Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 132 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-03-09, 22:14   #3931
AgattkaM
Zadomowienie
 
Avatar AgattkaM
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Neverwhere
Wiadomości: 1 283
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez m0nia1986 Pokaż wiadomość
Po wielu m-cach nieobcnosci, powrocilam na wizaz, a co sie z tym wiaze - i na jeden z ulubionych watkow

Historie nadal niewiarygodne, jedne smieszne, inne wrecz przerazajace
Jedno jest pewne : faceci to masa rozrywki - zazwyczaj tej niechcianej

A skoro juz tu jestem, to opowiem cos OD SIEBIE
Sprawa jest jedna z tych smieszniejszych
Od okolo polowy stycznia nawiazalam kontakt z kolega kolegi, ze sie tak wyraze. Oczywiscie glownie smsowy i internetowy. Poznalismy sie juz jakis czas wczesniej. Od smsa do smsa w koncu doszlismy do wniosku, ze czas najwyzszy sie umowic
Jednak mialam juz pare m-cy wczesniej zaplanowany lot do Polski, wiec musielismy nasze spotaknie, przelozyc do mojego powrotu (na poczatku lutego).
Wracam z tej Polski, nie moge sie w sumie doczekac az dojdzie do planowanego spotaknia, a tu, ze on ma duzo pracy, musi rodzicom pomoc itd. Mowie spoko poczekam. Czekalam ponad kolejny miesiac, w czasie ktorego zdazylam wywnioskowac, ze chlopak najnormalniej w swiecie mnie unika - mysle co jest?
Zapomnialam dodac, ze takie dziecinne podchody itd mam juz za soba, bo jakby nie patrzec skonczylam 24 lata - chlopak 22.
No i wracajac do tematu, nagle przestal sie odzywac, bo niby nic na karcie nie ma itd. Znam jego kolegow z ktorymi mieszka, a ze sie tak fajnie zlozylo, akurat spotkalam ich niedawno na imprezie
I pierwsze o co pytam, to co sie dzieje z Y itd. Jakie bylo moje zdziwienie, zaskoczenie - i inne temu podobne uczucia razem do kupy - kiedy okazalo sie, ze chlopak sie mnie WSTYDZI i w sumie to chyba tez BOI ...
Co jak co, ale takie rzeczy to myslalam, ze zarezerwowane na przedszkole, no i pierwsze klasy podstawowki . Odpuscilam sobie od razu, bo z dzieciaczkiem chyba trudno byloby mi nawiazac jakikolwiek kontakt, nie wspominajac o blizszej relacji

hmm nie ma to jak podchody i wstydzące się "dzieciaki"

ja w sumie mam tak właśnie w "tej chwili" to nie jest konkretnie "numer", a fakt zachowania się, najprawdopodobniej permanentnego
zaczęłam kilka miesięcy temu nową pracę. po poprzedniej pracy z samymi dziewczynami, miło było [i jest nadal ] pracować z facetami. szczęścia w miłości to ja raczej nie mam, natomiast na ilość mężczyzn flirtujących ze mną nie mogę narzekać [wręcz przeciwnie - zwłaszcza jak są to klienci]. zakładam, że to dlatego, iż jestem cały czas "nowa" choć minęły już 4 msc pracy, fascynacja kolegów moją osobą jest czasem śmieszna. jednakowoż jeden z nich od samego początku i mnie zafascynował. "dzieciak", lat 4 mniej niż ja, a ja mam już ćwierć wieku za sobą. o jego podchodach można by napisać całą książkę, a wygląda to dokładnie jak "podrywanie w przedszkolu". przez ostatnie 4 miesiące z kilkadziesiąt razy o mało nie zeszłam na zawał, bo spodobało mu się strasznie mnie [teraz się ogranicza bo zrobiłam mu awanturę], dogryzanie, głupie teksty, no brakuje tylko ciągania za włosy .. poza tym negatywnie wesołymi aspektami, jest też aspekt ciągłego przebywania blisko mnie, jak tylko może być poza swoim działem i próby rozśmieszania mnie na każdym kroku [co bywa męczące, czasem aż za bardzo] spojrzenia, uśmiechy itd, itp .. ogólnie jest fajnie i zabawnie, ale mam zbyt wiele lat by bawić się właśnie w takie podchody. nieśmiały to on nie jest, raczej niezdecydowany, trochę postrzelony i całkowicie niepoważny. nie pisałabym o tym gdyby był taki do wszystkich dziewczyn w pracy, a stety/niestety jego wyżej wymienione zachowanie odnosi się tylko do mojej osoby. może spojrzę na to z innej perspektywy jak już to złożyłam w całośc i przelałam na klawiaturę?

cóż, takie dziwadło mi się trafiło, z którym nie wiem co zrobić ..
__________________
"To, że zwierzę jest duże, nie oznacza, że nie potrzebuje czułości. Jakkolwiek duży Tygrys się wydaje, potrzebuje tyle czułości, ile Maleństwo."

on Tygrys, ja Maleństwo
AgattkaM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 22:36   #3932
m0nia1986
Wtajemniczenie
 
Avatar m0nia1986
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bytom PL / Belfast UK :)
Wiadomości: 2 575
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Ten moj delikwent, wlasnie nalezy do tych CO MIELI MALO KONTAKTOW Z PLCIA PRZECIWNA, wydaje mi sie ze tak go strach paralizowal i dlatego nie zdecydowal sie spotkac juz na oficjalnej randce
A z tego co koledzy mi opowiadali, potrafil umowic sie, wyjsc i wrocic po chwili mowiac : Nie dam rady
Przynajmniej nie mnie pierwsza to spotkalo
Swoja droga nie mam nawet pomyslu w jaki sposob mozna go upolowac hehe, za trudny przypadek dla mnie
( musze przyznac, ze strasznie to fascynujace tak poza tym chlopak 22 letni i takie problemy )
__________________
нαя∂cσяє 2 ∂α вσиez !
emigracyjnie ...
wizazowe powroty
m0nia1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-09, 23:12   #3933
AgattkaM
Zadomowienie
 
Avatar AgattkaM
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Neverwhere
Wiadomości: 1 283
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez m0nia1986 Pokaż wiadomość
Ten moj delikwent, wlasnie nalezy do tych CO MIELI MALO KONTAKTOW Z PLCIA PRZECIWNA, wydaje mi sie ze tak go strach paralizowal i dlatego nie zdecydowal sie spotkac juz na oficjalnej randce
A z tego co koledzy mi opowiadali, potrafil umowic sie, wyjsc i wrocic po chwili mowiac : Nie dam rady
Przynajmniej nie mnie pierwsza to spotkalo
Swoja droga nie mam nawet pomyslu w jaki sposob mozna go upolowac hehe, za trudny przypadek dla mnie
( musze przyznac, ze strasznie to fascynujace tak poza tym chlopak 22 letni i takie problemy )
fascynujące i chyba troszkę przerażające. ten "mój" za kilka dni będzie miał te swoje 22 lata [o zgrozo] i się zastanawiam, czy wykonać jakiś krok czy czekać i obserwować te jego wariacje dalej w sumie jestem ciekawa co on takiego może jeszcze wymyślić
__________________
"To, że zwierzę jest duże, nie oznacza, że nie potrzebuje czułości. Jakkolwiek duży Tygrys się wydaje, potrzebuje tyle czułości, ile Maleństwo."

on Tygrys, ja Maleństwo
AgattkaM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-10, 10:20   #3934
GIGNFR78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 104
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

A może tak Cię podrywa AgattkoM;-).
__________________
Życie jest piękne we dwoje
GIGNFR78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-10, 13:27   #3935
AgattkaM
Zadomowienie
 
Avatar AgattkaM
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Neverwhere
Wiadomości: 1 283
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez GIGNFR78 Pokaż wiadomość
A może tak Cię podrywa AgattkoM;-).

też tak myślę, i wiele innych osób w pracy tak myśli i nawet bezpośrednio przy mnie mówią mu, że ciężkie są te jego "zaloty" no ale co zrobić, ja się dziecko zdecydować nie potrafi
__________________
"To, że zwierzę jest duże, nie oznacza, że nie potrzebuje czułości. Jakkolwiek duży Tygrys się wydaje, potrzebuje tyle czułości, ile Maleństwo."

on Tygrys, ja Maleństwo
AgattkaM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-10, 17:46   #3936
m0nia1986
Wtajemniczenie
 
Avatar m0nia1986
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bytom PL / Belfast UK :)
Wiadomości: 2 575
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez AgattkaM Pokaż wiadomość
fascynujące i chyba troszkę przerażające.
Dokladnie.
Dlatego zrezygnowalam...
__________________
нαя∂cσяє 2 ∂α вσиez !
emigracyjnie ...
wizazowe powroty
m0nia1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-11, 01:20   #3937
pati172003
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 116
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Dopiero zaczęłam czytać ten wątek. Jestem na 5 stronie, ale zamierzam przebrnąć przez cały

Tymczasem dorzucę dwie historie, które mi się przypomniały czytając Wasze perypetie..

1. Moja.
Kilkanaście lat temu (miałam jakieś 13-14 lat) "zakochałam się" w pewnym chłopaku. Rok starszy, przystojny i w ogóle. Miałam to (nie)szczęście, że ja jemu też się spodobałam. Spotykaliśmy się od jakiegoś miesiąca, kiedy zaprosił mnie do kina. Już pod kinem rzucił do mnie tekstem "Daj mi 10 zł na bilet, żeby nie było głupio, że sama kupujesz." Szczęka mi opadła, ale bardzo chciałam obejrzeć ten film, więc mu dałam. Nie chodzi o to, że nie chciał zapłacić, ale o to w jaki sposób to powiedział. Byliśmy nastolatkami, "żyliśmy" z kieszonkowego i zrozumiałabym, gdyby zapytał czy każdy może zapłacić za siebie, bo nie ma tyle kasy..

2. Historia kumpeli.
Kilka lat temu z jej ówczesnym TŻ-tem. On-ok.21, ona-ok.19 lat.
Byli ze sobą już b.długo-kilka lat. Intymna sytuacja-ona "robi mu dobrze" z głową pod kołdrą.. Rzuca na niego okiem, a on... uśmiechnięty pali sobie papieroska!! W "trakcie"..!! I zdziwiony pyta czemu przerywa.. Padłam, jak mi to powiedziała Ale z niego w ogóle agent był. W pozytywnym znaczeniu. Nie są już razem, ale przyjaźnią się i mają b.dobry kontakt.

Przypomniało mi się coś jeszcze.
3. Historia koleżanki mojej kumpeli. Owa znajoma (lat wówczas ok.17) i jej chłopak (on ok.18) nie byli za bardzo doświadczeni. Byli swoimi pierwszymi partnerami. Pewnego razu kochali się u niego w pokoju. Z prezerwatywą I nagle on jej mówi, że prezerwatywa się zsunęła...i została w środku (już z zawartością)! Wystraszeni, żeby nic się "nie wylało" zastanawiają się co zrobić. On wpada na genialny pomysł i wychodzi bez słowa z pokoju po czym wraca.... ze starszym bratem, który był w domu. Ona leży z rozłożonymi nogami, bojąc się poruszyć, a ci wchodzą... TŻ poprosił brata, żeby wyjął z niej condoma (że niby starszy, to i doświadczony)!! No i to zrobił! Szok! Ale ona w ogóle dziwna była.. W wieku ~17 lat myślała, że jak połknie spermę, to w ciążę może zajść

Edytowane przez pati172003
Czas edycji: 2010-03-11 o 01:23
pati172003 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-03-11, 08:46   #3938
ankasz
Zakorzenienie
 
Avatar ankasz
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez pati172003 Pokaż wiadomość
Dopiero zaczęłam czytać ten wątek. Jestem na 5 stronie, ale zamierzam przebrnąć przez cały

Tymczasem dorzucę dwie historie, które mi się przypomniały czytając Wasze perypetie..

1. Moja.
Kilkanaście lat temu (miałam jakieś 13-14 lat) "zakochałam się" w pewnym chłopaku. Rok starszy, przystojny i w ogóle. Miałam to (nie)szczęście, że ja jemu też się spodobałam. Spotykaliśmy się od jakiegoś miesiąca, kiedy zaprosił mnie do kina. Już pod kinem rzucił do mnie tekstem "Daj mi 10 zł na bilet, żeby nie było głupio, że sama kupujesz." Szczęka mi opadła, ale bardzo chciałam obejrzeć ten film, więc mu dałam. Nie chodzi o to, że nie chciał zapłacić, ale o to w jaki sposób to powiedział. Byliśmy nastolatkami, "żyliśmy" z kieszonkowego i zrozumiałabym, gdyby zapytał czy każdy może zapłacić za siebie, bo nie ma tyle kasy..

2. Historia kumpeli.
Kilka lat temu z jej ówczesnym TŻ-tem. On-ok.21, ona-ok.19 lat.
Byli ze sobą już b.długo-kilka lat. Intymna sytuacja-ona "robi mu dobrze" z głową pod kołdrą.. Rzuca na niego okiem, a on... uśmiechnięty pali sobie papieroska!! W "trakcie"..!! I zdziwiony pyta czemu przerywa.. Padłam, jak mi to powiedziała Ale z niego w ogóle agent był. W pozytywnym znaczeniu. Nie są już razem, ale przyjaźnią się i mają b.dobry kontakt.

Przypomniało mi się coś jeszcze.
3. Historia koleżanki mojej kumpeli. Owa znajoma (lat wówczas ok.17) i jej chłopak (on ok.18) nie byli za bardzo doświadczeni. Byli swoimi pierwszymi partnerami. Pewnego razu kochali się u niego w pokoju. Z prezerwatywą I nagle on jej mówi, że prezerwatywa się zsunęła...i została w środku (już z zawartością)! Wystraszeni, żeby nic się "nie wylało" zastanawiają się co zrobić. On wpada na genialny pomysł i wychodzi bez słowa z pokoju po czym wraca.... ze starszym bratem, który był w domu. Ona leży z rozłożonymi nogami, bojąc się poruszyć, a ci wchodzą... TŻ poprosił brata, żeby wyjął z niej condoma (że niby starszy, to i doświadczony)!! No i to zrobił! Szok! Ale ona w ogóle dziwna była.. W wieku ~17 lat myślała, że jak połknie spermę, to w ciążę może zajść


o maaaaatko :/
__________________
"from delusion lead me to the truth.."

mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się
ankasz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-11, 10:58   #3939
nie_rOb_scen
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: cukierkowy park. ;]]
Wiadomości: 425
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

pati ..zartujeeeesz?
o kurczę, powaliło mnie
____
nie moja historia, ale kumpeli - ustawiła się ze swoim kochaniem w centrum miasta. on z racji tego że wczesna godzina musiał 'strzelić se piwko' nic dziwnego że ledwo otworzył puszkę panowie niebiescy zgarnęli go na 24h na izbę wytrzeźwień, koleżanka przyszłą na umówione miejsce chwilę później czekała na niego zła że nie przychodzi, wróciła się do domu iii po dwóch dniach ciszy zadzwonił do niej owy chłopak i powiedział że wszystko przez nią bo mogła przyjść wcześniej i wgl to pewnie się spóźniła [a przyszła 10 min przed czasem.] iii że teraz będzie musiał płacić za pobyt tam ileś kasy , ona zażartowała że może jeszcze powie że ma mu oddać. a on że w sumie to dobry pomysł. ;O
szok
__________________
Choć w Twoich oczach widzę to zło
ja Tobie powiem, że ja lubię widzieć to.

Edytowane przez nie_rOb_scen
Czas edycji: 2010-03-11 o 11:05
nie_rOb_scen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-11, 12:56   #3940
Violette_24
Zakorzenienie
 
Avatar Violette_24
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez pati172003 Pokaż wiadomość
Dopiero zaczęłam czytać ten wątek. Jestem na 5 stronie, ale zamierzam przebrnąć przez cały

Tymczasem dorzucę dwie historie, które mi się przypomniały czytając Wasze perypetie..

1. Moja.
Kilkanaście lat temu (miałam jakieś 13-14 lat) "zakochałam się" w pewnym chłopaku. Rok starszy, przystojny i w ogóle. Miałam to (nie)szczęście, że ja jemu też się spodobałam. Spotykaliśmy się od jakiegoś miesiąca, kiedy zaprosił mnie do kina. Już pod kinem rzucił do mnie tekstem "Daj mi 10 zł na bilet, żeby nie było głupio, że sama kupujesz." Szczęka mi opadła, ale bardzo chciałam obejrzeć ten film, więc mu dałam. Nie chodzi o to, że nie chciał zapłacić, ale o to w jaki sposób to powiedział. Byliśmy nastolatkami, "żyliśmy" z kieszonkowego i zrozumiałabym, gdyby zapytał czy każdy może zapłacić za siebie, bo nie ma tyle kasy..

2. Historia kumpeli.
Kilka lat temu z jej ówczesnym TŻ-tem. On-ok.21, ona-ok.19 lat.
Byli ze sobą już b.długo-kilka lat. Intymna sytuacja-ona "robi mu dobrze" z głową pod kołdrą.. Rzuca na niego okiem, a on... uśmiechnięty pali sobie papieroska!! W "trakcie"..!! I zdziwiony pyta czemu przerywa.. Padłam, jak mi to powiedziała Ale z niego w ogóle agent był. W pozytywnym znaczeniu. Nie są już razem, ale przyjaźnią się i mają b.dobry kontakt.

Przypomniało mi się coś jeszcze.
3. Historia koleżanki mojej kumpeli. Owa znajoma (lat wówczas ok.17) i jej chłopak (on ok.18) nie byli za bardzo doświadczeni. Byli swoimi pierwszymi partnerami. Pewnego razu kochali się u niego w pokoju. Z prezerwatywą I nagle on jej mówi, że prezerwatywa się zsunęła...i została w środku (już z zawartością)! Wystraszeni, żeby nic się "nie wylało" zastanawiają się co zrobić. On wpada na genialny pomysł i wychodzi bez słowa z pokoju po czym wraca.... ze starszym bratem, który był w domu. Ona leży z rozłożonymi nogami, bojąc się poruszyć, a ci wchodzą... TŻ poprosił brata, żeby wyjął z niej condoma (że niby starszy, to i doświadczony)!! No i to zrobił! Szok! Ale ona w ogóle dziwna była.. W wieku ~17 lat myślała, że jak połknie spermę, to w ciążę może zajść




pewnie pozamaciczną
:brzyda l::brzy dal:
ludzie to maja pomysły!
Violette_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-11, 18:07   #3941
AgattkaM
Zadomowienie
 
Avatar AgattkaM
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Neverwhere
Wiadomości: 1 283
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez m0nia1986 Pokaż wiadomość
Dokladnie.
Dlatego zrezygnowalam...
no właśnie i ja dziś się przekonałam, że to jedyne sensowne wyjście

Cytat:
Napisane przez pati172003 Pokaż wiadomość
Dopiero zaczęłam czytać ten wątek. Jestem na 5 stronie, ale zamierzam przebrnąć przez cały

Tymczasem dorzucę dwie historie, które mi się przypomniały czytając Wasze perypetie..

1. Moja.
Kilkanaście lat temu (miałam jakieś 13-14 lat) "zakochałam się" w pewnym chłopaku. Rok starszy, przystojny i w ogóle. Miałam to (nie)szczęście, że ja jemu też się spodobałam. Spotykaliśmy się od jakiegoś miesiąca, kiedy zaprosił mnie do kina. Już pod kinem rzucił do mnie tekstem "Daj mi 10 zł na bilet, żeby nie było głupio, że sama kupujesz." Szczęka mi opadła, ale bardzo chciałam obejrzeć ten film, więc mu dałam. Nie chodzi o to, że nie chciał zapłacić, ale o to w jaki sposób to powiedział. Byliśmy nastolatkami, "żyliśmy" z kieszonkowego i zrozumiałabym, gdyby zapytał czy każdy może zapłacić za siebie, bo nie ma tyle kasy..

2. Historia kumpeli.
Kilka lat temu z jej ówczesnym TŻ-tem. On-ok.21, ona-ok.19 lat.
Byli ze sobą już b.długo-kilka lat. Intymna sytuacja-ona "robi mu dobrze" z głową pod kołdrą.. Rzuca na niego okiem, a on... uśmiechnięty pali sobie papieroska!! W "trakcie"..!! I zdziwiony pyta czemu przerywa.. Padłam, jak mi to powiedziała Ale z niego w ogóle agent był. W pozytywnym znaczeniu. Nie są już razem, ale przyjaźnią się i mają b.dobry kontakt.

Przypomniało mi się coś jeszcze.
3. Historia koleżanki mojej kumpeli. Owa znajoma (lat wówczas ok.17) i jej chłopak (on ok.18) nie byli za bardzo doświadczeni. Byli swoimi pierwszymi partnerami. Pewnego razu kochali się u niego w pokoju. Z prezerwatywą I nagle on jej mówi, że prezerwatywa się zsunęła...i została w środku (już z zawartością)! Wystraszeni, żeby nic się "nie wylało" zastanawiają się co zrobić. On wpada na genialny pomysł i wychodzi bez słowa z pokoju po czym wraca.... ze starszym bratem, który był w domu. Ona leży z rozłożonymi nogami, bojąc się poruszyć, a ci wchodzą... TŻ poprosił brata, żeby wyjął z niej condoma (że niby starszy, to i doświadczony)!! No i to zrobił! Szok! Ale ona w ogóle dziwna była.. W wieku ~17 lat myślała, że jak połknie spermę, to w ciążę może zajść
to się nadaje na ten wątek -> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=403479
__________________
"To, że zwierzę jest duże, nie oznacza, że nie potrzebuje czułości. Jakkolwiek duży Tygrys się wydaje, potrzebuje tyle czułości, ile Maleństwo."

on Tygrys, ja Maleństwo
AgattkaM jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-15, 07:29   #3942
xasiaxd19
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 22
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Moja historia jest bardzo swierza i bardzo boli mojego P. poznalam przez internet. tak bardzo mi sie spodobal i tak bardzo chcialam zeby cos z tego bylo ze czekalam na niego az wroci z zagranicy 2 miesiace. No i przylecial. na tydzien. to byl najwspanialszy czas w moim zyciu. po tygodniu wyjechal na miesiac ale nie wytrzymal rozlaki i wrocil po tygodniu dla mnie. od kad wrocil bylismy codziennie razem. codziennie spalismy razem jak nie widzielismy sie jeden dzien to byla dla nas wiecznosc. bardzo go pokochalam. poznala cala rodzine. plany na przyszlosc najblizsza to dom i dziecko. i sama nawet nie wiem kiedy zaczelo sie psuc im bardziej sie psulo tym bardziej sie staralam. zmienilam sie z charakteru dla niego. robilam wszystko co chcial. przestalam nawet czasem przeklinac czy palic papierosy. bardzo sie staralam zeby widzial jaka bylam dla niego dobra. nigdy nie powiedzialam mu nic zlego. robilam pranie sprzatalam. pomagalam. a on sie oddalal. nie raz probowalam z nim o tym rozmawiac prosilam zeby byl milszy zeby czesciej mnie przytulal. nic to nie dalo. czulam sie jakbym siedizala na bombie. ciagle snilo mi sie ze mnie zostawia ze wraca do bylej (byl z nia 5 lat). w momencie gdy doszlo do konfrontacji z jego byla( napisala mi ze jestem glupia malolata ktora nigdy jej nie dorowna ) on stanal po jej stronie ja glupia przyjechalam do niego i tluimaczylam mu wszystko. nie chcialam od niego nic oprocz lojalnosci. nie chcialam zeby utrzymywal z nia kontakt ze wzgledu na to jak mnie obrazala. nie pomoglo w piatek zobaczylam smsa od niej. jednego bo reszte skasowal. napisala jak cudownie sie rozmawialo jak to fajnie ze potrafia sie dogadac buziaczki caluski itp podpisal ja Michal przypomniala mi sie sytuacja kiedy siedzielismy na urodzinach jego matki i pisal smsa do kogos siedzac obok mnie. odwrocil sie zebym nie widziala co pisze. potem jak obrazilam sie ze pisal do niej keidy ja przytulalam sie do niego powiedzial ze jestem chora z zazdrosci i ze to byl kolega jednak byla to ona a ja glupia zakochana mu uwierzylam no i gdy przeczytalam tego smsa o tym jak sie im dobrze rozmawialo gdy pomyslalam jak czekalam zeby cokolwiek napisal a on nawet sie nie odezwal to nie wytrzymalam i go uderzylam w policzek uslyszalam ze jestem po***ana i ze mam spierdalac z jego domu po czym ja glupia probowalam jeszcze go rzepraszac zalagodzic sytuacje uratowac nasz zwiazek ale niestety nic nie dalo tak chce z nim byc pomimo wszystko a on mnie zostawil wyslal mi tylko smsa zebym usunela zdjecie z nk to na ktorym jest on wiem ze jestem glupia ale nie moge sie pogodzic z tym nie chce zyc to tak bardzo boli od srodka
xasiaxd19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-15, 20:53   #3943
anyolek
Zadomowienie
 
Avatar anyolek
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 461
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

xasiaxd19- olej go!!!

Od tego sie zaczyna, a Ty, pokazujac mu jak bardzo Ci na nim zalezy, powodujesz coraz wieksza niechec z jego strony.

Pokaz, ze Ci nie zalezy- zobaczysz, ze przyleci z podkulonym ogonem- a jesli nie- Tobie do tego czasu przejdzie i zdasz sobie sprawe z tego, ze dobrze postapilas!!

I glowa do gory- jak to moja Babcia mawia: 'pol swiata tego kwiata'
Trzymaj sie cieplutko
__________________
28/02/2015
Ola
anyolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-15, 23:04   #3944
pati172003
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 116
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

No niestety to prawda dziewczyny.. Ta znajoma w ogóle bardzo naiwna była.. i nieuświadomiona dość długo

Nie wiem kiedy zdołam przebrnąć przez cały wątek.. Na 15 str. dopiero jestem, ale wątek super. Niektóre historie śmieszne, inne wręcz straszne. Uczymy się na własnych błędach-a dzięki wymianie doświadczeń-i na cudzych

Pozdrawiam i dobrej nocy życzę
pati172003 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-16, 13:51   #3945
oranzadkawproszku
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 237
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez pati172003 Pokaż wiadomość
Dopiero zaczęłam czytać ten wątek. Jestem na 5 stronie, ale zamierzam przebrnąć przez cały

Tymczasem dorzucę dwie historie, które mi się przypomniały czytając Wasze perypetie..

1. Moja.
Kilkanaście lat temu (miałam jakieś 13-14 lat) "zakochałam się" w pewnym chłopaku. Rok starszy, przystojny i w ogóle. Miałam to (nie)szczęście, że ja jemu też się spodobałam. Spotykaliśmy się od jakiegoś miesiąca, kiedy zaprosił mnie do kina. Już pod kinem rzucił do mnie tekstem "Daj mi 10 zł na bilet, żeby nie było głupio, że sama kupujesz." Szczęka mi opadła, ale bardzo chciałam obejrzeć ten film, więc mu dałam. Nie chodzi o to, że nie chciał zapłacić, ale o to w jaki sposób to powiedział. Byliśmy nastolatkami, "żyliśmy" z kieszonkowego i zrozumiałabym, gdyby zapytał czy każdy może zapłacić za siebie, bo nie ma tyle kasy..

2. Historia kumpeli.
Kilka lat temu z jej ówczesnym TŻ-tem. On-ok.21, ona-ok.19 lat.
Byli ze sobą już b.długo-kilka lat. Intymna sytuacja-ona "robi mu dobrze" z głową pod kołdrą.. Rzuca na niego okiem, a on... uśmiechnięty pali sobie papieroska!! W "trakcie"..!! I zdziwiony pyta czemu przerywa.. Padłam, jak mi to powiedziała Ale z niego w ogóle agent był. W pozytywnym znaczeniu. Nie są już razem, ale przyjaźnią się i mają b.dobry kontakt.

Przypomniało mi się coś jeszcze.
3. Historia koleżanki mojej kumpeli. Owa znajoma (lat wówczas ok.17) i jej chłopak (on ok.18) nie byli za bardzo doświadczeni. Byli swoimi pierwszymi partnerami. Pewnego razu kochali się u niego w pokoju. Z prezerwatywą I nagle on jej mówi, że prezerwatywa się zsunęła...i została w środku (już z zawartością)! Wystraszeni, żeby nic się "nie wylało" zastanawiają się co zrobić. On wpada na genialny pomysł i wychodzi bez słowa z pokoju po czym wraca.... ze starszym bratem, który był w domu. Ona leży z rozłożonymi nogami, bojąc się poruszyć, a ci wchodzą... TŻ poprosił brata, żeby wyjął z niej condoma (że niby starszy, to i doświadczony)!! No i to zrobił! Szok! Ale ona w ogóle dziwna była.. W wieku ~17 lat myślała, że jak połknie spermę, to w ciążę może zajść
cieakwa jestem zachowania tego brata
pomógł 'biednej' dziewczynie?
__________________


chłopcze na jedną noc.
: mrał :
oranzadkawproszku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-16, 14:13   #3946
Violette_24
Zakorzenienie
 
Avatar Violette_24
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez xasiaxd19 Pokaż wiadomość
Moja historia jest bardzo swierza i bardzo boli mojego P. poznalam przez internet. tak bardzo mi sie spodobal i tak bardzo chcialam zeby cos z tego bylo ze czekalam na niego az wroci z zagranicy 2 miesiace. No i przylecial. na tydzien. to byl najwspanialszy czas w moim zyciu. po tygodniu wyjechal na miesiac ale nie wytrzymal rozlaki i wrocil po tygodniu dla mnie. od kad wrocil bylismy codziennie razem. codziennie spalismy razem jak nie widzielismy sie jeden dzien to byla dla nas wiecznosc. bardzo go pokochalam. poznala cala rodzine. plany na przyszlosc najblizsza to dom i dziecko. i sama nawet nie wiem kiedy zaczelo sie psuc im bardziej sie psulo tym bardziej sie staralam. zmienilam sie z charakteru dla niego. robilam wszystko co chcial. przestalam nawet czasem przeklinac czy palic papierosy. bardzo sie staralam zeby widzial jaka bylam dla niego dobra. nigdy nie powiedzialam mu nic zlego. robilam pranie sprzatalam. pomagalam. a on sie oddalal. nie raz probowalam z nim o tym rozmawiac prosilam zeby byl milszy zeby czesciej mnie przytulal. nic to nie dalo. czulam sie jakbym siedizala na bombie. ciagle snilo mi sie ze mnie zostawia ze wraca do bylej (byl z nia 5 lat). w momencie gdy doszlo do konfrontacji z jego byla( napisala mi ze jestem glupia malolata ktora nigdy jej nie dorowna ) on stanal po jej stronie ja glupia przyjechalam do niego i tluimaczylam mu wszystko. nie chcialam od niego nic oprocz lojalnosci. nie chcialam zeby utrzymywal z nia kontakt ze wzgledu na to jak mnie obrazala. nie pomoglo w piatek zobaczylam smsa od niej. jednego bo reszte skasowal. napisala jak cudownie sie rozmawialo jak to fajnie ze potrafia sie dogadac buziaczki caluski itp podpisal ja Michal przypomniala mi sie sytuacja kiedy siedzielismy na urodzinach jego matki i pisal smsa do kogos siedzac obok mnie. odwrocil sie zebym nie widziala co pisze. potem jak obrazilam sie ze pisal do niej keidy ja przytulalam sie do niego powiedzial ze jestem chora z zazdrosci i ze to byl kolega jednak byla to ona a ja glupia zakochana mu uwierzylam no i gdy przeczytalam tego smsa o tym jak sie im dobrze rozmawialo gdy pomyslalam jak czekalam zeby cokolwiek napisal a on nawet sie nie odezwal to nie wytrzymalam i go uderzylam w policzek uslyszalam ze jestem po***ana i ze mam spierdalac z jego domu po czym ja glupia probowalam jeszcze go rzepraszac zalagodzic sytuacje uratowac nasz zwiazek ale niestety nic nie dalo tak chce z nim byc pomimo wszystko a on mnie zostawil wyslal mi tylko smsa zebym usunela zdjecie z nk to na ktorym jest on wiem ze jestem glupia ale nie moge sie pogodzic z tym nie chce zyc to tak bardzo boli od srodka


kochana , ile masz lat? Przepraszam, ze pytam ale wywnioskowałąm, ze jestes chyba jeszcze młodziutka, bo zazwyczaj w taki własnie sposób zachowują się zakochane nastolatki. Nie zrozum mnie zle, nie obrazam Cię, broń Boże, doskonale Cie rozumiem, bo chyba kazda kobieta przechodzi w zyciu cos takiego, ja tez przechodziłam...niestety. ..albo stety bo właśnie tego typu zdarzenia umacniaja nas, uczą, sprawiaja ze stajemy sie silne, doswiadczone, bardziej zdystansowane, nie chce oceniać, ile winy w tym wszystkim było Twojej a ile jego bo ciezko to ocenic na podstawie jednego postu i kilku informacji ale wiem jedno, miłosc, chocby nie wiem jak wielka, z czasem słabnie i łuski z oczu spadają, nie ma sensu wmawiac sobie, ze facet jest daremny, ze nie jest Ciebie wart, bo nawet jesli tak jest, to co z tego? bedzie mniej bolało? raczej nie...trzeba to przetrwac i juz, powiedz sobie ze za miesiac bedzie bolało mniej niz dzis a za dwa lub trzy moze juz nie bedzie bolało tak bardzo...faceta olej, nie ma nic bardziej ponizajacego dla kobiety niz narzucanie sie facetowi, który ja odrzuca..
kup sobie nowy ciuch, idz na impreze, zrób dla siebie cos miłego i nie rozpamietuj tego co było bo tego juz nie ma.
kochana, zobaczysz, ze wszystko przejdzie, najlepszym lekarstewm jest czas, tyle, ze działa dosc powoli ale skutecznie
trzymam kciuki
Violette_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-16, 14:30   #3947
pati172003
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 116
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez oranzadkawproszku Pokaż wiadomość
cieakwa jestem zachowania tego brata
pomógł 'biednej' dziewczynie?

Cytat:
Napisane przez pati172003 Pokaż wiadomość
TŻ poprosił brata, żeby wyjął z niej condoma (że niby starszy, to i doświadczony)!! No i to zrobił!
pati172003 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-16, 14:39   #3948
Decadence
Rozeznanie
 
Avatar Decadence
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 689
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Violette_24 Pokaż wiadomość
nie ma nic bardziej ponizajacego dla kobiety niz narzucanie sie facetowi, który ja odrzuca..
Dokładnie!
I do tego nic nie daje, bo facet, im bardziej się narzucasz, tym dalej ucieka.
Kontroluj swoje emocje, zajmij się jakimś hobby, zapisz się na taniec...
__________________
Moja fotografia - polubiajcie, będzie mi bardzo miło
www.facebook.com/MKownackaFilmPhoto
Decadence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-16, 14:54   #3949
oranzadkawproszku
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 237
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez pati172003 Pokaż wiadomość
fakt, niedoczytałam
moje zdanie na temat seksu nastolatek umacnia sie dzięki tej historii.
__________________


chłopcze na jedną noc.
: mrał :
oranzadkawproszku jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-17, 07:11   #3950
Wizazanka492
Zadomowienie
 
Avatar Wizazanka492
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Z domku:)
Wiadomości: 1 922
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez xasiaxd19 Pokaż wiadomość
Moja historia jest bardzo swierza i bardzo boli mojego P. poznalam przez internet. tak bardzo mi sie spodobal i tak bardzo chcialam zeby cos z tego bylo ze czekalam na niego az wroci z zagranicy 2 miesiace. No i przylecial. na tydzien. to byl najwspanialszy czas w moim zyciu. po tygodniu wyjechal na miesiac ale nie wytrzymal rozlaki i wrocil po tygodniu dla mnie. od kad wrocil bylismy codziennie razem. codziennie spalismy razem jak nie widzielismy sie jeden dzien to byla dla nas wiecznosc. bardzo go pokochalam. poznala cala rodzine. plany na przyszlosc najblizsza to dom i dziecko. i sama nawet nie wiem kiedy zaczelo sie psuc im bardziej sie psulo tym bardziej sie staralam. zmienilam sie z charakteru dla niego. robilam wszystko co chcial. przestalam nawet czasem przeklinac czy palic papierosy. bardzo sie staralam zeby widzial jaka bylam dla niego dobra. nigdy nie powiedzialam mu nic zlego. robilam pranie sprzatalam. pomagalam. a on sie oddalal. nie raz probowalam z nim o tym rozmawiac prosilam zeby byl milszy zeby czesciej mnie przytulal. nic to nie dalo. czulam sie jakbym siedizala na bombie. ciagle snilo mi sie ze mnie zostawia ze wraca do bylej (byl z nia 5 lat). w momencie gdy doszlo do konfrontacji z jego byla( napisala mi ze jestem glupia malolata ktora nigdy jej nie dorowna ) on stanal po jej stronie ja glupia przyjechalam do niego i tluimaczylam mu wszystko. nie chcialam od niego nic oprocz lojalnosci. nie chcialam zeby utrzymywal z nia kontakt ze wzgledu na to jak mnie obrazala. nie pomoglo w piatek zobaczylam smsa od niej. jednego bo reszte skasowal. napisala jak cudownie sie rozmawialo jak to fajnie ze potrafia sie dogadac buziaczki caluski itp podpisal ja Michal przypomniala mi sie sytuacja kiedy siedzielismy na urodzinach jego matki i pisal smsa do kogos siedzac obok mnie. odwrocil sie zebym nie widziala co pisze. potem jak obrazilam sie ze pisal do niej keidy ja przytulalam sie do niego powiedzial ze jestem chora z zazdrosci i ze to byl kolega jednak byla to ona a ja glupia zakochana mu uwierzylam no i gdy przeczytalam tego smsa o tym jak sie im dobrze rozmawialo gdy pomyslalam jak czekalam zeby cokolwiek napisal a on nawet sie nie odezwal to nie wytrzymalam i go uderzylam w policzek uslyszalam ze jestem po***ana i ze mam spierdalac z jego domu po czym ja glupia probowalam jeszcze go rzepraszac zalagodzic sytuacje uratowac nasz zwiazek ale niestety nic nie dalo tak chce z nim byc pomimo wszystko a on mnie zostawil wyslal mi tylko smsa zebym usunela zdjecie z nk to na ktorym jest on wiem ze jestem glupia ale nie moge sie pogodzic z tym nie chce zyc to tak bardzo boli od srodka
Ta cała sytuacja na pewno nie jest dla Ciebie łatwa, bardzo Ci współczuję. Myślę jednak, że mogłaś już o wiele wcześniej bardziej się przypatrzeć kontaktom Twojego Tż z tą byłą. Trzeba było od razu jasno powiedzieć o co Ci chodzi, że masz obawy itp. Mogę Ci powiedzieć , że ja też byłam do niedawna w bardzo podobnej sytuacji, jednak przekonałam się, że mój TZ na prawdę mnie kocha, a TAMTA zwyczajnie się narzuca. O boże, co ta dziewucha nie robiła... i pisała do mnie nk, i wydzwaniała do niego, i różne na prawdę denerwujące rzeczy, w końcu stanowczo pow TZ że chce mieć jasną sytuację. TZ nawet chciał jechać do jej domu ze mną zeby pogadać z nią dla jasnośći, a także z jej matką, żeby jej rozumu do głowy dobiła. Nie wiem, mnie to się wydawało, że ją zazdrość brała, pod tym względem, że byłam od niej o 8 lat młodszą, no i o wiele atrakcyjniejsza... Mściła się bardzo. Ile było z jej ztrony tel. do mojego narzeczonego (wtedy narzeczony), a on tylko odpowiedał: "Po co Ty dzwonisz? Daj mi spokój...".
Widać, że nie chciał być z nią.
W przypadku Twojego TZ chyba było odwrotnie, przykro mi..
__________________
Wymianka kosmeyczna:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=30110072 #post30110072


_________________________ __________________

Wizazanka492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-17, 08:07   #3951
EwcIaKIcIA
Zakorzenienie
 
Avatar EwcIaKIcIA
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kutno :D
Wiadomości: 5 482
GG do EwcIaKIcIA
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Decadence Pokaż wiadomość
Dokładnie!
I do tego nic nie daje, bo facet, im bardziej się narzucasz, tym dalej ucieka.
Kontroluj swoje emocje, zajmij się jakimś hobby, zapisz się na taniec...
może nie tyle ucieka,a wie że może zrobić jeszcze więcej, bo i tak mu wybaczysz i przyjdziesz i jeszcze przeprosisz, za to, ze to ON zrobił cos złego...
wiem kochana, bo sama to przeżyłam i bardzo żałuję , też jak się pokłócilismy, to ja pierwsza przepraszałam, jak to sie mówi właziłam w tyłek, a on wtedy zadowolony wybaczał na jakis czas a później robił jeszcze więcej gorszych rzeczy i jeszcze... wiec OLEJ GO I NIE BEDZIESZ ŻAŁOWAĆ...

Jeśli naprawdę cię kocha to po jakimś czasie powinien sobie zdać z tego sprawę i sam wróci... a jesli nie, to znaczy że IDIOTA z niego
__________________
Zapraszam Serdecznie
Origami

wędrowniczek:
Monika_75>honka'>JaneB>hejasz>Pagata>ewel ika>dagus_gd>poppy>Alexan draM>joanwi>nir>agniesia1 25>Damurek>kaariokaa>JA

Już praawie w domku
EwcIaKIcIA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 07:11   #3952
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez nie_rOb_scen Pokaż wiadomość

(...)
on z racji tego że wczesna godzina musiał 'strzelić se piwko' nic dziwnego że ledwo otworzył puszkę panowie niebiescy zgarnęli go na 24h na izbę wytrzeźwień,
(...)
To piwko musiało być razy kilka, bo trzeźwego by nie zgarnęli na izbę. Dostałby po prostu mandat za spożywanie alkoholu w miejscu niedozwolonym. A tak pewnie nieźle od niego zionęło... Nadal są razem?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-19, 11:26   #3953
Buenaestrella
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 582
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Mieszkałam z moim byłym i dość przypadkowo dowiedziałam się, że przespał się z MOJĄ KOLEŻANKĄ. Wiedzieli o tym wszyscy nasi znajomi, ja oczywiście dowiedziałam się na końcu.

postanowiłam być sprytna, od razu zadzwoniłam do niego i z zaskoczenia wypaliłam:
"czy ubrałeś prezerwatywę, gdy spałeś z gośką?"
a mój skołowany były zaczął się tłumaczyć, że zapomnieli.


Zadowolona z siebie, już po rozstaniu, wyszłam na piwo z inną moją koleżanką, pożalić się jej.. I siedzimy w pubie, takie już lekko wcięte, i ja psioczę i psioczę..
uruchomił mi się jakiś czarny humor, więc mówię "jak on mógł się przespać z moją koleżanką, co za bezczelny typ, dobrze, że przynajmniej zostawił mi parę koleżanek, z którymi nie spał, haha"

a koleżanka święcie oburzona mówi
"nieee, no jasne! ja z nim nigdy nie spałam, tylko się całowaliśmy"

zmieniłam nie tylko chłopaka ale i koleżanki ))
Buenaestrella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-19, 11:55   #3954
Decadence
Rozeznanie
 
Avatar Decadence
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 689
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Buenaestrella Pokaż wiadomość
a koleżanka święcie oburzona mówi
"nieee, no jasne! ja z nim nigdy nie spałam, tylko się całowaliśmy"

No to niezłe te koleżanki
__________________
Moja fotografia - polubiajcie, będzie mi bardzo miło
www.facebook.com/MKownackaFilmPhoto
Decadence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-19, 13:59   #3955
niuniulka1989
Zakorzenienie
 
Avatar niuniulka1989
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 7 040
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Buenaestrella Pokaż wiadomość
a koleżanka święcie oburzona mówi
"nieee, no jasne! ja z nim nigdy nie spałam, tylko się całowaliśmy"
Jaka dobrodziejka
__________________
"Gdy wszystko wydaje się być drogą pod górę... po prostu pomyśl jaki będziesz mieć widok ze szczytu"
niuniulka1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-19, 14:08   #3956
lucy007
Rozeznanie
 
Avatar lucy007
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 504
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Buenaestrella Pokaż wiadomość
"nieee, no jasne! ja z nim nigdy nie spałam, tylko się całowaliśmy"

zmieniłam nie tylko chłopaka ale i koleżanki ))
masakra
lucy007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-20, 20:28   #3957
LadyCurly
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 70
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Mój był był rok młodszy o mnie. Kiedy on miał 17 lat ja miałam prawie 18. Była jedna akcja że przy kolegach puścił moją rękę. Ale najlepsze było to, że chwalił się innym że mam prawo jazdy i auto bo ja taka dorosła jestem i jezdzimy nie wiem gdzie :P prawa jazdy nie mam nadal, nie mówiąc o aucie :P
__________________
LadyCurly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-21, 10:40   #3958
caameroon
Rozeznanie
 
Avatar caameroon
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 801
GG do caameroon
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Buenaestrella Pokaż wiadomość
Mieszkałam z moim byłym i dość przypadkowo dowiedziałam się, że przespał się z MOJĄ KOLEŻANKĄ. Wiedzieli o tym wszyscy nasi znajomi, ja oczywiście dowiedziałam się na końcu.

postanowiłam być sprytna, od razu zadzwoniłam do niego i z zaskoczenia wypaliłam:
"czy ubrałeś prezerwatywę, gdy spałeś z gośką?"
a mój skołowany były zaczął się tłumaczyć, że zapomnieli.


Zadowolona z siebie, już po rozstaniu, wyszłam na piwo z inną moją koleżanką, pożalić się jej.. I siedzimy w pubie, takie już lekko wcięte, i ja psioczę i psioczę..
uruchomił mi się jakiś czarny humor, więc mówię "jak on mógł się przespać z moją koleżanką, co za bezczelny typ, dobrze, że przynajmniej zostawił mi parę koleżanek, z którymi nie spał, haha"

a koleżanka święcie oburzona mówi
"nieee, no jasne! ja z nim nigdy nie spałam, tylko się całowaliśmy"

zmieniłam nie tylko chłopaka ale i koleżanki ))
Boshe.. Skąd się tacy ludzie biorą?! Mam tu na myśli jak najbardziej chłopaka i koleżanki masakra..
__________________
Nie stosuję kosmetyków testowanych na zwierzętach! Zajrzyj

" ..bo życie trzeba przeżyć, a nie przeczekać! "
caameroon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-21, 11:33   #3959
twizzy
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 570
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Buenaestrella Pokaż wiadomość
Mieszkałam z moim byłym i dość przypadkowo dowiedziałam się, że przespał się z MOJĄ KOLEŻANKĄ. Wiedzieli o tym wszyscy nasi znajomi, ja oczywiście dowiedziałam się na końcu.

postanowiłam być sprytna, od razu zadzwoniłam do niego i z zaskoczenia wypaliłam:
"czy ubrałeś prezerwatywę, gdy spałeś z gośką?"
a mój skołowany były zaczął się tłumaczyć, że zapomnieli.


Zadowolona z siebie, już po rozstaniu, wyszłam na piwo z inną moją koleżanką, pożalić się jej.. I siedzimy w pubie, takie już lekko wcięte, i ja psioczę i psioczę..
uruchomił mi się jakiś czarny humor, więc mówię "jak on mógł się przespać z moją koleżanką, co za bezczelny typ, dobrze, że przynajmniej zostawił mi parę koleżanek, z którymi nie spał, haha"

a koleżanka święcie oburzona mówi
"nieee, no jasne! ja z nim nigdy nie spałam, tylko się całowaliśmy"

zmieniłam nie tylko chłopaka ale i koleżanki ))

co za idiotka,sorry
twizzy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-25, 13:43   #3960
Casaria
Raczkowanie
 
Avatar Casaria
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 161
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Przypomniała mi się wpadka mojego byłego.
Rzecz miała miejsce już jakiś czas temu, bo od miesięcy nie jesteśmy ze sobą. W każdym razie jeszcze dwa lata temu tworzyliśmy związek, z dość sporym stażem (4 lata).
Razu pewnego wraz z koleżanką upojone winem i w głupawkowym nastroju postanowiłyśmy( ot tak, ramach bodaj ogólnoświatowego testu na lojalność) zmienić moją datę urodzenia na moim profilu NK. I tak wyskoczyła wszystkim znajomym informacja dnia następnego, że obchodzę rocznicę urodzin :P Co dalsi znajomi, mniej spoufaleni złożyli mi hektolitry życzeń. Natomiast moje zdziwienie osiągnęło szczyt, kiedy życzenia - szczere, wylewne, obfite, z kwiatkiem - zlożył mi ówczesny TŻ o.O
Dodam, że po czterech latach związku liczyłam, że jeśli nie konkretna datę to pamięta się przypadkiem porę roku w której urodziny połówki wypadają :P a te sfingowane wyszły mi całe 6 miesięcy wcześniej.
Po napisaniu tego w kontekście tematu nie wiem juz sama czy mój to był przekręt, czy TŻ-ta :P
__________________
Zrób coś.
Już tak nie mogę.
Wszystko ma kolce, powietrze ma kolce,
deszcz wymierza policzki.
Włosy wplątały się w szprychy roweru,
odchodzą razem z głową.
Zrób coś. Zabierz mnie stąd.
Casaria jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:26.