Niemcy IV :) - Strona 131 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-01-18, 23:45   #3901
bejata440
Zakorzenienie
 
Avatar bejata440
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Oberbayern
Wiadomości: 8 014
Dot.: Niemcy IV :)

Chardon fajna sprawa z tymi pieskami. Jejku. Sama się zorientuje jak to wygląda u mnie w miasteczku. Piękna rzecz. Ja mam psa obecnie w domu w Pl, ale nie zabieram go ze sobą do De gdy się już na stałe przeprowadzę. Zostaje u Mamusi i brata w domku. Może kiedyś kupię/przygarnę tutaj pieska.

ooo temat butów był...
Mam zimowych butów z 5 par
botki z kożuszkiem na obcasie z podeszwa traperkową gdy zimno, śnieżnie
botki nieocieplane na obcasie
kozaki za kolano jakoś
botki płaskie
trapery

w ogóle kocham buty. bardzo.

Jutro, a własciwie juz dzisiaj poniedziałek i dużo rzeczy się zaczyna. Rano jadę krew pobrać na badania na hormony i do promotora z drugim rozdziałem, i dowiedzieć się co z tą moją obroną. A później idę robić sobie pazurki hybrydę
Miłego poniedziałku!
__________________
inst
bejata440 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 07:54   #3902
Chardon
Zadomowienie
 
Avatar Chardon
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: zza zachodniej granicy
Wiadomości: 1 441
Dot.: Niemcy IV :)

bejata ja wiedziałam, że muszę coś w stylu tego schroniska wykombinować, bo w rodzinnym domu od zawsze miałam zoo: dwa psy, kot, koszatniczki, szczury, króliki i kozy (dwa ostatnie "gospodarskie", nie domowe :P ). W tej chwili z TŻtem mamy cztery szczury, ale to dla mnie za mało. Wiem, że jak tylko będzie taka możliwość to weźmiemy psa.
__________________
Znowu henna!
19.10.2013
Chardon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 09:15   #3903
sarah67
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 777
Dot.: Niemcy IV :)

Cytat:
Napisane przez Czarnooka_Paula Pokaż wiadomość
Ale weekend...

A dzisiaj tz sie meczy z podlaczeniem jej, juz ktorys raz poprawia, uszczelnia a i tak gdzies te kropelki wychod
ale mialas przeboje, dobrze, ze szwagier pomogl
Cytat:
Napisane przez bejata440 Pokaż wiadomość
Ja w realu zupki chińskie tez widziałam. I na działach azjatyckich w rewe tez te makarony yhm.

Mi sie tęskni za majonezem winiar ale kupuje jak tylko na polskim dziale widzę
Parówek nie jadam. Za to szynki dobrej nie znalazłam tu jeszcze.
I kupuje jak szalona sok malinowy paola do herbatki teraz! Jak pojadę do pl to caly karton przywiozę. I soplice orzech laskowy ))
Miłego dnia !
winiary dostaniesz w rewe i edece w polskim dziale

Cytat:
Napisane przez Chardon Pokaż wiadomość
Soplica, ale malinowa, jest najlepsza na świecie

Ja po rozmowie z TŻtem zdecydowałam się w kwietniu jechać odwiedzić rodzinkę w Pl. Nie na długo, trzy dni tylko będę, bo mam kurs integracyjny, ale i tak cieszę się już jak głupia. Zwłaszcza, że jakby nie ten spontanicznie planowany wyjazd to pewnie dopiero się z nimi wszystkimi pod koniec sierpnia widziała.

Co do wędlin, to jeszcze w Pl bardzo mało jadłam takich rzeczy. Chyba, że wujek albo TŻ z kolegami sami robili. Takie domowe, wędzone kiełbaski albo szynka to jest najlepsza rzecz pod słońcem. Nie dość, że z chudziutkiego mięsa to jeszcze samo zdrowie, bo bez żadnych ulepszaczy.
i jak na kursie, ile juz chodzisz?
Cytat:
Napisane przez Neferath Pokaż wiadomość
Mój też chciałby mieć dziecko. Ja już jedno mam i już nie chcę żadnego więcej. Poza tym jeszcze trochę i nawet nie będę mogła :P
Pozdrawiam
jesli moge miec wscibskie pytanie, czemu nie chcesz??

ja mam jedno, i w sumie chyba juz nie chcialabym drugiego, ale mysle o corci, ze dla Niej byloby lepiej

Cytat:
Napisane przez *majka* Pokaż wiadomość
ja akurat wole cale do zabudowy chcemy kupic nowa kuchnie i mam problem z lodowka,bo w sumie nowa,max 3 lata ma i jest wlasnie wolno stojaca a ja chcialabym miec teraz zabudowana TZ kreci nosem,bo droga byla,no ale jak uda mi sie ja sprzedac,to bedzie nowa ktos chetny na srebrna lodowke liebherr?

Mi sie do brzucha nie spieszy,a w tym roku stuknie mi 33 moj instynkt macierzynski cos kuleje
ja w ogole nie mialam instynktu macierzynskiego, nie chcialam dzieci, w sumie nie przepadalam za nimi, nie rozczulalam sie nad matkami w ciazy, ale moj maz bardzo chcial, a i ja z czasem stwierdzilam, ze moge zalowac, no i mamy niunke najukonasza na swiecie,

Cytat:
Napisane przez ogorekpazurek Pokaż wiadomość
u nas tez sie zimno zrobilo..mrozno fajnie..i dzisiaj bylo slonecznie...dzieci sie w koncu wybiegaly na podworku, ale teraz zamiast spac to gadaja cos jeszcze...

a ja dzisiaj mialam wolne i oczywiscie z bolem glowy przelezalam pol dnia na kanpie

musze sie w lutym koniecznie przejsc do lekarza, bo to juz nie jest normalne naprawde

Monia ladny sweterek, choc ja swterkow nie lubie za bardzo..mam kilka ale zadko nosze..wole bluzy

bejata fajnie ze sniegiem moje dzieci tez czekaja, ale nie wiem czy sie doczekaja w tym roku
nooo koniecznie do lekarza, ja miewalam przed ciaza takie bole, toz to straszne jest, a Ty jak masz tak czesto, to juz nie sa zarty

Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba Pokaż wiadomość
Ha, a widzisz ja pindracze sie codziennie, nawet jak w domu jestem. Ubieram sie rano i robie makijaz To czesc mojej porannej toalety
Ja moje Boo Roo nosze nawet jak deszcz pada. Uzywam spraju impregnujacego i moge nosisz zamszowe buty nawet jak deszcz pada. Zreszta mam kilka z gladkiej skory, ktora niestety nie jest impregnowana( to chyba jakas plaga ostatnich lat, bo czesto drozsze marki uzywaja nieimpregnowanej skory) i tez musze psiknac je sprajem.
To widzisz ja ubieram sie tak jak ty , tylko zamiast bluzy na grzbiet cos elegantszego, bo bluza psuje mi caly styl :-/ jakas taka zaniedbana sie czuje i nieatrakcyjna. Moze kiedys mi sie to zmieni, bo przeca w moim calym dotychczasowym zyciu roznie sie ubieralam, ale teraz jakos oprocz trampek( ktore nie sa przeznaczone na sport tylko do chodzenia) , to ja nic innego w sportowym stylu nie toleruje. Za 20 lat pewnie powiem co innego hehehe
ja bym chciala tak jak Ty zawsze rano makijaz, ale za leniwa jestem,
co do ubioru to w Pl pracowalam w urzedzie, garsoneczki, szpileczki, i tesknilam za innym ubierem, od czasy ciazy byly w koncu leginnsy tuniki itd, a teraz tesknie za szpilami i garsonkami a nie mam gdzie tutaj sie tak ubierac,
tu gdzie mieszkam Niemki ubieraja sie luzno, czesto sportowp, wysoki obcas t o rzadkosc
Cytat:
Napisane przez ogorekpazurek Pokaż wiadomość
Makijaz to ja tez robie codziennie i to dosc mocny...jak raz zaspalam do pracy i mialam tyllko minimum na twarzy to sie dziwnie czulam wdzien wolny jak ide na sport to tez robie lekki makijaz, bo sie po prostu lepiej czuje

dla mnie pindrzenie to ubieranie innych ciuchow niz na codzien...jakies fajniejsze spodnie...mam takie legginsy swiecace na przyklad i jakas fajniejsza bluzeczka do tego...pomalowanie paznokci (choc to tez robie czasem na codzien, zrobienie wlosow inaczej...na codzien lubie wygodnie, zeby na rowerku cieplo bylo a w pracy i tak sie musze przebrac...

A butow tych nie nosze jak deszcz pada, bo po pierwsze u nas duuuzo pada a po drugie odbieram codziennie syna z przedszkola a tam bloto jest, wiec jest mi ich szkoda..mam podobne ze skorki i wtedy je nosze w dni deszczowe...
ja lubie tez mocno tzn mocno podkreslone oczy, ale tu tak tez nikt sie nie maluje, a ja lubie iec mocno oko podkreslone to dodaje mojej wyrazistosci tak czuje sie bezbarwna,

Cytat:
Napisane przez Chardon Pokaż wiadomość
Ja bardzo lubię bluzy, ale takie "bardziej eleganckie", bez kaptura, ale za to np. z koronkowymi wstawkami, haftem itp. Ostatnią taką upolowałam jeszcze w Pl w C&A, szarą z kolorowym "ludowym" haftem.

Zostałam członkiem schroniska dla zwierząt w moim mieście Dzisiaj z TŻtem mieliśmy pierwszy spacer z jednym z piesków. Postaramy się co niedzielę chodzić tam i zabierać na spacer, zabawę i przytulasy jakiegoś jednego kudłacza. Brakuje nam własnego psa, a na razie w mieszkaniu nie możemy mieć.
ojej ale Ty kochana jestes,
ja chcialabym zostac tez wolontariuszem ale nie wiem gdzie tu jest schronisko, jak znalezc, zawsze o tym marzylam, jest niedaleko mnie, holiday dogs, ale to wydaje mi sie jest hotel dla zwierzat, no bo wkacyjny pies,

Tylko wiesz, boje sie jednego, ze siadaloby mi to na psyche, ze wracalabym do domu i plakala, ze te pieski sa tam same, biedne opuszczone.

Jak Ty sobie z tym radzisz?

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Dziewczynki mam pytanie do Mamus.

odkladacie cos dzieciom, nie wiem do koperty, na konto osobne na przyszlosc? jaka kwotę? w Pl planowalismy odkladac 100zł miesiecznie, a teraz przyszlo nam mieszkac tutaj
sarah67 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 09:23   #3904
Chardon
Zadomowienie
 
Avatar Chardon
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: zza zachodniej granicy
Wiadomości: 1 441
Dot.: Niemcy IV :)

sarah ja na to patrzę tak: gdyby wszyscy wolontariusze bali się, że sobie psychicznie nie poradzą i z tego powodu nie chodzili do schronisk to te biedne pieski rzeczywiście byłyby całkiem same i opuszczone. A jedna osoba, jeden godzinny spacer z aportowaniem, głaskaniem i wygłupami w tygodniu to już dla pieska zamkniętego w boksie 2x2 m ogromna różnica.

Poza tym w Tierheim Worms mają naprawdę dużo osób, które są zapisane jako Mitglied i zabierają psiaki na spacer. Wczoraj rozmawiałam z Panią, która jest tam zatrudniona i mówiła, że w każdą niedzielę przychodzi tyle osób, że KAŻDY z ich psów ma zapewniony 2 godzinny spacer.
__________________
Znowu henna!
19.10.2013
Chardon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 14:30   #3905
Neferath
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: zza zachodniej granicy
Wiadomości: 122
Dot.: Niemcy IV :)

Cytat:
Napisane przez sarah67 Pokaż wiadomość
jesli moge miec wscibskie pytanie, czemu nie chcesz??

ja mam jedno, i w sumie chyba juz nie chcialabym drugiego, ale mysle o corci, ze dla Niej byloby lepiej



ja w ogole nie mialam instynktu macierzynskiego, nie chcialam dzieci, w sumie nie przepadalam za nimi, nie rozczulalam sie nad matkami w ciazy, ale moj maz bardzo chcial, a i ja z czasem stwierdzilam, ze moge zalowac, no i mamy niunke najukonasza na swiecie,
Wiesz... głupio zabrzmi, ale uważam, że nie potrafię się mimo wszystko zajmować dziećmi organizacja czasu to jest moja zmora. Druga sprawa to to, że mam traumę po porodzie. Było krótko, ale intensywnie :/

Swoją drogą też nie przepadałam za dziećmi i nie rajcowały mnie babki w ciąży. Moja ciąża była w miarę ok, ale tak czy owak trafiłam do szpitala na podtrzymanie - jestem nerwowa do przesady. Mam córkę, lat 5, w tym roku skończy 6, i to nie jest dziecko mojego TŻ. Może dlatego chce :P

Edit: jestem wstrętna, prawie trzydziestka na karku, a ja się zastanawiam
Jasne, że wolałabym, żeby córka miała towarzystwo i żeby nie została kiedyś całkiem sama. Ale ja się boję...

Edytowane przez Neferath
Czas edycji: 2015-01-19 o 14:33
Neferath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 15:36   #3906
ogorekpazurek
Wtajemniczenie
 
Avatar ogorekpazurek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 2 435
Dot.: Niemcy IV :)

Cytat:
Napisane przez sarah67 Pokaż wiadomość



ja w ogole nie mialam instynktu macierzynskiego, nie chcialam dzieci, w sumie nie przepadalam za nimi, nie rozczulalam sie nad matkami w ciazy, ale moj maz bardzo chcial, a i ja z czasem stwierdzilam, ze moge zalowac, no i mamy niunke najukonasza na swiecie,



nooo koniecznie do lekarza, ja miewalam przed ciaza takie bole, toz to straszne jest, a Ty jak masz tak czesto, to juz nie sa zarty


ja lubie tez mocno tzn mocno podkreslone oczy, ale tu tak tez nikt sie nie maluje, a ja lubie iec mocno oko podkreslone to dodaje mojej wyrazistosci tak czuje sie bezbarwna,



odkladacie cos dzieciom, nie wiem do koperty, na konto osobne na przyszlosc? jaka kwotę? w Pl planowalismy odkladac 100zł miesiecznie, a teraz przyszlo nam mieszkac tutaj

hehehe..ja tez nie mialam indstynktu macierzynskiego i dzieci dla mnie to jakis kosmos byl..zreszta nawet teraz dzieci nie lubie oprocz swoich choc te tez mnie wystarczajaco czesto wkurzaja corka to typowa wpadka i dosc pozno bo urodzilam jak mialam 32lata....a synek byl jednak planowany, bo nie chcialam jedynaczki w obcym kraju zostawiac...jak nas zabraknie to przynajmniej brata bedzie miala mam nadzieje, ze beda zyli w zgodzie

do lekarza ide w lutym, jak te wszystkie urodziny u nas sie skoncza i bedzie troche spokojniej obiecuje

ja tam nie patrze jak tutaj jest, na studiach bylam jedyna osoba ktora robi makeup..zreszta w pracy tez..kobitki najwyzej sobie usta pomaluja...oczu chyba zadna nie robi...a ja szokuje codziennie innym kolorem powiek

my dzieciom nie odkladamy..jak bedzie trzeba i bedzie nas stac to pomozemy w przyszlosci



Ja bluzy mam rozne..z kapturem, bez kaptura, zapinane na zamek na guziki, nie zapinane..tzn..takie przez glowe..rozne kolory..najczesciej podkreslajace figure..chyba mam dwie polki duze w szafie..zawsze jak jestem na lumpku to szukam jakis bluz ktore wygladaja inaczej niz takie zwykle z H&Mu...

u nas dzisiaj troche sniegu spadlo jak jechalam do pracy to jeszcze proszyl..niestety jest zbyt cieplo zeby mogl sie utrezymac ale dzieciaki i tak zadowolone
__________________
16/2015
ogorekpazurek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 17:59   #3907
sarah67
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 777
Dot.: Niemcy IV :)

Cytat:
Napisane przez Chardon Pokaż wiadomość
sarah ja na to patrzę tak: gdyby wszyscy wolontariusze bali się, że sobie psychicznie nie poradzą i z tego powodu nie chodzili do schronisk to te biedne pieski rzeczywiście byłyby całkiem same i opuszczone. A jedna osoba, jeden godzinny spacer z aportowaniem, głaskaniem i wygłupami w tygodniu to już dla pieska zamkniętego w boksie 2x2 m ogromna różnica.

Poza tym w Tierheim Worms mają naprawdę dużo osób, które są zapisane jako Mitglied i zabierają psiaki na spacer. Wczoraj rozmawiałam z Panią, która jest tam zatrudniona i mówiła, że w każdą niedzielę przychodzi tyle osób, że KAŻDY z ich psów ma zapewniony 2 godzinny spacer.
jejku jak wspaniale, w Polsce pewnie tak nie ma
a za kazdym razem wychodzicie z innym psem czy z tym samym?

i te pieski tylko raz w tygodniu wychodza tak??

Cytat:
Napisane przez Neferath Pokaż wiadomość
Wiesz... głupio zabrzmi, ale uważam, że nie potrafię się mimo wszystko zajmować dziećmi organizacja czasu to jest moja zmora. Druga sprawa to to, że mam traumę po porodzie. Było krótko, ale intensywnie :/

Swoją drogą też nie przepadałam za dziećmi i nie rajcowały mnie babki w ciąży. Moja ciąża była w miarę ok, ale tak czy owak trafiłam do szpitala na podtrzymanie - jestem nerwowa do przesady. Mam córkę, lat 5, w tym roku skończy 6, i to nie jest dziecko mojego TŻ. Może dlatego chce :P

Edit: jestem wstrętna, prawie trzydziestka na karku, a ja się zastanawiam
Jasne, że wolałabym, żeby córka miała towarzystwo i żeby nie została kiedyś całkiem sama. Ale ja się boję...
witaj w klubie, ja tez nie jestem zorganizowana,
i strasznie mi z tym zle

a nie myslalas o cesarce

ja mialam ze tak powiem, na zyczenie, balam sie ze nie dam rady ze cos sie z dzidzia stanie, bo u mnie w rodzinie problemy z rodzeniem byly,

tylko mnie tu nie linczujcie

Cytat:
Napisane przez ogorekpazurek Pokaż wiadomość
hehehe..ja tez nie mialam indstynktu macierzynskiego i dzieci dla mnie to jakis kosmos byl..zreszta nawet teraz dzieci nie lubie oprocz swoich choc te tez mnie wystarczajaco czesto wkurzaja corka to typowa wpadka i dosc pozno bo urodzilam jak mialam 32lata....a synek byl jednak planowany, bo nie chcialam jedynaczki w obcym kraju zostawiac...jak nas zabraknie to przynajmniej brata bedzie miala mam nadzieje, ze beda zyli w zgodzie

do lekarza ide w lutym, jak te wszystkie urodziny u nas sie skoncza i bedzie troche spokojniej obiecuje

ja tam nie patrze jak tutaj jest, na studiach bylam jedyna osoba ktora robi makeup..zreszta w pracy tez..kobitki najwyzej sobie usta pomaluja...oczu chyba zadna nie robi...a ja szokuje codziennie innym kolorem powiek

my dzieciom nie odkladamy..jak bedzie trzeba i bedzie nas stac to pomozemy w przyszlosci



Ja bluzy mam rozne..z kapturem, bez kaptura, zapinane na zamek na guziki, nie zapinane..tzn..takie przez glowe..rozne kolory..najczesciej podkreslajace figure..chyba mam dwie polki duze w szafie..zawsze jak jestem na lumpku to szukam jakis bluz ktore wygladaja inaczej niz takie zwykle z H&Mu...

u nas dzisiaj troche sniegu spadlo jak jechalam do pracy to jeszcze proszyl..niestety jest zbyt cieplo zeby mogl sie utrezymac ale dzieciaki i tak zadowolone

wlasnie

i ja bym chciala aby Corcia nie byla sama, ale boje sie, nie znam jezyka, obcy kraj, zdalam A1 teraz jestem na A2 gramatyka bardzo dobrze ale rozumienie i gadanie dalej kuleje, nie mam z kim rozmawiac po, a na zajeciach glownie skupiaja sie na gramatyce

to i moze ja zaczne sie malowac jak lubie, lubie przyciemniac oczy robic wyrazna kreske,

to samo z ubiorem, kupilam sobie spodenki fajne do leginskow ale glupio mi w nich chodzic, ze beda na mnie patrzec wprzedszkolu czy szkole jak na dziweks,

to jak u Was troszke sniegu to moze i do mnie dojdzie
sarah67 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-01-19, 19:04   #3908
Marei
Zakorzenienie
 
Avatar Marei
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 470
Dot.: Niemcy IV :)

Cytat:
Napisane przez sarah67 Pokaż wiadomość
jejku jak wspaniale, w Polsce pewnie tak nie ma
a za kazdym razem wychodzicie z innym psem czy z tym samym?

i te pieski tylko raz w tygodniu wychodza tak??



witaj w klubie, ja tez nie jestem zorganizowana,
i strasznie mi z tym zle

a nie myslalas o cesarce

ja mialam ze tak powiem, na zyczenie, balam sie ze nie dam rady ze cos sie z dzidzia stanie, bo u mnie w rodzinie problemy z rodzeniem byly,

tylko mnie tu nie linczujcie




wlasnie

i ja bym chciala aby Corcia nie byla sama, ale boje sie, nie znam jezyka, obcy kraj, zdalam A1 teraz jestem na A2 gramatyka bardzo dobrze ale rozumienie i gadanie dalej kuleje, nie mam z kim rozmawiac po, a na zajeciach glownie skupiaja sie na gramatyce

to i moze ja zaczne sie malowac jak lubie, lubie przyciemniac oczy robic wyrazna kreske,

to samo z ubiorem, kupilam sobie spodenki fajne do leginskow ale glupio mi w nich chodzic, ze beda na mnie patrzec wprzedszkolu czy szkole jak na dziweks,

to jak u Was troszke sniegu to moze i do mnie dojdzie
W Polsce też tak jest. Też możesz być wolontariuszem.
__________________
Wymiana Maj
Szukam
Marei jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 19:15   #3909
Czarnooka_Paula
Zakorzenienie
 
Avatar Czarnooka_Paula
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 11 023
Dot.: Niemcy IV :)

Hej dziewczyny

Ale miałam wczoraj dzień... miał być bus z Pl z moja czescia do auta ( tłumikiem) o 13. A przyjechał o 12 w nocy w sumie dobrze ze w ogóle dojechał wiecej to ja juz dziekuje za takie wysyłki. Takie czekanie jak na księdza po kolędzie

A dzisiaj baaardzo meczacy dzien w robocie. Duzo zlecen i jestem wypompowana...
__________________


Mia i Tosia <3


Czarnooka_Paula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 19:16   #3910
bejata440
Zakorzenienie
 
Avatar bejata440
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Oberbayern
Wiadomości: 8 014
Dot.: Niemcy IV :)

Cytat:
Napisane przez sarah67 Pokaż wiadomość

witaj w klubie, ja tez nie jestem zorganizowana,
i strasznie mi z tym zle

a nie myslalas o cesarce

ja mialam ze tak powiem, na zyczenie, balam sie ze nie dam rady ze cos sie z dzidzia stanie, bo u mnie w rodzinie problemy z rodzeniem byly,

tylko mnie tu nie linczujcie

zdalam A1 teraz jestem na A2 gramatyka bardzo dobrze ale rozumienie i gadanie dalej kuleje, nie mam z kim rozmawiac po, a na zajeciach glownie skupiaja sie na gramatyce

to i moze ja zaczne sie malowac jak lubie, lubie przyciemniac oczy robic wyrazna kreske,

to samo z ubiorem, kupilam sobie spodenki fajne do leginskow ale glupio mi w nich chodzic, ze beda na mnie patrzec wprzedszkolu czy szkole jak na dziweks,
jak wyglądasz zgrabnie, ładnie, ze smakiem, powabnie, niczym się nie przejmuj !! ja bym też chciała cesarkę
ja oczy też czasem lubię mocniej przymalować, a do okularów przede wszystkim.
ja od marca ruszam na TestDaF
z organizacją radzę sobie, odkąd zaczęłam prowadzić systematycznie kalendarz/dzienniczek. Dużo piszę o organizacji i motywacji na swoim blogu. Pomaga mi to także. I słucham audiobokoow o motywacji. I jakoś leci
choć teraz przyznaje jestem rozstrojona, ale już wracam na swoje tory.
__________________
inst
bejata440 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 19:32   #3911
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Niemcy IV :)

Ja sie maluje i ubieram jak chce, nie patrze na innych. Byl czas ze nosilam wysokie buty i wiadomo gdzie mialam ze inni nie nosza. teraz widze ze wiele kobiet w moim srodowisku zalozy wyzsze na grubszym slupku, a nawet i zdarzy sie czasami szpilka, ja za to smigam od lat w balerinach, od 2 lat w trampkach, ale wlasnie nie ubieram sie typowo sportowo. Reszta stroju taka ze jak bym zalozyla wysoki but to byl by elegancki casual. Byl moment ze nosilam dlugie lancuchy na szyji i duze drewniane czy plastikowe branzolety, teraz zeszlo mi bardziej na branzoletki ale delikatniejsze plecione makramowe, czy cos skorzanego, ktore ostatnio tez nie na codzien zaloze. Kwestia rekawa tez jest, bo przy takim 3/4 to bardzo lubie a juz klasyczny dlugi to mi rekaw je zakryje i mi niewygodnie. Pewnie przyjdzie cieplo, zaczne sie lzej ubierac, bluzki z krotszymi rekawami to znow czesciej bede do zegarka zakladac tez branzoletki. Uzbieralam przez ostatnie lata rozne szaliki i kolorowe paski , ktore mi pasuja do balerinek, bo te tez mam w roznych kolorach. I mam gdzies ze sie inni tak nie ubieraja, a ja od moich tutejszych kolezanek zbieram komplementy. Dla mnie to normalka np chino spodnie w kolorze taupe, do tego taupe bluzka i zolty szalik, pasek i baleriny, albo turkusowe dodatki albo czerwone czy bardziej malinowe. Albo cala na czarno i kolorowe dodatki. Bardzo tak lubie i sie tak ubieram. Nie patrzylam i nie patrze co ludzie nosza, z mody wybieram te rzeczy co mi sie podobaja i ktore uwazam do mnie pasuja, nie ide slepo za moda, czesto ja wyprzedzam z moimi zachciankami, co nie zawsze latwo idzie spelnic zanim cos w mode wejdzie, bo w sklepach tego nie uswiadczysz, a jak nagle okazuje sie to hitem , to mnie sie cos innego w glowie uroilo i znow problem zrealizowania mojego pomyslu. Czasami sie udaje, czasami dopiero po latach jak to co sobie wymyslilam wejdzie w mode i pelno tego w sklepach. Roznie bywa, ale ja nie patrzylam, nie patrze i nie mam zamiaru patrzec na innych. Modne sa wysokie buty ? ja i tak pomykac bede w plaskich i moich kompresyjnych strumpfach, mimo ze wyglada to jak wyglada. Zdrowie wazniejsze i tak tutaj glupio nikt na nie nie patrzy, raczej w PL robia ludziska glupie miny jak widza ze mam cos na nogach, co wyglada jak babcine grube rajtki Przez nie w mini juz nie chodze, ale rybaczki owszem zaloze, zreszta w dlugich spodniach latem tez je widac, mimo ze mam wersje bez palcy. Buty odkryte to widac ze cos jest na polowie stopy i zalazi pod spodnie, dluga spodnice itd. Mnie to wali, co kto sobie pomysli. Mam slabe zyly i nie bede sie meczyc, bo ktos uwaza, ze to brzydko wyglada.
Ja z tymi ludzmi nie sypiam, zeby zwarac uwage na to jak one sie nosza i co one powiedza
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-19, 21:00   #3912
Neferath
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: zza zachodniej granicy
Wiadomości: 122
Dot.: Niemcy IV :)

Cytat:
Napisane przez sarah67 Pokaż wiadomość
witaj w klubie, ja tez nie jestem zorganizowana,
i strasznie mi z tym zle

a nie myslalas o cesarce

ja mialam ze tak powiem, na zyczenie, balam sie ze nie dam rady ze cos sie z dzidzia stanie, bo u mnie w rodzinie problemy z rodzeniem byly,

tylko mnie tu nie linczujcie




wlasnie

i ja bym chciala aby Corcia nie byla sama, ale boje sie, nie znam jezyka, obcy kraj, zdalam A1 teraz jestem na A2 gramatyka bardzo dobrze ale rozumienie i gadanie dalej kuleje, nie mam z kim rozmawiac po, a na zajeciach glownie skupiaja sie na gramatyce
Dla mnie cesarka to już nie jest zwykły zabieg, a operacja. Nienawidzę szpitali! A po porodzie SN szybciej dochodzi się do siebie (pomijając fakt, że na d*pie siedzieć normalnie przez trzy tygodnie nie umiałam). Nie zamierzam Cię linczować niech każdy robi tak, jak uważa za słuszne. U mnie w rodzinie raczej takich problemów nie było, oprócz tego, że moja mama rodziła mnie 2 dni o.O a siostrę krócej. Ale za to nikt chyba nie ma tylko jednego potomka

Osobiście nie mam problemów z językiem niemieckim, czasem mi tylko słów brakuje. Wiadomo, brak praktyki i wszystko idzie w łeb...

Co do makijażu to jestem leń śmierdzący jak do wszystkiego zresztą. Ale jak już muszę (albo chcę) to robię czarne krechy, mascara i tyle. Rzaaaaadko szminka do tego. A ubieram się jak chcę, moda mnie nie interesuje. Tutaj ludzie chodzą, jakby w ogóle lustra w domu nie mieli, więc łażę jak mi się podoba

Edytowane przez Neferath
Czas edycji: 2015-01-19 o 21:11
Neferath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-19, 21:27   #3913
bejata440
Zakorzenienie
 
Avatar bejata440
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Oberbayern
Wiadomości: 8 014
Dot.: Niemcy IV :)

ogorek co czytasz aktualnie? to juz druga książka leci właśnie? jaka była pierwsza?
ja mam w planie przeczytanie 31 książek
czytam 3 jednocześnie - tak juz mam
__________________
inst
bejata440 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 07:03   #3914
Chardon
Zadomowienie
 
Avatar Chardon
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: zza zachodniej granicy
Wiadomości: 1 441
Dot.: Niemcy IV :)

sarah wyprowadzać psiaki można codziennie, ale w niedzielę przychodzi najwięcej osób po prostu. W inne dni to jak komu pasuje. I na początku wyprowadzasz tego pieska, który akurat jest w boksie. Z czasem, jeśli przychodzisz regularnie, masz do wyboru jednego z kilku piesków i on jest "twój" na spacery.

Neferath ja mam z makijażem tak samo. Puder, tusz do rzęs i brązowa kreska. Wsio. Nie chce mi się bardziej malować, z czystego lenistwa. Ostatnio jak odwiedziła mnie siostra to przeżyłam szok, bo ona 6 lat młodsza ode mnie (19), a pełny make-up robi.

Ja żeby mieć dostęp do polskich książek zarejestrowałam się w legimi i jestem szczęśliwa jak prosiak w błocie Od sylwestra przeczytałam już kilka książek, w tym mojego ulubionego Pilipiuka i Kinga.
Tylko mi coś marnie postanowienie z czytaniem po niemiecku idzie Wprawdzie wyszukałam sobie kilka książek w Tedi (po całe 1e za szt), ale nie mam weny żeby się za nie zabrać.
__________________
Znowu henna!
19.10.2013
Chardon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 08:57   #3915
Neferath
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: zza zachodniej granicy
Wiadomości: 122
Dot.: Niemcy IV :)

Chardon, mam tak samo. Kupiłam sobie jakąś książkę po niemiecku i do tej pory do niej nie usiadłam.

A to Ty młodsza ode mnie jesteś gdzieś przeczytałam, że pisałaś o Opolszczyźnie. Pochodzisz z tamtych rejonów?
Neferath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 09:18   #3916
Chardon
Zadomowienie
 
Avatar Chardon
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: zza zachodniej granicy
Wiadomości: 1 441
Dot.: Niemcy IV :)

Z samego Opola
__________________
Znowu henna!
19.10.2013
Chardon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 09:29   #3917
Neferath
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: zza zachodniej granicy
Wiadomości: 122
Dot.: Niemcy IV :)

O proszę, Kędzierzyn-Koźle wita "po drugiej stronie kabla"
Neferath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 10:28   #3918
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Niemcy IV :)

Cytat:
Napisane przez Neferath Pokaż wiadomość
Dla mnie cesarka to już nie jest zwykły zabieg, a operacja. Nienawidzę szpitali! A po porodzie SN szybciej dochodzi się do siebie (pomijając fakt, że na d*pie siedzieć normalnie przez trzy tygodnie nie umiałam). Nie zamierzam Cię linczować niech każdy robi tak, jak uważa za słuszne. U mnie w rodzinie raczej takich problemów nie było, oprócz tego, że moja mama rodziła mnie 2 dni o.O a siostrę krócej. Ale za to nikt chyba nie ma tylko jednego potomka
az tak zle bylo? Ja siedzialam normalnie, choc wiadomo czulam ze dol nie jest taki jak przed porodem. Cwiczenia szybko miesnie wzmocnily. Niestety nacieta musialam byc i przy szyciu mialam wiecej szwow zalozonych bo mnie maly w srodku porozrywal, ale naprawde, te opowiescie jak to sie siedzi na jednym poldupku i chce czleka porozrywac... ja nic takiego nie mialam. Nawet sie co niektore pielegniarki dziwily, bo myslaly ze nie bylam nacinana jak widzialy jak siadalam i zebow nie zaciskalam. Dziewczyna ktora 12h po mnie urodzila i byla ze mna w pokoju, tez nie narzekala. tez sie smiala, ze przy kaszleniu ma wrazenie ze jej macica wypadnie, przez te rozciagniete miesnie, ale wiekszych problemow nie miala. Ona nawet siedzac robila cwiczenia na brzuch, ktorych ja oczywiscie nie widzialam i po 3 dniach byla duzo plastsza ode mnie. ja skupilam sie na podwoziu i tylko te cwiczenia robilam, wiec wrocilam do domu z jeszcze wystajacym brzuchem, a ona plasciutka, choc tez pare kilo jeszcze miala do wagi z przed ciazy.
Ja jedynie na co narzekalam, to na zmeczenie. Spac nie moglam i co chwilke karmienie, maly mial tutaj problemy, do tego i u mnie sie problem z piersiami zrobil, wiec jak juz maly nauczyl sie ssac to przez spuchniety biust nie umial uciagnac pokarmu. Ale reszta... luzik bluzik, opowiesci innych jak to siedziec nie mozna, jaki to problem w toalecie, sie nie potwierdzily
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 16:14   #3919
bejata440
Zakorzenienie
 
Avatar bejata440
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Oberbayern
Wiadomości: 8 014
Dot.: Niemcy IV :)

Cytat:
Napisane przez Chardon Pokaż wiadomość
Tylko mi coś marnie postanowienie z czytaniem po niemiecku idzie Wprawdzie wyszukałam sobie kilka książek w Tedi (po całe 1e za szt), ale nie mam weny żeby się za nie zabrać.
ja czytam gdy mam tylko czas. Jedne czytam wypisując słówka których nie znam, a inne po prostu lecą kartka za kartka powoli.. ale idzie.
Czytam po niemiecku:
Gregs Tagebuch – Von Idioten umzingelt
50 shades of grey
Bridget Jones - Verrückt nach ihm

greya czyta się bardzo łatwo
__________________
inst
bejata440 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-20, 16:30   #3920
ciapulinka
Rozeznanie
 
Avatar ciapulinka
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Deutschland
Wiadomości: 977
Dot.: Niemcy IV :)

Cytat:
Napisane przez bejata440 Pokaż wiadomość
ja czytam gdy mam tylko czas. Jedne czytam wypisując słówka których nie znam, a inne po prostu lecą kartka za kartka powoli.. ale idzie.
Czytam po niemiecku:
Gregs Tagebuch – Von Idioten umzingelt
50 shades of grey
Bridget Jones - Verrückt nach ihm

greya czyta się bardzo łatwo
Oooo no wlasnie slyszalam ze Grey czyta sie lekko.... masz knizke czy ebook?:thumbup:
ciapulinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 16:32   #3921
sarah67
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 777
Dot.: Niemcy IV :)

Cytat:
Napisane przez bejata440 Pokaż wiadomość
jak wyglądasz zgrabnie, ładnie, ze smakiem, powabnie, niczym się nie przejmuj !! ja bym też chciała cesarkę
ja oczy też czasem lubię mocniej przymalować, a do okularów przede wszystkim.
ja od marca ruszam na TestDaF
z organizacją radzę sobie, odkąd zaczęłam prowadzić systematycznie kalendarz/dzienniczek. Dużo piszę o organizacji i motywacji na swoim blogu. Pomaga mi to także. I słucham audiobokoow o motywacji. I jakoś leci
choć teraz przyznaje jestem rozstrojona, ale już wracam na swoje tory.
tez pomysle o jakims planie dnia, musze sie w domku uczyc niemieckiego bo na kursie to za malo

Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba Pokaż wiadomość
Ja sie maluje i ubieram jak chce, nie patrze na innych. Byl czas ze nosilam wysokie buty i wiadomo gdzie mialam ze inni nie nosza. teraz widze ze wiele kobiet w moim srodowisku zalozy wyzsze na grubszym slupku, a nawet i zdarzy sie czasami szpilka, ja za to smigam od lat w balerinach, od 2 lat w trampkach, ale wlasnie nie ubieram sie typowo sportowo. Reszta stroju taka ze jak bym zalozyla wysoki but to byl by elegancki casual. Byl moment ze nosilam dlugie lancuchy na szyji i duze drewniane czy plastikowe branzolety, teraz zeszlo mi bardziej na branzoletki ale delikatniejsze plecione makramowe, czy cos skorzanego, ktore ostatnio tez nie na codzien zaloze. Kwestia rekawa tez jest, bo przy takim 3/4 to bardzo lubie a juz klasyczny dlugi to mi rekaw je zakryje i mi niewygodnie. Pewnie przyjdzie cieplo, zaczne sie lzej ubierac, bluzki z krotszymi rekawami to znow czesciej bede do zegarka zakladac tez branzoletki. Uzbieralam przez ostatnie lata rozne szaliki i kolorowe paski , ktore mi pasuja do balerinek, bo te tez mam w roznych kolorach. I mam gdzies ze sie inni tak nie ubieraja, a ja od moich tutejszych kolezanek zbieram komplementy. Dla mnie to normalka np chino spodnie w kolorze taupe, do tego taupe bluzka i zolty szalik, pasek i baleriny, albo turkusowe dodatki albo czerwone czy bardziej malinowe. Albo cala na czarno i kolorowe dodatki. Bardzo tak lubie i sie tak ubieram. Nie patrzylam i nie patrze co ludzie nosza, z mody wybieram te rzeczy co mi sie podobaja i ktore uwazam do mnie pasuja, nie ide slepo za moda, czesto ja wyprzedzam z moimi zachciankami, co nie zawsze latwo idzie spelnic zanim cos w mode wejdzie, bo w sklepach tego nie uswiadczysz, a jak nagle okazuje sie to hitem , to mnie sie cos innego w glowie uroilo i znow problem zrealizowania mojego pomyslu. Czasami sie udaje, czasami dopiero po latach jak to co sobie wymyslilam wejdzie w mode i pelno tego w sklepach. Roznie bywa, ale ja nie patrzylam, nie patrze i nie mam zamiaru patrzec na innych. Modne sa wysokie buty ? ja i tak pomykac bede w plaskich i moich kompresyjnych strumpfach, mimo ze wyglada to jak wyglada. Zdrowie wazniejsze i tak tutaj glupio nikt na nie nie patrzy, raczej w PL robia ludziska glupie miny jak widza ze mam cos na nogach, co wyglada jak babcine grube rajtki Przez nie w mini juz nie chodze, ale rybaczki owszem zaloze, zreszta w dlugich spodniach latem tez je widac, mimo ze mam wersje bez palcy. Buty odkryte to widac ze cos jest na polowie stopy i zalazi pod spodnie, dluga spodnice itd. Mnie to wali, co kto sobie pomysli. Mam slabe zyly i nie bede sie meczyc, bo ktos uwaza, ze to brzydko wyglada.
Ja z tymi ludzmi nie sypiam, zeby zwarac uwage na to jak one sie nosza i co one powiedza
mnie moda tez nie interesuje, nigdy za nia nie gonilam, poprostu starzeje sie hehe, i chcialabym zakladac krotkie spodniczki, krotkie spodenki tuniczki do lajkrow a jakos tak mysle nie wypada w tym wieku, co w przedszkolu czy szkole pomysla, przeciez matka jestem, nie wiem czemu taka sie zrobilam, kiedys mialam takie rzeczy w 4 literach,
a ti sttracilam zupelnie pewnosc siebie

Cytat:
Napisane przez Neferath Pokaż wiadomość
Dla mnie cesarka to już nie jest zwykły zabieg, a operacja. Nienawidzę szpitali! A po porodzie SN szybciej dochodzi się do siebie (pomijając fakt, że na d*pie siedzieć normalnie przez trzy tygodnie nie umiałam). Nie zamierzam Cię linczować niech każdy robi tak, jak uważa za słuszne. U mnie w rodzinie raczej takich problemów nie było, oprócz tego, że moja mama rodziła mnie 2 dni o.O a siostrę krócej. Ale za to nikt chyba nie ma tylko jednego potomka

Osobiście nie mam problemów z językiem niemieckim, czasem mi tylko słów brakuje. Wiadomo, brak praktyki i wszystko idzie w łeb...

Co do makijażu to jestem leń śmierdzący jak do wszystkiego zresztą. Ale jak już muszę (albo chcę) to robię czarne krechy, mascara i tyle. Rzaaaaadko szminka do tego. A ubieram się jak chcę, moda mnie nie interesuje. Tutaj ludzie chodzą, jakby w ogóle lustra w domu nie mieli, więc łażę jak mi się podoba
zazdroszcze chcialbym swobodnie sie porozumiewac

Cytat:
Napisane przez bejata440 Pokaż wiadomość
ogorek co czytasz aktualnie? to juz druga książka leci właśnie? jaka była pierwsza?
ja mam w planie przeczytanie 31 książek
czytam 3 jednocześnie - tak juz mam
Cytat:
Napisane przez Chardon Pokaż wiadomość
sarah wyprowadzać psiaki można codziennie, ale w niedzielę przychodzi najwięcej osób po prostu. W inne dni to jak komu pasuje. I na początku wyprowadzasz tego pieska, który akurat jest w boksie. Z czasem, jeśli przychodzisz regularnie, masz do wyboru jednego z kilku piesków i on jest "twój" na spacery.

Neferath ja mam z makijażem tak samo. Puder, tusz do rzęs i brązowa kreska. Wsio. Nie chce mi się bardziej malować, z czystego lenistwa. Ostatnio jak odwiedziła mnie siostra to przeżyłam szok, bo ona 6 lat młodsza ode mnie (19), a pełny make-up robi.

Ja żeby mieć dostęp do polskich książek zarejestrowałam się w legimi i jestem szczęśliwa jak prosiak w błocie Od sylwestra przeczytałam już kilka książek, w tym mojego ulubionego Pilipiuka i Kinga.
Tylko mi coś marnie postanowienie z czytaniem po niemiecku idzie Wprawdzie wyszukałam sobie kilka książek w Tedi (po całe 1e za szt), ale nie mam weny żeby się za nie zabrać.
fajnie
ja bym chiala chyba za kazdym razem innego, zeby sie nie przywiazac do niego a przede wszystki, on do mnie
sarah67 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 16:35   #3922
Chardon
Zadomowienie
 
Avatar Chardon
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: zza zachodniej granicy
Wiadomości: 1 441
Dot.: Niemcy IV :)

U Was też się tak ludzie cieszą, że karnawał? Ja nie do końca ogarniam o co im chodzi, ale znajomi chcą żebym z nimi do Mainz na jakąś paradę karnawałową się wybrała

sarah dopiero zauważyłam, że Ci nie odpisałam o pytanie o kurs. Zaczynam 27.01, we wtorek, od modułu A1.2 i już się nie mogę doczekać.
__________________
Znowu henna!
19.10.2013

Edytowane przez Chardon
Czas edycji: 2015-01-21 o 10:01
Chardon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 17:45   #3923
Neferath
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: zza zachodniej granicy
Wiadomości: 122
Dot.: Niemcy IV :)

Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba Pokaż wiadomość
az tak zle bylo? Ja siedzialam normalnie, choc wiadomo czulam ze dol nie jest taki jak przed porodem. Cwiczenia szybko miesnie wzmocnily. Niestety nacieta musialam byc i przy szyciu mialam wiecej szwow zalozonych bo mnie maly w srodku porozrywal, ale naprawde, te opowiescie jak to sie siedzi na jednym poldupku i chce czleka porozrywac... ja nic takiego nie mialam. Nawet sie co niektore pielegniarki dziwily, bo myslaly ze nie bylam nacinana jak widzialy jak siadalam i zebow nie zaciskalam. Dziewczyna ktora 12h po mnie urodzila i byla ze mna w pokoju, tez nie narzekala. tez sie smiala, ze przy kaszleniu ma wrazenie ze jej macica wypadnie, przez te rozciagniete miesnie, ale wiekszych problemow nie miala. Ona nawet siedzac robila cwiczenia na brzuch, ktorych ja oczywiscie nie widzialam i po 3 dniach byla duzo plastsza ode mnie. ja skupilam sie na podwoziu i tylko te cwiczenia robilam, wiec wrocilam do domu z jeszcze wystajacym brzuchem, a ona plasciutka, choc tez pare kilo jeszcze miala do wagi z przed ciazy.
Ja jedynie na co narzekalam, to na zmeczenie. Spac nie moglam i co chwilke karmienie, maly mial tutaj problemy, do tego i u mnie sie problem z piersiami zrobil, wiec jak juz maly nauczyl sie ssac to przez spuchniety biust nie umial uciagnac pokarmu. Ale reszta... luzik bluzik, opowiesci innych jak to siedziec nie mozna, jaki to problem w toalecie, sie nie potwierdzily
Serio, aż tak źle bez czopka glicerynowego się nie obeszło jeśli o toaletę chodzi zmęczona byłam chronicznie, brzuch jak bęben, wiadomoco jak wiadro... ja chyba jednak podziękuję... Dzisiaj jeszcze sobie obejrzałam filmik jakiś z porodu w wodzie na jakimś tam portalu. Myślałam, że w tej toalecie wyląduję, ale na rozmowie z rurami, bez kitu. Podejrzewam, że na depresji by się skończyło następnym razem po prostu tragedia w paru aktach w moim wykonaniu. Czasem się zastanawiam, dlaczego kobiety, na własne życzenie, godzą się na takie cierpienie. Tak, jak wspominałam, było krótko, ale intensywnie. Drugi raz..? Po tym filmiku raczej nie, przypomniałam sobie najgorsze rzeczy z całej masakry szpitalnej
Neferath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 19:06   #3924
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Niemcy IV :)

A nie sam porod to u mnie byl ksiazkowy. 12h i organizm mial czas na wyrzucenie odpowiednich hormonow, ja oczywiscie cwiczenia oddechowe i bol jak najbardziej do zniesienia, dalam rade bez pda. Moja szwagierka pierwszy porod tez 12h ksiazkowo wszystko poszlo, a przy drugim dziecku organizm pedzil jak by go kto gonil. W 3 czy 4h sie uwinela i potwierdzila mi ze taki porod to jest bolesny, ze by jednak wolala rodzic jak za pierwszym razem. A co za tym idzie lozysko jej cale nie wyszlo i musieli ja odrazu wyskrobac, co tez nie dziwi, bez odpowiednich hormonow ktore organizm nie zdarzyl wyprodukowac, to takie rzeczy moga sie dziac. jedno jest pewne, to co nam polozna mowila na kursie rodzenia, ze kobiety by chcialy wlasnie szybki porod, a takie sa najgorsze bo bolense i dlaczego itp, to mi szwagierka wszystko potwierdzila. Jej lekarz tez sie nie zdziwil jak mu opowiadala ze sie oczyszczaniem skonczylo. Szwagierka za kazdym razem nie byla nacinana, sama pekla i z opowiadania miala jak ja. Dalo sie siedziec po zeszyciu, nie bylo problemow. Jedynie co to wlasnie ten drugi porod taki ekspres jej sie zrobil, reszta ok.
Duzo robi tez podejscie kobiety, jak sie psychicznie nastawia i nawet jak cos indzie inaczej to to akceptuje, tak ma byc i jest normalne. To wtedy tez inaczej sie rozne rzeczy przezywa. Mnie ostatnie 2h porodu wykonczyly fizycznie. Bylam padnieta, upocona, zmeczona ze trzeslam sie jak galareta gdy mnie lekarka zszywala po. Na pytanie poloznej czy tak sobie porod wyobrazalam, powiedzialam ze to cholernie ciezka robota wypchnac takiego malucha, ale z drugiej strony wyobrazalam sobie ze bedzie jeszcze gorzej i tym konkretniej sie psychicznie pozytywnie nastawilam.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 20:00   #3925
Czarnooka_Paula
Zakorzenienie
 
Avatar Czarnooka_Paula
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 11 023
Dot.: Niemcy IV :)

Cytat:
Napisane przez Chardon Pokaż wiadomość
Bleh, ja tej książki nawet po polsku nie skończyłam. W moim odczuciu beznadziejny język i styl i zero historii. A ta cała "pikanteria", o którą tyle szumu to mnie tylko śmieszyła. Jak ktoś chce pikantnej książki to niech sięgnie po "Przebudzenie śpiącej królewny" Anne Rice

U Was też się tak ludzie cieszą, że karnawał? Ja nie do końca ogarniam o co im chodzi, ale znajomi chcą żebym z nimi do Mainz na jakąś paradę karnawałową się wybrała

sarah dopiero zauważyłam, że Ci nie odpisałam o pytanie o kurs. Zaczynam 27.01, we wtorek, od modułu A1.2 i już się nie mogę doczekać.
ale Ci fajnie tez bym poszla na kurs, ale poki co do maja mam umowe o prace, zobaczymy co bedzie potem
a poki co sama sie ucze codziennie po godzinie takie moje postanowienie noworoczne

a my robimy karnawalowa impreze w sobote ta

oczywiscie przebierana moze Wam po jakies zdjecia pokaze

bedzie pol mojego dzialu i szef
__________________


Mia i Tosia <3


Czarnooka_Paula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 20:13   #3926
Chardon
Zadomowienie
 
Avatar Chardon
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: zza zachodniej granicy
Wiadomości: 1 441
Dot.: Niemcy IV :)

Paula ja też się sama uczę, dlatego z testu w VHS wyszło, że nie opłaca mi się zaczynać od pierwszego modułu. A teraz się z TŻtem śmiejemy, że jakby mnie testowali jeszcze raz to znowu by mi kazali moduł ominąć
__________________
Znowu henna!
19.10.2013
Chardon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 20:14   #3927
Neferath
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: zza zachodniej granicy
Wiadomości: 122
Dot.: Niemcy IV :)

Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba Pokaż wiadomość
A nie sam porod to u mnie byl ksiazkowy. 12h i organizm mial czas na wyrzucenie odpowiednich hormonow, ja oczywiscie cwiczenia oddechowe i bol jak najbardziej do zniesienia, dalam rade bez pda. Moja szwagierka pierwszy porod tez 12h ksiazkowo wszystko poszlo, a przy drugim dziecku organizm pedzil jak by go kto gonil. W 3 czy 4h sie uwinela i potwierdzila mi ze taki porod to jest bolesny, ze by jednak wolala rodzic jak za pierwszym razem. A co za tym idzie lozysko jej cale nie wyszlo i musieli ja odrazu wyskrobac, co tez nie dziwi, bez odpowiednich hormonow ktore organizm nie zdarzyl wyprodukowac, to takie rzeczy moga sie dziac. jedno jest pewne, to co nam polozna mowila na kursie rodzenia, ze kobiety by chcialy wlasnie szybki porod, a takie sa najgorsze bo bolense i dlaczego itp, to mi szwagierka wszystko potwierdzila. Jej lekarz tez sie nie zdziwil jak mu opowiadala ze sie oczyszczaniem skonczylo. Szwagierka za kazdym razem nie byla nacinana, sama pekla i z opowiadania miala jak ja. Dalo sie siedziec po zeszyciu, nie bylo problemow. Jedynie co to wlasnie ten drugi porod taki ekspres jej sie zrobil, reszta ok.
Duzo robi tez podejscie kobiety, jak sie psychicznie nastawia i nawet jak cos indzie inaczej to to akceptuje, tak ma byc i jest normalne. To wtedy tez inaczej sie rozne rzeczy przezywa. Mnie ostatnie 2h porodu wykonczyly fizycznie. Bylam padnieta, upocona, zmeczona ze trzeslam sie jak galareta gdy mnie lekarka zszywala po. Na pytanie poloznej czy tak sobie porod wyobrazalam, powiedzialam ze to cholernie ciezka robota wypchnac takiego malucha, ale z drugiej strony wyobrazalam sobie ze bedzie jeszcze gorzej i tym konkretniej sie psychicznie pozytywnie nastawilam.
O, moja droga, ja miałam poród wywoływany więc z zasady była masakra wpisane było, że tylko 3,5 godziny rodziłam, więc wiesz... W szkole rodzenia nie byłam... Nie wiem, czy przez moją głupotę, czy niezainteresowanie tematem - tak wyszło. Łożysko wyszło całe, bez problemów. W końcu działała oksytocyna w kroplówce

Teraz tak sobie myślę, że zegar biologiczny powoli mi tyka i dostaję do głowy, ale czy to jest powód, żeby ładować się w kolejne nieprzyjemne sytuacje?

Cytat:
Napisane przez Chardon Pokaż wiadomość
Paula ja też się sama uczę, dlatego z testu w VHS wyszło, że nie opłaca mi się zaczynać od pierwszego modułu. A teraz się z TŻtem śmiejemy, że jakby mnie testowali jeszcze raz to znowu by mi kazali moduł ominąć
Na teście, poprzedzającym przydzielenie do modułów, babka mi nawciskała, że mam trochę pościemniać, żeby pójść na niższy i się douczyć (teraz mam wrażenie, że chciała dać wykładowcom zarobić), ale później na tym trzecim module stwierdzili, że za dobrze gadam i kazali mi znowu podejść do tego testu. No i zaczęłam od szóstego... Ostatniego

Edytowane przez Neferath
Czas edycji: 2015-01-20 o 20:18
Neferath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 20:16   #3928
ciapulinka
Rozeznanie
 
Avatar ciapulinka
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Deutschland
Wiadomości: 977
Dot.: Niemcy IV :)

Cytat:
Napisane przez Chardon Pokaż wiadomość
Bleh, ja tej książki nawet po polsku nie skończyłam. W moim odczuciu beznadziejny język i styl i zero historii. A ta cała "pikanteria", o którą tyle szumu to mnie tylko śmieszyła. Jak ktoś chce pikantnej książki to niech sięgnie po "Przebudzenie śpiącej królewny" Anne Rice
Ja jednak wole Grey niz spiaca krolewne... ta jest nie do prueczytania😊😀
ciapulinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 20:21   #3929
Neferath
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: zza zachodniej granicy
Wiadomości: 122
Dot.: Niemcy IV :)

Cytat:
Napisane przez ciapulinka Pokaż wiadomość
Ja jednak wole Grey niz spiaca krolewne... ta jest nie do prueczytania😊😀
Może spróbuj oglądać bajki i wiadomości? Oni tam albo prostym językiem mówią, albo powoli i wyraźnie. Myślę, że poniekąd to może pomóc. Naprawdę
Neferath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 20:25   #3930
Dragusia88
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
Dot.: Niemcy IV :)

Cytat:
Napisane przez sarah67 Pokaż wiadomość

Dziewczynki mam pytanie do Mamus.

odkladacie cos dzieciom, nie wiem do koperty, na konto osobne na przyszlosc? jaka kwotę? w Pl planowalismy odkladac 100zł miesiecznie, a teraz przyszlo nam mieszkac tutaj
my odkładamy 100zł miesięcznie póki mamy jeszcze kase na koncie w złotówkach ale niedługo się skończą i też myślę jak to rozwiązać. odkładamy też na chrześnice tż wiec teraz chyba będzie trzeba 25euro wyjdzie na to samo. myślę jeszcze nad całym Kindergeldem lub 100euro. zobaczymy

Cytat:
Napisane przez Chardon Pokaż wiadomość
Z samego Opola
ohoho witam się również Opole
Cytat:
Napisane przez Neferath Pokaż wiadomość
O proszę, Kędzierzyn-Koźle wita "po drugiej stronie kabla"
pozdrawiam aktualnie od teściów ze Zdzieszowic
__________________

Dragusia88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-23 20:32:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:25.