"Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III

[Miss Saeki]

Tez patent. Ale bałabym się, że woda mi wystygnie A i wodę w kranach podkręciłam z 40 stopni na 45...

A w ogóle... aaaaaaaa!!!! 9 dni do obrony! mam już termin. 20.10.2011!!!

[antunka]

Co u Was drogie panie?
Ja szaleję z zakupami a portfel piszczy. Mialam nie kupować w tym roku nic "grubszego" bo i kozaki i płaszcz mam. Ale ostatnie wyjście na miasto skończyło się na zakupie zupełnie niepotrzebnych aczkolwiek ślicznych, rudych kozaków Teraz zamarzył mi się granatowy płaszcz zimowy. Wypatrzyłam sobie skórzaną torebkę na all idealnie pasującą do kozaków. I jeszcze kończy mi się umowa z moją siecią komórkową i muszę podpisać nową. Stary telefon coś się psuje więc chcę nowy a, że akceptuję tylko Nokie to muszę dopłacić za ten model, który chcę. Ot i bida Teraz kombinuję z czego zrezygnować bo nie podołam finansowo ale ciężko cokolwiek wykluczyć bo wszystko wydaje się niezbędne

Żeby nie było, że jestem burżujką dawno już nic sobie nie kupiłam więc tym bardziej chciałabym się obkupić dla samej siebie. A wiadomo, że i kozaki, i płaszcz, torebka i cała reszta nie jest na jeden sezon. Zaczęłam nową pracę i chcę jakoś wyglądać. Rozumiecie jak to jest prawda?

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez Miss Saeki

Tez patent. Ale bałabym się, że woda mi wystygnie A i wodę w kranach podkręciłam z 40 stopni na 45...

A w ogóle... aaaaaaaa!!!! 9 dni do obrony! mam już termin. 20.10.2011!!!

Ale ja się nie myję w wannie. Tej wody nalewam tak tylko na dno, ona sobie paruje i nagrzewa łazienkę. Ja preferuje prysznic. Ale do tej wody zawsze można dolać gorącej i będzie w sam raz

[karolca]

ja leżakuję na prośbę córeczki
Załącznik 4277489

[Maripossa]

Napisane przez karolca

ja leżakuję na prośbę córeczki
Załącznik 4277489

córka?! supeeeeer! :
sliczny brzuszek

[karolca]

Napisane przez Maripossa

córka?! supeeeeer! :
sliczny brzuszek

Na poprzedniej stronie jest brzuszek młodszy o niecałe 1,5 tygodnia, zobacz jaka zmiana
Tak, lekarz powiedział, że będzie dziewczynka

[Maripossa]

Napisane przez karolca

Na poprzedniej stronie jest brzuszek młodszy o niecałe 1,5 tygodnia, zobacz jaka zmiana
Tak, lekarz powiedział, że będzie dziewczynka

widzialam super!!

jakbym byla w ciazy tez chcialabym najpierw dziewczynke

[margolka1986]

antunka - znam tą słabość do zakupów... próbuje z nia walczyc ale ciezko mi idzie...

Kochana a gdzie załapałaś sie do pracy ?

bo ja dalej na bezrobociu :/

[antunka]

Napisane przez margolka1986

antunka - znam tą słabość do zakupów... próbuje z nia walczyc ale ciezko mi idzie...

Kochana a gdzie załapałaś sie do pracy ?

bo ja dalej na bezrobociu :/

To nie tyle słabość co chęć zrekompensowania okresu bezrobocia. Jak byłam bez kasy to nie mogłam pozwolić sobie na zakupy a potrzeby się namnożyły. Raz na jakiś czas poszaleć można

Pracuje w firmie transportowej. Innym razem napisze więcej w Klubie. Teraz mam zadanie do wykonania

Karolca piękny brzusio a jaka różnica. Nie wiedziałam, że aż tak szybko rosną te maleństwa.

[karolca]

Napisane przez antunka

Karolca piękny brzusio a jaka różnica. Nie wiedziałam, że aż tak szybko rosną te maleństwa.

Ja też
W 4 tygodnie z 6 cm urosło do 12.. Ciekawe ile teraz będzie mieć

[Miss Saeki]

Dziewuchy... jutro o 13:00 i w piatek o 10:00 i 13:00 kciuki poproszę. Mam rozmowy o pracę

[Beczka Soli]

Hej dziewczyny, ja również w końcu zdecydowałam zmienić nick... Na lepszy, na gorszy - nie wiem - poprzedni mnie drażnił. Myślę, że nie muszę mówić kto sem ja

Miss Saeki - i jak interwiu?

Dzisiaj obłowiłam się w kwiatki i czekoladki - nawet nie wiecie jak miło mi się zrobiło, że pomimo że drę się jak stare prześcieradło, dzieciaki nie bały mi się wręczyć prezentów

p.s: klucze odebrałam, czekam na start z remontem, który będzie trochę przesunięty z powodu szkoły w najbliższy weekend.

[antunka]

Napisane przez Beczka Soli

Hej dziewczyny, ja również w końcu zdecydowałam zmienić nick... Na lepszy, na gorszy - nie wiem - poprzedni mnie drażnił. Myślę, że nie muszę mówić kto sem ja

Miss Saeki - i jak interwiu?

Dzisiaj obłowiłam się w kwiatki i czekoladki - nawet nie wiecie jak miło mi się zrobiło, że pomimo że drę się jak stare prześcieradło, dzieciaki nie bały mi się wręczyć prezentów

p.s: klucze odebrałam, czekam na start z remontem, który będzie trochę przesunięty z powodu szkoły w najbliższy weekend.

I jak teraz na Ciebie mamy mówić? Beczko?

Miss Saeki jak rozmowy? Jakiej pracy szukasz?

[Beczka Soli]

Beczuszko

[zgadnij_MS]

Hej Beczuszko

Margolko, jak u Ciebie z . ? Wstąp do k

[Miss Saeki]

Napisane przez antunka

I jak teraz na Ciebie mamy mówić? Beczko?

Miss Saeki jak rozmowy? Jakiej pracy szukasz?

Wczorajsza całkiem ok. Lepiej niż się spodziewałam, bo i moje nastawienie do nich było takie, że mi najmniej zależy.

A dziś tragedia. Było w firmie w której obecnie jestem na stażu. Tylko byłam tu najpierw w dziale który odpowiada działowi na który teraz rekrutowali (są 3 fabryki, byłam na A teraz rozmowa była na B). A obecnie jestem w innym dziale, który nie jest do konca związany z tamtym i nie podlega pod fabryki. I zaczęli drążyć dlaczego zmieniłam i chyba powiedziałam coś czego nie powinnam była mówić.

Rozmowę na której mi najbardziej zależy mam we wtorek. Byłam w tym tygodniu na targach pracy i pogadałam fajnie z jedną firmą. Koleś przeglądnął moje CV, zafascynował się tym, że znam czeski (80% ich klientów to czeskie firmy) i od razu zaprosił mnie na rozmowę. A później w necie jak przeglądałam ich stronę to się okazało, że on jest największą szychą tutaj w moim mieście a możliwe ze nawet i w Polsce.

A pracy szukam w jakości i logistyce.

[Beczka Soli]

Aaa! Przez zmianę nicka skasowałam sobie dostęp do klubu
Antunka - czy możesz mnie dodać? (bo chyba Ty go zakładałaś)

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Miss Saeki - ciii... aby nie zapeszyć

[Maripossa]

Beczuszko (nie mogę) ale to musi byc fajne uczucie miec klucze do mieszkania!! hehe gratuluje

Miss Saeki wow!! super! bede trzymac kciuki za powodzenie (tylko nie dziekuj )

ja w srode mam egzamin na prawko mialam 3,5 miesieczna przerwe eh. Dzien wczesniej biore sobie 1h zeby sobie 'poprzypominac' wszystko no i ide na całość! Teraz MUSI się udac

Wogole jestem taka pelna pozytywnej energii!! wiecie o czym mowię nic nie jest w stanie mnie wyprowadzic z rownowagi, czuje, ze zyje

jeszcze tylko jutro do pracy i weeeeeekend jeeea

[karolca]

Napisane przez Maripossa

Beczuszko (nie mogę) ale to musi byc fajne uczucie miec klucze do mieszkania!! hehe gratuluje

Ja dodam, że nie fajne ani nie cudowne. Wręcz za j e b i ste

[Beczka Soli]

Ja z tą Beczuszką to żartowałam

ale ogólnie mi nie przeszkadza.

Dzisiaj byłam na tym pierwszym zjeździe... matko! Tragedia. Jest taka babka na wykładach, co się chyba z kosmosu urwała... pomijając, że nie dowiedziałam się przez 9h nic sensownego, to ona, miałam wrażenie że sama nie bardzo wiedziała co tam robi, o czym mówi... i strasznie entuzjastycznie podchodziła do tego co się mówi, podkreślając to zamaszystą gestykulacją.

Wiesz co Ci powiem Maripossa - nie wiem Jakoś do mnie nie dociera... cały czas siedzę z Mamą, tamto mieszkanie stoi, nawet nie mam kiedy za remont się wziąć Mam nadzieję, że jutro po zajęciach uda mi się chociaż tapety ściągnąć.

[biia]

czesc

tak pozmienialyście nicki ze musze sie ogarnac, aby was porozróżniać

[Beczka Soli]

Aj tam, aj tam, przyzwyczaisz się :P

Dziewczyny, co tak cicho? Jak tak dalej pójdzie, to nie wyrobimy się z 5000 postami przed nowym rokiem

:P

P.S: Antunka - dziękuję

[alcon]

Tutaj są same Kobiety Sukcesu i Kobiety Zakochane

Beczko Soli jak tam mieszkanie? Wnioskuję,że zdecydowałaś się na to z rynku wtórnego, bo o ile pamietam te deweloperskie dopiero za kilka miesiecy byłoby do odbioru?

Maripossa jak tam się rozwija znajomość?

[Beczka Soli]

Napisane przez alcon

Tutaj są same Kobiety Sukcesu i Kobiety Zakochane

Na to wygląda po tych pustkach. Możliwa jeszcze opcja : Zakochane Kobiety Sukcesu

Napisane przez alcon

Beczko Soli jak tam mieszkanie? Wnioskuję,że zdecydowałaś się na to z rynku wtórnego, bo o ile pamietam te deweloperskie dopiero za kilka miesiecy byłoby do odbioru?

Dokładnie za rok, za o wiele grubszą kasę. To wtórne stoi puste Normalnie nie mam kiedy zabrać się za zdzieranie tapet w pokojach. W tygodniu się nie wyrabiam, bo muszę przygotować zajęcia. W ostatni weekend miałam szkołę... Umówiłam się z Lubym na tą sobotę i ani śnieg ani koniec świata mnie nie powstrzyma przed zrywaniem :P

Ale Ty alcon też się za często nie udzielasz ostatnio

[Miss Saeki]

Napisane przez Beczka Soli

Aj tam, aj tam, przyzwyczaisz się :P

Dziewczyny, co tak cicho? Jak tak dalej pójdzie, to nie wyrobimy się z 5000 postami przed nowym rokiem

:P

P.S: Antunka - dziękuję

U mnie cicho, bo ciężkie czasy były, ale od dzisiaj można mówić mi magister inżynier

[alcon]

Napisane przez Miss Saeki

U mnie cicho, bo ciężkie czasy były, ale od dzisiaj można mówić mi magister inżynier

Gratuluję Pani Magister Inżynier. Jak było? Generalnie wszyscy mówią,że obrona to dość przyjemna sprawa.

[Miss Saeki]

Napisane przez alcon

Gratuluję Pani Magister Inżynier. Jak było? Generalnie wszyscy mówią,że obrona to dość przyjemna sprawa.

No nie było tak łatwo. Bo:
1. Nie dotarła moja recenzja, bo pani recenzent się nie chciało i chcieli wstrzymać komisję. Dwie osoby przede mną mogły się obronić a ja i reszta musieliśmy czekac na recenzję. Poleciałam z tym do promotora, on zadzwonił do recenzentki, wysłała mu mejlem niepodpisaną, przyszedł z nią na moją obronę, na szczescie przyjęli te recenzję i w trakcie dopiero recenzentka przyszła z podpisaną.
2. dwie osoby, które były przede mną nie zdały w lipcu (w tej samej komisji). jeden z nich to był mój kolega z roku. Teraz zaliczył, ale drugi koleś (nie był z mojego roku) oblał po raz drugi.
3. prezentacja spoko, ale pytania, które losowałam z przebiegu studiów mi nie podpasowały. podukałam, ale mogło być lepiej. 2 z 3 pytań to były dokładnie te których nie chciałam.
4. załatwianie cateringu spadło na mnie - gdyby nie to miałabym więcej czasu na naukę.
5. salka, którą mielismy na "czekanie" była duszna i gorąco się szybko w niej zrobiło... a to nie wpływa jakoś super na atmosferę...

Ale dałam radę. Na dyplomie 4,5

[alcon]

W takim razie jeszcze mocniej gratuluje, bo ja nienawidzę sytuacji gdy coś nie idzie po myśli. A szczególnie jak ktoś nawala... Mnie to czeka niebawem i się stresuję. Jeszcze nie rozmawiałam z promotorem co i jak ,muszę się podpytać osób, które się już obroniły co i jak. Pamiętam,że moja koleżanka miała podane 100 pytań i w grupie je opracowali( oczywiście to było nieoficjalne) .

[Maripossa]

Napisane przez Miss Saeki

No nie było tak łatwo. Bo:
1. Nie dotarła moja recenzja, bo pani recenzent się nie chciało i chcieli wstrzymać komisję. Dwie osoby przede mną mogły się obronić a ja i reszta musieliśmy czekac na recenzję. Poleciałam z tym do promotora, on zadzwonił do recenzentki, wysłała mu mejlem niepodpisaną, przyszedł z nią na moją obronę, na szczescie przyjęli te recenzję i w trakcie dopiero recenzentka przyszła z podpisaną.
2. dwie osoby, które były przede mną nie zdały w lipcu (w tej samej komisji). jeden z nich to był mój kolega z roku. Teraz zaliczył, ale drugi koleś (nie był z mojego roku) oblał po raz drugi.
3. prezentacja spoko, ale pytania, które losowałam z przebiegu studiów mi nie podpasowały. podukałam, ale mogło być lepiej. 2 z 3 pytań to były dokładnie te których nie chciałam.
4. załatwianie cateringu spadło na mnie - gdyby nie to miałabym więcej czasu na naukę.
5. salka, którą mielismy na "czekanie" była duszna i gorąco się szybko w niej zrobiło... a to nie wpływa jakoś super na atmosferę...

Ale dałam radę. Na dyplomie 4,5

omg! jakto oblali?! co oni sami tych prac nie pisali czy zle na te pytania z przebiegu studiow zle odpowiadali? masakra jakas ogolnie z tą obroną! Niezle bym sie wkurzyla na tą całą recenzentkę!
W takim razie obrona tytulu pod taką presją i z problemami musi byc naprawde satysfakcjonujaca!! Gratuluję Ci sredecznie piękna ocena!!

Alcon noooo wręcz bajkowo!!! Naprawde nie sadzilam, że COS TAKIEGO jest mozliwe w realnym swiecie a nie tylko w filmach haha

Beczka Soli i jak? sciany odrapane?

Oooo mam jeszcze niusa! na dniach sie przeprowadzam!! hehe nie daleko, ale bede miec o nieeebo lepszy dojazd i powrot do/z pracy! bede mieszkala z kolezanką, wspolnie bedziemy wynajmowaly mieszkanie Najlepsze, ze tak sobie luzno gadalysmy o mieszkaniu i ona zaproponowala, bysmy razem wynajely haha i w 2 dni sie zdecydowalam, rodzice są za (az sie zdziwilam! myslalam, ze beda marudzic i psioczyc ). Nic nie musze wnosic do mieszkania, wszystko tam jest, tylko mam spakowac swoje rzeczy iiiii witaj nowe mieszkanko! aaaale sie ciesze mowie Wam! Nie bede musiala juz po brata dzwonic by wyjezdzal, albo wracac o ochorych godz.do domu no i kasa nieduza za to wyjdzie, bo we 2 to sie tak fajnie koszty rozkladaja
nooo jak po maśle sie jakos tak wszystko układa (tfu tfu coby nie zapeszyc )

caluje i sciskam w ten niedzielny poranek!

[biia]

cześć

wróciłam do programowania to wracam na forum. na wtorek mam projekt, który jak zwykle wydawał się łatwy, a już pół nocy nad nim siedziałam i dalej jestem dalej niż bliżej.

Maripossa super, że jest mieszkanko i w końcu bliżej pracy. a co tam u ciebie w sprawach sercowych?

[Miss Saeki]

Napisane przez Maripossa

omg! jakto oblali?! co oni sami tych prac nie pisali czy zle na te pytania z przebiegu studiow zle odpowiadali? masakra jakas ogolnie z tą obroną! Niezle bym sie wkurzyla na tą całą recenzentkę!
W takim razie obrona tytulu pod taką presją i z problemami musi byc naprawde satysfakcjonujaca!! Gratuluję Ci sredecznie piękna ocena!!

Z przebiegu studiów z pytań. Bo teraz już nie mieli prezentacji pracy (obrona to była prezentacja pracy + ewentualne pytania do pracy i 3 pytania z przebiegu studiów (z puli 40 wcześniej znanych pytań)) tylko odpowiadali na same pytania. Mój kolega z roku wcześniej się tak zestresował, że mu się wszystko pomieszało. Wylosował o A a zaczął pięknie opowiadać o B. Teraz zaliczył. A ten drugi koleś to nie wiem... on nie ode mnie z roku. Ale przylazł na obronę w dzinsach, wiec co tu się dziwić.

Myślę, że gdyby nie akcja recenzja to moja ocena byłaby lepsza. Wlazłam tam do środka i zapomniałam prostego słowa "siła bezwładności". Umiałam ją zademonstrować, umiałam opowiedzieć o niej ale oczekiwali na to piękne słowo, bo mialam mówić tam o pewnej zasadzie. Pytania mi nie podpasowały...

No, ale ważne, że już za mną A jeszcze sporo osób ode mnie z roku przede mną. Teraz był pierwszy tydzień obron, jeszcze w następnym będą i chyba tylko z 5 osób ode mnie z roku się broniło w tym tygodniu. Z 30 osób będzie w przyszłym

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez Maripossa

Oooo mam jeszcze niusa! na dniach sie przeprowadzam!! hehe nie daleko, ale bede miec o nieeebo lepszy dojazd i powrot do/z pracy! bede mieszkala z kolezanką, wspolnie bedziemy wynajmowaly mieszkanie Najlepsze, ze tak sobie luzno gadalysmy o mieszkaniu i ona zaproponowala, bysmy razem wynajely haha i w 2 dni sie zdecydowalam, rodzice są za (az sie zdziwilam! myslalam, ze beda marudzic i psioczyc ). Nic nie musze wnosic do mieszkania, wszystko tam jest, tylko mam spakowac swoje rzeczy iiiii witaj nowe mieszkanko! aaaale sie ciesze mowie Wam! Nie bede musiala juz po brata dzwonic by wyjezdzal, albo wracac o ochorych godz.do domu no i kasa nieduza za to wyjdzie, bo we 2 to sie tak fajnie koszty rozkladaja
nooo jak po maśle sie jakos tak wszystko układa (tfu tfu coby nie zapeszyc )

caluje i sciskam w ten niedzielny poranek!

Super, cieszę się, że tak łatwo poszło i że będzie fajne mieszkanko Ja teraz szukam nowej pracy i jak już będzie konkretna kasa to też będę się rozglądać za mieszkankiem. Mam nadzieję, że pójdzie równie łatwo jak Tobie

A dojazd do pracy moim zdaniem mega ważny. Ja bym zwariowała spędzając pół dnia na trasie...