Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 3

[teQiba]

Napisane przez virginia

Znów mam do Was parę pytań:
1. Szczepicie od pneumokoków? Wiem, że już te pytanie kiedyś się pojawiło ale może do tej pory coś się zmieniło?
2. Macie może tzw.skrzynki lub kostki rozwojowe? Jak je oceniacie? Dzieciaki lubią się nimi bawić?
3. Czy Wasze maluchy też jeszcze biorą wszystko do buzi?
4. Ile macie ząbków?

Miłego dnia,
pa!

1.
2. Nie kojarzę
3. i szczerze mnie to wkurza
4. 7

Napisane przez frogutka

Chciałam się pochwalić, że wreszcie kończymy rehabilitację Hania została pochwalona i mamy się zgłosić dopiero jak zacznie sama chodzić.

[alwa]

Margo kciuki

Virginia Kuba ma 7 zębów, na pneumokoki nie szczepilismy i nie mamy kostki rozwojowej. Kuba nie bierze wszystkiego do buzi ale jeszcze bardzo dużo przedmiotów wkłada i gryzie.

Frogutka super ze konczycie rehabilitację

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

[czbasia]

Dzieki za rady, zrobie tak jak mówicie

Limonka
Monka..ja rozumiem..i znam to z autopsji.. Zniknęłam z forum po urodzeniu małej i do dziś się nei mogę ogarnąć
Virgo na pneumo nie szczepimy. Kostki edukacyjnej nie mamy ale M u kol się chwilkę pobawiła i przestała interesować. jak każda zabawka zresztą. Najlepsze zabawki "praktyczne" miski garnki łyżki butelki...no i wszystkie brumbrumki
I tak, u Misi wsio w buzi ląduje. Kamienie, rośliny piach Zebów dokładnie nie wiem ile, bo nie pozwala zajrzeć. Ale podpatrzyłam że górne 3 na wierzchu. Wiec mamy na dole 4 u góry 6
Frogutka ...super, że po i brawa dla Hani.
Milego dzionka.

[luuucynka]

cześć dziewczyny,

brawa za pierwsze kroczki!
ja czasem tęsknię do czasu gdy mała była mało mobilna :P

my na pneumo szczepiliśmy, córka wszystko pcha do buzi, kostki nie mamy ( u nas zabawkowym hitem jest piłka, wózek dla lalek i drewniane układanki), zębów mamy prawie 12 ( ostatnia czwórka właśnie się przebija).

A teraz zaliczamy pierwszą żłobkową infekcję i do końca tygodnia w domu siedzimy.
a jeszcze głupie pytanie, na kontrole po infekcji umawiacie się do dzieci zdrowych czy chorych? bo w sumie to nie wiem czy będzie zdrowa - po to jest kontrola, a z drugiej strony jak u dzieci chorych złapiemy coś gorszego? masakra :P

[asienka213]

Napisane przez teQiba

Ale grunt ewidentnie podatny szykujesz - dobrze się zabezpieczcie

no wlasnie

Napisane przez filupka

Brawo


Dzis Emil wstal glodny o 4:15. chyba dzis wieczoru nie dozyje

witaj w klubie U nas dzis pobudka o 4.30 mam nadzieje, ze to jednorazowe bo do teraz sie obudzic nie umiem a pannica sobie odyspia w najlepsze

Napisane przez virginia

Znów mam do Was parę pytań:
1. Szczepicie od pneumokoków? Wiem, że już te pytanie kiedyś się pojawiło ale może do tej pory coś się zmieniło?
2. Macie może tzw.skrzynki lub kostki rozwojowe? Jak je oceniacie? Dzieciaki lubią się nimi bawić?
3. Czy Wasze maluchy też jeszcze biorą wszystko do buzi?
4. Ile macie ząbków?

1. Tak
2. Nie
3. Tak, niestety doprowadza mnie to do szalu
4. 8

Napisane przez czbasia

Virgo na pneumo nie szczepimy. Kostki edukacyjnej nie mamy ale M u kol się chwilkę pobawiła i przestała interesować. jak każda zabawka zresztą. Najlepsze zabawki "praktyczne" miski garnki łyżki butelki...no i wszystkie brumbrumki

takk i jeszcze telefony, piloty i laptop

monka nie gadam z Toba

dla Przemka

frogutka ciesze sie, ze skonczyliscie rehabilitacje, choc szczerze mowiac, nie mam pojecia czemu Hania ja miala
Co do urlopu, to my jestesmy wlasnie w trakcie przeprowadzki, wydatkow mamy od groma, ale na wakacje po prostu musimy jechac bo inaczej zeswirujemy

[Smarrita]

Napisane przez virginia

Znów mam do Was parę pytań:
1. Szczepicie od pneumokoków? Wiem, że już te pytanie kiedyś się pojawiło ale może do tej pory coś się zmieniło?
2. Macie może tzw.skrzynki lub kostki rozwojowe? Jak je oceniacie? Dzieciaki lubią się nimi bawić?
3. Czy Wasze maluchy też jeszcze biorą wszystko do buzi?
4. Ile macie ząbków?

Miłego dnia,
pa!

1. Nie
2. Nie
3. czasem
4. 8


My też musimy wiatę i kostkę zrobic. Wiatę już od dwóch lat gadamy że zrobimy, ale teraz postanowiliśmy zabrac się za kuchnię. Na wakacjach już 3 lata nigdzie nie byliśmy i wolimy jechac odpocząc, a wiata i kostki to nie zając... Chyba, że mi praca pokrzyżuje plany i nie dostanę urlopu w sierpniu A tak, też może byc ;(

[alwa]

współczuję porannych pobudek 4:30 to środek nocy dla mnie.

Natetitka na kiedy masz termin?

[natetitka]

Widać dzieciaki się zmówiły dziś bo nasz też przed 5 był na nogach. Usnął w końcu z nami ale na krótko. Może coś z księżycem

Alwa, termin mam na 31lipca, ale jakoś nie mam wiary, że dotrwam. Od 10 tygodni chodzę z szyjką skróconą, za bardzo się nie oszczędzam i w sumie za 6 tygodni już bezpiecznie mogę rodzić. Zobaczymy jak to będzie Czekając na syna już wszystko czekało gotowe a teraz nawet łóżeczko nie zamówione Ale nie boję się tym razem bo wiem, że jak co to mąż ogarnie.

[teQiba]

Napisane przez luuucynka

A teraz zaliczamy pierwszą żłobkową infekcję i do końca tygodnia w domu siedzimy.
a jeszcze głupie pytanie, na kontrole po infekcji umawiacie się do dzieci zdrowych czy chorych? bo w sumie to nie wiem czy będzie zdrowa - po to jest kontrola, a z drugiej strony jak u dzieci chorych złapiemy coś gorszego? masakra :P

Ile Wam pochodził?
U nas ostatnio było 8 dni - nowy rekord
U nas nie ma takiego podziału, chorzy i zdrowi są w jednej poczekalni - więc nie pomogę.

[Edzia400]

Napisane przez monkaa321

Margo

Gratuluje pierwszych kroczkow

Qrcze jakos nie moge sie ostatnio zorganizowac, ciagle mi brakuje czasu, na wizaz wchodze glownie poczytac podczas usypiania a nawet jesli uda mi sie siasc na kompa to albo Piotrek albo tz mnie zaraz zganiaja:/ mam nadzieje ze sie nie obrazicie na mnie

To tak jak u nas doba musiała by mieć 28 godz obie dziewczyny chcą mamy a niestety nie da się zajęc dla obu zrobic tych samych

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez Limonka1987

Ja tylko na chwilkę pochwalić się, że u nas dziś były pierwsze kroczki

Brawa wielkie

[tygrysek83]

Napisane przez virginia

Znów mam do Was parę pytań:
1. Szczepicie od pneumokoków? Wiem, że już te pytanie kiedyś się pojawiło ale może do tej pory coś się zmieniło?
2. Macie może tzw.skrzynki lub kostki rozwojowe? Jak je oceniacie? Dzieciaki lubią się nimi bawić?
3. Czy Wasze maluchy też jeszcze biorą wszystko do buzi?
4. Ile macie ząbków?

Miłego dnia,
pa!

1 tak
2 kostkę, ale fun był kilka miesięcy temu
3 znacząco mniej
4 chyba najmniej ze wszystkich bo tylko 4

Margo jak wizyta?

[margo80]

Nie szczepimy, kostkę właśnie sprzedajemy, do buzi juz mniej pakuje, woli jedzonko zębów sztuk 8.

Czekanie na wizytę sie przeciagnelo i w rezultacie mieliśmy placzace zmeczone dziecko, które usnelo na rękach zaraz po badaniu, gdy lekarka wypisywala w karcie diagnozę.
Czekając, wedrowal po korytarzach, za rękę lub sam. Zarył czolem w drzwi i zaliczyl glebę rozbijają sobie wargę.

Co do samej wizyty - fajna lekarka, rzeczowa, konkretna, uwazna, z podejściem do dzieci. Najpierw obserwowala go przy chodzeniu, musial byc golutki od pasa w dol. Potem badala na leżance.

Generalnie - punkt dla naszej pediatry, bo pierwsza twierdzilaa, że chodzi o biodro. I faktycznie w biodrze problem, a stopa ani kolano nie sa szpotawe.
O co chodzi z tym biodrem to Wam fachowo nie wyjaśnię, ale rotacja konczyn jest zaburzona do wewnątrz. To jest fizjologiczne, dzieci tak miewają i z reguły samo sie naprawia. Na dzień dzisiejszy nie ma potrzeby nie tylko stosowania butów ortopedycznych, ale nawet fizjoterapia na razie nie jest wskazana. Wszystko ma sie na razie toczyc naturalnie, ma opanować chodzenie, obserwujemy, czy jest poprawa i po wakacjach do kontroli.
Nam się juz wydaje, ze po tym tygodniu, gdy zaczął więcej chodzić sam, noga lepiej sie ustawia, jakby zrozumiała, jak ma działać.

Zobaczymy co będzie dalej.

[natetitka]

Napisane przez margo80

Nie szczepimy, kostkę właśnie sprzedajemy, do buzi juz mniej pakuje, woli jedzonko zębów sztuk 8.

Czekanie na wizytę sie przeciagnelo i w rezultacie mieliśmy placzace zmeczone dziecko, które usnelo na rękach zaraz po badaniu, gdy lekarka wypisywala w karcie diagnozę.
Czekając, wedrowal po korytarzach, za rękę lub sam. Zarył czolem w drzwi i zaliczyl glebę rozbijają sobie wargę.

Co do samej wizyty - fajna lekarka, rzeczowa, konkretna, uwazna, z podejściem do dzieci. Najpierw obserwowala go przy chodzeniu, musial byc golutki od pasa w dol. Potem badala na leżance.

Generalnie - punkt dla naszej pediatry, bo pierwsza twierdzilaa, że chodzi o biodro. I faktycznie w biodrze problem, a stopa ani kolano nie sa szpotawe.
O co chodzi z tym biodrem to Wam fachowo nie wyjaśnię, ale rotacja konczyn jest zaburzona do wewnątrz. To jest fizjologiczne, dzieci tak miewają i z reguły samo sie naprawia. Na dzień dzisiejszy nie ma potrzeby nie tylko stosowania butów ortopedycznych, ale nawet fizjoterapia na razie nie jest wskazana. Wszystko ma sie na razie toczyc naturalnie, ma opanować chodzenie, obserwujemy, czy jest poprawa i po wakacjach do kontroli.
Nam się juz wydaje, ze po tym tygodniu, gdy zaczął więcej chodzić sam, noga lepiej sie ustawia, jakby zrozumiała, jak ma działać.

Zobaczymy co będzie dalej.

Brzmi bardzo dobrze Super!

[luuucynka]

Napisane przez teQiba

Ile Wam pochodził?
U nas ostatnio było 8 dni - nowy rekord
U nas nie ma takiego podziału, chorzy i zdrowi są w jednej poczekalni - więc nie pomogę.

prawie 14 dni. prawie bo pierwszy tydzień to adaptacja, więc była krócej i ostatniego dnia adaptacji odbieraliśmy ją wcześniej - złapała jelitówkę i miała stan podgorączkowy. Akurat był weekend majowy więc do poniedziałku było już w porządku. pochodziła dwa tygodnie i w piątek już miała mega katar. w tym czasie dwa razy poproszeni zostaliśmy o zaświadczenie od lekarza, że mała może chodzić do żłobka. Raz miała przezroczysty, lejący katar, a raz "brzydkie" kupy :P Przychodnia to ostatnio nasz stały punkt odwiedzin :P

[teQiba]

U nas to samo - już nie muszę się przedstawiać, bo wszyscy wiedzą że to Kacperek - i lekarka i recepcjonistki
Ale dziwne że prosili Was dwa razy o zaświadczenie lekarskie - u nas zasada jest taka że tylko przy nieobecności dłuższej niż 3 dni trzeba dawać zaświadczenie.

[pola_m]

cześć

Limonko, gratuluję pierwszych kroczków! A że tego nie widziałaś... rozumiem że Ci przykro, ale nie można mieć wszystkiego, na pewno będziesz jej towarzyszyć przy wielu innych sukcesach

Napisane przez virginia

Pola dla Kalinki! (bardzo podoba mi się jej imię, wspominałam już?)


Znów mam do Was parę pytań:
1. Szczepicie od pneumokoków? Wiem, że już te pytanie kiedyś się pojawiło ale może do tej pory coś się zmieniło?
2. Macie może tzw.skrzynki lub kostki rozwojowe? Jak je oceniacie? Dzieciaki lubią się nimi bawić?
3. Czy Wasze maluchy też jeszcze biorą wszystko do buzi?
4. Ile macie ząbków?

Miłego dnia,
pa!

Dziękuję
Co do Twoich pytań:
1. nie szczepimy
2. nie mamy nic takiego, raczej , podobnie jak Natetitka idziemy w kierunku minimalizmu zabawkowego
3. Często niestety
4. 12 (chyba, nie jestem pewna jednej czwórki na górze)

Napisane przez frogutka

Chciałam się pochwalić, że wreszcie kończymy rehabilitację Hania została pochwalona i mamy się zgłosić dopiero jak zacznie sama chodzić.

Super! Gratulacje dla Hani

Napisane przez natetitka

Alwa, termin mam na 31lipca, ale jakoś nie mam wiary, że dotrwam. Od 10 tygodni chodzę z szyjką skróconą, za bardzo się nie oszczędzam i w sumie za 6 tygodni już bezpiecznie mogę rodzić. Zobaczymy jak to będzie Czekając na syna już wszystko czekało gotowe a teraz nawet łóżeczko nie zamówione Ale nie boję się tym razem bo wiem, że jak co to mąż ogarnie.

Powodzenia w przygotowaniach.
Nie do wiary, że miałam podobne przeżycia już ponad rok temu

Napisane przez margo80

Co do samej wizyty - fajna lekarka, rzeczowa, konkretna, uwazna, z podejściem do dzieci. Najpierw obserwowala go przy chodzeniu, musial byc golutki od pasa w dol. Potem badala na leżance.

Generalnie - punkt dla naszej pediatry, bo pierwsza twierdzilaa, że chodzi o biodro. I faktycznie w biodrze problem, a stopa ani kolano nie sa szpotawe.
O co chodzi z tym biodrem to Wam fachowo nie wyjaśnię, ale rotacja konczyn jest zaburzona do wewnątrz. To jest fizjologiczne, dzieci tak miewają i z reguły samo sie naprawia. Na dzień dzisiejszy nie ma potrzeby nie tylko stosowania butów ortopedycznych, ale nawet fizjoterapia na razie nie jest wskazana. Wszystko ma sie na razie toczyc naturalnie, ma opanować chodzenie, obserwujemy, czy jest poprawa i po wakacjach do kontroli.
Nam się juz wydaje, ze po tym tygodniu, gdy zaczął więcej chodzić sam, noga lepiej sie ustawia, jakby zrozumiała, jak ma działać.

Zobaczymy co będzie dalej.

Brzmi dobrze wszystko, oby wszystko szło dalej w dobrym kierunku

[virginia]

Napisane przez margo80

Czekanie na wizytę sie przeciagnelo i w rezultacie mieliśmy placzace zmeczone dziecko, które usnelo na rękach zaraz po badaniu, gdy lekarka wypisywala w karcie diagnozę.
Czekając, wedrowal po korytarzach, za rękę lub sam. Zarył czolem w drzwi i zaliczyl glebę rozbijają sobie wargę.

Co do samej wizyty - fajna lekarka, rzeczowa, konkretna, uwazna, z podejściem do dzieci. Najpierw obserwowala go przy chodzeniu, musial byc golutki od pasa w dol. Potem badala na leżance.

Generalnie - punkt dla naszej pediatry, bo pierwsza twierdzilaa, że chodzi o biodro. I faktycznie w biodrze problem, a stopa ani kolano nie sa szpotawe.
O co chodzi z tym biodrem to Wam fachowo nie wyjaśnię, ale rotacja konczyn jest zaburzona do wewnątrz. To jest fizjologiczne, dzieci tak miewają i z reguły samo sie naprawia. Na dzień dzisiejszy nie ma potrzeby nie tylko stosowania butów ortopedycznych, ale nawet fizjoterapia na razie nie jest wskazana. Wszystko ma sie na razie toczyc naturalnie, ma opanować chodzenie, obserwujemy, czy jest poprawa i po wakacjach do kontroli.
Nam się juz wydaje, ze po tym tygodniu, gdy zaczął więcej chodzić sam, noga lepiej sie ustawia, jakby zrozumiała, jak ma działać.

Zobaczymy co będzie dalej.

Margo a po czym poznaliście, że wgl jest coś nie tak? Mi się wydaje, że Natalka jakby trochę powłóczy jedną nogą ale może to tylko moje 'zwidy'?
Fajnie, że lekarka kompetentna i że to nic poważnego .

Napisane przez Limonka1987

2. Nie wiem za bardzo o jakie zabawki chodzi. Możesz wrzucić jakiegoś linka?

Nie mam linka, są teraz w tesco (tzn będą od 25.o5 chyba) i miałam złożyć zamówienie na Dzień Dziecka ale się waham.

Napisane przez mara86

2. Nie wiem o co chodzi? Cos takiego jak sorter? To mamy. Taka skrzynke z gumowymi elemantami w roznych ksztaltach i kolorach no i rzecz jasna skrzynka ma takie otwory zeby wkladac.

coś jak smily play

Napisane przez natetitka

2. Nie kojarzę co to ale ja jestem baaaardzo wybiórcza jeśli chodzi o zabawki. Zaczynam wdrażać politykę "collect moment not things". Zabawki dostaje mały tylko od innych właściwie a od nas tylko takie praktyczniejsze, na dłużej

u nas jest tak samo

Napisane przez frogutka

Chciałam się pochwalić, że wreszcie kończymy rehabilitację Hania została pochwalona i mamy się zgłosić dopiero jak zacznie sama chodzić.

dla Hani!

Napisane przez teQiba

3. i szczerze mnie to wkurza

mnie co nieco też

Napisane przez natetitka

Alwa, termin mam na 31lipca, ale jakoś nie mam wiary, że dotrwam. Od 10 tygodni chodzę z szyjką skróconą, za bardzo się nie oszczędzam i w sumie za 6 tygodni już bezpiecznie mogę rodzić. Zobaczymy jak to będzie Czekając na syna już wszystko czekało gotowe a teraz nawet łóżeczko nie zamówione Ale nie boję się tym razem bo wiem, że jak co to mąż ogarnie.

aż mi się trochę zachciało brzuszka

Za nami fajny spacerek i rundka po sklepach. Kupiłam sobie 2 spódniczki - mój pierwszy zakup dla siebie od przeszło pół roku. Humorek od razu lepszy . Z mojej Gwiazdy chyba też rośnie zakupocholiczka bo w sklepach czuje się jak ryba w wodzie. Potem jeszcze zaszłyśmy do biblioteki a przed chwilą dostałam zaproszenie od koleżanki, która odłożyła dla Natalki ciuszki po swojej córeczce. Więc moja mała fashionistka będzie miała nowe szmatki (jakby już miała ich mało ale ciuchów nigdy dość ).

[natetitka]

Dziewczyny doradzcie mi. Na pewno chodziłyście/chodzicie na basen z waszymi maluchami. Ja ani sama nie chodzę ani tym bardziej z małym nie byłam a chce pojechać tylko kompletnie nie wiem jak to zorganizować. Pieluchy do kąpania mam, kupiłam prawie rok temu :p i to by było wszystko. Czy takie koło dmuchane mogę wziąć z siedziskiem? Mały wody się nie boi, właśnie jest zbyt swobodny to chcę go trochę unieruchomić Czekam na wasze sugestie

[virginia]

Mykam bo mi Gwiazda robi pac pac po klawiaturze lapka .

[natetitka]

Jeszcze info od lipcóweczek wam przekazuję, że w tesco jest promocja 30% na wszystkie ubrania f&f. Zapomniałam tylko do kiedy chyba do 23. W sklepie internetowym też jest obniżka

[luuucynka]

Napisane przez teQiba

U nas to samo - już nie muszę się przedstawiać, bo wszyscy wiedzą że to Kacperek - i lekarka i recepcjonistki
Ale dziwne że prosili Was dwa razy o zaświadczenie lekarskie - u nas zasada jest taka że tylko przy nieobecności dłuższej niż 3 dni trzeba dawać zaświadczenie.

to pocieszające, że nie tylko my stałe bywalczynie przychodni :P
a kto zostaje z synem jak jest chory? on chodzi do państwowego żłobka? dużo jest dzieci?

no i jeszcze jedno pytanie: szczepicie maluchy na ospę?

[teQiba]

Ja z TŻem się wymieniamy, bo nie mamy nikogo innego do pomocy
Chodzi do państwowego i dzieciaków jest prawie 20 w grupie.
Na ospę szczepiliśmy

[Smarrita]

Napisane przez margo80

N
Co do samej wizyty - fajna lekarka, rzeczowa, konkretna, uwazna, z podejściem do dzieci. Najpierw obserwowala go przy chodzeniu, musial byc golutki od pasa w dol. Potem badala na leżance.

Generalnie - punkt dla naszej pediatry, bo pierwsza twierdzilaa, że chodzi o biodro. I faktycznie w biodrze problem, a stopa ani kolano nie sa szpotawe.
O co chodzi z tym biodrem to Wam fachowo nie wyjaśnię, ale rotacja konczyn jest zaburzona do wewnątrz. To jest fizjologiczne, dzieci tak miewają i z reguły samo sie naprawia. Na dzień dzisiejszy nie ma potrzeby nie tylko stosowania butów ortopedycznych, ale nawet fizjoterapia na razie nie jest wskazana. Wszystko ma sie na razie toczyc naturalnie, ma opanować chodzenie, obserwujemy, czy jest poprawa i po wakacjach do kontroli.
Nam się juz wydaje, ze po tym tygodniu, gdy zaczął więcej chodzić sam, noga lepiej sie ustawia, jakby zrozumiała, jak ma działać.

Zobaczymy co będzie dalej.

cieszę się, że to jednak nic poważnego
A tak z ciekawości, zrobiła jakieś usg ?

[Kropkaa]

Napisane przez luuucynka

to pocieszające, że nie tylko my stałe bywalczynie przychodni :P
a kto zostaje z synem jak jest chory? on chodzi do państwowego żłobka? dużo jest dzieci?

no i jeszcze jedno pytanie: szczepicie maluchy na ospę?

tak tydzień temu zaszczepiłam

Napisane przez virginia

Mykam bo mi Gwiazda robi pac pac po klawiaturze lapka .

Skąd ja to znam,nie mogę porozmawiać z mamą na skype,bo tylko zobaczy lapka lub telefon i już rzuca wszystko

Napisane przez Limonka1987

Ja tylko na chwilkę pochwalić się, że u nas dziś były pierwsze kroczki

Napisane przez filupka

Brawo


Dzis Emil wstal glodny o 4:15. chyba dzis wieczoru nie dozyje

Gratulacje !

O rany, 4.15? współczuję, mi ostatnio córka wstła o 5.30 wyjątkowo i straaasznie dłużył mi się dzień.

Napisane przez virginia

Dzień dobry!

margo80 . Napisz później, co i jak.
czbasia mam dokładnie takie samo zdanie jak Tygrysek
Limonka dla Emilki!
Pola dla Kalinki! (bardzo podoba mi się jej imię, wspominałam już?)

Moja Niuśka wstała wczoraj, wzięła moją klamrę do włosów i próbowała mi ją nałożyć - a ponieważ zawsze nią spinam włosy jak wstanę, był to znak, że pora wstawać .
A zaraz potem urządziła awanturkę o wyjście na dwór - wzięła swoją kurteczkę i buciki, przyniosła mi je i w bek .
A dziś mieliśmy iść na szczepienie od pneumokoków (2 dawka) ale podobno trzeba się rejestrować tydz./2 przed a ja to robiłam wczoraj więc idziemy dopiero za tydzień .

Znów mam do Was parę pytań:
1. Szczepicie od pneumokoków? Wiem, że już te pytanie kiedyś się pojawiło ale może do tej pory coś się zmieniło?
2. Macie może tzw.skrzynki lub kostki rozwojowe? Jak je oceniacie? Dzieciaki lubią się nimi bawić?
3. Czy Wasze maluchy też jeszcze biorą wszystko do buzi?
4. Ile macie ząbków?

Miłego dnia,
pa!

1.Tak ,tutaj jest obowiązkowe szczepienie tak jak np.na ospę.
2.Nie mam czegoś takiego
3.Oj taaak, niestety,wszystko, trawę,kwiatki itp.
4.Mamy 8 ząbków i wyzynają nam się kolejne 3

Napisane przez frogutka

margo trzymam kciuki za wizytę!


Limonka brawo dla Emilki za kroczki! Na pewno jesteś bardzo dumna


Odnośnie zębów to Hania ma już prawie 14 właśnie wychodzą jej górne trójki.


Do buzi raczej wszystkiego nie bierze, ma ulubione np. łyżeczkę, a inne rzeczy, zabawki sporadycznie.


Mamy kostkę smily play, ale kupiona była jak Hania miała ok. 8m-cy i wtedy to był szał teraz już rzadko się nią bawi.Chyba, że chodzi o coś innego? Zresztą jest na etapie, że woli książkę, gazetę, karmienie misiów i przede wszystkim wstawanie, wspinanie się itp.


Zazdroszcze planów wakacyjnych! U nas wakacje w ogródku, bo jeszcze tyle rzeczy przy domu trzeba zrobić np. kostkę, wiatę na samochód, bramę itp. a budżet jakoś z gumy nie jest


Chciałam się pochwalić, że wreszcie kończymy rehabilitację Hania została pochwalona i mamy się zgłosić dopiero jak zacznie sama chodzić.

Gratulacje i fajnie że już skończyłyście rehabilitacje

[alwa]

Margo to super wiadomość

My nie szczepimy na ospę.

Na basen nie chodziliśmy to nie pomogę.

[tygrysek83]

Napisane przez natetitka

Dziewczyny doradzcie mi. Na pewno chodziłyście/chodzicie na basen z waszymi maluchami. Ja ani sama nie chodzę ani tym bardziej z małym nie byłam a chce pojechać tylko kompletnie nie wiem jak to zorganizować. Pieluchy do kąpania mam, kupiłam prawie rok temu :p i to by było wszystko. Czy takie koło dmuchane mogę wziąć z siedziskiem? Mały wody się nie boi, właśnie jest zbyt swobodny to chcę go trochę unieruchomić Czekam na wasze sugestie

Hej, ja ostatnio nie chodzę. Kinga chodzi z babcią, ale z tego co wiem chodzi bez kółka. Kiedyś kupiliśmy, ale wtedy się młodej nie podobało i jakoś ponownie nie próbowaliśmy. Zawsze biorą jakąś zabawkę, zazwyczaj piłki. Z rzeczy które nam się przydawały to szlafrok lub drugi ręcznik dla młodej. Te pieluszki chłoną wodę i jak wyjdziesz z basenu to po przejściu do szatni ręcznik już jest mega mokry. Druga rzecz to coś do przykrycia siebie - szlafrok, duży ręcznik. Bo zanim ogarniesz dziecko to zdążysz zmoknąć. No chyba że idziesz z obstawą.

[margo80]

Virginia - lewa stopę bardzo kierował do środka, czasem nawet ukladal ja przekręcona o 90 stopni, ze zaczepial nią o prawa noge, kiedy chcial zrobić krok.

Smaritta - nie, zerknela tylko w zapisy z usg z okresu niemowlęctwa
Wymacala go za to ze wszystkich stron, powyginala mu nogi we wszystkich możliwych kierunkach.

[Smarrita]

Napisane przez margo80

Smaritta - nie, zerknela tylko w zapisy z usg z okresu niemowlęctwa
Wymacala go za to ze wszystkich stron, powyginala mu nogi we wszystkich możliwych kierunkach.

eh to trochę mnie to nasze skierowanie na rentgen zaczęło martwic. tydzień niepewności

[filupka]

Margo ciesze sie, ze na wizycie wszystko dobrze. I to, ze nie potrzebujecie ani specjalnego obuwia ani terapii. Natura robi swoje, nalezy dac jej szanse i czas. A My zyjemy w takich czasach, ze wszystko musi byc szybko i od razu pieknie. Dlatego tak czesto biedne dzieci chodza na te terapie. To tak Jak mialam Emilowi bandazowac stope jak mial 6tygodni (bo ja skrecal Do srodka), oczywiscie tego nie robilam bo wiem Co to znaczy jak sie bandazuje, usztywnia wtedy miesnie wogole nie pracuja. I co? Pieknie dzis chodzi bez wykrzywiania nic a nic.
Netitka, Tygrysek juz ci o basenie napisala. Ja dodam tylko ze my mamy kolko dla Emila i je bardzo lubi. Wiec jak masz to wez bo to Jak widac zalezy od dziecka. Pieluszki faktycznie strasznie chlona wode, ja ja od razu po wyjsciu z wody zdejmuje i wtedy owijam Emila recznikiem. Hmmm. To chyba wszystko co mialam dodac odnisnie basenu. Aha Emil po basenie jest zawsze okropnie glodny wiec przekaska jakas sie przyda alle to pewnie wiesz bo My dorosli tez z reguly jestesmy po basenie glodni (przynajmniej ja tak mam)

[TynkaG]

Hej to ja. Nadrabiam, ale tyle napisałyście, że nawet nie mam kiedy czytać.
U nas ok, ciągle w biegu, po pracy do żłobka, potem na spacer, potem jakiś obiad, mąż wraca po 18, jemy obiad, bawimy do 20 i potem kąpiel i spanie. Mało tego wspólnego czasu....
U nas nadal problem z waga, choć dobrnęliśmy do 8,1 kg. A ostatnio apetyt dopisuje . Z powodu wagi mieliśmy kolejne Usg, tym razem w kierunku refluksu. Coś tam niby wyszło, że budowa żołądka predysponuje do refluksu a okazało się że Emilka ma dodatkową śledzionę. Na szczęście to nic groźnego, taka uroda.
Co do rozwoju- to biega już, próbuje wchodzić na łóżko, wchodzi po schodach, wchodzi na wagę i sama sie waży, wchodzi do jeździka i czeka, aż zaczniemy ją wozić, podchodzi do bujanego konia i nawołuje- skutek taki, ze bujamy ja po 30 min. i koniecznie koń musi grać( naciska się mu na ucho- Emilka sama próbuje naciskać, ale chyba ma za malo siły).. Wrzeszczy ten koń strasznie, nawet na klatce go słychać. z mową gorzej- mam, dada, am, i różne inne dziwne, niezrozumiałe.

Napisane przez virginia

Dzień dobry!

margo80 . Napisz później, co i jak.
czbasia mam dokładnie takie samo zdanie jak Tygrysek
Limonka dla Emilki!
Pola dla Kalinki! (bardzo podoba mi się jej imię, wspominałam już?)

Moja Niuśka wstała wczoraj, wzięła moją klamrę do włosów i próbowała mi ją nałożyć - a ponieważ zawsze nią spinam włosy jak wstanę, był to znak, że pora wstawać .
A zaraz potem urządziła awanturkę o wyjście na dwór - wzięła swoją kurteczkę i buciki, przyniosła mi je i w bek .
A dziś mieliśmy iść na szczepienie od pneumokoków (2 dawka) ale podobno trzeba się rejestrować tydz./2 przed a ja to robiłam wczoraj więc idziemy dopiero za tydzień .

Znów mam do Was parę pytań:
1. Szczepicie od pneumokoków? Wiem, że już te pytanie kiedyś się pojawiło ale może do tej pory coś się zmieniło?
2. Macie może tzw.skrzynki lub kostki rozwojowe? Jak je oceniacie? Dzieciaki lubią się nimi bawić?
3. Czy Wasze maluchy też jeszcze biorą wszystko do buzi?
4. Ile macie ząbków?

Miłego dnia,
pa!

1. Tak
2. Nie
3. Tak
4. Przebijam wszystkich- TYLKO 2 ZĘBY

Napisane przez luuucynka

to pocieszające, że nie tylko my stałe bywalczynie przychodni :P
a kto zostaje z synem jak jest chory? on chodzi do państwowego żłobka? dużo jest dzieci?

no i jeszcze jedno pytanie: szczepicie maluchy na ospę?

Ja bede szczepić, bo Emilka żlobkowa. Ale nie wiem kiedy, bo pomimo, że do żłobka chodzi od marca bez przerwy, to jednak jest katar a ostatnio czerwone gardło, wiec na szczepienie się nie nadawała. A jeszcze przed nami odra i spółka.
Nas też w przychodni znają- od grudnia do lutego byłam tam chyba ze 20 razy

Dziewczyny gratuluje nowych umiejętności.
margo- dobrze ze u Przemka ok
Virginia- zdrówka dla Natalki
Dla Kalinki za kroczki
i dla całej reszty też, a teraz muszę zmykać, bo do pracy na 12.00, a mężowi padło auto, wiec zabrał moje, co oznacza dla mnie wycieczkę autobusem, a przed praca jeszcze sporo do załatwienia.
Mam nadzieje, ze będę tu częściej. Miłego dnia!!!! I dużo słońca!!!