanawiam się właśnie nad zazyciem Postinoru.Po receptę mogę iść jednak dopiero jutro.Jednak zastanawiam się czy jest sens.Miesiączkę mam nadal(choc teraz to raczej plamienie, a była obfita).Wiem,że gdy jednak zaszłabym w ciążę nie płakałabym z tego powodu(w końcu mam 29 lat i zegar biologiczny bije ),ale z drugiej strony brak mieszkania i środków na nie, mój narzeczony mieszkający 70 km ode mnie, presja ze strony rodziny..no i moje nieukończone jeszcze studia-to wszystko skłania mnie jednak ku temu,żeby Postinor zażyć.Jak uważacie??

Lol...jak można uprawiać seks z tamponem w pochwie . Skoro wyprawiasz takie cuda oznacza to, że nie dorosłaś jeszcze do rozpoczęcia współżycia seksualnego !!! Radziłabym Ci najpierw doszkolić sie w sprawach seksualnych a dopiero później wskakiwać chłopowi do łóżka

[nafiyqa]

Napisane przez Miss Piggy

Lol...jak można uprawiać seks z tamponem w pochwie . Skoro wyprawiasz takie cuda oznacza to, że nie dorosłaś jeszcze do rozpoczęcia współżycia seksualnego !!! Radziłabym Ci najpierw doszkolić sie w sprawach seksualnych a dopiero później wskakiwać chłopowi do łóżka

Z tego co czytalam wlasnie na forum, to sporo osob tak robi! Co jest dla mnie w ogole nieosiagalne, moja wyobraznia nie potrafi tego zniesc

[Ewciaak]

hej
pewnie wiele z was zastanawia sie czy postinor pomoze otoz jest kolejny przypadek kiedy nie pomogl, kolezanka wziela w ciagu 5 godzin od stosunku no i jest w ciazy

[jaga_2001]

Napisane przez Ewciaak

hej
pewnie wiele z was zastanawia sie czy postinor pomoze otoz jest kolejny przypadek kiedy nie pomogl, kolezanka wziela w ciagu 5 godzin od stosunku no i jest w ciazy

Bo to nie jest taki cudowny srodek, ze jak sie go zazyje to w ciazy sie na 100% nie bedzie. Skutecznoc postinoru, o ile wezmie sie go w ciagu 24 h od stosunku wynosi 95%, wychodzi wiec, ze dobrze zalozona prezeratywa chroni lepiej (97%). A dobrze zalozona gumka i wczesniej odpowiednio przechowywana i traktowana nie peknie O polaczeniu globulek z gumka nie wspomne...

A slyszalam o przypadkach, ze dziewczyny po kazdym stosunku biora postinor, bo sie nie zabezpieczaja, gdyz sa pewne, ze postinor dziala w 100%...

[Ewciaak]

Napisane przez jaga_2001

Bo to nie jest taki cudowny srodek, ze jak sie go zazyje to w ciazy sie na 100% nie bedzie. Skutecznoc postinoru, o ile wezmie sie go w ciagu 24 h od stosunku wynosi 95%, wychodzi wiec, ze dobrze zalozona prezeratywa chroni lepiej (97%). A dobrze zalozona gumka i wczesniej odpowiednio przechowywana i traktowana nie peknie O polaczeniu globulek z gumka nie wspomne... #

no tak zagadza sie

A slyszalam o przypadkach, ze dziewczyny po kazdym stosunku biora postinor, bo sie nie zabezpieczaja, gdyz sa pewne, ze postinor dziala w 100%...

a to juz kompletna glupota(mam na mysli te dziewczyny)

wlosy na glowie staja

[nafiyqa]

Takie dziewczyny to musza byc naprawde bogaaaate...

[chilanes]

No cóż, niestety zdarza się, ze i dobrze założona gumka pęka A Postinoru nie można przyjąć więcejniż 2 razy w cyklu (a i to się odradza, w szczególności osobom, które nie brały nigdy tabletek) i nie można go brać często, więc nie chce mi się wierzyć w takie bajki, że ktoś narażał by własne zdrowie po każdym stosuku.
No chyba, że tych stosunków jest 2-3 w ciagu roku

[adulka.p]

po kazdym stosunku?? mi sie zdarzylo wziac postinor duo 1 raz rok temu...i farmaceutka wydajac mi tabletki powiedziala,ze tabletki te rozregulowuja roznowage hormonalna w organizmie nawet do 6 miesiecy.....wiec glupota tych dziewczat nieziemska....
ja po postinorze nie mialam zadnych skutkow ubocznych.Czulam sie normalnie

[nafiyqa]

Napisane przez chilanes

No cóż, niestety zdarza się, ze i dobrze założona gumka pęka A Postinoru nie można przyjąć więcejniż 2 razy w cyklu (a i to się odradza, w szczególności osobom, które nie brały nigdy tabletek) i nie można go brać często, więc nie chce mi się wierzyć w takie bajki, że ktoś narażał by własne zdrowie po każdym stosuku.
No chyba, że tych stosunków jest 2-3 w ciagu roku

Jak dla mnie to jest bardzo mozliwe, zeby robic tak nieprawdopodobne rzeczy. Zwazywszy na poziom edukacji. Wiekszosc z nich zapewne robi to dlatego, ze nie wie o konsekwencjach, a jedyne co przez nie przemawia to strach

[Cathas]

Napisane przez jaga_2001

O polaczeniu globulek z gumka nie wspomne...

A co z faktem, że globulki mogą rozpuszczać prezerwatywy? Mit czy jednak nie?

[chilanes]

Nie mit, mogą je nie tyle rozpuścić, co uszkodzić.
Nafiyga hmm może i racja.. niby wszyscy wszystko wiedzą o gumkach i pszczółkach, a potem pytania typu "Czy przy 1 stosunku można zajść w ciążę" ;/
Mi na razie objawy mineły. Mam nadzieję, że wszystko wróci do "normy".

[paula78]

Napisane przez Ewciaak

a to juz kompletna glupota(mam na mysli te dziewczyny)

wlosy na glowie staja

lepiej niech lykaja i truja siebie niz ew. dzieci mialby miec glupie matki.

[nafiyqa]

Napisane przez chilanes

Nafiyga hmm może i racja.. niby wszyscy wszystko wiedzą o gumkach i pszczółkach, a potem pytania typu "Czy przy 1 stosunku można zajść w ciążę" ;/

Nie, nie mozna. Jest to prawnie zabronione art. 458744494 konstytucji RP

Paula, super podpis

[chilanes]

Aaaa widzisz! To już wiem, czemu LPR i PiS chcą zmian w Konstytucji Polityka prorodzinna

[jaga_2001]

Napisane przez Cathas

A co z faktem, że globulki mogą rozpuszczać prezerwatywy? Mit czy jednak nie?

Napisane przez chilanes

Nie mit, mogą je nie tyle rozpuścić, co uszkodzić.

Co??? Jesli srodki plemnikobojcze moglyby uszkodzic prezerwatywe to na kazdym opakowaniu byloby wyraznie napisane, ze nie moga byc laczone ze soba. I nie mialoby sensu robienie prezerwatyw, ktore fabryzcznie posiadaja ten srodek, czyli nonoxynol-9. Powiem jasniej: Nonoxynol-9 nie uszkadza gumy!
Nonoxynol dziala troche jak detergent, czyli rozpuszcza to co jest zbudowane z tluszczu i bialka. Guma ani jednym ani drugim nie jest dlatego nie wchodzi z nia w reakcje!

Prezerwatywe uszkadza wysoka temperatura, i tluszcz, to przede wszystkim, dlatego nie nalezy uzywac oliwki dla dzieci jako lubrykanta... Jesli przestrzega sie wszystkich zasad totyczacych przechowywania i zakladania prezerwatywy to nie peknie. Chybaze maja tak mala wade, ze nie sa w stanie stwierdzic ja testy, ktore sa wykonywane na kazdej prezerwatywie zanim trafi do pudelka.

[Cathas]

Napisane przez chilanes

Nie mit, mogą je nie tyle rozpuścić, co uszkodzić.

No o to mniej więcej mi chodziło Jeśli to prawda, to czemu tak często można się spotkać z optowaniem za takim rozwiązaniem?
Jaga -> ja się wielokrotnie spotykałam z takim stwierdzeniem, że globulki uszkadzają gumki. Pierwszy raz usłyszałam to od ojca, który robił podyplomowe studia z PDŻ-u i miał specjalne zajęcia o antykoncepcji itp I tam ich ostrzegano, by nie uczyli na zajęciach w szkole o łączeniu tych dwóch metod bez wspominania, że istnieje ryzyko uszkodzenia prezesów.

[jaga_2001]

Napisane przez Cathas

No o to mniej więcej mi chodziło Jeśli to prawda, to czemu tak często można się spotkać z optowaniem za takim rozwiązaniem?
Jaga -> ja się wielokrotnie spotykałam z takim stwierdzeniem, że globulki uszkadzają gumki. Pierwszy raz usłyszałam to od ojca, który robił podyplomowe studia z PDŻ-u i miał specjalne zajęcia o antykoncepcji itp I tam ich ostrzegano, by nie uczyli na zajęciach w szkole o łączeniu tych dwóch metod bez wspominania, że istnieje ryzyko uszkodzenia prezesów.

Pierwsze slysze...
Nawet na medycznych stronach znalazlam info, ze nonoxynol gumek nie uszkadza...
Jesli to prawda to po co robia gumki z tym srodkiem?
Wdaje mi sie, ze to jednak bujda...

EDIT: Znalazlam w necie cos takiego

Many models of condoms are lubricated with solutions containing nonoxynol-9. In this role, it has been promoted as a backup method for pregnancy and STI prevention in the event of condom failure.

However, the 2001 WHO/CONRAD Technical Consultation on Nonoxynol-9 concluded that:

There is no published scientific evidence that N-9-lubricated condoms provide any additional protection against pregnancy or STIs compared with condoms lubricated with other products. Since adverse effects due to the addition of N-9 to condoms cannot be excluded, such condoms should no longer be promoted. However, it is better to use N-9-lubricated condoms than no condoms.

Additionally, the WHO statement suggests that N-9 should not be used rectally under any circumstances.

Jak widac nawet Swiatowa Organizacja Zdrowia nie napisala, ze nonoxynol uszkadza prezerwatywy...

[chilanes]

No niestety Jago, ale nie wszystkie przepisywane globulki składają się tylko z nonoxynolu i możliwością jest uszkodzenie za ich pomocą gumki. Nie oznacza to,że dzieje się tak często, ale 0,0..1 procen istnieje.

[jaga_2001]

Napisane przez chilanes

No niestety Jago, ale nie wszystkie przepisywane globulki składają się tylko z nonoxynolu i możliwością jest uszkodzenie za ich pomocą gumki. Nie oznacza to,że dzieje się tak często, ale 0,0..1 procen istnieje.

jedyne dostepne srodki plemnikobojcze na naszym polskim rynku to:
secural - zawiera nonoxynol,
patentex - zawiera nonoxynol,
patentex oval - zawiera nonoxynol,
kolpotex oval - zawiera nonoxynol,
kolpotex 230 - zawiera nonoxynol,
preventex - zawiera nonoxynol,
cosmoval - zaiwiera nonoxynol,
krem delfen - zawiera nonoxynol,
prezerwer (plyn do plukania pochwy po stosunku) - zawiera nonoxynol

Wiecej srodkow plemnikobojczych na naszym rynku brak. Jak widac, te wszystkie ktore wymienilam wyzej posiadaja w swoim skladzie nonoxynol. Poza tym wyraznie jest wszedzie napisane, ze srodki te sluza jako dodatkowe zabezpieczenie wraz z prezerwatywa
"środek, uzupełniający metody mechaniczne jak prezerwatywa czy pessarium"... To o czyms swiadczy... Chybaze nie umiem czytac ze zrozumieniem...

Poza tym nic oprocz nonoxynolu te globulki nie posiadaja, posiadaja tylko substancje czynna w odpowiedniej dawce, najczesciej jest to 75 mg. Jesli juz maja to jest to gliceryna, nic oprocz tego... A gliceryna tez nie wchodzi w reakcje z prezerwatywa, bo na jej bazie robione sa zele nawilzajace...

Nawet na stronie patentexu napisane jest, ze mozna te globulki laczyc z prezerwatywami, gdyz nie wchodza w rekacje z latexem...