Nasze blogi kosmetyczne - cz. XIX

[Maliniarka]

Napisane przez _polly_

Delirium alkoholowe...

przykro mi

wg mnie nie ma co dyskutować dużo/mało, to jest bardzo relatywne
rzeczywiście jak ktoś nie maluje, to bez sensu jest kupowanie
ale tak naprawdę DLA MNIE to też jest hobby, typowe zbieractwo-dziwactwo lubię je mieć ale maluję też prawie codziennie, czasem codziennie, czasem co 2-3 dni dni
kiedyś strasznie obgryzałam paznokcie, teraz tego nie robię, mam co malować i sprawia mi to radość

poza tym lakiery się nie psują zazwyczaj
bardziej mnie przeraża jak ktoś mówił, że ma 90 błyszczyków, ale cóż, to wola tej osoby

[_polly_]

Napisane przez kasiaj85

oki.
Przykro mi z powodu Dziadka. Mój jeden też miał takie problemy... ludzie to są jednak niepoważni... wiedzą czym to grozi, ale brną w zaparte...

No dokładnie. Niestety, ale wszyscy wiedzieli, że to się tak prędzej czy później skończy...

Napisane przez Maliniarka

przykro mi

wg mnie nie ma co dyskutować dużo/mało, to jest bardzo relatywne
rzeczywiście jak ktoś nie maluje, to bez sensu jest kupowanie
ale tak naprawdę DLA MNIE to też jest hobby, typowe zbieractwo-dziwactwo lubię je mieć ale maluję też prawie codziennie, czasem codziennie, czasem co 2-3 dni dni
kiedyś strasznie obgryzałam paznokcie, teraz tego nie robię, mam co malować i sprawia mi to radość

poza tym lakiery się nie psują zazwyczaj
bardziej mnie przeraża jak ktoś mówił, że ma 90 błyszczyków, ale cóż, to wola tej osoby

Mam tak samo.
Inni zbierają znaczki, a ja lakiery.
Dużo osób się mnie pyta czy zdążę wszystkie zużyć zanim się zepsują, ale moim zdaniem je się używa, nie zużywa.

[JossStone]

Napisane przez kasiaj85

ponad 600 dokładnie 612.

O matko, dla mnie to jakiś niepojęty numer jest gdzie ty wszystko trzymasz?

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4445990 5]
No i tez nie rozumiem pytania o reakcje TZ bo co mu do tego mój się w moje kosmetyki nie wtraca, tylko by sprobowal czasem cos zazartuje nt ilości, ale nie jest to w formie wyrzutu. Zresztą sam mnie często namawia na zakupy jak się nie mogę zdecydować :p ostatnio tak bylo z trzecim opakowaniem meteorytów [/QUOTE]

No, ale jak ktoś ma wspólne finanse, to wg mnie ma jakieś prawo coś powiedzieć chyba, że ktoś sobie odkłada kasę, a rachunkami itp dzielą się po połowie

A ja zrobiłam dzisiaj knedle ze śliwkami tyle narobiłam, a zjadłam 4, a tż powiedział, że nie jest głodny ktoś chce trochę?

[Kinga4452]

ja co prawda nie mam takiej kolekcji ale właśnie lubię kupować lakiery . lubie je mieć. a potem wybierać :P

[jessica855]

ee u mnie lakiery się już nie rozmnożą zbytnio...
rozsądnie dość kupuję..
i często wyrzucam... te rozwarstwione czy gęste

nie zgodze się, że się nie psują
potwornie się psują i trzeba uważać, bo ładne kuku na pazurkach można sobie zrobić...

[_polly_]

O kurde, zapomniałam, że jutro fryzjer do mnie przychodzi.
Dobrze, że kuzynka mi napisała, że się spóźni, bo bym chyba spała do 12, a na 12 ma przyjść.

[Maliniarka]

Napisane przez jessica855

ee u mnie lakiery się już nie rozmnożą zbytnio...
rozsądnie dość kupuję..
i często wyrzucam... te rozwarstwione czy gęste

nie zgodze się, że się nie psują
potwornie się psują i trzeba uważać, bo ładne kuku na pazurkach można sobie zrobić...

moje lakiery się nie psują, zazwyczaj i nie czuję potrzeby wyrzucania ich, ale też nie są na świetle, nie są często otwierane (te same buteleczki) więc nie łapią powietrza, no i nie gęstnieją (jeden jedyny lakier z Catrice mi zgęstniał i go wyrzuciłam, ale on od początku miał dziwną formułę, więcej Catrice nie kupiłam )

jakby lakier się wizualnie zepsuł lub zaczął mieć dziwny zapach to bym go spokojnie wywaliła,

co innego kosmetyki typu szminka, podkład, które mają dużo wody, oleju itd, co innego pielęgnacja!

cieni do powiek też nie wyrzucam 6/12 m-cy od otwarcia podejrzewam, że Ty też nie

co masz na myśli?

[kasiaj85]

Napisane przez Imperfecta

Ja jeszcze nie mam żadnego porządniejszego lakieru mam jedynie dwa Sally Hansen a reszta to raczej Essence czy Wibo. Bardzo lubię te lakiery żeby nie było ale z takich droższych to raczej nie mam
Muszę kiedyś zainwestować w jakiś Essie albo O.P.I

powiem Ci, że z Wibo mam chyba ze 3-4, ja bardziej właśnie uderzam w te typowo paznokciowych marek. Chociaż ostatnio kupiłam nowość z Essence, z tej Bieberowej kolekcji - taki róż z shimmerem i normalnie nie ogarnęłam jak po 5-6 dniach lakier nadal był w stanie świetnym na paznokciach... tylko lekko starte końcówki, ale żadnych odprysków nic. A lakier z Douglasa za 19zł czy tam n awet 25 na drugi dzień mi odprysnął... :/ masakra. Ale ogólnie moje paznokcie są raczej nieproblemowe.

Napisane przez Maliniarka

wg mnie nie ma co dyskutować dużo/mało, to jest bardzo relatywne
rzeczywiście jak ktoś nie maluje, to bez sensu jest kupowanie
ale tak naprawdę DLA MNIE to też jest hobby, typowe zbieractwo-dziwactwo lubię je mieć ale maluję też prawie codziennie, czasem codziennie, czasem co 2-3 dni dni
kiedyś strasznie obgryzałam paznokcie, teraz tego nie robię, mam co malować i sprawia mi to radość

poza tym lakiery się nie psują zazwyczaj
bardziej mnie przeraża jak ktoś mówił, że ma 90 błyszczyków, ale cóż, to wola tej osoby

klask i:
podpisuję sie pod każdym słowem. Ja z kolei w 2013 zadbałam w końcu o skórki, są w dużo lepszym stanie

Napisane przez _polly_

No dokładnie. Niestety, ale wszyscy wiedzieli, że to się tak prędzej czy później skończy...

Mam tak samo.
Inni zbierają znaczki, a ja lakiery.
Dużo osób się mnie pyta czy zdążę wszystkie zużyć zanim się zepsują, ale moim zdaniem je się używa, nie zużywa.

ano. straszna choroba.
I to jest to co ja ciągle powtarzam!!! nie kupuje żeby zużyć. kupuję, żeby poużywać

[Kinga4452]

Napisane przez Imperfecta

Ja jeszcze nie mam żadnego porządniejszego lakieru mam jedynie dwa Sally Hansen a reszta to raczej Essence czy Wibo. Bardzo lubię te lakiery żeby nie było ale z takich droższych to raczej nie mam
Muszę kiedyś zainwestować w jakiś Essie albo O.P.I

ja też muszę zakupić coś essie bo wszystkie tak je chwalą.

[nicRu]

Napisane przez Maliniarka

moje lakiery się nie psują, zazwyczaj i nie czuję potrzeby wyrzucania ich, ale też nie są na świetle, nie są często otwierane (te same buteleczki) więc nie łapią powietrza, no i nie gęstnieją (jeden jedyny lakier z Catrice mi zgęstniał i go wyrzuciłam, ale on od początku miał dziwną formułę, więcej Catrice nie kupiłam )

jakby lakier się wizualnie zepsuł lub zaczął mieć dziwny zapach to bym go spokojnie wywaliła,

co innego kosmetyki typu szminka, podkład, które mają dużo wody, oleju itd, co innego pielęgnacja!

cieni do powiek też nie wyrzucam 6/12 m-cy od otwarcia podejrzewam, że Ty też nie

co masz na myśli?

Bo to kwestia tego jak kto o lakiery dba, czy czyści choć czasem szyjkę butelki, dobrze dokręca. A co do samych paznokci i ich niszczenia to... też kwestia dbania o same paznokcie

Obecnie na paznokciach mam bordo, które dostałam w prezencie

[201704240919]

Rozumiem Was doskonale dziewczyny, ja mam tak z półproduktami i kosmetykami do włosów. Ograniczają mnie jedynie fundusze, ale za kilka lat to się zmieni

[notsunset]

Napisane przez zoila

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla mnie 80 to też zatrważająca ilość, bo sama mam mniej więcej 30. Ale dla kogoś również ilość, którą posiadam ja może przyprawić o zawroty głowy .

Podpisuję się w pełni Koło 20 mam, ale i tak ciągle kupuję jeden ulubiony czerwony z eveline I w kółko

[paulaxw]

Powrót na uczelnię, aż chce się płakać widząc zaległości... :<

[notsunset]

Napisane przez paulaxw

Powrót na uczelnię, aż chce się płakać widząc zaległości... :<

Mam tak samo... Słabo mi, dyplom muszę robić....

[Karmenka]

Napisane przez panna mrau

serwer mam na home.pl - oprócz bloga mamy na nim jeszcze inne strony, więc nawet nie musiałam specjalnie nic kupować oprócz domeny a szablon... no cóż, jeszcze nie jest to w 100% to co sobie wymyśliłam, ale jak będzie więcej postów i dopracuję szczegóły to będzie wyglądał lepiej inna sprawa, że im większy monitor tym lepiej ten szablon wygląda - na moim laptopie jest średnio, ale na stacjonarnym monitorze panoramicznym jest fajnie

Ja chciałam się przenieść na zenboxa, ale jeszcze mi się nie chce. Posiedzę na blogspocie, jak mnie czymś bardzo zdenerwuje, wtedy ucieknę.
I znalazłam sobie już kilka ślicznych szablonów na theme forest, kosztują w granicach 30$, więc dużo to nie jest a są naprawdę świetne.

Napisane przez asiaasia58

Dziękować
Dobry weekend, kolejny szczebelek na blogu (tak wiem, liczby się nie liczą, ale nie powiecie, że niefajnie się patrzy na to jak blog się rozwija ), z Tżem nam wczoraj stuknęła 7 rocznica, zaliczyliśmy całkiem udaną imprezę (też tak macie, że jak się zapowiada super zabawa to w efekcie jest stypa, a jak człowiek idzie z nastawieniem, że będzie stypa i idzie na godzinę to wraca nad ranem i jeszcze by się bawił?) Tylko tego zakichanego śniegu mi brakuje teraz do szczęścia, a czytałam właśnie na onecie, że podobno zimy ma nie być buuuuuuuu

Mi śniegu nie brakuje. Mógłby padać tylko w górach. Ale i tam nie pada i jeszcze nie udało mi się zaliczyć wyjazdu na narty/deskę w tym roku. Nawet w Alpach w tym roku słabiej niż zwykle.

Napisane przez jessica855

witam w ten leniwy dzień

już chyba wszyscy na blogi powrzucali ulubieńców a ja się zebrać nie mogę...
ale już w tym tyg. na pewno to nadrobię

Ja też planuję zrobić to w tym tygodniu. Ale nie wiem jak za zdjęciami

Napisane przez Imperfecta

Matko bosko ponad 600 lakierów? marzenie ale skąd na to pieniądze brać

Ja bym nigdy tyle nie chciała. Chyba, że miałabym osobne pomieszczenie w domu na kosmetyki.

Napisane przez Ewuniaa16

Rozumiem Was doskonale dziewczyny, ja mam tak z półproduktami i kosmetykami do włosów. Ograniczają mnie jedynie fundusze, ale za kilka lat to się zmieni

Półprodukty to i ja mogłabym zbierać.
Lakierów mam jakieś 30 i w zupełności mi to wystarcza. Przy 100 już bym oszalała i nie wiedziała co wybrać. Ale przynajmniej lakiery nie przeterminują się tak jak inne produkty.

[kasiaj85]

Napisane przez JossStone

O matko, dla mnie to jakiś niepojęty numer jest gdzie ty wszystko trzymasz?

No, ale jak ktoś ma wspólne finanse, to wg mnie ma jakieś prawo coś powiedzieć chyba, że ktoś sobie odkłada kasę, a rachunkami itp dzielą się po połowie

A ja zrobiłam dzisiaj knedle ze śliwkami tyle narobiłam, a zjadłam 4, a tż powiedział, że nie jest głodny ktoś chce trochę?

my akurat mamy raczej osobne, i część wspólną. Także nic mu do mojej osobistej części. a całkiem serio - mój mąż ma swoje kolekcjonerskie hobby więc doskonale rozumie moje

Ja poproszę knedle. Wczoraj mnie naszło na kupne z truskawkami, ale szajs to AViko robi jak nie wiem. Wyślij trochę <3

Załączam foty - nie ma problemu z przechowywaniem

Napisane przez Maliniarka

moje lakiery się nie psują, zazwyczaj i nie czuję potrzeby wyrzucania ich, ale też nie są na świetle, nie są często otwierane (te same buteleczki) więc nie łapią powietrza, no i nie gęstnieją (jeden jedyny lakier z Catrice mi zgęstniał i go wyrzuciłam, ale on od początku miał dziwną formułę, więcej Catrice nie kupiłam )

jakby lakier się wizualnie zepsuł lub zaczął mieć dziwny zapach to bym go spokojnie wywaliła,

co innego kosmetyki typu szminka, podkład, które mają dużo wody, oleju itd, co innego pielęgnacja!

cieni do powiek też nie wyrzucam 6/12 m-cy od otwarcia podejrzewam, że Ty też nie

co masz na myśli?

to jest tak jak ze wszytskimi kosmetykami - trzeba po prostu uważać i tyle. I dobrze przechowywać. kiedyś trzymałam lakiery w lodówce.. daaawno temu, teraz mają helmery, najwyżej jak jest bardzo gorąco w sypialni latem zasuwam rolety. musiałabym mieć osobną lodówkę do laksów

Ok. Moja kolekcja - brakuje tylko kilkunastu sztuk, które mam na stole "roboczym"
Helmerki wpasowują się idealnie pod sekretarzyk więc giną w pokoju. Tylko po fakcie zauważyłam, że jeden jest kremowy a drugi biały, ale już nie chciało mi się wozić z powrotem. Na żywo aż tak nie widać. Nie całe są zapełnione, dwie szuflady mam puste, jedna ma inną zawartość. No i sporo jeszcze ajk widzicie miejsca w niektórych poszczególnych częściach
Oczywiście jak tylko zaczęłam wyjmować szuflady zjawiła się Mimi więc Was pozdrawia

[kasiaj85]

Napisane przez Karmenka

Ja bym nigdy tyle nie chciała. Chyba, że miałabym osobne pomieszczenie w domu na kosmetyki.

ja mam wielki dom w sumie, także akurat kwestia przechowywania nie jest problemem ani troche. A teraz mam pewien cwany plan w stosunku do mojej małej skrytki... teraz taka rupieciarnia tam jest i składowisko kosmetyków ale planuję tam sobie zagospodarować "teren"

[Kinga4452]

Napisane przez paulaxw

Powrót na uczelnię, aż chce się płakać widząc zaległości... :<

mam to samo. siedze i jęczę , że nic nie robiłam w domu. a teraz zostało mi jeszcze ze 200 stron do ogarnięcia na śroe

[Aniusia1408]

Napisane przez paulaxw

Powrót na uczelnię, aż chce się płakać widząc zaległości... :<

u mnie to sama. a takie miałam plany przed świętami


wow, ile lakierów

ja mam tylko ok.50

[Kinga4452]

Napisane przez kasiaj85

my akurat mamy raczej osobne, i część wspólną. Także nic mu do mojej osobistej części. a całkiem serio - mój mąż ma swoje kolekcjonerskie hobby więc doskonale rozumie moje

Ja poproszę knedle. Wczoraj mnie naszło na kupne z truskawkami, ale szajs to AViko robi jak nie wiem. Wyślij trochę <3

Załączam foty - nie ma problemu z przechowywaniem



to jest tak jak ze wszytskimi kosmetykami - trzeba po prostu uważać i tyle. I dobrze przechowywać. kiedyś trzymałam lakiery w lodówce.. daaawno temu, teraz mają helmery, najwyżej jak jest bardzo gorąco w sypialni latem zasuwam rolety. musiałabym mieć osobną lodówkę do laksów

Ok. Moja kolekcja - brakuje tylko kilkunastu sztuk, które mam na stole "roboczym"
Helmerki wpasowują się idealnie pod sekretarzyk więc giną w pokoju. Tylko po fakcie zauważyłam, że jeden jest kremowy a drugi biały, ale już nie chciało mi się wozić z powrotem. Na żywo aż tak nie widać. Nie całe są zapełnione, dwie szuflady mam puste, jedna ma inną zawartość. No i sporo jeszcze ajk widzicie miejsca w niektórych poszczególnych częściach
Oczywiście jak tylko zaczęłam wyjmować szuflady zjawiła się Mimi więc Was pozdrawia

cudna kolekcja i zazdroszczę że nic Ci się z nimi nie dzieje. moje jak nie używam to robią się gęste

[Imperfecta]

Kasia, ślicznie wyglądają kicia też chciała lakiery pooglądać widzę

[Karmenka]

Napisane przez kasiaj85

ja mam wielki dom w sumie, także akurat kwestia przechowywania nie jest problemem ani troche. A teraz mam pewien cwany plan w stosunku do mojej małej skrytki... teraz taka rupieciarnia tam jest i składowisko kosmetyków ale planuję tam sobie zagospodarować "teren"

W rodzinnym domu też bym miejsce znalazła. Ale w Gdańsku wynajmujemy z tż pokój i jedną komodę zawaliłam kosmetykami, na wierzchu też się piętrzą, w jakiś pudłach w szafie też coś trzymam. Także póki się wielkiej chaty nie dorobię będę się ograniczać do 30 lakierów. A później zbuduje sobie pokój na moje buty, ciuchy i kosmetyki i będę tam spędzać całe dnie

Napisane przez kasiaj85

Oczywiście jak tylko zaczęłam wyjmować szuflady zjawiła się Mimi więc Was pozdrawia

Jaka śliczna kota! <3

[notsunset]

Napisane przez Aniusia1408

u mnie to sama. a takie miałam plany przed świętami

Widzę wszyscy szczęśliwi, że uczelnia wraca No ja już zaczynam panikować, ostatnie kilka miesięcy mi zostało, praca dyplomowa z grafiki i obrona ze studiów pedagogicznych. Dobra! Oddychaj kobieto oddychaj!

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez kasiaj85

Ok. Moja kolekcja - brakuje tylko kilkunastu sztuk, które mam na stole "roboczym"
Helmerki wpasowują się idealnie pod sekretarzyk więc giną w pokoju. Tylko po fakcie zauważyłam, że jeden jest kremowy a drugi biały, ale już nie chciało mi się wozić z powrotem. Na żywo aż tak nie widać. Nie całe są zapełnione, dwie szuflady mam puste, jedna ma inną zawartość. No i sporo jeszcze ajk widzicie miejsca w niektórych poszczególnych częściach
Oczywiście jak tylko zaczęłam wyjmować szuflady zjawiła się Mimi więc Was pozdrawia

Kolekcja boska, chociaż lakiery to chyba nie mój konik.Oczy mi się świecą umiarkowanie... Chociaż na kota świecą mi się jak szalone!!! Czekam tylko na skończenie studiów i pędzę przygarnąć jakiegoś kicia!

[jessica855]

Napisane przez Maliniarka

moje lakiery się nie psują, zazwyczaj i nie czuję potrzeby wyrzucania ich, ale też nie są na świetle, nie są często otwierane (te same buteleczki) więc nie łapią powietrza, no i nie gęstnieją (jeden jedyny lakier z Catrice mi zgęstniał i go wyrzuciłam, ale on od początku miał dziwną formułę, więcej Catrice nie kupiłam )

jakby lakier się wizualnie zepsuł lub zaczął mieć dziwny zapach to bym go spokojnie wywaliła,

co innego kosmetyki typu szminka, podkład, które mają dużo wody, oleju itd, co innego pielęgnacja!

cieni do powiek też nie wyrzucam 6/12 m-cy od otwarcia podejrzewam, że Ty też nie

co masz na myśli?

no moje też dobrze przechowuję, w dość zimnym miejscu, w ciemnym pudle, szyjki czyszczę regularnie
ale właśnie takie kwiatki jak Catrice, Essence, które błyskawicznie mi zgęstniały i odpryskiwały w 1 dzień wywaliłam w czasie chyba 1,5 miesiąca od otwarcia, podobnie mam z lakierami Colour Alike... szybko gęstnieją i do niczego się nie nadają...
A używam je 'dobrze', nie trzymam otwartych dniami i nocami od razu jak użyję zakręcam.
Kwestia jakości lakierów i tyle... Moje dbanie nic nie pomoże.

Sama nie wiem co mam na myśli, ale chyba jak coś się psuje to może zaszkodzić prawda?
Wolę wywalić niż ryzykować... i jakiegoś grzyba czy inne coś złapać
A fioła na punkcie paznokci mam ...

A cieni też nie wywalam po 6 czy 12 miesiącach. Najstarsze mam 2 lata chyba ale już myślę o wyrzuceniu

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez kasiaj85

my akurat mamy raczej osobne, i część wspólną. Także nic mu do mojej osobistej części. a całkiem serio - mój mąż ma swoje kolekcjonerskie hobby więc doskonale rozumie moje

u nas jest dokładnie tak samo tzn mamy wspólne pieniądze, ale część odkładamy tylko dla siebie i wydajemy na co mamy ochotę

Napisane przez kasiaj85

Ok. Moja kolekcja - brakuje tylko kilkunastu sztuk, które mam na stole "roboczym"
Helmerki wpasowują się idealnie pod sekretarzyk więc giną w pokoju. Tylko po fakcie zauważyłam, że jeden jest kremowy a drugi biały, ale już nie chciało mi się wozić z powrotem. Na żywo aż tak nie widać. Nie całe są zapełnione, dwie szuflady mam puste, jedna ma inną zawartość. No i sporo jeszcze ajk widzicie miejsca w niektórych poszczególnych częściach
Oczywiście jak tylko zaczęłam wyjmować szuflady zjawiła się Mimi więc Was pozdrawia

piękna kolekcja

mnie też lakiery się nie psują, ale ja lubię wyrzucać także bez skrupułów pozbyłam się ostatnio 'paru' sztuk
ja uwielbiam kupować lakiery, ale potem ich nie używam, bo prawie nie maluje paznokci... jakoś nigdy o tym nie pamiętam

[jessica855]

z tym używaniem, a nie zużywaniem macie dobre nastawienie
muszę swoje zmienić

[kasiaj85]

Napisane przez Kinga4452

cudna kolekcja i zazdroszczę że nic Ci się z nimi nie dzieje. moje jak nie używam to robią się gęste

nie zauważyłam, a moje OPIki - jedne z pierwszych jakie zaczęłam kolekcjonować, mogą mieć ze 4-5 lat już.

Napisane przez Imperfecta

Kasia, ślicznie wyglądają kicia też chciała lakiery pooglądać widzę

ona to się zawsze pcha jak tylko coś robię z moimi rzeczami i aparatem - chyba ma parcie na szkło jak tylko ruszam pod okno swatche robić - kot już jest obok

Napisane przez Karmenka

W rodzinnym domu też bym miejsce znalazła. Ale w Gdańsku wynajmujemy z tż pokój i jedną komodę zawaliłam kosmetykami, na wierzchu też się piętrzą, w jakiś pudłach w szafie też coś trzymam. Także póki się wielkiej chaty nie dorobię będę się ograniczać do 30 lakierów. A później zbuduje sobie pokój na moje buty, ciuchy i kosmetyki i będę tam spędzać całe dnie

Jaka śliczna kota! <3

dziękujemy
Taki mały chińczyk z niej wyszedł
nie no jasne - ja nie mówię - zresztą - jakbym sama nie miała ich gdzie trzymac to pewnie by się tak nie rozrosło

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

swoją drogą przypomniało mi się oburzenie blogerek na kolekcję kosmetyków Dulce Candy

[Karmenka]

Napisane przez jessica855

A cieni też nie wywalam po 6 czy 12 miesiącach. Najstarsze mam 2 lata chyba ale już myślę o wyrzuceniu

Moje są ze studnówki, bo wtedy kupiłam pierwsze cienie Inglota. Czyli 4 lata już mają
[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4446180 2]swoją drogą przypomniało mi się oburzenie blogerek na kolekcję kosmetyków Dulce Candy [/QUOTE]

Ja jej zazdroszczę

[paulaxw]

Jaka kolekcja :O Dla mnie akurat lakiery to cud, jak jakiś mam i wciąż da się go rozmazać, zaczęłam pożerać paznokcie i teraz zapuszczam. Miałam takie piękne, a teraz aż mi wstyd...